Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Łańcuch Shimano CN-6600 - kurna, co jest?

Łańcuch Shimano CN-6600 - kurna, co jest?

Data: 2018-08-11 05:57:45
Autor: Rowerex
Łańcuch Shimano CN-6600 - kurna, co jest?
Założyłem mniej więcej końcem maja napęd 10-rz do szosówki z łańcuchem CN-6600, jeździłem wyłącznie w dobrych warunkach, raz mnie złapał deszcz, ale to był pół godziny, wlokłem się bardzo powoli, po czym było czyszczenie i smarowanie. Przejechałem może 1500-1800km, ale to zawyżony szacunek, zwłaszcza, że czerwiec i lipiec były mocno burzowe i deszczowe, no i czasami na przemian jeździłem na rowerze górskim...

Postanowiłem założyć drugi łańcuch (CN-HG95) i sprawdziłem długość poprzedniego - szczękę zbieram z podłogi do tej pory - ten CN-6600 jest dużo dłuższy niż łańcuchy 9-rz (cztery Campa C9 i jeden CN-7700) używane od roku 2008 (10 lat!) w góralu, na których jeździłem przez cały rok we wszelakich warunkach! (dwa C9 wcześniej jeździły kilka lat w szosówce, a potem je wrzuciłem do górala).

W góralu była korba 44/30, w szosówce mam 53/39, ale ani razu w tym roku nie zrzuciłem na 39. Nie wiem, może słabo smarowałem - najpierw dość długo jeździłem na oryginalnym smarze, potem trochę na ceramicznym FinishLine, na którym czasem łańcuch popiskiwał, a później zrobiłem mieszaninę zielonego FL z owym ceramikiem, ale to do cholery nadal dużo lepsze warunki jazdy niż góralu, i mniejsze obciążenie (duża tarcza) nawet biorąc pod uwagę to, że w góralu napęd mam osłonięty od brudu rzucanego przez przednie i tylne koło.

Wspomniany łańcuch nie nadaje się nawet do starego napędu w góralu, bo jest pół ogniwa dłuższy - w zasadzie mogę go tylko wyrzucić - cholera, to wygląda na jednorazówkę...

Pozdr-
-Rowerex

Data: 2018-08-13 09:18:43
Autor: abn140
Shimano CN-6600 - kurna, co jest?
-Rowerex
byl mierzony przed zalozeniem?
moze jeden element fabrycznie nie trzymal wymiaru i jak zlozyli to wyszedl rozciagniety juz od razu.
nie mam doswiadczenia z nowymi rowerami poza jednym. smar ktory tam byl na lancuchu to byl koszmar.
ale imo gdzies czytalem ze jest to tylko ochronny i trzeba go zmyc i przygotowac lancuch standardowo.
tak zrobilem.
ale Ty miales tylko nowy lancuch....
co tam na nim bylo? te smary konserwacyjne  lapia syf jak szalone. ja tak mialem. tego sie od palca odkleic nie dalo.
jak zlapalo maly piaseczek to tarcza szlifierska i po kecie.

Data: 2018-08-13 01:01:30
Autor: Rowerex
Shimano CN-6600 - kurna, co jest?
W dniu poniedziałek, 13 sierpnia 2018 09:18:45 UTC+2 użytkownik abn140 napisał:

byl mierzony przed zalozeniem?
moze jeden element fabrycznie nie trzymal wymiaru i jak zlozyli to wyszedl rozciagniety juz od razu.

Mam mierzyć każdy kupiony łańcuch? To byłaby paranoja.
nie mam doswiadczenia z nowymi rowerami poza jednym. smar ktory tam byl na lancuchu to byl koszmar.

W szosówce to ja robię tak, że po założeniu nowego łańcucha lub świeżo posmarowanego po "wstępnej" godzinie jazdy przecieram łańcuch z zewnątrz, czyszcząc też każdy ząbek korby i kasety - łańcuch nie łapie brudu przez wiele kolejnych wyjazdów.

ale imo gdzies czytalem ze jest to tylko ochronny i trzeba go zmyc i przygotowac lancuch standardowo.
tak zrobilem.

To bzdura - gdyby tak było, to w instrukcji obsługi byłoby wyraźnie napisane, że przed użyciem trzeba nasmarować, a w stanie fabrycznym łańcuch nie nadaje się do użytku.

ale Ty miales tylko nowy lancuch....
co tam na nim bylo? te smary konserwacyjne  lapia syf jak szalone. ja tak mialem. tego sie od palca odkleic nie dalo.
jak zlapalo maly piaseczek to tarcza szlifierska i po kecie.

Powtórzę raz jeszcze - łańcuch miał doskonałe warunki użytkowania - nie widział piachy, błota, śniegu, soli, zimy, jesieni, nie widział gór, lasu, szutru, terenu, nie zmieliłem nim liści czy patyków na kasecie... Przy nieporównanie lepszych warunkach i wielokrotnie mniejszym przebiegu jest dużo bardziej zużyty ("wyciągnięty") niż którykolwiek z moich łańcuchów 9rz.

Ale miałem łańcuch jeszcze gorszy - Sram PC69 - wiele lat temu w starym rowerze po miesiącu jazdy zaliczył ogromne "wydłużenie", mało tego, popękało kilka ogniw - nawet wrzucałem fotki na precla..

Pozdr-
-Rowerex

Data: 2018-08-13 12:46:19
Autor: JDX
Shimano CN-6600 - kurna, co jest?
On 2018-08-13 10:01, Rowerex wrote:
[...]
Przy nieporównanie lepszych warunkach i wielokrotnie mniejszym
przebiegu jest dużo bardziej zużyty ("wyciągnięty") niż którykolwiek
z moich łańcuchów 9rz.
A to nie jest tak, że 10,11,12rz jest niejako z definicji bardziej
podatny na rozciąganie niż 9rz? Tak na chłopski rozum: krótsze/węższe
sworznie -> większe tarcie na jednostkę powierzchni -> sworznie szybciej
się zużywają. Tak sobie teoretyzuję, bez żadnych doświadczeń
praktycznych z 10+rz... Poza tym, może ten CN-6600 to po prostu zwykły
szajs z logo Shimano, tak jak np. CN-HG40 (8rz), który również rozciąga
się jak cholera, chociaż dopiero po ~3kkm, a nie niecałych 2.

Data: 2018-08-13 13:49:25
Autor: cytawa
Shimano CN-6600 - kurna, co jest?
JDX pisze:
A to nie jest tak, że 10,11,12rz jest niejako z definicji bardziej
podatny na rozciąganie niż 9rz? Tak na chłopski rozum: krótsze/węższe
sworznie -> większe tarcie na jednostkę powierzchni -> sworznie szybciej
się zużywają. Tak sobie teoretyzuję, bez żadnych doświadczeń
praktycznych z 10+rz...

oczywiscie jest to teoria poparta praktyka.

Data: 2018-08-13 07:26:33
Autor: Ignac
Shimano CN-6600 - kurna, co jest?
W dniu poniedziałek, 13 sierpnia 2018 13:49:30 UTC+2 użytkownik cytawa napisał:

oczywiscie jest to teoria poparta praktyka.

Zgadzam się, to oznacza, że zdeterminowany marketing sięgnął
po nowe normy jakości podzespołów. Zgodnie z teorią, jeśli coś jest złe,
może być jeszcze znacznie gorsze, a wtedy tamto złe jest wtedy bardzo dobre!

Data: 2018-08-23 09:04:29
Autor: Miroo
Shimano CN-6600 - kurna, co jest?
W dniu 2018-08-13 o 16:26, Ignac pisze:
W dniu poniedziałek, 13 sierpnia 2018 13:49:30 UTC+2 użytkownik cytawa napisał:

oczywiscie jest to teoria poparta praktyka.

Zgadzam się, to oznacza, że zdeterminowany marketing sięgnął
po nowe normy jakości podzespołów. Zgodnie z teorią, jeśli coś jest złe,
może być jeszcze znacznie gorsze, a wtedy tamto złe jest wtedy bardzo dobre!

Mój pierwszy rower odziedziczyłem po kuzynach. Sporo i ekstremalnie używany, o czym świadczyły widełki i bagażnik w innym kolorze.
Ja jeździłem na nim dużo (dużo w  sensie dziecięcym, a nie turystycznym, maks. 30-40km na raz), przez jakieś 8 lat.
Był to rower marki universal, więc polski i zapewne na polskich częściach, odpowiednik wigry 3, ale z większą przednią tarczą niż w wigrusach kolegów.

Przez ten czas nie wymieniłem w rowerze nic, nawet opon i dętek. A nie przepraszam, wymieniałem wentyle. Cały serwis ograniczał się do mycia roweru, nasmarowania łańcucha przed sezonem i pompowania kół. Mimo dużego przełożenia i częstego jeżdżenia z kadencją  mniejszą niż  60 (pod górę) stojąc na pedałach, łańcuch się nie rozciągnął, a przynajmniej nie było to zauważalne.

Straszny złom teraz produkują, więcej się pieści z rowerem niż jeździ ;)
Wtedy jeżdżenie rowerem było rozrywką, teraz stało się stylem życia.

Pozdrawiam

Data: 2018-08-23 10:00:50
Autor: borsuk
Shimano CN-6600 - kurna, co jest?
W dniu 2018-08-23 o 09:04, Miroo pisze:

Przez ten czas nie wymieniłem w rowerze nic, nawet opon i dętek. A nie przepraszam, wymieniałem wentyle.

Wspomnienia są piękne, ale... moje się trochę różnią. Często musiałem wymieniać konusy w piastach, wałek i łożyska suportu, a korby miałem pokrzywione na skutek upadków. Kierownica łatwo łapała luzy. Problemy z wentylami i przebicia dętek to była codzienność. Może jeździłem trochę więcej?
Teraz używam osprzętu Shimano z najniższych grup i jedyne co czasem muszę robić to wymiana klocków hamulcowych i łańcucha.

Data: 2018-08-23 07:07:11
Autor: andrzej.ozieblo
Shimano CN-6600 - kurna, co jest?
W dniu czwartek, 23 sierpnia 2018 10:00:48 UTC+2 użytkownik borsuk napisał:

Wspomnienia są piękne, ale... moje się trochę różnią. Często musiałem wymieniać konusy w piastach, wałek i łożyska suportu, a korby miałem pokrzywione na skutek upadków. Kierownica łatwo łapała luzy. Problemy z wentylami i przebicia dętek to była codzienność. Może jeździłem trochę więcej?

Podobnie sądzę. Problemy z luzującymi się korbami na kliny, z kierownicą. Niektórych śrub lepiej było za mocno nie dokręcać, bo się ukręcały.

A teraz? W góralu, przeciętnym fullu z Decathlonu, który przejechał ok. 5000 km, zdecydowanie więcej po drogach gruntowych czy korzenno-kamienistych ścieżkach niż asfaltach, wymieniłem tylko klocki w hamulcach tarczowych. Już myślałem, że suport do wymiany, ale tylko się poluzował. Łańcuch (9 rzędowy SRAM jak sądzę) trochę się wyciągnął (ok. 1 mmm na 10 pełnych ogniw), ale się wahom czy go wymieniać. Przerzutka (SRAM X5) dostała lekkich luzów, ale dalej działa w miarę poprawnie. Kilka przebić było, ale od kiedy przypiąłem do roweru pompkę, już nie. :)

W obecnym miejskim Batavusie spodziewam się, że nie będę musiał nic wymienić i robić, nawet smarować łańcucha. :)

Wniosek z doświadczeń Rowerexa. Nie przechodzić na napęd 10x. :)

Data: 2018-08-24 14:26:13
Autor: Miroo
Shimano CN-6600 - kurna, co jest?
W dniu 2018-08-23 o 16:07, andrzej.ozieblo@gmail.com pisze:
W dniu czwartek, 23 sierpnia 2018 10:00:48 UTC+2 użytkownik borsuk napisał:

Wspomnienia są piękne, ale... moje się trochę różnią. Często musiałem
wymieniać konusy w piastach, wałek i łożyska suportu, a korby miałem
pokrzywione na skutek upadków. Kierownica łatwo łapała luzy. Problemy z
wentylami i przebicia dętek to była codzienność. Może jeździłem trochę
więcej?

Podobnie sądzę. Problemy z luzującymi się korbami na kliny, z kierownicą. Niektórych śrub lepiej było za mocno nie dokręcać, bo się ukręcały.

A teraz? W góralu, przeciętnym fullu z Decathlonu, który przejechał ok. 5000 km, zdecydowanie więcej po drogach gruntowych czy korzenno-kamienistych ścieżkach niż asfaltach, wymieniłem tylko klocki w hamulcach tarczowych. Już myślałem, że suport do wymiany, ale tylko się poluzował. Łańcuch (9 rzędowy SRAM jak sądzę) trochę się wyciągnął (ok. 1 mmm na 10 pełnych ogniw), ale się wahom czy go wymieniać. Przerzutka (SRAM X5) dostała lekkich luzów, ale dalej działa w miarę poprawnie. Kilka przebić było, ale od kiedy przypiąłem do roweru pompkę, już nie. :)

W obecnym miejskim Batavusie spodziewam się, że nie będę musiał nic wymienić i robić, nawet smarować łańcucha. :)

Wniosek z doświadczeń Rowerexa. Nie przechodzić na napęd 10x. :)


Fakt, przypomnieliście mi - rzeczywiście korby się luzowały i klina miałem nieco spłaszczonego od tłuczenia młotkiem ;)
We współczesny rower bałbym się tak przywalić, ale z drugiej strony, raczej nie ma takiej potrzeby.

Pozdrawiam

Łańcuch Shimano CN-6600 - kurna, co jest?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona