Witam,
Laguna II 1.9 dci

Kupiłem niedawno to autko i od razu padła turbina (150 tys. km). Po wymianie turbiny auto normalnie chodzi nie dymi poza naprawdę wysokimi obrotami gdzie widać trochę ciemnego dymu.
Czasem wyskoczy komunikat: fault in fuel injection - ale to już się naczytałem, że czyszczenie EGRu i wymiana filtra paliwa może pomóc. Na razie komunikat pojawia się na kilka sekund i znika.
Mam jednak jeszcze inny problem, po przejechaniu około 1500 km ubyło mi wg. komputera 3 kreski oleju. Nie widzę nigdzie wycieków na zewnątrz, nie zauważyłem by auto puszczało dyma z rury poza momentami gdzie obroty dochodzą maximum.

Wg. mechanika, który poradził mi - zalać olej do pełna i sprawdzić jak szybko ubywa - problem może być w tym, że uszkodzona turbina lala olej i ten olej spalał się w cylindrach powodując wytopienie pierścieni i teraz może one przepuszczają ten olej - koszt naprawy (remontu) oszacował na około 2 tys. Jednak nie mam zaufania do tego mechanika bo chwalił się, że ma certyfikaty renault a powiedział mi, i to z taką pewnością, że mój samochód nie ma możliwości zamykania szyb z pilota. Skoro jednak okazało się, że szyby z pilota mogę zamykać to jak mam gościowi zaufać.
Turbina wymieniona była na regenerowaną i ma roczną gwarancję.

Jak można sprawdzić gdzie ten olej znika.

Ariusz

Użytkownik "Ariusz" <ariuszn@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:i406mo$c9k$1news.onet.pl...

Witam,
Laguna II 1.9 dci

Kupiłem niedawno to autko i od razu padła turbina (150 tys. km). Po wymianie turbiny auto normalnie chodzi nie dymi poza naprawdę wysokimi obrotami gdzie widać trochę ciemnego dymu.
Czasem wyskoczy komunikat: fault in fuel injection - ale to już się naczytałem, że czyszczenie EGRu i wymiana filtra paliwa może pomóc. Na razie komunikat pojawia się na kilka sekund i znika.
Mam jednak jeszcze inny problem, po przejechaniu około 1500 km ubyło mi wg. komputera 3 kreski oleju. Nie widzę nigdzie wycieków na zewnątrz, nie zauważyłem by auto puszczało dyma z rury poza momentami gdzie obroty dochodzą maximum.

Wg. mechanika, który poradził mi - zalać olej do pełna i sprawdzić jak szybko ubywa - problem może być w tym, że uszkodzona turbina lala olej i ten olej spalał się w cylindrach powodując wytopienie pierścieni i teraz może one przepuszczają ten olej - koszt naprawy (remontu) oszacował na około 2 tys. Jednak nie mam zaufania do tego mechanika bo chwalił się, że ma certyfikaty renault a powiedział mi, i to z taką pewnością, że mój samochód nie ma możliwości zamykania szyb z pilota. Skoro jednak okazało się, że szyby z pilota mogę zamykać to jak mam gościowi zaufać.
Turbina wymieniona była na regenerowaną i ma roczną gwarancję.

Jak można sprawdzić gdzie ten olej znika.

Przejedź nie 1500 a 15000 km. Wtedy wyciagniesz wnioski. Pomiarowi komuterowemu tez bym nie ufał. A poziom oleju zawsze mierz po ok. 20-30 minutach. Ja tak miałem w jdenym aucie że trzeba było długo czekac aby bagnet pokazał dobry poziom

W dniu 2010-08-12 09:17, Agent pisze:

PrzejedĹş nie 1500 a 15000 km. Wtedy wyciagniesz wnioski. Pomiarowi
komuterowemu tez bym nie ufał. A poziom oleju zawsze mierz po ok. 20-30
minutach. Ja tak miałem w jdenym aucie że trzeba było długo czekac aby
bagnet pokazał dobry poziom

Poziom oleju powinien sprawdzać tak, jak opisuje to instrukcja obsługi, bo w niektórych autach należy to robić na krótko po zgaszeniu silnika.

Pozdrawiam
--
Marcin Kiciński
Grande Punto 360° 1.4 77KM

Użytkownik "Marcin Kiciński" <kiciek.wytnij@to.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:i40rjj$455$1news.onet.pl...

W dniu 2010-08-12 09:17, Agent pisze:

PrzejedĹş nie 1500 a 15000 km. Wtedy wyciagniesz wnioski. Pomiarowi
komuterowemu tez bym nie ufał. A poziom oleju zawsze mierz po ok. 20-30
minutach. Ja tak miałem w jdenym aucie że trzeba było długo czekac aby
bagnet pokazał dobry poziom

Poziom oleju powinien sprawdzać tak, jak opisuje to instrukcja obsługi, bo w niektórych autach należy to robić na krótko po zgaszeniu silnika.

Instrukcje do aut (różne marki) jakie czytałem nie miały podanego czasu od zgaszenia do pomiaru.

W dniu 12.08.2010 09:09, Ariusz pisze:

Witam,
Laguna II 1.9 dci

Kupiłem niedawno to autko i od razu padła turbina (150 tys. km). Po
wymianie turbiny auto normalnie chodzi nie dymi poza naprawdę wysokimi
obrotami gdzie widać trochę ciemnego dymu.
Czasem wyskoczy komunikat: fault in fuel injection - ale to już się
naczytałem, że czyszczenie EGRu i wymiana filtra paliwa może pomóc. Na
razie komunikat pojawia się na kilka sekund i znika.
Mam jednak jeszcze inny problem, po przejechaniu około 1500 km ubyło mi
wg. komputera 3 kreski oleju. Nie widzę nigdzie wycieków na zewnątrz,
nie zauważyłem by auto puszczało dyma z rury poza momentami gdzie obroty
dochodzą maximum.

Wg. mechanika, który poradził mi - zalać olej do pełna i sprawdzić jak
szybko ubywa - problem może być w tym, że uszkodzona turbina lala olej i
ten olej spalał się w cylindrach powodując wytopienie pierścieni i teraz
może one przepuszczają ten olej - koszt naprawy (remontu) oszacował na
około 2 tys. Jednak nie mam zaufania do tego mechanika bo chwalił się,
że ma certyfikaty renault a powiedział mi, i to z taką pewnością, że mój
samochód nie ma możliwości zamykania szyb z pilota. Skoro jednak okazało
się, że szyby z pilota mogę zamykać to jak mam gościowi zaufać.
Turbina wymieniona była na regenerowaną i ma roczną gwarancję.

Jak można sprawdzić gdzie ten olej znika.

Ariusz

Zmierz dokładnie ile tego oleju ubywa, wskazanie komputera nie jest dobrym pkt odniesienia, zalej do pełna, pojeździj z 1000km i znów dolej do pełna pamiętając ile było w butelce obliczysz ile go poszło "z dymem".

Ja bym obstawiał na tą regenerowaną turbiną, praktyka (zaczytana z forum renaultlaguna.pl) mówi że turbiny regenerowane lubią się sypać:|

Zdejmij węże powietrzne przy turbinie, zobacz czy masz jakieś luzy na ośce turbiny(poprzeczne i podłużne), zobacz czy wąż od turbiny do intercoolera nie jest za bardzo zafajdany olejem, może być, wręcz na pewno będzie wilgotny, ale żeby nie za bardzo. porównaj to z odcinkiem węża za przyłączem odmy, ale przed turbiną.

Olej może się zbierać w intercollerze i może nie być spalany, przynajmniej nie cały. Niestety żeby wyjąć intercooler to jest trochę zabawy(podobno, bo nie przechodziłem tego) Może by się dało zdjąć wąż z niego, włożyć tam wężyk i zassać to co tam jest..? Czy po wymianie turbiny był on czyszczony?

Obserwuj dymek za autem, może być tylko czarny po przegonieniu samochodu, tz jak chwilkę pojeździsz spokojnie a potem dasz w palnik to może puścić dymka. Inne kolory i w innych okolicznościach nie są mile widziane.

Sprawdź czy w zbiorniczku płynu chłodzącego nie ma śladów oleju, czy tego płynu nie ubywa, możesz zbadać obecność spalin w tym płynie - wyeliminujesz tym samym uszczelkę pod głowicą, choć to mało prawdopodobne.

Silnika raczej bym nie rozbierał w ciemno, mało prawdopodobne by to były pierścienie, nie słyszałem o takim przypadku.

Ja bym raczej zmienił mechanika, to że ma jakieś certyfikaty i szkolenia nic nie znaczy, takie papierki nie są wiele warte jak się nie ma doświadczenia. Sam byłem na wielu różnych szkoleniach i jeżeli się nie chce nauczyć to się nie nauczy, żadne szkolenie nie pomoże, a papierek i tak na koniec się dostanie.
Z domykaniem szyb to nie wszystkie laguny to mają i wielu właścicieli nie zdaje sobie z tego sprawy czy to ma czy nie.

Zmierz ile tego oleju Ci bierze i zaślep EGR.

P.S. Poczytaj o rozbieganiu się turbiny, inaczej zwanym samozapłonem, żebyś wiedział na wszelki wypadek co wtedy robić.

.... zobacz czy masz jakieś luzy na

ośce turbiny(poprzeczne i podłużne),

poprzeczny luz wirnika jest normalny i konieczny

....

P.S. Poczytaj o rozbieganiu się turbiny, inaczej zwanym samozapłonem,

....

???
samozapłon to normalna praca diesla. Po siknięciu olejem z turbiny rozbiegać może się silnik, a nie turbo.

W dniu 12.08.2010 10:25, PaweL pisze:

... zobacz czy masz jakieś luzy na

ośce turbiny(poprzeczne i podłużne),

poprzeczny luz wirnika jest normalny i konieczny

nie wiem jaki luz jest konieczny, ale taki wyczuwalny palcami nie jest wskazany

P.S. Poczytaj o rozbieganiu się turbiny, inaczej zwanym samozapłonem,

...

???
samozapłon to normalna praca diesla. Po siknięciu olejem z turbiny rozbiegać
może się silnik, a nie turbo.

sorki, oczywiście wkradł się błąd, chodziło mi o rozbieganie się _silnika_, *potocznie* przez wielu nazywany "samozapłonem"

nie wiem jaki luz jest konieczny, ale taki wyczuwalny palcami nie jest wskazany

Zdecydowanie normalny luz poprzeczny ma być wyczuwalny palcami. Wirnik powinien się ruszać prawie milimetr na boki. W czasie pracy, po podaniu oleju pod ciśnieniem luz znika, wirnik sie osiuje.
Luz wzdłużny nie może być wyczuwalny.

Paweł