On 06/10/2017 9:04 PM, Piotr aka dracorp wrote:

Cześć
Skoro temat lampkowy wrócił to i ja coś zacznę. Znacie jakieś sensowne
tylne lampki na 2xAA?
Katuję walliego ale i tak muszę kupić drugą a z chęcią bym coś nabył na
2xAA. Wówczas już wszystko bym miał na baterie AA: gps, przednia lampka,
czołówka.

A czemu nie ladowane przez USB?

Pozdrawiam
--
2late(TM) Outspace Communication Inc.(R) 1999*2017(C)
Stupidity, like virtue, is its own reward
http://www.tweaktown.com/news/54297/yahoo-scanned-emails-behalf-nsa/index.html

On Friday, 6 October 2017 23:11:06 UTC+2, 2late  wrote:

On 06/10/2017 9:04 PM, Piotr aka dracorp wrote:
> Cześć
> Skoro temat lampkowy wrócił to i ja coś zacznę. Znacie jakieś sensowne
> tylne lampki na 2xAA?
> Katuję walliego ale i tak muszę kupić drugą a z chęcią bym coś nabył na
> 2xAA. Wówczas już wszystko bym miał na baterie AA: gps, przednia lampka,
> czołówka.

A czemu nie ladowane przez USB?

Bo przez USB nie naładujesz w pięć minut w przydroznym kiosku
czy stacji benzynowej.

On 06/10/2017 10:20 PM, rmikke wrote:

On Friday, 6 October 2017 23:11:06 UTC+2, 2late  wrote:

On 06/10/2017 9:04 PM, Piotr aka dracorp wrote:

Cześć
Skoro temat lampkowy wrócił to i ja coś zacznę. Znacie jakieś sensowne
tylne lampki na 2xAA?
Katuję walliego ale i tak muszę kupić drugą a z chęcią bym coś nabył na
2xAA. Wówczas już wszystko bym miał na baterie AA: gps, przednia lampka,
czołówka.

A czemu nie ladowane przez USB?

Bo przez USB nie naładujesz w pięć minut w przydroznym kiosku
czy stacji benzynowej.

Racja.
Ale sa powerbanki. Dopiero teraz na to wpadlem ;)

Pozdrawiam
--
2late(TM) Outspace Communication Inc.(R) 1999*2017(C)
Stupidity, like virtue, is its own reward
http://www.tweaktown.com/news/54297/yahoo-scanned-emails-behalf-nsa/index.html

Dnia Fri, 06 Oct 2017 23:27:56 +0100, 2late napisał(a):

Ale sa powerbanki. Dopiero teraz na to wpadlem ;)

I wozić ze sobą powerbank zamiast zapasowych dwóch baterii AA, dziękuję postoję.


--
piecia aka dracorp
pisz na: piotr.r.public at gmail dot com

On 07/10/2017 07:54 AM, Piotr aka dracorp wrote:

Ale sa powerbanki. Dopiero teraz na to wpadlem ;)

I wozić ze sobą powerbank zamiast zapasowych dwóch baterii AA, dziękuję
postoję.

A ja sie przekonalem ale swiatla mam zamonotowane do kasku wiec jak wpadne do domu, to podlaczam dwa kabelki. Inna sprawa ze po zmroku to raczej tylko z pracy zdarza mi sie wracac zimowa pora. A latem z klipsem przyczepiam gdziekolwiek.
A mam 'Cateye Rapid Mini Rear Light'

Pozdrawiam
--
2late(TM) Outspace Communication Inc.(R) 1999*2017(C)
Stupidity, like virtue, is its own reward
http://www.tweaktown.com/news/54297/yahoo-scanned-emails-behalf-nsa/index.html

>> Ale sa powerbanki. Dopiero teraz na to wpadlem ;)

A ja sie przekonalem ale swiatla mam zamonotowane do kasku

A teraz zmieniam punkt odniesienia, zsiadam z roweru i wsiadam za kierownicę i przepraszam za kategorycznosc wypowiedzi, ale muszę:

Z  p u n k t u   w i d z e n i a   k i e r o w c y   n i e   m a   n i c   b a r d z i e j   g l u p i e g o    n i z   z a m o n to w a n i e   s w i a t e l   n a   k a s k u  r o w e r z y s t y.

No chyba, że chodzi o dziecko.


-- -- -

Z  p u n k t u   w i d z e n i a   k i e r o w c y   n i e   m a   n i c  b a r d z i e j   g l u p i e g o    n i z   z a m o n to w a n i e   s w i a t e l   n a   k a s k u  r o w e r z y s t y.

A jakie jest tego uzasadnienie?

Proste. Ale skoro pytasz to prawdopodobnie nie prowadzisz auta...

- światło na wys. ok. 1,8m powoduje, ze dopiero po chwili orientujesz sie ze to rowerzysta (wys. tez jest niezgodna z przepisami, ale nie o tym tutaj)
- kierowcy zwykle jeżdżą szybciej niż pozwalają przepisy
- jesteś w miarę dobrze chroniony, jeśli Cie widać z kilkuset metrów
lampki diodowe, aby byc widoczne z dużej odległości mają dość wąski kąt świecenia, ok 20-30 stopni
- lampki ktore maja kąt swiecenia duży np 170-180 stopni przy tej samej mocy świecenia diody - swiecą dużo słabiej (prawa fizyki niestety)
- ruch głowa w górę i dół i lewo-prawo przekracza te 20-30 stopni
- Lampę tylna mocowaną do roweru możesz dokładnie ustawić, aby świeciła poziomo, a przednia poziomo lub lekko w dól
- na kasku tego nie zrobisz, plus ruch głową góra-dół i lewo-prawo powoduje, że lampka jest b slabo widoczna
- z reguły widuję rowerzystów, których lampka na kasku swieci w niebo
- czesto najpierw widzę kontur rowerzysty, a dopiero po chwili, ze coś mu tam na głowie miga. Może być za późno
- powyższe dotyczy jazdy w mieście i na drodze z autami poza miastem.
- Po polnej drodze, albo po lesie to mozna sobie jezdzic z czołówka, l.gazową, czy naftową :) co komu pasuje

W dniu niedziela, 8 października 2017 22:34:07 UTC+2 użytkownik zbro...@gmail.com napisał:

> A jakie jest tego uzasadnienie?

Proste. Ale skoro pytasz to prawdopodobnie nie prowadzisz auta...

- światło na wys. ok. 1,8m powoduje, ze dopiero po chwili orientujesz sie ze to rowerzysta (wys. tez jest niezgodna z przepisami, ale nie o tym tutaj)
- kierowcy zwykle jeżdżą szybciej niż pozwalają przepisy
- jesteś w miarę dobrze chroniony, jeśli Cie widać z kilkuset metrów
lampki diodowe, aby byc widoczne z dużej odległości mają dość wąski kąt świecenia, ok 20-30 stopni
- lampki ktore maja kąt swiecenia duży np 170-180 stopni przy tej samej mocy świecenia diody - swiecą dużo słabiej (prawa fizyki niestety)
- ruch głowa w górę i dół i lewo-prawo przekracza te 20-30 stopni
- Lampę tylna mocowaną do roweru możesz dokładnie ustawić, aby świeciła poziomo, a przednia poziomo lub lekko w dól
- na kasku tego nie zrobisz, plus ruch głową góra-dół i lewo-prawo powoduje, że lampka jest b slabo widoczna
- z reguły widuję rowerzystów, których lampka na kasku swieci w niebo
- czesto najpierw widzę kontur rowerzysty, a dopiero po chwili, ze coś mu tam na głowie miga. Może być za późno
- powyższe dotyczy jazdy w mieście i na drodze z autami poza miastem.
- Po polnej drodze, albo po lesie to mozna sobie jezdzic z czołówka, l.gazową, czy naftową :) co komu pasuje

Przed chwilą zmierzyłem kąt swiecenia takiej lampki:

https://www.google.pl/search?safe=off&rlz=1C1CAFB_enPL709PL709&biw=1366&bih=637&tbm=isch&sa=1&q=Cateye+Rear+Light&oq=Cateye+Rear+Light&gs_l=psy-ab.3..0i19k1j0i7i30i19k1l2j0i30i19k1.40208.41902.0.43685.11.11.0.0.0.0.124.624.3j3.6.0....0...1.1.64.psy-ab..5.5.526...0i7i30k1.0.D-pC0_l_07U#imgrc=slvyqpxbRGWZzM:

Kąt świecenia jest poniżej 10 stopni. Zmierzyłem promień plamy swiatła na ścianie, odległość, potem tangensy i takie tam...
Zatem ruch głową gdziekolwiek i "znikamy" dla kierowców. Oczywiście pod warunkiem od początku nie jesteśmy "zniknięci" bo dobre ustawienie tylnej lampki na głowie graniczy z cudem

W dniu niedziela, 8 października 2017 23:21:24 UTC+2 użytkownik zbro...@gmail.com napisał:

W dniu niedziela, 8 października 2017 22:34:07 UTC+2 użytkownik zbro...@gmail.com napisał:
> > A jakie jest tego uzasadnienie?
> > Proste. Ale skoro pytasz to prawdopodobnie nie prowadzisz auta...
> > - światło na wys. ok. 1,8m powoduje, ze dopiero po chwili orientujesz sie ze to rowerzysta (wys. tez jest niezgodna z przepisami, ale nie o tym tutaj)
> - kierowcy zwykle jeżdżą szybciej niż pozwalają przepisy
> - jesteś w miarę dobrze chroniony, jeśli Cie widać z kilkuset metrów
> lampki diodowe, aby byc widoczne z dużej odległości mają dość wąski kąt świecenia, ok 20-30 stopni
> - lampki ktore maja kąt swiecenia duży np 170-180 stopni przy tej samej mocy świecenia diody - swiecą dużo słabiej (prawa fizyki niestety)
> - ruch głowa w górę i dół i lewo-prawo przekracza te 20-30 stopni
> - Lampę tylna mocowaną do roweru możesz dokładnie ustawić, aby świeciła poziomo, a przednia poziomo lub lekko w dól
> - na kasku tego nie zrobisz, plus ruch głową góra-dół i lewo-prawo powoduje, że lampka jest b slabo widoczna
> - z reguły widuję rowerzystów, których lampka na kasku swieci w niebo
> - czesto najpierw widzę kontur rowerzysty, a dopiero po chwili, ze coś mu tam na głowie miga. Może być za późno
> - powyższe dotyczy jazdy w mieście i na drodze z autami poza miastem.
> - Po polnej drodze, albo po lesie to mozna sobie jezdzic z czołówka, l.gazową, czy naftową :) co komu pasuje

Przed chwilą zmierzyłem kąt swiecenia takiej lampki:

https://www.google.pl/search?safe=off&rlz=1C1CAFB_enPL709PL709&biw=1366&bih=637&tbm=isch&sa=1&q=Cateye+Rear+Light&oq=Cateye+Rear+Light&gs_l=psy-ab.3..0i19k1j0i7i30i19k1l2j0i30i19k1.40208.41902.0.43685.11.11.0.0.0.0.124.624.3j3.6.0....0...1.1.64.psy-ab..5.5.526...0i7i30k1.0.D-pC0_l_07U#imgrc=slvyqpxbRGWZzM:

Kąt świecenia jest poniżej 10 stopni. Zmierzyłem promień plamy swiatła na ścianie, odległość, potem tangensy i takie tam...
Zatem ruch głową gdziekolwiek i "znikamy" dla kierowców. Oczywiście pod warunkiem od początku nie jesteśmy "zniknięci" bo dobre ustawienie tylnej lampki na głowie graniczy z cudem

Jeszcze jedno uzupelnienie:
kąt 10 stopni oznacza 5 stopni w lewo i 5 stopni w prawo od linii wyznaczającej kierunek jazdy. Jeśli przekręcimy głowe o 5 stopni np. w lewo to osoba za nami bedzie na granicy snopa swiatla. Jeśli obrocimy glowe o 6 stopni w lewo to już jesteśmy widziani znacznie gorzej.

Konia z rzedem temu kto dokładnie bedzie wiedzial jak trzyma głowe, jak lezy mu kask na głowie (a może sie zsunął trochę na czoło - te trochę, to odchylenie swiecenia lampki o kilka stopni) i potrafi to dobrze ustawic, a potem trzymac głowę w takiej samej pozycji... Np. jak Murzynka z wielkim dzbanem wody na głowie :)
Nie mowiąc już o lampce przyczepionej na klips do plecaka.

On 08/10/2017 10:50 PM, zbrochaty@gmail.com wrote:

Jeszcze jedno uzupelnienie:
kąt 10 stopni oznacza 5 stopni w lewo i 5 stopni w prawo od linii wyznaczającej kierunek jazdy. Jeśli przekręcimy głowe o 5 stopni np. w lewo to osoba za nami bedzie na granicy snopa swiatla. Jeśli obrocimy glowe o 6 stopni w lewo to już jesteśmy widziani znacznie gorzej.

Nie wiem co ty mierzyles ale lampka z kasku jest widoczmna na 180 stopni.

Nie mowiąc już o lampce przyczepionej na klips do plecaka.

Klips do plecka czy do koszulki stosowalem tylko w przypadkach kiedy latem z jakiegos powodu misialem wracac niespodziewanie po dzisiatej - jedenastej. Faktycznie, nie jest to bezpieczne ale jak sie jedzie w samej koszulce, spodenkach to lepsze to niz nic. Zwlaszcza ze cala lampka jest niewiele wieksza od jednej baterii AA. Zakladajac ze nie obwieszam sobie szosowki niczym, a juz na pewno nie lampkami.

Pozdrawiam
--
2late(TM) Outspace Communication Inc.(R) 1999*2017(C)
Stupidity, like virtue, is its own reward
http://www.tweaktown.com/news/54297/yahoo-scanned-emails-behalf-nsa/index.html

Nie wiem co ty mierzyles ale lampka z kasku jest widoczmna na 180 stopni.

Widoczna, ale z bliska i z b. malym natężeniem swiatla. Z tak malym, ze w kilkudziesieciu metrow w mieście na tle innych swiatel jestes malo widoczny.

W lampkach sa np takie diody, ktore swiecą na 180 stopni:
https://www.google.pl/search?q=dioda+led+czerwona&safe=off&rlz=1C1CAFB_enPL709PL709&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0ahUKEwiQhOS5nevWAhWCuRoKHcKbBnoQ_AUICigB&biw=1366&bih=637#imgrc=4P94ZjrW-3FYPM:
Dlatego stosuje sie odblysniki i klosze z soczewkami ktore skupiaja swiatlo w wiazke. Te najbardziej widoczne z daleka lampki maja wiazkę poniżej 10 stopni
W w zakresie tej wiazki kierowca jest w stanie dostrzec Cie z daleka.
Jak zapalisz swieczke to widac ją nawet na 360 stopni....
Czerwony znicz na cmentarzu tez widac na 360 stopni...

Nie chce mi sie wiecej tlumaczyc, jak jestez z Wwy to napisz ktoredy i o jakiej godzinie jezdzisz to jak bede przejezdzal to cie nagram telefonem, zobaczysz "jak bardzo cie nie widac"

On 08/10/2017 09:34 PM, zbrochaty@gmail.com wrote:

A jakie jest tego uzasadnienie?

Proste. Ale skoro pytasz to prawdopodobnie nie prowadzisz auta...

- światło na wys. ok. 1,8m powoduje, ze dopiero po chwili orientujesz sie ze to rowerzysta (wys. tez jest niezgodna z przepisami, ale nie o tym tutaj)
- kierowcy zwykle jeżdżą szybciej niż pozwalają przepisy
- jesteś w miarę dobrze chroniony, jeśli Cie widać z kilkuset metrów
lampki diodowe, aby byc widoczne z dużej odległości mają dość wąski kąt świecenia, ok 20-30 stopni
- lampki ktore maja kąt swiecenia duży np 170-180 stopni przy tej samej mocy świecenia diody - swiecą dużo słabiej (prawa fizyki niestety)
- ruch głowa w górę i dół i lewo-prawo przekracza te 20-30 stopni
- Lampę tylna mocowaną do roweru możesz dokładnie ustawić, aby świeciła poziomo, a przednia poziomo lub lekko w dól
- na kasku tego nie zrobisz, plus ruch głową góra-dół i lewo-prawo powoduje, że lampka jest b slabo widoczna
- z reguły widuję rowerzystów, których lampka na kasku swieci w niebo
- czesto najpierw widzę kontur rowerzysty, a dopiero po chwili, ze coś mu tam na głowie miga. Może być za późno
- powyższe dotyczy jazdy w mieście i na drodze z autami poza miastem.
- Po polnej drodze, albo po lesie to mozna sobie jezdzic z czołówka, l.gazową, czy naftową :) co komu pasuje

To wszystko prawda tylko ze jakos mnie widac bardzo dobrze a i ja widze wszystkie odblaskowe elementy na drodze odbijajace moje swiatla na kilkkadziesiat metrow i to z boku. W ktoryms poscie tego watku napisalem ze jezdze tylko po miescie i mam swiatla typy 'chce byc widziany'. W miescie jest jasno, w ogole nie potrzebuje sobie oswietlac drogi. Nie chcialo mi sie wychodzic na dwor zeby pokazac jak to dziala:
https://youtu.be/yqj34STjoqQ  ale napierdala okrutnie :)
Mam jeszcze patent na deszcz, na kask zakladam fluorescencyjny pokrowiec i wtedy to dopiero jest dyskoteka :)

Pozdrawiam
--
2late(TM) Outspace Communication Inc.(R) 1999*2017(C)
Stupidity, like virtue, is its own reward
http://www.tweaktown.com/news/54297/yahoo-scanned-emails-behalf-nsa/index.html

Dnia Mon, 09 Oct 2017 20:03:14 +0100, 2late napisał(a):

https://youtu.be/yqj34STjoqQ  ale napierdala okrutnie :)

Film jest niedostępny.





--
piecia aka dracorp
pisz na: piotr.r.public at gmail dot com

On 07/10/2017 09:12 PM, zbrochaty@gmail.com wrote:

Ale sa powerbanki. Dopiero teraz na to wpadlem ;)

A ja sie przekonalem ale swiatla mam zamonotowane do kasku

A teraz zmieniam punkt odniesienia, zsiadam z roweru i wsiadam za kierownicę i przepraszam za kategorycznosc wypowiedzi, ale muszę:

Z  p u n k t u   w i d z e n i a   k i e r o w c y   n i e   m a   n i c
  b a r d z i e j   g l u p i e g o    n i z   z a m o n to w a n i e   s w i a t e l   n a   k a s k u  r o w e r z y s t y.

A jakie jest tego uzasadnienie?

Pozdrawiam
--
2late(TM) Outspace Communication Inc.(R) 1999*2017(C)
Stupidity, like virtue, is its own reward
http://www.tweaktown.com/news/54297/yahoo-scanned-emails-behalf-nsa/index.html

A latem z klipsem przyczepiam gdziekolwiek.

I wtedy z reguły one świeca gdziekolwiek

On Saturday, 7 October 2017 00:30:25 UTC+2, 2late  wrote:

On 06/10/2017 10:20 PM, rmikke wrote:
> On Friday, 6 October 2017 23:11:06 UTC+2, 2late  wrote:
>> On 06/10/2017 9:04 PM, Piotr aka dracorp wrote:
>>> Cześć
>>> Skoro temat lampkowy wrócił to i ja coś zacznę. Znacie jakieś sensowne
>>> tylne lampki na 2xAA?
>>> Katuję walliego ale i tak muszę kupić drugą a z chęcią bym coś nabył na
>>> 2xAA. Wówczas już wszystko bym miał na baterie AA: gps, przednia lampka,
>>> czołówka.
>>
>> A czemu nie ladowane przez USB?
> > Bo przez USB nie naładujesz w pięć minut w przydroznym kiosku
> czy stacji benzynowej.

Racja.
Ale sa powerbanki. Dopiero teraz na to wpadlem ;)

Jest jeszcze jeden argument przeciwko lampkom ładowanym przez USB.
Bateryjka w tym będzie wbudowana na stałe, albo przynajmniej fikuśna
jakaś (czytaj: gdzie to dokupić i dlaczego trzeba nerkę sprzedać),
więc żywotność lampki jest z góry ograniczona żywotnośscią baterii.
Zatem jakies tanie bździdełko, które bez żalu wymienię w całości,
może sobie być ładowane przez USB...

On 08/10/2017 08:38 PM, rmikke wrote:

Cześć
Skoro temat lampkowy wrócił to i ja coś zacznę. Znacie jakieś sensowne
tylne lampki na 2xAA?
Katuję walliego ale i tak muszę kupić drugą a z chęcią bym coś nabył na
2xAA. Wówczas już wszystko bym miał na baterie AA: gps, przednia lampka,
czołówka.

A czemu nie ladowane przez USB?

Bo przez USB nie naładujesz w pięć minut w przydroznym kiosku
czy stacji benzynowej.

Racja.
Ale sa powerbanki. Dopiero teraz na to wpadlem ;)

Jest jeszcze jeden argument przeciwko lampkom ładowanym przez USB.
Bateryjka w tym będzie wbudowana na stałe, albo przynajmniej fikuśna
jakaś (czytaj: gdzie to dokupić i dlaczego trzeba nerkę sprzedać),
więc żywotność lampki jest z góry ograniczona żywotnośscią baterii.
Zatem jakies tanie bździdełko, które bez żalu wymienię w całości,
może sobie być ładowane przez USB...

Co prawda jeszcze nie woze ale zaczne wozic powerbank jak kupie nowy. Gdyby mialbyc tylko do lampek, to bym sobie glowy nie zawracal ale to byc przede wszystkim do telefonu, sluchawek, kamery, czy co tam wlasnie przy sobie jadac na rowerze.
Poza tym nie wiem czy to istotne ale mam lampki typu 'chce byc widziany' bo caly czas po miescie jezdze i nie potrzebuje lampek typu 'chce widziec'.
Jestem zadowolony z moich lampek ladowanych przez USB bardziej niz tych w ktore wkladam na akumulatorki AAA a ktore robia w tej chwili za backup.

Pozdrawiam
--
2late(TM) Outspace Communication Inc.(R) 1999*2017(C)
Stupidity, like virtue, is its own reward
http://www.tweaktown.com/news/54297/yahoo-scanned-emails-behalf-nsa/index.html

Dnia Sun, 08 Oct 2017 12:38:39 -0700, rmikke napisał(a):

Jest jeszcze jeden argument przeciwko lampkom ładowanym przez USB.
Bateryjka w tym będzie wbudowana na stałe, albo przynajmniej fikuśna
jakaś (czytaj: gdzie to dokupić i dlaczego trzeba nerkę sprzedać), więc
żywotność lampki jest z góry ograniczona żywotnośscią baterii.
Zatem jakies tanie bździdełko, które bez żalu wymienię w całości, może
sobie być ładowane przez USB...

Nad lampkami ładowanymi przez USB myślałem już ale raczej w kategoriach dojazdu do pracy góralem. W jednym rowerze mam dynamo więc tam ten problem odpada. Ale chcę też do szosy lub od górala coś mocnego na tył i lepiej jakby była na AA bo wówczas w kieszeni miałbym tylko AA. Którą z resztą mógłbym użyć w dowolnym urządzeniu, niekoniecznie w tylnej lampce.


--
piecia aka dracorp
pisz na: piotr.r.public at gmail dot com

W dniu piątek, 6 października 2017 23:20:59 UTC+2 użytkownik rmikke napisał:

On Friday, 6 October 2017 23:11:06 UTC+2, 2late  wrote:
> On 06/10/2017 9:04 PM, Piotr aka dracorp wrote:
> A czemu nie ladowane przez USB?
Bo przez USB nie naładujesz w pięć minut w przydroznym kiosku
czy stacji benzynowej.

ten argument jakis sens ma, ale słabo to ekonomicznie wychodzi: na stacji to jest 4zł a paluszka, drogo bardzo, jak na tak małą ilosc energii.

Ja bym poszedł w oswietlenie na 18650: przy tej samej masie baterii, co 2x AA masz 2-3 razy energii wiecej. Być moze wtedy zapas nawet nie bedzie Ci potrzebny. weź wyrzuć te silve 4xAA, i kup za 70zł Convoy S2+, ide o zakład ze bedzie lepiej i dluzej swiecic. Albo Skilhunt H03 jak chcesz cos na czoło.

dodatkowo wystarczy kupić ładowarkę np. Miller ML-102 i wtedy wspomniane wyzej ogniwka mogą robić jako powerbank do zasilania reszty.

ok, z garminem bedzie gorzej, bo faktycznie jest na AA. Ale czy jak jest na AA NiMh, to czy nie da sie go ładować z usb z powerbanka? uwzgledniajac straty ładowania i tak pewnie bedzie lzej ładowac to z 18650.
--
mk

On Monday, 9 October 2017 12:47:31 UTC+2, mmateusz  wrote:

W dniu piątek, 6 października 2017 23:20:59 UTC+2 użytkownik rmikke napisał:
> On Friday, 6 October 2017 23:11:06 UTC+2, 2late  wrote:
> > On 06/10/2017 9:04 PM, Piotr aka dracorp wrote:
> > A czemu nie ladowane przez USB?
> Bo przez USB nie naładujesz w pięć minut w przydroznym kiosku
> czy stacji benzynowej.

ten argument jakis sens ma, ale słabo to ekonomicznie wychodzi: na stacji to jest 4zł a paluszka, drogo bardzo, jak na tak małą ilosc energii.

Dlatego używam akumulatorków AA/AAA i je ładuję. Ale awaryjnie mogę
w kiosku. Nie żeby mi się to często przydawało, ale co najmniej raz
jechałbym 30km zimą po ciemku bez oświetlenia...

Dnia Mon, 09 Oct 2017 03:47:28 -0700, mmateusz napisał(a):

Ja bym poszedł w oswietlenie na 18650: przy tej samej masie baterii, co
2x AA masz 2-3 razy energii wiecej. Być moze wtedy zapas nawet nie
bedzie Ci potrzebny. weź wyrzuć te silve 4xAA, i kup za 70zł Convoy S2+,
ide o zakład ze bedzie lepiej i dluzej swiecic. Albo Skilhunt H03 jak
chcesz cos na czoło.

Ale wiesz że odpisujesz niewłaściwej osobie. Druga sprawa to Convoy S2+ to co innego niż czołówka. Porównujesz czołówkę i lampkę na kierownicę. Akurat czołówki używam nie ze względu na jakoś świecenia ile miejsce mocowania.

ok, z garminem bedzie gorzej, bo faktycznie jest na AA. Ale czy jak jest
na AA NiMh, to czy nie da sie go ładować z usb z powerbanka?
uwzgledniajac straty ładowania i tak pewnie bedzie lzej ładowac to z
18650.

Sam garmin ma opcję żeby używać Li-Jon. Zasilać przez USB można, nie wiem jak z ładowaniem. Czy w ogóle jest taka opcja.




--
piecia aka dracorp
pisz na: piotr.r.public at gmail dot com