Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Ladowarka solarna ..

Ladowarka solarna ..

Data: 2012-07-17 12:54:14
Autor: -Mr. Makarena-
Ladowarka solarna ..
Witam !
Wlasnie powrocilem z tygodniowej wyprawy rowerowej , gdzie jak sie okazalo nawiekszym problemem logistycznym byla koniecznosc  dostepu do 220V aby doladowac telefony i GPS a . Pomyslalem wiec o ladowarce solarnej .
Czy cos takiego rozwiaze problem ?

http://allegro.pl/us3-ladowarka-solarna-sloneczna-2600mah-latarka-xl-i2488181618.html



--
--

Pozdrawiam :

  Mr.MAKARENA

Data: 2012-07-17 13:16:53
Autor: ToMasz
Ladowarka solarna ..
W dniu 17.07.2012 12:54, -Mr. Makarena- pisze:
Witam !
Wlasnie powrocilem z tygodniowej wyprawy rowerowej , gdzie jak sie okazalo
nawiekszym problemem logistycznym byla koniecznosc  dostepu do 220V aby
doladowac telefony i GPS a . Pomyslalem wiec o ladowarce solarnej .
Czy cos takiego rozwiaze problem ?

http://allegro.pl/us3-ladowarka-solarna-sloneczna-2600mah-latarka-xl-i2488181618.html




to to ma baterię słoneczną 0.8W. Twoja komórka/gps zużywa znacznie więcej. Pi razy oko, naładuje jeden telefon na dobę. Jakbyś znalazł baterie słoneczną 2-5W byłoby o wiele lepiej.

ToMasz

Data: 2012-07-17 13:36:14
Autor: kamtzu
Ladowarka solarna ..
Użytkownik "-Mr. Makarena-"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5005445c$0$1317$65785112@news.neostrada.pl...
Wlasnie powrocilem z tygodniowej wyprawy rowerowej , gdzie jak sie okazalo nawiekszym problemem logistycznym byla koniecznosc  dostepu do 220V aby doladowac telefony i GPS a

Kilka dni temu zbudowalem ladowarke wg tego przepisu http://bruno.netstrefa.com.pl/radio/projekt/usb/index.htm, dziala, od czwartku bede testowal w Bulgarii ;)

Data: 2012-07-17 15:30:35
Autor: Andrzej W.
Ladowarka solarna ..
W dniu 2012-07-17 13:36, kamtzu pisze:
Kilka dni temu zbudowalem ladowarke wg tego przepisu
http://bruno.netstrefa.com.pl/radio/projekt/usb/index.htm, dziala, od
czwartku bede testowal w Bulgarii ;)

Pamiętaj tylko, że ta ładowarka nieobciążona, przy jeździe bez świateł, odparuje w okolicach 20-30 km/h.
Musisz pamiętać by ją odłączać od dynama gdy jej nie używasz.

Osobiście polecam opcję ładowarki z akumulatorem, tak by energię można było wykorzystywać też na postojach czy przy wolnej jeździe.

--
Pozdrawiam,
AWa.

Data: 2012-07-17 15:53:34
Autor: Andrzej W.
Ladowarka solarna ..
W dniu 2012-07-17 15:30, Andrzej W. pisze:
Pamiętaj tylko, że ta ładowarka nieobciążona, przy jeździe bez świateł,
odparuje w okolicach 20-30 km/h.

Źle spojrzałem w katalog, odparuje powyżej 30 km/h przy zasilaniu z prądnic Shimano bez elektronicznego statecznika.

--
AWa.

Data: 2012-07-18 10:10:58
Autor: cytawa
Ladowarka solarna ..
Andrzej W. pisze:

Kilka dni temu zbudowalem ladowarke wg tego przepisu
http://bruno.netstrefa.com.pl/radio/projekt/usb/index.htm, dziala,
od czwartku bede testowal w Bulgarii ;)

Pamiętaj tylko, że ta ładowarka nieobciążona, przy jeździe bez
świateł, odparuje w okolicach 20-30 km/h. Musisz pamiętać by ją
odłączać od dynama gdy jej nie używasz.


Tu masz racje. Bez obciazenia pradnica po wyprostowaniu dawala mi ponad
50V. Jeden uklad ubilem.
Ja zrobilem nieco inaczej. Po diodach schotkiego dalem stabilizator impulsowy (gotowy z samochodowej ladowarki do telefonow cena 5zl). Wczesniej dalem prosty ukladzik zabezpieczajacy na diodzie zenera, ktory wlacza obciazenie po przekroczeniu 20V.

Ustawilem na wyjsciu 5.8 V i laduje 4 akumulatory szeregowo. Uklad ma w sobie zabezpieczenie pradowe do 0.4 A. Calosc schowalem do ladowarki sieciowej (takiej jak ta: http://allegro.pl/ladowarka-baterii-aa-aaa-4x-akumulatorki-534-i2489736406.html), po wyrzuceniu bebechow. Mozna dolaczyc kabelek z dowolnym gniazdem (np. USB).

Taki uklad pozwala mi na colodzienna jazde z wlaczona nawigacja i dodatkowo naladowanie 4 akumulatorow 2000mAh.  Doswiadczenie uczy ze akumulatory po calym dniu mialy 1.30- 1.35 V. Z tych akumulatorow moge spokojnie wieczorem naladowac telefon.

Jan Cytawa

Data: 2012-07-18 12:01:05
Autor: Andrzej W.
Ladowarka solarna ..
W dniu 2012-07-18 10:10, cytawa pisze:


Tu masz racje. Bez obciazenia pradnica po wyprostowaniu dawala mi ponad
50V. Jeden uklad ubilem.
Ja zrobilem nieco inaczej. Po diodach schotkiego dalem stabilizator
impulsowy (gotowy z samochodowej ladowarki do telefonow cena 5zl).
Wczesniej dalem prosty ukladzik zabezpieczajacy na diodzie zenera, ktory
wlacza obciazenie po przekroczeniu 20V.

Ustawilem na wyjsciu 5.8 V i laduje 4 akumulatory szeregowo. Uklad ma w
sobie zabezpieczenie pradowe do 0.4 A. Calosc schowalem do ladowarki
sieciowej (takiej jak ta:
http://allegro.pl/ladowarka-baterii-aa-aaa-4x-akumulatorki-534-i2489736406.html),
po wyrzuceniu bebechow. Mozna dolaczyc kabelek z dowolnym gniazdem (np.
USB).

Taki uklad pozwala mi na colodzienna jazde z wlaczona nawigacja i
dodatkowo naladowanie 4 akumulatorow 2000mAh.  Doswiadczenie uczy ze
akumulatory po calym dniu mialy 1.30- 1.35 V. Z tych akumulatorow moge
spokojnie wieczorem naladowac telefon.


Ja poszedłem inną drogą, ładuje bezpośrednio akumulator o napięciu 12V i odcinam prądnice jak się już naładuje, do tego używam zwykłych akcesoriów samochodowych na 12V, które są dostępne właściwie dla każdego typu sprzętu.
Tutaj jest ładowarka , której używam od dwóch lat:
http://www.bpa.com.pl/pomysly/rowery/zasilanie/dynamo_1

Co jakiś czas trzeba sprawdzić i ewentualnie zbalansować akumulatory, bo ładowarka kontroluje tylko sumaryczne napięcie akumulatorów.

--
Pozdrawiam,
Andrzej.

Data: 2012-07-17 15:33:55
Autor: Andrzej W.
Ladowarka solarna ..
W dniu 2012-07-17 12:54, -Mr. Makarena- pisze:
Witam !
Wlasnie powrocilem z tygodniowej wyprawy rowerowej , gdzie jak sie okazalo
nawiekszym problemem logistycznym byla koniecznosc  dostepu do 220V aby
doladowac telefony i GPS a . Pomyslalem wiec o ladowarce solarnej .
Czy cos takiego rozwiaze problem ?

http://allegro.pl/us3-ladowarka-solarna-sloneczna-2600mah-latarka-xl-i2488181618.html




Tak jak kolega zauważył to coś ma 0,8W, ja dodam, że jest to 0.8 chińskiego wata, czyli licząc na polskie to możne uzyskasz 0,3-0,4 W jak będziesz miał szczęście w okolicach południa.
To jest raczej zabawka niż coś wartego uwagi, szczególnie w tej cenie.

--
Pozdrawiam,
AWa.

Data: 2012-07-17 15:52:13
Autor: Titus Atomicus
Ladowarka solarna ..
In article <50056992$0$1295$65785112@news.neostrada.pl>,
 "Andrzej W." <awa_wp.a_to_wytnij.@wp.pl> wrote:

W dniu 2012-07-17 12:54, -Mr. Makarena- pisze:
> Witam !
> Wlasnie powrocilem z tygodniowej wyprawy rowerowej , gdzie jak sie okazalo
> nawiekszym problemem logistycznym byla koniecznosc  dostepu do 220V aby
> doladowac telefony i GPS a . Pomyslalem wiec o ladowarce solarnej .
> Czy cos takiego rozwiaze problem ?
>
> http://allegro.pl/us3-ladowarka-solarna-sloneczna-2600mah-latarka-xl-i2488181618.html
> Tak jak kolega zauważył to coś ma 0,8W, ja dodam, że jest to 0.8 chińskiego wata, czyli licząc na polskie to możne uzyskasz 0,3-0,4 W jak będziesz miał szczęście w okolicach południa.
To jest raczej zabawka niż coś wartego uwagi, szczególnie w tej cenie.

Rozmawialem kiedys z Piotrem Milaniakiem. Po nieudanej przygodzie z Silva Solar II
http://www.wagabunda.eu/silva-ladowarka-sloneczna-solar-p-843.html> (za
slaba wydajnosci) zakupil sunlinq 12W : <http://store.altestore.com/Portable-Power/Sunlinq-12Watt-12V-Portable-Po
wer-Pack/p572/>
I do dzis chyba uzywa i jest zadowolony.
--
TA

Data: 2012-07-17 16:09:16
Autor: whitey
Ladowarka solarna ..
On 17/07/12 11:54, -Mr. Makarena- wrote:
Witam !
Wlasnie powrocilem z tygodniowej wyprawy rowerowej , gdzie jak sie okazalo nawiekszym problemem logistycznym byla koniecznosc  dostepu do 220V aby doladowac telefony i GPS a . Pomyslalem wiec o ladowarce solarnej .
Czy cos takiego rozwiaze problem ?

http://allegro.pl/us3-ladowarka-solarna-sloneczna-2600mah-latarka-xl-i2488181618.html

moge swoje 3 grosze dorzucic. ostatnio na 5 dniowym tripie na TdF mialem
takie cos:
http://tiny.pl/h4p4m
dalo rade ladowac samsunga galaxy S3 codziennie (w nocy wylaczalem) i
garmina 705 na full zaladowalo 2 razy.


--
whitey

Data: 2012-07-30 22:12:32
Autor: Vince
Ladowarka solarna ..
moge swoje 3 grosze dorzucic. ostatnio na 5 dniowym tripie na TdF mialem
takie cos:
http://tiny.pl/h4p4m

Mam Go Clevera 5000MAh. Nie narzekam (chociaz spodziewalem sie, ze dluzej wytrzyma)

Pozdrawiam, M.

Data: 2012-07-17 17:01:11
Autor: Doczu
Ladowarka solarna ..
Testowałem kilka tych tanich rozwiązań. Żadne nie działało jak bym tego oczekiwał.
Poczytaj http://doczu.pl/goal-zero-gide-10/ nie narzekam.

--


Data: 2012-07-18 10:22:44
Autor: cytawa
Ladowarka solarna ..
Doczu pisze:
Testowałem kilka tych tanich rozwiązań. Żadne nie działało jak bym tego
oczekiwał.
Poczytaj http://doczu.pl/goal-zero-gide-10/ nie narzekam.


W pieszej turystyce, to rzeczywiscie klopot. Taki panel jest troche drogi i duzy. Nie wiem czy nie lepiej nosic duza ilosc zapasowych akumulatorow. Polecam Eneloop Sanyo 2000mAh.
Zastanawiam sie (nie mam zadnego doswiadczenia w tym temacie) czy by nie zdala egzaminu jakas wydajna wysokopradowa reczna ladowarka na korbke. Godzina krecenia wieczorem i troche pradu by sie znalazlo. :D.
np. 10 W to calkiem duzo.

Jan Cytawa

Data: 2012-07-18 10:41:40
Autor: Doczu
Ladowarka solarna ..
cytawa <cytawa@hektor.umcs.lublin.pl> napisał(a):
W pieszej turystyce, to rzeczywiscie klopot. Taki panel jest troche drogi i duzy.
Hmm rozmiar akurat mi nie przeszkadza w niczym. Mocuję go do plecaka i sobie ładuje. Niestety konstrukcje mniejsze nie były tak wydajne.

Nie wiem czy nie lepiej nosic duza ilosc zapasowych akumulatorow. Polecam Eneloop Sanyo 2000mAh.
Hmmm duża ilość akusów to niestety także zwiększanie ciężaru plecaka. Sam panel waży mniej więcej tyle co 2 komplety eneloopów. Tego typu akusów używam odkąd tylko pojawiły się w kraju więc są mi znane.

Zastanawiam sie (nie mam zadnego doswiadczenia w tym temacie) czy by nie zdala egzaminu jakas wydajna wysokopradowa reczna ladowarka na korbke. Godzina krecenia wieczorem i troche pradu by sie znalazlo. :D.
Wiesz może i tak (też nie mam w tym zakresie doświadczenia) ale nie po to wydawałem masę kasy na lekki sprzęt, by teraz tachać jeszcze dodatkowo jakąś prądnicę ręczną, która raczej z zasady lekka być nie może jeśli ma być wydajna :) Rzecz zatem nie tyle w braku takich urządzeń, a ich gabarytach i sensowności tachania takich ciężarów.

--


Data: 2012-07-22 19:01:06
Autor: Robert Ostrowski
Ladowarka solarna ..
cytawa <cytawa@hektor.umcs.lublin.pl> napisał(a):
Zastanawiam sie (nie mam zadnego doswiadczenia w tym temacie) czy by nie zdala egzaminu jakas wydajna wysokopradowa reczna ladowarka na korbke. Godzina krecenia wieczorem i troche pradu by sie znalazlo. :D.
np. 10 W to calkiem duzo.

O wiele sensowniej jest racjonalne gospodarowanie energią... czyli wszystkie
urządzenie elektroniczne mamy wyłączone i włączamy je jak chcemy je użyć. Po
za tym co 2-3 dzień warto wpaść do jakiejś knajpki czy schroniska i wówczas
można swobodnie naładować wszelkie akcesoria. Telefon naładujemy swobodnie
podczas posiłku. Tylko ładowanie akumulatorów wymaga wiele godzin ładowania.


--


Data: 2012-07-23 10:45:37
Autor: Fabian
Ladowarka solarna ..
On 22.07.2012 21:01, Robert Ostrowski wrote:
cytawa<cytawa@hektor.umcs.lublin.pl>  napisał(a):


Zastanawiam sie (nie mam zadnego doswiadczenia w tym temacie) czy by nie
zdala egzaminu jakas wydajna wysokopradowa reczna ladowarka na korbke.
Godzina krecenia wieczorem i troche pradu by sie znalazlo. :D.
np. 10 W to calkiem duzo.

O wiele sensowniej jest racjonalne gospodarowanie energią... czyli wszystkie
urządzenie elektroniczne mamy wyłączone i włączamy je jak chcemy je użyć. Po

Najlepszym sposobem na to aby nie wyładować akumulatorów sprzętu jest jego nie używanie! Co za rewelacyjna rada! :)

za tym co 2-3 dzień warto wpaść do jakiejś knajpki czy schroniska i wówczas
można swobodnie naładować wszelkie akcesoria. Telefon naładujemy swobodnie
podczas posiłku. Tylko ładowanie akumulatorów wymaga wiele godzin ładowania.

A dlaczego nie można ich naładować w godzinę?

Fabian.

Data: 2012-07-23 11:57:10
Autor: J.F
Ladowarka solarna ..
Użytkownik "Fabian"  napisał w wiadomości
On 22.07.2012 21:01, Robert Ostrowski wrote:
Zastanawiam sie (nie mam zadnego doswiadczenia w tym temacie) czy by nie
zdala egzaminu jakas wydajna wysokopradowa reczna ladowarka na korbke.
Godzina krecenia wieczorem i troche pradu by sie znalazlo. :D.
np. 10 W to calkiem duzo.
O wiele sensowniej jest racjonalne gospodarowanie energią... czyli wszystkie
urządzenie elektroniczne mamy wyłączone i włączamy je jak chcemy je użyć. Po

Najlepszym sposobem na to aby nie wyładować akumulatorów sprzętu jest jego nie używanie! Co za rewelacyjna rada! :)

Jak pradu brakuje to nieglupia :-)
Np nie wlaczamy GPS dla przyjemnosci, a dopiero jak zabladzimy :-)

Tym niemniej - godzina krecenia korbka to jest duzo. Bardzo duzo. Reka odpadnie.
Na tej grupie raczej nalezy doradzic dynamo w piascie i ladowarke odpowiednia zeby ladowac w czasie jazdy.

Bo solarna ... swietna, poki slonce swieci.

za tym co 2-3 dzień warto wpaść do jakiejś knajpki czy schroniska i wówczas
można swobodnie naładować wszelkie akcesoria. Telefon naładujemy swobodnie
podczas posiłku. Tylko ładowanie akumulatorów wymaga wiele godzin ładowania.
A dlaczego nie można ich naładować w godzinę?
No bo one lubia w dwie godziny.

Niby mozna i krocej, ale to juz specjalnych ladowarek wymaga.

J.

Data: 2012-07-24 06:39:28
Autor: Wilk
Ladowarka solarna ..
On Jul 22, 9:01 pm, "Robert Ostrowski"
<robertrobe...@NOSPAM.gazeta.pl> wrote:
cytawa <cyt...@hektor.umcs.lublin.pl> napisał(a):

O wiele sensowniej jest racjonalne gospodarowanie energią... czyli wszystkie
urządzenie elektroniczne mamy wyłączone i włączamy je jak chcemy je użyć.

Aj Roberto - kolejną mądrość wyprodukowałeś, że ręce opadają...
Temat nie dotyczy gospodarowania energią przez jej nieużywanie - tylko
ładowarki solarnej.

Bo idąc dalej Twoim tropem - to można w ogóle zrezygnować z całej
elektroniki (komórki, gps, licznik itd.) - i mamy święty spokój;
kiedyś to była norma, tak jeździłem na niejedną wyprawę - więc dać się
z pewnością da; ale przecież nie po to zabieramy ze sobą GPS czy
smartphona żeby go używać 2-3 razy dziennie.

Po
za tym co 2-3 dzień warto wpaść do jakiejś knajpki czy schroniska i wówczas
można swobodnie naładować wszelkie akcesoria. Telefon naładujemy swobodnie
podczas posiłku. Tylko ładowanie akumulatorów wymaga wiele godzin ładowania.

Tylko wielu wyprawowiczów gotuje tylko we własnym zakresie, a nie jada
w knajpkach, szczególnie w droższych krajach; przeciętny telefon
ładuje się ponad godzinę, poza tym nie w każdej knajpce jest taka
możliwość.


IMO - takimi problemami warto sobie głowę zaprzątać dopiero na bardzo
długiej wyprawie, powyżej miesiąca, wtedy może opłaca się inwestować w
patenty jakie prezentuje Cytawa, czy też porządną ładowarkę solarną
(czytaj dużą, ciężką i drogą) jaką zalinkował Titus. Ładowarka solarna
by była wystarczająco wydajna - musi jednak mieć odpowiednią
powierzchnię. Na krótsze wyprawy - zdecydowanie baterie i aku AA, są
ładowarki do komórek na AA, są ładowarki do GPS (tych które są na
wbudowane baterie) - a takie baterie są tanie, koszt na wyprawę 2-3tyg
to z reguły nie więcej niż 20-30zł - a o ile wygodniej.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2012-07-25 08:17:00
Autor: MichałG
Ladowarka solarna ..
Wilk pisze:
On Jul 22, 9:01 pm, "Robert Ostrowski"
<robertrobe...@NOSPAM.gazeta.pl> wrote:
cytawa <cyt...@hektor.umcs.lublin.pl> napisał(a):

O wiele sensowniej jest racjonalne gospodarowanie energią... czyli wszystkie
urządzenie elektroniczne mamy wyłączone i włączamy je jak chcemy je użyć.

Aj Roberto - kolejną mądrość wyprodukowałeś, że ręce opadają...
Temat nie dotyczy gospodarowania energią przez jej nieużywanie - tylko
ładowarki solarnej.

Bo idąc dalej Twoim tropem - to można w ogóle zrezygnować z całej
elektroniki (komórki, gps, licznik itd.) - i mamy święty spokój;
kiedyś to była norma, tak jeździłem na niejedną wyprawę - więc dać się
z pewnością da; ale przecież nie po to zabieramy ze sobą GPS czy
smartphona żeby go używać 2-3 razy dziennie.



Sposób całkiem logiczny- solarka na rower to zbyt uciążliwy pomysł.

W końcu do czego można używac gps? chyba nie do oswietlania drogi, czy przegladania zdjęc.... Przy dedykowanym przeznaczeniu nigdy nie był mi potrzebny wiecej niż kilka razy dziennie (dedykowanym dla mnie - czyli jako lokalizator i zapisywacz sladu).
Z tego co wymieniłeś -
licznik -chodzi na jednej 'pastylce' kilka lat , jak wypasiony to przynajmniej rok.
gps- na AA lub w komórce (jakiejś starszej nokii a nie smartfonie gdzie aku wytrzymuje 10 godzin) - wystarczy prądu na kilka dni.
Komórka - jak wyżej.
Pozostaje aparat foto- warto by też był na AA - wtedy zawsze sie można podratować przekladając zasilanie pomiedzy urządzeniami do czasu znależienia najbliższego wieskiego sklepiku z bateriami...

--
Pozdrawiam
Michał

Data: 2012-07-25 04:21:50
Autor: Wilk
Ladowarka solarna ..
On Jul 25, 8:17 am, MichałG <grodm...@wp.pl> wrote:

Sposób całkiem logiczny- solarka na rower to zbyt uciążliwy pomysł.

Nie - sposób całkiem nielogiczny. Nie trzeba wozić ładowarki solarnej
by używać wielu urządzeń, można kupić baterie AA na całą trasę, a jak
ktoś nie lubi wozić - to można ich wziąć tylko trochę i kupować na
bieżąco na trasie.

W końcu do czego można używac gps? chyba nie do oswietlania drogi, czy
przegladania zdjęc.... Przy dedykowanym przeznaczeniu nigdy nie był mi
potrzebny wiecej niż kilka razy dziennie (dedykowanym dla mnie - czyli
jako lokalizator i zapisywacz sladu).

GPS służy m.in. do zapisywania śladu - a jak sobie wyobrażasz owe
zapisanie śladu gdy urządzenie jest włączane na parę minut
dzienne? ;))
By mieć ślad całej wycieczki - urządzenie musi być cały czas włączone.
Poza tym GPS to nie tylko nawigacja, GPS rowerowy to bardzo
zaawansowany licznik z mnóstwem ciekawych funkcji; nie po to ktoś
wydaje na niego >1000zł żeby później go włączać na parę minut nie
korzystając z jego możliwości. A nawet śledzenie zwykłej mapy - bardzo
uprzyjemnia jazdę. Poza tym np. przy jeździe terenowej - kwestie
nawigacyjne wymagają włączenia odbiornika niemal cały czas


gps- na AA lub w komórce (jakiejś starszej nokii a nie smartfonie gdzie
aku wytrzymuje 10 godzin) - wystarczy prądu na kilka dni.

Nie wiesz - to nie gadaj. GPS-y starszej serii (60CSX, Vista) czas
pracy mają z grubsza 20-25h - więc 2 dni porządnej jazdy, czas pracy
obecnie chyba najpopularniejszego modelu 62s - to już tylko 12-13h,
więc ok. 1,5h, w jeździe terenowej nawet mniej (większe zbliżenia,
częstsza praca procesora przesuwającego mapę); podobnie wygląda sprawa
z rowerową serią Edge (góra 10-12h). Krótsza praca 62s jest ceną za
dużo szybszy procesor - dzięki któremu możemy zrezygnować z wożenia
map papierowych, bo przeglądanie mapy w urządzeniu jest na tyle
wygodne, że da się bez nich obejść (ja tak ostatnio robię).

Oczywiście da się bez GPS w ogóle obejść - ale jak ktoś go ma i jego
możliwości wykorzystuje w pełni -  to takie rady jak Roberto można
tylko obśmiać.

Komórka - jak wyżej.

Wcale nie. Starsze modele komórek wytrzymują na baterii dłużej (np.
niektóre Samsungi  nawet ok. 1 miesiąca) - ale to są telefony tylko do
rozmów i SMS. Na wyjeździe rowerowym jednak bardzo się przydaje dostęp
do internetu - kwestia sprawdzenia rozkładów czy innych istotnych
informacji. Stąd potrzeba wożenia nowszych telefonów, a te zżerają
prądu nieco więcej. Ale i tu przy odpowiednim modelu - wystarczą 2-3
baterie zapasowe.

Pozostaje aparat foto- warto by też był na AA - wtedy zawsze sie można
podratować przekladając zasilanie pomiedzy urządzeniami do czasu
znależienia najbliższego wieskiego sklepiku z bateriami...

Akurat aparat to mały problem - bo przy robieniu tylko zdjęć (nie
filmów) - wystarczą 2-3 zapasowe baterie by obsłużyć miesięczną
wyprawę. A aparat na baterie dedykowane jest jednak zauważalnie
mniejszy, poza tym nowych kompaktów dobrej jakości na AA produkuje się
już bardzo niewiele.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2012-07-25 16:24:13
Autor: -Mr. Makarena-
Ladowarka solarna ..

GPS służy m.in. do zapisywania śladu - a jak sobie wyobrażasz owe
zapisanie śladu gdy urządzenie jest włączane na parę minut
dzienne? ;))
By mieć ślad całej wycieczki - urządzenie musi być cały czas włączone.
Poza tym GPS to

Dokladnie o to mi chodzilo kiedy rozpoczynalem ten watek . Po calym dniu jazdy moj GPS wolal o podlaczenie do pradu , a laduje sie ze 3 godziny . Wiec chcac miec slad z wycieczki musze zawsze wieczorem szukac jakiegos gniazdka co jest dosc klopotliwe . Telefon - to samo , trzyma dosc dlugo , lecz czasmi sobie slucham z niego muzyki a wtedy rozladowywuje sie bardzo szybko ....Nie znam sie na ladowarkach solarnych ale to chyba najbardziej przyjazny cykliscie sposob rozwiazania tego problemu ...



--
--

Pozdrawiam :

  Mr.MAKARENA

Data: 2012-07-25 08:07:22
Autor: Wilk
Ladowarka solarna ..
On Jul 25, 4:24 pm, "-Mr. Makarena-" <makar...@neostrada.pl> wrote:

Dokladnie o to mi chodzilo kiedy rozpoczynalem ten watek . Po calym dniu
jazdy moj GPS wolal o podlaczenie do pradu , a laduje sie ze 3 godziny .
Wiec chcac miec slad z wycieczki musze zawsze wieczorem szukac jakiegos
gniazdka co jest dosc klopotliwe . Telefon - to samo , trzyma dosc dlugo ,
lecz czasmi sobie slucham z niego muzyki a wtedy rozladowywuje sie bardzo
szybko ....Nie znam sie na ladowarkach solarnych ale to chyba najbardziej
przyjazny cykliscie sposob rozwiazania tego problemu ...

W przypadku GPS są różne rozwiązania. Modele turystyczne (znacznie
lepsze do nawigacji od rowerowych Edge) - są po prostu zasilane
bateriami AA, więc wystarczy mieć ich zapas i gdy jeden komplet (2 AA)
siądzie - zakładamy nowe. Seria rowerowa Edge - jest na wbudowane aku
- ale na długich trasach można je zasilić z koszyczka na baterie AA, w
taki sposób jak ładowarką sieciową - czyli że działa także w trakcie
ładowania. Wymaga to odpowiedniego kabla USB - bo gdy np. podłączamy
do USB w komputerze to sam GPS nie działa, to kwestia któregoś styku w
owym kablu. Poza takimi rozwiązaniami - sam Garmin produkuje też
dodatkowe firmowe rozwiązanie - czyli dodatkową pojemną baterię
(pojemność dwa razy większa od baterii samego urządzenia):
https://buy.garmin.com/shop/shop.do?pID=86599
To dość ciekawe rozwiązanie - bo ma od razu wbudowaną ładowarkę
solarną, wg producenta starcza na 20h, ale w trakcie do 1/3 ładuje się
(to dane producenta, w rzeczywistości pewnie sporo gorzej) w 5h, a w
całości w 15h; do tego można ją też naładować z gniazdka i z USB.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2012-07-25 20:47:42
Autor: Mr. MAKARENA
Ladowarka solarna ..

W przypadku GPS są różne rozwiązania. Modele turystyczne (znacznie
lepsze do nawigacji od rowerowych Edge) -

Ja na rower zakladam ten ktorego uzywam do biegania :

https://buy.garmin.com/shop/shop.do?pID=349



-- -- Pozdr :

Mr.Makarena

"Za komuny nic nie było, a wszystko było,
teraz wszystko jest, a nic nie ma".

Data: 2012-07-25 16:31:24
Autor: Fabian
Ladowarka solarna ..
On 25.07.2012 16:24, -Mr. Makarena- wrote:
GPS s�u�y m.in. do zapisywania �ladu - a jak sobie wyobra�asz owe
zapisanie �ladu gdy urz�dzenie jest w��czane na par� minut
dzienne? ;))
By mie� �lad ca�ej wycieczki - urz�dzenie musi by� ca�y czas w��czone.
Poza tym GPS to

Dokladnie o to mi chodzilo kiedy rozpoczynalem ten watek . Po calym dniu
jazdy moj GPS wolal o podlaczenie do pradu , a laduje sie ze 3 godziny .
Wiec chcac miec slad z wycieczki musze zawsze wieczorem szukac jakiegos
gniazdka co jest dosc klopotliwe . Telefon - to samo , trzyma dosc dlugo ,
lecz czasmi sobie slucham z niego muzyki a wtedy rozladowywuje sie bardzo

Nie wiem jak w praktyce, ale teoretycznie 4 baterie alkaliczne powinny naładować telefon 2x do pełna i kosztują 4 zł.Wystarczy koszyk na baterie, gniazdo USB i gotowe. Kilkanaście zł. Naładuje się zawsze, waży mało i jest poręczne. Jeżeli jeździsz w miarę zurbanizowanych terenach to chyba jest to najlepsze rozwiązanie.

> szybko ....Nie znam sie na ladowarkach solarnych ale to chyba najbardziej
> przyjazny cykliscie sposob rozwiazania tego problemu ...

Co jest przyjaznego w ładowarkach solarnych? Na pewno nie cena ;)

Fabian.

Data: 2012-07-26 10:10:01
Autor: Doczu
Ladowarka solarna ..
Fabian <fabian1234567890@gazeta.pl> napisał(a):
Co jest przyjaznego w ładowarkach solarnych? Na pewno nie cena ;)

hmmm... jak ktoś dużo eksploatuje baterie to bardziej jednak opłacają się akumulatorki, a w dłuższej perspektywie i solarka się opłaci.

--


Data: 2012-07-25 23:40:23
Autor: MichałG
Ladowarka solarna ..
W dniu 2012-07-25 13:21, Wilk pisze:
On Jul 25, 8:17 am, MichałG <grodm...@wp.pl> wrote:

Sposób całkiem logiczny- solarka na rower to zbyt uciążliwy pomysł.

Nie - sposób całkiem nielogiczny. Nie trzeba wozić ładowarki solarnej
by używać wielu urządzeń, można kupić baterie AA na całą trasę, a jak
ktoś nie lubi wozić - to można ich wziąć tylko trochę i kupować na
bieżąco na trasie.

W końcu do czego można używac gps? chyba nie do oswietlania drogi, czy
przegladania zdjęc.... Przy dedykowanym przeznaczeniu nigdy nie był mi
potrzebny wiecej niż kilka razy dziennie (dedykowanym dla mnie - czyli
jako lokalizator i zapisywacz sladu).

GPS służy m.in. do zapisywania śladu - a jak sobie wyobrażasz owe
zapisanie śladu gdy urządzenie jest włączane na parę minut
dzienne? ;))
By mieć ślad całej wycieczki - urządzenie musi być cały czas włączone.
Poza tym GPS to nie tylko nawigacja, GPS rowerowy to bardzo
zaawansowany licznik z mnóstwem ciekawych funkcji; nie po to ktoś
wydaje na niego >1000zł żeby później go włączać na parę minut nie
korzystając z jego możliwości. A nawet śledzenie zwykłej mapy - bardzo
uprzyjemnia jazdę. Poza tym np. przy jeździe terenowej - kwestie
nawigacyjne wymagają włączenia odbiornika niemal cały czas


gps- na AA lub w komórce (jakiejś starszej nokii a nie smartfonie gdzie
aku wytrzymuje 10 godzin) - wystarczy prądu na kilka dni.

Nie wiesz - to nie gadaj. GPS-y starszej serii (60CSX, Vista) czas
pracy mają z grubsza 20-25h - więc 2 dni porządnej jazdy, czas pracy
obecnie chyba najpopularniejszego modelu 62s - to już tylko 12-13h,
więc ok. 1,5h, w jeździe terenowej nawet mniej (większe zbliżenia,
częstsza praca procesora przesuwającego mapę); podobnie wygląda sprawa
z rowerową serią Edge (góra 10-12h). Krótsza praca 62s jest ceną za
dużo szybszy procesor - dzięki któremu możemy zrezygnować z wożenia
map papierowych, bo przeglądanie mapy w urządzeniu jest na tyle
wygodne, że da się bez nich obejść (ja tak ostatnio robię).

Oczywiście da się bez GPS w ogóle obejść - ale jak ktoś go ma i jego
możliwości wykorzystuje w pełni -  to takie rady jak Roberto można
tylko obśmiać.

Komórka - jak wyżej.

Wcale nie. Starsze modele komórek wytrzymują na baterii dłużej (np.
niektóre Samsungi  nawet ok. 1 miesiąca) - ale to są telefony tylko do
rozmów i SMS. Na wyjeździe rowerowym jednak bardzo się przydaje dostęp
do internetu - kwestia sprawdzenia rozkładów czy innych istotnych
informacji. Stąd potrzeba wożenia nowszych telefonów, a te zżerają
prądu nieco więcej. Ale i tu przy odpowiednim modelu - wystarczą 2-3
baterie zapasowe.

Pozostaje aparat foto- warto by też był na AA - wtedy zawsze sie można
podratować przekladając zasilanie pomiedzy urządzeniami do czasu
znależienia najbliższego wieskiego sklepiku z bateriami...

Akurat aparat to mały problem - bo przy robieniu tylko zdjęć (nie
filmów) - wystarczą 2-3 zapasowe baterie by obsłużyć miesięczną
wyprawę. A aparat na baterie dedykowane jest jednak zauważalnie
mniejszy, poza tym nowych kompaktów dobrej jakości na AA produkuje się
już bardzo niewiele.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

fajny jestes.... ;)
zaprzeczasz każdemu mojemu zdaniu by pod nim napisac dokładnie to samo.... mam sie jeszcze dziwić, czy juz nie? ;)

--
Pozdrawiam
Michał

Data: 2012-07-26 09:40:13
Autor: Doczu
Ladowarka solarna ..
Wilk <m-wolff@wp.pl> napisał(a):
On Jul 25, 8:17=A0am, Micha=B3G <grodm...@wp.pl> wrote:

> Spos=F3b ca=B3kiem logiczny- solarka na rower to zbyt uci=B1=BFliwy pomys=
=B3.

Nie - spos=F3b ca=B3kiem nielogiczny. Nie trzeba wozi=E6 =B3adowarki solarn=
ej
by u=BFywa=E6 wielu urz=B1dze=F1, mo=BFna kupi=E6 baterie AA na ca=B3=B1 tr=
as=EA, a jak
kto=B6 nie lubi wozi=E6 - to mo=BFna ich wzi=B1=E6 tylko troch=EA i kupowa=
=E6 na
bie=BF=B1co na trasie.

Można też kupić ładowarkę solarną a accupackiem gdzie w ciągu dnia jadąc doładowujesz akumulatorki np AA lub AAA a wieczorem czerpiesz z tego urządzenia., albo masz naładowane akusy.
Niestety jak by nie patrzyć baterie są i mało ekologiczne i kłopotliwe w obsłudze (nierzadko krótszy czas pracy niż na dobrych akusach)
Ja jak jadę gdzieś w góry na dłużej niż na weekend biorę i panel solarny i właśnie dedykowany do niego Accupack. Zawszeć, gdy nie będzie akuratnie słońca przez cały dzień, bo schowa się za ołowianymi burzowymi chmurami, mogę sobie poczerpać prąd z accupacka, a w ostateczności zajść gdzieś do sklepu i zakupić ostatecznie baterie AA lub AAA.
Oczywiście ja cały czas patrzę na to z punktu widzenia piechura, ale to tylko dla tego że na rowerze nie wybieram się na kilkudniowe wypady. Niemniej nie widzę żadnych istotnych przeszkód by w tym wypadku jedno miało kolidować z drugim.

--


Data: 2012-07-26 04:05:20
Autor: Wilk
Ladowarka solarna ..
On 26 Lip, 11:40, " Doczu" <do...@NOSPAM.gazeta.pl> wrote:

Mo na te kupi adowark solarn a accupackiem gdzie w ci gu dnia jad c
do adowujesz akumulatorki np AA lub AAA a wieczorem czerpiesz z tego
urz dzenia., albo masz na adowane akusy.

Tutaj pisałem skrótowo, pod tekstem baterie AA rozumiałem i zwykłe
baterie alkaliczne AA jak i aku AA. Generalnie na krótkie trasy do
jakiś 5-6 dni zabieram aku, których mam w sumie 16; na dłuższe raczej
baterie, lub i to i to.

Niestety jak by nie patrzy baterie s i ma o ekologiczne i k opotliwe w
obs udze (nierzadko kr tszy czas pracy ni na dobrych akusach)

Ekologiczne argumenty mnie w ogóle nie interesują (dla mnie komedia w
dzisiejszych czasach samochodów, lodówek, samolotów, centralnego
ogrzewania, wielkich elektorciepłowni i setek innych urządzeń).
Kłopotliwe w obsłudze - nie bardzo rozumiem? Są tak samo kłopotliwe
jak i aku, a ich przewagą jest to, że zużyte - wyrzucamy i nie musimy
ich wieźć dalej jak aku, co w przypadku miesięcznego wyjazdu
wymagającego 30-50 baterii jest argumentem. Czas pracy - masz rację,
zwykłe baterie alkaliczne zauważalnie przegrywają tu z dobrymi aku,
jedynie drogie baterie litowe pracują wyraźnie dłużej.

Ja jak jad gdzie w g ry na d u ej ni na weekend bior i panel solarny i
w a nie dedykowany do niego Accupack. Zawsze , gdy nie b dzie akuratnie s o ca
przez ca y dzie , bo schowa si za o owianymi burzowymi chmurami, mog sobie
poczerpa pr d z accupacka, a w ostateczno ci zaj gdzie do sklepu i zakupi
ostatecznie baterie AA lub AAA.

Rozumiem Twoją argumentację - tylko pozostaje kwestia wydajności i
opłacalności takiego rozwiązania. By takie coś było efektywne - musi
nam ładować ok. 2 aku AA w ciągu dnia (także pochmurnego) - a tego to
mała ładowareczka solarna za 30-50zł już nie zrobi, to wymaga
większego panelu, który kosztuje ponad 100USD, swoje waży, też jest
dość kłopotliwy (gabaryty) w użyciu na rowerze. Bo małe ładowareczki -
to tylko rozwiązanie uzupełniające, da tyle że baterie będą nam
wolniej schodzić, ale nie wyeliminuje ich użycia, nie pozwoli na pełną
samowystarczalność. Niemniej ten sektor energetyki rozwija się
ostatnio bardzo mocno - więc jest nadzieja, że z czasem takie
ładowarki będą bardziej wydajne i może w przyszłości nawet mniejsze
panele będą wystarczające.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2012-07-26 17:52:41
Autor: Doczu
Ladowarka solarna ..
Wilk <m-wolff@wp.pl> napisał(a):
Ekologiczne argumenty mnie w og=F3le nie interesuj=B1 (dla mnie komedia w
dzisiejszych czasach samochod=F3w, lod=F3wek, samolot=F3w, centralnego
ogrzewania, wielkich elektorciep=B3owni i setek innych urz=B1dze=F1).
No tutaj nie znajdziemy płaszczyzny porozumienia. Są ludzie dla których jednak to jest istotne.

Rozumiem Twoj=B1 argumentacj=EA - tylko pozostaje kwestia wydajno=B6ci i
op=B3acalno=B6ci takiego rozwi=B1zania. By takie co=B6 by=B3o efektywne - m=
usi
nam =B3adowa=E6 ok. 2 aku AA w ci=B1gu dnia (tak=BFe pochmurnego) - a tego =
to
ma=B3a =B3adowareczka solarna za 30-50z=B3 ju=BF nie zrobi, to wymaga
wi=EAkszego panelu, kt=F3ry kosztuje ponad 100USD, swoje wa=BFy, te=BF jest
do=B6=E6 k=B3opotliwy (gabaryty) w u=BFyciu na rowerze.

Odnoszę wrażenie że żyjesz w epoce pierwszych paneli solarnych, które istotnie były duże, ciężkie i nieporęczne.
Obecnie panele solarne są lekkie wydajne i tu Cię zaskoczę - są nawet panele elastyczne.
Moja ładowarka solarna waży tyle co 8 Eneloopów i w słoneczny dzień jest w stanie naładować accupack 4 AA po 2000 mAh lub też ciągle ładować urządzenie podpięte pod USB. I nie musi być cały czas optymalnie ustawiony względem słońca.Musi być naprawdę mocno pochmurno by nie ładowała.
Nieporęczne ? Nie sądzę - zakładasz na plecak, podpinasz accupack i jedziesz. Reszta robi się sama.
Istotnie - kupując małą bździnę niestety nie ma co liczyć na satysfakcjonujące działanie. Trzeba wydać właśnie te 100 USD by mieć sprzęt, który działa.

--


Data: 2012-07-26 11:25:34
Autor: Wilk
Ladowarka solarna ..
On 26 Lip, 19:52, " Doczu" <do...@NOSPAM.gazeta.pl> wrote:

Odnoszę wrażenie że żyjesz w epoce pierwszych paneli solarnych, które istotnie
były duże, ciężkie i nieporęczne.
Obecnie panele solarne są lekkie wydajne i tu Cię zaskoczę - są nawet panele
elastyczne.

Zdaję sobie z tego sprawę, przecież tego typu jest panel który był tu
wrzucany jako sprawdzony na długiej trasie:
http://www.altestore.com/store/Foldable-Flexible-Solar-Panels/Sunlinq-12-Watt-Folding-Solar-Panel/p572/
A to jednak jest już spory klocek

Moja ładowarka solarna waży tyle co 8 Eneloopów i w słoneczny dzień jest w
stanie naładować accupack 4 AA po 2000 mAh lub też ciągle ładować urządzenie
podpięte pod USB. I nie musi być cały czas optymalnie ustawiony względem
słońca.Musi być naprawdę mocno pochmurno by nie ładowała.

No właśnie to jest to "ale". W klimacie europejskim zachmurzenie
występuje jednak bardzo często; na trasach ultramaratonów jeździ się
też nocą (a baterie schodzą i do gps i do lampki). A swoją drogą -
jakiej ładowarki używasz? Bo takie osiągi jak opisujesz są na taką
wagę przyzwoite

Istotnie - kupując małą bździnę niestety nie ma co liczyć na satysfakcjonujące
działanie. Trzeba wydać właśnie te 100 USD by mieć sprzęt, który działa.

Taka cena to jest dla mnie do przełknięcia - natomiast gorzej z
gabarytami. A myślę, że jednak panel który dałby ładować 2 aku AA
nawet w pochmurny dzień bez słońca - to już poręczny nie będzie; a coś
wielkości tej 12W ładowarki to już dla mnie za wiele; natomiast coś
wagi 8 baterii byłbym skłonny rozważyć nawet za 100USD
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2012-07-26 19:21:33
Autor: Doczu
Ladowarka solarna ..
Wilk <m-wolff@wp.pl> napisał(a):
A swoj=B1 drog=B1 =
-
jakiej =B3adowarki u=BFywasz? Bo takie osi=B1gi jak opisujesz s=B1 na tak=
=B1
wag=EA przyzwoite

Heloł - no przeca kilka postów wyżej daję linka do testów tej ładowarki :)
Za kilka dni pojedzie ze mną do Egiptu by sprawdzić jak funkcjonuje w warunkach optymalnych. Da mi to pogląd na ile u nas w kraju jest gorzej z naświetleniem.

Taka cena to jest dla mnie do prze=B3kni=EAcia - natomiast gorzej z
gabarytami. A my=B6l=EA, =BFe jednak panel kt=F3ry da=B3by =B3adowa=E6 2 ak=
u AA
nawet w pochmurny dzie=F1 bez s=B3o=F1ca - to ju=BF por=EAczny nie b=EAdzie=
; a co=B6
wielko=B6ci tej 12W =B3adowarki to ju=BF dla mnie za wiele; natomiast co=B6
wagi 8 baterii by=B3bym sk=B3onny rozwa=BFy=E6 nawet za 100USD

No w pochmurny dzień, to w naszej strefie klimatycznej, raczej nie ma co liczyć na solary. Tzn zachmurzenie zachmurzeniu nie równe, ale przy gęstych chmurach burzowych, nie ma co liczyć na ładowanie (nie tylko 2 AA, ale i urządzenia o niskim poborze jak telefon czy gps) Przy zachmurzeniu umiarkowanym telefon się nie ładował wprawdzie, ale i nie ubywało energii.


--


Data: 2012-07-27 04:24:36
Autor: Wilk
Ladowarka solarna ..
On 26 Lip, 21:21, " Doczu" <do...@NOSPAM.gazeta.pl> wrote:

Heloł - no przeca kilka postów wyżej daję linka do testów tej ładowarki :)
Za kilka dni pojedzie ze mną do Egiptu by sprawdzić jak funkcjonuje w
warunkach optymalnych. Da mi to pogląd na ile u nas w kraju jest gorzej z
naświetleniem.

A - nie zauważyłem. Ale z Twojego opisu - to nie wyglada to jednak za
różowo; no i w opisie jest podana waga aż 633g - a to nawet z 4 aku
przecież sporo więcej niż owe 8 Enelopów jak twierdziłeś. Chyba, że
waga dotyczy owego Power Monkey - ale ten jak wynika z Twojego opisu
to osiągi ma bardzo mizerniutkie.

Z Twojego testu wynika podobny obraz tych ładowarek jaki miałem - na
moje potrzeby (ładowanie ok. 2AA dziennie) są zdecydowanie za mało
wydajne, te wystarczająco wydajne - z kolei bardzo duże i nieporęczne..
Bateria alkaliczna kosztuje ok. 1zł, rocznie wydam więc 30-50zł -
zanim mi się zwróci ładowarka solarna to miną długie lata, a baterie
są jednak dużo wygodniejsze w użyciu, ważą mniej, no i zajmują o wiele
mniej ,miejsca (a objętość czasem jest ważniejsza od wagi).


No w pochmurny dzień, to w naszej strefie klimatycznej, raczej nie ma co
liczyć na solary. Tzn zachmurzenie zachmurzeniu nie równe, ale przy gęstych
chmurach burzowych, nie ma co liczyć na ładowanie (nie tylko 2 AA, ale i
urządzenia o niskim poborze jak telefon czy gps) Przy zachmurzeniu
umiarkowanym telefon się nie ładował wprawdzie, ale i nie ubywało energii.

No właśnie, a u nas zachmurzenie jednak często występuje.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2012-07-28 05:30:56
Autor: Doczu
Ladowarka solarna ..
Wilk <m-wolff@wp.pl> napisał(a):
A - nie zauwa=BFy=B3em. Ale z Twojego opisu - to nie wyglada to jednak za
r=F3=BFowo; no i w opisie jest podana waga a=BF 633g - a to nawet z 4 aku
przecie=BF sporo wi=EAcej ni=BF owe 8 Enelop=F3w jak twierdzi=B3e=B6. Chyba=
, =BFe
waga dotyczy owego Power Monkey - ale ten jak wynika z Twojego opisu
to osi=B1gi ma bardzo mizerniutkie.

Stary - podałeś mi linka do gołego panelu solarnego. Ja w rewanżu zważyłem Ci mój goły panel solarny, a w zasadzie nie goły, bo z przetwornicą, której i tak nie da się odłączyć. Waga którą podaję dotyczy wszystkiego, czyli panel, kable, accupack i aukumulatory. Sam panel waży niecałe 300g, co daje w przybliżeniu ok 8 eneloopów.

Z Twojego testu wynika podobny obraz tych =B3adowarek jaki mia=B3em - na
moje potrzeby (=B3adowanie ok. 2AA dziennie) s=B1 zdecydowanie za ma=B3o
wydajne, te wystarczaj=B1co wydajne - z kolei bardzo du=BFe i niepor=EAczne=
..
hmmm dlatego na siłę nie przekonuję. Mnie jako piechurowi to wystarcza i daje pewną niezależność energetyczną. Poza tym nie musisz ładować AA - możesz bezpośrednio ładowarkę podłączyć do urządzenia, i wówczas nawet przy zachmurzeniu jakieś ładowanie masz. Zważ też na to kiedy testy były robione. To był listopad. I okres wiosenny.

Bateria alkaliczna kosztuje ok. 1z=B3, rocznie wydam wi=EAc 30-50z=B3 -
zanim mi si=EA zwr=F3ci =B3adowarka solarna to min=B1 d=B3ugie lata, a bate=
rie
s=B1 jednak du=BFo wygodniejsze w u=BFyciu, wa=BF=B1 mniej, no i zajmuj=B1 =
o wiele
mniej ,miejsca (a obj=EAto=B6=E6 czasem jest wa=BFniejsza od wagi).

hmmm ciekaw jestem gdzie kupujesz alkaiki po 1 zł.
A co do wagi, to właśnie dla mnie ma ona kluczowe znaczenie.Większe niż objętość. Poza tym ja sobie nie mogę pozwolić by baterię wywalić w krzaki, a miejsc gdzie takie rzeczy można zostawić, nie ma za wiele.

No w=B3a=B6nie, a u nas zachmurzenie jednak cz=EAsto wyst=EApuje.

Dlatego też częściej ładuję urządzenie bezpośrednio niż akusy.

--


Data: 2012-07-28 05:25:58
Autor: Wilk
Ladowarka solarna ..
On 28 Lip, 07:30, " Doczu" <do...@NOSPAM.gazeta.pl> wrote:

Stary - poda e mi linka do go ego panelu solarnego. Ja w rewan u zwa y em Ci
m j go y panel solarny, a w zasadzie nie go y, bo z przetwornic , kt rej i tak
nie da si od czy . Waga kt r podaj dotyczy wszystkiego, czyli panel,
kable, accupack i aukumulatory.

No ale mnie właśnie interesuje waga wszystkiego bez akumulatorków, co
nam po tym, że sama ładowarka waży 300g, skoro by tego używać musimy
wozić więcej? Czyli w tym przypadku będzie ok. 500g (600 - waga 4 aku)
- a to jednak dużo.

Sam panel wa y nieca e 300g, co daje w
przybli eniu ok 8 eneloop w.

Nie 8 a 12 czy nawet trochę więcej (w przypadku baterii AA); z tego co
pamiętam Eneloop waży chyba koło 25g. A cały zestaw (500g - to już
baterii aż 20).

hmmm dlatego na si nie przekonuj . Mnie jako piechurowi to wystarcza i daje
pewn niezale no energetyczn . Poza tym nie musisz adowa AA - mo esz
bezpo rednio adowark pod czy do urz dzenia

Do GPS na baterie AA to nie przejdzie - nie będą się ładować; na samym
USB chyba też urządzenie nie będzie działać, ale to musiałbym
sprawdzić. To jest opcja tylko w przypadku GPS z baterią wbudowaną (a
te na dłuższe wyprawy marnie się nadają). Poza tym rower to nie plecak
- i wszelkie dodatkowe okablowanie jest niepożądane. Na rowerze jedyne
sensowne umieszczenie panelu - to bagażnik lub na bagażach z tyłu -
puszczać stąd kabel na kierownicę to kiepski pomysł; da się - ale to
dodatkowe kłopoty

hmmm ciekaw jestem gdzie kupujesz alkaiki po 1zł

Na Allegro tego pełno, a w dużych marketach w Warszawie dostawałem
nawet paczki po 16 sztuk za 10zł.

A co do wagi, to w a nie dla mnie ma ona kluczowe znaczenie.Wi ksze ni
obj to .

Ale Twoje rozwiązanie przegrywa również i wagą, bo wozisz aż 500g
ładowarkę + przynajmniej 4 baterie. Ja w tej wadze mogę wziąć nie 4 a
24 baterie!

Poza tym ja sobie nie mog pozwoli by bateri wywali w krzaki, a
miejsc gdzie takie rzeczy mo na zostawi , nie ma za wiele.

Nie wywalam w krzaki - tylko do zwykłych śmietników; segregowanie
śmieci mnie i tak nie interesuje; nie cierpię socjalistycznego
podejścia ekologów do takich spraw i ich czysto komunistycznych
praktyk zmuszających ludzi do tego co ma dla nich rzekomo być lepsze,
prób myślenia za nich; już wystarczy że z powodu wymuszonej na biednej
Polsce przez bogate UE zmian dotyczących CO2 zaczynamy wszyscy dużo
więcej płacić za prąd oraz nie mogę sobie kupić w sklepie żarówki
powyżej 100W i żeby nie stosować ekologicznego g., które mi pokoju nie
oświetli - sprowadzać np. z Białorusi.

--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2012-07-28 17:32:24
Autor: Fabian
Ladowarka solarna ..
On 28.07.2012 14:25, Wilk wrote:
sprawdzić. To jest opcja tylko w przypadku GPS z baterią wbudowaną (a

Albo zasilasz z paluszków i je wymieniasz, albo zasilasz z zewnętrznego aku które doładowujesz w jakiś sposób lub AA. Z wbudowanym się nie nadają bo mają wbudowany, tak? Ale w tym wypadku to zaleta czy wręcz konieczność.

te na dłuższe wyprawy marnie się nadają). Poza tym rower to nie plecak
- i wszelkie dodatkowe okablowanie jest niepożądane. Na rowerze jedyne
sensowne umieszczenie panelu - to bagażnik lub na bagażach z tyłu -
puszczać stąd kabel na kierownicę to kiepski pomysł; da się - ale to
dodatkowe kłopoty

IMO przesadzasz, może jak jeździsz na przełaj, ale Ty nie jeździsz w stylu Pontka. Jakoś linki przerzutek, hamulców, kadencji, oświetlenia dają radę ;)

hmmm ciekaw jestem gdzie kupujesz alkaiki po 1zł

Na Allegro tego pełno, a w dużych marketach w Warszawie dostawałem
nawet paczki po 16 sztuk za 10zł.

A co do wagi, to w a nie dla mnie ma ona kluczowe znaczenie.Wi ksze ni
obj to .

Ale Twoje rozwiązanie przegrywa również i wagą, bo wozisz aż 500g
ładowarkę + przynajmniej 4 baterie. Ja w tej wadze mogę wziąć nie 4 a
24 baterie!

IMHO nie da się wykazać wyższości jednego rozwiązania nad drugim, musisz je dobrać do konkretnej sytuacji. W skrajnych przypadkach - miesiąc na pustyni vs. ultramaraton na szosie wybór jest oczywisty, a innych sytuacjach trzeba usiąść, zastanowić się i wybrać to rozwiązanie które bardziej pasuje i pewnie duży wpływ na decyzję będzie miało upodobanie użytkownika, a nie jakaś kwestia techniczna.

Fabian.

Data: 2012-07-28 09:10:23
Autor: Wilk
Ladowarka solarna ..
On 28 Lip, 17:32, Fabian <fabian1234567...@gazeta.pl> wrote:

Albo zasilasz z paluszków i je wymieniasz, albo zasilasz z zewnętrznego
aku które doładowujesz w jakiś sposób lub AA. Z wbudowanym się nie
nadają bo mają wbudowany, tak? Ale w tym wypadku to zaleta czy wręcz
konieczność.

Nie zrozumiałeś o co mi chodziło. Nie wiem czy jest możliwość używania
GPS na paluszki zasilając go z USB - bo gdy podłączasz takie
urządzenie do komputera to nie ma możliwości jego używania, a jedynie
zgrywania danych (choć jest z komputera zasilane); te urządzenia po to
są na baterie, żeby nie trzeba było się bawić w takie klocki;
prawdopodobnie wymagałoby to specjalnego kabla mini-USB

IMO przesadzasz, może jak jeździsz na przełaj, ale Ty nie jeździsz w
stylu Pontka. Jakoś linki przerzutek, hamulców, kadencji, oświetlenia
dają radę ;)

Napisałem chyba wyraźnie, że się da - ale jest to bardzo niewygodne..
Ładowarkę z bagażu musisz w kółko demontować (chcąc się dostać do
środka bagażu itd.) - kupa zachodu. Po co mieć tak długie okablowanie
- jak można go uniknąć?

IMHO nie da się wykazać wyższości jednego rozwiązania nad drugim, musisz
je dobrać do konkretnej sytuacji. W skrajnych przypadkach - miesiąc na
pustyni vs. ultramaraton na szosie wybór jest oczywisty, a innych
sytuacjach trzeba usiąść, zastanowić się i wybrać to rozwiązanie które
bardziej pasuje i pewnie duży wpływ na decyzję będzie miało upodobanie
użytkownika, a nie jakaś kwestia techniczna.


Oczywiście, że tak - i użytkownicy wybierają; baterie AA mają
miażdżącą przewagę, bardzo mało osób używa ładowarek solarnych (a znam
mnóstwo sakwiarzy). Wg wagowych wyliczeń - ładowarka Doczu waży tyle
co 20 baterii - a to obsłuży całkiem długa trasę, prawie 3 tyg. Poza
tym baterie możesz kupować na bieżąco, nie musisz wozić całości. I do
tego - dużo taniej, żadnego okablowania, żadnego przejmowania się o
sposób montażu na bagażu, żadnej troski jak to będzie działać przy
zachmurzeniu. Jedyne przewagi solarki jakie ja widzę - to ekologia,
jak to dla kogoś ważne (dla mnie nie ma żadnego znaczenia) oraz bardzo
długie trasy (ale na takie mało kto jeździ). Oczywiście wolna wola -
każdy wybiera to co lubi, ale dla mnie w rachunku strat i zysków
baterie taką ładowarkę biją na głowę.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2012-07-28 09:49:59
Autor: rmikke
Ladowarka solarna ..
On Saturday, July 28, 2012 6:10:23 PM UTC+2, Wilk wrote:
On 28 Lip, 17:32, Fabian <fabian1234567...@gazeta.pl> wrote:



> Albo zasilasz z paluszków i je wymieniasz, albo zasilasz z zewnętrznego

> aku które doładowujesz w jakiś sposób lub AA. Z wbudowanym się nie

> nadają bo mają wbudowany, tak? Ale w tym wypadku to zaleta czy wręcz

> konieczność.



Nie zrozumiałeś o co mi chodziło. Nie wiem czy jest możliwość używania

GPS na paluszki zasilając go z USB - bo gdy podłączasz takie

urządzenie do komputera to nie ma możliwości jego używania, a jedynie

zgrywania danych (choć jest z komputera zasilane); te urządzenia po to

są na baterie, żeby nie trzeba było się bawić w takie klocki;

prawdopodobnie wymagałoby to specjalnego kabla mini-USB

GPSMap 60 CSx normalnie działa po podłączeniu do komputera,
w tryb transmisji danych trzeba go ręcznie przestawić.

Co więcej, dedykowane oprogramowanie (MapSource) spokojnie ściąga dane w normalnym trybie, przełączanie jest potrzebne tylko wtedy, kiedy chcemy
dane przegrać bezpośrednio na dysk.

W nowszych popsuli?

Data: 2012-07-28 11:10:24
Autor: Wilk
Ladowarka solarna ..
On 28 Lip, 18:49, rmikke <spamca...@mailinator.com> wrote:

GPSMap 60 CSx normalnie działa po podłączeniu do komputera,
w tryb transmisji danych trzeba go ręcznie przestawić.

A rzeczywiście, zapomniałem - tam się ustawiało ręcznie i przed
zgraniem z urządzenia na dysk  trzeba było zmieniać.

W nowszych automatycznie po podłączeniu kabla pojawia się jako osobny
dysk w komputerze i sam GPS nie działa. Pewnie da się to jakoś obejść
(odpowiednie styki na kablu, lub za pomocą ustawień interfejsu) -
tylko jest to mało potrzebne; z bateriami nie trzeba się w taki sposób
bawić; IMO stosowanie ładowarki solarnej na rowerze w ten sposób - nie
ma sensu, jeśli już - to za jej pomocą ładować AA - i te wkładać do
urządzenia (wtedy eliminujemy bardzo kłopotliwe i potencjalnie
awaryjne, szczególnie na długim wyjeździe długie okablowanie); ale to
przejdzie tylko z większymi ładowarkami, bo jak widać te małe są na to
za mało wydajne
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2012-07-29 14:32:20
Autor: Fabian
Ladowarka solarna ..
On 28.07.2012 18:10, Wilk wrote:
On 28 Lip, 17:32, Fabian<fabian1234567...@gazeta.pl>  wrote:

Albo zasilasz z paluszków i je wymieniasz, albo zasilasz z zewnętrznego
aku które doładowujesz w jakiś sposób lub AA. Z wbudowanym się nie
nadają bo mają wbudowany, tak? Ale w tym wypadku to zaleta czy wręcz
konieczność.

Nie zrozumiałeś o co mi chodziło. Nie wiem czy jest możliwość używania
GPS na paluszki zasilając go z USB - bo gdy podłączasz takie
urządzenie do komputera to nie ma możliwości jego używania, a jedynie
zgrywania danych (choć jest z komputera zasilane); te urządzenia po to
są na baterie, żeby nie trzeba było się bawić w takie klocki;
prawdopodobnie wymagałoby to specjalnego kabla mini-USB

Przecież to Ty linkowałeś urządzenie Garmina - zewnętrzną baterię solarną. A specjalny czy cudowny kabelek, co za różnica? Ile czasu zajmie spreparowanie odpowiedniego, a może wystarczy podłączyć do źródła prądu, które się nie komunikuje?

IMO przesadzasz, może jak jeździsz na przełaj, ale Ty nie jeździsz w
stylu Pontka. Jakoś linki przerzutek, hamulców, kadencji, oświetlenia
dają radę ;)

Napisałem chyba wyraźnie, że się da - ale jest to bardzo niewygodne.
Ładowarkę z bagażu musisz w kółko demontować (chcąc się dostać do
środka bagażu itd.) - kupa zachodu. Po co mieć tak długie okablowanie
- jak można go uniknąć?

Jeżeli można to można, a jeżeli chcesz stosować baterie solarną to musisz się z tym pogodzić. Jakoś ludzie używają hamulców, lampek i worków transportowych. Kładą namioty na sakwach albo inne rzeczy. Da się z tym żyć.

IMHO nie da się wykazać wyższości jednego rozwiązania nad drugim, musisz
je dobrać do konkretnej sytuacji. W skrajnych przypadkach - miesiąc na
pustyni vs. ultramaraton na szosie wybór jest oczywisty, a innych
sytuacjach trzeba usiąść, zastanowić się i wybrać to rozwiązanie które
bardziej pasuje i pewnie duży wpływ na decyzję będzie miało upodobanie
użytkownika, a nie jakaś kwestia techniczna.


Oczywiście, że tak - i użytkownicy wybierają; baterie AA mają
miażdżącą przewagę, bardzo mało osób używa ładowarek solarnych (a znam
mnóstwo sakwiarzy). Wg wagowych wyliczeń - ładowarka Doczu waży tyle
co 20 baterii - a to obsłuży całkiem długa trasę, prawie 3 tyg. Poza

3 tygodnie czego?! Może określ specyfikacje używanego sprzętu, a później podawaj czas działania. Przecież mówimy o źródle prądu, czy masz na myśli tylko GPS garmina? A jak ktoś chce zasilać smartfona, który powiedzmy że działa na 2 paluszkach przez dzień (tak wychodzi z wyliczeń pojemności)?

tym baterie możesz kupować na bieżąco, nie musisz wozić całości. I do
tego - dużo taniej, żadnego okablowania, żadnego przejmowania się o
sposób montażu na bagażu, żadnej troski jak to będzie działać przy
zachmurzeniu. Jedyne przewagi solarki jakie ja widzę - to ekologia,
jak to dla kogoś ważne (dla mnie nie ma żadnego znaczenia) oraz bardzo
długie trasy (ale na takie mało kto jeździ). Oczywiście wolna wola -
każdy wybiera to co lubi, ale dla mnie w rachunku strat i zysków
baterie taką ładowarkę biją na głowę.

Przewagą jest też niezależność. Niektórzy lubią podróżować mając małą styczność z cywilizacją pod postacią sklepów i stacji benzynowych.

Żeby nie było, sam raczej nigdy nie kupię panelu słonecznego, bo nie planuje jeżdżenia po bezludziu i w ogóle raczej nie dłużej niż tydzień poza domem więc nawet nie mam takiego dylematu. :)

Fabian.

Data: 2012-07-29 05:56:47
Autor: Wilk
Ladowarka solarna ..
On 29 Lip, 14:32, Fabian <fabian1234567...@gazeta.pl> wrote:

Przecież to Ty linkowałeś urządzenie Garmina - zewnętrzną baterię
solarną. A specjalny czy cudowny kabelek, co za różnica? Ile czasu
zajmie spreparowanie odpowiedniego, a może wystarczy podłączyć do źródła
prądu, które się nie komunikuje?

Jak się nie znasz na Garminach - to nie dyskutuj w takiej sprawie. Owa
bateria - przeznaczona jest  do odbiornika Edge - czyli GPS z
wbudowaną baterią; a nie do GPS z bateriami AA. Czy będzie działać z
62s - trzeba by dopiero sprawdzić, bo nie wiem czy ów GPS ma
techniczną możliwość by urządzenie było jednocześnie zasilane z GPS i
działało jako GPS a nie dysk zewnętrzny.

Jeżeli można to można, a jeżeli chcesz stosować baterie solarną to
musisz się z tym pogodzić.

Z czym Ty w ogóle dyskutujesz? Gdzie ja napisałem, że nie można takiej
baterii używać, że się nie da???
Napisałem jak wół że DA SIĘ - tylko, że jest to na tyle kłopotliwe, że
moim zdaniem całkowicie nieopłacalne.

Jakoś ludzie używają hamulców, lampek i
worków transportowych. Kładą namioty na sakwach albo inne rzeczy. Da się
z tym żyć.

Ile zaliczyłeś wypraw? Wiesz ile razy dziennie w czasie jazdy otwiera
się i zamyka sakwy? Ile razy trzeba by ową solarkę demontowac i
zakładać?

3 tygodnie czego?! Może określ specyfikacje używanego sprzętu, a później
podawaj czas działania.

3tyg z uzywaniem GPS Garmina.

A jak ktoś chce zasilać smartfona, który
powiedzmy że działa na 2 paluszkach przez dzień (tak wychodzi z wyliczeń
pojemności)?

Przewagą jest też niezależność. Niektórzy lubią podróżować mając małą
styczność z cywilizacją pod postacią sklepów i stacji benzynowych.

W 99,99% tras wcale nie jest. Baterie są dokładnie wszędzie. I tak
musisz kupować jedzenie co parę dni - a tam gdzie dostaniesz jedzenie
- dostaniesz też baterie. Taka przewaga wystąpiła by więc jedynie na
trasie na której wiózłbyś jedzenie na cały dystans - a to już
niesłychanie rzadkie
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2012-07-29 18:44:38
Autor: Fabian
Ladowarka solarna ..
On 29.07.2012 14:56, Wilk wrote:
On 29 Lip, 14:32, Fabian<fabian1234567...@gazeta.pl>  wrote:

Przecież to Ty linkowałeś urządzenie Garmina - zewnętrzną baterię
solarną. A specjalny czy cudowny kabelek, co za różnica? Ile czasu
zajmie spreparowanie odpowiedniego, a może wystarczy podłączyć do źródła
prądu, które się nie komunikuje?

Jak się nie znasz na Garminach - to nie dyskutuj w takiej sprawie. Owa

Dzięki, do pewnego poziomu nie będę się zniżał.

Fabian.

Data: 2012-07-29 10:07:54
Autor: Wilk
Ladowarka solarna ..
On 29 Lip, 18:44, Fabian <fabian1234567...@gazeta.pl> wrote:
On 29.07.2012 14:56, Wilk wrote:

> On 29 Lip, 14:32, Fabian<fabian1234567...@gazeta.pl>  wrote:

>> Przecież to Ty linkowałeś urządzenie Garmina - zewnętrzną baterię
>> solarną. A specjalny czy cudowny kabelek, co za różnica? Ile czasu
>> zajmie spreparowanie odpowiedniego, a może wystarczy podłączyć do źródła
>> prądu, które się nie komunikuje?

> Jak się nie znasz na Garminach - to nie dyskutuj w takiej sprawie. Owa

Dzięki, do pewnego poziomu nie będę się zniżał.

Ale o co masz pretensje? Z Twoich wypowiedzi jasno wynika fakt, że nie
zrozumiałeś różnicy pomiędzy GPS ze wbudowaną baterią, a GPS na
paluszki AA; że nie wiesz czym to się różni. Na moją wypowiedź, że nie
wiadomo czy kabel USB będzie działać z nowymi GPS bateryjnymi - Ty
wstawiasz tekst o zewnętrznej baterii - która przecież jest
przeznaczona tylko do serii EDGE, co świadczy tylko o tym, że w ogóle
nie zrozumiałeś o czym jest rozmowa. Ja się na GPS samochodowych nie
znam, więc nie daję rad co do ich sposobów zasilania; podobnie jak i
tutaj nie wypowiadam się autorytatywnie czy nowe GPS bateryjne da się
tak uruchomić czy też nie - bo nie jestem pewien; wiem tyle że w
podstawowej konfiguracji - nie. Mam zarówno GPS bateryjny jak i Edge -
masz takie urządzenia, że się obrażasz na teksty o nieznajomości
Garminów?

--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2012-07-28 23:04:31
Autor: Doczu
Ladowarka solarna ..
Wilk <m-wolff@wp.pl> napisał(a):
No ale mnie w=B3a=B6nie interesuje waga wszystkiego bez akumulatork=F3w, co
nam po tym, =BFe sama =B3adowarka wa=BFy 300g, skoro by tego u=BFywa=E6 mus=
imy
wozi=E6 wi=EAcej? Czyli w tym przypadku b=EAdzie ok. 500g (600 - waga 4 aku=
)
- a to jednak du=BFo.
Zadałeś sobie trud przeczytania moich wypocin o tej ładowarce ?
Nie ma potrzeby używania akumulatorków - można ładować bezpośrednio z panelu.
Bez obaw - Twój GPS (zakładam że to jakiś Garmin) będzie działał bez problemu przy takim połączeniu. Dlatego też podaję wagę samego panelu jako rozwiązania minimum.


Sam panel wa y nieca e 300g, co daje w
> przybli eniu ok 8 eneloop w.

Nie 8 a 12 czy nawet troch=EA wi=EAcej (w przypadku baterii AA); z tego co
pami=EAtam Eneloop wa=BFy chyba ko=B3o 25g. A ca=B3y zestaw (500g - to ju=
=BF
baterii a=BF 20).
Źle pamiętasz - 128g waga 4 akusów, które miałem w zestawie z ładowarką.

Do GPS na baterie AA to nie przejdzie - nie b=EAd=B1 si=EA =B3adowa=E6; na =
samym
USB chyba te=BF urz=B1dzenie nie b=EAdzie dzia=B3a=E6, ale to musia=B3bym
sprawdzi=E6.
Operujmy faktami a nie domysłami. Jak wyżej - da się.

Nie wywalam w krzaki - tylko do zwyk=B3ych =B6mietnik=F3w; segregowanie
=B6mieci mnie i tak nie interesuje; nie cierpi=EA socjalistycznego
podej=B6cia ekolog=F3w do takich spraw i ich czysto komunistycznych
praktyk zmuszaj=B1cych ludzi do tego co ma dla nich rzekomo by=E6 lepsze,
pr=F3b my=B6lenia za nich; ju=BF wystarczy =BFe z powodu wymuszonej na bied=
nej
Polsce przez bogate UE zmian dotycz=B1cych CO2 zaczynamy wszyscy du=BFo
wi=EAcej p=B3aci=E6 za pr=B1d oraz nie mog=EA sobie kupi=E6 w sklepie =BFar=
=F3wki
powy=BFej 100W i =BFeby nie stosowa=E6 ekologicznego g., kt=F3re mi pokoju =
nie
o=B6wietli - sprowadza=E6 np. z Bia=B3orusi.
Piękną żeś ideologię dorobił do do prostej czynności :)
Nie musisz się aż tak tłumaczyć - nie chcesz - Twoja sprawa. Ja baterii nie wyrzucam z normalnymi śmieciami.

--


Data: 2012-07-26 10:29:30
Autor: MichałG
Ladowarka solarna ..
Wilk pisze:
On Jul 25, 8:17 am, MichałG <grodm...@wp.pl> wrote:

Sposób całkiem logiczny- solarka na rower to zbyt uciążliwy pomysł.

Nie - sposób całkiem nielogiczny. Nie trzeba wozić ładowarki solarnej
by używać wielu urządzeń, można kupić baterie AA na całą trasę, a jak
ktoś nie lubi wozić - to można ich wziąć tylko trochę i kupować na
bieżąco na trasie.

Toz piszę to przez cały post

W końcu do czego można używac gps? chyba nie do oswietlania drogi, czy
przegladania zdjęc.... Przy dedykowanym przeznaczeniu nigdy nie był mi
potrzebny wiecej niż kilka razy dziennie (dedykowanym dla mnie - czyli
jako lokalizator i zapisywacz sladu).

GPS służy m.in. do zapisywania śladu -
patrz wyżej




a jak sobie wyobrażasz owe
zapisanie śladu gdy urządzenie jest włączane na parę minut
dzienne? ;))

Kiepski dowcip
A kto Ci kaze je wyłączac - chyba nie ja.  Wystarczy, że ma wylaczony ekran (głownym pozeracz pradu) i lezy sobie w sakwie, kieszeni, plecaku czy chocby na kierownicy i zapisuje 'w tle slad'.
Warto tez usciślic o jakich urzadzeniach jest mowa. Garminów nie lubie (miałem-sprzedałem)i uważam je za nadmiar 'szczescia' przy wybitnie kłopotliwej obsłudze i kiepskich mapach (było to w czasach map amatorskich- jak teraz z wygląda sprawa dostepności dobrych mam wektorowych - nie wiem). Nikomu jednak nie bronie miec innego zdania. Od 3 lat używam starej nokii n5230 z TB ( mapy rastrowe). Dla mnie ok. Jest lokalizator i zapisywacz sladu i jest dobra mapa. - dla mnie wystarczy.
dział grubo > 50 godz bez ladowania (kiedyś zostawiłem na tarasie właczony tel z działajacym TB i dodatkowo BT. Po 2 dniach miał jeszcze 2 kreski 'mocy'... chwatit.
By mieć ślad całej wycieczki - urządzenie musi być cały czas włączone.
Oczywiscie. Ale nie musiswiecić na kierownicy.

Poza tym GPS to nie tylko nawigacja, GPS rowerowy to bardzo
zaawansowany licznik z mnóstwem ciekawych funkcji; nie po to ktoś
wydaje na niego >1000zł żeby później go włączać na parę minut nie
korzystając z jego możliwości. A nawet śledzenie zwykłej mapy - bardzo
uprzyjemnia jazdę. Poza tym np. przy jeździe terenowej - kwestie
nawigacyjne wymagają włączenia odbiornika niemal cały czas

Twoja kasa Twoje przyjemnosci - nic mi do tego.... ;)
Ja mam sprzet wystarczający do moich potrzeb nie za 1000 za 1 zł + abonament na telefon ;)


gps- na AA lub w komórce (jakiejś starszej nokii a nie smartfonie gdzie
aku wytrzymuje 10 godzin)
pomyłka - patrz wyżej



- wystarczy prądu na kilka dni.

Nie wiesz - to nie gadaj.

No wiem -to pogadałem.
GPS-y starszej serii (60CSX, Vista) czas
pracy mają z grubsza 20-25h - więc 2 dni porządnej jazdy, czas pracy
obecnie chyba najpopularniejszego modelu 62s - to już tylko 12-13h,
więc ok. 1,5h, w jeździe terenowej nawet mniej (większe zbliżenia,
częstsza praca procesora przesuwającego mapę); podobnie wygląda sprawa
z rowerową serią Edge (góra 10-12h). Krótsza praca 62s jest ceną za
dużo szybszy procesor - dzięki któremu możemy zrezygnować z wożenia
map papierowych, bo przeglądanie mapy w urządzeniu jest na tyle
wygodne, że da się bez nich obejść (ja tak ostatnio robię).

Oczywiście da się bez GPS w ogóle obejść - ale jak ktoś go ma i jego
możliwości wykorzystuje w pełni -  to takie rady jak Roberto można
tylko obśmiać.

Komórka - jak wyżej.

Wcale nie. Starsze modele komórek wytrzymują na baterii dłużej (np.
niektóre Samsungi  nawet ok. 1 miesiąca)

Słynna "Prezydencka  Nokia" (banan) wytrzymywał mi ok tygodnia mało intesywnego używania - ten miesiąc to chyba raczej legendy lub bateria mało przenośna... ;)

  - ale to są telefony tylko do
rozmów i SMS. Na wyjeździe rowerowym jednak bardzo się przydaje dostęp
do internetu - kwestia sprawdzenia rozkładów czy innych istotnych
informacji. Stąd potrzeba wożenia nowszych telefonów, a te zżerają
prądu nieco więcej. Ale i tu przy odpowiednim modelu - wystarczą 2-3
baterie zapasowe.

patrz wyżej do takich celow nie trzeba smartfona

Pozostaje aparat foto- warto by też był na AA - wtedy zawsze sie można
podratować przekladając zasilanie pomiedzy urządzeniami do czasu
znależienia najbliższego wieskiego sklepiku z bateriami...

Akurat aparat to mały problem - bo przy robieniu tylko zdjęć (nie
filmów) - wystarczą 2-3 zapasowe baterie by obsłużyć miesięczną
wyprawę. A aparat na baterie dedykowane jest jednak zauważalnie
mniejszy, poza tym nowych kompaktów dobrej jakości na AA produkuje się
już bardzo niewiele.

W samie zgadzamy sie prawie całkowicie - wszelkie ładowarki 'zewnętrzne' są niepotrzebne.
Kilka ( jak długi wyjazd to wiecej) baterii AA załatwia temat. Warto jedynie przed wyjazdem  sprawdzić czy nie wystapi 'problem kabelka' by np. z AA naladowac komórke.

Miłego dnia
Michał

Data: 2012-07-26 03:48:46
Autor: Wilk
Ladowarka solarna ..
On 26 Lip, 10:29, MichałG <grodm...@wp.pl> wrote:

Kiepski dowcip
A kto Ci kaze je wyłączac - chyba nie ja.  Wystarczy, że ma wylaczony
ekran (głownym pozeracz pradu) i lezy sobie w sakwie, kieszeni, plecaku
czy chocby na kierownicy i zapisuje 'w tle slad'.

To tylko niektóre modele Garmina mają taką funkcję, z tych popularnych
na rynku do zastosowań rowerowych chyba tylko 62s. Ale róznice w
pożeraniu prądu wcale nie są tak drastyczne jak Ci się wydaje. Z
włączonym ekranem ciągnie 12-13h, z wyłączonym ok.17h.

Warto tez usciślic o jakich urzadzeniach jest mowa. Garminów nie lubie
(miałem-sprzedałem)i uważam je za nadmiar 'szczescia' przy wybitnie
kłopotliwej obsłudze i kiepskich mapach (było to w czasach map
amatorskich- jak teraz z wygląda sprawa dostepności dobrych mam
wektorowych - nie wiem).

Dobrych map (i to darmowych) jest cała masa, trzeba tylko umieć je
znaleźć. Wszystkie nowe Garminy obsługują także i mapy rastrowe
(których również w sieci jest mnóstwo) - więc do wyboru, do koloru.


 Nikomu jednak nie bronie miec innego zdania. Od
3 lat używam starej nokii n5230 z TB ( mapy rastrowe). Dla mnie ok. Jest
lokalizator i zapisywacz sladu i jest dobra mapa. - dla mnie wystarczy.
dział grubo > 50 godz bez ladowania (kiedyś zostawiłem na tarasie
właczony tel z działajacym TB i dodatkowo BT. Po 2 dniach miał jeszcze 2
kreski 'mocy'... chwatit.> By mieć ślad całej wycieczki - urządzenie musi być cały czas włączone.

Ja o Rzymie, Ty o Krymie. Komórka z GPS to nie jest to samo co
odbiornik GPS; nie te funkcje, nie ta szybkość, nie ta wygoda.
Używałem kiedyś krótko w komórce starszego typu GPS - i w porównaniu
do Garmina to było niebo i ziemia, może w nowszych smartphonach działa
to sporo lepiej i szybciej - ale za to płacimy fatalnym czasem pracy.

Oczywiscie. Ale nie musiswiecić na kierownicy.

GPS też nie musi, tylko używanie go wiezionego w sakwie mija się z
celem, bo nie po to kupujemy taki sprzęt by z niego nie korzystać.

Twoja kasa Twoje przyjemnosci - nic mi do tego.... ;)
Ja mam sprzet wystarczający do moich potrzeb nie za 1000 za 1 zł +
abonament na telefon ;)

Dobrze wiesz, że nie za żadne 1zł, cena telefonu jest wliczona w
abonament, tel. z GPS to pewnie w okolicach 300-400zł, a to już tylko
ok. połowa ceny odbiorników Garmina jak np. starsza Vista czy Edge 705
No i na tej samej zasadzie Paweł Pontek Ci powie, że on sprzęt
wystarczający do swoich potrzeb ma za 0zł - bo wystarczy mu
doświadczenie i zwykłe mapy. Nie ma co zestawiać komórki z GPS z samym
odbiornikiem GPS - bo to zupełnie inny typ urządzenia.

Słynna "Prezydencka  Nokia" (banan) wytrzymywał mi ok tygodnia mało
intesywnego używania - ten miesiąc to chyba raczej legendy lub bateria
mało przenośna... ;)

Żadne legendy - Samsung E2370 ma potężną baterię 2000Amh, mały ekran,
waży 115g i wytrzymywał mi koło miesiąca normalnego używania. Tylko to
jest telefon tylko do rozmów i SMS.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2012-07-26 03:59:19
Autor: rmikke
Ladowarka solarna ..
On Thursday, July 26, 2012 12:48:46 PM UTC+2, Wilk wrote:

To tylko niektóre modele Garmina mają taką funkcję, z tych popularnych
na rynku do zastosowań rowerowych chyba tylko 62s.

A starsze (60Csx) też tak mają? Bo nigdzie "na wierzchu" takiej funkcji
nie widzę, a czasem przydała by mi się.

Data: 2012-07-26 04:46:28
Autor: Wilk
Ladowarka solarna ..
On 26 Lip, 12:59, rmikke <spamca...@mailinator.com> wrote:

A starsze (60Csx) też tak mają? Bo nigdzie "na wierzchu" takiej funkcji
nie widzę, a czasem przydała by mi się.

60 csx nie ma, ale on wytrzymuje na bateriach 20h i więcej, więc nie
jest to tak potrzebne. Z tych odbiorników co kojarzę - jest tylko w
62s, nie ma w nowych Etrexach i Edge.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2012-07-26 13:48:11
Autor: MichałG
Ladowarka solarna ..
Wilk pisze:
On 26 Lip, 10:29, MichałG <grodm...@wp.pl> wrote:

Kiepski dowcip
A kto Ci kaze je wyłączac - chyba nie ja.  Wystarczy, że ma wylaczony
ekran (głownym pozeracz pradu) i lezy sobie w sakwie, kieszeni, plecaku
czy chocby na kierownicy i zapisuje 'w tle slad'.

To tylko niektóre modele Garmina mają taką funkcję, z tych popularnych
na rynku do zastosowań rowerowych chyba tylko 62s. Ale róznice w
pożeraniu prądu wcale nie są tak drastyczne jak Ci się wydaje. Z
włączonym ekranem ciągnie 12-13h, z wyłączonym ok.17h.

Warto tez usciślic o jakich urzadzeniach jest mowa. Garminów nie lubie
(miałem-sprzedałem)i uważam je za nadmiar 'szczescia' przy wybitnie
kłopotliwej obsłudze i kiepskich mapach (było to w czasach map
amatorskich- jak teraz z wygląda sprawa dostepności dobrych mam
wektorowych - nie wiem).

Dobrych map (i to darmowych) jest cała masa, trzeba tylko umieć je
znaleźć. Wszystkie nowe Garminy obsługują także i mapy rastrowe
(których również w sieci jest mnóstwo) - więc do wyboru, do koloru.
Wtedy - to juz bedzie  z 6 lat (jak ten czas leci)-  to nie chciało mi sie czekac. Niestey dobra amatorska (wyklikana w jakim mapsourse czy jakos tak) mapa to sprzecznosć z samej natury.... ;)



 Nikomu jednak nie bronie miec innego zdania. Od
3 lat używam starej nokii n5230 z TB ( mapy rastrowe). Dla mnie ok. Jest
lokalizator i zapisywacz sladu i jest dobra mapa. - dla mnie wystarczy.
dział grubo > 50 godz bez ladowania (kiedyś zostawiłem na tarasie
właczony tel z działajacym TB i dodatkowo BT. Po 2 dniach miał jeszcze 2
kreski 'mocy'... chwatit.> By mieć ślad całej wycieczki - urządzenie musi być cały czas włączone.

Ja o Rzymie, Ty o Krymie. Komórka z GPS to nie jest to samo co
odbiornik GPS; nie te funkcje, nie ta szybkość, nie ta wygoda.
Nic nowego. Byłoby dziwne gdyby dedykowany, turystyczny odbiornik GPS był gorszy od komorkowej namiastki. Ale jak mawiał klasyk: każdemu wg potrzeb. Mnie wystarczy mapa, lokalizacja i track. Nieco smiesznych, ciekawych i nikomu niepotrzebnych obliczen tez ten soft robi.

  > GPS też nie musi, tylko używanie go wiezionego w sakwie mija się z
celem, bo nie po to kupujemy taki sprzęt by z niego nie korzystać.
tak serio - ile razy w czasie wyjazdu potzrbujesz sprawdzić gdzie jestes? (i w która stronę dalej?). 3,4,10, 40? 100?
Ja mieszcze sie w 10 zwykle 2-3... ;).
Moze inna skala potrzeb.... ?

Twoja kasa Twoje przyjemnosci - nic mi do tego.... ;)
Ja mam sprzet wystarczający do moich potrzeb nie za 1000 za 1 zł +
abonament na telefon ;)

Dobrze wiesz, że nie za żadne 1zł, cena telefonu jest wliczona w
abonament, tel. z GPS to pewnie w okolicach 300-400zł,

No wiem. Masz rację. Powinienem napisac 'zero zł', bo telefon i tak musze miec. Moduł GPS to 'wartosć dodana - teraz juz tak oczywista jak aparat w telefonie....- nie musi byc do tego smartfon z 3 calowym ekranem.


  a to już tylko
ok. połowa ceny odbiorników Garmina jak np. starsza Vista czy Edge 705
No i na tej samej zasadzie Paweł Pontek Ci powie, że on sprzęt
wystarczający do swoich potrzeb ma za 0zł - bo wystarczy mu
doświadczenie i zwykłe mapy. Nie ma co zestawiać komórki z GPS z samym
odbiornikiem GPS - bo to zupełnie inny typ urządzenia.

ale w sporadycznym uzytkowaniu - o zblizonej uzytkowości... ;)

Żadne legendy - Samsung E2370 ma potężną baterię 2000Amh,

nie znam Amh-jesli chodziło ci mAh to jest pojemność jednego kiepskiego paluszka...

--
Pozdrawiam
Michał

Data: 2012-07-26 05:16:01
Autor: Wilk
Ladowarka solarna ..
On 26 Lip, 13:48, MichałG <grodm...@wp.pl> wrote> tak serio - ile razy
w czasie wyjazdu potzrbujesz sprawdzi gdzie

jestes? (i w kt ra stron dalej?). 3,4,10, 40? 100?
Ja mieszcze sie w 10 zwykle 2-3... ;).
Moze inna skala potrzeb.... ?

Wielokrotnie -  przydaje się przede wszystkim w nieznanych miastach
oraz w terenie (gdzie zboczenie z właściwej drogi może kosztować
kilkaset m w pionie)

No wiem. Masz racj . Powinienem napisac 'zero z ', bo telefon i tak
musze miec. Modu GPS to 'wartos dodana - teraz juz tak oczywista jak
aparat w telefonie....- nie musi byc do tego smartfon z 3 calowym ekranem..

Ale nie jest to żadne 1zł, więc nie zaciemniaj tu sprawy, bo koszt
jest dużo wyższy. Telefon można kupić za 50-100zł (i też będzie
doskonale działał) lub dużo drożej. Tak samo Specialized sprzedaje
rowery z GPS-ami serii Edge za darmo tak jak i firma telekomunikacyjna
za 1zł.

ale w sporadycznym uzytkowaniu - o zblizonej uzytkowo ci... ;)

Tylko, że ja nie mówię o żadnym sporadycznym użytkowaniu, podobnie jak
i nie mówi autor wątku; więc nie bardzo się orientuję o co ci chodzi.

nie znam Amh-jesli chodzi o ci mAh to jest pojemno jednego kiepskiego
paluszka...

Tak, tylko napięcie trochę inne ;)
2000 mAh na baterię komórki - to bardzo dużo.
--
http://www.wyprawyrower.neostrada.pl

Data: 2012-07-26 18:04:47
Autor: MichałG
Ladowarka solarna ..
W dniu 2012-07-26 14:16, Wilk pisze:
On 26 Lip, 13:48, MichałG <grodm...@wp.pl> wrote> tak serio - ile razy
w czasie wyjazdu potzrbujesz sprawdzi gdzie

jestes? (i w kt ra stron dalej?). 3,4,10, 40? 100?
Ja mieszcze sie w 10 zwykle 2-3... ;).
Moze inna skala potrzeb.... ?

Wielokrotnie -  przydaje się przede wszystkim w nieznanych miastach
oraz w terenie (gdzie zboczenie z właściwej drogi może kosztować
kilkaset m w pionie)

;) przesadzasz....
Bo uwierze, że orientujesz sie w przestrzeni jak moja żona - też nigdy nie wie gdzie jest.... ;);)

--
Pozdrawiam
Michał

Data: 2012-07-26 11:42:18
Autor: Wilk
Ladowarka solarna ..
On 26 Lip, 18:04, MichałG <grodm...@wp.pl> wrote:
W dniu 2012-07-26 14:16, Wilk pisze:

;) przesadzasz....
Bo uwierze, e orientujesz sie w przestrzeni jak moja ona - te nigdy
nie wie gdzie jest.... ;);)

Nie przesadzam, ja naprawdę używam tego wielokrotnie. Wiele razy
docierałem do celów swojego wyjazdu na styk z czasem, w czasie jazdy
wyszukuję np. stację kolejową w tym mieście - i wrzucam do niego
nawigację, sprawdzam czy trasa jest poprawna (wszystko w czasie
jazdy)  - i jadę jak po sznurku, nie znając danego miasta. To ogromna
wygoda. Da się oczywiście bez tego, swego czasu przejeżdżałem miasta
jak Mediolan czy Rzym z mapami 1:300tys - i w końcu trafiałem, gdzie
chciałem ale trochę nerwów i czasu to kosztowało. A z nowoczesnym GPS
- w ogóle już nie muszę wozić map, bo mam je cały czas przed sobą;
ważne to szczególnie w terenie za granicą, gdzie dokładne mapy
kosztowałyby majątek. W terenie wielkim ułatwieniem jest też jazda po
śladzie GPS - tu również komórka zostaje daleko w tyle.

Dlatego nie kop się z koniem - nie sposób udowodnić, że GPS to tylko
zbędny gadżet, do zastąpienia komórką; to urządzenie naprawdę bardzo
ułatwia nawigację w nieznanym terenie; komórka z GPS to tylko tego
marna namiastka, przydatna raczej do takich zastosowań jak opisałeś -
awaryjne nawigowanie oraz nagrywanie śladu (ale to też tylko na
krótszych wyjazdach, a w nowszych komórkach baterii starcza tylko na
dzień jazdy); nieodporne na deszcz itd.

Wszystko oczywiście zależy od stylu jazdy, są ludzie którym nie jest
to potrzebne (głównie jazda szosowa), którzy nie ruszają się daleko od
domu; ale nie można zamykać oczu na to o ile dobry GPS ułatwia nam
jazdę. Np BBTour - to niby szosowa impreza, ale zawsze znajdzie się
kilkanaście osób które nie znajdą danego punktu, które nadrobią
kilkanaście km zgubiwszy drogę itd. Posiadając GPS - natychmiast
widzimy, że zboczyliśmy z wybranej trasy, więc ewentualny błąd jest
minimalny.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2012-07-27 10:35:19
Autor: MichałG
Ladowarka solarna ..
Wilk pisze:
On 26 Lip, 18:04, MichałG <grodm...@wp.pl> wrote:
W dniu 2012-07-26 14:16, Wilk pisze:

;) przesadzasz....
Bo uwierze, e orientujesz sie w przestrzeni jak moja ona - te nigdy
nie wie gdzie jest.... ;);)

Nie przesadzam, ja naprawdę używam tego wielokrotnie. Wiele razy
docierałem do celów swojego wyjazdu na styk z czasem, w czasie jazdy
wyszukuję np. stację kolejową w tym mieście - i wrzucam do niego
nawigację, sprawdzam czy trasa jest poprawna (wszystko w czasie
jazdy)  - i jadę jak po sznurku, nie znając danego miasta. To ogromna
wygoda. Da się oczywiście bez tego, swego czasu przejeżdżałem miasta
jak Mediolan czy Rzym z mapami 1:300tys - i w końcu trafiałem, gdzie
chciałem ale trochę nerwów i czasu to kosztowało. A z nowoczesnym GPS
- w ogóle już nie muszę wozić map, bo mam je cały czas przed sobą;
ważne to szczególnie w terenie za granicą, gdzie dokładne mapy
kosztowałyby majątek. W terenie wielkim ułatwieniem jest też jazda po
śladzie GPS - tu również komórka zostaje daleko w tyle.

Dlatego nie kop się z koniem - nie sposób udowodnić, że GPS to tylko
zbędny gadżet, do zastąpienia komórką; to urządzenie naprawdę bardzo
ułatwia nawigację w nieznanym terenie; komórka z GPS to tylko tego
marna namiastka, przydatna raczej do takich zastosowań jak opisałeś -
awaryjne nawigowanie oraz nagrywanie śladu (ale to też tylko na
krótszych wyjazdach, a w nowszych komórkach baterii starcza tylko na
dzień jazdy); nieodporne na deszcz itd.

Nigdzie nie pisałem, że garmin(synonim turystycznego odbiornika GPS) to zbedny gadzet... Zawsze bedzie wygodniejszy, trwalszy, wodoodporny, ma sporo funkcji typowo turystycznych - jak chocby odtwarzanie sladu, i co tam jeszcze... Od tego w koncu jest.  Najlepszy dowód, że tez miałem garmina cs(x?)- głownie do zastosowań na jachcie. W gorach też był ok. Ale to kolejny 'klocek' do wożenia. Od tego czasu dostep do sensownych map wektorowych z zawartością turystyczną zdecydowanie sie poprawił - choc i tak PL daleko do choćby sąsiednich Czech. Ale jest zdecydowanie lepiej.
Nie każdy jednak jezdzi na set(tys) kilometrowe wyprawy. Moje ograniczają sie do max 2-3 dniowek weekendowych, zwykle do jednodniowek. I smiem twierdzić, że takich uzytkowników jest zdecydowanie wiecej.
Wystarczy im informacja - "jestem tu" i zapisany track.
A to mam bezkosztowo za kilkadziesiąt minut siedzenia przy kompie nad obróbką mapy.
Podstawą bezstresowego uzywania telefonu do tych celów to jednak (niestey) nieco jego  starszy model zapewniajacy min 2 dniową autonomie zasilania.  Smartfony do slepy zaułek rozwoju....  (beznadziejne zasilanie i pożerający prąd system i ekran).
To co piszesz o nawigowaniu w Mediolanie załatwi nawigacja samochodowa (dla cywilizowanych państw jest dostepna opcja - trasa piesza lub rowerowa) tez za free na nokie pod następną ikonką na ekranie.....

Dla moich zastosowań garmin to armata na wróble...

--
Miłego weekendu
Michał

Data: 2012-07-26 07:24:37
Autor: rmikke
Ladowarka solarna ..
On Thursday, July 26, 2012 1:48:11 PM UTC+2, MichałG wrote:
Wilk pisze:
&gt; On 26 Lip, 10:29, Micha�G &lt;grodm...@wp.pl&gt; wrote:
&gt; &gt;&gt; Kiepski dowcip
&gt;&gt; A kto Ci kaze je wy��czac - chyba nie ja.  Wystarczy, ďż˝e ma wylaczony
&gt;&gt; ekran (g�ownym pozeracz pradu) i lezy sobie w sakwie, kieszeni, plecaku
&gt;&gt; czy chocby na kierownicy i zapisuje &#39;w tle slad&#39;.
&gt; &gt; To tylko niekt�re modele Garmina maj� tak� funkcj�, z tych popularnych
&gt; na rynku do zastosowa� rowerowych chyba tylko 62s. Ale r�znice w
&gt; po�eraniu pr�du wcale nie s� tak drastyczne jak Ci si� wydaje. Z
&gt; w��czonym ekranem ci�gnie 12-13h, z wy��czonym ok.17h.
&gt; &gt;&gt; Warto tez usci�lic o jakich urzadzeniach jest mowa. Garmin�w nie lubie
&gt;&gt; (mia�em-sprzeda�em)i uwa�am je za nadmiar &#39;szczescia&#39; przy wybitnie
&gt;&gt; k�opotliwej obs�udze i kiepskich mapach (by�o to w czasach map
&gt;&gt; amatorskich- jak teraz z wygl�da sprawa dostepno�ci dobrych mam
&gt;&gt; wektorowych - nie wiem).
&gt; &gt; Dobrych map (i to darmowych) jest ca�a masa, trzeba tylko umie� je
&gt; znale��. Wszystkie nowe Garminy obs�uguj� tak�e i mapy rastrowe
&gt; (kt�rych r�wnie� w sieci jest mn�stwo) - wi�c do wyboru, do koloru.
Wtedy - to juz bedzie  z 6 lat (jak ten czas leci)-  to nie chciaďż˝o mi sie czekac. Niestey dobra amatorska (wyklikana w jakim mapsourse czy jakos tak) mapa to sprzecznosďż˝ z samej natury.... ;)

Pitolicie, Hipolicie. Może do samochodu jest coś sensowniejszego od UMP (właśnie tej "wyklikanej w Mapsource"), ale na rower, to raczej nie.

Data: 2012-07-26 17:59:56
Autor: MichałG
Ladowarka solarna ..
W dniu 2012-07-26 16:24, rmikke pisze:
;)

Pitolicie, Hipolicie. Może do samochodu jest coś sensowniejszego od UMP
(właśnie tej "wyklikanej w Mapsource"), ale na rower, to raczej nie.


Z pełna wzajenością..... ;) Wiem, że niektórzy pokochali UMP, ale mnie jakoś to uczucie ominęło.... ;)

--
Pozdrawiam miło
Michał

Data: 2012-07-26 11:46:15
Autor: rmikke
Ladowarka solarna ..
On Thursday, July 26, 2012 5:59:56 PM UTC+2, MichałG wrote:
W dniu 2012-07-26 16:24, rmikke pisze:
;)
&gt;
&gt; Pitolicie, Hipolicie. Może do samochodu jest coś sensowniejszego od UMP
&gt; (właśnie tej &quot;wyklikanej w Mapsource&quot;), ale na rower, to raczej nie.
&gt;

Z pełna wzajenością..... ;) Wiem, że niektórzy pokochali UMP, ale mnie jakoś to uczucie ominęło.... ;)

To nie miłość. Wskaż tę lepszą...

Data: 2012-07-27 10:38:42
Autor: MichałG
Ladowarka solarna ..
rmikke pisze:
On Thursday, July 26, 2012 5:59:56 PM UTC+2, MichałG wrote:
W dniu 2012-07-26 16:24, rmikke pisze:
;)
&gt;
&gt; Pitolicie, Hipolicie. Może do samochodu jest coś sensowniejszego od UMP
&gt; (właśnie tej &quot;wyklikanej w Mapsource&quot;), ale na rower, to raczej nie.
&gt;

Z pełna wzajenością..... ;) Wiem, że niektórzy pokochali UMP, ale mnie jakoś to uczucie ominęło.... ;)

To nie miłość. Wskaż tę lepszą...
a chocby to:

http://www.cykloserver.cz/cykloatlas/

też wektorowy- za drobną opłata do pobrania.
+ zrzuty do bitmapy z plikiem georeferencyjnym)*.map) w dowolnej skali.

na szczescie mieszkam na południu PL.... ;)

--
Miłego weekendu
Michał

Data: 2012-07-27 01:56:54
Autor: rmikke
Ladowarka solarna ..
On Friday, July 27, 2012 10:38:42 AM UTC+2, MichałG wrote:
rmikke pisze:
&gt; On Thursday, July 26, 2012 5:59:56 PM UTC+2, MichałG wrote:
&gt;&gt; W dniu 2012-07-26 16:24, rmikke pisze:
&gt;&gt; ;)
&gt;&gt; &amp;gt;
&gt;&gt; &amp;gt; Pitolicie, Hipolicie. Może do samochodu jest coś sensowniejszego od UMP
&gt;&gt; &amp;gt; (właśnie tej &amp;quot;wyklikanej w Mapsource&amp;quot;), ale na rower, to raczej nie.
&gt;&gt; &amp;gt;
&gt;&gt;
&gt;&gt; Z pełna wzajenością..... ;) Wiem, że niektórzy pokochali UMP, ale mnie &gt;&gt; jakoś to uczucie ominęło.... ;)
&gt; &gt; To nie miłość. Wskaż tę lepszą...
a chocby to:

http://www.cykloserver.cz/cykloatlas/

też wektorowy- za drobną opłata do pobrania.
+ zrzuty do bitmapy z plikiem georeferencyjnym)*.map) w dowolnej skali.

na szczescie mieszkam na południu PL.... ;)

A ja nie, więc "pro toto přibliženi není k dispozici mapový podklad".

Czyli - nie przekonałeś mnie...

Data: 2012-07-27 11:02:12
Autor: MichałG
Ladowarka solarna ..
rmikke pisze:
On Friday, July 27, 2012 10:38:42 AM UTC+2, MichałG wrote:
rmikke pisze:
&gt; On Thursday, July 26, 2012 5:59:56 PM UTC+2, MichałG wrote:
&gt;&gt; W dniu 2012-07-26 16:24, rmikke pisze:
&gt;&gt; ;)
&gt;&gt; &amp;gt;
&gt;&gt; &amp;gt; Pitolicie, Hipolicie. Może do samochodu jest coś sensowniejszego od UMP
&gt;&gt; &amp;gt; (właśnie tej &amp;quot;wyklikanej w Mapsource&amp;quot;), ale na rower, to raczej nie.
&gt;&gt; &amp;gt;
&gt;&gt;
&gt;&gt; Z pełna wzajenością..... ;) Wiem, że niektórzy pokochali UMP, ale mnie &gt;&gt; jakoś to uczucie ominęło.... ;)
&gt; &gt; To nie miłość. Wskaż tę lepszą...
a chocby to:

http://www.cykloserver.cz/cykloatlas/

też wektorowy- za drobną opłata do pobrania.
+ zrzuty do bitmapy z plikiem georeferencyjnym)*.map) w dowolnej skali.

na szczescie mieszkam na południu PL.... ;)

A ja nie, więc "pro toto přibliženi není k dispozici mapový podklad".

Czyli - nie przekonałeś mnie...

ja Cie nie wysiedliłem.... ;)

Data: 2012-07-27 12:24:44
Autor: Fabian
Ladowarka solarna ..
On 27.07.2012 10:38, MichałG wrote:
To nie miłość. Wskaż tę lepszą...
a chocby to:

http://www.cykloserver.cz/cykloatlas/

też wektorowy- za drobną opłata do pobrania.
+ zrzuty do bitmapy z plikiem georeferencyjnym)*.map) w dowolnej skali.

na szczescie mieszkam na południu PL.... ;)

Dla mnie dziwny argument. Swoje okolice to chyba najłatwiej poznać samemu, a czym dalej tym mapa bardziej się przydaje.

Fabian.

Data: 2012-07-27 12:33:30
Autor: MichałG
Ladowarka solarna ..
Fabian pisze:
On 27.07.2012 10:38, MichałG wrote:
To nie miłość. Wskaż tę lepszą...
a chocby to:

http://www.cykloserver.cz/cykloatlas/

też wektorowy- za drobną opłata do pobrania.
+ zrzuty do bitmapy z plikiem georeferencyjnym)*.map) w dowolnej skali.

na szczescie mieszkam na południu PL.... ;)

Dla mnie dziwny argument. Swoje okolice to chyba najłatwiej poznać samemu, a czym dalej tym mapa bardziej się przydaje.

Twoj jest jeszcze dziwniejszy- czym dalej tym mapa mniej sie przydaje bo rzadziej tam bywam... ;)
Znasz wszystkie ścieżki i miedze w promieniu 200 km od domu? Gratuluje!

--
Pozdrawiam
michał

Data: 2012-07-27 13:51:53
Autor: Fabian
Ladowarka solarna ..
On 27.07.2012 12:33, MichałG wrote:
Fabian pisze:
On 27.07.2012 10:38, MichałG wrote:
To nie miłość. Wskaż tę lepszą...
a chocby to:

http://www.cykloserver.cz/cykloatlas/

też wektorowy- za drobną opłata do pobrania.
+ zrzuty do bitmapy z plikiem georeferencyjnym)*.map) w dowolnej skali.

na szczescie mieszkam na południu PL.... ;)

Dla mnie dziwny argument. Swoje okolice to chyba najłatwiej poznać
samemu, a czym dalej tym mapa bardziej się przydaje.

Twoj jest jeszcze dziwniejszy- czym dalej tym mapa mniej sie przydaje bo
rzadziej tam bywam... ;)
Znasz wszystkie ścieżki i miedze w promieniu 200 km od domu? Gratuluje!

Oczywiście, że nie, ale gdziekolwiek się znajdę w promieniu 200km trafię do domu bez mapy i bez zbytniego błądzenia. Tak mi się przynajmniej zdaje, bo nikt mnie jeszcze z helikoptera nie zrzucał, za to w obcym terenie mam problemy z odnajdywaniem się, łatwiej gubię drogę i trudniej trafić gdzieś "na czuja".

Fabian.

Data: 2012-07-27 14:19:10
Autor: MichałG
Ladowarka solarna ..
Fabian pisze:
On 27.07.2012 12:33, MichałG wrote:
Fabian pisze:
On 27.07.2012 10:38, MichałG wrote:
To nie miłość. Wskaż tę lepszą...
a chocby to:

http://www.cykloserver.cz/cykloatlas/

też wektorowy- za drobną opłata do pobrania.
+ zrzuty do bitmapy z plikiem georeferencyjnym)*.map) w dowolnej skali.

na szczescie mieszkam na południu PL.... ;)

Dla mnie dziwny argument. Swoje okolice to chyba najłatwiej poznać
samemu, a czym dalej tym mapa bardziej się przydaje.

Twoj jest jeszcze dziwniejszy- czym dalej tym mapa mniej sie przydaje bo
rzadziej tam bywam... ;)
Znasz wszystkie ścieżki i miedze w promieniu 200 km od domu? Gratuluje!

Oczywiście, że nie, ale gdziekolwiek się znajdę w promieniu 200km trafię do domu bez mapy i bez zbytniego błądzenia. Tak mi się przynajmniej zdaje, bo nikt mnie jeszcze z helikoptera nie zrzucał, za to w obcym terenie mam problemy z odnajdywaniem się, łatwiej gubię drogę i trudniej trafić gdzieś "na czuja".

No oczywiscie - by trafic do domu mapy nie trzeba- mamy coś z gołębi... ;)
Ale zwykle problem jest inny - jechac ta sciezką, czy tą ktora zaczyna sie 500 m dalej?
A wtedy mapa wskazanej jakosci sie przydaje.

--
Pozdrawiam
michał

Data: 2012-07-26 10:13:38
Autor: Doczu
Ladowarka solarna ..
MichałG <grodmich@wp.pl> napisał(a):
Warto tez usciślic o jakich urzadzeniach jest mowa. Garminów nie lubie (miałem-sprzedałem)i uważam je za nadmiar 'szczescia' przy wybitnie kłopotliwej obsłudze i kiepskich mapach (było to w czasach map amatorskich- jak teraz z wygląda sprawa dostepności dobrych mam wektorowych - nie wiem).

Obecnie Garminy turystyczne obsługują i rastry i wektory więc jest pełna swoboda w dostępie do map.

--


Data: 2012-07-18 12:55:50
Autor: A. Filip
Ładowarka "na korbkę" [Was: Ładowarka solarna]
"-Mr. Makarena-" <makarena@neostrada.pl> pisze:
Witam !  Wlasnie powrocilem z tygodniowej wyprawy rowerowej , gdzie
jak sie okazalo nawiekszym problemem logistycznym byla koniecznosc
dostepu do 220V aby doladowac telefony i GPS a . Pomyslalem wiec o
ladowarce solarnej .  Czy cos takiego rozwiaze problem?

http://allegro.pl/us3-ladowarka-solarna-sloneczna-2600mah-latarka-xl-i2488181618.html

A dlaczego nie "ładowarka na korbkę"? Telefon w nocy i w deszczu na
pewno nigdy nie będzie ci potrzebny? A pary w mięśniach ludziskom
ruszającym na tygodniowe wyprawy rowerowe brakować chyba nie powinno :-)

[ Szybkie goglanie wyrzuciło coś "ręcznego" w cenie ciut poniżej 60 PLN]

Data: 2012-07-18 13:49:30
Autor: Titus Atomicus
ładowarka "na korbkę" [Was: łado warka solarna]
In article <877gu1cp8p.fsf@bat.anfi.homeunix.org>,
 "A. Filip" <anfi@xl.wp.pl> wrote:

A dlaczego nie "ładowarka na korbkę"? Telefon w nocy i w deszczu na
pewno nigdy nie będzie ci potrzebny? A pary w mięśniach ludziskom
ruszającym na tygodniowe wyprawy rowerowe brakować chyba nie powinno :-)

[ Szybkie goglanie wyrzuciło coś "ręcznego" w cenie ciut poniżej 60 PLN]
Mam cos takiego.
Albo mam za slabe miesnie albo mam kiepski model.
Ta moja korbkowa ladowarka do niczego sie nie nadaje. Kreci sie i kreci i nijak telefonu doladowac nie mozna (moze conajwyzej na tyle, ze sms mozna wyslac),
--
TA

Data: 2012-07-18 16:03:32
Autor: A. Filip
ładowarka rowerowa "nożna"
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:
In article <877gu1cp8p.fsf@bat.anfi.homeunix.org>,
"A. Filip" <anfi@xl.wp.pl> wrote:

A dlaczego nie "ładowarka na korbkę"? Telefon w nocy i w deszczu na
pewno nigdy nie będzie ci potrzebny? A pary w mięśniach ludziskom
ruszającym na tygodniowe wyprawy rowerowe brakować chyba nie powinno :-)

[ Szybkie goglanie wyrzuciło coś "ręcznego" w cenie ciut poniżej 60 PLN]

Mam cos takiego.
Albo mam za slabe miesnie albo mam kiepski model.
Ta moja korbkowa ladowarka do niczego sie nie nadaje. Kreci sie i
kreci i nijak telefonu doladowac nie mozna (moze conajwyzej na tyle,
ze sms mozna wyslac),

Jak rozumiem dotąd rozmawialiśmy o ładowarkach z kręceniem _ręką_.

Żaden producent nie rzucił się z czymś co ładowałoby telefon z rowerowej
prądnicy (najlepiej tej także do świateł drogowych) _w trakcie jazdy rowerem_?

Data: 2012-07-18 08:24:27
Autor: Marek
ładowarka rowerowa "nożna"
A. Filip:

Żaden producent nie rzucił się z czymś co ładowałoby telefon z rowerowej
prądnicy (najlepiej tej także do świateł drogowych) _w trakcie jazdy rowerem_?

Rzucił się. Na rynku jest ładowarka rowerowa Nokii i niemiecka Kemo 172. Jest też oferta "prywatnej inicjatywy".

--
Marek

Data: 2012-07-18 20:17:49
Autor: Titus Atomicus
ładowarka rowerowa "nożna"
In article <87y5mhb1zf.fsf_-_@bat.anfi.homeunix.org>,
 "A. Filip" <anfi@xl.wp.pl> wrote:



Jak rozumiem dotąd rozmawialiśmy o ładowarkach z kręceniem _ręką_.

Żaden producent nie rzucił się z czymś co ładowałoby telefon z rowerowej
prądnicy (najlepiej tej także do świateł drogowych) _w trakcie jazdy rowerem_?

E, przeciez bylo i o tym w tym watku, patrz np. wypowiedzi kol. Cytawy.
A kolega ponizej wspomnial o Nokii i Kema. Takie ladowarki ma takze Dahon: <http://www.sklep.dahon.pl/Biologic_ReeCharge_Ladowarka_zasilana_dynamem-
50.html>
Ja uzywam 'prywatnego' Charbike. Sprawdzil mi sie na dluzszej wycieczce, ale jednak marze o panelu slonecznym.
--
TA

Data: 2012-07-24 18:02:47
Autor: Dąbrowski
ładowarka rowerowa "nożna"
W dniu 2012-07-18 20:17, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:
In article <87y5mhb1zf.fsf_-_@bat.anfi.homeunix.org>,
"A. Filip" <anfi@xl.wp.pl> wrote:

Jak rozumiem dotąd rozmawialiśmy o ładowarkach z kręceniem _ręką_.

Żaden producent nie rzucił się z czymś co ładowałoby telefon z rowerowej
prądnicy (najlepiej tej także do świateł drogowych) _w trakcie jazdy
rowerem_?

E, przeciez bylo i o tym w tym watku, patrz np. wypowiedzi kol. Cytawy.
A kolega ponizej wspomnial o Nokii i Kema. Takie ladowarki ma takze
Dahon:
<http://www.sklep.dahon.pl/Biologic_ReeCharge_Ladowarka_zasilana_dynamem-
50.html>

Podobne urządzenie produkcji Busch + Muller oferuje sklep Unibike http://detal.unibike.pl/B2CProdukt.aspx?id_artykulu=10053

Data: 2012-07-25 23:04:34
Autor: chester
Ladowarka solarna ..
W dniu 17.07.2012 12:54, -Mr. Makarena- pisze:
Witam !
Wlasnie powrocilem z tygodniowej wyprawy rowerowej , gdzie jak sie okazalo
nawiekszym problemem logistycznym byla koniecznosc  dostepu do 220V aby
doladowac telefony i GPS a . Pomyslalem wiec o ladowarce solarnej .
Czy cos takiego rozwiaze problem ?

http://allegro.pl/us3-ladowarka-solarna-sloneczna-2600mah-latarka-xl-i2488181618.html

Lekko OT, ale w temacie zasilania.
Czytając recenzję roweru trafiłem na takie oto urządzenie:

http://www.pedalpower.com.au/page4.html

Opinii o tym nie mam żadnej, ale jeśli ktoś ma piastę z dynamem, to wygląda to dość interesująco :-)

chester

Data: 2012-07-26 09:56:08
Autor: perzan
Ladowarka solarna ..


Mnie ta cała dyskusja nawigacja w telefonie, a dedykowana nawigacja turystyczna (z liderem rynku Garminem) przypomina ściganie się powozu z parowozem.
Zawsze znajdą się ludzie którzy będą twierdzić, że maszyna parowa, to po pierwsze wynalazek szatana, a po po drugie oni sobie poradzą po bożemu.

Kto twierdzi, że telefon z gps to z grubsza taki współczesny Garmin, ten prawdopodobnie nigdy nie miał do czynienia z owym Garminem w warunkach bojowych i nie widział na oczy dobrej mapy wektorowej (a Garmin obsłuży i raster). Owszem worek na kartofle z doszytymi ramiączkami to z grubsza dobry plecak, deski przywiązane sznurkiem do butów to z grubsza narty - i to i to służy do przenoszenia bagaży i do zjazdów - ale jednak nowoczesność idzie do przodu. Owszem jestem daleki od twierdzenia, że Garmin to rozwiązanie bez którego nie można się obyć. Owszem można. Ale na pewno nie jest to gadżet, a urządzenie do którego można mieć 100 procentowe zaufanie. Natomiast telefon to już tylko kłopotliwy i zawodny gadżet. A jak mamy gadżet, to musimy się zabezpieczać i kombinować z tysiącem awaryjych szczegółów, które będą nas zabezpieczać - panelami słonecznymi, noclegami pod dachem z gniazdkiem, kompletem tradycyjnych map, lipnymi uchwytami, owijaniem w folię itd.

Jak pisałem. Nie namawiam nikogo do turystycznego gps'a, ale apeluję do, żeby w dobie elektryczności namawiano mnie do lampy naftowej.

Data: 2012-07-27 14:21:44
Autor: MichałG
Ladowarka solarna ..
perzan@gmail.com pisze:

Mnie ta cała dyskusja nawigacja w telefonie, a dedykowana nawigacja turystyczna (z liderem rynku Garminem) przypomina ściganie się powozu z parowozem.
Zawsze znajdą się ludzie którzy będą twierdzić, że maszyna parowa, to po pierwsze wynalazek szatana, a po po drugie oni sobie poradzą po bożemu.

Kto twierdzi, że telefon z gps to z grubsza taki współczesny Garmin, ten prawdopodobnie nigdy nie miał do czynienia z owym Garminem w warunkach bojowych i nie widział na oczy dobrej mapy wektorowej (a Garmin obsłuży i raster). Owszem worek na kartofle z doszytymi ramiączkami to z grubsza dobry plecak, deski przywiązane sznurkiem do butów to z grubsza narty - i to i to służy do przenoszenia bagaży i do zjazdów - ale jednak nowoczesność idzie do przodu. Owszem jestem daleki od twierdzenia, że Garmin to rozwiązanie bez którego nie można się obyć. Owszem można. Ale na pewno nie jest to gadżet, a urządzenie do którego można mieć 100 procentowe zaufanie. Natomiast telefon to już tylko kłopotliwy i zawodny gadżet. A jak mamy gadżet, to musimy się zabezpieczać i kombinować z tysiącem awaryjych szczegółów, które będą nas zabezpieczać - panelami słonecznymi, noclegami pod dachem z gniazdkiem, kompletem tradycyjnych map, lipnymi uchwytami, owijaniem w folię itd.

Jak pisałem. Nie namawiam nikogo do turystycznego gps'a, ale apeluję do, żeby w dobie elektryczności namawiano mnie do lampy naftowej.

Powodzenia zatem w warukach bojowych.
Ja jestem pacyfista i tam sie nie wybieram.... ;)
--
Miłego weekendu
Michał

Data: 2012-07-26 13:51:38
Autor: MichałG
Ladowarka solarna ..
-Mr. Makarena- pisze:
Witam !
Wlasnie powrocilem z tygodniowej wyprawy rowerowej , gdzie jak sie okazalo nawiekszym problemem logistycznym byla koniecznosc  dostepu do 220V aby doladowac telefony i GPS a . Pomyslalem wiec o ladowarce solarnej .
Czy cos takiego rozwiaze problem ?

http://allegro.pl/us3-ladowarka-solarna-sloneczna-2600mah-latarka-xl-i2488181618.html



mysle, że to załatwi wszystkie Wasze problemy:
http://www.wateractiv.pl/pl/sprzedaz;k-osprzet_pozostale;id-418;n-Jachtowa_elektrownia_wiatrowa

Wystarczy zamocowac do ramy.
--
Pozdrawiam
michał

Data: 2012-07-26 07:26:48
Autor: rmikke
Ladowarka solarna ..
On Thursday, July 26, 2012 1:51:38 PM UTC+2, MichałG wrote:
-Mr. Makarena- pisze:
&gt; Witam !
&gt; Wlasnie powrocilem z tygodniowej wyprawy rowerowej , gdzie jak sie okazalo &gt; nawiekszym problemem logistycznym byla koniecznosc  dostepu do 220V aby &gt; doladowac telefony i GPS a . Pomyslalem wiec o ladowarce solarnej .
&gt; Czy cos takiego rozwiaze problem ?
&gt; &gt; http://allegro.pl/us3-ladowarka-solarna-sloneczna-2600mah-latarka-xl-i2488181618.html
&gt; &gt; &gt; mysle, że to załatwi wszystkie Wasze problemy:
http://www.wateractiv.pl/pl/sprzedaz;k-osprzet_pozostale;id-418;n-Jachtowa_elektrownia_wiatrowa

Wystarczy zamocowac do ramy.

Ba, przy tej mocy to można i silnik w piaście napędzać od biedy.

Data: 2012-07-26 18:08:39
Autor: MichałG
Ladowarka solarna ..
W dniu 2012-07-26 16:26, rmikke pisze:
On Thursday, July 26, 2012 1:51:38 PM UTC+2, MichałG wrote:
-Mr. Makarena- pisze:
&gt; Witam !
&gt; Wlasnie powrocilem z tygodniowej wyprawy rowerowej , gdzie jak sie okazalo
&gt; nawiekszym problemem logistycznym byla koniecznosc  dostepu do 220V aby
&gt; doladowac telefony i GPS a . Pomyslalem wiec o ladowarce solarnej .
&gt; Czy cos takiego rozwiaze problem ?
&gt;
&gt; http://allegro.pl/us3-ladowarka-solarna-sloneczna-2600mah-latarka-xl-i2488181618.html
&gt;
&gt;
&gt;
mysle, że to załatwi wszystkie Wasze problemy:
http://www.wateractiv.pl/pl/sprzedaz;k-osprzet_pozostale;id-418;n-Jachtowa_elektrownia_wiatrowa

Wystarczy zamocowac do ramy.

Ba, przy tej mocy to można i silnik w piaście napędzać od biedy.

ba ! nawet w bezwietrzny dzień.... ;)

Data: 2012-07-26 13:53:31
Autor: MichałG
Ladowarka solarna ..
-Mr. Makarena- pisze:
Witam !
Wlasnie powrocilem z tygodniowej wyprawy rowerowej , gdzie jak sie okazalo nawiekszym problemem logistycznym byla koniecznosc  dostepu do 220V aby doladowac telefony i GPS a . Pomyslalem wiec o ladowarce solarnej .
Czy cos takiego rozwiaze problem ?

http://allegro.pl/us3-ladowarka-solarna-sloneczna-2600mah-latarka-xl-i2488181618.html



Mysle, ze to załatwi wszystkie rowerowe problemy z zasilaniem.
Wystarczy umocować do ramy:
http://www.wateractiv.pl/pl/sprzedaz;k-osprzet_pozostale;id-418;n-Jachtowa_elektrownia_wiatrowa

--
Pozdrawiam
michał

Data: 2012-08-12 14:40:53
Autor: Wojtek Ernest
Ladowarka solarna ..
-Mr. Makarena- <makarena@neostrada.pl> napisał(a):
Witam !
Wlasnie powrocilem z tygodniowej wyprawy rowerowej , gdzie jak sie okazalo nawiekszym problemem logistycznym byla koniecznosc  dostepu do 220V aby doladowac telefony i GPS a . Pomyslalem wiec o ladowarce solarnej .
Czy cos takiego rozwiaze problem ?

http://allegro.pl/us3-ladowarka-solarna-sloneczna-2600mah-latarka-xl-i248818161
8.html


Szybko postawiona teza o całkowitej nieprzydatnosci malego solarnego panela z
akumulatorem 2600mAh do zastosowań rowerowych jest mylna.
Zaczne od tego ze mam taki panel od ok dwóch lat i używam do okazjonalnych
podladowań tel. Omnia oraz czytnika Kindle lub innych rodzinnych telefonow.
Ich pobór prądu w czasie LADOWANIA w zalezności od stopnia rozladowania ich
wewnetrznych akumulatorów wynosi 300-800 mA.
Dyskwalifikacja panelu bo ma tylko 0,8 W jest nieporozumieniem bo jesli
zalożyć ze przed wyjazdem są w pelni naładowane zarówno panel solarny jak i
urządzenia to zapewniam Was ze dla wiekszosci,  energii z wbudowanego
akumulatora panelu wystarczy. Wewnątrz urządzenia (przynajmniej mojego) jest
porządny plaski akumulator Lipo o wymiarach prawie takich jak panel. Ma
szacunkowa użyteczna moc 3-5 W a panel słoneczny sluży tylko jego doładowywaniu.
Oprócz roweru używam go np w pociągu (najchetniej przy oknie) w czasie
kilkugodzinnej delegacji czy na zagranicznej plazy.....
Ale z założenia , wieczorem, po powrocie jest ładowany zasilaczem 5V.
I do tego się nadaje, jest lekki zaopatrzony w rożne końcowki itp., jest wiec
awaryjnym zasilaczem różnych urządzeń na 5V.



--


Data: 2012-08-13 04:21:59
Autor: Titus Atomicus
Ladowarka solarna ..
In article <k08f9k$dkq$1@inews.gazeta.pl>,
 "Wojtek Ernest" <ernestwp@NOSPAM.gazeta.pl> wrote:


Szybko postawiona teza o całkowitej nieprzydatnosci malego solarnego panela z
akumulatorem 2600mAh do zastosowań rowerowych jest mylna.
Zaczne od tego ze mam taki panel od ok dwóch lat i używam do okazjonalnych
podladowań tel. Omnia oraz czytnika Kindle lub innych rodzinnych telefonow.
Ich pobór prądu w czasie LADOWANIA w zalezności od stopnia rozladowania ich
wewnetrznych akumulatorów wynosi 300-800 mA.
Dyskwalifikacja panelu bo ma tylko 0,8 W jest nieporozumieniem bo jesli
zalożyć ze przed wyjazdem są w pelni naładowane zarówno panel solarny jak i
urządzenia to zapewniam Was ze dla wiekszosci,  energii z wbudowanego
akumulatora panelu wystarczy. Wewnątrz urządzenia (przynajmniej mojego) jest
porządny plaski akumulator Lipo o wymiarach prawie takich jak panel. Ma
szacunkowa użyteczna moc 3-5 W a panel słoneczny sluży tylko jego doładowywaniu.
Oprócz roweru używam go np w pociągu (najchetniej przy oknie) w czasie
kilkugodzinnej delegacji czy na zagranicznej plazy.....
Ale z założenia , wieczorem, po powrocie jest ładowany zasilaczem 5V.
I do tego się nadaje, jest lekki zaopatrzony w rożne końcowki itp., jest wiec
awaryjnym zasilaczem różnych urządzeń na 5V.

No dobra, a gdzie konkrety?
Co to za model? Za ile i gdzie kupiony?

Data: 2012-08-13 14:06:12
Autor: Wojtek Ernest
Ladowarka solarna ..
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world napisał(a):
In article <k08f9k$dkq$1@inews.gazeta.pl>,
 "Wojtek Ernest" <ernestwp@NOSPAM.gazeta.pl> wrote:

>
> Szybko postawiona teza o całkowitej nieprzydatnosci malego solarnego panela z
> akumulatorem 2600mAh do zastosowań rowerowych jest mylna.
> Zaczne od tego ze mam taki panel od ok dwóch lat i używam do okazjonalnych
> podladowań tel. Omnia oraz czytnika Kindle lub innych rodzinnych telefonow.
> Ich pobór prądu w czasie LADOWANIA w zalezności od stopnia rozladowania ich
> wewnetrznych akumulatorów wynosi 300-800 mA.
> Dyskwalifikacja panelu bo ma tylko 0,8 W jest nieporozumieniem bo jesli
> zalożyć ze przed wyjazdem są w pelni naładowane zarówno panel solarny jak i
> urządzenia to zapewniam Was ze dla wiekszosci,  energii z wbudowanego
> akumulatora panelu wystarczy. Wewnątrz urządzenia (przynajmniej mojego) jest
> porządny plaski akumulator Lipo o wymiarach prawie takich jak panel. Ma
> szacunkowa użyteczna moc 3-5 W a panel słoneczny sluży tylko jego > doładowywaniu.
> Oprócz roweru używam go np w pociągu (najchetniej przy oknie) w czasie
> kilkugodzinnej delegacji czy na zagranicznej plazy.....
> Ale z założenia , wieczorem, po powrocie jest ładowany zasilaczem 5V.
> I do tego się nadaje, jest lekki zaopatrzony w rożne końcowki itp., jest wiec
> awaryjnym zasilaczem różnych urządzeń na 5V.


No dobra, a gdzie konkrety?
Co to za model? Za ile i gdzie kupiony?
Odnoszę się do pytania i modelu wskazanego przez autora wątku. Mój kupiony 2 lata temu jest b. zblizony do obecnie dostepnego na : http://allegro.pl/mdc-0604-ladowarka-solarna-2600-mah-i2503060842.html

--


Data: 2012-08-22 15:29:32
Autor: rmikke
Ladowarka solarna ..
On Tuesday, July 17, 2012 12:54:14 PM UTC+2, -Mr. Makarena- wrote:
Witam !

Wlasnie powrocilem z tygodniowej wyprawy rowerowej , gdzie jak sie okazalo nawiekszym problemem logistycznym byla koniecznosc  dostepu do 220V aby doladowac telefony i GPS a . Pomyslalem wiec o ladowarce solarnej .

Czy cos takiego rozwiaze problem ?



http://allegro.pl/us3-ladowarka-solarna-sloneczna-2600mah-latarka-xl-i2488181618.html







-- -- Pozdrawiam :



  Mr.MAKARENA

O, proszę, akurat w temacie: http://feeds.ibood.com/~r/ibood/pl_pl/~3/THHaGQqwCjo/

Data: 2012-08-23 11:02:33
Autor: Gotfryd Smolik news
Ladowarka solarna ..
On Wed, 22 Aug 2012, rmikke wrote:

O, proszę, akurat w temacie:
http://feeds.ibood.com/~r/ibood/pl_pl/~3/THHaGQqwCjo/

  Autorzy opisów mogliby się podstaw douczyć :]
(hint: "Panel słoneczny: 1,5 Wh" - to co, mam dosłownie rozumieć
że po łyknięciu 1,5Wh jest do wyrzucenia?? :P)

pzdr, Gotfryd

Ladowarka solarna ..

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona