Witam,

Czy założenie gazu do silnika w12 (tego z VW Phaetona/VW Tuarega/
Bentleya GT/Audi A8) to jakaś czarna magia czy jest to proste ?

Ile to kosztuje, da się zrobić za 4k pln fVAT ? z butlą w kole;)

tz. I jak to działa, bo ostatnio widziałem że L5 było złożone z 2 trójek (jeden wtrysk nieaktywny), to W12 będzie po prostu złożone z 4 "trójek" i to cała filozofia ?
więcej tych - listew z wtryskami ?

dobrze mówię, IV gen LPG się montuje ?

pozdrawiam!

--

W dniu 2011-05-22 01:31,  Michał pisze:

Witam,

Czy założenie gazu do silnika w12 (tego z VW Phaetona/VW Tuarega/
Bentleya GT/Audi A8) to jakaś czarna magia czy jest to proste ?

Ile to kosztuje, da się zrobić za 4k pln fVAT ? z butlą w kole;)

tz. I jak to działa, bo ostatnio widziałem że L5 było złożone
z 2 trójek (jeden wtrysk nieaktywny), to W12 będzie po prostu
złożone z 4 "trójek" i to cała filozofia ?
więcej tych - listew z wtryskami ?

dobrze mówię, IV gen LPG się montuje ?

pozdrawiam!

Jeśli założenie porządnej instalacji do V6 kosztuje 4kzł - to Ty chcesz do 2* więcej cylindrów za tyle samo ?
Wolne żarty.
Butla w koło mówisz ?
55l czyli 47-8 pojemności, chcesz nabijać ją co 120 - 150km ??

Pozdrawiam !

Czarek Daniluk <czarek@nospamcedaniluk.com> napisał(a):

W dniu 2011-05-22 01:31,  Michał pisze:
> Witam,
>
> Czy założenie gazu do silnika w12 (tego z VW Phaetona/VW Tuarega/
> Bentleya GT/Audi A8) to jakaś czarna magia czy jest to proste ?
>
> Ile to kosztuje, da się zrobić za 4k pln fVAT ? z butlą w kole;)
>
> tz. I jak to działa, bo ostatnio widziałem że L5 było złożone
> z 2 trójek (jeden wtrysk nieaktywny), to W12 będzie po prostu
> złożone z 4 "trójek" i to cała filozofia ?
> więcej tych - listew z wtryskami ?
>
> dobrze mówię, IV gen LPG się montuje ?
>
> pozdrawiam!
>
Jeśli założenie porządnej instalacji do V6 kosztuje 4kzł - to Ty chcesz do 2* więcej cylindrów za tyle samo ?
Wolne żarty.
Butla w koło mówisz ?
55l czyli 47-8 pojemności, chcesz nabijać ją co 120 - 150km ??

Pozdrawiam !

To to pali więcej niż 28l/100 ?


pozdrawiam.

--

W dniu 2011-05-22 13:22,  Michał pisze:

To to pali więcej niż 28l/100 ?


pozdrawiam.

A ile pali benzyny ??
Jak V6 2,5 litra z ASB potrafi dojść po DC do 20l LPG/100km to 12 saganków swoje też będzie opalało ;)

Pozdrawiam !

A ile pali benzyny ??
Jak V6 2,5 litra z ASB potrafi dojść po DC do 20l LPG/100km to 12 saganków swoje też będzie opalało ;)

Pozdrawiam !

ile pali V6??????

szefa BMW 760
po mieście pali poniżej 20l/100km
na trasie poniśej 10l/100km

średnio 12-14 litrów

auto waży ponad 2 tony i ma pojemność silnika 6 litrów !!!!!!

ile pali V6??????

szefa BMW 760
po mieście pali poniżej 20l/100km
na trasie poniśej 10l/100km

średnio 12-14 litrów

auto waży ponad 2 tony i ma pojemność silnika 6 litrów !!!!!!

To jest to stare bmw 2001...2010 ?

Właśnie tez mi się wydaje że będzie mało paliło przed
chwilka odczytałem ile pali safrane 2.5 wyszło
26.7l/100 w mieście (z kompa), i nowszy VelSatis
pali sporo mniej (3.5 litra), więc obstawiam że 6.0
spali coś jak safrane, no... moooże 3 litry więcej.

pozdrawiam.

--

W dniu 2011-05-23 17:58,  Michał pisze:

ile pali V6??????

szefa BMW 760
po mieście pali poniżej 20l/100km
na trasie poniśej 10l/100km

średnio 12-14 litrów

auto waży ponad 2 tony i ma pojemność silnika 6 litrów !!!!!!

To jest to stare bmw 2001...2010 ?

Właśnie tez mi się wydaje że będzie mało paliło przed
chwilka odczytałem ile pali safrane 2.5 wyszło
26.7l/100 w mieście (z kompa), i nowszy VelSatis
pali sporo mniej (3.5 litra), więc obstawiam że 6.0
spali coś jak safrane, no... moooże 3 litry więcej.

Ja pierdolę. Żeby BMW porównywać do jakiegoś francuskiego śmietnika??????

>
Ja pierdolę. Żeby BMW porównywać do jakiegoś francuskiego śmietnika??????

Ale to nie Laguna czy Clio, tylko Safrane/VelSatis
i porównywane do BMW nie 3,5 tylko 7 (nie wiem który to był model, E38/E65/F01 ?).

poza tym z tego co pamiętam w E38 były spore kawałki elektroniki safrane i patentów w najbardziej wypasionych modelach po 96'


Zresztą zza czasów początku Safrane, BMW robiło E32,
możesz się zastanowić które cichsze, które miało lepsze zawieszenie,
które miało 4x4, które miało memory i więcej komputera itp...
które było bezpieczniejsze...

pozdrawiam.

--

W dniu 2011-05-23 22:40,  Michał pisze:

Ale to nie Laguna czy Clio, tylko Safrane/VelSatis

Jedno i to samo wielkie G. Szkoda, że nie mam zdjęcia z serwisu, jak przyjechało takiego G o nazwie Velsatis z powyrywanymi blaszkami na całym boku. Właściciel pojazdu zahaczył o inne auto na parkingu. Nikt nie mógł mu w to uwierzyć, blaszki w konserwie są mocniejsze.

i porĂłwnywane do BMW nie 3,5 tylko 7 (nie wiem ktĂłry
to był model, E38/E65/F01 ?).

Obojętnie do jakiego porównasz, silniki są INNE.
Silniki BMW dostają najwyższe noty i wygrywają w rankingach ogólnoświatowych.

poza tym z tego co pamiętam w E38 były spore kawałki
elektroniki safrane i patentĂłw w najbardziej wypasionych
modelach po 96'


Zresztą zza czasów początku Safrane, BMW robiło E32,
możesz się zastanowić które cichsze, które miało lepsze zawieszenie,
które miało 4x4, które miało memory i więcej komputera itp...
które było bezpieczniejsze...

Oj nie Kolego. Jesteś w bardzo dużym błędzie i zamierzam Cię z niego wyprowadzić. Pierwsze Safrane (produkowane od 92r.) konkurowało z autami: Audi 100/Audi A6, Mercedesem klasy E i BMW serii 5.

Więc nie porównuj Safrane do BMW klasy 7. Bo akurat E32 to było i jest bezapelacyjnie niezawodne i najlepsze auto jakie w tamtych latach było produkowane.

W wyposażeniu e32 można było znaleźć: telefon, lodówkę, podgrzewane zamki, elektroniczny system kontroli trakcji i system wzmacniający docisk wycieraczek do szyby przedniej przy wyższych prędkościach, dwustrefową klimatyzację, elektrycznie sterowane fotele przednie (wraz z pamięcią ustawień dla kilku kierowców), elektryczną tylną kanapą (łącznie z elektrycznymi zagłówkami), podgrzewanie wszystkich foteli (łącznie z oparciami), EDC – system zmiany twardości zawieszenia, PDC – system wspomagający parkowanie (parktronic), serwo-tronic – system zwiększający twardość układu kierowniczego wraz ze wzrostem prędkości, tempomat, webasto – ogrzewanie postojowe, fotochromatyczne lusterka (wewnętrzne i zewnętrzne), domykanie klapy bagażnika, elektryczne rolety szyb tylnych, szklany szyberdach, worek na narty, kompletne wykończenie wnętrza skórą (łącznie z tunelem środkowym, boczkami czy deską rozdzielczą), drewniane listwy wewnętrzne, dyferencjał o zwiększonej sile tarcia (tzw. szpera – 25%), podgrzewane dysze spryskiwaczy szyby przedniej, spryskiwacze przednich reflektorów oraz halogenów, elektryczną regulację kolumny kierowniczej, podgrzewanie przedniej szyby, podwójne szyby (zapewniające lepszą izolację cieplną oraz wyciszenie wnętrza auta), moduł komfortu – automatyczne domykanie szyb oraz szyberdachu po zamknięciu samochodu, OBC – komputer pokładowy pokazujący wiele parametrów dotyczących pracy samochodu oraz inne dodatki – w tym modelu BMW montowało na życzenie klienta całe dostępne wyposażenie (oczywiście za niemałą dopłatą).

Samochód jak na swoje czasy był bardzo nowoczesny i naszpikowany elektroniką. Silniki były bardzo wytrzymałe (szczególnie silniki M30 – odpowiednio serwisowane wytrzymywały przebiegi powyżej 600 tys. km). Wprowadzone w 1992 silniki M60 V8 były bardzo nowoczesne (w całości wykonane z aluminium, 4 zawory na cylinder, pełny, sekwencyjny wtrysk paliwa, hydrauliczne kasowanie luzów rozrządu oraz łańcuchów), jednak były delikatniejsze od rzędowych szóstek M30. Najmocniejszy w gamie silników – V12 charakteryzował się wysoką trwałością, kulturą pracy, dużą mocą i momentem obrotowym oraz wysokim zużyciem paliwa (powyżej 20 l/100 km w warunkach miejskich).

W Europie można było zamówić wersje bez skóry czy wielu innych dodatków, które w wersji na rynek amerykański były standardem. Samochód także oferowano w wersji z powiększonym rozstawem osi o 11,4 cm (iL). Paletę silnikową E32 stanowiły same silniki benzynowe o pojemnościach: 3,0 l R6(730i), 3,0 l V8(730i) 3,5 l R6(735i), 4,0 l V8(740i) i 5,0 l V12(750i). E32 odznacza się dużą niezawodnością.

źródło: http://pl.wikipedia.org/wiki/BMW_E32

W Safrane najmocniejszy silnik miał 3 litry pojemności bez elektronicznej kontroli trakcji... Dalej nie będę poniżał Safrane, bo to jest tak jakby porównywać iglo do apartamentu.

On Mon, 23 May 2011 23:10:54 +0200, Filip KK <nospam@nospam.pl>
wrote:

Najmocniejszy w gamie silników ??? V12 charakteryzował się wysoką trwałością, kulturą pracy, dużą mocą i momentem obrotowym

 No chyba trochę przerumakowałeś z tą mocą i momentem. Chyba że
 miałeś na myśli S70/2 lub S70/3, który w BMW nigdy nie
 występował. M70 to porażka, lepiej kupić auto z M60: tylko
 trochę słabsze, za to mniej kłopotliwe i oszczędniejsze.

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak     e36/5 323ti     mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

Ja nie mówię że Renault i BMW to jedna liga,
bo wtedy było bardziej tak:

1.Merc,BMW
2.Audi,Lexus,Renault,Citroen,.....
3.VW,Toyota,...
4.Skoda,Dacia,...

> Ale to nie Laguna czy Clio, tylko Safrane/VelSatis

Jedno i to samo wielkie G. Szkoda, że nie mam zdjęcia z serwisu, jak przyjechało takiego G o nazwie Velsatis z powyrywanymi blaszkami na całym boku.

tam jest plastik w nadkolach, nie blacha i nie jest to element konstrukcyjny.

Właściciel pojazdu zahaczył o inne auto na parkingu. Nikt nie mógł mu w to uwierzyć, blaszki w konserwie są mocniejsze.

może... ale VelSatis jest SPORO mocniejszy i sporo bezpieczniejszy niż BMW. Waży w zasadzie tyle samo.
 

> i porĂłwnywane do BMW nie 3,5 tylko 7 (nie wiem ktĂłry
> to był model, E38/E65/F01 ?).
>
Obojętnie do jakiego porównasz, silniki są INNE.
Silniki BMW dostają najwyższe noty i wygrywają w rankingach ogólnoświatowych.

ok, nie przeczę.

były sporo mocniejsze od renaulta, dopierwo w biturbo
renault się rozpędzał do 270km/h i odbiegał mocą
do BMW V12 24V o około 40 koni.
 

> poza tym z tego co pamiętam w E38 były spore kawałki
> elektroniki safrane i patentĂłw w najbardziej wypasionych
> modelach po 96'
>
>
> Zresztą zza czasów początku Safrane, BMW robiło E32,
> możesz się zastanowić które cichsze, które miało lepsze zawieszenie,
> które miało 4x4, które miało memory i więcej komputera itp...
> które było bezpieczniejsze...

Oj nie Kolego. Jesteś w bardzo dużym błędzie i zamierzam Cię z niego wyprowadzić. Pierwsze Safrane (produkowane od 92r.) konkurowało z autami: Audi 100/Audi A6, Mercedesem klasy E i BMW serii 5.
Więc nie porównuj Safrane do BMW klasy 7. Bo akurat E32 to było i jest bezapelacyjnie niezawodne i najlepsze auto jakie w tamtych latach było produkowane.

Tak mówiło audi i bmw ;) ?

a gdzie merc w140 i lexus LS ? myślę że lexus LS był lepszy ;)

W wyposażeniu e32 można było znaleźć: telefon,

był i w Safrane i R25

lodówkę,

lodówki nie kojażę ;)

podgrzewane zamki,

Tego fakt nie było, był pilot IR

elektroniczny system kontroli trakcji

było.

i system wzmacniający docisk wycieraczek do szyby przedniej przy wyższych prędkościach,

w ph1 maska była inaczej skonstruowana i wycieraczki schodziły
pod nią, i miały "lotki" na duże prędkości (nie było problemu)
(w ph2 był).

dwustrefową klimatyzację,

było, lepsza.

elektrycznie sterowane fotele przednie (wraz z pamięcią ustawień
dla kilku kierowcĂłw),

było, + lusterka + kierownica (2pł) + bieg wsteczny

elektryczną tylną kanapą

było, 2pł + podgrzewanie

(łącznie z elektrycznymi zagłówkami), podgrzewanie wszystkich foteli (łącznie z oparciami),

nie było.

EDC – system zmiany twardości zawieszenia,

było lepsze, regulacja twardości, wysokości i poziomowanie, wszystkie 4 amortyzatory aktywne. + auto.

PDC – system wspomagający parkowanie (parktronic),

nie było.

serwo-tronic – system zwiększający twardość układu kierowniczego wraz ze wzrostem prędkości,

było

tempomat,

było

webasto – ogrzewanie postojowe,

nie było

fotochromatyczne lusterka (wewnętrzne i zewnętrzne),

nie było

domykanie klapy bagaĹźnika,

skasowali dociąganie drzwi (było w R25), klapa pojawiła się w velsatis

elektryczne rolety szyb tylnych,

nie było

szklany szyberdach,

był

worek na narty, kompletne wykończenie wnętrza skórą (łącznie z tunelem środkowym, boczkami czy deską rozdzielczą), drewniane listwy wewnętrzne,

tyło tylko w opcji baccara

dyferencjał o zwiększonej sile tarcia (tzw. szpera – 25%),

było znacznie lepsze: stały napęd na 4 koła z blokadami sterowanymi elektronicznie.

podgrzewane dysze spryskiwaczy szyby przedniej,

chyba nie było

spryskiwacze przednich reflektorĂłw oraz halogenĂłw,

było, bez halogenów, ciśnieniowe

elektryczną regulację kolumny kierowniczej,

było, z memory

podgrzewanie przedniej szyby,

było

podwójne szyby (zapewniające lepszą izolację cieplną oraz wyciszenie wnętrza auta),

było kilka wersji wyciszeń, podwójne szyby są w velsatisie (initiale)
safrane chyba nie miało podwójnych - przynajmniej sie nie przyglądałem.

moduł komfortu – automatyczne domykanie szyb oraz szyberdachu po zamknięciu samochodu,

pewnie się da włączyć

OBC – komputer pokładowy pokazujący wiele parametrów dotyczących pracy samochodu

było lepsze, gadało kontrolowało wszystko.

oraz inne  dodatki – w tym modelu BMW montowało na Ĺźyczenie klienta całe dostępne wyposaĹźenie (oczywiście za niemałą dopłatą).

nie wiem.

Samochód jak na swoje czasy był bardzo nowoczesny i naszpikowany elektroniką.

zgadza się.

Silniki były bardzo wytrzymałe (szczególnie silniki M30 – odpowiednio serwisowane wytrzymywały przebiegi powyżej 600 tys. km). Wprowadzone w 1992 silniki M60 V8 były bardzo nowoczesne (w całości wykonane z aluminium, 4 zawory na cylinder, pełny, sekwencyjny wtrysk paliwa, hydrauliczne kasowanie luzów rozrządu oraz łańcuchów), jednak były delikatniejsze od rzędowych szóstek M30. Najmocniejszy w gamie silników – V12 charakteryzował się wysoką trwałością, kulturą pracy, dużą mocą i momentem obrotowym oraz wysokim zużyciem paliwa (powyżej 20 l/100 km w warunkach miejskich).

W Europie można było zamówić wersje bez skóry czy wielu innych

dodatkĂłw,

które w wersji na rynek amerykański były standardem. Samochód także oferowano w wersji z powiększonym rozstawem osi o 11,4 cm (iL). Paletę silnikową E32 stanowiły same silniki benzynowe o pojemnościach: 3,0 l R6(730i), 3,0 l V8(730i) 3,5 l R6(735i), 4,0 l V8(740i) i 5,0 l V12(750i). E32 odznacza się dużą niezawodnością.

źródło: http://pl.wikipedia.org/wiki/BMW_E32

W Safrane najmocniejszy silnik miał 3 litry pojemności bez elektronicznej kontroli trakcji... Dalej nie będę poniżał Safrane, bo to jest tak jakby porównywać iglo do apartamentu.

Safrane wcześniej miał GPS (1995), był sporo cichszy, miał 4x4
i dawał się bez żadnego problemu prowadzić w koleinach.

nie jeździł 300km/h jak BMW, zgadza się, jeździł 270km/h
ważył tyle samo, i miał aluminiowe zawieszenie, i 300kg wygłuszeń.

Komputer gadał i podpowiadał, elektronikę od trakcji miał (ASR)
+jakieś dziwne mulenie silnika, szpery były (visco), Był sporo
bezpieczniejszy, miał napinacze pasów i się nie zgniatał.
Jeszcze z bajerów jakie bmw nie miało to było 5 poduch pompowanych w fotelu.
(wiem wiem, że potem były). Plus chyba nawet audio pierwszego safrana było lepsze z pilotem przy kierownicy i info na LCD.

On nie kosztował tyle co bmw7 (prócz wersji biturbo) był sporo tańszy.
ale BMW miało jeszcze coś... 8mkę ;)

pozdrawiam.

--

W dniu 2011-05-22 01:31,  Michał pisze:

[cut]

Odbiegając od tematu LPG, nie pchaj się w W12, bo przejedziesz kilka kkm i zezłomujesz auto. Ten silnik przy ok. 120-160kkm wyzionie ducha i nikt Ci tego nie naprawi, bo VAG nie produkuje (strasznie dziwne) do niego niektórych (psujących się) części silnika. Już jeden gość na sr.pl pytał ile przekładka z W12 na 5.2 V10 ;)

--
Pozdrawiam,
Maciek

[cut]

Odbiegając od tematu LPG, nie pchaj się w W12, bo przejedziesz kilka kkm i zezłomujesz auto. Ten silnik przy ok. 120-160kkm wyzionie ducha i nikt Ci tego nie naprawi, bo VAG nie produkuje (strasznie dziwne) do niego niektórych (psujących się) części silnika. Już jeden gość na sr.pl pytał ile przekładka z W12 na 5.2 V10 ;)

ale jaja - sekunda są części co ich się nie da kupić, do silnika który dalej produkują ?

ale jaja, już wiem czemu tanieją :)
Dizla V10 nie chce :( bo to ma moc jak renault 3.5, a kopa
mniejszego i wyje.
Poza tym dizle drogie są, a benzyna zaraz po 6 pln będzie to 6.0 stanieje ;)

pozdrawiam.

--

Użytkownik " Michał" <mttj.SKASUJ@gazeta.pl> napisał

ale jaja - sekunda są części co ich się nie da kupić,
do silnika który dalej produkują ?
[...]

A tak po polsku to o co chodzi?

Henk <hann@gmal.com> napisał(a):

Użytkownik " Michał" <mttj.SKASUJ@gazeta.pl> napisał

> ale jaja - sekunda są części co ich się nie da kupić,
> do silnika który dalej produkują ?
> [...]

A tak po polsku to o co chodzi?

Części się do w mirę nowego auta nie da kupić ?
do (w miarę) popularnego silnika, używanego w kilku autach ?

to jak się to naprawia ? wymienia się cały ;) ?

pozdrawiam.

--

Użytkownik "Maciej Browarczyk" <maciekNOSPAM@NOSPAMwiedzmin.org> napisał w wiadomości news:iralmd$8d2$1node2.news.atman.pl...

W dniu 2011-05-22 01:31,  Michał pisze:
[cut]
Odbiegając od tematu LPG, nie pchaj się w W12, bo przejedziesz kilka kkm i zezłomujesz auto. Ten silnik przy ok. 120-160kkm wyzionie ducha i nikt Ci tego nie naprawi, bo VAG nie produkuje (strasznie dziwne) do niego niektórych (psujących się) części silnika.

Czemu mnie to nie dziwi po tym, jak znikły z dnia na dzień zestawy naprawcze pomp oleju na łańcuchu do 2.0TDI 140KM.

--
Irokez

* Michał* w wiadomości news:ir9i03$hj3$1inews.gazeta.pl napisał(a):

Czy założenie gazu do silnika w12 (tego z VW Phaetona/VW Tuarega/
Bentleya GT/Audi A8) to jakaś czarna magia czy jest to proste ?
Ile to kosztuje, da się zrobić za 4k pln fVAT ? z butlą w kole;)
tz. I jak to działa, bo ostatnio widziałem że L5 było złożone
z 2 trójek (jeden wtrysk nieaktywny), to W12 będzie po prostu
złożone z 4 "trójek" i to cała filozofia ?
więcej tych - listew z wtryskami ?
dobrze mówię, IV gen LPG się montuje ?

A warto montować Ci instalacje LPG do tego autka? Pomijam że najpierw to trzeba je kupić, a Ty pewnie liczysz VW za 10kpln zgadłem?
Instalacja powinna się choć zwrócić, nie lepiej jakbyś zepsuł auto w którym już była instalka? Jak wydasz 8-9kpln na instalacje LPG to będziesz miał dylemat czy naprawiać autko w którym zdaży się nieprawdopodobna awaria, czy może zrobić jak zawsze :-)

Pozdr

> dobrze mówię, IV gen LPG się montuje ?

A warto montować Ci instalacje LPG do tego autka?

Jak pali (ponoć) 21l/100 to warto.

Pomijam że najpierw to trzeba je kupić, a Ty pewnie liczysz VW za 10kpln zgadłem?

Nie, za 10pln to mógłbym kupić przerysowane VelSatisa ze zderzakiem na taśmie klejącej ;) (i nim jeździć rok - lol)


a za ile dało by się kupić "takie co pojeździ" 3 lata (~80kkm)?

Instalacja powinna się choć zwrócić, nie lepiej jakbyś zepsuł auto w którym już była instalka?

Co znowu z tym psuciem! Safrane mam kryzysowe już prawie 2 lata (~45 kkm),
i jeszcze nie popsułem, jeździ!

a to że się psuły silniki w lanosach, leganzach i poprzednim safrane
to pech był - i złe silniki! i złe koreańskie skrzynie.

Jak wydasz 8-9kpln na instalacje LPG to będziesz miał  dylemat czy

naprawiać autko w którym zdaży się 8-9k na lpg ?!!?! za 2 listewki więcej ? serio to tyle kosztuje ?

nieprawdopodobna awaria, czy może zrobić jak zawsze :-)

Nie, nie postawie go jako pojemnik na rower z opcją suszenia (klimatronik 2 strefowy, o - przepraszam lata lecą - cztero ;) )
bo tam rower nie wejdzie łatwo do środka - to sedan.

Poza tym na razie nie mam zamiaru go kupować tylko "rozmyślam",
co by było gdyby, czy się da, i tak mało jeżdżę a w12 taniejąąąąą
raczej nie wstanę rano z pomysłem - "dziś kupie".

poza tym już nie chce auta którego nie lubię - nie lubię (aż tak)
mojego aktualnego safrane przez silnik - tylko to uparcie jeździ
i kosztuje w naprawach przybliżeniu zero, więc trwa.


ps. a v8 4.2 ? się nie psują ?

zresztą co się psuje w tych w12 ?


pozdrawiam.

--

W dniu 2011-05-22 13:45,  Michał pisze:

dobrze mówię, IV gen LPG się montuje ?

A warto montować Ci instalacje LPG do tego autka?

Jak pali (ponoć) 21l/100 to warto.

Ale jaki sens ma szarpanie się z instalacją za 4kzł przy tak drogim samochodzie z tak dużym zużyciem paliwa?

Kupujesz samochód który pali 21l/100km (lekko licząc), a próbujesz przyoszczędzić na instalacji.
Nawet mając instalacje za 10000zł, ona się zwróci się w około 20000km, a tyle chyba planujesz przejechać dość szybko.

>> A warto montować Ci instalacje LPG do tego autka?
>
> Jak pali (ponoć) 21l/100 to warto.

Ale jaki sens ma szarpanie się z instalacją za 4kzł przy tak drogim samochodzie z tak dużym zużyciem paliwa?

6k w kieszeni za które można kupić laptopa, 3x ipada2 albo dużo cherry coke + snickersy ;)

auto chyba nie takie drogie, ale nie wiem czy ustrzelę za 40k,
powinno być za około 8% wartości bo się ponoć psuje na potęgę
(bardziej niż renówki) i części podobne jak do renaulta więc
zakup tańszy i pali sporo = eksploatacja droższa i wygląda jak passat 98.

Kupujesz samochód który pali 21l/100km (lekko licząc), a próbujesz przyoszczędzić na instalacji.

no zgada się :) jak kupowałem pierwszego safrana na studiach
(koło początku 2006) to za instalacje chyba dałem 1.75k
a auto paliło 19l/100.

Gazownik się trochę po głowie pukał że czemu nie ta za 3.6k
i że "tak się nie robi", i że tam za dużo rzeczy jest - ale jeździło
działało problemów (prawie nigdy) nie było, z 70kkm się nim zrobiło
(potem się popsuł).
Minus taki że to robił z dzień dłużej, bo jakiś cyrk był jak zaczynało
po hamulcach dziobać i jak by się chłodnice - oba wiatraki włączyły a auto było w zakręcie na luzie to by mogło zadusić silnik - ale
po dniu wyregulował :)

Nawet mając instalacje za 10000zł, ona się zwróci się w około 20000km, a tyle chyba planujesz przejechać dość szybko.

nie szybko ;) choć pamiętam jak nie chciałem gazu do safrana,
wszyscy się w głowę pukali jak szło 1.5kpln/mc na paliwo :)
tam się zwróciło w 1.6mieś, wiec może chciał by m w 3 mieś "zwrócić koszta".

6k to 6k ;) - jeśli się da za 4k 20k to może się okazać ze to rok będzie.

tylko na razie myślę, bo jak patrze na to spalanie, to może faktycznie renault 3.5litra, pali sporo sporo mniej o safrana 2.0/2.5
tak że po kliku latach za samo paliwo safrana wychodzi calutki
vel satis initiale.

ale w końcu nowe 6.0 (chyba jeszcze nowszy niż renaulta) to nie powinien palić jak smok.

pozdrawiam.

--

6k w kieszeni za które można kupić laptopa, 3x ipada2 albo
dużo cherry coke + snickersy ;)

to weź kredyt na instalacje LPG

kredyt bedzie kosztował tyle co oszczednosci na gazie

fuen <fuen[spam]@wp.pl> napisał(a):

> 6k w kieszeni za które można kupić laptopa, 3x ipada2 albo
> dużo cherry coke + snickersy ;)

to weź kredyt na instalacje LPG

kredyt bedzie kosztował tyle co oszczednosci na gazie

Nie, to nie tak działa, kredyt po prostu podnosi koszty,
i dodaje absurdalną ilość papierków (ale nie wiem nigdy nie brałem).

Więc instalacja zamiast 10k wyniesie 11k i ze 2k w czasie.

Ale ok nie o kredytach mowa dowiedziałem się że za 7k powinno się dać :), czyli za zaoszczędzone 3k można sobie net-booka kupić albo dużo hambrurgerów i cherry coke.

pozdrawiam.

--

W dniu 2011-05-23 18:07,  Michał pisze:

Ale ok nie o kredytach mowa dowiedziałem się że za 7k powinno
się dać :), czyli za zaoszczędzone 3k można sobie net-booka
kupić albo dużo hambrurgerów i cherry coke.

Co Wy macie z tymi hamburgerami i colami??? Zdrowiej żyć się nie da? Lepiej przeznaczyć sobie 3k na karnety do siłowni na ponad dwa lata.

Filip KK <nospam@nospam.pl> napisał(a):

W dniu 2011-05-23 18:07,  Michał pisze:

> Ale ok nie o kredytach mowa dowiedziałem się że za 7k powinno
> się dać :), czyli za zaoszczędzone 3k można sobie net-booka
> kupić albo dużo hambrurgerów i cherry coke.
>
Co Wy macie z tymi hamburgerami i colami??? Zdrowiej żyć się nie da? Lepiej przeznaczyć sobie 3k na karnety do siłowni na ponad dwa lata.

Cherry Coke jest QL
Hamburgery są dobre :)
Jeszcze do tego z 1.7 tabliczki czekolady/dzień
i ta.. - multiwitamina :)

a na Rower jeżdżę samochodem :)

siłownia jest zła bo się człowiek zmęczy i tyle...


pozdrawiam!

--

Śmiesznie się to wszystko czyta po ośmiu latach xD jak ktoś pisze że po 6zł będzie benzyna a ON jest teraz po 5,5zł. Co drugie w12 na sprzedaż ma lpg i nic się z nimi nie dzieje a napewno nie są szrotami po 100k km...

W dniu 2011-05-23 21:44, Filip KK pisze:

W dniu 2011-05-23 18:07, Michał pisze:

Ale ok nie o kredytach mowa dowiedziałem się że za 7k powinno
się dać :), czyli za zaoszczędzone 3k można sobie net-booka
kupić albo dużo hambrurgerów i cherry coke.

Co Wy macie z tymi hamburgerami i colami??? Zdrowiej żyć się nie da?
Lepiej przeznaczyć sobie 3k na karnety do siłowni na ponad dwa lata.

Rotfl - a jeszcze lepiej zatrudnić się do rąbania drewna, a nie łazić po siłowniach ;P
Przyjemne z pożytecznym, jeszcze zarobisz a i 3zkł zaoszczędzisz na inne przyjemności ;)

Pozdrawiam !

W dniu 2011-05-23 o 21:44, Filip KK pisze:

W dniu 2011-05-23 18:07,  Michał pisze:

Ale ok nie o kredytach mowa dowiedziałem się że za 7k powinno
się dać :), czyli za zaoszczędzone 3k można sobie net-booka
kupić albo dużo hambrurgerów i cherry coke.

Co Wy macie z tymi hamburgerami i colami??? Zdrowiej żyć się nie da? Lepiej przeznaczyć sobie 3k na karnety do siłowni na ponad dwa lata.

Do psychiatryka by mnie zabrali, jakbym musiał dwa lata tam się nudzić.
To już lepiej na boks albo szermierkę.

W dniu 2011-05-23 00:09,  Michał pisze:

Ale jaki sens ma szarpanie się z instalacją za 4kzł przy tak drogim
samochodzie z tak dużym zużyciem paliwa?

6k w kieszeni za które można kupić laptopa, 3x ipada2 albo
dużo cherry coke + snickersy ;)

auto chyba nie takie drogie, ale nie wiem czy ustrzelę za 40k,
powinno być za około 8% wartości bo się ponoć psuje na potęgę
(bardziej niż renówki)

A budżet na naprawy tego masz w związku z tym?

Kupujesz samochód który pali 21l/100km (lekko licząc), a próbujesz
przyoszczędzić na instalacji.

no zgada się :) jak kupowałem pierwszego safrana na studiach
(koło początku 2006) to za instalacje chyba dałem 1.75k
a auto paliło 19l/100.

Jeżeli Safrane (domyślam się że 3.0) paliło Ci 19l/100km, to zakładałbym raczej 25-30l/100km w Phaetonie 6.0.

Gazownik się trochę po głowie pukał że czemu nie ta za 3.6k
i że "tak się nie robi"

A może z tą za 3.6k paliłby 14?

6k to 6k ;) - jeśli się da za 4k

Dać to się pewnie nie da.
4k to kosztuje instalacja do silnika czterocylindrowego.
A tu masz 12 cylindrów - na dobrą sprawę potrzebujesz to samo tylko 3x więcej tego niż w 4-cyl.

I masz cudaka którego zapewne gazownik będzie widział pierwszy raz w życiu, a nawet jak gazownik już to widział, to z pewnością miał budżet większy niż 4k.
Natomiast eksperymenty druciarskie (typu jak to wszystko połączyć na komputerze obsługującym tylko full-group i jedną lambdę) będą co najmniej długo trwały.

> (bardziej niż renówki)

A budżet na naprawy tego masz w związku z tym?

Co to takiego ;) ?

przecież to VW ;)

 

>> Kupujesz samochód który pali 21l/100km (lekko licząc), a próbujesz
>> przyoszczędzić na instalacji.
>
> no zgada się :) jak kupowałem pierwszego safrana na studiach
> (koło początku 2006) to za instalacje chyba dałem 1.75k
> a auto paliło 19l/100.

Jeżeli Safrane (domyślam się że 3.0) paliło Ci 19l/100km, to zakładałbym raczej 25-30l/100km w Phaetonie 6.0.

2.2 - 22.5l/100
2.0 - 19.5l/100
2.5 - 26.7l/100

> Gazownik się trochę po głowie pukał że czemu nie ta za 3.6k
> i że "tak się nie robi"

A może z tą za 3.6k paliłby 14?

może :)

Czyli był był dziś do przodu o jakieś 17k pln ;) ?
ale student oszczędzał to student miał :)

> 6k to 6k ;) - jeśli się da za 4k

Dać to się pewnie nie da.
4k to kosztuje instalacja do silnika czterocylindrowego.
A tu masz 12 cylindrów - na dobrą sprawę potrzebujesz to samo tylko 3x więcej tego niż w 4-cyl.

I masz cudaka którego zapewne gazownik będzie widział pierwszy raz w życiu, a nawet jak gazownik już to widział, to z pewnością miał budżet większy niż 4k.
Natomiast eksperymenty druciarskie (typu jak to wszystko połączyć na komputerze obsługującym tylko full-group i jedną lambdę) będą co najmniej długo trwały.

Właśnie już ten problem był w Vel Satisie 3.5....
4 lambdy
+bzdury i jakieś dodatkowe smarowanie silnika bo coś teflonowe

z plusów brak kabelków od świec i innych bzdur co sie (ponoć) psują, i jeden świece na 250kkm :)

efekt:
po 8 kilometrach "injection fault"
po następnej chwili "antipollution monitor fault"


KURDE a może olać phaetona

albo dojeździć safrana - bo narazie jeszcze jeździ ok:)

pozdrawiam.

--

W dniu 2011-05-23 18:13,  Michał pisze:

Jeżeli Safrane (domyślam się że 3.0) paliło Ci 19l/100km, to zakładałbym
raczej 25-30l/100km w Phaetonie 6.0.

2.2 - 22.5l/100
2.0 - 19.5l/100
2.5 - 26.7l/100

No ja tu widzę zależność prawie że liniową, która dla 6.0 wyniesie około 60l/100km...
Swoją drogą te wyniki nie są normalne, nawet jak na jazdę sportową.

Gazownik się trochę po głowie pukał że czemu nie ta za 3.6k
i że "tak się nie robi"

A może z tą za 3.6k paliłby 14?

może :)

Czyli był był dziś do przodu o jakieś 17k pln ;) ?
ale student oszczędzał to student miał :)

No ale tak się jakoś kończą tzw. "dziadowskie oszczędności".
Bo generalnie to albo sobie należy kupić coś co mało pali i mało płacić za paliwo, a jak się już coś modzi, to z głową (i budżetem).

Natomiast eksperymenty druciarskie (typu jak to wszystko połączyć na
komputerze obsługującym tylko full-group i jedną lambdę) będą co
najmniej długo trwały.

Właśnie już ten problem był w Vel Satisie 3.5....
4 lambdy

No w W12 nie wiem ile będzie, ale spodziewałbym się 5 albo 8.

z plusów brak kabelków od świec i innych bzdur
co sie (ponoć) psują, i jeden świece na 250kkm :)

No pewnie nie na LPG zrobionym na sztukę.

efekt:
po 8 kilometrach "injection fault"
po następnej chwili "antipollution monitor fault"

To będzie chleb powszedni po założeniu jakiejś rzeźby do takiego silnika.

KURDE a może olać phaetona

No jest jeszcze pytanie dlaczego 6.0?
z kiepską instalacją frajdy z tego nie będzie, palić będzie jak smok, a jechać pewnie gorzej niż mniejszy nie "zarzeźbiony" silnik.

Tomasz Pyra <hellfire@spam.spam.spam> napisał(a):

W dniu 2011-05-23 18:13,  Michał pisze:

>> Jeżeli Safrane (domyślam się że 3.0) paliło Ci 19l/100km, to zakładałbym
>> raczej 25-30l/100km w Phaetonie 6.0.
>
> 2.2 - 22.5l/100
> 2.0 - 19.5l/100
> 2.5 - 26.7l/100

No ja tu widzę zależność prawie że liniową, która dla 6.0 wyniesie około 60l/100km...
Swoją drogą te wyniki nie są normalne, nawet jak na jazdę sportową.

kiedyś na 2.2 Warszawa->Kraków zrobiłem 8.4l/100 :), ale to była zima i lód i ciężarówki w poprzek drogi, i jechałęm na PB95 bo o guziku zapomniałem :) zazwyczaj Kraków->Warszawa wychodziło 15l/100.

rekord eko driving to było 7.3 na odcinku łącznym koło 80km.
idea-> nie nacisnąć hamulca, wyłączyć klimę i światła.

podobno 2.0 może palić 12l/100, ale to nie na moje nerwy.
2.0 jest jak CC700 gaz do dechy albo wcale, bo mocy nie ma.

>>> Gazownik się trochę po głowie pukał że czemu nie ta za 3.6k
>>> i że "tak się nie robi"
>>
>> A może z tą za 3.6k paliłby 14?
>
> może :)
>
> Czyli był był dziś do przodu o jakieś 17k pln ;) ?
> ale student oszczędzał to student miał :)

No ale tak się jakoś kończą tzw. "dziadowskie oszczędności".
Bo generalnie to albo sobie należy kupić coś co mało pali i mało płacić za paliwo, a jak się już coś modzi, to z głową (i budżetem).


>> Natomiast eksperymenty druciarskie (typu jak to wszystko połączyć na
>> komputerze obsługującym tylko full-group i jedną lambdę) będą co
>> najmniej długo trwały.
>
> Właśnie już ten problem był w Vel Satisie 3.5....
> 4 lambdy

No w W12 nie wiem ile będzie, ale spodziewałbym się 5 albo 8.

yyyyyyy 5....8 ???

> z plusów brak kabelków od świec i innych bzdur
> co sie (ponoć) psują, i jeden świece na 250kkm :)

No pewnie nie na LPG zrobionym na sztukę.

> efekt:
> po 8 kilometrach "injection fault"
> po następnej chwili "antipollution monitor fault"

To będzie chleb powszedni po założeniu jakiejś rzeźby do takiego silnika.

żeby tylko nie miał trybu awaryjnego ;)

> KURDE a może olać phaetona

No jest jeszcze pytanie dlaczego 6.0?
z kiepską instalacją frajdy z tego nie będzie, palić będzie jak smok, a jechać pewnie gorzej niż mniejszy nie "zarzeźbiony" silnik.

to ja może sobie pojeżdżę safranem (puki koło nie odpadnie [żart] ;) )
i pomyślę :)

tylko wlazłem na allegro i poznikały prawie wszystkie W12 :(

6.0 dlatego że i tak pali prawie tyle samo (chyba?), liczę że się nic nie spitoli akurat w silniku a nie chce więcej "kompromisów" na wyposażeniu .

kurde... no... dobra jeżdżę jeszcze chwile safranem :)
czekam a benzyna będzie po 6pln i się ogłoszą hurtem W12 ;)

pozdrawiam.

--

W dniu 2011-05-25 06:14,  Michał pisze:

Właśnie już ten problem był w Vel Satisie 3.5....
4 lambdy

No w W12 nie wiem ile będzie, ale spodziewałbym się 5 albo 8.

yyyyyyy 5....8 ???

W12 to cztery rzędy cylindrów.
Każdy rząd pewnie ma swoją sondę lambdę.
Jeżeli jest jeden katalizator, to będzie piąta lambda za nim.
Jeżeli każdy rząd ma swój katalizator, to lambd powinno być 8.

Oczywiście możliwe są inne konfiguracje z jeszcze większą ilością sond.
U mnie w V6 mam 4 lambdy - po dwie na rząd.

z plusów brak kabelków od świec i innych bzdur
co sie (ponoć) psują, i jeden świece na 250kkm :)

No pewnie nie na LPG zrobionym na sztukę.

efekt:
po 8 kilometrach "injection fault"
po następnej chwili "antipollution monitor fault"

To będzie chleb powszedni po założeniu jakiejś rzeźby do takiego silnika.

żeby tylko nie miał trybu awaryjnego ;)

Tryby awaryjne ma na pewno.
Pytanie czy będziesz miał przyjemność poznać je wszystkie ;)

kurde... no... dobra jeżdżę jeszcze chwile safranem :)
czekam a benzyna będzie po 6pln i się ogłoszą hurtem W12 ;)

Nie sądzę żeby ceny paliw najbardziej ciążyły tym którzy mają W12.

On Wed, 25 May 2011 21:32:16 +0200, Tomasz Pyra
<hellfire@spam.spam.spam> wrote:

W12 to cztery rzędy cylindrów.
Każdy rząd pewnie ma swoją sondę lambdę.

 To jest złożenie dwóch VR6, więc jest niewielka szansa, że jest
 jedna sonda na sześć cylindrów (nie licząc tych za
 katalizatorami).

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak     e36/5 323ti     mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

KURDE a może olać phaetona

albo dojeździć safrana - bo narazie jeszcze jeździ ok:)

Myślę że możesz się rozczarować, przesiadając się z Safrane na phaetona.


Pozdrawiam - Darek.

news-gazeta <news-gazeta@gazeta.pl> napisał(a):

>
> KURDE a może olać phaetona
>
> albo dojeździć safrana - bo narazie jeszcze jeździ ok:)
>

Myślę że możesz się rozczarować, przesiadając się z Safrane na phaetona.

Dlaczego, przecież fajne auto ? duże i ciche

--

W dniu 2011-05-22 o 12:07, Przembo pisze:

* Michał* w wiadomości news:ir9i03$hj3$1inews.gazeta.pl napisał(a):

Czy założenie gazu do silnika w12 (tego z VW Phaetona/VW Tuarega/
Bentleya GT/Audi A8) to jakaś czarna magia czy jest to proste ?
Ile to kosztuje, da się zrobić za 4k pln fVAT ? z butlą w kole;)
tz. I jak to działa, bo ostatnio widziałem że L5 było złożone
z 2 trójek (jeden wtrysk nieaktywny), to W12 będzie po prostu
złożone z 4 "trójek" i to cała filozofia ?
więcej tych - listew z wtryskami ?
dobrze mówię, IV gen LPG się montuje ?

A warto montować Ci instalacje LPG do tego autka?

No to już zasługuje na nazwę samochód.

begin  Michał

Czy założenie gazu do silnika w12 (tego z VW Phaetona/VW Tuarega/
Bentleya GT/Audi A8) to jakaś czarna magia czy jest to proste ?

Ile to kosztuje, da się zrobić za 4k pln fVAT ? z butlą w kole;)

tz. I jak to działa, bo ostatnio widziałem że L5 było złożone z 2 trójek
(jeden wtrysk nieaktywny), to W12 będzie po prostu złożone z 4 "trójek"
i to cała filozofia ? więcej tych - listew z wtryskami ?

dobrze mówię, IV gen LPG się montuje ?

Tak, to świetny pomysł, tak, zrób to. To kiedy kupujesz? Bo nie wiem kiedy spodziewać się śmiesznych postów o tym, jak, dlaczego i w jakich okolicznościach rozpieprzyłeś kolejne auto. LPG w W12 doda kolorytu tej opowieści.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

> (jeden wtrysk nieaktywny), to W12 będzie po prostu złożone z 4 "trójek"
> i to cała filozofia ? więcej tych - listew z wtryskami ?
> > dobrze mówię, IV gen LPG się montuje ?

Tak, to świetny pomysł, tak, zrób to. To kiedy kupujesz? Bo nie wiem kiedy spodziewać się śmiesznych postów o tym, jak, dlaczego i w jakich okolicznościach rozpieprzyłeś kolejne auto. LPG w W12 doda kolorytu tej opowieści.

nic nie rozpieprzę, ale bezpieczne ma być i po to duży/ciężki
silnik z przodu :) bo mu tych ***** brakuje, i się owija dookoła drzew.


pozdrawiam!

--

Czy założenie gazu do silnika w12 (tego z VW Phaetona/VW Tuarega/
Bentleya GT/Audi A8) to jakaś czarna magia czy jest to proste ?

Ile to kosztuje, da się zrobić za 4k pln fVAT ? z butlą w kole;)

tz. I jak to działa, bo ostatnio widziałem że L5 było złożone
z 2 trójek (jeden wtrysk nieaktywny), to W12 będzie po prostu
złożone z 4 "trójek" i to cała filozofia ?
więcej tych - listew z wtryskami ?

dobrze mówię, IV gen LPG się montuje ?

W duzym skrocie. Do V12 trzeba 2 razy tyle gratow co do V6. I to doslownie. Wszystko razy 2 z wyjatkiem butli. Nawet podwojne przewody z butli wskazane poprowadzic, zeby to sensownie jezdzilo. Reduktory co najmniej dwa albo i cztery (do mocniejszych V6 sie montuje czesto dwa). Wtryski oczywista sprawa. Do tego sterownik. Sa robione do V8, ale nie V12. Robi sie wiec tak, ze sie daje dwa sterownika przeznaczone do V6.
Jak chcesz to zrobic sensownie to licz 7-8 tys. zl. Jak po partacku to pewnie kolo 5 tys. Tylko, ze potem bedziesz na pewno narzekal, ze nie chce jezdzic.

Pozdrawiam

Darek