Data: 2010-02-18 00:31:01 | |
Autor: sooobi | |
Landry w Kings, Martin w Rockets | |
Czyli Rakiety nie maja zadnego backupu dla Scoli i tak naprawde
waznego elementu ukladanki. Z drugiej strony po Landrego moze sie zglosic pare ekip oferujac fajny kontrakt. Ciekawe jak teraz bedzie wygladala piatka Rockets? Battier na lawke? |
|
Data: 2010-02-18 01:10:40 | |
Autor: Leszczur | |
Landry w Kings, Martin w Rockets | |
On 18 Lut, 09:31, sooobi <soo...@gmail.com> wrote:
Czyli Rakiety nie maja zadnego backupu dla Scoli i tak naprawde Ale ruch! Martin, Thomas, Armstrong i Rodriguez za TMaca, Landry'ego, Dorseya i gotówkę. Wyglada na to, ze Battier pojdzie na lawke oraz nieco zwiekszy się rola Andersena. Ale patrzac na ten ruch z perspektywy nastepnego sezonu - Rockets mogli ubić świetny interes. Latem mieliby dylemat co robić - dawac Scoli extension czy liczyć na Landry'ego? Czy ryzykowac utratę obu? A tak zabezpieczyli sobie obwód i wybrali Scolę. Teoretycznie przyszłoroczna S5 - Brooks, Martin, Ariza, Scola, Yao oraz pełne MLE na zakupy (kontrakty przyszłoroczne po uwzglednieniu 11M $ Martina wyniosą 48M$ plus to co wynegocjuje Scola, czyli 8-10M/y). Ariza wraca do roli trzeciej opcji i skupia sie na efektywności i obronie. Jedyny słabszy punkt to PG, bo Brooks dobrze sie sprawdza jako główna broń ofensywna, ale jako trzecie-czwarte skrzypce już niekoniecznie musi. A jesli w tym sezonie nawet nie wejdą do playoffs? Who cares - grunt, ze poprawili się długoterminowo. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2010-02-18 01:25:13 | |
Autor: sooobi | |
Landry w Kings, Martin w Rockets | |
On 18 Lut, 10:10, Leszczur <leszc...@acn.waw.pl> wrote:
On 18 Lut, 09:31, sooobi <soo...@gmail.com> wrote: Ale tam podobno maja byc zamieszani Knicks ktorzy podobno dogadaja sie z Kings co do T-maca. Tak w ogole ciekawe czy T-mac w ogole bedzie gral jesli zostanie w Kings? Jak tam sytuacji z kibicami w Sacramento? Nadal przychodza tlumnie jak za czasow Webbera? |
|
Data: 2010-02-18 01:33:54 | |
Autor: Leszczur | |
Landry w Kings, Martin w Rockets | |
On 18 Lut, 10:25, sooobi <soo...@gmail.com> wrote:
> Ale ruch! Martin, Thomas, Armstrong i Rodriguez za TMaca, Landry'ego, Cool. Kings tak naprawdę nie kupują TMaca tylko Landry'ego. Tak w ogole ciekawe czy T-mac w ogole bedzie gral jesli zostanie w Kings? Musi - to przeciez ticket-seller ;-) Jak tam sytuacji z kibicami w Sacramento? Nadal przychodza tlumnie jak Moze nie tłumnie, ale przychodzi ich więcej niż w zeszłym roku. Zapełnienie hali 78% w stosunku do 72% rok temu i 82% dwa lata temu. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2010-02-18 01:44:43 | |
Autor: sooobi | |
Landry w Kings, Martin w Rockets | |
On 18 Lut, 10:33, Leszczur <leszc...@acn.waw.pl> wrote:
On 18 Lut, 10:25, sooobi <soo...@gmail.com> wrote: Jak dostana jeszcze od Knicks Hill'a to beda miec ciasno pod koszem... > Jak tam sytuacji z kibicami w Sacramento? Nadal przychodza tlumnie jak No to t-mac by im sie przydal:) |
|
Data: 2010-02-18 02:29:13 | |
Autor: Leszczur | |
Landry w Kings, Martin w Rockets | |
On 18 Lut, 10:44, sooobi <soo...@gmail.com> wrote:
> Cool. Kings tak naprawdę nie kupują TMaca tylko Landry'ego. Moze cos zrobia z Hawesem? > > Jak tam sytuacji z kibicami w Sacramento? Nadal przychodza tlumnie jak Tak jak Iverson :-) Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2010-02-18 16:27:48 | |
Autor: wiLQ | |
Landry w Kings, Martin w Rockets | |
sooobi napisal posta, ktorego chcialbym skomentowac:
> Cool. Kings tak naprawdę nie kupują TMaca tylko Landry'ego. Eee tam, tylko Landry gra jakby byl warty wiecej minut, a reszta to poki co tylko prospekty: czesc wypali, a czesc nie i tloku juz nie bedzie ;-) -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2010-02-18 13:00:19 | |
Autor: Gerard | |
Landry w Kings, Martin w Rockets | |
Leszczur wrote:
On 18 Lut, 09:31, sooobi <soo...@gmail.com> wrote: Fajny ruch o ile Martin bedzie w miarę zdrowy. Oby nie okazało się, że Rockets kupili sobie drugiego Redda. Mnie coś podpowiada, że to był bardzo dobry ruch ze strony Kings. Byłby świetny gdyby nie to że Landry dubluje się z Thompsonem, ale każdy z nich w razie przegrania rywalizacji z drugim, jest ciekawym tematem na trejd. Poza tym Martin jednak nie pasował do tandemu z Tyreke, a jego kontrakt nie jest zachęcajacy. pozdr G |
|
Data: 2010-02-18 06:46:26 | |
Autor: Leszczur | |
Landry w Kings, Martin w Rockets | |
On 18 Lut, 13:00, "Gerard" <gerar...@poczta.onet.pl> wrote:
Leszczur wrote: Wydaje mi się, że zupełnie nie o to chodziło. Po pierwsze - kilka tygodni wspólnej gry Tyreke i Martina w chwili gdy ten drugi wrócił po kontuzji nie jest miarodajne jeśli chodzi o ocene współpracy. Kings są do dupy więc przegrane nikogo nie powinny dziwić, a już na pewno nie są wynikiem złej współpracy na obwodzie. IMO oni mieli wszelkie szanse dobrze współpracować - Tyreke z piłką w rękach i penetrując, a Martin na obwodzie, jako spot-up, głównie uwalniający się po zasłonach. Kontrakt sam w sobie też nie był jakiś tragiczny - 11M$ to ludzkie pieniądze za franchise playera. Ale zgoda, że jego problemy zdrowotne mogły być głównym motywem to ucieczki ze zobowiązań które potrwają do 2013 roku. Kings mają zakontraktowane na przyszły rok 30M$, zapewne podpiszą latem jakiegoś totalnego ćwoka za ciężkie pieniądze, zapewne będzie to SG i zapewne będzie gorszy od Martina. Słowem znowu dadzą dupy. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2010-02-18 15:58:11 | |
Autor: s | |
Landry w Kings, Martin w Rockets | |
Słowem znowu dadzą dupy. Jakos tak, zupelnie od czapy, przypomnial mi sie tu dowcip o "ulubionym daniu blondynki" ;-D Wszelkie ewentualne blond-czytelniczki grupy oczywiscie najmocniej przepraszam! Pozdr Slawek |
|
Data: 2010-02-21 16:15:14 | |
Autor: Gerard | |
Landry w Kings, Martin w Rockets | |
Leszczur wrote:
Martin też potrzebuje często piłki, choćby by wjazdami wymuszać te swoje 10 FTA/g. Jakoś nie widzę go jako tylko spot-up shootera. Kontrakt sam w sobie też nie był jakiś tragiczny - 11M$ to ludzkie IMVHO daleko mu do franchise'a. Kings mają zakontraktowane na przyszły rok 30M$, zapewne podpiszą Sie zobaczy :-). Mało kto chce grać w Sactos, więc muszą lekko przepłacać. W tej chwili jest grupa utalentowanych młodziaków, potrzeba tylko siły podkoszowej. pozdr G |
|
Data: 2010-02-21 07:49:29 | |
Autor: Leszczur | |
Landry w Kings, Martin w Rockets | |
On 21 Lut, 16:15, "Gerard" <gerar...@poczta.onet.pl> wrote:
Martin też potrzebuje często piłki, choćby by wjazdami wymuszać te swoje 10 FGA/g - FG% - Ast% At the rim: 3.3 - 55% - 61% <10 feet: 1.7 - 46% - 33% 1-15 feet: 1.0 - 30% - 17% 16-23 feet: 4.7 - 34% - 56% Threes: 5.4 - 55% (eFG%) - 85% Moze i tego nie widzisz, ale Martin zachowuje sie niemal jak prototypowy spot-up. Co więcej - powinien jak najbardziej skupiać się na grze z dystansu, bo w tym jest dobry. > Kontrakt sam w sobie też nie był jakiś tragiczny - 11M$ to ludzkie Kwestia definicji. Na Martinie da się budować zespół. > Kings mają zakontraktowane na przyszły rok 30M$, zapewne podpiszą Hawes-Thompson-Landry-Greene - cos się wybierze. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2010-02-21 18:04:17 | |
Autor: Gerard | |
Landry w Kings, Martin w Rockets | |
Leszczur wrote:
On 21 Lut, 16:15, "Gerard" <gerar...@poczta.onet.pl> wrote: Chyba nie do końca się zrozumieliśmy, wiem że KMart jest w tym dobry [ponad 40% 3PFG robi wrażenie], ale nie jestem pewien czy zaakceptuje rolę spot up shootera. W Sactos przyzwyczaił sie do roli głównego łowcy pktów, a tu nagle wyskoczył Tyreke i trzeba by sie cofnąc na obwód i ciskać jedynie trójeczki. Nie widzę tego za dobrze. Kontrakt sam w sobie też nie był jakiś tragiczny - 11M$ to ludzkie Na mnie też :-). IMVVVHO contendera z zespołu, z nim w roli głównej, nie zrobisz. Kings mają zakontraktowane na przyszły rok 30M$, zapewne podpiszą Green to sf, Hawes to drewno, którego powinni się pozbyć, a Thompson/Landry to za mało, za słabo, za nisko... pozdr G |
|
Data: 2010-02-21 09:44:50 | |
Autor: Leszczur | |
Landry w Kings, Martin w Rockets | |
On 21 Lut, 18:04, "Gerard" <gerar...@poczta.onet.pl> wrote:
> Moze i tego nie widzisz, ale Martin zachowuje sie niemal jak Mysle, ze niedoceniasz Martina. Chlopak nie zostal sprzedany dlatego, ze nie pasowala mu rola Evansa. Nie slyszalem, zeby Martin kiedykolwiek na cos narzekał. Moze sie myle, ale mam o nim zdanie jako o czlowieku nie robiacym problemow na tle wlasnego ego. Dlatego mysle, ze zaakceptuje role w Houston. >> IMVHO daleko mu do franchise'a. Takich zawodnikow w lidze jest trzech. Nie popadajmy w skrajnosci. > Hawes-Thompson-Landry-Greene - cos się wybierze. Nope. Na PF spedza prawie polowe swojego czasu gry i jest zdecydowanie efektywniejszy niz na SF. Hawes to drewno, którego powinni się pozbyć, IMO nie do konca. Rozumiem, ze Maloof spodziewal sie drugiego wcielenia Brada Millera, ale to nie znaczy, ze Hawes nie ma szans na bycie bardzo pozytecznym zawodnikiem. Ba - on jest mlodszy niz Miller gdy przyszedl do NBA, a ma 3 sezony za pasem. Tak wiec spokojnie - centry dojrzewaja wolno. a Thompson/Landry to za mało, za słabo, za nisko... Zartujesz? Landry jest sensownym PF'em i dopiero zaczyna wchodzić w okres najwiekszej produktywnosci. Podobnie z Thompsona beda ludzie - jak na 23-latka jest zupełnie sensownym wypełnieniem składu. A ze zaden nie jest Duncanem? No nie jest. I co z tego? Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2010-02-21 12:35:35 | |
Autor: sooobi | |
Landry w Kings, Martin w Rockets | |
> Green to sf, Jendak wiecej spedza na SF. i jest zdecydowanie niestety efektywnosc nie ma wplywu na kim sie jest. Teraz kiedy doszedl do nich Landry Green na pf'ie bedzie gral sporadycznie. |
|
Data: 2010-02-21 22:45:17 | |
Autor: Leszczur | |
Landry w Kings, Martin w Rockets | |
On 21 Lut, 21:35, sooobi <soo...@gmail.com> wrote:
> > Green to sf, No i? > i jest zdecydowanie Ale moze wskazywac na predyspozycje. Magica mogłeś wystawiać na praktycznie każdej pozycji, a grał głównie PG. Teraz kiedy doszedl do nich Landry Green na pf'ie bedzie gral I to jest błąd. Lepsze dobre 15 minut na PF niż nędzne 25 na SF. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2010-02-21 22:55:27 | |
Autor: sooobi | |
Landry w Kings, Martin w Rockets | |
On 22 Lut, 07:45, Leszczur <leszc...@acn.waw.pl> wrote:
On 21 Lut, 21:35, sooobi <soo...@gmail.com> wrote: Green to nie pf. Dzis wyszedl w piatce jako sg. > > i jest zdecydowanie Moze nie musi. > Teraz kiedy doszedl do nich Landry Green na pf'ie bedzie gral Nie to nie jest blad. Green ma warunki na bycie sf-em a nie na bycie pfem. Gral tam z musu. Bledem jest pisanie ze Green to pf. |
|
Data: 2010-02-21 23:33:59 | |
Autor: Leszczur | |
Landry w Kings, Martin w Rockets | |
On 22 Lut, 07:55, sooobi <soo...@gmail.com> wrote:
> > > Nope. Na PF spedza prawie polowe swojego czasu gry Zatem Camby to nie center. Wychodził w S5 jako PF, większość czasu spędzał na PF... > > > i jest zdecydowanie Wzrost też nie musi, a jakoś w NBA nie ma zbyt wielu zawodników poniżej 180 cm. > > Teraz kiedy doszedl do nich Landry Green na pf'ie bedzie gral I robił to znacznie lepiej niż gdy był wciskany na siłę na SF. Koleś ma 6-11 i 230 funtow - az sie prosi, zeby go ustawiac na silnym skrzydle. Bledem jest pisanie ze Green to pf. Podobnie jak Dirk czy Andrea. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2010-02-22 00:54:12 | |
Autor: sooobi | |
Landry w Kings, Martin w Rockets | |
On 22 Lut, 08:33, Leszczur <leszc...@acn.waw.pl> wrote:
On 22 Lut, 07:55, sooobi <soo...@gmail.com> wrote: W Clippers byl pf'em w Blazers jest centrem > > > Teraz kiedy doszedl do nich Landry Green na pf'ie bedzie gral Nie na sile tylko na swoja naturalna pozycje. Koleś Czyli wazy mniej niz Durant*. Pf jak cholera * wagi wg yahoo |
|
Data: 2010-02-22 01:35:14 | |
Autor: Leszczur | |
Landry w Kings, Martin w Rockets | |
On 22 Lut, 09:54, sooobi <soo...@gmail.com> wrote:
On 22 Lut, 08:33, Leszczur <leszc...@acn.waw.pl> wrote: Egzaktli. Czyli sam czas gry to nieco za mało, żeby ochrzcić zawodnika takim, lub innym mianem. > I robił to znacznie lepiej niż gdy był wciskany na siłę na SF.. Skąd przekonanie, ze to jego naturalna pozycja? Skoro nie jest na niej najefektywniejszy to śmiem twierdzić, że właśnie nie jest to jego naturalna pozycja i powinien grać gdzie indziej. > Koleś To teraz szybki teścik - łatwiej jest nabrać masy PF'a, czy wzrostu? Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2010-02-22 02:22:52 | |
Autor: sooobi | |
Landry w Kings, Martin w Rockets | |
On 22 Lut, 10:35, Leszczur <leszc...@acn.waw.pl> wrote:
On 22 Lut, 09:54, sooobi <soo...@gmail.com> wrote: Pewnie glownie chodzi o jego warunki a te predysponuja go do bycia sfem. > > I robił to znacznie lepiej niż gdy był wciskany na siłę na SF. Jak to skad? Stad ze widzialem jaki ma styl gry jak sie porusza i jak gra. Skoro nie jest na niej A ja smiem twierdzic ze w ataku efektywniejszy jest na sg. W obronie lepiej radzil sobie jako pf, bo byl za wolny na sg. Dlatego najlepsza kombinacja bedzie dla niego sf. Jesli nie teraz to w przyszlosci. Green lubi grac na obwodzie a nie pod koszem nie wykorzystuje to z pozycji sf ktora do niego najbardziej pasuje. > > Koleś A teraz inny tescik. Nabierajac masy tracimy swoja szybkosc czy nie? |
|
Data: 2010-02-22 03:05:45 | |
Autor: Leszczur | |
Landry w Kings, Martin w Rockets | |
On 22 Lut, 11:22, sooobi <soo...@gmail.com> wrote:
> Egzaktli. Czyli sam czas gry to nieco za mało, żeby ochrzcić zawodnika 6-11 - typowy SF. Moze nawet SG w pewnych okolicznosciach :-) > > > I robił to znacznie lepiej niż gdy był wciskany na siłę na SF. Ooo. A co takiego robi SF czego nie robią zawodnicy na innych pozycjach? > Skoro nie jest na niej Grał tam może ze 100 minut w sezonie. Może jest efektywny, a może to kwestia matchupów. W obronie lepiej radzil sobie jako pf, bo byl za wolny na sg. Dlatego najlepsza No i tu też się różnimy. Rozumiem, ze młodego, lekkiego zawodnika będziesz chciał wystawiac na niższe pozycji niż wskazywałby jego wzrost. Zwykle z upływem czasu zawodnik zwiększa masę ciała i przechodzi o oczko wyżej. Zatem jeżeli już musi grać SF to tylko teraz. Green lubi grac na obwodzie a nie pod koszem nie wykorzystuje to z Dirk tez bardziej woli grac na obwodzie niz pod koszem a nikt nie wciska mi kitu, ze jest SF'em. > > > Koleś Wy tracicie, ja zapierdzielam jak gazela bez względu na wagę. :-) A teraz trzeci teścik - PF bardziej korzysta z szybkości czy z masy? Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2010-02-22 03:23:01 | |
Autor: sooobi | |
Landry w Kings, Martin w Rockets | |
On 22 Lut, 12:05, Leszczur <leszc...@acn.waw.pl> wrote:
On 22 Lut, 11:22, sooobi <soo...@gmail.com> wrote: To sf nowych czasow > > > > I robił to znacznie lepiej niż gdy był wciskany na siłę na SF. A co Twoje pytanie ma wniesc do dyskusji? > > Skoro nie jest na niej W takim razie na pf'ie gral moze ze 300minut. Moze jest efektywny, a może to kwestia matchupów. > W obronie lepiej radzil sobie jako pf, bo byl za wolny na sg. Dlatego najlepsza No i to powinno zakończyc nasza dyskusje. Roznimy sie ale Green najwiecej czasu grywal na sf. Rok temu grywal tylko na sfie. Nie zachowuj sie jak ludzie z e-basketu przy dyskusji o Jeffersonie. To ze Ty widzisz w nim pf'a to Twoja brozka ale nie wciskaj tego szajsu innym. Rozumiem, ze młodego, lekkiego zawodnika To niech gra tam teraz i przez kolejne n-lat jak bedzie za wolny zeby grac na sf niech przechodzi na pf. > Green lubi grac na obwodzie a nie pod koszem nie wykorzystuje to z Korzystasz w tej dyskusji z ciekawych przykładów. Magic, Nowitki, kto bedzie następny? > > > > Koleś A to juz zalezy jaki pf. |
|
Data: 2010-02-22 04:12:45 | |
Autor: Leszczur | |
Landry w Kings, Martin w Rockets | |
On 22 Lut, 12:23, sooobi <soo...@gmail.com> wrote:
> > > Egzaktli. Czyli sam czas gry to nieco za mało, żeby ochrzcić zawodnika A to była już odsłona tegorocznego modelu? Bo przegapiłem. > > Jak to skad? Stad ze widzialem jaki ma styl gry jak sie porusza i jak gra. Nie wiesz? Skoro na podstawie stylu gry i sposobu poruszania sie wyciagasz wniosek ze Green to SF, to chce wiedziec jakież to specjalne cechy wyrózniają ich spośród innych pozycji. > Grał tam może ze 100 minut w sezonie. Może jest efektywny, a może to Tak. Moze to wszystko kwestia matchupów. Tyle, ze na PF jest to mniej prawdopodobne, bo próba jest 3-4 krotnie wieksza. > > W obronie lepiej radzil sobie jako pf, bo byl za wolny na sg. Dlatego najlepsza Aaaa - czyli widać pewien postęp. Rok temu byl tylko SF, teraz jest SF/ PF - moze za rok bedzie wyłącznie PF. To byłoby naturalnie dla zawodnika jego wzrostu. Nie zachowuj sie jak ludzie z e-basketu przy dyskusji o Jeffersonie. To ze Nie tylko ja go widze na PF skoro spędza tam prawie połowę swoich minut. > > Green lubi grac na obwodzie a nie pod koszem nie wykorzystuje to z Staram sie uzywac prostych przykładów, żebyś nie miał problemów z odczytaniem przekazu. Mam nadzieje, ze nie uwazasz iz porownuje talent Greena do ktoregokolwiek z w/wym zawodnikow? > > > To teraz szybki teścik - łatwiej jest nabrać masy PF'a, czy wzrostu? A to zalezy od...? Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2010-02-22 04:38:02 | |
Autor: sooobi | |
Landry w Kings, Martin w Rockets | |
> > > Jak to skad? Stad ze widzialem jaki ma styl gry jak sie porusza i jak gra. Zadne specjalne ktorymi powalibym Cie na kolana. Ot lepiej pasuje na sf niz na pf. Miedzy innymi dobrze gra na kozle zaczynajac gre z 3 punktow,. > > Grał tam może ze 100 minut w sezonie. Może jest efektywny, a może to Ale caly czas jest to mala probka. Teraz Greene w ogole nie powacha parkietu na pf wiec zobaczysz jak bedzie wygladala proporcja pozycji. Na dzien dzisiejszy jest to 5/20/14 zobaczymy jak bedzie na koniec sezonu. > > > W obronie lepiej radzil sobie jako pf, bo byl za wolny na sg. Dlatego najlepsza Zobaczymy ja, prognozuje ze zostanie na sf. Zreszta sami Sacto uznali ze potrzebuja kogos na pf, stad Landry. > Nie zachowuj sie jak ludzie z e-basketu przy dyskusji o Jeffersonie. To ze Tak ogole to Greene spedza 36% swojego czasu na pf%, rzeczywiscie jest to PRAWIE polowa:) Ty i ta Twoja matematyka:) > > > Green lubi grac na obwodzie a nie pod koszem nie wykorzystuje to z Nie, rzucasz nazwiskami graczy wybitnych. Rozmawiajmy o zwyklych ziutkach z nieprzecietnymi zdolnosciami. > > > > To teraz szybki teścik - łatwiej jest nabrać masy PF'a, czy wzrostu? talentu, predyspozycji, koncepcji trenera itp itd |
|
Data: 2010-02-22 07:48:18 | |
Autor: Leszczur | |
Landry w Kings, Martin w Rockets | |
On 22 Lut, 13:38, sooobi <soo...@gmail.com> wrote:
> Tak. Moze to wszystko kwestia matchupów. Tyle, ze na PF jest to mniej Sam układ minut to jedno. Mnie bardziej interesuje czy grajac na SF bedzie w stanie być chociaż przeciętniakiem. Pamiętasz jak było z wciskaniem Duranta na SG? > Aaaa - czyli widać pewien postęp. Rok temu byl tylko SF, teraz jest SF/ A tam - sciagniecie Landry'ego nie mialo nic wspolnego z grą Greena. Na razie oznacza ono tyle, ze bedzie mniej grał. Zwłaszcza gdy wróci Garcia. > > Nie zachowuj sie jak ludzie z e-basketu przy dyskusji o Jeffersonie. To ze Yup - prawie. Gdybym powiedział "dokładnie" to pewnie byłoby nieco trudniej. > > Korzystasz w tej dyskusji z ciekawych przykładów. Magic, Nowitki, kto Aha. A czy przypadkiem to nie właśnie "nieprzeciętne zdolności" odróżniają Nowika od zwykłego ziutka? ;-P Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2010-02-22 17:43:06 | |
Autor: sooobi | |
Landry w Kings, Martin w Rockets | |
Leszczur pisze:
On 22 Lut, 13:38, sooobi <soo...@gmail.com> wrote: Skoro na sg jest w stanie to na sf tym bardziej. Pamiętasz jak było z wciskaniem Duranta na SG? Myslisz ze jego styl sie nie zmienil przez to ze w wyjsciowym skladzie byl nominalnie jako sf? Gra dokladnie to samo tylko ze coraz lepiej i lepiej. Aaaa - czyli widać pewien postęp. Rok temu byl tylko SF, teraz jest SF/Zobaczymy ja, prognozuje ze zostanie na sf. Pewnie nie mialo, bo nikt nie widzial Greene'a jako pf'a. Na razie oznacza ono tyle, ze bedzie mniej grał. Zwłaszcza gdy wróci Pewnie tak ale podzial minut na sg/sf padnie bedzie dzielony na 3 Casspi/Greene/Garcia i ogony dostanie Noccioni i Udoka (oni takze moga cos grac na pf) Tak ogole to Greene spedza 36% swojego czasu na pf%, rzeczywiscie jestNie zachowuj sie jak ludzie z e-basketu przy dyskusji o Jeffersonie. To zeNie tylko ja go widze na PF skoro spędza tam prawie połowę swoich To ja bede twierdzil ze Greene na pf'ie jedynie 1/5 swojego czasu. Widzisz jaka roznice robi Twoje PRAWIE? Nie, rzucasz nazwiskami graczy wybitnych. Rozmawiajmy o zwyklychKorzystasz w tej dyskusji z ciekawych przykładów. Magic, Nowitki, ktoStaram sie uzywac prostych przykładów, żebyś nie miał problemów z Mialem napisac o zwyklych ziutkach bez nieprzecietnych zdolnosci |
|
Data: 2010-02-21 20:38:31 | |
Autor: Gerard | |
Landry w Kings, Martin w Rockets | |
Leszczur wrote:
IMVVVHO contendera z zespołu, z nim w roli głównej, nie zrobisz. No nie, chodzi mi o szersze pojęcie contendera/franchise'a. I nie widzę wśród nich KMarta, ale zobaczymy jak poradzi sobie w Houston. Hawes-Thompson-Landry-Greene - cos się wybierze. Dobrze wiedzieć, miałem wrażenie że dużo częściej gra na obwodzie. Hawes to drewno, którego powinni się pozbyć, Nie wierzyłem w niego od początku i będe się uparcie tego trzymał. Zwłaszcza, że na razie wychodzi na moje. a Thompson/Landry to za mało, za słabo, za nisko... Oczywiście, że będą z nich ludzie, już w tej chwili świetnie sobie radzą. Chodzi mi o to, że dwójka sensownych graczy pod kosz to ciut mało, dodatkowo jakimiś barczystymi rozmiarami nie grzeszą. Przydałby się jeszcze jakiś rozsądny center i jego zapewne Petrie będzie szukał w offseason. pozdr G |
|
Data: 2010-02-21 21:40:48 | |
Autor: wiLQ | |
Landry w Kings, Martin w Rockets | |
Gerard napisal posta, ktorego chcialbym skomentowac:
> IMO nie do konca. Rozumiem, ze Maloof spodziewal sie drugiego O! Nie jestem sam ;-) -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2010-02-21 18:08:01 | |
Autor: lorak | |
Landry w Kings, Martin w Rockets | |
Leszczur pisze:
On 21 Lut, 16:15, "Gerard" <gerar...@poczta.onet.pl> wrote: wcale nie. szczególnie te współczynniki z półdystansu są kiepskie i w sumie pokrywają się z obserwacją gry - tzn. straszny z niego ballhog. dla porównania Ray Allen: at rim - 2.8 - 61.8% - 56% <10 feet - 1.3 - 46.8% - 48.3% 10-15 feet - 0.9 - 53.3% - 58.3% 16-23 feet - 2.8 - 44% - 78.3% trójki - 4.9 - 50.7 - 92.6% |
|
Data: 2010-02-21 09:23:05 | |
Autor: Leszczur | |
Landry w Kings, Martin w Rockets | |
On 21 Lut, 18:08, lorak <cha...@gazeta.pl> wrote:
> FGA/g - FG% - Ast% Wniosek wyciagasz na podstawie skutecznosci???? Juz predzej spodziewałbym sie policzenia kombinacji Usg% i Ast%. Nie jest skuteczny z dalekiego poldystansu - OK, to niech stamtąd nie ciska. 16-23 feet - 2.8 - 44% - 78.3% Aha. Czyli w lidze jest tylko jeden spot-up shooter, tak? No - z Nashem bedzie ich dwóch. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2010-02-21 19:52:04 | |
Autor: lorak | |
Landry w Kings, Martin w Rockets | |
Leszczur pisze:
On 21 Lut, 18:08, lorak <cha...@gazeta.pl> wrote: na podstawie ilości rzutów po asystach. Ray Allen: at rim - 2.8 - 61.8% - 56% <10 feet - 1.3 - 46.8% - 48.3% 10-15 feet - 0.9 - 53.3% - 58.3% 16-23 feet - 2.8 - 44% - 78.3% trójki - 4.9 - 50.7 - 92.6% widać tu, że Martin dużo mniej trafia po podaniach partnerów. z kolei w jego grze widać, że dużo biega z piłką i zwyczajnie ballhoguje. zresztą ilość FT również świadczy o tym, że to nie jest strzelec z miejsca, lecz właśnie ktoś, kto dużo gra z piłką. |
|
Data: 2010-02-21 20:54:44 | |
Autor: wiLQ | |
Landry w Kings, Martin w Rockets | |
Leszczur napisal posta, ktorego chcialbym skomentowac:
> IMVHO daleko mu do franchise'a. Um, tzn Yao dla tej dyskusji nie istnieje? -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2010-02-21 22:45:38 | |
Autor: Leszczur | |
Landry w Kings, Martin w Rockets | |
On 21 Lut, 20:54, wiLQ <N...@spam.com> wrote:
Leszczur napisal posta, ktorego chcialbym skomentowac: A co Yao ma do Martina? |
|
Data: 2010-02-22 13:35:07 | |
Autor: wiLQ | |
Landry w Kings, Martin w Rockets | |
Leszczur napisal posta, ktorego chcialbym skomentowac:
> > > IMVHO daleko mu do franchise'a. To, ze Martin wcale nie musi byc tam franchisem. -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2010-02-23 00:41:31 | |
Autor: Leszczur | |
Landry w Kings, Martin w Rockets | |
On 22 Lut, 13:35, wiLQ <N...@spam.com> wrote:
Leszczur napisal posta, ktorego chcialbym skomentowac: Yao też nie musi. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2010-02-21 21:46:08 | |
Autor: wiLQ | |
Landry w Kings, Martin w Rockets | |
Gerard napisal posta, ktorego chcialbym skomentowac:
> Kings mają zakontraktowane na przyszły rok 30M$, zapewne podpiszą "Tylko" ;-) -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2010-02-18 16:28:23 | |
Autor: wiLQ | |
Landry w Kings, Martin w Rockets | |
Gerard napisal posta, ktorego chcialbym skomentowac:
Fajny ruch o ile Martin bedzie w miarę zdrowy. Oby nie okazało się, że Rockets kupili sobie drugiego Redda. Martin nie mial poki co takich powaznych kontuzji jak Redd, ale rzeczywiscie po Yao i TMacu wydawalo mi sie, ze beda unikac tych kontuzjogennych. Z drugiej strony trudno bylo im o lepszego scorera... Poza tym Martin jednak nie pasował do tandemu z Tyreke, a jego kontrakt nie jest zachęcajacy. Hmm, z punktu widzenia Kings moze i nie, ale ogolniej to nie jest jeden z lepszych kontraktow dla notorycznie przeplacanych scorerow? -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2010-02-21 15:59:58 | |
Autor: Gerard | |
Landry w Kings, Martin w Rockets | |
wiLQ wrote:
Gerard napisal posta, ktorego chcialbym skomentowac: Tańszym kosztem mieliby Butlera. A powinni byli zapukać do Kings po Casspiego, nie po Martina. Poza Bardzo przepłacony nie jest, ale gdyby się, nie daj Boże, nie sprawdził lub połamał to mają ciągle następne 3,5 roku kontraktu do płacenia. A materiału na franczajz plajera to ja w nim nie widzę. pozdr G |
|
Data: 2010-02-21 21:39:42 | |
Autor: wiLQ | |
Landry w Kings, Martin w Rockets | |
Gerard napisal posta, ktorego chcialbym skomentowac:
> Martin nie mial poki co takich powaznych kontuzji jak Redd, ale W jaki sposob? Chyba, ze kontrakt Martina juz traktujesz jako kule u nogi. A powinni byli zapukać do Kings po Casspiego, nie po Martina. Bo tego typu zawodnikow im malo? ;-) Zreszta Kings pewnie szybko by zakonczyli taka rozmowe. -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2010-02-21 22:24:26 | |
Autor: Gerard | |
Landry w Kings, Martin w Rockets | |
wiLQ wrote:
Gerard napisal posta, ktorego chcialbym skomentowac: A kogo Wizzards dostali za Butlera? J.Howarda? C'mon, Rockets nie musieliby oddawać Landry'ego by go dostać. Chyba, ze kontrakt Martina juz traktujesz jako kule u nogi. Nie, tak źle nie jest. KMart jest bardziej wartościowy od Butlera, ale jest też droższy i kontuzjogenny. Mam po prostu co do jego przyszłości spore wątpliwości. A powinni byli zapukać do Kings po Casspiego, nie po Martina. Dobrych graczy zawsze mało :-) Zreszta Kings pewnie szybko by zakonczyli taka rozmowe. Znaczy Landry za KMarta przechodzi, a za Casspiego już nie? Tak nisko cenisz Martina? Casspi i Westphal mieli niedawno [po powrocie KMarta] 'heated argument' nt. czasu gry Omriego. Co prawda o dziwo po tym Casspi jakby zaczął grać więcej ale okazja do wyciągnięcia go z Kings była jak najbardziej. pozdr G |
|
Data: 2010-02-21 22:54:59 | |
Autor: wiLQ | |
Landry w Kings, Martin w Rockets | |
Gerard napisal posta, ktorego chcialbym skomentowac:
>> Tańszym kosztem mieliby Butlera. Dostali przede wszystkim oszczednosci krotko- i dlugoterminowe. Rockets mieli do zaoferowania tylko te drugie. > Chyba, ze kontrakt Martina juz traktujesz jako kule u nogi. A Caron to okaz zdrowia, prosze Cie, mialem go w FB w kazdym z ostatnich 4 sezonow ;-) Oczywiscie jak go oddalem to na zlosc bedzie zdrowy... > Zreszta Kings pewnie szybko by zakonczyli taka rozmowe. Moja ocena nie ma tu znaczenia, Kings mieli dobry powod by sprzedac KMarta, a przy Casspim nie maja (zreszta i tak sa pewnie zbyt podekscytowani jego osoba by o tym myslec). Casspi i Westphal mieli niedawno [po powrocie KMarta] 'heated argument' nt. czasu gry Omriego. Co prawda o dziwo po tym Casspi jakby zaczął grać więcej ale okazja do wyciągnięcia go z Kings była jak najbardziej. Przeciez to GM/wlasciciel podejmuja decyzje, a nie trener. -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2010-02-21 22:53:22 | |
Autor: sooobi | |
Landry w Kings, Martin w Rockets | |
> Nie, tak źle nie jest. KMart jest bardziej wartościowy od Butlera, ale jest Ale gowno gra |
|
Data: 2010-02-22 23:32:05 | |
Autor: Gerard | |
Landry w Kings, Martin w Rockets | |
wiLQ wrote:
Gerard napisal posta, ktorego chcialbym skomentowac: Z ciekawości, dużo tych krótkoterminowych było? A Caron to okaz zdrowia, prosze Cie, mialem go w FB w kazdym z Jak spojrzeć na ostatnie 3 sezony to jednak Butler wygląda lepiej, poza tym jak widzę te chudziutkie nóżki Martina to sie dziwię, że jeszcze się nie połamał na dobre. Zreszta Kings pewnie szybko by zakonczyli taka rozmowe. Podekscytowani to są Evansem. Casspi ciągle jeszcze jest surowy, i w środowisku GMów NBA jest zapewne przepaść pomiędzy wartością KMarta i Omriego. Martin ma po prostu spory kontrakt [może nie tak przepłacony, ale dość długi] i nie każdy chce się w to ładować. Casspi ma przyszłość w lidze o ile nie zniszczą go przerośnięte ambicje. Ale IMO jeżeli była dobra okazja żeby go wyciągnąć z Kings to własnie teraz. Casspi i Westphal mieli niedawno [po powrocie KMarta] 'heated A relacje trener-zawodnik nie mają na to wpływu? Proszę Cię... :-) pozdr G |
|
Data: 2010-02-23 00:40:32 | |
Autor: Leszczur | |
Landry w Kings, Martin w Rockets | |
On 22 Lut, 23:32, "Gerard" <gerar...@poczta.onet.pl> wrote:
> A Caron to okaz zdrowia, prosze Cie, mialem go w FB w kazdym z Patrząc na historię kontuzji obu od 2006 roku - widze podobnych zawodników jeśli chodzi o absencje, ale różnych jeśli mowa o sposobie nabywania kontuzji. Butler - thumb sprain, back, torn hip labrum, broken finger, bruised knee (3x), sprained ankle, hamstring. Martin - thigh strain, ankle sprain (3x), groin strain, knee strain, bruised knee, stress fracture (wrist). Charakter kontuzji Martina jest częściowo pochodną słabych mięśni kończyn dolnych. Nie wszystko da się wyeliminować, ale ograniczyć - jak najbardziej. Po prostu ktoś powinien z nim popracować latem i nawet znamy jedno miejsce w którym takie rzeczy się robi. Z kolei Butler ma więcej kontuzji kontaktowych (coś jak GWall ze swoimi wstrząsami mózgu). Uniknie ich zmieniając nieco styl gry - i to ma szanse stać się jego udziałem chociażby przez zmianę roli w jakiej będzie występował w Mavs. > Moja ocena nie ma tu znaczenia, Kings mieli dobry powod by sprzedac To Jasonem Thompsonem już nie? Casspi ciągle jeszcze jest surowy, i w środowisku GMów NBA jest zapewne I to całkiem uzasadniona przepaść. Omri może będzie niezłym wyrobnikiem, Martin już nim jest. Martin ma po prostu spory kontrakt [może nie tak przepłacony, ale dość długi] i nie każdy chce się w Kings byliby idiotami oddając go w tej chwili. > Przeciez to GM/wlasciciel podejmuja decyzje, a nie trener. Tyrus i Nate już coś wiedzą na ten temat :-) Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2010-02-23 13:36:49 | |
Autor: Gerard | |
Landry w Kings, Martin w Rockets | |
Leszczur wrote:
To zależy za kogo. Casspi - Landry straight up nie ma sensu dla Kings? pozdr G |
|
Data: 2010-02-23 07:44:10 | |
Autor: Leszczur | |
Landry w Kings, Martin w Rockets | |
On 23 Lut, 13:36, "Gerard" <gerar...@poczta.onet.pl> wrote:
Leszczur wrote: Pewnie, ze ma. Podobnie jak Kevin Martin za Eda Curry'ego miałby sens dla Knicks. :-) Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2010-03-02 15:08:20 | |
Autor: wiLQ | |
Landry w Kings, Martin w Rockets | |
Gerard napisal posta, ktorego chcialbym skomentowac:
> Dostali przede wszystkim oszczednosci krotko- i dlugoterminowe. W polaczeniu z trejdem Jamisona zeszli ponizej luxury tax, wiec ogolem mowimy o 8-cyfrowej kwocie. Natomiast rozpatrujac sam trejd Carona chodzilo o jakies 4M$ [~2M$ w placach i drugie tyle unikajac podatku]. -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2010-02-18 16:28:02 | |
Autor: wiLQ | |
Landry w Kings, Martin w Rockets | |
Leszczur napisal posta, ktorego chcialbym skomentowac:
Teoretycznie przyszłoroczna S5 - Brooks, Martin, Ariza, Scola, Yao Gdyby byl mlodszy to moze, a tak wg mnie dostanie raczej okolo-Odomowy kontrakt (3-4 letni za troche wiecej niz MLE rocznie). Ariza wraca do roli trzeciej opcji i skupia sie na efektywności i Dlatego swoje MLE zainwestuja w PG... albo do jego sciagniecia wykorzystaja kontrakt Battiera... -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2010-02-18 16:37:02 | |
Autor: s | |
Landry w Kings, Martin w Rockets | |
Dlatego swoje MLE zainwestuja w PG... albo do jego sciagniecia Chyba nie jest to ulubiona wypowiedz L'e z dzisiejszego dnia :-) Pozdr Slawek |
|