Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Ładowarki - burdel większy niż przy ko ńcĂłwkach do LPG

Ładowarki - burdel większy niż przy ko ńcĂłwkach do LPG

Data: 2018-02-17 12:32:11
Autor: T.
Ładowarki - burdel większy niż przy ko ńcĂłwkach do LPG
Można sobie podładować, ale nie u konkurencji :-)

Każdy z samochodowych koncernów chce być lepszy od konkurencji i szybciej zajmować rodzący się elektryczny rynek. Dotąd więc koncerny niechętnie dzieliły się wiedzą - każdy pracował dla siebie. Mamy więc Teslę, która rozwija własną sieć szybkich ładowarek, standard CHAdeMO, z którego korzysta Nissan, Mitsubishi i Kia, SAE Combo Charging System, czyli CCS, stosowany np. przez BMW, Volkswagena i GM. Osobnym światem są Chiny, gdzie stosuje się system GB/T 20234.

Różne systemy to nie tylko kwestia wtyczek, ale także napięcia ładowania i protokołów obsługujących ten proces. Mówiąc w uproszczeniu - w systemie CHAdoMO ładowarka dogaduje się z samochodem w języku, jakim porozumiewają się między sobą poszczególne urządzenia w samochodzie, a w systemie CCS w języku sieci energetycznych. Dlatego nie można nawet przygotować jakiejś przejściówki, która pozwoliłaby samochód dostosowany do standardu CHAdeMO ładować w stacji CCS i odwrotnie. Tesla, która także postawiła na protokół CAN, czyli język części samochodowych, oferuje nabywcom swoich aut przejściówkę pozwalającą im korzystać z ładowarek CHAdeMO, ale w drugą stronę to już nie działa - firma nie oferuje żadnego adaptera, który właścicielom elektrycznych Nissanów, Mitsubishi czy Kia skorzystać z szybkich ładowarek Tesli.

Więcej:

https://www.facebook.com/autopolska2017/posts/1514243118874172

T.

Ps. Pamiętam, jak kiedyś miałem zagazowany samochód i tankowałem się w Belgii. Pan na stacji wyjął mi pudełko do butów pełne różnych końcówek i poprosił, żebym sam sobie dobrał. Ale wystarczyła przejściówka - w przypadku elektryków jak widać nie da rady...

Data: 2018-02-17 13:55:18
Autor: ToMasz
Ładowarki - burdel większy niż przy ko ńcĂłwkach do LPG
W dniu 17.02.2018 o 12:32, T. pisze:
Można sobie podładować, ale nie u konkurencji :-)

Każdy z samochodowych koncernów chce być lepszy od konkurencji i szybciej zajmować rodzący się elektryczny rynek. Dotąd więc koncerny niechętnie dzieliły się wiedzą - każdy pracował dla siebie.
nie chodzi o wiedzę. Albo inaczej, chodzi o to, żeby nie ujawniać informacji o stratach, występujących na drodze pomiędzy siecią elektryczną a akumulatorami. To się kłóci z ekologią

ToMasz

Data: 2018-02-17 14:50:25
Autor: t-1
Ładowarki - burdel większy niż przy ko ńcĂłwkach do LPG
W dniu 2018-02-17 o 13:55, ToMasz pisze:

Albo inaczej, chodzi o to, żeby nie ujawniać informacji o stratach, występujących na drodze pomiędzy siecią elektryczną a akumulatorami. To się kłóci z ekologią


A jakie tam mogą być straty?
Chyba, że ktoś specjalnie by je robił, co jest idiotyzmem samym w sobie.
Przecież licznik jest na gniazdku.
I wszystkie wspomniane straty liczyły by się na niekorzyść producenta samochodu - mniej kilometrów z kWh.

Data: 2018-02-17 18:45:07
Autor: ToMasz
Ładowarki - burdel większy niż przy ko ńcĂłwkach do LPG
W dniu 17.02.2018 o 14:50, t-1 pisze:
W dniu 2018-02-17 o 13:55, ToMasz pisze:

Albo inaczej, chodzi o to, żeby nie ujawniać informacji o stratach, występujących na drodze pomiędzy siecią elektryczną a akumulatorami. To się kłóci z ekologią


A jakie tam mogą być straty?
samochody elektryczne poruszają się z miejsca na miejsce taniej niż benzyniaki, ale u nas przede-wszystkim z tego powodu, że mamy jakieś podatki akcyzy poukrywane w paliwie. nazywane są też ekologicznymi, tylko ze nikt tego nie udowodnił. bo to że silnik elektryczny ekologoczny jest - to nie ulega wątpliwości. ale skąd ma energię? u nas - z węgla. Ta energia jest przesyłana z dużo dużo dużo większą stratą, niż transportowana jest beznzyna. Otwierasz korek w baku - jejesz, kapną Ci 3 kropelki na beton. a elektrykiem stajesz przy gniazdku, w akumulatorach masz napięcie.... inne niż w sieci. ta "przemiana, transformacja" jest dokonywana ze stratą o której właśnie wspominam. Udostępnienie dokumentacji technicznej tych "przelotek" elektrycznych, sposobu ładowania, spowoduje spadek ekologiczności pojazdów. Jak duży - nie wiem. na dzień dzisiejszy wspomniane przezemnie procesy liczone są jako bezstratne.

ToMasz

Data: 2018-02-17 20:24:04
Autor: Adam
Ładowarki - burdel większy niż przy ko ńcĂłwkach do LPG
W dniu 2018-02-17 o 18:45, ToMasz pisze:
(...)
Ci 3 kropelki na beton. a elektrykiem stajesz przy gniazdku, w akumulatorach masz napięcie.... inne niż w sieci. ta "przemiana, transformacja" jest dokonywana ze stratą o której właśnie wspominam. (...)

Co Ty bredzisz?
W podstawówce na fizyce spałeś?
Co ma napięcie w sieci do napięcia w akumulatorach?
Jaka przemiana? Jaka transformacja?

W przypadku zasilania "słabych" odbiorników "mocnymi" zasilaczami może być jakaś licząca się strata - przykładowo oszczędny komp napędzany zasilaczem 650W. Ale to są procenty.
W przypadku zasilaczy impulsowych obliczonych do konkretnego poboru mocy straty są mniejsze lub bliskie zeru.
Poza tym tam nie ma transformatorów. Nie ma też transduktorów ani innych tego typu wynalazków, pokrętłem autotransformatora też nikt nie kręci ;)

Straty w energetyce są przede wszystkim na liniach transmisyjnych. Wzory są ogólnie znane, można łatwo policzyć. Materiał z podstawówki.


--
Pozdrawiam.

Adam

Data: 2018-02-17 23:18:29
Autor: ToMasz
Ładowarki - burdel większy niż przy ko ńcĂłwkach do LPG
W dniu 17.02.2018 o 20:24, Adam pisze:
W dniu 2018-02-17 o 18:45, ToMasz pisze:
(...)
Ci 3 kropelki na beton. a elektrykiem stajesz przy gniazdku, w akumulatorach masz napięcie.... inne niż w sieci. ta "przemiana, transformacja" jest dokonywana ze stratą o której właśnie wspominam. (...)

Co Ty bredzisz?
W podstawówce na fizyce spałeś?
Co ma napięcie w sieci do napięcia w akumulatorach?
Jaka przemiana? Jaka transformacja?

W przypadku zasilania "słabych" odbiorników "mocnymi" zasilaczami może być jakaś licząca się strata - przykładowo oszczędny komp napędzany zasilaczem 650W. Ale to są procenty.
może masz racje. ale jaki masz zasilacz w PC? 85+? bo normalne zasilacze nie spełniaja tej normy, z czego wniosek ze 20% może isć w ciepło

W przypadku zasilaczy impulsowych obliczonych do konkretnego poboru mocy straty są mniejsze lub bliskie zeru.
nie. W normalnych warunkach takie urządzenia, na rynku konsumenckim nie istnieją. są zasilacze ze sprwnością powyżej 90%, ale nie w tym przypadku. ładowanie tego typu akumulatorów, to trochę skompliowany proces. jeśli jest jakakolwiek zmiana prądu, to owe 90% nie wspominając o blisko 100% już odpływa. nawet w optymalnych warunkach, ładowanie od zera do 70 może  80% przebiega maksymalnym prądem(i tu jest miejsce na wysoką sprawność), potem trzeba "zwolnić". JAk będziesz ładował z 230v to też jest sprwność bliska 100%
Poza tym tam nie ma transformatorów. Nie ma też transduktorów ani innych tego typu wynalazków, pokrętłem autotransformatora też nikt nie kręci ;)
A co jest? Serio pytam. bo że niema transformatorów na 50hz - tu się zgadzamy. ale niema ich wcale?
Straty w energetyce są przede wszystkim na liniach transmisyjnych. Wzory są ogólnie znane, można łatwo policzyć. Materiał z podstawówki.
nie są. a jak to łatwo policzyć-policz, stawiam piwo.
do zadania przyjmij następujące niewiadome
ładujemy auto
1. z ładowarki firmowej
2. od innego producenta przez "przelotkę"
3 z sieci 230V
w różnych lokalizacjach, w sensie oddalenia od elektrowni.

Straty są na wszystkim. nie istnieją urządzenia w 100% sprawne. (choć ktoś może się uprzeć że grzejnik jest- niech będzie). każda zmiana prądu i napięcia pociąga koszty. ja tylko wspomniałem ze embargo informacyjne wynika z chęci utajenia strat. jeśli masz inne zdanie - Twoja sprawa. jeśli twierdzisz ze się mylę - udowodnij, nie pisz że to łatwo policzyć opierając się na wiedzy z podstawówiki

ToMasz

Data: 2018-02-18 23:26:13
Autor: Poldek
Ładowarki - burdel większy niż przy ko ńcĂłwkach do LPG
W dniu 2018-02-17 o 18:45, ToMasz pisze:
W dniu 17.02.2018 o 14:50, t-1 pisze:
W dniu 2018-02-17 o 13:55, ToMasz pisze:

Albo inaczej, chodzi o to, żeby nie ujawniać informacji o stratach, występujących na drodze pomiędzy siecią elektryczną a akumulatorami. To się kłóci z ekologią


A jakie tam mogą być straty?
samochody elektryczne poruszają się z miejsca na miejsce taniej niż benzyniaki, ale u nas przede-wszystkim z tego powodu, że mamy jakieś podatki akcyzy poukrywane w paliwie. nazywane są też ekologicznymi, tylko ze nikt tego nie udowodnił. bo to że silnik elektryczny ekologoczny jest - to nie ulega wątpliwości. ale skąd ma energię? u nas - z węgla. Ta energia jest przesyłana z dużo dużo dużo większą stratą, niż transportowana jest beznzyna. Otwierasz korek w baku - jejesz, kapną Ci 3 kropelki na beton. a elektrykiem stajesz przy gniazdku, w

Nie napisałeś, że ok. 85% energii zawartej w paliwie silnik samochodowy zamienia na straty emitując przy tym koszmarne ilości trujących spalin. Tylko 15% energii zawartej w paliwie samochodowym jest zamieniane na energię mechaniczną poruszającą pojazd.

Data: 2018-02-17 17:59:13
Autor: Tomasz Pyra
Ładowarki - burdel większy niż przy ko ńcĂłwkach do LPG
Dnia Sat, 17 Feb 2018 12:32:11 +0100, T. napisał(a):

Ps. Pamiętam, jak kiedyś miałem zagazowany samochód i tankowałem się w Belgii. Pan na stacji wyjął mi pudełko do butów pełne różnych końcówek i poprosił, żebym sam sobie dobrał. Ale wystarczyła przejściówka - w przypadku elektryków jak widać nie da rady...

W przypadku prądu "przejściówkę" zrobić również się da.
Najgorsze co może być po drodze do zrobienia to falownik i prostownik -
jeśli trzeba będzie zmienić napięcie DC na inne napięcie DC.

Jak i da się robić multiładowaki, obsługujące wiele standardów.

Natomiast to przy założeniu że może nie ma współpracy między producentami,
ale też nie ma zabezpieczeń.

Bo jeśli producenci zaczną się zabezpieczać, a przed ładowaniem będzie
nawiązywana obustronne, kryptograficzne uwierzytelnienie i samochód nie
pozwoli się ładować z "niepodpisanej" ładowaki, a z kolei ładowarki odmówią
ładowania "niepodpisanego" samochodu - to już mogą być potrzebne głębsze
modyfikacje żeby to zwalczyć.
Ale nadal pewnie będą to ingerencje tylko w oprogramowanie i własny
samochód każdy sobie da przekonać tak żeby się ładował "niepodpisanym"
prądem prosto z gniazdka :)

Data: 2018-02-18 23:29:11
Autor: Poldek
Ładowarki - burdel większy niż przy ko ńcĂłwkach do LPG
W dniu 2018-02-17 o 17:59, Tomasz Pyra pisze:
Dnia Sat, 17 Feb 2018 12:32:11 +0100, T. napisał(a):

Ps. Pamiętam, jak kiedyś miałem zagazowany samochód i tankowałem się w
Belgii. Pan na stacji wyjął mi pudełko do butów pełne różnych końcówek i
poprosił, żebym sam sobie dobrał. Ale wystarczyła przejściówka - w
przypadku elektryków jak widać nie da rady...

W przypadku prądu "przejściówkę" zrobić również się da.
Najgorsze co może być po drodze do zrobienia to falownik i prostownik -
jeśli trzeba będzie zmienić napięcie DC na inne napięcie DC.

Jak i da się robić multiładowaki, obsługujące wiele standardów.

Natomiast to przy założeniu że może nie ma współpracy między producentami,
ale też nie ma zabezpieczeń.

Bo jeśli producenci zaczną się zabezpieczać, a przed ładowaniem będzie
nawiązywana obustronne, kryptograficzne uwierzytelnienie i samochód nie
pozwoli się ładować z "niepodpisanej" ładowaki, a z kolei ładowarki odmówią
ładowania "niepodpisanego" samochodu - to już mogą być potrzebne głębsze
modyfikacje żeby to zwalczyć.
Ale nadal pewnie będą to ingerencje tylko w oprogramowanie i własny
samochód każdy sobie da przekonać tak żeby się ładował "niepodpisanym"
prądem prosto z gniazdka :)


Był taki okres (wczesny) w telefonach komórkowych, że każdy producent miał swoją wtyczkę do ładowania i nawet w ramach jednego producenta bywały różne wtyczki. Stopniowo się wyklarowało i pozostało microUSB i Thunderbolt, które są wzajemnie dość łatwo "przejściówkowalne". Podobnie będzie z ładowaniem samochodów.

Data: 2018-02-19 00:19:10
Autor: J.F.
Ładowarki - burdel większy niż przy końcówkach do LPG
Dnia Sun, 18 Feb 2018 23:29:11 +0100, Poldek napisał(a):
Był taki okres (wczesny) w telefonach komórkowych, że każdy producent miał swoją wtyczkę do ładowania i nawet w ramach jednego producenta bywały różne wtyczki. Stopniowo się wyklarowało i pozostało microUSB i

To zasluga Chinczykow, powiedzieli ze tak ma byc, przynajmniej w
Chinach ...

Thunderbolt, które są wzajemnie dość łatwo "przejściówkowalne".

.... i Apple sie nie ugielo. Nokia tez chyba nie.

Podobnie będzie z ładowaniem samochodów.

Oprocz wtyczki mamy jeszcze w USB mase standardow "elektrycznych".
A teraz doszlo jeszcze USB-C

J.

Data: 2018-02-19 01:41:44
Autor: RadoslawF
Ładowarki - burdel większy niż przy ko ńcĂłwkach do LPG
W dniu 2018-02-19 o 00:19, J.F. pisze:

Był taki okres (wczesny) w telefonach komórkowych, że każdy producent
miał swoją wtyczkę do ładowania i nawet w ramach jednego producenta
bywały różne wtyczki. Stopniowo się wyklarowało i pozostało microUSB i

To zasluga Chinczykow, powiedzieli ze tak ma byc, przynajmniej w
Chinach ...

A nie z powodu dyrektywy unijnej?
https://myapple.pl/posts/4908-do-2017-roku-wszystkie-urzadzenia-mobilne-dostepne-w-unii-europejskiej-z-micro-usb


Pozdrawiam

Data: 2018-02-19 02:09:00
Autor: J.F.
Ładowarki - burdel większy niż przy końcówkach do LPG
Dnia Mon, 19 Feb 2018 01:41:44 +0100, RadoslawF napisał(a):
W dniu 2018-02-19 o 00:19, J.F. pisze:
Był taki okres (wczesny) w telefonach komórkowych, że każdy producent
miał swoją wtyczkę do ładowania i nawet w ramach jednego producenta
bywały różne wtyczki. Stopniowo się wyklarowało i pozostało microUSB i

To zasluga Chinczykow, powiedzieli ze tak ma byc, przynajmniej w
Chinach ...

A nie z powodu dyrektywy unijnej?
https://myapple.pl/posts/4908-do-2017-roku-wszystkie-urzadzenia-mobilne-dostepne-w-unii-europejskiej-z-micro-usb

Chinczycy byli znacznie wczesniej.

Ale ... co Apple na te dyrektywe ?

J.

Data: 2018-02-19 13:04:56
Autor: RadoslawF
Ładowarki - burdel większy niż przy ko ńcĂłwkach do LPG
W dniu 2018-02-19 o 02:09, J.F. pisze:

Był taki okres (wczesny) w telefonach komórkowych, że każdy producent
miał swoją wtyczkę do ładowania i nawet w ramach jednego producenta
bywały różne wtyczki. Stopniowo się wyklarowało i pozostało microUSB i

To zasluga Chinczykow, powiedzieli ze tak ma byc, przynajmniej w
Chinach ...

A nie z powodu dyrektywy unijnej?
https://myapple.pl/posts/4908-do-2017-roku-wszystkie-urzadzenia-mobilne-dostepne-w-unii-europejskiej-z-micro-usb

Chinczycy byli znacznie wczesniej.

Nie nie byli. Złącze było nuż znane i używane więc część aparatów
robiono właśnie z nim. Dyrektywa wymusiła aby miały go wszystkie w EU.

Ale ... co Apple na te dyrektywe ?

Przelotkę.


Pozdrawiam

Data: 2018-02-19 18:35:46
Autor: J.F.
Ładowarki - burdel większy niż przy końcówkach do LPG
Użytkownik "RadoslawF"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:p6eehd$2o2$2@node1.news.atman.pl...
W dniu 2018-02-19 o 02:09, J.F. pisze:
Był taki okres (wczesny) w telefonach komórkowych, że każdy producent
miał swoją wtyczkę do ładowania i nawet w ramach jednego producenta
bywały różne wtyczki. Stopniowo się wyklarowało i pozostało microUSB i

To zasluga Chinczykow, powiedzieli ze tak ma byc, przynajmniej w
Chinach ...

A nie z powodu dyrektywy unijnej?
https://myapple.pl/posts/4908-do-2017-roku-wszystkie-urzadzenia-mobilne-dostepne-w-unii-europejskiej-z-micro-usb

Chinczycy byli znacznie wczesniej.

Nie nie byli. Złącze było nuż znane i używane więc część aparatów
robiono właśnie z nim. Dyrektywa wymusiła aby miały go wszystkie w EU.

W Chinach to bylo w 2007r

https://www.eetimes.com/document.asp?doc_id=1166285

Chociaz ... tu mowa tylko o USB


J.

Data: 2018-02-19 19:22:45
Autor: Uncle Pete
Ładowarki - burdel większy niż przy ko ńcĂłwkach do LPG
W Chinach to bylo w 2007r

The goal is to reduce the number of chargers that are thrown away each year because of cell phone upgrades.

Tylko jednego nie rozumiem - do każdego telefonu czy tabletu i tak jest dołączana ładowarka. Można, oczywiście, nie wyrzucać jej po zmianie telefonu - dzięki temu mam jedną ładowarkę w domu w szufladzie, jedną w plecaku, jedną w pracy i jedną na działce. I kabelek do ładowarki samochodowej w schowku. Ale przecież nie o to chodziło.

Data: 2018-02-19 20:05:17
Autor: RadoslawF
Ładowarki - burdel większy niż przy ko ńcĂłwkach do LPG
W dniu 2018-02-19 o 19:22, Uncle Pete pisze:

Tylko jednego nie rozumiem - do każdego telefonu czy tabletu i tak jest dołączana ładowarka. Można, oczywiście, nie wyrzucać jej po zmianie telefonu - dzięki temu mam jedną ładowarkę w domu w szufladzie, jedną w plecaku, jedną w pracy i jedną na działce. I kabelek do ładowarki samochodowej w schowku. Ale przecież nie o to chodziło.

Chodziło żebyś do tej jednej nie dokupował kolejnych takich samych bo
dobrze mieć jeszcze w pracy, na działce u sąsiadki u rodziców i diabli
wiedzą gdzie jeszcze.


Pozdrawiam

Data: 2018-02-19 12:17:37
Autor: robot
Ładowarki - burdel większy niż przy ko ńcĂłwkach do LPG
W dniu 2018-02-17 o 12:32, T. pisze:
Można sobie podładować, ale nie u konkurencji :-)

Każdy z samochodowych koncernów chce być lepszy od konkurencji i szybciej zajmować rodzący się elektryczny rynek. Dotąd więc koncerny niechętnie dzieliły się wiedzą - każdy pracował dla siebie. Mamy więc Teslę, która rozwija własną sieć szybkich ładowarek, standard CHAdeMO, z którego korzysta Nissan, Mitsubishi i Kia, SAE Combo Charging System, czyli CCS, stosowany np. przez BMW, Volkswagena i GM. Osobnym światem są Chiny, gdzie stosuje się system GB/T 20234.

Różne systemy to nie tylko kwestia wtyczek, ale także napięcia ładowania i protokołów obsługujących ten proces. Mówiąc w uproszczeniu - w systemie CHAdoMO ładowarka dogaduje się z samochodem w języku, jakim porozumiewają się między sobą poszczególne urządzenia w samochodzie, a w systemie CCS w języku sieci energetycznych. Dlatego nie można nawet przygotować jakiejś przejściówki, która pozwoliłaby samochód dostosowany do standardu CHAdeMO ładować w stacji CCS i odwrotnie. Tesla, która także postawiła na protokół CAN, czyli język części samochodowych, oferuje nabywcom swoich aut przejściówkę pozwalającą im korzystać z ładowarek CHAdeMO, ale w drugą stronę to już nie działa - firma nie oferuje żadnego adaptera, który właścicielom elektrycznych Nissanów, Mitsubishi czy Kia skorzystać z szybkich ładowarek Tesli.

Więcej:

https://www.facebook.com/autopolska2017/posts/1514243118874172

Eeee.
To jeszcze mały burdel.
Zresztą na razie bez znaczenia, bo elektryczne samochody są bez znaczenia w transporcie ludności.
Burdel to pewnie będzie gdy elektryczne samochody zdobędą jakiś liczący się udział procentowy w transporcie.
Kiedy to nastąpi. Na razie nikt nie wie. Może nigdy.

Data: 2018-02-19 13:05:43
Autor: RadoslawF
Ładowarki - burdel większy niż przy ko ńcĂłwkach do LPG
W dniu 2018-02-19 o 12:17, robot pisze:

Każdy z samochodowych koncernów chce być lepszy od konkurencji i szybciej zajmować rodzący się elektryczny rynek. Dotąd więc koncerny niechętnie dzieliły się wiedzą - każdy pracował dla siebie. Mamy więc Teslę, która rozwija własną sieć szybkich ładowarek, standard CHAdeMO, z którego korzysta Nissan, Mitsubishi i Kia, SAE Combo Charging System, czyli CCS, stosowany np. przez BMW, Volkswagena i GM. Osobnym światem są Chiny, gdzie stosuje się system GB/T 20234.

Różne systemy to nie tylko kwestia wtyczek, ale także napięcia ładowania i protokołów obsługujących ten proces. Mówiąc w uproszczeniu - w systemie CHAdoMO ładowarka dogaduje się z samochodem w języku, jakim porozumiewają się między sobą poszczególne urządzenia w samochodzie, a w systemie CCS w języku sieci energetycznych. Dlatego nie można nawet przygotować jakiejś przejściówki, która pozwoliłaby samochód dostosowany do standardu CHAdeMO ładować w stacji CCS i odwrotnie. Tesla, która także postawiła na protokół CAN, czyli język części samochodowych, oferuje nabywcom swoich aut przejściówkę pozwalającą im korzystać z ładowarek CHAdeMO, ale w drugą stronę to już nie działa - firma nie oferuje żadnego adaptera, który właścicielom elektrycznych Nissanów, Mitsubishi czy Kia skorzystać z szybkich ładowarek Tesli.

Więcej:

https://www.facebook.com/autopolska2017/posts/1514243118874172

Eeee.
To jeszcze mały burdel.
Zresztą na razie bez znaczenia, bo elektryczne samochody są bez znaczenia w transporcie ludności.
Burdel to pewnie będzie gdy elektryczne samochody zdobędą jakiś liczący się udział procentowy w transporcie.
Kiedy to nastąpi. Na razie nikt nie wie. Może nigdy.

I wtedy kolejna dyrektywa to uporządkuje.


Pozdrawiam

Ładowarki - burdel większy niż przy ko ńcĂłwkach do LPG

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona