Data: 2009-03-10 04:13:06 | |
Autor: Leszczur | |
Lakers-Blazers | |
No to ladnie Lakers dostal w skore od PTB. Tuz przed zadyma z Ariza w
roli glownej wygrywali 30 punktami. No a potem Rudy polecial w kosmos. Ale ja nawet nie o tym bo sprawa jest dosc jasna - Ariza wylecial i zostanie zawieszony o ile liga nie zmieni kwalifikacji faulu. Bardziej mnie w tym meczu zastanowila taktyka Blazers polegajaca na przeprowadzaniu znacznej wiekszosci akcji lewa strona. Patrzac na wykres oddanych rzutow - z prawej strony Blazers oddali tylko 14 z 83 FGA! To mniej niz 1/4 ! Ciekawe czy to efekt strategii czy czystego przypadku. Moze akurat z lewej strony pojawialy sie ciekawsze mismatche? W kazdym razie w innych meczach Blazers oraz innych meczach przegranych przez Lakers nie zauwazylem tak wyraznego trendu. BTW - w ostatnich 5 spotkaniach Lakers polegli 3 razy - z Nuggets, Suns i Blazes. A wygrali z Wolves i Grizzlies. A zaraz mecze z Hosuton, SAS i Mavs.... Tak tylko mowie :-) Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-03-10 12:36:37 | |
Autor: Tomasz Radko | |
Lakers-Blazers | |
Leszczur pisze:
BTW - w ostatnich 5 spotkaniach Lakers polegli 3 razy - z Nuggets, Ba. Celtics wygrywajÄ z Cavs, by przegraÄ z Magic. Magic przegrywajÄ z Pistons. Pistons mecz wczeĹniej przegrali z Hawks. Hawks przed meczem z Pistons przegrali z Bobcats. A Bobcats majÄ passÄ szeĹciu zwyciÄstw. To kto jest najlepszy na Wschodzie? pzdr TRad |
|
Data: 2009-03-10 05:09:30 | |
Autor: L'e-szczur | |
Lakers-Blazers | |
On 10 Mar, 12:36, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
Leszczur pisze: Wizards. Bez watpienia sa czarnym koniem. Skoro stac ich na to, zeby swojego najlepszego zawodnika trzymac na IL bez wyraznej przyczyny - to chyba musza byc diabelnie mocni, tak? Pozdro L'e-szczur PS Lakers przegrali z tym z kim mieli przegrac. Wykonali plan minimum. Tak jak wykonaja plan minimum wchodzac do Finalow Zachodu, zeby dostac baty od Jazz. :-) |
|
Data: 2009-03-10 13:10:55 | |
Autor: Tomasz Radko | |
Lakers-Blazers | |
L'e-szczur pisze:
PS Lakers przegrali z tym z kim mieli przegrac. Wykonali plan minimum. Niewykluczone. Tak w zeszłym jak i w tym sezonie najtrudniejszym konkurentem na Zachodzie byli IMO Jazz. pzdr TRad |
|
Data: 2009-03-10 05:23:04 | |
Autor: L'e-szczur | |
Lakers-Blazers | |
On 10 Mar, 13:10, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
L'e-szczur pisze: A wedlug mnie to rzut moneta miedzy Spurs a Jazz. Oczywiscie przy zalozeniu, ze Spurs sa zdrowi, co w tym sezonie raczej nie nastapi. Z drugiej strony Boozer znowu sie polamal, a Bynum ma podobno wrocic pod koniec marca... Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-03-10 13:28:18 | |
Autor: Tomasz Radko | |
Lakers-Blazers | |
L'e-szczur pisze:
On 10 Mar, 13:10, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote: Najwcześniej w kwietniu. I nie wierzę w Spurs - za starzy. Za to Jazz i Hornets najchętniej widziałbym na miejscach 3,6,7. Wolę Houston czy Portland od Utah czy New Orlean. pzdr TRad |
|
Data: 2009-03-10 07:45:37 | |
Autor: L'e-szczur | |
Lakers-Blazers | |
On 10 Mar, 13:28, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
>>> PS Lakers przegrali z tym z kim mieli przegrac. Wykonali plan minimum.. To powszechna opinia. Nawet od jakiegos czasu. Moze nawet od ponad dwoch lat. :-) Tylko, ze IMO nie wiek a zdrowie bedzie najwiekszym problemem. Oni nie musza forsowac tempa gry, wiec wiek staje sie mniej istotnym elementem. Poza tym zauwaz, ze Spurs maja dosc wielu zawodnikow (w tym mlodych), ktorzy pokazali, ze potrafia sie bardzo przydac gdy naprawde tego potrzeba. Plus kupili Goodena - nie gwiazda, ale solidy wysoki. Ze Bonner nie wygra samodzielnie serii z Lakers? Jasne ze nie, ale moze wystarczy, zeby trojkami wyciagal jakiegos Gasola spod kosza, a Duncan sobie z Bynumem juz jakos poradzi (przynajmniej do czasu gdy Bynum nie wpadnie w foul trouble czyli gdzies tak do 3 minuty pierwszej kwarty). Kluczowy i tak bedzie w tej serii (i kazdej innej) Manu - bez niego Spurs zawalcza najwyzej w pierwszej rundzie. No i seria LAL-Spurs jest jedyną(!) w ktorej nie jestem w stanie pokazac wyraznej przewagi ze strony trenera (w serii LAL-Jazz z calym szacunkiem dla Sloana przewage maja Lakers). Za to Jazz i Hornets najchętniej widziałbym na miejscach 3,6,7. Wolę Houston czy No pewnie. Zakladajac ze Lakers beda mieli HCA przynajmniej do Finalow (dosc bezpieczne zalozenie) wcale mnie to nie dziwi. Rockets i Blazers maja ujemny bilans na wyjazdach. Hornets maja dodatni oraz sa na fali wznoszacej. A Jazz - wiadomo, mimo, ze na wyjazdach nie sa przesadnie dobrzy to jednak sa klubem mocno fizycznym. A to akurat niezbyt pasuje LAL. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-03-10 16:02:34 | |
Autor: Tomasz Radko | |
Lakers-Blazers | |
L'e-szczur pisze:
Najwcześniej w kwietniu. I nie wierzę w Spurs - za starzy. Podpowiem: jedno ma związek z drugim. Oni nie To nie kwestia tempa gry. Wydolność fizyczna, szybkość odzyskiwania pełni sił, rekonwalescencji po mikrourazach. Patrz na takiego O'Neala. Kontuzyj nie łapie, ale nikt go nie pomyli z O'Nealem AD 2001. (...) Za to Jazz i Hornets najchętniej widziałbym na miejscach 3,6,7. Wolę Houston czy Akurat nie myślałem o bilansie H/R. Jazz - wiadomo, IMO zespół #2 na Zachodzie (w oderwaniu od kontuzyj). Poza tym Hornets, Spurs, Jazz mają wspólną cechę: szybki PG. A to tradycyjnie jest piętą achillesową zespołów Jacksona: słaba odporność na penetracje PG. W dodatku cała trójka ma przyzwoitą (lub lepiej) obronę podkoszową. Dlatego wolę Houston, Portland czy Denver. Żeby była jasność: nadal uważam, że Lakers są zdecydowanymi faworytami, niezależnie od drabinki. pzdr TRad |
|
Data: 2009-03-10 10:21:29 | |
Autor: L'e-szczur | |
Lakers-Blazers | |
On 10 Mar, 16:02, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
L'e-szczur pisze: Hint: Ma zwiazek, ale jedno nie wynika wylacznie z drugiego. To nie takie proste. > Oni nie Siur fink. Tylko, ze zapominasz iz wiek najbardziej dotyka zawodnikow polegajacych na czystych wlasciwosciach fizycznych a mniej na technice. Shaq nigdy nie byl wielkim technikiem. Z kolei Duncan nie bez powodu ma ksywe "Big Fundamental". Stad wniosek ze moze nieco lagodniej odczuwac skutki wieku. Poza tym TD ma dopiero 32 lata. To sporo, ale jeszcze nie jest starym dziadem. Mozliwe ze nawet jeszcze nie zaczal wedrowki po drugiej stronie krzywej wydolnosci. BTW Shaq zdobywal tytul z Heat bedac nieco starszym zawodnikiem. No i jeszcze dochodzi bardzo umiarkowana eksploatacja gwiazd w systemie Popa. >> Za to Jazz i Hornets najchętniej widziałbym na miejscach 3,6,7. Wolę Houston czy OK - o tym nie pomyslalem. BTW Rockets maja calkiem szybkiego PG ostatnio. Żeby była jasność: nadal uważam, że Lakers są zdecydowanymi faworytami, Wiadomo. Na Zachodzie caly czas sa. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-03-10 18:47:33 | |
Autor: Tomasz Radko | |
Lakers-Blazers | |
L'e-szczur pisze:
To nie kwestia tempa gry. Wydolność fizyczna, szybkość odzyskiwania Nie doceniasz O'Neala. Stad wniosek ze moze nieco lagodniej odczuwac skutki wieku. Poza tym Oj, zaczął, zaczął. Zeszłe p-o miał najsłabsze w karierze (może z wyjątkiem sezonu rookie, ale nie na pewno). Rok wcześniej miał słabsze niż dwa lata wcześniej. W sezonie zasadniczym wyraźnie widac plateau w przedziale wiekowym 25-28. Tak pod względem WS/48 jak i PER. WP48 nie chce mi się sprawdzać, korzystam tylko z danych B-R. To nie jest jeszcze (?) duży spadek (przynajmniej w sezonie zasadniczym, zeszłoroczne p-o miał, jak na siebie, bardzo słabe), ale to widać. U O'Neala podobnie: szczyt to przedział 25-30 z wyraźnym pikiem w sezonie 1999/00 (27 lat). Malone - trzymał równy poziom od 25 do 36 roku życia, a nawet ostatni sezon w NBA miał bardzo, bardzo dobry (ORtg 107, DRtg 98). Moim zdaniem kształt kariery Duncana bardziej przypomina O'Neala niż Malone'a. Pokrywa się z powszechnie przyjętą tezą, że szczyt możliwości atletycznych to przedział 26-29. pzdr TRad |
|
Data: 2009-03-10 12:03:25 | |
Autor: L'e-szczur | |
Lakers-Blazers | |
On 10 Mar, 18:47, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
L'e-szczur pisze: A skad. Shaq wykorzystal to co mial najlepszego w arsenale - sile i szybkosc. I byl w tym najlepszy w lidze. Nie bylo na niego mocnych, ale przez cala kariere nie byl w stanie odsunac sie dalej niz na 3 metry od kosza wlasnie dlatego, ze nie byl i nie jest bardzo dobrym technikiem. Ma opatentowane zagranie post-up, kontr-zagranie na prawa i na lewa reke. Ale to jeszcze nie czyni z niego wielkiego technika. Pod tym wzgledem nigdy nie byl w tej samej lidze co Hakeem, Robinson czy Duncan. > Stad wniosek ze moze nieco lagodniej odczuwac skutki wieku. Poza tym Jak patrze na b-r i kolumne WS to widze, ze wcale nie jest tak zle. Zeszly sezon w p-o byl slaby, ale ten sezon zasadniczy jest mniej wiecej na poziomie 05, gdy SAS zdobyli tytul. Poza tym nie wiem czy nie powinnismy bardziej sie skupiac nie na tym "ile ma", ale czy to co ma wystarczy do walki o tytul. U O'Neala podobnie: szczyt to przedział 25-30 z wyraźnym pikiem w Mozna sie spierac gdzie kto mial szczyt, ale wiemy ze nawet poza szczytem da sie zdobywac tytuly. Nawet jezeli Duncan jest nieco poza szczytem to caly czas moze grac na poziomie wystarczajacym do walki o tytul. Moim zdaniem kształt kariery Duncana bardziej przypomina O'Neala niż Atletycznych - tak. Dlatego uwazam ze u Duncana spadek wydajnosci bedzie mniej wyrazny wlasnie ze wzgledu na jego technike i fakt, ze na atletycznosci nie opieral sie prawie wcale. Dlatego ten wlasnie element bardziej zblizy go do schematu kariery Olajuwona niz Shaqa. A Malone cisnal na bardzo wysokim poziomie przez cala kariere, a tytulu nie zdobyl, czyli bylo duzo, ale zawsze za malo :-) Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-03-10 20:13:00 | |
Autor: Tomasz Radko | |
Lakers-Blazers | |
L'e-szczur pisze:
wiecej na poziomie 05, gdy SAS zdobyli tytul. Poza tym nie wiem czy Nie na temat. Teza brzmi: Duncan starzeje się i gra z roku na rok coraz słabiej. pzdr TRad PS Koszykówka opiera się na atletyzmie. Samą techniką nie uciągniesz, gdy zaczyna brakować pary w nogach. A Duncanowi powoli zaczyna brakować. Ładnym wskaźnikiem jest BL36. To jest, dla graczy podkoszowych, niezły wskaźnik atletyzmu: albo jesteś wystarczająco szybki i skoczny, albo nie. |
|
Data: 2009-03-10 12:36:03 | |
Autor: L'e-szczur | |
Lakers-Blazers | |
On 10 Mar, 20:13, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
L'e-szczur pisze: Teaz brzmi: czy obecny Duncan to za malo, zeby walczyc o tytul. Twoja teza jest co najwyzej posilkowa. Dlatego pytam inaczej: czy nawet jezeli zgodzimy sie ze gra slabiej (nie do konca w to wierze, ale zalozmy, ze tak jest), to czy bedzie to za malo, zeby myslec o pierscieniu. PS Koszykówka opiera się na atletyzmie. Samą techniką nie uciągniesz, Wybacz, ale to horrendalna bzdura (moze da sie to obronic dla zawodnikow obwodowych, ale nie dla centrow). Bloki to nie tyle skocznosc, co przede wszystki timing. Manute Bol nie musial "latac" pod kopułą hali, zeby mieć w najgorszym sezonie 4 bloki per 36. Jeszcze nie wierzysz? To sprawdz sobie jaki BL36 mial nota bene 36- letni "atleta" Ewing i o ile to bylo wiecej niz gdy mial 32 lata oraz o ile wiecej niz Shaq w okresie gdy byl u szczytu formy atletycznej (i wtedy bardziej przypominal pod wzgledem BL36 - 43-letniego Parisha). Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-03-10 20:38:59 | |
Autor: Tomasz Radko | |
Lakers-Blazers | |
L'e-szczur pisze:
On 10 Mar, 20:13, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote: Nie. Bloki to nie tyle skocznosc, co przede wszystki timing. Manute Bol nie Porównujesz śliwki z arbuzami. pzdr TRad |
|
Data: 2009-03-10 12:45:16 | |
Autor: L'e-szczur | |
Lakers-Blazers | |
On 10 Mar, 20:38, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
L'e-szczur pisze: Tak. Wroc do poczatku dyskusji - rozmawialismy o walce z Lakers. > Bloki to nie tyle skocznosc, co przede wszystki timing. Manute Bol nie Nie. Pokazuje, ze zaproponowales kiepska miare wydolnosci. Jest taka jedna - duzo prostsza i ma wiele wspolnego z czasem gry. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-03-10 22:22:24 | |
Autor: Szczepan Radzki | |
Lakers-Blazers | |
Tomasz Radko pisze:
L'e-szczur pisze: Uczepiłeś się tego Duncana niesamowicie. Oj boisz się tych Spurs, boisz. :) -- Pozdrawiam Szczepan Radzki |
|
Data: 2009-03-10 23:39:34 | |
Autor: Tomasz Radko | |
Lakers-Blazers | |
Szczepan Radzki pisze:
Uczepiłeś się tego Duncana niesamowicie. Oj boisz się tych Spurs, boisz. :) Nie. Boję się Jazz, ale nie Spurs. pzdr TRad |
|
Data: 2009-03-11 15:33:20 | |
Autor: wiLQ | |
Lakers-Blazers | |
Tomasz Radko napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:
PS Koszykówka opiera się na atletyzmie. Samą techniką nie uciągniesz, gdy zaczyna brakować pary w nogach. A Duncanowi powoli zaczyna brakować. Ładnym wskaźnikiem jest BL36. To jest, dla graczy podkoszowych, niezły wskaźnik atletyzmu: albo jesteś wystarczająco szybki i skoczny, albo nie. W jakim sensie "ladnym" i "niezlym"? Mozesz to rozwinac? -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2009-03-11 07:54:58 | |
Autor: L'e-szczur | |
Lakers-Blazers | |
On 11 Mar, 15:33, wiLQ <N...@spam.com> wrote:
Tomasz Radko napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac: Nie jest. Ani ladnym, ani niezlym. Daj spokoj. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-03-11 17:30:21 | |
Autor: Tomasz Radko | |
Lakers-Blazers | |
L'e-szczur pisze:
On 11 Mar, 15:33, wiLQ <N...@spam.com> wrote: A ten dalej swoje. Proponuję ćwiczenie arytmetyczne. Policz dla kilku wysokich średnie Bl36 z pięciu lat topowych i z pięciu lat pod koniec kariery (powiedzmy: kończąc na przedostatnim sezonie w NBA). Sprawdź, czy na podstawie samego Bl36 będziesz w stanie odróżnić, okres topowy od końcowego. A potem powtórz ćwiczenie dla zbiórek czy FG%. Kiedy różnica była łatwiejsza do wychwycenia? Ja wiem, to nie atletyzm, tylko timing im wysiada. pzdr TRad |
|
Data: 2009-03-11 12:30:06 | |
Autor: L'e-szczur | |
Lakers-Blazers | |
On 11 Mar, 17:30, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
L'e-szczur pisze: Natiuralmą. Skoro proponujesz naiwne narzedzia to sie nie dziw. Proponuję ćwiczenie arytmetyczne. Policz dla kilku A slyszeli Wy kiedy o cyms takim jak cas reakcyi? A wicie jak ow cas sie zmienia z wiekiem? A widzielista kiedy w ogole jaki blok? Ino nie ten po drugiej stronie ulicy? Ja wiem, to nie atletyzm, tylko timing im wysiada. Dokladnie. Przestajesz blokowac (albo raczej blokujesz rzadziej) nie dlatego, ze za nisko skaczesz, tylko dlatego, ze za wolno reagujesz . Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-03-11 23:28:07 | |
Autor: wiLQ | |
Lakers-Blazers | |
Tomasz Radko napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:
>>> PS Koszykówka opiera się na atletyzmie. Samą techniką nie uciągniesz, Fakt, ze starsi gracze mniej blokuja niz w czasach swojej swietnosci wydaje mi sie oczywisty, ale zastanawiam sie dlaczego uwazasz to za wskaznik atletyzmu, a nie na przyklad refleksu? Co wiecej, im zawodnicy starsi tym sa mniej szaleni i mniej chetnie narazaja sie na kontuzje, a blokowanie ma to do siebie, ze laduje sie bardzo blisko blokowanego. -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2009-03-12 13:28:18 | |
Autor: Tomasz Radko | |
Lakers-Blazers | |
wiLQ pisze:
A ten dalej swoje. Proponuję ćwiczenie arytmetyczne. Policz dla kilku wysokich średnie Bl36 z pięciu lat topowych i z pięciu lat pod koniec kariery (powiedzmy: kończąc na przedostatnim sezonie w NBA). Sprawdź, czy na podstawie samego Bl36 będziesz w stanie odróżnić, okres topowy od końcowego. A potem powtórz ćwiczenie dla zbiórek czy FG%. Kiedy różnica była łatwiejsza do wychwycenia? Refleks mam dobry. A w życiu nie zablokowałem żadnego rzutu. Być może ma to związek z tym, że w wyskoku dosiężnym osiągam w porywach 5 cm,a "lateral movement" mam wolniejsze od żółwia. pzdr TRad |
|
Data: 2009-03-12 05:37:04 | |
Autor: L'e-szczur | |
Lakers-Blazers | |
On 12 Mar, 13:28, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
wiLQ pisze: Bo w takim wypadku to jeszcze IQ trzeba miec na jakims poziomie. :-P Albo trzeba kryc zawodnikow z dosieznym 4 cm i lateral movement wolniejszym od slimaka. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-03-12 06:43:16 | |
Autor: sooobi | |
Lakers-Blazers | |
On 12 Mar, 13:28, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
wiLQ pisze: ooo to juz pomalu sie czegos o Tobie dowiadujemy? A grales kiedys 5 na 5 ?:) pzdr |
|
Data: 2009-03-12 14:46:16 | |
Autor: Tomasz Radko | |
Lakers-Blazers | |
sooobi@gmail.com pisze:
ooo to juz pomalu sie czegos o Tobie dowiadujemy? Tak, acz częściej czterech na czterech, z przyczyn lokalowych. pzdr TRad |
|
Data: 2009-03-12 14:52:40 | |
Autor: Gerard | |
Lakers-Blazers | |
Tomasz Radko wrote:
sooobi@gmail.com pisze: A są w ogóle 5 osobowe drużyny? pozdr G |
|
Data: 2009-03-12 06:58:13 | |
Autor: sooobi | |
Lakers-Blazers | |
On 12 Mar, 14:52, "Gerard" <gerar...@poczta.onet.pl> wrote:
Tomasz Radko wrote: Sa na przyklad w ligach amatorskich. pzdr |
|
Data: 2009-03-12 15:05:23 | |
Autor: Gerard | |
Lakers-Blazers | |
Użytkownik wrote:
On 12 Mar, 14:52, "Gerard" <gerar...@poczta.onet.pl> wrote: Zawsze myślałem że musi być parzysta liczba graczy. pozdr G |
|
Data: 2009-03-12 07:28:06 | |
Autor: L'e-szczur | |
Lakers-Blazers | |
On 12 Mar, 15:05, "Gerard" <gerar...@poczta.onet.pl> wrote:
Użytkownik wrote: Musi, ale w sumie :-) Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-03-12 07:32:44 | |
Autor: sooobi | |
Lakers-Blazers | |
On 12 Mar, 15:28, "L'e-szczur" <leszc...@acn.waw.pl> wrote:
On 12 Mar, 15:05, "Gerard" <gerar...@poczta.onet.pl> wrote: ale w sumie mozna konczyc mecz nieparzysta liczba (w sumie) :) pzdr |
|
Data: 2009-03-12 15:42:47 | |
Autor: Gerard | |
Lakers-Blazers | |
Użytkownik wrote:
On 12 Mar, 15:28, "L'e-szczur" <leszc...@acn.waw.pl> wrote: W sumie racja. pozdr G |
|
Data: 2009-03-12 16:01:00 | |
Autor: s | |
Lakers-Blazers | |
W sumie racja.ale w sumie mozna konczyc mecz nieparzysta liczba (w sumie) :)Musi, ale w sumie :-)Zawsze myślałem że musi być parzysta liczba graczy.Sa na przyklad w ligach amatorskich.A są w ogóle 5 osobowe drużyny?A grales kiedys 5 na 5 ?:)Tak, acz częściej czterech na czterech, z przyczyn lokalowych. Gdy tak Was czytam, przypomina mi sie stare haslo: "Porozumienie ponad podzialami" :D Pozdr Slawek -- "...natomiast wywalajac dobrego zawodnika jest 100% szans, ze straciles wartosciowego zawodnika - wiLQ" |
|
Data: 2009-03-12 16:02:51 | |
Autor: Gerard | |
Lakers-Blazers | |
s wrote:
W sumie racja.ale w sumie mozna konczyc mecz nieparzysta liczba (w sumie) :)Musi, ale w sumie :-)Zawsze myślałem że musi być parzysta liczba graczy.Sa na przyklad w ligach amatorskich.A są w ogóle 5 osobowe drużyny?A grales kiedys 5 na 5 ?:)Tak, acz częściej czterech na czterech, z przyczyn lokalowych. Sławek do pracy byś się wziął, a nie jakieś pierdoły czytasz! pozdr G |
|
Data: 2009-03-12 16:08:50 | |
Autor: s | |
Lakers-Blazers | |
W sumie racja.Gdy tak Was czytam, przypomina mi sie stare haslo: Widzisz. Tak rzadko piszesz, ze chlone Twoje posty nawet wowczas, gdy piszesz pierdoly :D Pozdr S -- "...natomiast wywalajac dobrego zawodnika jest 100% szans, ze straciles wartosciowego zawodnika - wiLQ" |
|
Data: 2009-03-12 16:58:55 | |
Autor: wiLQ | |
Lakers-Blazers | |
Tomasz Radko napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:
> Fakt, ze starsi gracze mniej blokuja niz w czasach swojej swietnosci A ile razy probowales? ;-) Być może ma to związek z tym, że w wyskoku dosiężnym osiągam w porywach 5 cm,a "lateral movement" mam wolniejsze od żółwia. Raczej podales tak ekstremalny przypadek, ze nic on nie wnosi. Bloki sa wg mnie kiepskim wskaznikiem atletyzmu bo wymagaja czegos wiecej: w pierwszej kolejnosci timingu [ktorego wazna skladowa jest refleks], w drugiej zaangazowania [nie zablokujesz jak nie bedziesz probowal i sie podstawial pod rzucajacego w odpowiednim momencie], a dopiero w trzeciej atletyzmu [na pewno zwieksza granice bledu]. Ba! Jest wg mnie na to ladny dowod, ze atletyzm jest co najwyzej drugorzedny: porownaj ilu zawodnikow w NBA ma swietny dosiezny, a ilu dobrze blokuje. Tych drugich jest duzo mniej, a juz najlepiej to widac na takich przykladach jak Wilcox vs Okafor. -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2009-03-12 17:12:16 | |
Autor: Tomasz Radko | |
Lakers-Blazers | |
wiLQ pisze:
Tomasz Radko napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac: Wielokrotnie. Ale te cholery szybciej i wyżej skakały. Być może ma to związek z tym, że w wyskoku dosiężnym osiągam w porywach 5 cm,a "lateral movement" mam wolniejsze od żółwia. Pomijasz prędkość, a raczej "zrywność". pzdr TRad |
|
Data: 2009-03-12 10:00:51 | |
Autor: L'e-szczur | |
Lakers-Blazers | |
On 12 Mar, 17:12, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
> Bloki sa wg mnie kiepskim wskaznikiem atletyzmu bo wymagaja czegos Tomku - owa "zrywnosc" to czas jaki uplywa miedzy bodzcem (np ziutek wyskakujacy do rzutu) a uruchomieniem maszyny blokujacej. To wlasnie czas reakcji od ktorego zalezy rzeczony timing. Nie wazne jak wysoko polecisz - wazne w ktorym momencie. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-03-12 18:10:04 | |
Autor: Tomasz Radko | |
Lakers-Blazers | |
L'e-szczur pisze:
On 12 Mar, 17:12, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote: Nie. To raczej przyspieszenie. Siła/masa. |
|
Data: 2009-03-12 10:49:05 | |
Autor: L'e-szczur | |
Lakers-Blazers | |
On 12 Mar, 18:10, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
> Tomku - owa "zrywnosc" to czas jaki uplywa miedzy bodzcem (np ziutek Bez odpowiednio krotkiego czasu reakcji mozesz miec sile dazaca do nieskonczonosci, mase dazaca do zera, a nie zablokujesz nawet zolwia z 5 centymetrowym....niech bedzie, ze dosiężnym. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-03-12 17:23:21 | |
Autor: wiLQ | |
Lakers-Blazers | |
Tomasz Radko napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:
> Bloki sa wg mnie kiepskim wskaznikiem atletyzmu bo wymagaja czegos Co to w ogole jest zrywnosc? -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2009-03-12 10:02:40 | |
Autor: L'e-szczur | |
Lakers-Blazers | |
On 12 Mar, 17:23, wiLQ <N...@spam.com> wrote:
Tomasz Radko napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac: No jak idziesz do pubu i tam jest kilku karkow pijacych browar i jeden z nich wstaje i podchodzi do Ciebie i i wydaje komende "Wymiataj, ale juz!". To zrywnosc jest czasem jaki uplynie pomiedzy komendą a zatrzasnieciem drzwi od mieszkania trzy kilometry dalej. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-03-10 14:46:09 | |
Autor: wiLQ | |
Lakers-Blazers | |
Tomasz Radko napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:
I nie wierzę w Spurs - za starzy. Tak z ciekawosci... Gdzie jest granica miedzy "bardzo doswiadczeni", a "za starzy"? ;-) -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2009-03-10 14:49:30 | |
Autor: Tomasz Radko | |
Lakers-Blazers | |
wiLQ pisze:
Tomasz Radko napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac: Gdzieś między Teksasem a Kalifornią. Lakers za kilka lat będą "bardzo doświadczeni". Spurs są "za starzy" :-P pzdr TRad |
|
Data: 2009-03-10 12:38:49 | |
Autor: lorak | |
Lakers-Blazers | |
Tomasz Radko pisze:
To kto jest najlepszy na Wschodzie? Dwyane Wade ;) |
|
Data: 2009-03-10 13:09:47 | |
Autor: Tomasz Radko | |
Lakers-Blazers | |
lorak pisze:
Tomasz Radko pisze: To juĹź prÄdzej Sessions ;) pzdr TRad |
|
Data: 2009-03-10 05:24:42 | |
Autor: L'e-szczur | |
Lakers-Blazers | |
On 10 Mar, 13:09, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
lorak pisze: Przsadzasz. Sessions jest tuz za Wadem, a nieco przed Jamesem. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-03-10 06:52:15 | |
Autor: sooobi | |
Lakers-Blazers | |
On 10 Mar, 13:24, "L'e-szczur" <leszc...@acn.waw.pl> wrote:
On 10 Mar, 13:09, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote: I jest Głownym kandydatem to 6thmana, mipa, defensive mana i najprzystojnieszego sportowca w USA. pzdr |
|
Data: 2009-03-10 15:09:16 | |
Autor: Tomasz Radko | |
Lakers-Blazers | |
sooobi@gmail.com pisze:
On 10 Mar, 13:24, "L'e-szczur" <leszc...@acn.waw.pl> wrote: A także prezydenta USA, sekretarza generalnego ONZ - i papieża. pzdr TRad |
|
Data: 2009-03-10 07:27:02 | |
Autor: L'e-szczur | |
Lakers-Blazers | |
On 10 Mar, 15:09, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
soo...@gmail.com pisze: Zapomnieliscie o Miss World, Miss Polonia, Mister Universum, Master of Disaster a takze szefa IPN oraz TVP Kulturwa. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-03-10 07:31:36 | |
Autor: sooobi | |
Lakers-Blazers | |
On 10 Mar, 15:27, "L'e-szczur" <leszc...@acn.waw.pl> wrote:
On 10 Mar, 15:09, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote: Nie zapomnielismy, wiedzielismy po prostu ze Ty chetnie bys mu przypisal te wszystkie nagrody:) pzdr |
|
Data: 2009-03-10 07:48:00 | |
Autor: L'e-szczur | |
Lakers-Blazers | |
On 10 Mar, 15:31, soo...@gmail.com wrote:
On 10 Mar, 15:27, "L'e-szczur" <leszc...@acn.waw.pl> wrote: Nie tyle przypisal co chlopak jest ich warty! Moze nawet MVP, ale nie wiem czy liga jest gotowa na taki szok. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-03-10 16:38:55 | |
Autor: Szczepan Radzki | |
Lakers-Blazers | |
L'e-szczur pisze:
On 10 Mar, 15:31, soo...@gmail.com wrote: Ja myślę, że Stern od paru miesięcy nie śpi spokojnie ... Kontrkandydat na szefa mu wyrósł. -- Pozdrawiam Szczepan Radzki |
|