Data: 2010-05-25 21:37:35 | |
Autor: Atlantis | |
LOST: The End | |
SPOJLER
SPOJLER SPOJLER SPOJLER Czy tylko ja jestem rozczarowany takim zakończeniem? Spełniły się moje najgorsze przeczucia. Jakiś czas temu pisałem, iż prawdopodobnie serial zostanie zakończony podobnie do BSG i najważniejsze zagadki na zawsze pozostaną tajemnicą. No i wykrakałem. :/ Znów nie wiemy niczego, znów scenarzyści zasłonili się "mistycyzmem". Wy też odnieśliście wrażenie, że decyzję o takim zamknięciu serialu podjęto w ostatniej chwili? Na dzień dzisiejszy nie widzę innej szansy na wyjaśnienie niewyjaśnionych wątków jak tylko stworzenie spin-offa o Dharmie. No to zapewne nie ma szans. A ponoć szósty sezon miał pozamykać wątki tak, że żadna kontynuacja nie byłaby potrzebna. |
|
Data: 2010-05-25 20:25:22 | |
Autor: Tomek KaĹka | |
LOST: The End | |
Atlantis <marekw1986NOSPAM@wp.pl> napisaĹ(a)
SPOJLER Ja nie jestem rozczarowany, obejrzaĹem wczoraj dwa razy i za drugim razem podobaĹo mi siÄ jeszcze bardziej. Bardzo ĹÄ dnie zamkniÄto historiÄ grupy ludzi, ktĂłrzy spotkali siÄ na wyspie. "Przed serialem" prowadzili "zĹe Ĺźycie", ale zostali sprowadzeni na wyspÄ i odkupili swoje grzechy. Za dobre sprawowanie otrzymali po Ĺmierci szansÄ na powtĂłrne spotkanie w czymĹ w rodzaju czyĹcca i wspĂłlne przejĹcie do nieba. TrochÄ to sentymentalne, ale ja to ĹyknÄ Ĺem z caĹym dobrodziejstwem inwentarza. Wy teĹź odnieĹliĹcie wraĹźenie, Ĺźe decyzjÄ o takim zamkniÄciu serialu Nie, wydaje mi siÄ, Ĺźe od poczÄ tku 6. sezonu zmierzaĹo to w kierunku zakoĹczenia otwartego. Na dzieĹ dzisiejszy nie widzÄ innej szansy na wyjaĹnienie Tak sobie teraz myĹlÄ, Ĺźe wĹaĹciwie po tym zakoĹczeniu, nie obchodzÄ mnie juĹź te niewyjaĹnione wÄ tki. Razczej spokojnie obejrzÄ sobie od poczÄ tku :). -- Tomek |
|
Data: 2010-05-25 22:55:44 | |
Autor: Tiber | |
LOST: The End | |
Silly, silly Tomek KaĹka nabazgraĹu:
Razczej spokojnie obejrzÄ sobie od Mam na to samo ochotÄ, ale pewnie skoĹczy siÄ tylko na chceniu, bo 85 godzin to jednak nie w kaszÄ dmuchaĹ. Ale finaĹ z dodatkowymi dwudziestoma minutami jak najbardziej. -- Tiber judelawfan@gmail.com "Don't knock masturbation; isn't sex with someone you love the best kind?" ("Discordian Quotes") |
|
Data: 2010-05-26 09:10:45 | |
Autor: Protz | |
LOST: The End | |
UĹźytkownik "Tomek KaĹka" <tom@tomkan.eu.org> napisaĹ ludzi, ktĂłrzy spotkali siÄ na wyspie. "Przed serialem" prowadzili "zĹe Jak czytam wasze komentarze to ciesze sie, ze pare lat temu nie skusilem sie na ogladanie tego serialu. Protz |
|
Data: 2010-05-26 09:19:09 | |
Autor: Rais | |
LOST: The End | |
Tomek Kańka pisze:
Atlantis <marekw1986NOSPAM@wp.pl> napisał(a) Nie będę googlał bo mi się nie chce ale mam nieodparte wrażenie, że wyjaśnienie "z czyśccem" było odrzucane przez twórców/producentów czy kogośtam związanego z serialem. To było chyba w okolicach drugiego sezonu. Jak widać zdecydowano jednak sięgnąć do tego pewnego i bezpiecznego rozwiązania. -- pzdr |
|
Data: 2010-05-26 10:30:18 | |
Autor: Tomek KaĹka | |
LOST: The End | |
Rais <raistand@poczta.onet.pl> napisaĹ(a)
Tomek KaĹka pisze: Odrzucona byĹa teoria, Ĺźe Wyspa jest czyĹÄcem. Ja nie wiem, czy czyĹciec to dobre sĹowo, nie jestem zbytnio religijnie wyksztaĹcony. Ja nazwaĹem tak miejsce gdzie dziaĹy siÄ "flash-sideways" z 6. sezonu. -- Tomek |
|
Data: 2010-05-26 13:25:40 | |
Autor: Rais | |
LOST: The End | |
W dniu 2010-05-26 12:30, Tomek KaĹka pisze:
Rais<raistand@poczta.onet.pl> napisaĹ(a) Technicznie chodzi chyba o to samo. Ja nie wiem, czy czyĹciec to dobre sĹowo, nie jestem zbytnio religijnie Co to sÄ "flash-sideways"? -- pzdr |
|
Data: 2010-05-26 14:03:35 | |
Autor: Atlantis | |
LOST: The End | |
W dniu 2010-05-26 13:25, Rais pisze:
W dniu 2010-05-26 12:30, Tomek KaĹka pisze: Nie. Technicznie róşnica jest diametralne. Ten wÄ tek z "czyĹÄcem" (jak to nazwaĹ przedmĂłwca) odnosi siÄ tylko do sidebackĂłw/alterflashy (czy jak tam jeszcze zwykli nazywaÄ je fani) pokazywanych w szĂłstym sezonie rĂłwnolegle do "gĹownych" wydarzeĹ na Wyspie. PrzedstawiaĹy one rzeczywistoĹÄ roku 2004 w ktĂłrej nie tylko lot Oceanic 815 nigdy siÄ nie rozbiĹ ale teĹź Jacob nigdy nie manipulowaĹ losami bohaterĂłw. WSZYSTKO wskazywaĹo, Ĺźe ta druga linia czasu powstaĹa w skutek pewnej anomalii z finaĹu piÄ tej serii. WytĹumaczenie z czyĹÄcem po prostu wziÄto z kosmosu, zapewne zdecydowano siÄ na nie w ostatniej chwili. Technicznie nie chodzi o to samo z jednego zasadniczego powodu. Wydarzenia na Wyspie byĹy prawdÄ . Istnieje ona fizycznie a my ciÄ gle nie wiemy czym tak naprawdÄ jest (i pewnie juĹź nigdy siÄ nie dowiemy). "CzyĹciec" przydarzyĹ siÄ bohaterom po Ĺmierci - niektĂłrzy zmarli na wyspie, inni poza niÄ i dopiero wszyscy spotykajÄ siÄ w zaĹwiatach. Ma to siÄ wiÄc nijak do wydarzeĹ, ktĂłre oglÄ daliĹmy przez szeĹÄ lat. Co to sÄ "flash-sideways"? Taka nowa wersja flashbackĂłw wystÄpujÄ ca w sezonie piÄ tym. W przeciwieĹstwie do tych z pierwszego sezonu nie pokazujÄ wydarzeĹ sprzed katastrofy ale alternatywnÄ wersjÄ wydarzeĹ, w ktĂłrej to samolot nigdy siÄ nie rozbiĹ i nasi bohaterowie caĹo dolecieli do LA. Przez caĹy sezon wszystko wskazywaĹo na to, Ĺźe ta druga linia czasu powstaĹa w skutek pewnej anomalii czasoprzestrzennej celowo wywoĹanej przez naszych bohaterĂłw. Dopiero w finale twĂłrcy wyjechali z zaĹwiatami... |
|
Data: 2010-05-26 14:04:58 | |
Autor: Atlantis | |
LOST: The End | |
W dniu 2010-05-26 14:03, Atlantis pisze:
W dniu 2010-05-26 13:25, Rais pisze: OczywiĹcie miaĹem na myĹli sezon szĂłsty. |
|
Data: 2010-05-26 14:14:51 | |
Autor: Rais | |
LOST: The End | |
W dniu 2010-05-26 14:03, Atlantis pisze:
W dniu 2010-05-26 13:25, Rais pisze: O matko jedyna... WytĹumaczenie z czyĹÄcem po prostu wziÄto z WĹaĹnie o to mi chodzi. JakoĹ trzeba byĹo skoĹczyÄ. Tak samo jak jakoĹ trzeba byĹo skoĹczyÄ BSG... Takie czasy mamy.
DziÄki. WĹaĹnie te flashbacki mnie odrzucajÄ od "Losta" -- pzdr |
|
Data: 2010-05-26 18:03:35 | |
Autor: Atlantis | |
LOST: The End | |
W dniu 2010-05-26 14:14, Rais pisze:
W dniu 2010-05-26 14:03, Atlantis pisze: JeĹli to "matko jedyna" odnosi siÄ do wzmianki o "anomaliach" to ten wÄ tek akurat byĹ jak najbardziej w porzÄ dku. ZaczepiaĹ o badania Dharmy i dziwne wĹaĹciwoĹci wyspy, ktĂłre manifestowaĹy swojÄ obecnoĹÄ niemal od poczÄ tku, a przynajmniej od drugiego sezonu. Gdyby zakoĹczyli to wĹaĹnie trzymajÄ c siÄ tej wersji - nie miaĹbym nic przeciwko. Wszyscy ginÄ na Wyspie, ale "przeĹźywajÄ " w ten sposĂłb, Ĺźe ich odpowiedniki w drugiej linii czasu otrzymujÄ wspomnienia z "innego Ĺźycia". Ale czyĹciec/zaĹwiaty? To juĹź jakiĹ Ĺźart. Nie tylko dlatego, Ĺźe jestem uczulony na wÄ tki nadprzyrodzone (vide: finaĹ BSG) ale przede wszystkim chodzi o to, Ĺźe jest to rozwiÄ zanie wyciÄ gniÄte w ostatnim momencie i niezwiÄ zane logicznie z tym, co wczeĹniej widzieliĹmy. Taka nowa wersja flashbackĂłw (...) Akurat flashbacki w swojej klasycznej formie skoĹczyĹy siÄ na sezonie trzecim. W czwartym mieliĹmy tzw. "futurebacki" albo "flashforwardy" (tzn. widzieliĹmy sceny z Ĺźycia niektĂłrych bohaterĂłw w roku 2007, juĹź po opuszczeniu wyspy). W sezonie piÄ tym byĹa tzw. "czkawka czasu" i generalnie nie byĹo flashbackĂłw. PojawiĹy siÄ w szĂłstym w takiej dziwnej formie alternatywnej wersji wydarzeĹ. ;) |
|
Data: 2010-05-26 18:30:18 | |
Autor: Rais | |
LOST: The End | |
W dniu 2010-05-26 18:03, Atlantis pisze:
W dniu 2010-05-26 14:14, Rais pisze: Spoko. Ja tylko posty nabijam. :)
W tym momencie odrzuciĹo mnie juĹź caĹkowicie. I co ja bÄdÄ oglÄ daĹ? -- pzdr |
|
Data: 2010-05-26 18:54:37 | |
Autor: Tiber | |
LOST: The End | |
Silly, silly Rais nabazgraĹu:
Co to sÄ "flash-sideways"? A IMO sÄ zajebiste. Znaczy byĹy, bo od szĂłstego sezonu juĹź ich nie ma. -- Tiber judelawfan@gmail.com "Ashes to ashes, dust to dust, if you don't take it out and use it it's going to rust." ("Discordian Quotes") |
|
Data: 2010-05-26 18:56:50 | |
Autor: Rais | |
LOST: The End | |
W dniu 2010-05-26 18:54, Tiber pisze:
Silly, silly Rais nabazgraĹu: Cóş... Ĺźyjemy w wolnym kraju. -- pzdr |
|
Data: 2010-05-26 20:01:17 | |
Autor: Atlantis | |
LOST: The End | |
W dniu 2010-05-26 18:54, Tiber pisze:
A IMO sÄ zajebiste. Znaczy byĹy, bo od szĂłstego sezonu juĹź ich nie ma. Od piÄ tego. JeĹli nie liczysz flashforwardĂłw to nawet wczeĹniej. A w szĂłstym teĹź byĹy retrospekcje - np. ta jedna wielka opowiadajÄ ca o przeszĹoĹci Alperta. ;) |
|
Data: 2010-05-25 22:26:18 | |
Autor: Darek | |
The End | |
Wszystko wyjasni sie w filmie bo z tego co wiadomo to ma powstać, a jak juz wejdzie na ekrany to wszyscy polecą aby zobaczyc co i jak. Kasa jak nic :))
Mnie ciekawi wtym serialu jak niektórzy mają tak zadbane włosy jak i sa najedzeni bo np. taki Hugo bedąc tyle czasu na wyspie nie zauwazyłem aby schudł choćby kilka kilogramów a brzuszek jaki był zaokrąglony to taki jest nadal a u niektórych też małe brzuszki są. A Mc Donalda na wyspie chyba nie otworzyli :)) |
|
Data: 2010-05-26 01:48:31 | |
Autor: Atlantis | |
The End | |
W dniu 2010-05-25 22:26, Darek pisze:
Mnie ciekawi wtym serialu jak niektórzy mają tak zadbane włosy jak i sa Chyba mało dokładnie oglądałeś serial. :) To był jeden z ważniejszych wątków w drugim sezonie i przy okazji jedna z tych zagadek, których nigdy nie rozwiązali, co uważam za bardzo frustrujące. Po pierwsze spore zapasy żywności znaleźli w "Łabędziu", podzielili je między wszystkich rozbitków a Hugo trochę zachomikował gdzieś w dżungli. ;) Więcej pojawiło się w postaci zrzutu gdy Ben uruchomił procedurę "lockdown" w bunkrze. Fani zastanawiali się od tego momentu KTO ten zrzut zorganizował, skoro Dharma już nie istnieje. Pewnie już nigdy się nie dowiemy. AFAIR opcja ze zrzutem żywności znajdowała się także w komputerze w stacji "Flame" (ta, w której siedział Bakunin). A co do Włosów, to: 1) Pamiętaj, że czas w serialu nie odpowiada czasowi przed ekranem. Od rozbicia się lotu Oceanic 815 do Opuszczenia wyspy przez grupę Ocenic 6 minęło AFAIR 100 dni. W międzyczasie zdążyli znaleźć "łąbędzia" i parę innych opuszczonych placówek Dharmy, gdzie infrastruktura wciąż działała (była chyba mowa o energii geotermalnej). 2) Piąty sezon bohaterowie spędzili w dość cywilizowanych miejscach, trwało to kilka lat. Wydarzenia z szóstego mogły trwać ile? Parę tygodni? Różne tempo upływu czasu na ekranie i przed nim było niestety widać, na przykład w postaci tempa w jakim Jinowi urosły włosy na przestrzeni dwóch pierwszych sezonów. ;) |
|
Data: 2010-05-26 10:40:57 | |
Autor: Darek | |
The End | |
Użytkownik "Atlantis" <marekw1986NOSPAM@wp.pl> napisał w wiadomości news:4bfc619c$0$19180$65785112news.neostrada.pl... W dniu 2010-05-25 22:26, Darek pisze: Pamietam ten wątek ale i tak chowając w dzungli nie znaczy ze to wszystko musiał zjeść a i też wtym samym miejscu w dżungli nie byli bo sie przemieszczali więc troche czasu by mu to zajeło aby zawrócić po jedzenie a jak sie człowiek rusza a zwłaszcza na takiej wyspie to chyba troche by zrzucił na chłopski rozum :)) Pozatym wszyskie stacje nie przetrwały póżniej po wybuchu jak i przemieszczając sie w czasie to nie mógł póżniej wrócić po wałułe :)) A co do Włosów, to: |
|
Data: 2010-05-26 12:14:16 | |
Autor: Atlantis | |
The End | |
W dniu 2010-05-26 10:40, Darek pisze:
Pamietam ten wątek ale i tak chowając w dzungli nie znaczy ze to Oni się nie przemieszczali po wyspie cały czas. Obóz rozbitków był na plaży. To tam trzymano jedzenie wyniesione z Łabędzia i potem dostarczone w ramach tajemniczego zrzutu. Przez pewien czas w pierwszym sezonie niektórzy mieszkali też w jaskiniach. Głowni bohaterowi dużo chodzili po Wyspie gdy była taka potrzeba, jednak nie wiązało się to z przenoszeniem obozu. I jak mówiłem między rozbiciem się samolotu w pierwszym odcinku a opuszczeniem Wyspy w finale czwartego sezonu minęło ledwie około 100 dni. Hurley może mógłby schudnąć trochę przez ten czas, gdyby musiał żywić się owocami i rybami. A tak mieli całkiem spory zasób żywności, więc nie było problemu. ;) przetrwały póżniej po wybuchu jak i przemieszczając sie w czasie to nie Wybuch (a raczej implozja) zniszczyła Łabędzia. Stacja Płomień została wysadzona w powietrze. Jedzenie wyniesione z Łabędzia przetrwało w obozie na plaży. Po upływie kilkudziesięciu dni Hurley opuścił Wyspę i przez trzy lata mieszkał w LA - tam raczej jedzenie mu nie brakowało. ;) Potem wracając trafili do czasów Dharmy, dostał zakwaterowanie i nie musiał się specjalnie przejmować takimi kwestiami jak dostęp do żywności. Następnie mieliśmy "Incydent" i ostatni skok w czasie do 2007. Wydarzenia siódmego sezony trwały góra kilka tygodni, a w międzyczasie bohaterowie siedzieli w Świątyni z Innymi. |
|
Data: 2010-05-25 23:30:08 | |
Autor: aL | |
LOST: The End | |
Atlantis pisze:
SPOJLER Nie martw się. Pewnie wpuszczą jeszcze do kina naprawdę-ostatni-odcinek -w-którym-wszystko-się-wyjaśni, potem wyjdzie DVD z dodatkami, które wyjaśnią dodatkowo to, co już zostało wyjaśnione, a za 3 lata będzie super edycja DVD z wersją reżyserską, która wyjaśni już naprawdę wszystko. Obawiam się tylko, że ostateczne rozwiązanie intrygi w stylu królika, który sam wyciąga się za uszy z magicznego cylindra, rozczaruję tych, którzy liczyli, że w "Lost" jest jakaś logika i związek przyczynowo-skutkowy (są jeszcze tacy?), a reszta zobaczy wszystko-wyjaśniające zakończenie na youtube w przerwie oglądania kolejnego odcinka z 5 sezonu serialu "Found". aL -- If John Doe's head splits open and a UFO should fly out, I want you to have expected it. |
|
Data: 2010-05-26 08:17:37 | |
Autor: Atlantis | |
LOST: The End | |
W dniu 2010-05-25 23:30, aL pisze:
SPOJLERNie martw się. Pewnie wpuszczą jeszcze do kina Upublicznili jakiegoś newsa, który miałby sugerować takie rozwiązanie czy to tylko twoja teoria? Bo sami twórcy twierdzili, że szósty sezon ma stanowić zakończenie i zamierzają wyjaśnić w nim zagadki pojawiające się w serialu. Tymczasem ostatnia seria była w dużej mierze oderwana od całej reszty - nie kontynuowano większości wątków tylko mnożono nowe. Szczególnie wkurzyłem się, gdy na trzy odcinki przed finałem nazmyślali nowych tajemnic, zamiast wyjaśniać stare. Niektóre z wyjaśnień były napisane na kolanie, co widać gołym okiem. Chociażby kwestia głosów w dżungli. Przecież w poprzednich sezonach było wyraźnie widać, że są one związane z pojawianiem się Innych... potem wyjdzie DVD z dodatkami, które wyjaśnią dodatkowo to, co już Plotki o dodatkach na DVD, w których mają być wyjaśnione niektóre zagadki już słyszałem. Nie wiem ile w tym prawdy. Tak czy inaczej pewne rzeczy (jak elementarne pytanie o status ontologiczny Wyspy) powinny zostać wyjaśnione w samym serialu. Inne dałoby się przedstawić w logiczny sposób poza nim - np. wypuszczając na DVD zbiór "audiowizualnych materiałów archiwalnych" na temat Dharmy (filmy orientation i zapisy eksperymentów, wywiad z Hanso i DeGrootami itp.) Tudzież zorganizowanie Lost Experience 2 byłoby jakimś wyjściem. Tylko czy twórcy się na to zdecydują??? wszystko. Obawiam się tylko, że ostateczne rozwiązanie intrygi w Ogólnie potwierdza to moją teorię. J. J. Abrams potrafi zrobić serial, który przyjemnie się ogląda. Jednak nie potrafi go sensownie zakończyć. To samo było z "Alias" - czekałem przez pięć sezonów na wyjaśnienie zagadki Rambaldiego. Po co? Żeby na końcu powtórzyli banalny tekst z Pilota, iż po prostu był jasnowidzem. ;) |
|
Data: 2010-05-26 08:24:09 | |
Autor: looker | |
LOST: The End | |
To samo było z "Alias" - czekałem przez pięć sezonów na wyjaśnienie
zagadki Rambaldiego. Po co? Żeby na końcu powtórzyli banalny tekst z Dzieki za SPOILERA :-) |
|
Data: 2010-05-26 12:16:03 | |
Autor: Atlantis | |
LOST: The End | |
W dniu 2010-05-26 08:24, looker pisze:
Dzieki za SPOILERA :-) Chyba ostrzeżenie. ;) Jak chcesz oglądać "Alias" - oglądaj. Serial ma wiele zalet. Jednak z pewnością nie powinno się za niego brać licząc na (sensowne) wyjaśnienie wątku Rambaldiego. Można się tylko potężnie rozczarować. ;) |
|
Data: 2010-05-26 18:52:34 | |
Autor: Tiber | |
LOST: The End | |
Silly, silly Atlantis nabazgrału:
Dzieki za SPOILERA :-) Ale to nie jest wątek o "Aliasie". -- Tiber judelawfan@gmail.com "I don't believe in reason, objective reality or collective farming." ("Discordian Quotes") |
|
Data: 2010-05-26 20:54:37 | |
Autor: Atlantis | |
LOST: The End | |
W dniu 2010-05-26 18:52, Tiber pisze:
Ale to nie jest wątek o "Aliasie". Hmm... Czy informacja o tym, że scenarzyści w finale nie wyjaśnili jednej z największych zagadek serialu to aż taki wielki spojler? ;) |
|
Data: 2010-05-27 11:07:21 | |
Autor: Seoman | |
LOST: The End | |
Atlantis wrote:
Hmm... Czy informacja o tym, że scenarzyści w finale nie wyjaśnili Na moje, to tak. Swoją drogą - od czasu przygody z Archiwum X, które właśnie robiło dużo szumu, a miało mało sensu, przestałem oglądać jakiekolwiek seriale w stylu, jak to ktoś ładnie określił, "a teraz kamera robi najazd na wentylator przy dźwiękach niepokojącej muzyki". Zresztą, w ogóle żadnych seriali nie oglądam. Ba, tv nie oglądam :) Pozdrawiam, Seoman |
|
Data: 2010-05-27 11:11:50 | |
Autor: prg | |
LOST: The End | |
przy dźwiękach niepokojącej muzyki". Zresztą, w ogóle żadnych seriali nie oglądam. Ba, tv nie oglądam :) NTG :) |
|
Data: 2010-05-27 20:04:29 | |
Autor: Atlantis | |
LOST: The End | |
W dniu 2010-05-27 11:07, Seoman pisze:
Na moje, to tak. Swoją drogą - od czasu przygody z Archiwum X, które Archiwum X to kolejny przykład tego samego zjawiska. Przez dziewięć sezonów zwodzono widza by w końcu wyjechać z naciąganym "wyjaśnieniem" które tak naprawdę nie wyjaśniało ogromnej części zagadek. Tyle tylko, że w przypadku TXF dosyć szybko można było się zorientować, że scenarzyści pogubili się w tworzonej przez siebie konspiracji. LOST, BSG a nawet Alias do ostatnich epizodów pozwalały jednak mieć nadzieję, że to wszystko zostanie zamknięte jedną sensowną klamrą. jakiekolwiek seriale w stylu, jak to ktoś ładnie określił, "a teraz Generalnie jeśli chodzi o TXF to z perspektywy czasu muszę stwierdzić, że już przy pilocie powinno się mieć wrażenie, że coś z tym serialem będzie nie tak. :) Chodzi o napis informujący o rzekomej inspiracji rzeczywistymi wydarzeniami (WTF!?). To samo zresztą miało miejsce w przypadku innej produkcji z lat dziewięćdziesiątych traktującej o tajemniczych zjawiskach - "PSI Factor". Brzmi to trochę komicznie w zestawieniu z bzdurami, jakie nieraz wciskano widzowi. No cóż... Gdy miało się czternaście lat... ;) |
|
Data: 2010-05-26 15:06:44 | |
Autor: prg | |
The End | |
SPOJLER Nie jesteś sam, jestem równie rozczarowany, a moja żona przez pół finału śmiała się ze scen kiedy to sobie wszystko "przypominają" i nie oglądneła do końca. 3 ostatnie sezony były padliną w porównaniu do początku serialu, gdzie była tajemnica, właz, Inni, czarny dym, napięcie. To się dobrze oglądało, a później pociągneli na siłę i spierdzielili na końcu. |
|
Data: 2010-05-26 18:23:09 | |
Autor: Wiktor S. | |
The End | |
Wy też odnieśliście wrażenie, że decyzję o takim zamknięciu serialu O tym, ile będzie łącznie sezonów i odcinków Losta wiadomo było od dawna. Nie było powodu, by w ostatniej chwili mieli wymyślać zakończenie. Zresztą od dawna przeczuwałem, że tak się Lost zakończy. Znaczy, czarnym ekranem z napisem L O S T. ;-) -- Azarien |
|
Data: 2010-05-26 18:58:04 | |
Autor: Tiber | |
The End | |
Silly, silly Wiktor S. nabazgrału:
Wy też odnieśliście wrażenie, że decyzję o takim zamknięciu serialu Bardzo ładnie się skończył. Zwłaszcza to oczko wśród bambusów. -- Tiber judelawfan@gmail.com "I'll heal your wounds, I'll set you free; I'm Jesus Christ on ecstasy." ("Discordian Quotes") |
|
Data: 2010-05-26 21:06:11 | |
Autor: Atlantis | |
The End | |
W dniu 2010-05-26 18:58, Tiber pisze:
SPOJLER SPOJLER SPOJLER Bardzo ładnie się skończył. Zwłaszcza to oczko wśród bambusów. Wiesz, jeśli chodzi o samą formę to nie mam nic przeciwko - od strony plastycznej finał był dobrze zrobiony. Mnie wkurza coś innego - przez sześć lat tworzyli serial, którego popularność opierała się na zagadkach. Chyba zdecydowana większość fanów oglądała każdy kolejny odcinek w nadziei, że być może w końcu uchylą rąbka tajemnicy. Co tymczasem zrobili? Niektóre wątki (zdecydowaną większość z nich, nawet te bardzo ważne) najzwyczajniej w świecie porzucili. Jaki tak właściwie był cel Dharmy? A kogo to obchodzi. Jak wydarzenia z serialu mają się do materiałów przedstawionych w "Experience"? Nieważne. Co oznaczają i skąd się wzięły liczby? Pomińmy to. I najważniejsze - CZYM JEST WYSPA. Żadnej odpowiedzi. W szóstym sezonie zamiast zacząć wyjaśniać zagadki zwyczajnie zaczęli je mnożyć. Kiedy zobaczyłem "Across the Sea" już wiedziałem jak to się skończy. Rozsądne wyjaśnienie wprowadzonych tam komplikacji wymagałoby poświęcenia sporej części finału. Scenarzyści poszli dalej o olali nie tylko zagadki z AtS ale i całego serialu. ;) Zakończenie serialu może się podobać fanon "Dotyku Anioła" albo miłośniczkom telenowel dla których pierwszorzędną kwestią było to, kogo w końcu wybierze Kate. Zresztą gdyby się głębiej zastanowić to i tego nie wiemy - było co prawda wyraźne "I love you Jack!" ale koniec końców nie wiadomo czy przypadkiem sobie życia z Sawyerem nie ułożyła poza Wyspą. ;) Nijak jednak nie satysfakcjonuje mnie i pewnie wielu osób, które oglądały serial ze względu na zagadki. Już po raz kolejny mi się to robi. TXF, Alias, BSG, teraz jeszcze LOST. No cóż... Babylon 5 pozostaje niedoścignionym wzorem jeśli chodzi o przemyślaną i zaplanowaną fabułę na całych pięć sezonów. :) |
|
Data: 2010-05-27 10:24:50 | |
Autor: Atlantis | |
The End | |
W dniu 2010-05-26 18:23, Wiktor S. pisze:
O tym, ile będzie łącznie sezonów i odcinków Losta wiadomo było od Niemniej tak właśnie zrobiono. Mam zresztą wrażenie, że koncepcja co do tego, jak serial ma się skończyć zmieniała się w czasie. Szczególnie jestem ciekaw jak scenarzyści wyjaśniliby tę historię na poziomie pierwszego sezonu, gdyby nie dostali drugiego. Przecież jakąś koncepcję musieli mieć, a nie wystarczyłoby czasu na wprowadzenie Dharmy, Othersów (w takiej formie jak poznani dokładniej w trzecim sezonie) czy w końcu pchanie się w tą całą sytuację z Jacobem. Ja już kilkukrotnie miałem złe przeczucia co do tego, jak się potoczy akcja w tym serialu. Niby miejscami dość mocno zahaczali o naukę (filmy "Orientation" dla równych stacji Dharmy) powołując na nazwiska prawdziwych badaczy i rzucając fizycznymi terminami. Jednak zaliczali niekiedy potworne wpadki. Na przykład. SPOJLER DO CZWARTEGO SEZONU SPOJLER SPOJLER SPOJLER Podwodna (!) stacja Dharmy zakłócająca łączność radiową między wyspą a światem zewnętrznym. Scenarzyści chyba nie mieli tutaj zielonego pojęcia jak działa radio i na czym polega zakłócanie transmisji. No cóż... Nie było im dane żyć w PRLu. :) Krótko mówiąc magiczna maszyna najwyraźniej tworzyła wokół wyspy coś w rodzaju półprzepuszczalnego pola siłowego, które dopuszczało fale z zewnątrz (Hurley i Sayid w pierwszym sezonie słuchali sobie radia na falach krótkich), ale tłumiło wychodzące. Na wszystkich częstotliwościach. ;P |
|
Data: 2010-06-02 10:57:27 | |
Autor: Wiktor S. | |
The End | |
Podwodna (!) stacja Dharmy zakłócająca łączność radiową między wyspą a Może to nie była antena siejąca szumem, tylko stacja manipulująca "elektromagnetycznymi" właściwościami wyspy. -- Azarien |
|
Data: 2010-05-26 23:03:03 | |
Autor: looker | |
The End | |
SPOJLER Tak to jest jak nie konczy sie serialu z klasa jak Six Feet Under czy nawet z ulamkiem klasy jak 3rd Rock from the Sun (bidne zakonczenie ale lepsze niz LOST), jak nie ma sie pomyslu i konczy sie jak Sopranos lub wlasnie jak LOST. Ale do konca jak Six Feet Under trzeba miec klase, a tej jak widac zabraklo "tfurcom" LOST. zaczeli jak mistrzowie skonczyli jak Moda na Sukces. |
|
Data: 2010-05-29 12:00:45 | |
Autor: Monty | |
The End | |
Użytkownik "looker" <looker@lok.pl> napisał w wiadomości news:htk2aj$3el$1news.onet.pl...
Twoim zdaniem, moim to najlepsze zakończenie serialu ever. -- Pozdrawiam Monty |
|
Data: 2010-05-29 13:06:29 | |
Autor: moon | |
The End | |
Monty wrote:
Użytkownik "looker" <looker@lok.pl> napisał w wiadomości a jak to się w ogóle skończyło? niech zgadnę, udławił się na meatballs parmegiana? moon |
|
Data: 2010-05-29 13:12:57 | |
Autor: Monty | |
The End | |
Użytkownik "moon" <munip79@yahoo.com> napisał w wiadomości news:htqsfk$hqi$1news.onet.pl...
Monty wrote: No właśnie większość niezadowolonych z zakończenia osób, po prostu go nie zrozumiało. Nie chce Ci wszystkiego pisać z pamięci, bo musialbym wiele upraszczać, wiele czasu już minęły od obejrzenia Sopranosów. chcialem znaleźć na necie fajną interpretację, którą kiedys czytałem, zamiast tego znalazłem masę głupot i nadinterpretacji. Jeśli chcesz mogę potem poguglać albo spróbować z pamieci napisać, ale jeśli tylko po to, zebyś dalej ironizował, to szczerze mówiąc nie chce mi się więc daj znać od razu ;) -- Pozdrawiam Monty |
|
Data: 2010-05-29 17:08:06 | |
Autor: moon | |
The End | |
Monty wrote:
Użytkownik "moon" <munip79@yahoo.com> napisał w wiadomości a to jest aż takie skomplikowane i niejednoznaczne zakończenie? przecież to była raczej dosyć prosta fabuła i nie jakieś artsy-farsty fantasy? moon |
|
Data: 2010-05-30 11:13:51 | |
Autor: Monty | |
The End | |
Użytkownik "moon" <munip79@yahoo.com> napisał w wiadomości news:htrakl$ie1$1news.onet.pl... Monty wrote: Właśnie, proste zakończenie, tylko jak nie jest podane na tacy to ludzie już nie rozumieją. Nie wiem, chyba wszyscy chcieli standardowego zakończenia jak w innych serialach,a Sopranosi zawsze byli lepsi i takie same zakończenie dostali. -- Pozdrawiam Monty |
|
Data: 2010-05-31 16:35:44 | |
Autor: Protz | |
The End | |
Użytkownik "Monty" <monty@nospam.com> napisał w Właśnie, proste zakończenie, tylko jak nie jest podane na tacy to ludzie już nie rozumieją. To zakonczenie mozesz sobie interpretowac (ze to smierc Tony'ego na przyklad), a mi sie wydaje, ze Chase sam nei wiedzial jak zgrabnie zakonczyc serial i wymyslil to ciecie. Protz |
|
Data: 2010-05-29 16:07:23 | |
Autor: looker | |
The End | |
jak nie ma sie pomyslu i konczy sie jak Sopranos Interpreracja jest ok, ale spodziewalem sie czegos innego. A najlepsze zakonczenie to "Six feet under" :-) |
|
Data: 2010-05-29 12:33:25 | |
Autor: Monty | |
The End | |
Użytkownik "Atlantis" <marekw1986NOSPAM@wp.pl> napisał w wiadomości news:4bfc26e2$0$17095$65785112news.neostrada.pl... SPOJLER Mam trochę mieszane uczucia, zarówno na temat całego serialu LOST jak i zakończenia. Pierwsze dwa sezony były świetne - podobnie jak większość nie mogłem się doczekać kolejnego odcinka, dowiedzenia się kim są Inni, co to za dym, jak oni wydostaną się z wyspy etc. Szkoda, że serial nie zakończył się w trzech sezonach, jakkolwiek następne oglądałem z zainteresowaniem, to zabrakło tego napięcia, oczekiwania i tajemnicy bo przez te wszystkie alternatywne światy, podróże w czasie i mistyczne elementy wydawało się, że wszystko jest możliwe, śmierć nie oznacza końca bohatera i tak naprawdę jakaś empatia do bohaterów i "zamartwianie" się o ich los na Wyspie gdzieś uleciały. Do tego trochę już się zagubiłem co jest co, co jest kiedy i dlaczego, co gorsza - jakoś nie miałem nigdy potrzeby się nad tym zastanawiać i próbować w jakiś sposób to ogarnąć. Po prostu śledziłem losy bohaterów, a ich życie w normalnym świecie i "relacje międzyludzkie" stały sie w zasadzie bardziej interesujące i wciągające niż to, co działo się na Wyspie. Bo w rezultacie okazało się, że najlepsze w tym serialu są właśnie te wątki obyczajowe i stworzenie kilku cholernie ciekawych, charyzmatycznych, oryginalnych i świetnie zagranych postaci, które po paru latach pewnie jako jedyne zostaną nam w głowie. Tak czy inaczej, przyszedł ostatni odcinek i z jednej strony podobało mi się zamknięcie historii (zwłaszcza motyw Jackoba i jego brata, walki dobra ze złem i kandydatów - wszystko nabrało sens, a zagadki które nie zostały rozwiązane, cóż ja zawsze byłem widzem, który lubił niedopowiedzenia i umożliwienie oglądającemu stworzenie swoich własnych teorii, niż podania wszystkich odpowiedzi na tacy) a z drugiej ostatni podwójny odcinek był nudnawy i ciągnął się strasznie. Rozczarował mnie pomysł, że oni już byli martwi i byli w swojego rodzaju czyśćcu bo wcześniej niby to zostało zdementowane, a teraz twórcy trochę poszli na łatwiznę. W ostatnim odcinku liczyłem na jakieś zaskoczenie i więcej "fajerwerków" i nie doczekałem się. -- Pozdrawiam Monty |
|
Data: 2010-08-01 23:48:58 | |
Autor: Darek | |
The End | |
Małe pytanko. Po co pilnuja tego swiatełka na wyspie i wogóle tej wyspy ? :)
|
|
Data: 2010-08-02 08:58:19 | |
Autor: Atlantis | |
The End | |
W dniu 2010-08-01 23:48, Darek pisze:
SPOJLER SPOJLER SPOJLER Małe pytanko. Po co pilnuja tego swiatełka na wyspie i wogóle tej wyspy Tego nie wiedzą nawet scenarzyści. Spójrzmy prawdzie w oczy - cały wątek ze światełkiem został wymyślony na kilka odcinków przed finałem. Podobnie jak "wyjaśnienie" tego, czym były sidebacki, dość jawnie kłócące się z tym, co widzieliśmy wcześniej w tym sezonie (zatopiona wyspa, równoległy sposób poprowadzenia fabuły zaraz po "Incydencie", przeniesienie się umysłu Desmonda do tej drugiej rzeczywistości). Chodziło o stworzenie iluzji wyjaśnienia - wystarczy dla tych widzów, którzy nie pamiętali już zagadek z poprzednich sezonów (bo ich one nie obchodziły) i czuli się usatysfakcjonowani wiedząc, kogo wybrała Kate. Podlejmy to jeszcze quasi-metafizycznym sosem i skserujmy zakończenie "Szóstego Zmysłu" a spora część amerykańskich widzów będzie piała z zachwytu. ;) Pozostali mogą tylko czuć się oszukani... http://www.youtube.com/watch?v=luXl7AnGpKw A co do twojego głównego pytania to też się zastanawiam. Nie ma już Czarnego Dymu, którego trzeba trzymać na Wyspie. Przypadkiem wcale nie tak łatwo na nią trafić (biorąc pod uwagę tą całą czasoprzestrzenną anomalię wokół niej). A zresztą już widzę, jak w razie czego Hurley podejmuje decyzję o użyciu drastycznych środków celem obrony Wyspy. ;P Ten serial dałoby się normalnie zamknąć, gdyby tak scenarzyści trzymali się linii wytyczonej w drugim sezonie i "Experience". Ale oni oczywiście musieli wszystko gmatwać łudząc widza, iż zagadka jest skomplikowana. Tak naprawdę żadnej zagadki nie było. Był tylko bezsensowny zlepek różnych wątków. |
|