In article <5bcf58c8-e5c1-4119-a864-a3e4afbf25c3@googlegroups.com>,
 Piecia aka dracorp <piotr.rogoza@wp.eu> wrote:

Witam
Nosze sie z zamiarem kupna lampki, przedniej i tylnej, na dynamo, plus ladowarka (tzn. cos co mi wyprostuje i ustabilizuje przebieg z dynama).
Co do lampki to sie zastanawiam nad ktoras z "BUSCH & MULLER". Co do tylu to jeszcze nie jestem pewien czy nie lepiej zostawic stara na baterie.

E, tylny B&M nie jest tak drogi.

Urzadzenia do ladowania telefonu czy tez podtrzymywania nie chce robic samemu, bo aktualnie nie mam na to warunkow, moze jest cos gotowego.

Ja korzystam z charbike. www.charbike.republika.pl/
Jest kilka modeli...

Ewentualnie na co jeszcze zwrocic uwage? Co do lampek to poszukam z podtrzymywaniem swiecenia, zeby nie gasly od razu po zatrzymaniu.

Chyba wiekszosc B&M ma podtrzymanie...

A ladowarka?

No wlasnie charbike...

Nie ukrywam ze wszystko sie rozbije o koncowa kwote.

Pytanie na czym sie jeszcze skupic? Co mozecie polecic od siebie?

Ja od kilku lat mam z przodu Lumoteq IQ Fly, z tylu Toplight Flat.
Daja rade. Choc ten Fly to minimum. Jak masz kase to kup cos mocniejszego.
I druga uwaga - wszelkie tylne swiatla mocowane na bagazniku sa malo widoczne jak cos wsadzisz na bagaznik (znaczy, na gore, poza sakwami).
Dlatego kombinuje coby zakupic B&M Seculite - mocowane na blotniku...
Trzecia uwaga - warto miec lampke z wylacznikiem, umozliwiajacym natychmiastowe odciecie swiatla. Ja mam lampki 'z podtrzymaniem' bez takiego wylacznika.
I jak skrecam gdzie z drogi w celach biwakowych (incognito) to musze zakrywac lampki, zeby sie zdemaskowac (bo swieca jescze z 5 minut).
--
TA

Dnia Sun, 28 Jun 2015 22:51:01 +0200, Titus_Atomicus napisał(a):

Ja korzystam z charbike. www.charbike.republika.pl/
Jest kilka modeli...

Pomyślę. W zupełności wystarczy małe pudełko z 5V AC wyjściowym no i trochę większym prądem żebym mógł ładować mojego potwora.

Ja od kilku lat mam z przodu Lumoteq IQ Fly, z tylu Toplight Flat. Daja
rade. Choc ten Fly to minimum. Jak masz kase to kup cos mocniejszego.

Myślę nad Cyo ale dla 80lux to 300zł. W sumie nie dużo ale jak się zsumuje wszystkie rowerowe wydatki to już coś :(

I druga uwaga - wszelkie tylne swiatla mocowane na bagazniku sa malo
widoczne jak cos wsadzisz na bagaznik (znaczy, na gore, poza sakwami).
Dlatego kombinuje coby zakupic B&M Seculite - mocowane na blotniku...

No ale błotnik jest zazwyczaj ciut poniżej bagażnika.

Trzecia uwaga - warto miec lampke z wylacznikiem, umozliwiajacym
natychmiastowe odciecie swiatla. Ja mam lampki 'z podtrzymaniem' bez
takiego wylacznika.
I jak skrecam gdzie z drogi w celach biwakowych (incognito) to musze
zakrywac lampki, zeby sie zdemaskowac (bo swieca jescze z 5 minut).

A czemu to taki problem? Chodzi o nielegalność biwakowania w niektórych miejscach?


--
piecia aka dracorp
pisz na: piotr kropka rogoza at wp kropka eu

In article <mmppln$k6e$1@dont-email.me>,
 Piotr Rogoza <imie.nazwisko@wp.eu> wrote:

Dnia Sun, 28 Jun 2015 22:51:01 +0200, Titus_Atomicus napisał(a):

> Ja od kilku lat mam z przodu Lumoteq IQ Fly, z tylu Toplight Flat. Daja
> rade. Choc ten Fly to minimum. Jak masz kase to kup cos mocniejszego.
Myślę nad Cyo ale dla 80lux to 300zł. W sumie nie dużo ale jak się zsumuje wszystkie rowerowe wydatki to już coś :(

Cyo - dobry wybor, ale ten Fly tez moze byc.

> I druga uwaga - wszelkie tylne swiatla mocowane na bagazniku sa malo
> widoczne jak cos wsadzisz na bagaznik (znaczy, na gore, poza sakwami).
> Dlatego kombinuje coby zakupic B&M Seculite - mocowane na blotniku...
No ale błotnik jest zazwyczaj ciut poniżej bagażnika.

Ja mam blotnik turystyczny. Znaczy sie - 'pelny'...

> Trzecia uwaga - warto miec lampke z wylacznikiem, umozliwiajacym
> natychmiastowe odciecie swiatla. Ja mam lampki 'z podtrzymaniem' bez
> takiego wylacznika.
> I jak skrecam gdzie z drogi w celach biwakowych (incognito) to musze
> zakrywac lampki, zeby sie zdemaskowac (bo swieca jescze z 5 minut).

Mialo byc: zeby sie NIE zdemaskowac.

A czemu to taki problem? Chodzi o nielegalność biwakowania w niektórych miejscach?

Nie, chodzi o podstawowe zasady bezpieczenstwa.
Jak biwakujesz na dziko, to lepiej, zeby nikt nie widzial twojego biwaku.
Zwlaszcza kiedy sie rozbijasz. Rano, jak sie zwijasz, to co innego.
--
TA