Witam,

Jestem użytkownikiem laptopa Acer 1640 i od pewnego czasu (2 dni) mam narastający problem z użyciem procesora.

Otóż przez ostatnie 2 dni pisałem pracę. Pracowałem na wielu oknach naraz (Firefox, kilka instancji Word, Winamp) i żeby nie odpalać co dzień rano komputera i wszystkich dokumentów i zakładek (tabów w FF) hibernowałem go na noc. Wszystko działało dobrze, nie pierwszy raz w ten sposób pracowałem.

Niestety, dziś komp zaczął świrować. Ma potworne lagi, co szczególnie słychać w Winampie gdzie po prostu nie da się już słuchać muzyki używając Winampa w tle, a i nawet gdy chodzi solo są problemy. Problem pozostaje po kilkukrotnym zrestartowaniu kompa. Gorzej, pierwsze uruchomienie po 2 dobrach hibernowania na noc trwało podejrzanie długo a system ładował się wolniej niż zwykle.

Nie instalowałem żadnego oprogramowania w międzyczasie. Mam aktualnego antywirusa (NOD). Nie ściągałem też żadnych treści o podejrzanym charakterze. Nie wydaje mi się bym zmieniał cokolwiek w ustawieniach systemu.

Przez cały czas pracuje na zasilaniu (baterii nie trzymam w ogóle w komputerze). Nie wydaje sie specjalnie zabrudzony w środku (sprawdzałem okiem nieuzbrojonym przez klapki w spodzie) ani nie grzeje sie jakoś szczególnie.

Komputer to Acer Aspire z procesorem Intel Pentium M 740, 1,73 GHz, 512 MB ramu, 80 GB HDD, Intel GMA 900 i karta WLAN.

Jeśli ktoś z Was wie coś co może zbliżyć mnie do rozwiązania problemu - będę wdzięczny. Jakieś testy zrobić? Jakiegoś softu użyć? Czy to soft, hardware, HDD się sypie? Każda wskazówka bedzie mile widziana!

Kiedyś było tu wielu specjalistów których rady prawie zawsze były pomocne :)

Z serdecznym pozdrowieniem,
Cyrylski

cyrylski pisze:

Witam,

Jestem użytkownikiem laptopa Acer 1640 i od pewnego czasu (2 dni) mam narastający problem z użyciem procesora.

Otóż przez ostatnie 2 dni pisałem pracę. Pracowałem na wielu oknach naraz (Firefox, kilka instancji Word, Winamp) i żeby nie odpalać co dzień rano komputera i wszystkich dokumentów i zakładek (tabów w FF) hibernowałem go na noc. Wszystko działało dobrze, nie pierwszy raz w ten sposób pracowałem.

Niestety, dziś komp zaczął świrować. Ma potworne lagi, co szczególnie słychać w Winampie gdzie po prostu nie da się już słuchać muzyki używając Winampa w tle, a i nawet gdy chodzi solo są problemy. Problem pozostaje po kilkukrotnym zrestartowaniu kompa. Gorzej, pierwsze uruchomienie po 2 dobrach hibernowania na noc trwało podejrzanie długo a system ładował się wolniej niż zwykle.

Nie instalowałem żadnego oprogramowania w międzyczasie. Mam aktualnego antywirusa (NOD). Nie ściągałem też żadnych treści o podejrzanym charakterze. Nie wydaje mi się bym zmieniał cokolwiek w ustawieniach systemu.

Przez cały czas pracuje na zasilaniu (baterii nie trzymam w ogóle w komputerze). Nie wydaje sie specjalnie zabrudzony w środku (sprawdzałem okiem nieuzbrojonym przez klapki w spodzie) ani nie grzeje sie jakoś szczególnie.

Komputer to Acer Aspire z procesorem Intel Pentium M 740, 1,73 GHz, 512 MB ramu, 80 GB HDD, Intel GMA 900 i karta WLAN.

Jeśli ktoś z Was wie coś co może zbliżyć mnie do rozwiązania problemu - będę wdzięczny. Jakieś testy zrobić? Jakiegoś softu użyć? Czy to soft, hardware, HDD się sypie? Każda wskazówka bedzie mile widziana!

Kiedyś było tu wielu specjalistów których rady prawie zawsze były pomocne :)

Z serdecznym pozdrowieniem,
Cyrylski

Dodam jeszcze, że poobserwowałem trochę co się dzieje z komputerem używając Process Explorera i zauważam pewną regularność, choć nie wiem skąd się bierze. Proces (zjawisko? :D) nazwany Hardware interrupts zabiera czas procesora w regularnych interwałach ok 25-30 sekund, screen z wykresu:

http://yfrog.com/eicpuhj

(jedna kratka na wykresie to 5 sekund)

Co to oznacza?

Z serdecznym pozdrowieniem,
Cyrylski

cyrylski pisze:

cyrylski pisze:

Witam,

Jestem użytkownikiem laptopa Acer 1640 i od pewnego czasu (2 dni) mam narastający problem z użyciem procesora.

Otóż przez ostatnie 2 dni pisałem pracę. Pracowałem na wielu oknach naraz (Firefox, kilka instancji Word, Winamp) i żeby nie odpalać co dzień rano komputera i wszystkich dokumentów i zakładek (tabów w FF) hibernowałem go na noc. Wszystko działało dobrze, nie pierwszy raz w ten sposób pracowałem.

Niestety, dziś komp zaczął świrować. Ma potworne lagi, co szczególnie słychać w Winampie gdzie po prostu nie da się już słuchać muzyki używając Winampa w tle, a i nawet gdy chodzi solo są problemy. Problem pozostaje po kilkukrotnym zrestartowaniu kompa. Gorzej, pierwsze uruchomienie po 2 dobrach hibernowania na noc trwało podejrzanie długo a system ładował się wolniej niż zwykle.

Nie instalowałem żadnego oprogramowania w międzyczasie. Mam aktualnego antywirusa (NOD). Nie ściągałem też żadnych treści o podejrzanym charakterze. Nie wydaje mi się bym zmieniał cokolwiek w ustawieniach systemu.

Przez cały czas pracuje na zasilaniu (baterii nie trzymam w ogóle w komputerze). Nie wydaje sie specjalnie zabrudzony w środku (sprawdzałem okiem nieuzbrojonym przez klapki w spodzie) ani nie grzeje sie jakoś szczególnie.

Komputer to Acer Aspire z procesorem Intel Pentium M 740, 1,73 GHz, 512 MB ramu, 80 GB HDD, Intel GMA 900 i karta WLAN.

Jeśli ktoś z Was wie coś co może zbliżyć mnie do rozwiązania problemu - będę wdzięczny. Jakieś testy zrobić? Jakiegoś softu użyć? Czy to soft, hardware, HDD się sypie? Każda wskazówka bedzie mile widziana!

Kiedyś było tu wielu specjalistów których rady prawie zawsze były pomocne :)

Z serdecznym pozdrowieniem,
Cyrylski

Dodam jeszcze, że poobserwowałem trochę co się dzieje z komputerem używając Process Explorera i zauważam pewną regularność, choć nie wiem skąd się bierze. Proces (zjawisko? :D) nazwany Hardware interrupts zabiera czas procesora w regularnych interwałach ok 25-30 sekund, screen z wykresu:

http://yfrog.com/eicpuhj

(jedna kratka na wykresie to 5 sekund)

Co to oznacza?

Z serdecznym pozdrowieniem,
Cyrylski

Hmmm, w tym monologu brakowało wyraźnie końca :D

Problem rozwiązany. Z nieznanej mi przyczyny przełączył się tryb transferu z UDMA na PIO. Nie znam się na tym ale pomogło następujące rozwiązanie:

ściągnięcie i odpalenie tego skryptu: http://winhlp.com/tools/resetdma.vbs

Opis działania krok po kroku tu (ENG):
http://winhlp.com/node/10

cytat:
"The most frequent use why a CD or DVD port falls back to PIO mode is a scratched or otherwise unreadable CD or DVD."

Dokładnie ta operacja spowodowała zmianę ustawień - próbowałem odratować stare DVD z kopiami zapasowymi pewnych plików. Płyta była uszkodzona a problemy z odczytem doprowadziły do automatycznej zmiany ustawień przez Windows (XP).

Pozdrawiam,
Cyrylski

Użytkownik "cyrylski" <cyrylski@gmail.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:gs06l3$1a1e$1@opal.icpnet.pl...

Problem rozwiązany. Z nieznanej mi przyczyny przełączył się tryb transferu z UDMA na PIO.

Nie ma za co. ;)