Data: 2010-05-25 20:25:22 | |
Autor: Tomek Kańka | |
LOST: The End | |
Atlantis <marekw1986NOSPAM@wp.pl> napisał(a)
SPOJLER Ja nie jestem rozczarowany, obejrzałem wczoraj dwa razy i za drugim razem podobało mi się jeszcze bardziej. Bardzo łądnie zamknięto historię grupy ludzi, którzy spotkali się na wyspie. "Przed serialem" prowadzili "złe życie", ale zostali sprowadzeni na wyspę i odkupili swoje grzechy. Za dobre sprawowanie otrzymali po śmierci szansę na powtórne spotkanie w czymś w rodzaju czyścca i wspólne przejście do nieba. Trochę to sentymentalne, ale ja to łyknąłem z całym dobrodziejstwem inwentarza. Wy też odnieśliście wrażenie, że decyzję o takim zamknięciu serialu Nie, wydaje mi się, że od początku 6. sezonu zmierzało to w kierunku zakończenia otwartego. Na dzień dzisiejszy nie widzę innej szansy na wyjaśnienie Tak sobie teraz myślę, że właściwie po tym zakończeniu, nie obchodzą mnie już te niewyjaśnione wątki. Razczej spokojnie obejrzę sobie od początku :). -- Tomek |
|
Data: 2010-05-25 22:55:44 | |
Autor: Tiber | |
LOST: The End | |
Silly, silly Tomek Kańka nabazgrału:
Razczej spokojnie obejrzę sobie od Mam na to samo ochotę, ale pewnie skończy się tylko na chceniu, bo 85 godzin to jednak nie w kaszę dmuchał. Ale finał z dodatkowymi dwudziestoma minutami jak najbardziej. -- Tiber judelawfan@gmail.com "Don't knock masturbation; isn't sex with someone you love the best kind?" ("Discordian Quotes") |
|
Data: 2010-05-26 09:10:45 | |
Autor: Protz | |
LOST: The End | |
Użytkownik "Tomek Kańka" <tom@tomkan.eu.org> napisał ludzi, którzy spotkali się na wyspie. "Przed serialem" prowadzili "złe Jak czytam wasze komentarze to ciesze sie, ze pare lat temu nie skusilem sie na ogladanie tego serialu. Protz |
|
Data: 2010-05-26 09:19:09 | |
Autor: Rais | |
LOST: The End | |
Tomek Kañka pisze:
Atlantis <marekw1986NOSPAM@wp.pl> napisa³(a) Nie bêdê googla³ bo mi siê nie chce ale mam nieodparte wra¿enie, ¿e wyja¶nienie "z czy¶ccem" by³o odrzucane przez twórców/producentów czy kogo¶tam zwi±zanego z serialem. To by³o chyba w okolicach drugiego sezonu. Jak widaæ zdecydowano jednak siêgn±æ do tego pewnego i bezpiecznego rozwi±zania. -- pzdr |
|
Data: 2010-05-26 10:30:18 | |
Autor: Tomek Kańka | |
LOST: The End | |
Rais <raistand@poczta.onet.pl> napisał(a)
Tomek Kańka pisze: Odrzucona była teoria, że Wyspa jest czyśćcem. Ja nie wiem, czy czyściec to dobre słowo, nie jestem zbytnio religijnie wykształcony. Ja nazwałem tak miejsce gdzie działy się "flash-sideways" z 6. sezonu. -- Tomek |
|
Data: 2010-05-26 13:25:40 | |
Autor: Rais | |
LOST: The End | |
W dniu 2010-05-26 12:30, Tomek Kańka pisze:
Rais<raistand@poczta.onet.pl> napisał(a) Technicznie chodzi chyba o to samo. Ja nie wiem, czy czyściec to dobre słowo, nie jestem zbytnio religijnie Co to są "flash-sideways"? -- pzdr |
|
Data: 2010-05-26 14:03:35 | |
Autor: Atlantis | |
LOST: The End | |
W dniu 2010-05-26 13:25, Rais pisze:
W dniu 2010-05-26 12:30, Tomek Kańka pisze: Nie. Technicznie różnica jest diametralne. Ten wątek z "czyśćcem" (jak to nazwał przedmówca) odnosi się tylko do sidebacków/alterflashy (czy jak tam jeszcze zwykli nazywać je fani) pokazywanych w szóstym sezonie równolegle do "głownych" wydarzeń na Wyspie. Przedstawiały one rzeczywistość roku 2004 w której nie tylko lot Oceanic 815 nigdy się nie rozbił ale też Jacob nigdy nie manipulował losami bohaterów. WSZYSTKO wskazywało, że ta druga linia czasu powstała w skutek pewnej anomalii z finału piątej serii. Wytłumaczenie z czyśćcem po prostu wzięto z kosmosu, zapewne zdecydowano się na nie w ostatniej chwili. Technicznie nie chodzi o to samo z jednego zasadniczego powodu. Wydarzenia na Wyspie były prawdą. Istnieje ona fizycznie a my ciągle nie wiemy czym tak naprawdę jest (i pewnie już nigdy się nie dowiemy). "Czyściec" przydarzył się bohaterom po śmierci - niektórzy zmarli na wyspie, inni poza nią i dopiero wszyscy spotykają się w zaświatach. Ma to się więc nijak do wydarzeń, które oglądaliśmy przez sześć lat. Co to są "flash-sideways"? Taka nowa wersja flashbacków występująca w sezonie piątym. W przeciwieństwie do tych z pierwszego sezonu nie pokazują wydarzeń sprzed katastrofy ale alternatywną wersję wydarzeń, w której to samolot nigdy się nie rozbił i nasi bohaterowie cało dolecieli do LA. Przez cały sezon wszystko wskazywało na to, że ta druga linia czasu powstała w skutek pewnej anomalii czasoprzestrzennej celowo wywołanej przez naszych bohaterów. Dopiero w finale twórcy wyjechali z zaświatami... |
|
Data: 2010-05-26 14:04:58 | |
Autor: Atlantis | |
LOST: The End | |
W dniu 2010-05-26 14:03, Atlantis pisze:
W dniu 2010-05-26 13:25, Rais pisze: Oczywiście miałem na myśli sezon szósty. |
|
Data: 2010-05-26 14:14:51 | |
Autor: Rais | |
LOST: The End | |
W dniu 2010-05-26 14:03, Atlantis pisze:
W dniu 2010-05-26 13:25, Rais pisze: O matko jedyna... Wytłumaczenie z czyśćcem po prostu wzięto z Właśnie o to mi chodzi. Jakoś trzeba było skończyć. Tak samo jak jakoś trzeba było skończyć BSG... Takie czasy mamy.
Dzięki. Właśnie te flashbacki mnie odrzucają od "Losta" -- pzdr |
|
Data: 2010-05-26 18:03:35 | |
Autor: Atlantis | |
LOST: The End | |
W dniu 2010-05-26 14:14, Rais pisze:
W dniu 2010-05-26 14:03, Atlantis pisze: Jeśli to "matko jedyna" odnosi się do wzmianki o "anomaliach" to ten wątek akurat był jak najbardziej w porządku. Zaczepiał o badania Dharmy i dziwne właściwości wyspy, które manifestowały swoją obecność niemal od początku, a przynajmniej od drugiego sezonu. Gdyby zakończyli to właśnie trzymając się tej wersji - nie miałbym nic przeciwko. Wszyscy giną na Wyspie, ale "przeżywają" w ten sposób, że ich odpowiedniki w drugiej linii czasu otrzymują wspomnienia z "innego życia". Ale czyściec/zaświaty? To już jakiś żart. Nie tylko dlatego, że jestem uczulony na wątki nadprzyrodzone (vide: finał BSG) ale przede wszystkim chodzi o to, że jest to rozwiązanie wyciągnięte w ostatnim momencie i niezwiązane logicznie z tym, co wcześniej widzieliśmy. Taka nowa wersja flashbacków (...) Akurat flashbacki w swojej klasycznej formie skończyły się na sezonie trzecim. W czwartym mieliśmy tzw. "futurebacki" albo "flashforwardy" (tzn. widzieliśmy sceny z życia niektórych bohaterów w roku 2007, już po opuszczeniu wyspy). W sezonie piątym była tzw. "czkawka czasu" i generalnie nie było flashbacków. Pojawiły się w szóstym w takiej dziwnej formie alternatywnej wersji wydarzeń. ;) |
|
Data: 2010-05-26 18:30:18 | |
Autor: Rais | |
LOST: The End | |
W dniu 2010-05-26 18:03, Atlantis pisze:
W dniu 2010-05-26 14:14, Rais pisze: Spoko. Ja tylko posty nabijam. :)
W tym momencie odrzuciło mnie już całkowicie. I co ja będę oglądał? -- pzdr |
|
Data: 2010-05-26 18:54:37 | |
Autor: Tiber | |
LOST: The End | |
Silly, silly Rais nabazgrału:
Co to są "flash-sideways"? A IMO są zajebiste. Znaczy były, bo od szóstego sezonu już ich nie ma. -- Tiber judelawfan@gmail.com "Ashes to ashes, dust to dust, if you don't take it out and use it it's going to rust." ("Discordian Quotes") |
|
Data: 2010-05-26 18:56:50 | |
Autor: Rais | |
LOST: The End | |
W dniu 2010-05-26 18:54, Tiber pisze:
Silly, silly Rais nabazgrału: Cóż... żyjemy w wolnym kraju. -- pzdr |
|
Data: 2010-05-26 20:01:17 | |
Autor: Atlantis | |
LOST: The End | |
W dniu 2010-05-26 18:54, Tiber pisze:
A IMO są zajebiste. Znaczy były, bo od szóstego sezonu już ich nie ma. Od piątego. Jeśli nie liczysz flashforwardów to nawet wcześniej. A w szóstym też były retrospekcje - np. ta jedna wielka opowiadająca o przeszłości Alperta. ;) |