Cześć
mam zamiar kupić laptpop Acera bez baterii. Mam pytanie - czy mozna
eksploatować laptop bez obecności baterii, nawet zużytej?
--
Jacek

"Jacek Maciejewski" <jacmac@go2.pl> wrote in message news:1foi7wz1aj8o2.1h47cuxxxve0j.dlg40tude.net...

mam zamiar kupić laptpop Acera bez baterii. Mam pytanie - czy mozna
eksploatować laptop bez obecności baterii, nawet zużytej?

mozna* a nawet jest to wskazane ze wzgledu na mniejsze zuzycie pradu

jedyne problemy na jakie mozesz napotkac to brak mozliwosci aktualizacji
biosu (czesto naladowana bateria jest warunkiem koniecznym) oraz fakt
ze nierzadko sa na niej naklejone stopki wiec trzeba pokombinowac
z ustabilizowaniem laptopa


*oczywiscie moga zdarzyc sie jakies modele ktore pracy odmowia, ale to
rzadkie wyjatki dotyczace zazwyczaj starszego sprzetu

--
http://db.org.pl/

W dniu 2013-10-28 09:35, Jacek Maciejewski pisze:

Cześć
mam zamiar kupić laptpop Acera bez baterii. Mam pytanie - czy mozna
eksploatować laptop bez obecności baterii, nawet zużytej?

Można. Pod warunkiem, że masz zasilacz. Chociaż i bez zasilacza, można znaleźć zastosowanie...

Dnia Mon, 28 Oct 2013 09:57:07 +0100, Robson napisał(a):

Można. Pod warunkiem, że masz zasilacz.

:) Jasne.
--
Jacek

W dniu 2013-10-28 10:06, Jacek Maciejewski pisze:

Dnia Mon, 28 Oct 2013 09:57:07 +0100, Robson napisał(a):

Można. Pod warunkiem, że masz zasilacz.

:) Jasne.

W czasach, gdy wyznacznikiem żywotności baterii jest ilość cykli ładowania a nie zużycie ogniw, praca bez baterii jest bardziej ekonomiczna. Mam np. 4-letniego HP Pavillona i akumulatory (jeden normalny i jeden o większej pojemności) kupione razem z lapkiem trzymają raptem ze 15-20 minut krócej niż na początku. A mam kolegę, który w pracy ma stację dokująca a w domu podłącza zasilacz, u niego akumulator po 7 miesiącach jest do wyrzucenia.

R

On 2013-10-28 12:21, Robson wrote:

W czasach, gdy wyznacznikiem żywotności baterii jest ilość cykli
ładowania a nie zużycie ogniw, praca bez baterii jest bardziej
ekonomiczna. Mam np. 4-letniego HP Pavillona i akumulatory (jeden
normalny i jeden o większej pojemności) kupione razem z lapkiem trzymają
raptem ze 15-20 minut krócej niż na początku. A mam kolegę, który w
pracy ma stację dokująca a w domu podłącza zasilacz, u niego akumulator
po 7 miesiącach jest do wyrzucenia.

Mozna tez po prostu uzywac oprogramowania zarzadzajacego praca baterii i progami przy ktorych zaczyna sie dopiero jej ladowanie. O ile
producent urzadzenia udostepnil taka mozliwosc i laptop ma smart battery.



--

memento lorem ipsum

Mozna tez po prostu uzywac oprogramowania zarzadzajacego praca baterii i
progami przy ktorych zaczyna sie dopiero jej ladowanie. O ile
producent urzadzenia udostepnil taka mozliwosc i laptop ma smart battery.

Przy wyłączonym laptopie, podłączając zasilacz, ciężko używać jakiegokolwiek oprogramowania.

R

On 2013-10-28 14:52, Robson wrote:

Przy wyłączonym laptopie, podłączając zasilacz, ciężko używać
jakiegokolwiek oprogramowania.

I od tego jest wlasnie madra bateria + sterowanie zasilaniem ktore
pamieta ustawienia klikniete wczesniej w oprogramowaniu.

Wiesz ze np. w thinkpadowym power managerze bedzie to dzialac wlasnie
w sytuacji o jakiej piszesz?



--

memento lorem ipsum

W dniu 2013-10-28 15:21, elmer radi radisson pisze:

On 2013-10-28 14:52, Robson wrote:

Przy wyłączonym laptopie, podłączając zasilacz, ciężko używać
jakiegokolwiek oprogramowania.

I od tego jest wlasnie madra bateria + sterowanie zasilaniem ktore
pamieta ustawienia klikniete wczesniej w oprogramowaniu.

Wiesz ze np. w thinkpadowym power managerze bedzie to dzialac wlasnie
w sytuacji o jakiej piszesz?

Zgadza się.
Ale u mnie nie do końca :(

Mam kilka OS-ów. Laptok to Lenovo R500.
Wszystko jest OK, dopóki nie wystartuję w Fedora Core na jajku 3.x (jednym z najnowszych) - wtedy akumulator zaczyna się ładować.
Jeszcze nie sprawdzałem, gdzie tkwi problem.

--
Pozdrawiam.

Adam.

On 2013-10-28 15:57, Adam wrote:

Mam kilka OS-ów. Laptok to Lenovo R500.
Wszystko jest OK, dopóki nie wystartuję w Fedora Core na jajku 3.x
(jednym z najnowszych) - wtedy akumulator zaczyna się ładować.
Jeszcze nie sprawdzałem, gdzie tkwi problem.

Widocznie kernelowy zarzadca od APM robi re-init parametrow
ktore tego dotycza albo nie jest tego swiadomy.



--

memento lorem ipsum

W dniu 2013-10-28 16:01, elmer radi radisson pisze:

On 2013-10-28 15:57, Adam wrote:

Mam kilka OS-ów. Laptok to Lenovo R500.
Wszystko jest OK, dopóki nie wystartuję w Fedora Core na jajku 3.x
(jednym z najnowszych) - wtedy akumulator zaczyna się ładować.
Jeszcze nie sprawdzałem, gdzie tkwi problem.

Widocznie kernelowy zarzadca od APM robi re-init parametrow
ktore tego dotycza albo nie jest tego swiadomy.

Pewnie tak jest, jak piszesz.

Sama płyta główna ma to gdzieś na jakimś niskim poziomie zaszyte (niżej niż BIOS?), gdyż laptop można wyłączyć lub zahibernować, odłączyć od zasilania, po czym podłączyć ponownie zasilanie - czy to bezpośrednio, czy przez stację dokującą (pełną, nie jakieś "kurduple przec USB - czyli stacja mająca wyjścia graficzne, kilka USB, SVGA, LAN i chyba jeszcze coś) - i po podłączeniu zasilania bateria laptopa nie jest ładowana - bez względu na to, czy laptop jest włączony/wybudzony, czy też nie (tylko wpięty pod zasilanie).

Mam m.in. starą Fedora Core 14 (nowszej nie chcę, gdyż ma nowe menu - niestrawne dla mnie), ale jądro przekompilowałem do 3.10.7. Na starszych jądrach 2.x też chyba włączało ładowanie baterii. Muszę przy okazji sprawdzić, gdzie tkwi problem.

Może jakieś wskazówki?


--
Pozdrawiam.

Adam.

Użytkownik "Adam"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:l4lu0p$vvd$1@usenet.news.interia.pl...

Mam kilka OS-ów. Laptok to Lenovo R500.
Wszystko jest OK, dopóki nie wystartuję w Fedora Core na jajku 3.x (jednym z najnowszych) - wtedy akumulator zaczyna się ładować.
Jeszcze nie sprawdzałem, gdzie tkwi problem.

Kolejna funkcja w linuxie. Kiedyś uszkadzały napędy optyczne, teraz to.

Jak dla mnie to przegięcie.
Przypadkiem wtyczka zasilania wyskoczy z gniazdka i robota idzie się ... .
Kup sobie chiński zamiennik baterii za kilkadziesią złotych (ebay.pl w cenie wysyłka).

-- -- -

Można.
Pod warunkiem, że masz zasilacz.

Użytkownik " 666" napisał w
news:l5fk32$76v$1news.supermedia.pl...
: (...)
: Kup sobie chiński zamiennik baterii za kilkadziesią złotych
: (ebay.pl w cenie wysyłka).
:
: -- -- -
: > Można.
: > Pod warunkiem, że masz zasilacz.
:

Niektórzy mają paskudny zwyczaj cytowania in extenso długaśnych postów, do
których mają tylko  _jedno_  zdanko komentarza - co jest przegięciem. Ale Ty
przeginasz w stronę przeciwną: nie tylko brak cytatu, tak, że zupełnie nie
wiadomo co komentujesz, i co znaczyć ma całość, ale nawet pomijasz "wrotkę"
(np. taką jak widać tu, w 2 linii).

Człowieku, naucz się korzystać z Usenetu!

A możesz się odpi.....ć?

-- -- -

Człowieku, naucz się korzystać z Usenetu!

On Mon, 28 Oct 2013 09:35:49 +0100, Jacek Maciejewski <jacmac@go2.pl>
wrote:

Cześć
mam zamiar kupić laptpop Acera bez baterii. Mam pytanie - czy mozna
eksploatować laptop bez obecności baterii, nawet zużytej?

kup sobie IBM ThinkPad lub Lenovo...i notebooki maja ciekawa funkcje
zarzadzania ladowaniem, ze mozna ustawic, ze nie ma ladowania
akumulatora gdy nie potrzeba. Ustawiasz widelki, ze ma naladowac np.
do 100%.....i ponownie zalaczy ladowanie gdy poziom spadnie np. do
20%. Jak jest caly czas podlaczony na zasilaczu i sporadycznie
skorzystasz z baterii....to spada tylko naladowanie - poziom energii.
Ladowanie sie rozpocznie gdy spadnie niskiego poziomu czyli jak
spadnie np. ponizej 20%.

Podobno jeszcze jakis producent notebookow ma podobne rozwiazanie.
Inni zawsze laduja gdy podlaczysz zasilacz.

--
ThinkXtra