Przymierzam się do kupna nowego laptopa/notebooka.

W zasadzie jestem zdecydowany co do:
- ekran ok.15,6"  matowy
- rozdzielczość 1920x1080 (full HD)
- dyski:  HDD ok.1000 GB i SSD ok.250 GB
- RAM 8 GB

Natomiast mam wątpliwości co do procesora.
Skłaniam się ku Intelowi, ale który wybrać?
Nie wiem jak się przekłada odpowiednio i3, i5, i7 na spełnienie
moich potrzeb/oczekiwań.

Laptop będzie używany do korzystania z:
- Internet (strony, poczta, grupy itp.)
- Office
- Skype lub tp.
- nauka języków, w tym do wyświetlania filmów z Youtube i nie tylko.
Z dwóch ostatnich powodów zależy mi na dobrej jakości dźwięku,
głośników i mikrofonu.

Ponadto mam sporo materiału językowego zapisanego na DVD,
więc odtwarzacz/nagrywarka DVD byłaby mile widziana. Jeśli
jednak to miałoby zawężać wybór, to poradzę sobie bez tego.

Co do ceny, powiem ogólnie - warta zawartości. Myślę o wydatku
od 2500 zł do 3000 zł, w tym system operacyjny Windows 10.
Gdyby natomiast z istotnych powodów należało wydać więcej,
to też jestem na to przygotowany.

Możecie coś doradzić, szczególnie w sprawie procesora i jakości
dźwięku?
Jeśli możecie wskazać jakiś konkretny model, który spełnia moje
oczekiwania, a jest wart kupienia, to proszę podajcie.

Pozdrowienia
Adam

Witaj Adam, 01 lis 2018 w news:5bdaea1a$0$492$65785112
@news.neostrada.pl napisałeś/aś:

Przymierzam się do kupna nowego laptopa/notebooka.

W zasadzie jestem zdecydowany co do:
- ekran ok.15,6"  matowy
- rozdzielczość 1920x1080 (full HD)
- dyski:  HDD ok.1000 GB i SSD ok.250 GB
- RAM 8 GB

Dysk można dokupić, ram też. CPU są w większości dzisiejszych lapków lutowane więc nic nie zrobisz. Ja wychodzę z założenia, że jak ktoś nie gra, to najważniejszy jeset procesor i trzeba kupować jak najmocniejszy.

Laptop będzie używany do korzystania z:
- Internet (strony, poczta, grupy itp.)
- Office
- Skype lub tp.
- nauka języków, w tym do wyświetlania filmów z Youtube i nie tylko.

Do tego pewnie jakiś z najmocniejszych Core2Duo z 10 leteniego laptopa by się nadawał, więc tym bardziej już i3, ale go odrzuć, jeśli sprzęt ma posłużyć dłużej. Zostaje i5 i i7

Z dwóch ostatnich powodów zależy mi na dobrej jakości dźwięku,
głośników i mikrofonu.

O z tym to różnie bywa. To jest kryterium, które może zdyskfalifikować kilka fajnych modeli.
Nie wiem jaki konkretnie model polecić. Osobiście nie mam zaufania do Lenovo ze względu na opinie o ich serwisie.

Użytkownik "pueblo" <nomail@nomail.pl> napisał w wiadomości news:5bdb2816$0$487$65785112news.neostrada.pl...

Dysk można dokupić, ram też. CPU są w większości dzisiejszych lapków
lutowane więc nic nie zrobisz. Ja wychodzę z założenia, że jak ktoś nie
gra, to najważniejszy jeset procesor i trzeba kupować jak
najmocniejszy.
[...]
Zostaje i5 i i7

Tak zrobię. Ale czy zwracać uwagę tylko na samo i5 lub i7, czy jeszcze
na jakieś oznaczenia zwrócić uwagę?

Z dwóch ostatnich powodów zależy mi na dobrej jakości dźwięku,
głośników i mikrofonu.

O z tym to różnie bywa. To jest kryterium, które może zdyskfalifikować
kilka fajnych modeli.

Mam prośbę do dyskutantów, jeśli ktoś trafił na wyjątkowo dobry egzemplarz
pod tym względem, to proszę o podanie.
Jeśli ktoś trafił na kiepski egzemplarz, to też proszę o podanie, ku przestrodze.

Pozdrowienia
Adam

Mogę być nie na bieżąco, ale brałbym taki z czterema gniazdami pamięci na płycie głównej, a nie z dwoma.
Obok dysku pamięć to najczęściej rozbudowywany fragment komputera.
BTW szukałbym paroletniego poleasingowego, jeśli Ci zależy to np. w ostatnim roku 3-letniej gwarancji.
Warto mieć podwójną grafikę, tzn. z płyty głównej (oszczędność energii) i z karty graficznej (wydajność) - sprzedawca raczej nie pomoże, lecz fora użytkowników.
Dźwięk, głośniki i mikrofon to w lapkach gamingowych i/lub multimedialnych, kłóci się nieco ze sprzętem biurowym, jak również z HDD (stały szum dysku-zrezygnuj z HDD, przypinaj zewnętrzny).
Do filmów to jakaś dobra matryca w rodzaju DreamColor/PremierColor, choć jak dla mnie ekran lapka to na podróż, a do domu monitor zewnętrzny ew. telewizor (plus np. Chromecast).
Dobre wyjścia audio (analogowe, cyfrowe, może optyczne).
Dobre słuchawki ;-))

Użytkownik "ń" <ku@ta.sie> napisał w wiadomości news:prfj2k$55g$1node2.news.atman.pl...

Mogę być nie na bieżąco, ale brałbym taki z czterema gniazdami pamięci
na płycie głównej, a nie z dwoma.

Nie wiem o co chodzi.

BTW szukałbym paroletniego poleasingowego, jeśli Ci zależy to np. w ostatnim
roku 3-letniej gwarancji.

Nie kupuję używanego sprzętu gdy nie muszę.

Warto mieć podwójną grafikę, tzn. z płyty głównej (oszczędność energii)
i z karty graficznej (wydajność) - sprzedawca raczej nie  pomoże, lecz fora użytkowników.

Zatem pytam, co kupić?

(stały szum dysku-zrezygnuj z HDD, przypinaj zewnętrzny).

Oprócz dysku zewnętrznego chciałbym także móc podłączać zewnętrznie
dysk wewnętrzny ze starego laptopa.  Pewnie potrzebny by był jakiś adapter
do podłączenia do USB. Co warto kupić?

Do filmów to jakaś dobra matryca w rodzaju DreamColor/PremierColor,
choć jak dla mnie ekran lapka to na podróż, a do domu monitor  zewnętrzny
ew. telewizor (plus np. Chromecast).

To są filmy do nauki języków, a nie arcydzieła sztuki filmowej żeby się nimi delektować.
Ekran 15,6" i rozdzielczość 1920x1080 w zupełności wystarczy.

Dobre wyjścia audio (analogowe, cyfrowe, może optyczne).
Dobre słuchawki ;-))

Laptop powinien zapewniać dobry dźwięk, a dobre słuchawki to dodatek by odciąć się
od zakłóceń z otoczenia.

Pozdrowienia
Adam

Użytkownik "Adam" <A@dam.com.pl> napisał w wiadomości news:5bdb549b$0$488$65785112news.neostrada.pl...

Mogę być nie na bieżąco, ale brałbym taki z czterema gniazdami pamięci
na płycie głównej, a nie z dwoma.

Nie wiem o co chodzi.

Przepraszam, źle przeczytałem Oczywiście wiem, o co chodzi. Masz rację.

Adam

Witaj Adam, 01 lis 2018 w
news:5bdb55a9$0$492$65785112news.neostrada.pl napisałeś/aś:

Użytkownik "Adam" <A@dam.com.pl> napisał w wiadomości news:5bdb549b$0$488$65785112news.neostrada.pl...

Mogę być nie na bieżąco, ale brałbym taki z czterema gniazdami
pamięci na płycie głównej, a nie z dwoma. Nie wiem o co chodzi.

Przepraszam, źle przeczytałem Oczywiście wiem, o co chodzi. Masz
rację.

Taaaa, powodzenia w szukaniu laptopa konsumenckiego z 4 gniazdami ram. Takie rzeczy to w stacjach roboczych i może gamingowych.
Do twoich wymagań dałoby radę nawet 4 Gb RAM - śmiem twierdzić, że nie czyłbyś dyskomfortu. 8 - z pewnością wystarczy z naddatkiem.
Procesory z "U" to wlutowane w płytę niskonapięciowe - teoretycznie energooszczędne, ale mniej wydajne - one królują w laptopach.
Najlepiej zajrzyj na forum nhl.pl tam ludzie są na bieżąco i może coś doradzą.
Co do kieszeni na dysk to ja kupiłem kiedyś coś takiego najtańszego i o dziwo działa cały czas, choć używam rzadko. https://allegro.pl/kategoria/komputery?string=kieszeń%20na%
20dysk&order=m&bmatch=baseline-ele-1-0-0725

Użytkownik "pueblo" <nomail@nomail.pl> napisał w wiadomości
news:5bdb6e3e$0$488$65785112news.neostrada.pl...

Procesory z "U" to wlutowane w płytę niskonapięciowe - teoretycznie
energooszczędne, ale mniej wydajne - one królują w laptopach.

Wydaje mi się, że wydajność procesora jest najważniejsza.
Czy z tego wynika, że powinieniem unikać procesorów z "U"?

Najlepiej zajrzyj na forum nhl.pl tam ludzie są na bieżąco i może coś
doradzą.

Będę zaglądał.


Użytkownik "ToMasz" <tomasz@poczta.fm.com.pl> napisał w wiadomości news:prfs25$ufq$1dont-email.me...

mam wskazówkę wpisz w google
typ procesora i dodaj słowo "passmark". dostaniesz wynik benchmarków
każdego popularnego procka. jest to jakieś tam z grubsza porównanie.
można się zdziwić faktem, że podobne procesory, mogą miec duuuuże
różnice w wydajności. czasem naprawdę warto dopłacić parę stówek, bo
procka napewno nie wymienisz. pamięć, dysk, może grafike - ale procka nie

Spróbowałem. To cenne źródło bardzo zaawansowanych informacji.
Dla mnie ważna bylaby wskazówka na co szczególnie zwrócić uwagę
przy porównywaniu procesorów. M. in. co wskazuje głównie na wydajność.

Pozdrowienia
Adam

Witaj Adam, 02 lis 2018 w
news:5bdc1cea$0$489$65785112news.neostrada.pl napisałeś/aś:

Użytkownik "pueblo" <nomail@nomail.pl> napisał w wiadomości
news:5bdb6e3e$0$488$65785112news.neostrada.pl...

Procesory z "U" to wlutowane w płytę niskonapięciowe - teoretycznie
energooszczędne, ale mniej wydajne - one królują w laptopach.

Wydaje mi się, że wydajność procesora jest najważniejsza.
Czy z tego wynika, że powinieniem unikać procesorów z "U"?

Jak pisałem - one królują. Ciężko będzie uniknąć. Może ktoś się wypowie nt. Ryzenów w laptopach. Ceny są niższe niż z Intelem. A to miała być zdaje się jakaś rewolucja.

Tak czy inaczej w tym budżecie szukałbym z wyjściem 4k/UHD (3840x2160@60), z DP i HDMI jednocześnie (bo się zaraz zacznie szukanie przejściówek).
BTW jak film ma napisy to na 15'' trzeba mieć niezły wzrok.


-- -- -

To są filmy do nauki języków, a nie arcydzieła sztuki filmowej żeby się nimi delektować.
Ekran 15,6" i rozdzielczość 1920x1080 w zupełności wystarczy.

Użytkownik "ń" <ku@ta.sie> napisał w wiadomości news:prflb9$79c$1node2.news.atman.pl...

To są filmy do nauki języków, a nie arcydzieła sztuki filmowej żeby się nimi delektować.
Ekran 15,6" i rozdzielczość 1920x1080 w zupełności wystarczy.

Tak czy inaczej w tym budżecie szukałbym z wyjściem 4k/UHD (3840x2160@60), z DP i HDMI jednocześnie (bo się zaraz zacznie szukanie przejściówek).

pewnie masz rację. Jeśli inne parametry będą mi odpowiadały, to z pewnoscią
wezmę taki, jak radzisz.

Byłbym wdzięczny za podanie konkretnego modelu, który spełnia moje wymagania,
a który się u kogoś dobrze spisuje.

Pozdrowienia
Adam

ń:

(stały szum dysku-zrezygnuj z HDD,
przypinaj zewnętrzny).

Głośniejszy jest szum wentylatorów...

--
Eneuel


-- -- Android NewsGroup Reader-- --
http://usenet.sinaapp.com/

On 01/11/2018 17:21, pueblo wrote:

Do tego pewnie jakiś z najmocniejszych Core2Duo z 10 leteniego laptopa
by się nadawał

Nie.  Tego powodu przed chwilą zmieniłem laptopa na i7, z C2D całkiem przyzwoitego. Nie dało rady, ilośc imbecyli od JavaScriptu rośnie lawinowo, samo łaskawe oglądanie obrazka na stronie wymaga 400% mocy procesora, klikanie w link niewykonalne bez 4x5GHz. Idą mroczne czasy gdzie przeglądanie dziadowskiego allegro pochłania połowe zasobów energetycznych kraju na grzanie CPU zimą.

Innymi słowy C2D nie ma już żadnego sensu, mimo że do "wszystkiego" był wystarczający.

Użytkownik "Sebastian Biały" <heby@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:prhc05$a39$1node1.news.atman.pl...

On 01/11/2018 17:21, pueblo wrote:

Do tego pewnie jakiś z najmocniejszych Core2Duo z 10 leteniego laptopa
by się nadawał

Nie.  Tego powodu przed chwilą zmieniłem laptopa na i7, z C2D całkiem przyzwoitego.

A ten nowy, z i7, też przyzwoity? Jeśli tak, to podaj proszę jaki to model/skład.
Opinia użytkownika jest tysiąc razy ważniesza niż to co podaje sprzedawca,
a nawet tester.

Użytkownik "Olaf Frikiov Skiorvensen" <Belzebub@invalid.invalid> napisał w wiadomości news:frbotddcnkp3m8584djppv3drq5gb6vjhn4ax.com...

Ja mam kieszeń na dysk, która z wgranych plików ISO emuluje napęd DVD,
w ostateczności zadaję na U3.

Czy to jest tylko emulacja DVD w przypadku plików ISO, czy w ogóle emulacja
napędu DVD? Jeśli to drugie, to napisz proszę coś więcej.

Pozdrowienia
Adam

On 02/11/2018 12:46, Adam wrote:

Nie.  Tego powodu przed chwilą zmieniłem laptopa na i7, z C2D całkiem przyzwoitego.

A ten nowy, z i7, też przyzwoity?

Nie. To taki kompromis wydajnośc/cena. Kupiłem HP 8570W i na razie jestem bardzo zadowolony poza drobnostkami. Ale nie wiem czy celujesz w uzywane.

Mała uwaga: porządny poleasingowy, tańszy, jest lepszy niż nowe g... ze sklepu. Z uwagi na jakośc wykonania, procesor, baterię, dodatki itd. Ogólnie nie widzę sensu kupowania obecnie laptopa nowego, wyłacznie poleasingowe, czasem można trafić na leżaki w torbie jakiegoś imbecyla bankowego który w swoim życiu właczył go 2x dla szpanu.

Użytkownik "Sebastian Biały" <heby@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:prhdu2$bri$1node1.news.atman.pl...

On 02/11/2018 12:46, Adam wrote:

Nie. Tego powodu przed chwilą zmieniłem laptopa na i7, z C2D całkiem przyzwoitego.

A ten nowy, z i7, też przyzwoity?

Nie. To taki kompromis wydajnośc/cena. Kupiłem HP 8570W i na razie jestem bardzo zadowolony poza drobnostkami. Ale nie wiem czy celujesz w uzywane.

Mała uwaga: porządny poleasingowy, tańszy, jest lepszy niż nowe g... ze sklepu. Z uwagi na jakośc wykonania, procesor, baterię, dodatki itd. Ogólnie nie widzę sensu kupowania obecnie laptopa nowego, wyłacznie poleasingowe, czasem można trafić na leżaki w torbie jakiegoś imbecyla bankowego który w swoim życiu właczył go 2x dla szpanu.

Do tej pory odrzucałem myśl o kupnie używanego sprzętu. Chyba klucz
jest właśnie w tym, na ile i jak używanego. To zawsze jest niewiadoma.
Nawet gdyby cena spadła powiedzmy z 3000 zł do 2000 zł, to i tak jest
dużo,jeśli trafię na coś niedobrego.
Nie wiem zresztą gdzie takich poleasingowych szukać? Oglaszają to
firmy, które zmieniają flotę?

Użytkownik "Olaf Frikiov Skiorvensen" <Belzebub@invalid.invalid> napisał w wiadomości news:gldotdd1omu3qcladdq2t8q8ekapsihe624ax.com...

Na czterech rdzeniach z HT i 3.7 GHz Turbo jest lepiej, ale za dwa
lata pewnie też do śmieci.

Czy możesz napisać jaki model/skład? Czy to też poleasingowy?

Pozdrowienia
Adam

Zapytam jeszcze ogólnie:
jaki procesor obecnie uważany jest za najlepszy i nazwijmy to "przyszłościowy"?
Do zastosowań "zaawansowany" dom/małe biuro, ale bez względu na cenę?

Pozdrowienia
Adam

Witaj Adam, 02 lis 2018 w
news:5bdc3e38$0$497$65785112news.neostrada.pl napisałeś/aś:

Zapytam jeszcze ogólnie:
jaki procesor obecnie uważany jest za najlepszy i nazwijmy to
"przyszłościowy"? Do zastosowań "zaawansowany" dom/małe biuro, ale
bez względu na cenę?

Najmocniejszy, nie wiadmo co się zmieni w technologii przez powiedzmy 5 lata, ale patrząc w przeszłość za 5 lat ten sam procesor wciąż będzie dawał radę z nowym systemem i nowszym oprogramowaniem. Jakiś średnio wydajny teraz - już może nie dawać rady.
Tylko czy za 5 lat będziesz używać tego samego sprzętu? :)

Użytkownik "pueblo" <nomail@nomail.pl> napisał w wiadomości news:5bdc5853$0$492$65785112news.neostrada.pl...

Witaj Adam, 02 lis 2018 w
news:5bdc3e38$0$497$65785112news.neostrada.pl napisałeś/aś:

Zapytam jeszcze ogólnie:
jaki procesor obecnie uważany jest za najlepszy i nazwijmy to
"przyszłościowy"? Do zastosowań "zaawansowany" dom/małe biuro, ale
bez względu na cenę?

Najmocniejszy, nie wiadmo co się zmieni w technologii przez powiedzmy 5
lata, ale patrząc w przeszłość za 5 lat ten sam procesor wciąż będzie
dawał radę z nowym systemem i nowszym oprogramowaniem. Jakiś średnio
wydajny teraz - już może nie dawać rady.
Tylko czy za 5 lat będziesz używać tego samego sprzętu? :)

Napisałem: "obecnie".

Adam

Witaj Adam, 02 lis 2018 w
news:5bdc5963$0$495$65785112news.neostrada.pl napisałeś/aś:

Użytkownik "pueblo" <nomail@nomail.pl> napisał w wiadomości news:5bdc5853$0$492$65785112news.neostrada.pl...

Witaj Adam, 02 lis 2018 w
news:5bdc3e38$0$497$65785112news.neostrada.pl napisałeś/aś:

Zapytam jeszcze ogólnie:
jaki procesor obecnie uważany jest za najlepszy i nazwijmy to
"przyszłościowy"? Do zastosowań "zaawansowany" dom/małe biuro, ale
bez względu na cenę?

Najmocniejszy, nie wiadmo co się zmieni w technologii przez
powiedzmy 5 lata, ale patrząc w przeszłość za 5 lat ten sam
procesor wciąż będzie dawał radę z nowym systemem i nowszym
oprogramowaniem. Jakiś średnio wydajny teraz - już może nie dawać
rady. Tylko czy za 5 lat będziesz używać tego samego sprzętu? :)

Napisałem: "obecnie".

Obecnie najmocniejszy (wg testów), dostępny i na jaki cię stać. Chyba że pytasz o stosunek cena/wydajność - to co innego.

Użytkownik "pueblo" <nomail@nomail.pl> napisał w wiadomości news:5bdc5ae5$0$492$65785112news.neostrada.pl...

Witaj Adam, 02 lis 2018 w
news:5bdc5963$0$495$65785112news.neostrada.pl napisałeś/aś:

Użytkownik "pueblo" <nomail@nomail.pl> napisał w wiadomości
news:5bdc5853$0$492$65785112news.neostrada.pl...

Witaj Adam, 02 lis 2018 w
news:5bdc3e38$0$497$65785112news.neostrada.pl napisałeś/aś:

Zapytam jeszcze ogólnie:
jaki procesor obecnie uważany jest za najlepszy i nazwijmy to
"przyszłościowy"? Do zastosowań "zaawansowany" dom/małe biuro, ale
bez względu na cenę?

Najmocniejszy, nie wiadmo co się zmieni w technologii przez
powiedzmy 5 lata, ale patrząc w przeszłość za 5 lat ten sam
procesor wciąż będzie dawał radę z nowym systemem i nowszym
oprogramowaniem. Jakiś średnio wydajny teraz - już może nie dawać
rady. Tylko czy za 5 lat będziesz używać tego samego sprzętu? :)

Napisałem: "obecnie".

Obecnie najmocniejszy (wg testów), dostępny i na jaki cię stać. Chyba że
pytasz o stosunek cena/wydajność - to co innego.

Już nie będę pytał jakich testów, bo i tak mi nie odpowiesz. Bawi Cię to?
To się baw, ale nie ze mną.

Adam

Witaj Adam, 02 lis 2018 w
news:5bdc5bf0$0$477$65785112news.neostrada.pl napisałeś/aś:

Użytkownik "pueblo" <nomail@nomail.pl> napisał w wiadomości news:5bdc5ae5$0$492$65785112news.neostrada.pl...

Witaj Adam, 02 lis 2018 w
news:5bdc5963$0$495$65785112news.neostrada.pl napisałeś/aś:

Użytkownik "pueblo" <nomail@nomail.pl> napisał w wiadomości
news:5bdc5853$0$492$65785112news.neostrada.pl...

Witaj Adam, 02 lis 2018 w
news:5bdc3e38$0$497$65785112news.neostrada.pl napisałeś/aś:

Zapytam jeszcze ogólnie:
jaki procesor obecnie uważany jest za najlepszy i nazwijmy to
"przyszłościowy"? Do zastosowań "zaawansowany" dom/małe biuro,
ale bez względu na cenę?

Najmocniejszy, nie wiadmo co się zmieni w technologii przez
powiedzmy 5 lata, ale patrząc w przeszłość za 5 lat ten sam
procesor wciąż będzie dawał radę z nowym systemem i nowszym
oprogramowaniem. Jakiś średnio wydajny teraz - już może nie dawać
rady. Tylko czy za 5 lat będziesz używać tego samego sprzętu? :)

Napisałem: "obecnie".

Obecnie najmocniejszy (wg testów), dostępny i na jaki cię stać.
Chyba że pytasz o stosunek cena/wydajność - to co innego.

Już nie będę pytał jakich testów, bo i tak mi nie odpowiesz. Bawi
Cię to? To się baw, ale nie ze mną.

Słuchaj, o co ci chodzi? Przecież nie mam testów wydajności CPU w głowie. Najmocniejsze są i7. Ktoś ci podpowiedział passmarka (jeden ranking) na notebookcheck.pl jest zestawienie procesorów. (drugi ranking) Pewnie znajdziesz jeszcze więcej testów i rankingów. Jak masz nieograniczony budżet to kup laptopa za 10k - na pewno bedzie mieć mocny proc.

W dniu 2018-11-02 o 15:28, pueblo pisze:

(...)
Słuchaj, o co ci chodzi? Przecież nie mam testów wydajności CPU w
głowie. Najmocniejsze są i7. Ktoś ci podpowiedział passmarka (jeden
ranking) na notebookcheck.pl jest zestawienie procesorów. (drugi
ranking) Pewnie znajdziesz jeszcze więcej testów i rankingów. Jak masz
nieograniczony budżet to kup laptopa za 10k - na pewno bedzie mieć
mocny proc.

Dlaczego i7 najmocniejszy?
Albo inaczej: w czym najmocniejszy?
Widziałem sporo sprzętu, który mając na pokładzie i7 miał problemy z obsługą większych zapytań SQL, gdzie i5 (z tą samą pierwszą cyfrą) chodził jak burza.
Oczywiście, można podstroić SQL, ale w zasadzie wyłącznie pod warunkiem, że nie jest to SQL Express.
Podobnie jest z niektórymi programami do obróbki dźwięku.

Natomiast w testach syntetycznych te same generacje i7 będą lepsze niż i5.

Zawsze też można wziąć np. Dell Precision M7530/7730 z i9-8950H, albo jakiegoś AlienWare z podobnym procesorem.


--
Pozdrawiam.

Adam

On Fri, 02 Nov 2018 18:47:21 +0100, Adam wrote:

Widziałem sporo sprzętu, który mając na pokładzie i7 miał problemy z
obsługą większych zapytań SQL, gdzie i5 (z tą samą pierwszą cyfrą)
chodził jak burza.

Ale przecież przy SQL procesor ma z reguły znaczenie pomijalne - liczy się głównie czas dostępu do dysków i szybkość odczytu. Może ten z i5 miał po prostu lepszy SSD?

Mateusz

W dniu 2018-11-02 o 18:57, Mateusz Viste pisze:

On Fri, 02 Nov 2018 18:47:21 +0100, Adam wrote:

Widziałem sporo sprzętu, który mając na pokładzie i7 miał problemy z
obsługą większych zapytań SQL, gdzie i5 (z tą samą pierwszą cyfrą)
chodził jak burza.

Ale przecież przy SQL procesor ma z reguły znaczenie pomijalne - liczy
się głównie czas dostępu do dysków i szybkość odczytu. Może ten z i5 miał
po prostu lepszy SSD?

Niezupełnie. To, co napisałem, było nieco podchwytliwe ;)
SQL w wersji Microsoftu nie bardzo radzi sobie z równomiernym obciążeniem rdzeni. Bywa, że zacznie tłuc głową w jeden rdzeń, a reszta leży odłogiem, co może spowodować, że inne procesy leżą i kwiczą.
Natomiast MS-SQL Express jest zafiksowany na stałe ustawienia i wiele się nie powalczy.
Dysk/macierz (oraz RAM) ma znaczenie przy bazach po kilkanaście GB i większych, zwłaszcza, jak ktoś kiepsko zrobił klucze.
Albo jak jakiś magik woła kilka zagęszczonych selectów.
Albo jak jakiś program niby to client-server nie obrabia danych na serwerze, tylko ciągnie tabelę lokalnie, aby dopiero wtedy zrobić SELECT TOP 1.


--
Pozdrawiam.

Adam

On Fri, 02 Nov 2018 19:15:29 +0100, Adam wrote:

Dysk/macierz (oraz RAM) ma znaczenie przy bazach po kilkanaście GB i
większych,

Prawdę mówiąc nie wyobrażałem sobie by CPU mogło się zacinać przy małej bazie. Ale ja o Microsoftowym świecie wiem tyle że istnieje, moje doświadczenie ogranicza się do kilkusetgigabajtowych baz w PostgreSQL na Linuksie. Jeśli w tych windowsowych cudach dzieją się takie cyrki jak opisujesz, to mogę tylko cieszyć się iż nigdy z tym dziadostwem nie obcowałem :)

Mateusz

On 2018-11-02, Mateusz Viste <mateusz@nie.pamietam> wrote:

On Fri, 02 Nov 2018 19:15:29 +0100, Adam wrote:

Dysk/macierz (oraz RAM) ma znaczenie przy bazach po kilkanaście GB i
większych,

Prawdę mówiąc nie wyobrażałem sobie by CPU mogło się zacinać przy małej bazie. Ale ja o Microsoftowym świecie wiem tyle że istnieje, moje doświadczenie ogranicza się do kilkusetgigabajtowych baz w PostgreSQL na Linuksie. Jeśli w tych windowsowych cudach dzieją się takie cyrki jak opisujesz, to mogę tylko cieszyć się iż nigdy z tym dziadostwem nie obcowałem :)

To pewnie też zalezy jak bardzo spieprzono coś w kodzie :) Kiedyś popełniłem taką katastrofę, że odpytywałem bazę ciągnąc pojedyńcze dane zamiast większej ilości rekordów. Przy 100k rekordów, różnica w realizacji zapytania dochodziła do pół minuty :) Pod Linuksem, MySQL.

--
Marcin

Witaj Adam, 02 lis 2018 w news:pri2j8$180$1$Adamnews.chmurka.net
napisałeś/aś:

Dlaczego i7 najmocniejszy?
Albo inaczej: w czym najmocniejszy?

W żonglowaniu bitami.

Natomiast w testach syntetycznych te same generacje i7 będą lepsze
niż i5.

I to zasadniczo miałem na myśli. Jeśli ktoś kupuje nowy laptop w określonej kwocie, to załapie się teraz na co - 7 i 8 gen.? Jak już parę wybierze to sobie może prównać testy.

Zawsze też można wziąć np. Dell Precision M7530/7730 z i9-8950H,
albo jakiegoś AlienWare z podobnym procesorem.

Uuuuu, gdzieś sobie nie zpamiętałem, że są już i-dziewiątki.

Witaj Adam, 02 lis 2018 w
news:5bdc5bf0$0$477$65785112news.neostrada.pl napisałeś/aś:

Napisałem: "obecnie".

Obecnie najmocniejszy (wg testów), dostępny i na jaki cię stać.
Chyba że pytasz o stosunek cena/wydajność - to co innego.

Już nie będę pytał jakich testów, bo i tak mi nie odpowiesz. Bawi
Cię to? To się baw, ale nie ze mną.

Adam

Stawiam, że praktycznie dowolny nowy laptop z i3 wzwyż (pewnie z Ryzenem też) spełni twoje obecne wymagania na co najmniej 2 lata. Ale laptopa lepiej kupować  z zapasem mocy CPU - tak uważam. Kwestia pieniędzy. Proste.

Wcale nie przypadkiem, dnia Fri, 2 Nov 2018 13:05:57 +0100  doszła do mnie wiadomość  <5bdc3d92$0$499$65785112@news.neostrada.pl>
od "Adam" <A@dam.com.pl>  :

Użytkownik "Olaf Frikiov Skiorvensen" <Belzebub@invalid.invalid> napisał w wiadomości news:gldotdd1omu3qcladdq2t8q8ekapsihe624ax.com...

Na czterech rdzeniach z HT i 3.7 GHz Turbo jest lepiej, ale za dwa
lata pewnie też do śmieci.

Czy możesz napisać jaki model/skład? Czy to też poleasingowy?

To nie mój komputer, jakiś laptop Della, nie pamiętam modelu,
wizualnie to ten:
https://allegro.pl/dell-latitude-e6530-i7qm-16-240ssd-nvs-fhd-klasa-a-i7625676487.html
Procesor pasuje(4 rdzenie z HT).

Warning:
Biznesmeni z Allegro dwurdzeniowe procesory z HT opisują jako
czterordzeniowe.

Pozdrowienia
Adam

--
Gdyby się wysadziło ich planety, zburzyło miasta,
spaliło księgi, a ich samych wytłukło do nogi,
może udałoby się ocalić naukę miłości bliźniego. SL.

Wcale nie przypadkiem, dnia Fri, 2 Nov 2018 12:46:24 +0100  doszła do mnie wiadomość  <5bdc38ff$0$491$65785112@news.neostrada.pl>
od "Adam" <A@dam.com.pl>  :

Użytkownik "Olaf Frikiov Skiorvensen" <Belzebub@invalid.invalid> napisał w wiadomości news:frbotddcnkp3m8584djppv3drq5gb6vjhn4ax.com...

Ja mam kieszeń na dysk, która z wgranych plików ISO emuluje napęd DVD,
w ostateczności zadaję na U3.

Czy to jest tylko emulacja DVD w przypadku plików ISO, czy w ogóle emulacja
napędu DVD? Jeśli to drugie, to napisz proszę coś więcej.

To są kieszenie IODD:
http://iodd.kr/wordpress/product/iodd-2541/

Zalman sprzedawał je ze swoim logiem, np ZM-VE350.

Obsługa prosta, do odpowiedniego katalogu wgrywasz ISO, potem z
wyświetlacza go wybierasz(Plików iso może być wiele) i napęd
przedstawia się jako cd/dvd z zawartością tego pliku, boot z niego jak
najbardziej możliwy.

Starsze modele emulowały też napęd floppy i kontenery do maszyn
wirtualnych, w nowszych tego nie widzę.

Pozdrowienia
Adam

--
Gdyby się wysadziło ich planety, zburzyło miasta,
spaliło księgi, a ich samych wytłukło do nogi,
może udałoby się ocalić naukę miłości bliźniego. SL.

Użytkownik "Olaf Frikiov Skiorvensen" <Belzebub@invalid.invalid> napisał w wiadomości news:9reotdtj42ad8hvqrfom3si1rjhnn8vj7a4ax.com...

To są kieszenie IODD:
http://iodd.kr/wordpress/product/iodd-2541/

Zalman sprzedawał je ze swoim logiem, np ZM-VE350.

Obsługa prosta, do odpowiedniego katalogu wgrywasz ISO, potem z
wyświetlacza go wybierasz(Plików iso może być wiele) i napęd
przedstawia się jako cd/dvd z zawartością tego pliku, boot z niego jak
najbardziej możliwy.
Starsze modele emulowały też napęd floppy i kontenery do maszyn
wirtualnych, w nowszych tego nie widzę.

Bardzo dziękuję. Obejrzę to sobie dokładnie. Emulacja floppy też by mnie
interesowała, bo zostało mi trochę dyskietek, które przed wyrzuceniem
należałoby przejrzeć.

Pozdrowienia
Adam

Użytkownik "Adam" <A@dam.com.pl> napisał w wiadomości news:5bdc4820$0$483$65785112news.neostrada.pl...

Emulacja floppy też by mnie
interesowała, bo zostało mi trochę dyskietek, które przed wyrzuceniem
należałoby przejrzeć.

Chodziło mi o to, że pożyczyłbym na chwilę napęd dyskietek podlączany do USB
i zastosował tę emulację, a potem, w dowolnym czasie, przeglądał tak jak dyskietki
i decydował co zachować.
Jak inaczej taką emulację można zastosować? Do bootowania tak jak z dyskietki?

Pozdrowienia
Adam

Wcale nie przypadkiem, dnia Fri, 2 Nov 2018 13:58:02 +0100  doszła do mnie wiadomość  <5bdc49c6$0$519$65785112@news.neostrada.pl>
od "Adam" <A@dam.com.pl>  :

Użytkownik "Adam" <A@dam.com.pl> napisał w wiadomości news:5bdc4820$0$483$65785112news.neostrada.pl...

Emulacja floppy też by mnie
interesowała, bo zostało mi trochę dyskietek, które przed wyrzuceniem
należałoby przejrzeć.

Chodziło mi o to, że pożyczyłbym na chwilę napęd dyskietek podlączany do USB
i zastosował tę emulację, a potem, w dowolnym czasie, przeglądał tak jak dyskietki
i decydował co zachować.
Jak inaczej taką emulację można zastosować? Do bootowania tak jak z dyskietki?

O ile mnie pamięć nie zawodzi, to dyskietkę trzeba było zripować do
pliku .ima, po wybraniu tego pliku z menu kieszeń emulowała USB
Floppy.
Niestety oryginał mi się zepsuł, mam Zalmana(straszna kupa, dla
oszczędności dali wyświetlacz LCD, mało czytelny, w oryginale był
OLED, o emulacji czegoś poza ISO na stronie Zalmana cisza)

Pozdrowienia
Adam

--
Gdyby się wysadziło ich planety, zburzyło miasta,
spaliło księgi, a ich samych wytłukło do nogi,
może udałoby się ocalić naukę miłości bliźniego. SL.

Witaj Adam, 02 lis 2018 w
news:5bdc49c6$0$519$65785112news.neostrada.pl napisałeś/aś:

Użytkownik "Adam" <A@dam.com.pl> napisał w wiadomości news:5bdc4820$0$483$65785112news.neostrada.pl...

Emulacja floppy też by mnie
interesowała, bo zostało mi trochę dyskietek, które przed
wyrzuceniem należałoby przejrzeć.

Chodziło mi o to, że pożyczyłbym na chwilę napęd dyskietek
podlączany do USB i zastosował tę emulację, a potem, w dowolnym
czasie, przeglądał tak jak dyskietki i decydował co zachować.
Jak inaczej taką emulację można zastosować? Do bootowania tak jak z
dyskietki?

Jeśli nie masz specjalistycznych (klucze, bootujące) dyskietek to po prostu zgraj pliki - nie musisz ich przeglądać jako obrazy dyskietek.
Swoją drogą, gdzieś widziałem i pewnie się da emulować czytaj bootować z pena obraz dyskietki.

Wcale nie przypadkiem, dnia Fri, 2 Nov 2018 13:50:58 +0100  doszła do mnie wiadomość  <5bdc4820$0$483$65785112@news.neostrada.pl>
od "Adam" <A@dam.com.pl>  :

Użytkownik "Olaf Frikiov Skiorvensen" <Belzebub@invalid.invalid> napisał w wiadomości news:9reotdtj42ad8hvqrfom3si1rjhnn8vj7a4ax.com...

To są kieszenie IODD:
http://iodd.kr/wordpress/product/iodd-2541/

Zalman sprzedawał je ze swoim logiem, np ZM-VE350.

Obsługa prosta, do odpowiedniego katalogu wgrywasz ISO, potem z
wyświetlacza go wybierasz(Plików iso może być wiele) i napęd
przedstawia się jako cd/dvd z zawartością tego pliku, boot z niego jak
najbardziej możliwy.
Starsze modele emulowały też napęd floppy i kontenery do maszyn
wirtualnych, w nowszych tego nie widzę.

Bardzo dziękuję. Obejrzę to sobie dokładnie. Emulacja floppy też by mnie
interesowała, bo zostało mi trochę dyskietek, które przed wyrzuceniem
należałoby przejrzeć.

Zalmana odradzam, wykastrowali co się dało.
Oryginał:
http://iodd.kr/wordpress/
emuluje ISO / VHD / VMDK / DSK /RMD /IMA

Pozdrowienia
Adam

--
Gdyby się wysadziło ich planety, zburzyło miasta,
spaliło księgi, a ich samych wytłukło do nogi,
może udałoby się ocalić naukę miłości bliźniego. SL.

W dniu 2018-11-02 o 14:06, Olaf Frikiov Skiorvensen pisze:

(...)
Zalmana odradzam, wykastrowali co się dało.
Oryginał:
http://iodd.kr/wordpress/
emuluje ISO / VHD / VMDK / DSK /RMD /IMA

Że się spytam: a w czym takie ufo lepsze od np. Daemon Tools?
Chyba tylko tyle, że można z niego bootować.
Ale bez problemu bootowanie można zrobić kawałkiem linuksa na pendrive, albo jakimś narzędziem typu Yumi albo Sardu.


--
Pozdrawiam.

Adam

Wcale nie przypadkiem, dnia Fri, 2 Nov 2018 18:57:39 +0100  doszła do mnie wiadomość  <pri36i$1es$1$Adam@news.chmurka.net>  od Adam <a.g@poczta.onet.pl>  :

W dniu 2018-11-02 o 14:06, Olaf Frikiov Skiorvensen pisze:

(...)
Zalmana odradzam, wykastrowali co się dało.
Oryginał:
http://iodd.kr/wordpress/
emuluje ISO / VHD / VMDK / DSK /RMD /IMA

Że się spytam: a w czym takie ufo lepsze od np. Daemon Tools?
Chyba tylko tyle, że można z niego bootować.
Ale bez problemu bootowanie można zrobić kawałkiem linuksa na pendrive, albo jakimś narzędziem typu Yumi albo Sardu.

Oczywiście że można, sam tak robię, dodam U3(takie peny można jeszcze
kupić).
Kieszeń jest dla mnie wygodna, bo mam wszystkie ISO pod ręką, a mam
ich sporo, oprócz tego to robi jako dysk przenośny.
--
Gdyby się wysadziło ich planety, zburzyło miasta,
spaliło księgi, a ich samych wytłukło do nogi,
może udałoby się ocalić naukę miłości bliźniego. SL.

Wcale nie przypadkiem, dnia Fri, 2 Nov 2018 12:21:43 +0100  doszła do mnie wiadomość  <prhc05$a39$1@node1.news.atman.pl>  od Sebastian Biały <heby@poczta.onet.pl>  :

On 01/11/2018 17:21, pueblo wrote:

Do tego pewnie jakiś z najmocniejszych Core2Duo z 10 leteniego laptopa
by się nadawał

Nie.  Tego powodu przed chwilą zmieniłem laptopa na i7, z C2D całkiem przyzwoitego. Nie dało rady, ilośc imbecyli od JavaScriptu rośnie lawinowo, samo łaskawe oglądanie obrazka na stronie wymaga 400% mocy procesora, klikanie w link niewykonalne bez 4x5GHz. Idą mroczne czasy gdzie przeglądanie dziadowskiego allegro pochłania połowe zasobów energetycznych kraju na grzanie CPU zimą.

Innymi słowy C2D nie ma już żadnego sensu, mimo że do "wszystkiego" był wystarczający.

U mnie to samo, całkiem dobry laptop C2D(2.4 GHz) prawdopodobnie
pójdzie w odstawkę, za wolny, klikam w pole wyboru - 10 sekund
medytacji i łaskawie się zaznacza, zatrzymuję film na YT klikiem - 10
sekund idzie dalej, po czym się zatrzymuje(albo i nie).
Na czterech rdzeniach z HT i 3.7 GHz Turbo jest lepiej, ale za dwa
lata pewnie też do śmieci.
"Javascript w 3 tygodnie" awruk jego mać.
--
Gdyby się wysadziło ich planety, zburzyło miasta,
spaliło księgi, a ich samych wytłukło do nogi,
może udałoby się ocalić naukę miłości bliźniego. SL.

On 02/11/2018 12:21, Sebastian Biały wrote:

lawinowo, samo łaskawe oglądanie obrazka na stronie wymaga 400% mocy procesora

Aby nie byc gołosłownym proponuje wejść z C2D na stronę firmy kruk.pl i obejrzeć sobie dowolną bizuterię. C2D zjada mi 100% na wszystkich rdzeniach [1]. i7-3GHz zjada 20%. Ilośc czynności na stonie: 0. Oglądanie obrazka.

Zgłosiłem to firmie Kruk, ale przypuszcalnie z takim poziomem umiejętności ogrzewania z użyciem JS ich programiści nie ukończyli jeszcze przedszkola więc całkiem możliwe że nie potrafią jeszcze czytać.

Dożyliśmy czasów gdy brak sensu, niekompetencja i dziadostwo jest siłą napędową postępu w produkcji CPU.

PS. Nie, nie kopie bitcoinów, przynajmniej na tyle na ile mogę to sprawdzić. A obawim się że dokładniejsze sprawdzanie spowoduje u mnie ubytek mózgu i to tej cenniejszej części, więc się powstrzymam z tą ciekawością.

[1] Nie da się zrobić u nich zakupów. Nie działa z powodu kompletnego braku responsywności. Ale chyba mają to w dupie, jak każde korpo.

Wcale nie przypadkiem, dnia Fri, 2 Nov 2018 13:12:54 +0100  doszła do mnie wiadomość  <prhf04$cse$1@node1.news.atman.pl>  od Sebastian Biały <heby@poczta.onet.pl>  :

[1] Nie da się zrobić u nich zakupów. Nie działa z powodu kompletnego braku responsywności. Ale chyba mają to w dupie, jak każde korpo.

W porównaniu do morele.net to szatan wydajności.
Proponuję też odwiedzić orange.pl, cycki i fjuty opadają.
--
Gdyby się wysadziło ich planety, zburzyło miasta,
spaliło księgi, a ich samych wytłukło do nogi,
może udałoby się ocalić naukę miłości bliźniego. SL.

Dnia Fri, 02 Nov 2018 13:34:59 +0100, Olaf Frikiov Skiorvensen
napisał(a):

Proponuję też odwiedzić orange.pl, cycki i fjuty opadają.

Ci to jeszcze się nie nauczyli robić www bo nie w każdej przeglądarce
toto działa. Ale tam gdzie działa, nie widzę specjalnych trudności. Na
i5-4590S (podczas kopania BTC!) widać na mierniku obciążenia zaledwie
kilkuprocentowe ząbki pochodzące od renderowania strony, trwające
poniżej sekundy.
--
Jacek
I hate haters.

Użytkownik "Jacek Maciejewski" <jacmac@go2.pl> napisał w wiadomości news:yr15x34c9apj$.11ahgxyuzjrr9$.dlg40tude.net...

Dnia Fri, 02 Nov 2018 13:34:59 +0100, Olaf Frikiov Skiorvensen
napisał(a):

Proponuję też odwiedzić orange.pl, cycki i fjuty opadają.

Ci to jeszcze się nie nauczyli robić www bo nie w każdej przeglądarce
toto działa. Ale tam gdzie działa, nie widzę specjalnych trudności. Na
i5-4590S (podczas kopania BTC!) widać na mierniku obciążenia zaledwie
kilkuprocentowe ząbki pochodzące od renderowania strony, trwające
poniżej sekundy.

Może głupio pytam, ale czy jakość połączenia z Internetem nie ma tu nic do
rzeczy?
Począwszy od jakiej prędkości nominalnej/prawdziwej można mówić o tym,
że połączenie z Internetem jest dobre?
Czym najlepiej, obiektywnie mierzyć prędkość? Dostawcy proponują swoje
narzędzia, ale nie za bardzo wierzę w ich obiektywizm.

Pozdrowienia
Adam

Użytkownik "Jacek Maciejewski" <jacmac@go2.pl> napisał w wiadomości
news:yr15x34c9apj$.11ahgxyuzjrr9$.dlg40tude.net...

Ale tam gdzie działa, nie widzę specjalnych trudności. Na
i5-4590S (podczas kopania BTC!)

To są jeszcze ludzie kopiący BTC w 2018 na domowym komputerze? Opłaca się to w ogóle? Być może żyję w błędzie, ale czy pobrany w ten sposób prąd nie wychodzi dziś drożej niż te wykopki są warte?

Mateusz

Dnia 02 Nov 2018 13:56:23 GMT, Mateusz Viste napisał(a):

To są jeszcze ludzie kopiący BTC w 2018 na domowym komputerze? Opłaca się to w ogóle? Być może żyję w błędzie, ale czy pobrany w ten sposób prąd nie wychodzi dziś drożej niż te wykopki są warte?

Owszem, wychodzi z 10 razy drożej niż jakbym kupił BTC za zł :) Ale tu
chodzi o próbę stabilności kompa. Przedostatni miał z tym problemy.
Obecna platforma ma uptime już 5 dni i jeszcze parę dni poczekam zanim
wyłączę komp. No to co, mam poganiać procka za darmo np. na BOINC czy
innym dopalaczu? Niech raczej robi coś pożytecznego :)
--
Jacek
I hate haters.

On Fri, 02 Nov 2018 15:18:54 +0100, Jacek Maciejewski wrote:

Owszem, wychodzi z 10 razy drożej niż jakbym kupił BTC za zł :) Ale tu
chodzi o próbę stabilności kompa.

Sprytnie. Nie pomyślałbym o tym, sam pewno jakiegoś głupiego cpuburn bym zapuścił, a tu faktycznie można jakieś grosze odzyskać bez wysiłku.

Mateusz

Witaj Sebastian Biały, 02 lis 2018 w
news:prhf04$cse$1node1.news.atman.pl napisałeś/aś:

On 02/11/2018 12:21, Sebastian Biały wrote:

lawinowo, samo łaskawe oglądanie obrazka na stronie wymaga 400%
mocy procesora

Aby nie byc gołosłownym proponuje wejść z C2D na stronę firmy
kruk.pl i obejrzeć sobie dowolną bizuterię. C2D zjada mi 100% na
wszystkich rdzeniach [1]. i7-3GHz zjada 20%. Ilośc czynności na
stonie: 0. Oglądanie obrazka.

Znaczy wkruk.pl?
Wszedłem z laptopa z C2D P8700. Gdybym nie włączył menadżera zadań to bym nie odczuł, że rzeczywiście przy otwieraniu każdej strony są skoki na 100% CPU na dłuższą chwilę. Opera z blokowaniem reklam i wtyczką disconnect. Na gołym IE jest gorzej.
Bez problemu wybrałbym i kupił biżuterię.

Niezłe to blokowanie reklam przez Operę (12% zajętości i7 w porównaniu do 36% z Edge!).


-- -- -

Opera z blokowaniem reklam i wtyczką disconnect.
Na gołym IE jest gorzej.

Witaj n, 04 lis 2018 w news:prl9ic$43i$1node1.news.atman.pl
napisałeś/aś: Ciekawe, wysokczyłeś mi z KF w tym samym momencie co animika - dziwny przypadek...raz ń, raz n...

Czy ktoś mógłby podać adres strony, na której można zaznaczać
wybór cech laptopów i otrzymywać listę takich, które te warunki
spełniają
Chodziłoby mi o wybór także cech zaawansowanych, jak np. liczba USB.

Myślałem, że taką stroną będzie:
https://www.x-kom.pl/g-2/c/1522-notebooki-laptopy-15-6.html
ale nie jest. Po zaznaczeniu pewnych cech i wybraniu filtruj
już nie można wrócić do ustawień i je zmienić (gdy np. wynik jest 0),
tylko trzeba wszystko wybierać od nowa.
Chodziłoby mi o coś wygodnego.

Pozdrowienia
Adam

W dniu 2018-11-04 o 10:45, pueblo pisze:

Witaj n, 04 lis 2018 w news:prl9ic$43i$1node1.news.atman.pl
napisałeś/aś:

Ciekawe, wysokczyłeś mi z KF w tym samym momencie co animika - dziwny
przypadek...raz ń, raz n...

No właśnie. Mnie wyskoczył n i ponownie wskoczy -razem z tobą.


--
animka

Dnia Fri, 2 Nov 2018 13:12:54 +0100, Sebastian Biały napisał(a):

Aby nie byc gołosłownym proponuje wejść z C2D na stronę firmy kruk.pl i obejrzeć sobie dowolną bizuterię. C2D zjada mi 100% na wszystkich rdzeniach [1]. i7-3GHz zjada 20%. Ilośc czynności na stonie: 0. Oglądanie obrazka.

Coś ściemniasz albo masz OS do kitu. Co prawda mam i5-4590S ale leci
kopanie BTC :) i podczas przeglądania https://wkruk.pl (!) żadnego
dodatkowego obciążenia procka nie widzę (na aplikacji od obrazowania
obciążenia).
Jeszcze niedawno miałem dłuuugo C2D e8400 (tylko 2 rdzenie) i nie widzę
żadnych różnic w obsłudze www pomiędzy tymi dwoma prockami.
--
Jacek
I hate haters.

W dniu 2018-11-02 o 14:27, Jacek Maciejewski pisze:

Dnia Fri, 2 Nov 2018 13:12:54 +0100, Sebastian Biały napisał(a):

Aby nie byc gołosłownym proponuje wejść z C2D na stronę firmy kruk.pl i
obejrzeć sobie dowolną bizuterię. C2D zjada mi 100% na wszystkich
rdzeniach [1]. i7-3GHz zjada 20%. Ilośc czynności na stonie: 0.
Oglądanie obrazka.

Coś ściemniasz albo masz OS do kitu. Co prawda mam i5-4590S ale leci
kopanie BTC :) i podczas przeglądania https://wkruk.pl (!) żadnego
dodatkowego obciążenia procka nie widzę (na aplikacji od obrazowania
obciążenia).
Jeszcze niedawno miałem dłuuugo C2D e8400 (tylko 2 rdzenie) i nie widzę
żadnych różnic w obsłudze www pomiędzy tymi dwoma prockami.

Hmm..
Win7, wlazłem na stronę i Firefox zabiera (na głownej jak i po wybraniu na przykład "Broszki") ponad 30% CPU kompletnie nic nie robiąc tylko gapiąc się na obrazek (Firefox + AdGuard + NoCoin + Disable HTML5 Autoplay).
Zamykam zakładkę i momentalnie 1% CPU.
A w między czasie jest kilka innych zakładek otwartych.

Wspomniany orange.pl problemów nie robi, załaduje saię i cisza. Morele ciągną kilka % na animowane reklamy.

i5-4670 z 16GB RAM. Daje rady, ale chyba jednak kruk.pl jest spierd...y totalnie albo kopie równo.

--
Irokez

Dnia Fri, 2 Nov 2018 21:49:27 +0100, Irokez napisał(a):

i5-4670 z 16GB RAM. Daje rady, ale chyba jednak kruk.pl jest spierd...y totalnie albo kopie równo.

Dziwna sprawa. Otwarłem tego kruka w 3 przeglądarkach na raz i
poklikałem. Przegladarki niekonfigurowane nijak, tak lecą jak się
zainstalowały. Użycie procka nawet nie drgnie, leci sobie równo 91% na
każdym rdzeniu (liczy te BTC). No, czasem o 1 czy 2% drgnie. Może to
dlatego że używam linuksa :P
--
Jacek
I hate haters.

Podobnie u mnie i7 Edge na tym kruku skacze z 2% do 36% procka :-0
A na starym kompie nie byłem w stanie nic kupić z euro pl tak muliło.
Ale telefon nie mulił ;-)


-- -- -

Win7, wlazłem na stronę i Firefox zabiera ponad 30% CPU kompletnie nic nie robiąc tylko gapiąc się na obrazek.

On 2018-11-02, Sebastian Biały <heby@poczta.onet.pl> wrote:

On 02/11/2018 12:21, Sebastian Biały wrote:

lawinowo, samo łaskawe oglądanie obrazka na stronie wymaga 400% mocy procesora

Aby nie byc gołosłownym proponuje wejść z C2D na stronę firmy kruk.pl i obejrzeć sobie dowolną bizuterię. C2D zjada mi 100% na wszystkich rdzeniach [1]. i7-3GHz zjada 20%. Ilośc czynności na stonie: 0. Oglądanie obrazka.

Sprawdzę przy okazji, ale z mojego doświadczenia głównie robi pamięć i C2D jednak wystarcza. Pożegnałem się miesiąc temu ze starym Optiplexem z C2D wyłącznie z powodu, że nie mogłem dołożyć pamięci ponad 4G. Zapychanie zawsze występowało z powodu braku pamięci co było doskonale widac po swapującym dysku.

Natomiast przed scrypt-idiotami, których faktycznie coraz więcej, i i7 nie uchroni.

Dożyliśmy czasów gdy brak sensu, niekompetencja i dziadostwo jest siłą napędową postępu w produkcji CPU.

Te czasy zaczeły się ca 20 lat temu. Nikt już chyba nie dba o efektywność wykonawczą kodu, ani o ilość zżeranej pamięci, takoż o miejsce na dysku.

--
Marcin

W dniu 2018-11-03 o 00:28, Marcin Debowski pisze:

On 2018-11-02, Sebastian Biały<heby@poczta.onet.pl>  wrote:

Dożyliśmy czasów gdy brak sensu, niekompetencja i dziadostwo jest siłą napędową postępu w produkcji CPU.

Te czasy zaczeły się ca 20 lat temu. Nikt już chyba nie dba o efektywność wykonawczą kodu, ani o ilość zżeranej pamięci, takoż o miejsce na dysku.

*One* to robią celowo. One, czyli komputery! Chcą za wszelką cenę
zwiększać swą ilość "szarych komórek", wszak to ich Lebensraum!  :)

podobno mózg człowieka wcale nie powstał jako "odpowiedź na
zapotrzebowanie" w zakresie rosnącej inteligencji, lecz wyewoluował jako
"radiator": miał polepszyć bilans cieplny, który był czynnikiem
krytycznym przy ówczesnej metodzie polowania. "Ówczesnej", czyli  coś
koło kilkuset tysięcy lat temu. Człowiek był wolniejszy niż antylopy,
słabszy od mamutów, kiepsko też z pazurami i kłami. Wykształcił więc po
pierwsze zbiorowe polowanie, a po drugie "zagonienie zwierzyny" na
dystansie wielu kilometrów, co trwało nawet kilka dni. No i taki
"radiator" pozwalał na ten wielodniowy pościg. A dopiero potem zaczął
służyć do myślenia, i, co jeszcze ważniejsze: uczenia się. Bo człowiek w
znacznie większej mierze jest istotą uczącą się, niż myślącą.

A co to ma do komputerów? One tego, czego nauczyć się potrafią, uczą się
szybciej niż ich twórcy. I nie jest właściwym pytanie "czy" nas
prześcigną, tylko *kiedy*.

Na marginesie tego warto spostrzec miejsce, gdzie angażowane są wciąż
rosnące moce obliczeniowe. Oprócz tych miejsc, które łatwo skojarzyć,
pozostają jeszcze... kopalnie bitkcoinów. To całe fabryki, przebijające
mocą obliczeniową wiele ośrodków naukowych. Mnożą się te moce, oj mnożą.

On Sat, 03 Nov 2018 09:23:32 +0100, Adam wrote:

Ponadto niektóre laptopy są wyposażone w ekran dotykowy,
w tym jeden z procesorem Ryzen, o którym wspominał Kol. pueblo. Przy
jakich zastosowaniach ekran dotykowy może być lepszy od tradycyjnego?

Przy tych samych do których nadaje się tablet. Czyli składasz laptopa "odwrotnie" i masz taki niby-tablet. Testowałem taki patent, nie polecam. Taki niby-tablet jednak tabletem nie jest, ciężkie to, nieporęczne... Jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego.

Marzy mi się zakup takiego laptopa, o którym potem mógłbym powiedzieć,
że chodzi jak burza, oczywiście za rozsądną cenę. :-)

To ja mam dużo prostsze (i znacząco tańsze) rozwiązanie: zainstaluj system sprzed 10 lat. :)

Mateusz

Użytkownik "Mateusz Viste" <mateusz@nie.pamietam> napisał w wiadomości news:5bdd5e35$0$15518$426a74ccnews.free.fr...

Taki niby-tablet jednak tabletem nie jest, ciężkie to, nieporęczne... Jak
coś jest do wszystkiego, to jest do niczego.

OK. Dzięki. odpuszczam sobie.

Marzy mi się zakup takiego laptopa, o którym potem mógłbym powiedzieć,
że chodzi jak burza, oczywiście za rozsądną cenę. :-)

To ja mam dużo prostsze (i znacząco tańsze) rozwiązanie: zainstaluj
system sprzed 10 lat. :)

Właśnie takiego używam. Przypomina raczej żółwia niż burzę. :-(

Jeśli ktoś tutaj napisze, że kupił niedawno nowego laptopa,
podając konkretny model, za cenę, jaką z grubsza określiłem,
i napisze, że chodzi mu jak burza przy podobnych do moich
zastosowaniach i ma dźwięk dobrej jakości, to idę natychmiast
do sklepu po taki sam.

Pozdrowienia
Adam

Przejrzałem już trochę ofert i pojawiają się w nich
pewne oznaczenia.
Chciałbym zapytać jaki one mają wpływ przede
wszystkim na szybkość laptopa
1) liczba GHz - oznacza chyba liczbę rdzeni - jakie to
    ma znaczenie dla szybkości
 2) generacja - przy IntelCore pojawia się informacja
     o generacji 5, 7, 8 - pytanie podobne, jakie to ma
     znaczenie dla szybkości. Domyślam się, że im wyższa
     generacja tym laptop jest nowocześniejszy i dłużej takim
     pozostanie, ale jak to się przekłada na szybkość teraz.
     Ktoś, chyba pisząc o porównaniu procesorów tych
     samych generacji, wspomniał coś o pierwszej cyfrze
     w oznaczeniu procesora - nie mogę teraz tego znaleźć.
     Jakie to ma znaczenie (dla użytkownika)?
Ponadto niektóre laptopy są wyposażone w ekran dotykowy,
w tym jeden z procesorem Ryzen, o którym wspominał
Kol. pueblo. Przy jakich zastosowaniach ekran dotykowy może
być lepszy od tradycyjnego?

Marzy mi się zakup takiego laptopa, o którym potem mógłbym
powiedzieć, że chodzi jak burza, oczywiście za rozsądną cenę. :-)

Pozdrowienia
Adam - założyciel wątku

Wcale nie przypadkiem, dnia Sat, 3 Nov 2018 09:23:32 +0100  doszła do mnie wiadomość  <5bdd5af0$0$522$65785112@news.neostrada.pl>
od "Adam" <A@dam.com.pl>  :

Przejrzałem już trochę ofert i pojawiają się w nich
pewne oznaczenia.
Chciałbym zapytać jaki one mają wpływ przede
wszystkim na szybkość laptopa
1) liczba GHz - oznacza chyba liczbę rdzeni - jakie to
   ma znaczenie dla szybkości

To częstotliwość taktowania rdzeni(nie ich liczba).
Ta częstotliwość jest zmienna, skacze sobie przykładowo od podstawowej
do turbo, jak rdzeń jest obciążony, to pracuje w turbo, jak nie, to
spoada mu taktowanie(oszczędność energii).
I tu są pewne niuanse, procesor pilnuje poboru mocy, np max 35W,
wylkucza to jednoczesną pracę wszystkich(obciążonych) rdzeni w max
turbo, w tym wypadku, przykładowo, tylko jeden będzie pracował z
maksymalnym taktowaniem, reszta z mniejszym o 200-300 MHz lub spadnie
taktowanie wszystkim(obciążonym) rdzeniom do jednakowego poziomu.
rzykład: https://pclab.pl/art79001-4.html

Dla czterordzeniowca może to wyglądać tak:

1 obciążony - taktowanie 3.7/2.0/2.0/2.0
2 obciążone - taktowanie 3.5/3.5/2.0/2.0
3 obciążone - taktowanie 3.3/3.3/3.3/2.0
4 obciążone - taktowanie 3.0/3.0/3.0/3.0

To wszystko znajdziesz w sieci na witrynach z testami wydajności(albo
i nie znajdziesz, bo tester miał to w dupie).

Dodatkowo, taki rdzeń może realizować HT(hyper-threating), polega to
na tym, że taki rdzeń zostaje "podzielony" na dwa rdzenie wirtualne, i
zamiast jednego wątku obsługuje dwa(w konsumenckich procesorach, w
serwerowych nawet 4 i więcej), może to mieć spory wpływ na
wydajność(częściej pozytywny, ale w niektórych wypadkach negatywny).
https://pl.wikipedia.org/wiki/Hyper-threading

2) generacja - przy IntelCore pojawia się informacja
    o generacji 5, 7, 8 - pytanie podobne, jakie to ma
    znaczenie dla szybkości. Domyślam się, że im wyższa
    generacja tym laptop jest nowocześniejszy i dłużej takim
    pozostanie, ale jak to się przekłada na szybkość teraz.
    Ktoś, chyba pisząc o porównaniu procesorów tych
    samych generacji, wspomniał coś o pierwszej cyfrze
    w oznaczeniu procesora - nie mogę teraz tego znaleźć.
    Jakie to ma znaczenie (dla użytkownika)?

Nowsza generacja ma wyższy numerek, teoretycznie im nowsza, tym
bardziej wydajna i energooszczędna.

Co do oznaczeń i3/i5/i7, im wyższy numerek, tym wydajniejszy procesor
danej generacji(więcej pamięci cache, tryb HT, turbo, szybsze
taktowanie).
I przykładowo:
i3 - dwa rdzenie fizyczne(mało cache, wolniejsze taktowanie, nie ma HT
i turbo)
i5 - cztery rdzenie fizyczne(więcej cache, większe taktowanie, tryb
turbo)
i7 - cztery rdzenie fizyczne z HT(największe taktowanie, turbo,
widziany przez system jako osiem rdzeni).

Najlepiej poszukać opisu danego procesora na witrynie Intela, przykład
dla procesora Core-i7-3720QM
https://ark.intel.com/pl/products/64891/Intel-Core-i7-3720QM-Processor-6M-Cache-up-to-3-60-GHz-

Ponadto niektóre laptopy są wyposażone w ekran dotykowy,
w tym jeden z procesorem Ryzen, o którym wspominał
Kol. pueblo. Przy jakich zastosowaniach ekran dotykowy może
być lepszy od tradycyjnego?

Może być wygodny w pewnych sytuacjach, dla mnie osobiście nie jest
potrzebny do niczego.

Marzy mi się zakup takiego laptopa, o którym potem mógłbym
powiedzieć, że chodzi jak burza, oczywiście za rozsądną cenę. :-)

Za rozsądną cenę to tylko poleasingowe, czasem można wyszperać dobre
modele, nawet mało zniszczone.

Pozdrowienia
Adam - założyciel wątku

--
Gdyby się wysadziło ich planety, zburzyło miasta,
spaliło księgi, a ich samych wytłukło do nogi,
może udałoby się ocalić naukę miłości bliźniego. SL.

Użytkownik "Olaf Frikiov Skiorvensen" <Belzebub@invalid.invalid> napisał w wiadomości news:uoqqtdh3olc8utk5ru0d54s2stro02nss04ax.com...

[...]

Co do oznaczeń i3/i5/i7, im wyższy numerek, tym wydajniejszy procesor
danej generacji(więcej pamięci cache, tryb HT, turbo, szybsze
taktowanie).
I przykładowo:
i3 - dwa rdzenie fizyczne(mało cache, wolniejsze taktowanie, nie ma HT
i turbo)
i5 - cztery rdzenie fizyczne(więcej cache, większe taktowanie, tryb
turbo)
i7 - cztery rdzenie fizyczne z HT(największe taktowanie, turbo,
widziany przez system jako osiem rdzeni).

[...]

Olafie, bardzi Ci dziękuję za tak szczegółowe wyjaśnienia. Przesadziłbym
gdybym napisał, że wszystko rozumiem, ale to jest spowodowane moim
brakiem podstaw.
Podobnie poczułem się gdy pueblo zalecił mi skorzystanie z zestawienia
procesorów na notebookcheck.pl. Są tam dane, podejrzewam, że bardzo
ważne, ale do wykorzystania przez fachowców. Dla mnie zbyt trudne.

Wracając do Twoich wyjaśnień, celowo zacytowaem to, co wydaje mi się dla
mnie jako dla bardzo podstawowego użytkownika do zastosowania i dlatego
skłaniam się do zakupu laptopa z procesorem i7.
W różnych rankingach pojawiają się jeszcze procesory Intel Pentium.
Nie wiem jednak czy są lepsze czy gorsze w stosunku do IntelCore.

Ultrabooki, na temat których odpoweidziałeś mi w następnym poście, sobie
odpuszczę.

Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam
Adam

On Sat, 03 Nov 2018 12:53:12 +0100, Adam wrote:

Wracając do Twoich wyjaśnień, celowo zacytowaem to, co wydaje mi się dla
mnie jako dla bardzo podstawowego użytkownika do zastosowania i dlatego
skłaniam się do zakupu laptopa z procesorem i7.
W różnych rankingach pojawiają się jeszcze procesory Intel Pentium.
Nie wiem jednak czy są lepsze czy gorsze w stosunku do IntelCore.

Jeśli masz wątpliwości między wydajnością dwóch procesorów, to zamiast kierować się numerkami czy liczbą gigaherców, dużo lepiej porównać benchmarki. Z numerkami jest ten problem że samo takie "i5" niewiele znaczy, jest dużo odmian i wersji, a co za tym idzie wydajność może być bardzo różna. Natomiast jeśli znasz dokładny model CPU to benchmark poda ci nagą prawdę. Jest kilka stron które zawierają całkiem pokaźne bazy takich testów, tutaj przykład między Pentium G4400 a i5 5200U:

http://cpuboss.com/cpus/Intel-Pentium-G4400-vs-Intel-Core-i5-5200U

Podobnym serwisem jest cpu-world.com:

http://www.cpu-world.com/Compare/12/
Intel_Core_i5_Mobile_i5-5200U_vs_Intel_Pentium_Dual-Core_G4400.html

Mateusz

Użytkownik "Mateusz Viste" <mateusz@nie.pamietam> napisał w wiadomości news:5bdd9180$0$3728$426a74ccnews.free.fr...

On Sat, 03 Nov 2018 12:53:12 +0100, Adam wrote:

Wracając do Twoich wyjaśnień, celowo zacytowaem to, co wydaje mi się dla
mnie jako dla bardzo podstawowego użytkownika do zastosowania i dlatego
skłaniam się do zakupu laptopa z procesorem i7.
W różnych rankingach pojawiają się jeszcze procesory Intel Pentium.
Nie wiem jednak czy są lepsze czy gorsze w stosunku do IntelCore.

Jeśli masz wątpliwości między wydajnością dwóch procesorów, to zamiast
kierować się numerkami czy liczbą gigaherców, dużo lepiej porównać
benchmarki. Z numerkami jest ten problem że samo takie "i5" niewiele
znaczy, jest dużo odmian i wersji, a co za tym idzie wydajność może być
bardzo różna. Natomiast jeśli znasz dokładny model CPU to benchmark poda
ci nagą prawdę. Jest kilka stron które zawierają całkiem pokaźne bazy
takich testów, tutaj przykład między Pentium G4400 a i5 5200U:

http://cpuboss.com/cpus/Intel-Pentium-G4400-vs-Intel-Core-i5-5200U

Podobnym serwisem jest cpu-world.com:

http://www.cpu-world.com/Compare/12/
Intel_Core_i5_Mobile_i5-5200U_vs_Intel_Pentium_Dual-Core_G4400.html

Spróbuję z tego skorzystać. Ale to też dla mnie trudne.
Stosunkowo najwięcej "mowią" mi wyniki wpisania w Google:
passmark i np. Intel(R) Core(TM) i5-7200U
z laptopa Toshiba Satellite Pro A30-D-10E, który bardzo mi się
podoba, ale jest mniejszy (13.3") i drogi.
Szukam dalej.

Pozdrowienia
Adam

Użytkownik "Adam" <A@dam.com.pl> napisał w wiadomości news:5bdd9d08$0$484$65785112news.neostrada.pl...

Stosunkowo najwięcej "mowią" mi wyniki wpisania w Google:
passmark i np. Intel(R) Core(TM) i5-7200U
z laptopa Toshiba Satellite Pro A30-D-10E, który bardzo mi się
podoba, ale jest mniejszy (13.3") i drogi.

Przy okazji, jaką opinią cieszą się teraz laptopy Toshiby?
Czy ciągle są wyposażane w części japońskie?
Jak sprawuje się serwis w Polsce?

Pozdrowienia
Adam - założyciek wątku

On Sat, 03 Nov 2018 18:08:14 +0100, Adam wrote:

Przy okazji, jaką opinią cieszą się teraz laptopy Toshiby?
Czy ciągle są wyposażane w części japońskie?
Jak sprawuje się serwis w Polsce?

Jeśli chodzi o Toshibę to ja mam na biurku T1100 Plus. Swoje lata już ma, ale działa jak pierwszego dnia. Do tej pory zdarza mi się postukać na nim, co prawda bateria trzyma ok. 5 minut no ale nie ma cudów.
Z mojej strony mogę tylko gorąco polecić Toshibę.

Aa, mam też drugiego lapka tej firmy - T4800CT (szybszy od tego poprzedniego). Też działa w 100% bezproblemowo, jedynie dysk musiałem wymienić w którymś momencie.

Mateusz

Użytkownik "Mateusz Viste" <mateusz@nie.pamietam> napisał w wiadomości news:5bddd7c7$0$15503$426a74ccnews.free.fr...

On Sat, 03 Nov 2018 18:08:14 +0100, Adam wrote:

Przy okazji, jaką opinią cieszą się teraz laptopy Toshiby?
Czy ciągle są wyposażane w części japońskie?
Jak sprawuje się serwis w Polsce?

Jeśli chodzi o Toshibę to ja mam na biurku T1100 Plus. Swoje lata już ma,
ale działa jak pierwszego dnia. Do tej pory zdarza mi się postukać na
nim, co prawda bateria trzyma ok. 5 minut no ale nie ma cudów.
Z mojej strony mogę tylko gorąco polecić Toshibę.

Aa, mam też drugiego lapka tej firmy - T4800CT (szybszy od tego
poprzedniego). Też działa w 100% bezproblemowo, jedynie dysk musiałem
wymienić w którymś momencie.

Dzięki. To już jest jakiś trop, bo porównując procesory kupię
nowego laptopa w przyszłej dekadzie.
Laptopy Toshiby są chyba droższe niż innychy firm, ale może
znajdę coś odpowiedniego, a nie przesadnie drogiego.

Pozdrawiam
Adam

On Sat, 03 Nov 2018 18:23:12 +0100, Adam wrote:

Użytkownik "Mateusz Viste" <mateusz@nie.pamietam> napisał w wiadomości
news:5bddd7c7$0$15503$426a74ccnews.free.fr...

Dzięki. To już jest jakiś trop, bo porównując procesory kupię nowego
laptopa w przyszłej dekadzie.
Laptopy Toshiby są chyba droższe niż innychy firm, ale może znajdę coś
odpowiedniego, a nie przesadnie drogiego.

Muszę dla ścisłości ostrzec że moja wcześniejsza odpowiedź miała pewien podtekst humorystyczny, którego być może nie dojrzałeś. Co prawda informacje w niej zawarte są w 100% prawdziwe, jednak nie wiem czy mogą być dziś pomocne :)

Tutaj można zobaczyć mojego T1100 w akcji:
https://www.youtube.com/watch?v=8ssDGBTssUI&t=75s

Krótko mówiąc: moja znajomość laptopów Toshiby jest nienajświeższa, dużo mogło się zmienić...

Mateusz

On 2018-11-03, Mateusz Viste <mateusz@nie.pamietam> wrote:

On Sat, 03 Nov 2018 18:23:12 +0100, Adam wrote:

Użytkownik "Mateusz Viste" <mateusz@nie.pamietam> napisał w wiadomości
news:5bddd7c7$0$15503$426a74ccnews.free.fr...

Dzięki. To już jest jakiś trop, bo porównując procesory kupię nowego
laptopa w przyszłej dekadzie.
Laptopy Toshiby są chyba droższe niż innychy firm, ale może znajdę coś
odpowiedniego, a nie przesadnie drogiego.

Muszę dla ścisłości ostrzec że moja wcześniejsza odpowiedź miała pewien podtekst humorystyczny, którego być może nie dojrzałeś. Co prawda informacje w niej zawarte są w 100% prawdziwe, jednak nie wiem czy mogą być dziś pomocne :)

Tutaj można zobaczyć mojego T1100 w akcji:
https://www.youtube.com/watch?v=8ssDGBTssUI&t=75s

Krótko mówiąc: moja znajomość laptopów Toshiby jest nienajświeższa, dużo mogło się zmienić...

Potwierdzę, że przynajmniej jedno się nie zmieniło: dyski nadal padaja i to nawet bardziej zpektakularnie. Zaliczyłe katastrofalne pady 2ch 2TB dysków Toshiby zaledwie po kilku godzinach pracy. Jedyna taka firma w mojej kolekcji.

--
Marcin

On Sat, 03 Nov 2018 23:12:31 +0000, Marcin Debowski wrote:

Potwierdzę, że przynajmniej jedno się nie zmieniło: dyski nadal padaja i
to nawet bardziej zpektakularnie. Zaliczyłe katastrofalne pady 2ch 2TB
dysków Toshiby zaledwie po kilku godzinach pracy. Jedyna taka firma w
mojej kolekcji.

W T1100 tego problemu akurat nie ma, bo tam dysku (twardego) z założenia nie ma. Ma za to dwa dyski miękkie. Mam jeszcze pudełko z kilkoma dyskietkami 720 kb z lat '90 i działają całkiem sprawnie.

Mateusz

Dzięki. To już jest jakiś trop, bo porównując procesory kupię
nowego laptopa w przyszłej dekadzie.

podałem Ci propozycje. ideapad 320 i5 seria 8, ssd, 8giga ramu, mx150. dostaniesz go za 2500zł. To jest najlepszy stosunek wydajności do ceny. Zastanów się co w nim jest _dla Ciebie_ nie teges. znajdź toshibę, della z tymi parametrami i oceń czy warto dopłacać różnice w cenie. a moze do 320stki dokupić gwarancje?
ToMasz

On Sat, 03 Nov 2018 19:55:53 +0100, ToMasz wrote:

podałem Ci propozycje. ideapad 320 i5 seria 8, ssd, 8giga ramu, mx150.
dostaniesz go za 2500zł. To jest najlepszy stosunek wydajności do ceny.

Pięć lat temu kupiłem do biura kilka laptopów Lenovo, z serii B-coś. Cena była bardzo atrakcyjna więc spodziewałem się że to będzie tandeta na 2 lata - a wcale nie, laptopy działają bez problemu do dziś. Lenovo ma faktycznie bardzo dobry stosunek cena/jakość. Jedyna wada którą mogę wymienić w tych laptopach "B" to brak zaczepów ekranu - przez co ekran sam się otwiera jak się go niesie, albo klekocze podczas jazdy samochodem. Bardzo to irytujące. Po zdjęciach widzę, że ten ideapad 320 też nie ma zaczepów. Moda to jakaś czy co?

Mateusz

On 2018-11-03, Mateusz Viste <mateusz@nie.pamietam> wrote:

On Sat, 03 Nov 2018 19:55:53 +0100, ToMasz wrote:

podałem Ci propozycje. ideapad 320 i5 seria 8, ssd, 8giga ramu, mx150.
dostaniesz go za 2500zł. To jest najlepszy stosunek wydajności do ceny.

Pięć lat temu kupiłem do biura kilka laptopów Lenovo, z serii B-coś. Cena była bardzo atrakcyjna więc spodziewałem się że to będzie tandeta na 2 lata - a wcale nie, laptopy działają bez problemu do dziś. Lenovo ma faktycznie bardzo dobry stosunek cena/jakość. Jedyna wada którą mogę

Lenovo jest MZ dobrą firmą jeśli chodzi o trwałośc i jakość sprzetu, ale parę lat temu zaliczyli olbrzymią wpadkę instalując w biosie swoich laptopów kod (rootkit) umozliwiające potem instalowanie oprogramowanie bardzo wątpliwej reputacji (klasy spyware, malware). Zdarzyło się to im więcej niż raz.

--
Marcin

On 2018-11-03, Adam <A@dam.com.pl> wrote:

Dzięki. To już jest jakiś trop, bo porównując procesory kupię
nowego laptopa w przyszłej dekadzie.
Laptopy Toshiby są chyba droższe niż innychy firm, ale może
znajdę coś odpowiedniego, a nie przesadnie drogiego.

Adam, wybierz konkretny model, który Ci się podoba, sprawdź benchmarki cpu, a w razie wątpliwości zarzuć na grupę. Nie wiem czy o tym pisałeś, ale jest jeszcze podstawowe pytanie, do czego ma być Ci potrzebna ta cała moc obliczeniowa?

--
Marcin

Przeciez odpowiedzi padaly wielokrotnie:
Do kretynów piszacych strony.
Do Office'a od 20 lat wystarcza Pentium 200 MHz, które z dzwiekiem kodowanym 48 kHz tez spokojnie sobie radzi[lo].


-- -- -

do czego ma byc Ci potrzebna ta cala moc obliczeniowa?

Użytkownik "Marcin Debowski" <agatek@INVALID.zoho.com> napisał

Lenovo jest MZ dobrą firmą jeśli chodzi o trwałośc i jakość sprzetu, ale parę lat temu zaliczyli olbrzymią wpadkę instalując w biosie swoich laptopów kod (rootkit) umozliwiające potem instalowanie oprogramowanie bardzo wątpliwej reputacji (klasy spyware, malware). Zdarzyło się to im więcej niż raz.

Toshiba

Potwierdzę, że przynajmniej jedno się nie zmieniło: dyski nadal padaja i to nawet bardziej zpektakularnie. Zaliczyłe katastrofalne pady 2ch
2TB dysków Toshiby zaledwie po kilku godzinach pracy. Jedyna taka firma w mojej kolekcji.

W ostatnich rozważaniach właśnie celowałem w Toshibę i Lenovo, ale teraz
już nie wiem.

Adam, wybierz konkretny model, który Ci się podoba, sprawdź benchmarki cpu, a w razie wątpliwości zarzuć na grupę. Nie wiem czy o tym pisałeś, ale jest jeszcze podstawowe pytanie, do czego ma być Ci potrzebna ta cała moc obliczeniowa?

Generalnie, chcę mieć wreszcie szybki komputer, także korzystając z Internetu,
ale zdaję sobie sprawę, że nie tylko od komputera to zależy.
Tak się składa, że prawie zawsze, w porównaniu do cudzych komputerów,
teoretycznie nie lepszych od moich kolejnych egzmplarzy, miałam poczucie,
że moje są wolniejsze. A wcale moich nie obciążałem zbędnym spowalniającym
oprogramowaniem.
Dlatego teraz jestem gotów zapłacić więcej za komputer przy którym będę
się czuł komfortowo.

O moich  moich potrzebach pisalem w poście zaczynającym ten wątek:
Laptop będzie używany do korzystania z:
- Internet (strony, poczta, grupy itp.)
- Office
- Skype lub tp.
- nauka języków, w tym do wyświetlania filmów z Youtube i nie tylko.
Z dwóch ostatnich powodów zależy mi na dobrej jakości dźwięku,
głośników i mikrofonu.
Ponadto mam sporo materiału językowego zapisanego na DVD,
więc odtwarzacz/nagrywarka DVD byłaby mile widziana. Jeśli
jednak to miałoby zawężać wybór, to poradzę sobie bez tego.
Nigdy nie używałem i nie zamierzam używać gier. Nie mam na to czasu.
<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<

Co do korzystania z benchmarków, to podawane tam wartości przeważnie
nic mi nie mówią. Jedynie ten z "passmark" pokazuje graficznie porównanie
i coś z tego wiem, z naciskiem na "coś".
Natomiast rankingi w Internecie dla "zwykłych" kupujących dotyczą zwykle
modeli najpopularniejszych, czyli przeważnie korzystnych z punktu widzenia
jakość/cena. Jak pisałem, ja też chcę kupić komputer za rozsądną cenę,
ale niekoniecznie biorąc pod uwagę tylko typowy stosunek jakość/cena.
Na przykład dla mnie to czy laptop będzie odporny na rzucanie jest
drugorzędne, bo laptop leży na stole i tyle. Rzadko gdzieś z nim podróżuję.

W tej chwili mam ograniczony dostęp do cudzych laptopów, szczególnie
nowych, więc metoda zachwycenia się cudzym modelem i kupna takiego
samego odpada.

Zupełnie nie zgadzam się z tezą , że żeby mieć komputer chodzący jak "burza",
wystarczy kupić starszy, np. 10-letni. Ktoś tu tak mi radził. Mam 10-letnie Lenovo.
Był naprawdę ponad średnią w momencie kupienia. (Zmieniłem w nim tylko HDD
z 160 GB na 1 TB). Jednak bardzo szybko zacżął odstawać od wtedy nowszych
laptopów u innych użytkowników, a teraz z trudem go znoszę. To po prostu żółw.
Na wszystko muszę czekać. System był kilka razy wgrywany od nowa.
Była Vista Business (na początku), potem Linuks, gdy miałem jeszcze komputer
stacjonarny z Windows. Teraz używam na tym laptopie Windows XP Pro. Był parę
razy wgrywany od nowa, dla higieny.

Bardzo dziękuję za zainteresowanie moim tematem i wszystkie rady.
Liczę na dalsze. :-)

Pozdrowienia
Adam

W dniu 2018-11-04 o 07:55, Adam pisze:

O moich  moich potrzebach pisalem w poście zaczynającym ten wątek:
Laptop będzie używany do korzystania z:
- Internet (strony, poczta, grupy itp.)
- Office
- Skype lub tp.
- nauka języków, w tym do wyświetlania filmów z Youtube i nie tylko.
Z dwóch ostatnich powodów zależy mi na dobrej jakości dźwięku,
głośników i mikrofonu.
Ponadto mam sporo materiału językowego zapisanego na DVD,
więc odtwarzacz/nagrywarka DVD byłaby mile widziana. Jeśli
jednak to miałoby zawężać wybór, to poradzę sobie bez tego.
Nigdy nie używałem i nie zamierzam używać gier. Nie mam na to czasu.

A to musi być w ogóle laptop? Bo raz, że żaden laptop nie będzie miał mikrofonu i głośników lepszych niż zewnętrzne urządzenia, dwa na 15 calach oglądanie filmów też nie jest komfortem.

Zupełnie nie zgadzam się z tezą , że żeby mieć komputer chodzący jak "burza",
wystarczy kupić starszy, np. 10-letni. Ktoś tu tak mi radził. Mam 10-letnie Lenovo.

Coś źle przeczytałeś/zrozumiałeś, nikt nie proponował 10-letniego laptopa.

Użytkownik "nadir" <none@hell.org> napisał w wiadomości news:5bdec282$0$523$65785112news.neostrada.pl...

W dniu 2018-11-04 o 07:55, Adam pisze:

O moich moich potrzebach pisalem w poście zaczynającym ten wątek:
Laptop będzie używany do korzystania z:
- Internet (strony, poczta, grupy itp.)
- Office
- Skype lub tp.
- nauka języków, w tym do wyświetlania filmów z Youtube i nie tylko.
Z dwóch ostatnich powodów zależy mi na dobrej jakości dźwięku,
głośników i mikrofonu.
Ponadto mam sporo materiału językowego zapisanego na DVD,
więc odtwarzacz/nagrywarka DVD byłaby mile widziana. Jeśli
jednak to miałoby zawężać wybór, to poradzę sobie bez tego.
Nigdy nie używałem i nie zamierzam używać gier. Nie mam na to czasu.

A to musi być w ogóle laptop? Bo raz, że żaden laptop nie będzie miał mikrofonu i głośników lepszych niż zewnętrzne urządzenia, dwa na 15 calach oglądanie filmów też nie jest komfortem.

Miałem komputer stacjonarny (równocześnie z tym laptopem), był b. stary
i gdy padła w nim płyta główna z satysfakcją zlikwidowałem go razem
ze stolikiem na którym stał, a który zajmował sporo miejsca.
Jak już pisałem, to są filmy do nauki jezykow, więc obraz nie jest super
ważny, nawet jeśli konieczne jest (czasami) wyświetlanie napisów,
czego zresztą staram się unikać. Zewnętrzne głośniki i mikrofon mogę
zastosować także przy laptopie, chociaż wolałbym tego nie robić.
Ponadto gdy chodzi mi o samo obejrzenie filmu, bez zatrzymywania, powtarzania,
szukania w słownikach/podręcznikach itp., zawsze mogę to zrobić na telewizorze.
Jak też już pisałem, rzadko zabieram mojego laptopa poza mieszkanie,
ale czasem to jest niezbędne. Z komputerem stacjonarnym dużo trudniejsze.

Ponawiam moją prośbę z poprzedniego postu o podanie strony do wyboru
laptopa wg zaznaczonych cech. Napisałem tam o co mi chodzi.

Pozdrowienia
Adam

W dniu 2018-11-04 o 11:15, Adam pisze:

Ponawiam moją prośbę z poprzedniego postu o podanie strony do wyboru
laptopa wg zaznaczonych cech. Napisałem tam o co mi chodzi.

ceneo.pl i skapiec.pl
Ale tak wymarzonego laptopa nie kupisz.

Zrób to co ja radzę wszystkim znajomym, którzy chcą wymarzonego laptopa za xxx złotych. Idź do dużego stacjonarnego sklepu, gdzie mają duży wybór laptopów. Pomacaj kilka sztuk, zobacz czy pasuje Ci tworzywo, jakość obrazu, rozmieszczenie złączy, rodzaj i działanie klawiatury.
Jak już wstępnie coś wybierzesz, to szukaj w tymże sklepie lub internecie wypatrzonego modelu ale z dyskiem SSD, 4 lub lepiej 8 GB RAM, i najlepszym/najszybszym procesorem na który Cię aktualnie stać przy założonym budżecie.

www.techradar.com/news/mobile-computing/laptops/best-laptops-1304361


-- -- -

Ponawiam moją prośbę z poprzedniego postu o podanie strony do wyboru laptopa wg zaznaczonych cech.

W dniu 2018-11-04 o 11:15, Adam pisze:

Użytkownik "nadir" <none@hell.org> napisał w wiadomości news:5bdec282$0$523$65785112news.neostrada.pl...

(...)

Ponawiam moją prośbę z poprzedniego postu o podanie strony do wyboru
laptopa wg zaznaczonych cech. Napisałem tam o co mi chodzi.

Tutaj wiele nie pomogę.
Wyszukiwanie wg kryteriów jest na stronach dystrybutorów lub producentów. Z oczywistych względów nie mogę Cię tam wpuścić.

Natomiast nieco ograniczone wyszukiwanie jest np. tu:

https://www.oleole.pl/laptopy-i-netbooki.bhtml?link=mainnavi

https://www.morele.net/laptopy/laptopy/notebooki-laptopy-ultrabooki-31/

Jak zamawiam sprzęt ze stron dystrybutorów, to jeszcze w wielu przypadkach mogę wybrać (dla dokładnie tego samego modelu) rodzaj gwarancji - od podstawowej (np. rocznej) do np. 5-letniej On-Site NBD.
Natomiast na stronach sklepów detalicznych po pierwsze jest znacznie mniejszy wybór zarówno modeli, jak i wariantów (czyli z różnym wyposażeniem sprzętowym, z różnym RAM, HDD, itp), rzadko kiedy też można wybrać rodzaj gwarancji.

Jeśli byś chciał poleasingowy, to mogę polecić chłopaków z tanikomputer.eu - rzeczowo doradzą. Trochę od nich sprzętu biorę i raczej nie ma problemu.


--
Pozdrawiam.

Adam - ten drugi ;)

Witaj Adam, 04 lis 2018 w news:prmsu1$t2m$1$Adamnews.chmurka.net napisałeś/aś:

Jesli bys chcial poleasingowy, to moge polecic chlopak˘w z tanikomputer.eu - rzeczowo doradza. Troche od nich sprzetu biore i raczej nie ma problemu.

Jeśli byś mógł napisać:
Jak podchodzą do kwestii ingerencji w sprzęt w przypadku gwaracncji? Czy plombują sprzęt?
Myślę tu o samodzielnej wymianie pasty termo, dodaniu ramu, zmianie dysku itd.
Bo pewnie jakbym ich zapytał, to wcisnęliby bajkę pt. "sprzęt jest przez nas dokładnie sprawdzany i przygotowywany, po konserwacji układu chłodzenia"
A jeśli kupowałeś sprzęt to czy sprawdzałeś np. parametr "ilość pracy dysku" SMART Jestem ciekaw jakie przebiegi mają takie laptopy. O ile dysk jest oryginalny. Sam się spotkałem z bardzo dużymi - wyglądało tak jakby laptop był włączony non stop.

W dniu 2018-11-04 o 16:09, pueblo pisze:

Witaj Adam, 04 lis 2018 w news:prmsu1$t2m$1$Adamnews.chmurka.net
napisałeś/aś:

Jesli bys chcial poleasingowy, to moge polecic chlopak˘w z
tanikomputer.eu - rzeczowo doradza. Troche od nich sprzetu biore i
raczej nie ma problemu.

Jeśli byś mógł napisać:
Jak podchodzą do kwestii ingerencji w sprzęt w przypadku gwaracncji? Czy
plombują sprzęt?

Są stickersy na niektórych elementach: HDD, zasilacz.
Możesz robić, co chcesz.

Myślę tu o samodzielnej wymianie pasty termo, dodaniu ramu, zmianie dysku
itd.

Żaden problem.

Bo pewnie jakbym ich zapytał, to wcisnęliby bajkę pt. "sprzęt jest przez
nas dokładnie sprawdzany i przygotowywany, po konserwacji układu
chłodzenia"

I z reguły tak jest.
Oni przywożą sprzęt w ilościach paletowych, sprzęt idzie do czyszczenia, OS jest przywracany do stanu fabrycznego.

A jeśli kupowałeś sprzęt to czy sprawdzałeś np. parametr "ilość pracy
dysku" SMART Jestem ciekaw jakie przebiegi mają takie laptopy. O ile dysk
jest oryginalny. Sam się spotkałem z bardzo dużymi - wyglądało tak jakby
laptop był włączony non stop.

Laptopów wiele nie brałem, więcej stacjonarek.
Przebiegi HDD różne - od kilkuset godzin do kilku tysięcy.

Zawsze można podjechać (problem ze znalezieniem miejscówki) i wybrać sobie sprzęt spośród kilku.


--
Pozdrawiam.

Adam

Użytkownik "Adam" <a.g@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:prmsu1$t2m$1$Adamnews.chmurka.net...

Natomiast nieco ograniczone wyszukiwanie jest np. tu:

https://www.oleole.pl/laptopy-i-netbooki.bhtml?link=mainnavi

https://www.morele.net/laptopy/laptopy/notebooki-laptopy-ultrabooki-31/

Zaznaczając moj wybór zauważyłem, że nie tylko można wybrać powłokę matrycy -
matową lub błyszczącą, ale także typ matrycy: TN, IPS, PixelSense, IGZO.
Przede wszystkim do jakich zastosowań jest lepsza powłoka matowa, a do jakich
błyszcząca? Czy to ma jakiś związek z potencjalną pracą w słońcu?
Ponadto jakie znaczenie dla takich zastosowań jak moje ma typ matrycy?

Jeśli byś chciał poleasingowy, to mogę polecić chłopaków z tanikomputer.eu - rzeczowo doradzą. Trochę od nich sprzętu biorę i raczej nie ma problemu.

Dzięki za tę propozycję. Na razie jestem nastawiony na kupno nowego laptopa.

Pozdrowienia
Adam

Jeszcze zapomniałem zapytać o dysk SSD - chciałbym mieć na nim
zainstalowany system i programy, przynajmniej te najważniesze/najczęściej
używane.
Zauważyłem, że są co najmniej 3 rodzaje: SSD, SSD M.2 i SSD M.2 PCIe.
Jakie to ma znaczenie przy takich zastosowaniach jak moje? Czy w praktyce
różnią się one np. awaryjnością?

Pozdrowienia
Adam

On Sun, 04 Nov 2018 15:27:31 +0100, Adam wrote:

Zauważyłem, że są co najmniej 3 rodzaje: SSD, SSD M.2 i SSD M.2 PCIe.
Jakie to ma znaczenie przy takich zastosowaniach jak moje? Czy w
praktyce różnią się one np. awaryjnością?

Różnią się jedynie złączem. Komórki w środku są te same i pochodzą z jednej fabryki. Bierz to, co ci wejdzie do danego komputera i tyle.

Ew. zwróć uwagę czy wspiera szyfrowanie, bo to fajny patent jest - pod warunkiem że BIOS komputera też to wspiera. Dzięki temu zabezpieczasz komputer hasłem i nie ma siły by ktoś bez hasła dobrał się do danych (w przeciwieństwie do haseł loginowych czy innych podobnych wynalazków).

Mateusz

Użytkownik "Mateusz Viste" <mateusz@nie.pamietam> napisał w wiadomości news:5bdf029a$0$15186$426a34ccnews.free.fr...

On Sun, 04 Nov 2018 15:27:31 +0100, Adam wrote:

Zauważyłem, że są co najmniej 3 rodzaje: SSD, SSD M.2 i SSD M.2 PCIe.
Jakie to ma znaczenie przy takich zastosowaniach jak moje? Czy w
praktyce różnią się one np. awaryjnością?

Różnią się jedynie złączem. Komórki w środku są te same i pochodzą z
jednej fabryki. Bierz to, co ci wejdzie do danego komputera i tyle.

Ew. zwróć uwagę czy wspiera szyfrowanie, bo to fajny patent jest - pod
warunkiem że BIOS komputera też to wspiera. Dzięki temu zabezpieczasz
komputer hasłem i nie ma siły by ktoś bez hasła dobrał się do danych (w
przeciwieństwie do haseł loginowych czy innych podobnych wynalazków).

Bardzo dziękuję. Myślę, że to jest ważne. Co prawda jakichś tajemnic
na komputerze nie trzymam, ale rozumiem, że jeśli ktoś moich danych
nie odczyta, to także ich nie zniszczy. No chyba że całego laptopa
np. spali lub w ogóle go nie odzyskam po kradzieży. Odpukać.
Pytanie tylko jak odróżnić czy SSD wspiera szyfrowanie czy nie?
Sprzedawca może powiedzieć, że tak, a potem trudno reklamować
z takiego powodu.

Pozdrowienia
Adam

On Sun, 04 Nov 2018 15:38:38 +0100, Adam wrote:

ale rozumiem, że jeśli ktoś moich danych nie odczyta, to także ich nie
zniszczy.

Zgadza się, co najwyżej ktoś mógłby SSD wykręcić i wyrzucić. Jeśli ktoś mega uparty to ewentualnie mógłby być w stanie sprawić że da się korzystać z tego SSD, ale to poza zasięgiem większości, i tak czy inaczej nie ma opcji by dostać się do poprzednich (twoich) danych.

Pytanie tylko jak odróżnić czy SSD wspiera szyfrowanie czy nie?

Z reguły, przy markowych SSD, jest to jasno napisane. Dużo ciężej natomiast dowiedzieć się zawczasu czy BIOS komputera to wspiera, tu często nawet producenci o tym nie wspominają (mój obecny T520 pięknie to obsługuje, ale nigdzie o tym żadnej wzmianki nie znalazłem kiedy kupowałem go 10 lat temu). Opcja może nazywać się HDD password, ATA password, ATA security lub cokolwiek w podobnym tonie.

Mateusz

Użytkownik "Mateusz Viste" <mateusz@nie.pamietam> napisał w wiadomości news:5bdf06b6$0$15186$426a34ccnews.free.fr...
>> Pytanie tylko jak odróżnić czy SSD wspiera szyfrowanie czy nie?

Z reguły, przy markowych SSD, jest to jasno napisane. Dużo ciężej
natomiast dowiedzieć się zawczasu czy BIOS komputera to wspiera, tu
często nawet producenci o tym nie wspominają (mój obecny T520
pięknie to
obsługuje, ale nigdzie o tym żadnej wzmianki nie znalazłem kiedy
kupowałem go 10 lat temu). Opcja może nazywać się HDD password, ATA
password, ATA security lub cokolwiek w podobnym tonie.

Czy system operacyjny też powinien to umożliwiać? Jeśli tak, to czy
na przykład musi być PRO, czy wystarczy Home?

Pozdrawiam
Adam

On Sun, 04 Nov 2018 16:04:21 +0100, Adam wrote:

Użytkownik "Mateusz Viste" <mateusz@nie.pamietam> napisał w wiadomości
news:5bdf06b6$0$15186$426a34ccnews.free.fr...
 >> Pytanie tylko jak odróżnić czy SSD wspiera szyfrowanie czy nie?

Z reguły, przy markowych SSD, jest to jasno napisane. Dużo ciężej
natomiast dowiedzieć się zawczasu czy BIOS komputera to wspiera, tu
często nawet producenci o tym nie wspominają (mój obecny T520 pięknie
to obsługuje, ale nigdzie o tym żadnej wzmianki nie znalazłem kiedy
kupowałem go 10 lat temu). Opcja może nazywać się HDD password, ATA
password, ATA security lub cokolwiek w podobnym tonie.

Czy system operacyjny też powinien to umożliwiać? Jeśli tak, to czy na
przykład musi być PRO, czy wystarczy Home?

Systemowi operacyjnemu to wszystko jedno, on w ogóle nie wie o tym że dysk jest szyfrowany. Załatwia to BIOS podczas uruchomienia komputera - pyta użytkownika o hasło i przekazuje je dyskowi mówiąc "od teraz szyfruj/
deszyfruj". Wszystkie kolejne operacje dyskowe są, z punktu widzenia systemu operacyjnego, całkiem zwyczajne.

Jeśli chodzi o szyfrowanie dysków, to istnieją także metody na poziomie systemu operacyjnego, ale to całkiem inna para kaloszy i absolutnie tego nie polecam.

Mateusz

Dnia 04.11.2018 Mateusz Viste <mateusz@nie.pamietam> napisał/a:

Jeśli chodzi o szyfrowanie dysków, to istnieją także metody na poziomie systemu operacyjnego, ale to całkiem inna para kaloszy i absolutnie tego nie polecam.

A tak z czystej ciekawości- mógłbyś napisać, czemu nie polecasz
np. szyfrowanego LVM?

--
Dominik Ałaszewski (via raspbianowy slrn)
"W życiu piękne są tylko chwile..." (Ryszard Riedel)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP Pisząc na priv zmień domenę na gmail.

On Mon, 05 Nov 2018 12:15:37 +0000, Dominik Ałaszewski wrote:

Dnia 04.11.2018 Mateusz Viste <mateusz@nie.pamietam> napisał/a:

Jeśli chodzi o szyfrowanie dysków, to istnieją także metody na poziomie
systemu operacyjnego, ale to całkiem inna para kaloszy i absolutnie
tego nie polecam.

A tak z czystej ciekawości- mógłbyś napisać, czemu nie polecasz np.
szyfrowanego LVM?

Nie chodzi o LVM specyficznie, ale o jakiekolwiek programowe metody szyfrowania dysku (których kilka przez ostatnie 20 lat używałem). W porównaniu do szyfrowania SSD, szyfrowanie w software:
 - łatwo popsuć i stracić dane (przy okazji maintenance, upgradu, usterki FS-a, itp)
 - nieco obniża czas pracy na aku, niepotrzebnie obciążając CPU
 - w razie cyrku z hardware, przekładka do innego PC jest mało oczywista
 - nie szyfruje wszystkiego, działa albo tylko na wybranych katalogach, albo na wybranych partycjach (nawet w przypadku tzw. rozwiązań "FDE")
 - wymagają pewnej wiedzy technicznej co i jak żeby nie zaliczyć wtopy

Oczywiście systemy szyfrowania "soft-only" istnieją od wielu lat i działają, jak komuś naprawdę zależy to będzie się z tym siłował. Ale jeśli jest wybór między siakimś LUKSem, LVMem czy innym TrueCryptem, a szyfrowaniem sprzętowym w SSD, to wybór wydaje mi się oczywisty.

Mateusz

Dnia 05.11.2018 Mateusz Viste <mateusz@nie.pamietam> napisał/a:

Nie chodzi o LVM specyficznie, ale o jakiekolwiek programowe metody szyfrowania dysku (których kilka przez ostatnie 20 lat używałem). W

Wydaje mi się, że wymieniony przykład łapie się do
"jakiekolwiek" :-)

 - łatwo popsuć i stracić dane (przy okazji maintenance, upgradu, usterki FS-a, itp)

Od tego są backupy. Zawsze. SSD jako takie też może paść samo z siebie.

 - nieco obniża czas pracy na aku, niepotrzebnie obciążając CPU

A szyfrowanie "w dysku" to bierze energię z baterii atomowej w tymże
dysku? Poza tym, współczesne procesory mają sprzętową implementację
np. AES i narzut jest naprawdę minimalny.

 - w razie cyrku z hardware, przekładka do innego PC jest mało oczywista

Bo? Jakoś nie mogę dostrzec problemu. Wyjmuję, wkładam, pvscan,
vgchange -a, lvscan, mount...

 - nie szyfruje wszystkiego, działa albo tylko na wybranych katalogach, albo na wybranych partycjach (nawet w przypadku tzw. rozwiązań "FDE")

A to już zależy, co kto sobie wybierze i jak zaimplementuje.

 - wymagają pewnej wiedzy technicznej co i jak żeby nie zaliczyć wtopy

Przykładowo jakiej? Że zaszyfrujesz nie to, co chciałeś?
No tak, sprzętowo tylko wszystko albo nic- tu się nie pomylisz.

Oczywiście systemy szyfrowania "soft-only" istnieją od wielu lat i działają, jak komuś naprawdę zależy to będzie się z tym siłował. Ale

Ale co to za siłowanie? Włączasz przy instalacji systemu i zapominasz,
że masz (no, hasło trzeba wpisywać).

jeśli jest wybór między siakimś LUKSem, LVMem czy innym TrueCryptem, a szyfrowaniem sprzętowym w SSD, to wybór wydaje mi się oczywisty.

No właśnie dla mnie niekoniecznie. Jaką masz pewność, że producent
dysku stosownych tylnych furtek nie zaimplementował?

--
Dominik Ałaszewski (via raspbianowy slrn)
"W życiu piękne są tylko chwile..." (Ryszard Riedel)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP Pisząc na priv zmień domenę na gmail.

On Mon, 05 Nov 2018 13:34:58 +0000, Dominik Ałaszewski wrote:

Od tego są backupy. Zawsze. SSD jako takie też może paść samo z siebie.

Oczywiście. Ale po co mi dodatkowe ryzyko w postaci programowej warstwy szyfrującej.

 - nieco obniża czas pracy na aku, niepotrzebnie obciążając CPU

A szyfrowanie "w dysku" to bierze energię z baterii atomowej w tymże
dysku?

Jakiś narzut zawsze jest, jednak sprzętowe rozwiązania mają to do siebie, że są znacząco skuteczniejsze od programowych. Poza tym, dysk SSD *i* *tak* już szyfruje dane na bieżąco, nawet bez ustawionego hasła. Zahaczenie ptaszka "ATA Password: yes" w BIOS nie kosztuje więc ani jednego dodatkowego wata.

Poza tym, współczesne procesory mają sprzętową implementację np.
AES i narzut jest naprawdę minimalny.

Instrukcje jednak trzeba przesłać, rozkodować, wykonać, a wyniki zwrócić. No i nie ma żadnej gwarancji że AES-NI (czy tam inny PadLock) zostanie faktycznie wykorzystane. To zależy od tego jak jest zbudowane dane rozwiązanie programowe, wersji użytych bibliotek, czy system operacyjny wpadnie na to by połączyć jedno z drugim, no i od konkretnej metody szyfrowania którą wybrał użytkownik (jeśli miał wybór). Jasne, wszystko się da, i wszystko może działać. Ja twierdzę tylko że hasłowanie SSD ogranicza się do "ustaw hasło i zapomnij", czego w żaden sposób nie można powiedzieć o alternatywach programowych.

 - w razie cyrku z hardware, przekładka do innego PC jest mało
 oczywista

Bo? Jakoś nie mogę dostrzec problemu. Wyjmuję, wkładam, pvscan, vgchange
-a, lvscan, mount...

Nie potrzeba żadnej dodatkowej wiedzy technicznej mówisz? hmm.

Poza tym, twoje wyjmujesz/wkładasz/pvscan działa wyłącznie pod warunkiem że system na którym działasz wie czym jest LVM, wie jak wygląda jego szyfrowanie w danej wersji FSa itd. Jak ratujesz się jakimś liveCD to różnie to może wyglądać.

 - nie szyfruje wszystkiego, działa albo tylko na wybranych katalogach,
albo na wybranych partycjach (nawet w przypadku tzw. rozwiązań "FDE")

A to już zależy, co kto sobie wybierze i jak zaimplementuje.

Nie zależy, bo nie ma opcji aby BIOS (a tym bardziej UEFI) wystartował z czegoś zaszyfrowanego. Ten obszar może być malutki i np. ograniczać się do kodu w MBR lub kilku-megabajtowej partycji pomocniczej, ale jednak musi być. A potem przy każdym update GRUBa należy się modlić by nic się nie rozleciało. :)

Ale co to za siłowanie? Włączasz przy instalacji systemu i zapominasz,
że masz (no, hasło trzeba wpisywać).

Kolega żyje, zdaje się, w idealnym świecie. Szczerze zazdroszczę.

No właśnie dla mnie niekoniecznie. Jaką masz pewność, że producent dysku
stosownych tylnych furtek nie zaimplementował?

Algorytmy szyfrowania LVMa też mogą być dziurawe, historia zna takie przypadki. No ale pisałem - jak komuś zależy, niech się siłuje. Ja tu tylko wyrażam moje bardzo prywatne zdanie w temacie.

Mateusz

Dnia 05.11.2018 Mateusz Viste <mateusz@nie.pamietam> napisał/a:

Instrukcje jednak trzeba przesłać, rozkodować, wykonać, a wyniki zwrócić.

Trzeba. Ale to narzut znacznie mniejszy, niż taki na przykład
antywirus.
 

się da, i wszystko może działać. Ja twierdzę tylko że hasłowanie SSD ogranicza się do "ustaw hasło i zapomnij", czego w żaden sposób nie można powiedzieć o alternatywach programowych.

Alternatywa w postaci szyfrowanego LVM przy instalacji takiego np. Debiana
(i nie tylko) sprowadza się do "wybierz stosowną opcję, wpisz hasło i zapomnij".

 - w razie cyrku z hardware, przekładka do innego PC jest mało
 oczywista

Bo? Jakoś nie mogę dostrzec problemu. Wyjmuję, wkładam, pvscan, vgchange
-a, lvscan, mount...

Nie potrzeba żadnej dodatkowej wiedzy technicznej mówisz? hmm.

Było "jest mało oczywista". I to wszystko tylko jeśli OS sam z siebie
nie zauważy LVMa.

Poza tym, twoje wyjmujesz/wkładasz/pvscan działa wyłącznie pod warunkiem że system na którym działasz wie czym jest LVM, wie jak wygląda jego szyfrowanie w danej wersji FSa itd. Jak ratujesz się jakimś liveCD to różnie to może wyglądać.

Chyba tylko w przypadku jeśli ktoś bawi się w archeologa
i zapoda jakieś liveCD sprzed dekady.

 - nie szyfruje wszystkiego, działa albo tylko na wybranych katalogach,
albo na wybranych partycjach (nawet w przypadku tzw. rozwiązań "FDE")

A to już zależy, co kto sobie wybierze i jak zaimplementuje.

Nie zależy, bo nie ma opcji aby BIOS (a tym bardziej UEFI) wystartował z czegoś zaszyfrowanego. Ten obszar może być malutki i np. ograniczać się

Zgoda. Ja się odnosiłem bardziej do tego, że "wybrane katalogi lub partycje".
Można wybrać co, z tym, że nie można wybrać absolutnie wszystkiego.
 

musi być. A potem przy każdym update GRUBa należy się modlić by nic się nie rozleciało. :)

Co ma się rozlatywać? Przecież sam pisałeś, że partycja /boot jest
nieszyfrowana, więc co ma do tego update GRUBa? :-)

Ale co to za siłowanie? Włączasz przy instalacji systemu i zapominasz,
że masz (no, hasło trzeba wpisywać).

Kolega żyje, zdaje się, w idealnym świecie. Szczerze zazdroszczę.

Pewnie mój system nie wie, że powinien się sypać, więc się nie sypie.
Może dlatego, że nie jest to Windows ;-)

No właśnie dla mnie niekoniecznie. Jaką masz pewność, że producent dysku
stosownych tylnych furtek nie zaimplementował?

Algorytmy szyfrowania LVMa też mogą być dziurawe, historia zna takie przypadki. No ale pisałem - jak komuś zależy, niech się siłuje. Ja tu

Oczywiście. Ale są jawne, więc jest bardzo duża szansa, że ktoś to odkryje,
opisze, załata. W przypadku hardware musisz ufać producentowi sprzętu. I czemuż to opcja w BIOS nie jest "siłowaniem", a opcja przy instalacji
systemu jest? Przecież w obu przypadkach średnio inteligentny szympans (byle tylko czytać umiał) sobie poradzi ;-)

tylko wyrażam moje bardzo prywatne zdanie w temacie.

Ja też (patrz stopka). Ale wg mnie jeśli dba się o prywatność (w końcu po coś to szyfrowanie), to powinno się używać otwartego kodu. Choć oczywiście wolna wola każdemu postępować jak ma życzenie.


--
Dominik Ałaszewski (via raspbianowy slrn)
"W życiu piękne są tylko chwile..." (Ryszard Riedel)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP Pisząc na priv zmień domenę na gmail.

On 2018-11-05, Dominik Ałaszewski <Dominik.Alaszewski@gazeta.pl.invalid> wrote:

Dnia 05.11.2018 Mateusz Viste <mateusz@nie.pamietam> napisał/a:

Instrukcje jednak trzeba przesłać, rozkodować, wykonać, a wyniki zwrócić.

Trzeba. Ale to narzut znacznie mniejszy, niż taki na przykład
antywirus.
 

się da, i wszystko może działać. Ja twierdzę tylko że hasłowanie SSD ogranicza się do "ustaw hasło i zapomnij", czego w żaden sposób nie można powiedzieć o alternatywach programowych.

Alternatywa w postaci szyfrowanego LVM przy instalacji takiego np. Debiana
(i nie tylko) sprowadza się do "wybierz stosowną opcję, wpisz hasło i zapomnij".

Zgadza się. Problem jest więc z grubsza MZ na poziomie co kto lubi, bo z jednej strony jest jednak wspomaganie sprzętowe - nb. takie SED (przynajmniej niektóre) transferują jednak chyba ociupinkę wolniej w porównaniu do analogicznych modeli bez SED. W przypadku SED warstwa sprzętowa jest kompletnie przezroczysta dla poziomu OS co ma swoje plusy - jakbym nie podzielił dysku to nadal jest to szyfrowane. Z drugiej strony, wspomniane potencjalne backdoory i inne ziro deje, które producenci nie zawsze chętnie ujawniają i likwidują.

Szyfrowanie na poziomie LVM to dużo większa przezroczystość i elastyczność oprogramowania (dla tego open) i zwykle większa reaktywność środowiska na potencjlne błedy krytyczne. To kosztem, że jest to rozwiązanie programowe i wtórnie zależy od platformy na którech jest odpalone.

--
Marcin

Dnia 06.11.2018 Marcin Debowski <agatek@INVALID.zoho.com> napisał/a:

porównaniu do analogicznych modeli bez SED. W przypadku SED warstwa sprzętowa jest kompletnie przezroczysta dla poziomu OS co ma swoje plusy - jakbym nie podzielił dysku to nadal jest to szyfrowane. Z

Ale z drugiej strony, jeśli masz kaprys rozszerzyć sobie dysk
logiczny na inny dysk fizyczny... ;-)

Szyfrowanie na poziomie LVM to dużo większa przezroczystość i elastyczność oprogramowania (dla tego open) i zwykle większa reaktywność środowiska na potencjlne błedy krytyczne. To kosztem, że jest to rozwiązanie programowe i wtórnie zależy od platformy na którech jest odpalone.

Ja jeszcze dodam, że warstwy programowej nie ma co demonizować.
Współczesne OS zawsze dają warstwę abstrakcji- czasy, w których
program pisał po dysku co chciał i jak chciał odeszły razem
z "niedosowymi" grami na Amigę. LVM to kolejna warstwa abstrakcji
i kolejny narzut, sam filesystem też. Są filesystemy zapewniające
deduplikację, kompresję, także szyfrowanie. Oczywiście, trzeba pamiętać o specyfice każdego rozwiązania
- na przykład szyfrując pliki w NTFS pamiętać o eksporcie
klucza- ale nie jest to rozwiązanie ani znacząco wolniejsze,
ani znacząco bardziej skomplikowane dla usera od szyfrowania
sprzętowego.

Szyfrowanie programowe może też oddać nieocenione usługi
w przypadku "hidden containers". Stosowne służby "proszą
uprzejmie" o hasło motywując prośbę potencjalnym uszkodzeniem
ciała, więc podajesz- pokazuje się stado gołych pań
zamiast planów zamachu na Sej^H^H^H^H nowej technologii
wytwarzania grafenu.


--
Dominik Ałaszewski (via raspbianowy slrn)
"W życiu piękne są tylko chwile..." (Ryszard Riedel)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP Pisząc na priv zmień domenę na gmail.

Użytkownik "Mateusz Viste" <mateusz@nie.pamietam> napisał w wiadomości news:5bdf06b6$0$15186$426a34ccnews.free.fr...

Z reguły, przy markowych SSD, jest to jasno napisane. Dużo ciężej
natomiast dowiedzieć się zawczasu czy BIOS komputera to wspiera, tu
często nawet producenci o tym nie wspominają (mój obecny T520
pięknie to obsługuje, ale nigdzie o tym żadnej wzmianki nie znalazłem
kiedy kupowałem go 10 lat temu). Opcja może nazywać się HDD password, > ATA password, ATA security lub cokolwiek w podobnym tonie.

Zachęciła mnie Twoja wypowiedź i sprawdziłem w BIOSie na moim 10-latku.
Okazało się, że jest, o czym nie miałem zielonego pojęcia.
Hard Disk1 Password było ustawione na [Disabled].
nacisnąłem na to i pokazało się:
Setup Configuration oraz Select "User" only or "User + Master"
Wybrałem [User] i wtedy polecił: Enter New Password.
Dalej nie poszedłem, bo nie wiem co mój staruszek by z tym zrobił.
Jestem szczęśliwy, że jeszcze chodzi i pozwala mi z Wami dyskutować. :-)

Gdy go kupiłem był wyposażony w dysk HDD 160 GB. Jakiś czas temu
wymieniłem dysk na 1 TB. Obejrzałem ten 160 GB, ale nie widzę
na nalepce żadnej informacji, która mogłaby mieć związek z możliwością
szyfrowania. Tego 1 TB nie będę teraz z niego wyciągał.
Może to dotyczy tylko SSD?
Co ewentualnie powinno być napisane na nalepce SDD, SDD M.2 lub
SDD M.2 PCIe odnośnie wspierania szyfrowania?

Pozdrawiam
Adam

On Sun, 04 Nov 2018 16:40:28 +0100, Adam wrote:

Gdy go kupiłem był wyposażony w dysk HDD 160 GB. Jakiś czas temu
wymieniłem dysk na 1 TB. Obejrzałem ten 160 GB, ale nie widzę na nalepce
żadnej informacji, która mogłaby mieć związek z możliwością szyfrowania.

Takiej informacji na nalepce nie znajdziesz.

Może to dotyczy tylko SSD?

Sam mechanizm hasłowania dysku istnieje od bardzo dawna i jest częścią protokołu ATA. Natomiast realny sens zyskał dopiero przy SSD, bo przy zwykłych HDD to tylko hasło które odblokowuje dysk i łatwo je ominąć poprzez podmianę elektroniki. SSD natomiast korzystają z tego hasła by dodatkowo szyfrować dane (tzn. robią to te, które wspierają szyfrowanie).

Co ewentualnie powinno być napisane na nalepce SDD, SDD M.2 lub SDD M.2
PCIe odnośnie wspierania szyfrowania?

Na nalepce niczego nie będzie w tym temacie. Informacji szukaj w opisie producenta. Np. tak jak tu:
https://www.samsung.com/us/computing/memory-storage/solid-state-drives/
ssd-860-evo-2-5-- sata-iii-1tb-mz-76e1t0b-am/

"Data security: Protect data by selecting security options. The 860 EVO supports AES 256-bit hardware-based encryption and is compliant with TCG Opal and IEEE 1667."

Mateusz

Użytkownik "Mateusz Viste" <mateusz@nie.pamietam> napisał w wiadomości news:5bdf16f0$0$20332$426a74ccnews.free.fr...

Informacji szukaj w opisie
producenta. Np. tak jak tu:
https://www.samsung.com/us/computing/memory-storage/solid-state-drives/
ssd-860-evo-2-5-- sata-iii-1tb-mz-76e1t0b-am/

"Data security: Protect data by selecting security options. The 860 EVO
supports AES 256-bit hardware-based encryption and is compliant with TCG
Opal and IEEE 1667."

Wielkie dzięki. Spróbuję z tego skorzystać, jeżeli tylko podczas zakupu
będę mógł zajrzeć na stronę producenta SSD.

Adam

W dniu 2018-11-04 o 18:01, Adam pisze:

Użytkownik "Mateusz Viste" <mateusz@nie.pamietam> napisał w wiadomości news:5bdf16f0$0$20332$426a74ccnews.free.fr...

Informacji szukaj w opisie
producenta. Np. tak jak tu:
https://www.samsung.com/us/computing/memory-storage/solid-state-drives/
ssd-860-evo-2-5-- sata-iii-1tb-mz-76e1t0b-am/

"Data security: Protect data by selecting security options. The 860 EVO
supports AES 256-bit hardware-based encryption and is compliant with TCG
Opal and IEEE 1667."

Wielkie dzięki. Spróbuję z tego skorzystać, jeżeli tylko podczas zakupu
będę mógł zajrzeć na stronę producenta SSD.

Najpierw zajrzyj na stronę, a dopiero później idź do sklepu.

--
animka

W dniu 2018-11-04 o 17:40, Adam pisze:

Co ewentualnie powinno być napisane na nalepce SDD, SDD M.2 lub
SDD M.2 PCIe odnośnie wspierania szyfrowania?

Instrukcji obsługi przy zakupie nie dostałeś?


--
animka

On 2018-11-04, Adam <A@dam.com.pl> wrote:

Użytkownik "Marcin Debowski" <agatek@INVALID.zoho.com> napisał

Lenovo jest MZ dobrą firmą jeśli chodzi o trwałośc i jakość sprzetu, ale parę lat temu zaliczyli olbrzymią wpadkę instalując w biosie swoich laptopów kod (rootkit) umozliwiające potem instalowanie oprogramowanie bardzo wątpliwej reputacji (klasy spyware, malware). Zdarzyło się to im więcej niż raz.
Potwierdzę, że przynajmniej jedno się nie zmieniło: dyski nadal padaja i to nawet bardziej zpektakularnie. Zaliczyłe katastrofalne pady 2ch
2TB dysków Toshiby zaledwie po kilku godzinach pracy. Jedyna taka firma w mojej kolekcji.

W ostatnich rozważaniach właśnie celowałem w Toshibę i Lenovo, ale teraz
już nie wiem.

Jak nie pracujesz w służbach i nie jesteś nastawiony do świata paranoidalnie to myślę, że da się z tym żyć :) Sam w służbach nie pracuję ale lekkie nastawienie mam. Poza tym nie chcę wspierać firmy, która odwala takie numery.

O moich  moich potrzebach pisalem w poście zaczynającym ten wątek:
Laptop będzie używany do korzystania z:
- Internet (strony, poczta, grupy itp.)
- Office
- Skype lub tp.
- nauka języków, w tym do wyświetlania filmów z Youtube i nie tylko.
Z dwóch ostatnich powodów zależy mi na dobrej jakości dźwięku,
głośników i mikrofonu.

Ale ta dobra jakość dźwięku to musi być wprost z laptopa, czy może być przez zewnętrzne głośniki? Laptopy nie miewają dobrej jakości wbudowanych głośniczków.

Ponadto mam sporo materiału językowego zapisanego na DVD,
więc odtwarzacz/nagrywarka DVD byłaby mile widziana. Jeśli
jednak to miałoby zawężać wybór, to poradzę sobie bez tego.
Nigdy nie używałem i nie zamierzam używać gier. Nie mam na to czasu.
<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<

Czy tylko ja mam silne dejavu, że parę łądnych miesięcy temu był tu dyskutowany prawie identyczny temat z bardzo podobnymi wymaganiami?

Co do korzystania z benchmarków, to podawane tam wartości przeważnie
nic mi nie mówią. Jedynie ten z "passmark" pokazuje graficznie porównanie
i coś z tego wiem, z naciskiem na "coś".

Sam korzystam zwykle z Passmarka. Nic więcej MZ do szczęście nie potrzeba. Dłuższy słupek, lub większa liczba - lepiej. Są oczywiście niuanse, ale dla Twoich zastosowań MZ pomijalne.

W tej chwili mam ograniczony dostęp do cudzych laptopów, szczególnie
nowych, więc metoda zachwycenia się cudzym modelem i kupna takiego
samego odpada.

Ale możesz pójść do sklepu i pooglądać. Ja kupuję laptopy w ten sposób, że ustalam pewną cechę, która jest dla mnie najbardziej istotna. Np. ostatnio był to rozmiar 13" i podświetlana klawiatura. Potem szukam konkretnych modeli i patrzę, które mi się wizualnie podobają. Dalej sprawdzam, czy na tym będzie mi chodził Linuks obsługując wszystkie wbudowane urządzenia. Dopiero na końcu patrzę na cpu, ram, dysk twardy, bo to są elementy, które są najbardziej zunifikowane, w sensie, że wspólne i mozna sobie powybierać. No i na końcu jest cena :)

Ale do sklepu powinieneś pójść. Ja tak nie kupiłem Asusa Zenbooka. Byłem już prawie nastawiony i chlernie nie podeszło mi wykonanie.

W Twoim przypadku, może być trudniej, bo de facto nie masz specyficznych wymagań, ale możesz zacząć np. od wielkości, np. 15" (czy ile uważasz) i maksymalnej ceny. Odfiltruje Ci to kupę ofert. Ptotem znajdź taki, co Ci sie wizualnie podoba i dopiero wtedy zacznik drążyć :)

--
Marcin

W dniu 2018-11-03 o 09:23, Adam pisze:

(...)
2) generacja - przy IntelCore pojawia się informacja
     o generacji 5, 7, 8 - pytanie podobne, jakie to ma
     znaczenie dla szybkości. Domyślam się, że im wyższa
     generacja tym laptop jest nowocześniejszy i dłużej takim
     pozostanie, ale jak to się przekłada na szybkość teraz.
     Ktoś, chyba pisząc o porównaniu procesorów tych
     samych generacji, wspomniał coś o pierwszej cyfrze
     w oznaczeniu procesora - nie mogę teraz tego znaleźć.
     Jakie to ma znaczenie (dla użytkownika)?
(...)

Pierwsza cyfra po po typie procesora oznacza jego generację:
https://www.intel.pl/content/www/pl/pl/processors/processor-numbers.html

Im wyższa, tym nowszy, a zatem i najczęściej lepszy (przynajmniej w jakimś aspekcie) procesor.


--
Pozdrawiam.

Adam

Użytkownik "Adam" <a.g@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:prk7cl$shs$1$Adamnews.chmurka.net...

 Ktoś, chyba pisząc o porównaniu procesorów tych
 samych generacji, wspomniał coś o pierwszej cyfrze
 w oznaczeniu procesora - nie mogę teraz tego znaleźć.
 Jakie to ma znaczenie (dla użytkownika)?
(...)

Pierwsza cyfra po po typie procesora oznacza jego generację:
https://www.intel.pl/content/www/pl/pl/processors/processor-numbers.html

Im wyższa, tym nowszy, a zatem i najczęściej lepszy (przynajmniej w jakimś aspekcie) procesor.

Bardzo dziękuję.

Adam - założyciel wątku

Witaj Sebastian Biały, 02 lis 2018 w
news:prhc05$a39$1node1.news.atman.pl napisałeś/aś:

On 01/11/2018 17:21, pueblo wrote:

Do tego pewnie jakiś z najmocniejszych Core2Duo z 10 leteniego
laptopa by się nadawał

Nie.  Tego powodu przed chwilą zmieniłem laptopa na i7, z C2D
całkiem przyzwoitego. Nie dało rady, ilośc imbecyli od JavaScriptu
rośnie lawinowo, samo łaskawe oglądanie obrazka na stronie wymaga
400% mocy procesora, klikanie w link niewykonalne bez 4x5GHz. Idą
mroczne czasy gdzie przeglądanie dziadowskiego allegro pochłania
połowe zasobów energetycznych kraju na grzanie CPU zimą.

Innymi słowy C2D nie ma już żadnego sensu, mimo że do "wszystkiego"
był wystarczający.

Bynajmniej nie proponowałem Adamowi kupna C2D. Ale pisałem też o najmocniejszych typu T96xx w górę. Przy zastosowaniu adblocków itp. nie jest tragicznie, choć jak piszesz bywają strony mocno cpużerne.

W dniu 01.11.2018 o 12:57, Adam pisze:

Przymierzam się do kupna nowego laptopa/notebooka.

(...)

Możecie coś doradzić, szczególnie w sprawie procesora i jakości
dźwięku?

nie. bo dzwięk w laptopach, komputerach jest dla zwykłych ludzi. Audiofile będą niezadowloeni

Jeśli możecie wskazać jakiś konkretny model, który spełnia moje
oczekiwania, a jest wart kupienia, to proszę podajcie.

Obawiam się ze będziesz musiał dużo dopłacić do spełnienia 100% wymagań, ale jeśli spuścisz z tonu o 3 procent to może to się nada:

https://www.x-kom.pl/p/456335-notebook-laptop-156-lenovo-ideapad-320-15-i5-8250u-8gb-120-win10-mx150.html

może nie konkretne ten model, ale z rodziny ideapad320. ma cdrom, który można wymontować a w jego miejsce włożyc drugi dysk - uwaga jak będziesz kupował drugi dysk i ramkę - jak najcieńszy bo w pionie ciasno. Ludzie zarzucają nienajwyzszą jakośc. znajomi mają od grudnia 2017, na stole, na kolanach, na kołdrze włózku- nic się nie dzieje złego. Synowi kupiłem w wakacje - też nie szanuje zbytnio - wszsystko działa. Denerwująca jest mała ilość gniazd usb, ale kupiłem huba usbc->4x usb + audio. jedna wtyka i wszystko podłączone.
Jeśli jednak Ci się nie spodoba, bo tak. to mam wskazówkę wpisz w google typ procesora i dodaj słowo "passmark". dostaniesz wynik benchmarków każdego popularnego procka. jest to jakieś tam z grubsza porównanie. można się zdziwić faktem, że podobne procesory, mogą miec duuuuże różnice w wydajności. czasem naprawdę warto dopłacić parę stówek, bo procka napewno nie wymienisz. pamięć, dysk, może grafike - ale procka nie.

ToMasz

Użytkownik "ToMasz" <tomasz@poczta.fm.com.pl> napisał w wiadomości news:prfs25$ufq$1dont-email.me...

Denerwująca jest mała ilość gniazd usb, ale kupiłem huba usbc->4x usb + audio. jedna wtyka i wszystko podłączone.

Czy mógłbyś napisać co konkretnie kupiłeś, na wypadek gdybym
kupił laptopa ze zbyt małą ilościś gniazd USB?
Pewnie jest dużo różnych takich hubów, ale jak już coś sprawdziłeś,
to proszę podziel się inormacją

Pozdrowienia
Adam

Adam pisze tak:

Co do ceny, powiem ogólnie - warta zawartości. Myślę o wydatku
od 2500 zł do 3000 zł, w tym system operacyjny Windows 10.
Gdyby natomiast z istotnych powodów należało wydać więcej,
to też jestem na to przygotowany.

za tyle kasy to już sobie kupisz i7

https://www.euro.com.pl/laptopy-i-netbooki/dell-inspiron-3576-15-6-intel-core-i7-8550u-8gb-ram-256gb-dysk-r5m430-grafika-win10.bhtml

 

Możecie coś doradzić, szczególnie w sprawie procesora i jakości
dźwięku?

Altec Lansing pieunknie gra :)

--
Piotrek

Let me see your war face.

Przy okazji dyskutowanego tematu chciałem zapytać
o płytę DVD lub pamięć USB z pełną instalacyjną wersją
Windows 10.
Przeglądając strony ze sprzętem gdzieś to widziałem,
ale teraz nie mogę tego znaleźć.
Chodziło chyba o to, że podając SN można otrzymać
z Microsoftu taką wersję.
Czy ktoś mógłby mnie oświecić w temacie?

Pozdrowienia
Adam

Wcale nie przypadkiem, dnia Fri, 2 Nov 2018 07:19:20 +0100  doszła do mnie wiadomość  <5bdbec54$0$511$65785112@news.neostrada.pl>
od "Adam" <A@dam.com.pl>  :

Przy okazji dyskutowanego tematu chciałem zapytać
o płytę DVD lub pamięć USB z pełną instalacyjną wersją
Windows 10.
Przeglądając strony ze sprzętem gdzieś to widziałem,
ale teraz nie mogę tego znaleźć.
Chodziło chyba o to, że podając SN można otrzymać
z Microsoftu taką wersję.
Czy ktoś mógłby mnie oświecić w temacie?

https://www.microsoft.com/en-us/software-download/windows10ISO

Jeśli wejdziesz z systemu Windows, to dostaniesz możliwość pobrania
narzędzia do tworzenia pliku iso(np do instalacji na innym
komputerne), jeśli z Linuksa, to będziesz mieć możliwość pobrania iso
bezpośrednio.
Można też oszukać stronę za pomocą user agent switchera.

Pozdrowienia
Adam

--
Gdyby się wysadziło ich planety, zburzyło miasta,
spaliło księgi, a ich samych wytłukło do nogi,
może udałoby się ocalić naukę miłości bliźniego. SL.

Użytkownik "Olaf Frikiov Skiorvensen" <Belzebub@invalid.invalid> napisał w wiadomości news:e38otd12qvgmmre5jevfbj5mpf7uln3ibt4ax.com...

od "Adam" <A@dam.com.pl>  :
Przy okazji dyskutowanego tematu chciałem zapytać
o płytę DVD lub pamięć USB z pełną instalacyjną wersją
Windows 10.
Przeglądając strony ze sprzętem gdzieś to widziałem,
ale teraz nie mogę tego znaleźć.
Chodziło chyba o to, że podając SN można otrzymać
z Microsoftu taką wersję.
Czy ktoś mógłby mnie oświecić w temacie?

https://www.microsoft.com/en-us/software-download/windows10ISO

Jeśli wejdziesz z systemu Windows, to dostaniesz możliwość pobrania
narzędzia do tworzenia pliku iso(np do instalacji na innym
komputerne), jeśli z Linuksa, to będziesz mieć możliwość pobrania iso
bezpośrednio.
Można też oszukać stronę za pomocą user agent switchera.

Wszedłem z systemu Windows i zaczęło się ściągać Win10_1803_Polish_x64.iso.
Co mnie zdziwiło, to fakt, że zostałem zapytany o wersję: 32bit czy 64bit oraz o język,
natomiast nie zostałem zapytany o wersję Windows 10, a wiem, że jest ich klika.
Jedynie pokazał się wybór Windows 10 Update ..., ale to chyba mnie nie dotyczy.
Po ściągnięciu normalnie wypaliłbym to .iso na płytce DVD i miałbym płytkę instalacyjną.
Ale na wypadek zakupu laptopa bez napędu DVD powinienem to mieć na pendrive'ie
(USB).  Czy skopiować ten plik jako .iso na pendrive'a, czy raczej powinien on być jakoś
przetworzony  w celu późniejszego zastosowania do wgrania systemu?

Rozumiem, że kupując nowego laptopa z systemem Windows 10, prawdopodobnie
Home, system będzie predefiniowany, czyli już będzie nagrany i będzie działał.
Dostanę także, na nalepce lub w dokumentach, t.zw. Product Key.
Gdyby potem coś się bardzo złego stało, będę mógł sformatować dysk systemowy
i będę mógł z tego obecnie ściąganego nagrania .iso, korzystając z otrzymanego
przy kupnie Product Key, wgrać system od nowa - z płytki lub z pendrive'a.
Dobrze myślę?

Dziękuję i pozdrawiam
Adam

Dnia Fri, 2 Nov 2018 11:33:53 +0100, Adam napisał(a):

...  Czy skopiować ten plik jako .iso na pendrive'a, czy raczej powinien on być jakoś
przetworzony  w celu późniejszego zastosowania do wgrania systemu?

Trzeba przetworzyć. Polecam:
https://rufus.ie/pl_PL.html

--
Ceterum censeo Unionem Europaeam delendam esse.

Wcale nie przypadkiem, dnia Fri, 2 Nov 2018 11:33:53 +0100  doszła do mnie wiadomość  <5bdc2800$0$504$65785112@news.neostrada.pl>
od "Adam" <A@dam.com.pl>  :

Użytkownik "Olaf Frikiov Skiorvensen" <Belzebub@invalid.invalid> napisał w wiadomości news:e38otd12qvgmmre5jevfbj5mpf7uln3ibt4ax.com...

od "Adam" <A@dam.com.pl>  :
Przy okazji dyskutowanego tematu chciałem zapytać
o płytę DVD lub pamięć USB z pełną instalacyjną wersją
Windows 10.
Przeglądając strony ze sprzętem gdzieś to widziałem,
ale teraz nie mogę tego znaleźć.
Chodziło chyba o to, że podając SN można otrzymać
z Microsoftu taką wersję.
Czy ktoś mógłby mnie oświecić w temacie?

https://www.microsoft.com/en-us/software-download/windows10ISO

Jeśli wejdziesz z systemu Windows, to dostaniesz możliwość pobrania
narzędzia do tworzenia pliku iso(np do instalacji na innym
komputerne), jeśli z Linuksa, to będziesz mieć możliwość pobrania iso
bezpośrednio.
Można też oszukać stronę za pomocą user agent switchera.

Wszedłem z systemu Windows i zaczęło się ściągać Win10_1803_Polish_x64.iso.
Co mnie zdziwiło, to fakt, że zostałem zapytany o wersję: 32bit czy 64bit oraz o język,
natomiast nie zostałem zapytany o wersję Windows 10, a wiem, że jest ich klika.
Jedynie pokazał się wybór Windows 10 Update ..., ale to chyba mnie nie dotyczy.
Po ściągnięciu normalnie wypaliłbym to .iso na płytce DVD i miałbym płytkę instalacyjną.
Ale na wypadek zakupu laptopa bez napędu DVD powinienem to mieć na pendrive'ie
(USB).  Czy skopiować ten plik jako .iso na pendrive'a, czy raczej powinien on być jakoś
przetworzony  w celu późniejszego zastosowania do wgrania systemu?

Instalka ma wszystkie wersje, wybierasz sobie odpowiednią, możesz
wpisać klucz, albo wybrać "licencja cyrowa", wtedy klucza nie
podajesz(to w sytuacji, kiedy na danym komputerze był już win bez
klucza, z licencją cyfrową).

Co do instalacji z pena:
https://docs.microsoft.com/en-us/windows-hardware/manufacture/desktop/install-windows-from-a-usb-flash-drive

Ja mam kieszeń na dysk, która z wgranych plików ISO emuluje napęd DVD,
w ostateczności zadaję na U3.

Rozumiem, że kupując nowego laptopa z systemem Windows 10, prawdopodobnie
Home, system będzie predefiniowany, czyli już będzie nagrany i będzie działał.
Dostanę także, na nalepce lub w dokumentach, t.zw. Product Key.
Gdyby potem coś się bardzo złego stało, będę mógł sformatować dysk systemowy
i będę mógł z tego obecnie ściąganego nagrania .iso, korzystając z otrzymanego
przy kupnie Product Key, wgrać system od nowa - z płytki lub z pendrive'a.
Dobrze myślę?

Dobrze myślisz.

Dziękuję i pozdrawiam
Adam

--
Gdyby się wysadziło ich planety, zburzyło miasta,
spaliło księgi, a ich samych wytłukło do nogi,
może udałoby się ocalić naukę miłości bliźniego. SL.

A jak pobrać ze strony MS instalkę iso Win 7, gdy z nieznanych przyczyn strona odrzuca wpisywany przed pobraniem product key?
Czy pobrane instalki Win 7 są zindywidualizowane tzn. zawierają w sobie wpisywany na stronie MS klucz?

Użytkownik "PiteR" <email@fauszywy.pl> napisał w wiadomości news:XnsA98E75B196C1PanElektroniklocalhost.net...

Adam pisze tak:

Co do ceny, powiem ogólnie - warta zawartości. Myślę o wydatku
od 2500 zł do 3000 zł, w tym system operacyjny Windows 10.
Gdyby natomiast z istotnych powodów należało wydać więcej,
to też jestem na to przygotowany.

za tyle kasy to już sobie kupisz i7

Ale nasuwa się  pytanie co w stosunku do moich potrzeb da mi i7
zamiast i5. To że mogę zapłacić nie znaczy że warto.
Zaznaczam, że sprzęt kupuję raczej na dłużej, więc może z tego
punktu widzenia i7 byłby lepszy. Czekam na opinie fachowców.

Możecie coś doradzić, szczególnie w sprawie procesora i jakości
dźwięku?

Altec Lansing pieunknie gra :)

Ale to, podobnie jak dobre słuchawki, jest do dokupienia.
Mnie chodzi o jakość dźwięku jako cecha samego laptopa.

Pozdrowienia
Adam

Adam pisze tak:

Altec Lansing pieunknie gra :)

Ale to, podobnie jak dobre słuchawki, jest do dokupienia.
Mnie chodzi o jakość dźwięku jako cecha samego laptopa.

no ja mam w laptopie głośniki Altec Lansing
czyli można jak się chce zrobić ładnie grającą książkę.

--
Piotrek

Let me see your war face.

W dniu 2018-11-02 o 01:43, PiteR pisze:

za tyle kasy to już sobie kupisz i7

https://www.euro.com.pl/laptopy-i-netbooki/dell-inspiron-3576-15-6-intel-core-i7-8550u-8gb-ram-256gb-dysk-r5m430-grafika-win10.bhtml

Niby mały wypasik ale gigaethernetu niema. Lipa.

W dniu 2018-11-02 o 18:19, nadir pisze:

W dniu 2018-11-02 o 01:43, PiteR pisze:

za tyle kasy to już sobie kupisz i7

https://www.euro.com.pl/laptopy-i-netbooki/dell-inspiron-3576-15-6-intel-core-i7-8550u-8gb-ram-256gb-dysk-r5m430-grafika-win10.bhtml

Niby mały wypasik ale gigaethernetu niema. Lipa.

Inspiron wypasik?

Chyba raczysz żartować.
A o seriach XPS, Vostro, Latitude, Precision czy Alenware to nie słyszałeś?
Przecież Inspirony to najniższa marketowa seria.


--
Pozdrawiam.

Adam

W dniu 2018-11-02 o 19:17, Adam pisze:

Inspiron wypasik?

Chyba raczysz żartować.
A o seriach XPS, Vostro, Latitude, Precision czy Alenware to nie słyszałeś?
Przecież Inspirony to najniższa marketowa seria.

Nie brandzluję się nazwami i markami a tym co dostaję za konkretną cenę. I jak w laptopie za ponad trzy klocki ktoś wstawia sieciówkę 100Mbit to jest dla mnie lipa. Niech ten laptop będzie o te 2-3 dolary droższy i ma gigabita. Stać mnie, dopłacę.
Mój prawie dziesięcioletni laptop nie był topowym modelem i ma taką sieciówkę, ma jeszcze zbędne mi modem analogowy i PCMCIA.
Ciekawe dlaczego kiedyś się dało a teraz nie?

On Fri, 02 Nov 2018 23:24:24 +0100, nadir wrote:

Nie brandzluję się nazwami i markami a tym co dostaję za konkretną cenę.
I jak w laptopie za ponad trzy klocki ktoś wstawia sieciówkę 100Mbit to
jest dla mnie lipa.

Może dlatego, że gniazdko eth w laptopie nie ma większego sensu przy wszechobecnym wifi? Producent mógł je więc potraktować jako awaryjne złącze, takie "na wszelki wypadek".

Mateusz

W dniu 2018-11-03 o 09:14, Mateusz Viste pisze:

Może dlatego, że gniazdko eth w laptopie nie ma większego sensu przy
wszechobecnym wifi?

No i właśnie ta wszechobecność powoduje taki śmietnik w eterze, że często to wifi nie działa.

Producent mógł je więc potraktować jako awaryjne
złącze, takie "na wszelki wypadek".

Czy ja wiem, jakby to miało być awaryjne działanie, to lepiej dodać o jeden port USB więcej(częściej się przyda) i dokupić kartę USB/Ethernet.
W/g mnie to celowe działanie, chcesz gigabita, to przepłacaj i przeżuć się na bardziej "prestiżowe" rozwiązanie.

On Sat, 03 Nov 2018 10:07:08 +0100, nadir wrote:

Czy ja wiem, jakby to miało być awaryjne działanie, to lepiej dodać o
jeden port USB więcej(częściej się przyda) i dokupić kartę USB/Ethernet.
W/g mnie to celowe działanie, chcesz gigabita, to przepłacaj i przeżuć
się na bardziej "prestiżowe" rozwiązanie.

Może i tak być. A może to prostu nisza która ekonomicznie się już nie opłaca. Kilka lat temu miałem b. duże problemy by znaleźć laptop z RS-232 na pokładzie. I właśnie tylko te 'prestiżowe' modele jeszcze miały... A dziś to już w ogóle niemożliwe znaleźć prawdziwego COMa. Mniemam, że fizyczne Eth przechodzi taki etap właśnie.

Mateusz

W dniu 2018-11-03 o 10:14, Mateusz Viste pisze:

Może i tak być. A może to prostu nisza która ekonomicznie się już nie
opłaca. Kilka lat temu miałem b. duże problemy by znaleźć laptop z RS-232
na pokładzie. I właśnie tylko te 'prestiżowe' modele jeszcze miały... A
dziś to już w ogóle niemożliwe znaleźć prawdziwego COMa.

Tylko, że z RS-em było tak, że faktycznie zastępował je nowszy port USB. Więc jak w takim laptopie było mało miejsca, to był wybór albo jeden RS, albo jeden/dwa USB więcej.

Ale w tym konkretnym wypadku dla portu ethernet miejsce w laptopie wygospodarowali, to mogli już dobić do pełnego gigabita.
Wiem, że przeciętny zjadacz kartofli gigabita nie potrzebuje i może nawet nie wiedzieć co to jest. Ale on też nie kupi laptopa za 3 tysiące, a przy tej cenie brak gigabita, to jest po prostu dziadostwo.
Mam w robocie jakieś gówniane HP za mniej niż 2000 PLN-ów, widzę że są też jakieś wersje za już 1200zł i one wszystkie mają gigabita.

Mniemam, że fizyczne Eth przechodzi taki etap właśnie.

W laptopach może tak, ale w stacjonarkach już nie, a w wielu wypadkach laptop zastępuje stacjonarkę.

I fakt, że dziś już praktycznie RS-a się nie używa, a jak już ktoś używa, to przejściówki na USB się dobrze sprawdzają.
Ale o dziwo w stacjonarkach, w wielu płytach głównych RS nadal jest, tylko trzeba go sobie na śledziu wyprowadzić.

Przeglądając różne rankingi trafiłem na ultrabooki,
które na stronie PCLab zostały opisane tak:
komputery, których największą zaletą ma być
wysoka wydajność połączona z dużą mobilnością
oraz długim czasem pracy na baterii.
Czy one z jakichś powodów w rozważaniach w tym
wątku odpadają?
Z dalszej lektury wynika, że nie wszystkie są typu
2 w 1, które, jak już pisałem, odrzucam.
Nie mogę tylko znaleźć informacji czy z długim czasem
pracy baterii nie wiąże się brak zasilacza do pracy,
bo to w moim przypadku by taki komputer dyskwalifikowało.

Pozdrowienia
Adam

Wcale nie przypadkiem, dnia Sat, 3 Nov 2018 11:30:52 +0100  doszła do mnie wiadomość  <5bdd78c7$0$487$65785112@news.neostrada.pl>
od "Adam" <A@dam.com.pl>  :

Przeglądając różne rankingi trafiłem na ultrabooki,
które na stronie PCLab zostały opisane tak:
komputery, których największą zaletą ma być
wysoka wydajność połączona z dużą mobilnością
oraz długim czasem pracy na baterii.

Bełkot marketingowy, wysoka wydajność wyklucza długi czas pracy na
baterii, to raczej kompromis między wydajnością i czasem pracy.

Czy one z jakichś powodów w rozważaniach w tym
wątku odpadają?
Z dalszej lektury wynika, że nie wszystkie są typu
2 w 1, które, jak już pisałem, odrzucam.
Nie mogę tylko znaleźć informacji czy z długim czasem
pracy baterii nie wiąże się brak zasilacza do pracy,
bo to w moim przypadku by taki komputer dyskwalifikowało.

Za wydajnego ultrabooka sporo zapłacisz, a jego wydajność może
rozczarować.

Pozdrowienia
Adam

--
Gdyby się wysadziło ich planety, zburzyło miasta,
spaliło księgi, a ich samych wytłukło do nogi,
może udałoby się ocalić naukę miłości bliźniego. SL.

W dniu 2018-11-03 o 10:07, nadir pisze:

W dniu 2018-11-03 o 09:14, Mateusz Viste pisze:

(...)
Producent mógł je więc potraktować jako awaryjne
złącze, takie "na wszelki wypadek".

Czy ja wiem, jakby to miało być awaryjne działanie, to lepiej dodać o jeden port USB więcej(częściej się przyda) i dokupić kartę USB/Ethernet.
W/g mnie to celowe działanie, chcesz gigabita, to przepłacaj i przeżuć się na bardziej "prestiżowe" rozwiązanie.

Ale dlaczego przepłacaj?
Co innego są wersje biznesowe (z Windowsem Pro i Eth GB) a co innego najniższa seria konsumencka, wykastrowana z tego, "co niepotrzebne".

Poza tym też można znaleźć serie konsumenckie sporo droższe od wersji biznesowych. Cena nie zawsze przekłada się na wyposażenie. Nie zawsze też dla "cywilnego" konsumenta są ważne takie rzeczy, jak gniazdo dock-station, czytnik linii papilarnych, bootowanie PXE, sprzętowe szyfrowanie napędów, normalne gniazdo procesora (z możliwością jego wymiany), linka kensington czy jeszcze inne rzeczy.
Dla "cywila" ważne, że procesor ma 5GHz (ale już mniej ważne, jaki to procesor), ważne, aby miał kolorowe klawisze (bo bez tego nie da się grać), ważne, aby miał dedykowaną kartę graficzną. A że procesor jest BGA, że pamięć lutowana, że czasem nawet bateria przyspawana na stałe - o to jakaś "blądynka" (nie poprawiać) nigdy nie zapyta.

Inne pozycjonowanie sprzętu to i inne wymagania.


--
Pozdrawiam.

Adam

I jak w laptopie za ponad trzy klocki ktoś wstawia sieciówkę 100Mbit to jest dla mnie lipa. Niech ten laptop będzie o te 2-3 dolary droższy i ma gigabita. Stać mnie, dopłacę

do czego w praktyce przydaje się 1 gigabit transferu?
ToMasz

W dniu 2018-11-03 o 19:46, ToMasz pisze:

I jak w laptopie za ponad trzy klocki ktoś wstawia sieciówkę 100Mbit to jest dla mnie lipa. Niech ten laptop będzie o te 2-3 dolary droższy i ma gigabita. Stać mnie, dopłacę

do czego w praktyce przydaje się 1 gigabit transferu?

Do kopiowania filmów.  :-)


Pozdrawiam

On 2018-11-03, RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl> wrote:

W dniu 2018-11-03 o 19:46, ToMasz pisze:

I jak w laptopie za ponad trzy klocki ktoś wstawia sieciówkę 100Mbit to jest dla mnie lipa. Niech ten laptop będzie o te 2-3 dolary droższy i ma gigabita. Stać mnie, dopłacę

do czego w praktyce przydaje się 1 gigabit transferu?

Do kopiowania filmów.  :-)

Niekoniecznie ale blisko. Obróbka multimedialna plików wideo. Jak się ma na warsztacie kilka projektów na raz to zajmuje to miejsca w cholerę i jedynym racjonalnym rozwiązaniem jest trzymanie cześci tego (np. plików wyściowych) na NASie.

Poza tym jak jest paru użytkowników w sieci to faktycznie przy oglądaniu filmów o wyższych bitrate 100base może się zapchac.

--
Marcin

On Sat, 03 Nov 2018 23:22:02 +0000, Marcin Debowski wrote:

Poza tym jak jest paru użytkowników w sieci to faktycznie przy oglądaniu
filmów o wyższych bitrate 100base może się zapchac.

To oni wszyscy oglądają jednocześnie kilka filmów na tym samym laptopie?

Mateusz

On 2018-11-04, Mateusz Viste <mateusz@nie.pamietam> wrote:

On Sat, 03 Nov 2018 23:22:02 +0000, Marcin Debowski wrote:

Poza tym jak jest paru użytkowników w sieci to faktycznie przy oglądaniu
filmów o wyższych bitrate 100base może się zapchac.

To oni wszyscy oglądają jednocześnie kilka filmów na tym samym laptopie?

Dlaczego na tym samym? Ci "oni" to u mnie ogólnie ja sam. Przy 100b wystarczyłoby abym robił zdalnie backup lub trzy, albo przesyłał jakiś obraz dysku i to już wysyciłoby łącze na tyle, że film mający np. 35-45mbps by się rwał.

--
Marcin

On Sun, 04 Nov 2018 08:23:07 +0000, Marcin Debowski wrote:

On 2018-11-04, Mateusz Viste <mateusz@nie.pamietam> wrote:

On Sat, 03 Nov 2018 23:22:02 +0000, Marcin Debowski wrote:

Poza tym jak jest paru użytkowników w sieci to faktycznie przy
oglądaniu filmów o wyższych bitrate 100base może się zapchac.

To oni wszyscy oglądają jednocześnie kilka filmów na tym samym
laptopie?

Dlaczego na tym samym? Ci "oni" to u mnie ogólnie ja sam. Przy 100b
wystarczyłoby abym robił zdalnie backup lub trzy, albo przesyłał jakiś
obraz dysku i to już wysyciłoby łącze na tyle, że film mający np.
35-45mbps by się rwał.

A, to rozumiem już. Czyli nie "filmów" tylko "filmu", i nie "paru użytkowników" tylko "ja sam", i nie "przy oglądaniu" tylko "podczas trzech backupów". No to faktycznie, wszystko się zgadza :)

Mateusz

On 2018-11-04, Mateusz Viste <mateusz@nie.pamietam> wrote:

On Sun, 04 Nov 2018 08:23:07 +0000, Marcin Debowski wrote:

On 2018-11-04, Mateusz Viste <mateusz@nie.pamietam> wrote:

On Sat, 03 Nov 2018 23:22:02 +0000, Marcin Debowski wrote:

Poza tym jak jest paru użytkowników w sieci to faktycznie przy
oglądaniu filmów o wyższych bitrate 100base może się zapchac.

To oni wszyscy oglądają jednocześnie kilka filmów na tym samym
laptopie?

Dlaczego na tym samym? Ci "oni" to u mnie ogólnie ja sam. Przy 100b
wystarczyłoby abym robił zdalnie backup lub trzy, albo przesyłał jakiś
obraz dysku i to już wysyciłoby łącze na tyle, że film mający np.
35-45mbps by się rwał.

A, to rozumiem już. Czyli nie "filmów" tylko "filmu", i nie "paru użytkowników" tylko "ja sam", i nie "przy oglądaniu" tylko "podczas trzech backupów". No to faktycznie, wszystko się zgadza :)

Dziękuję za komplement, ale wierze, że nie tylko ja robię backupy w tym zdalnie :)

--
Marcin

Mnie sie czesto zdarza ogladac dwa mecze naraz, a czasem bywalo trzy lub cztery;-)


-- -- -

To oni wszyscy ogladaja jednoczesnie kilka filmów na tym samym laptopie?

W dniu 2018-11-03 o 19:46, ToMasz pisze:

do czego w praktyce przydaje się 1 gigabit transferu?

W praktyce przyśpiesza dziesięciokrotnie transfer niż Fastethernet czy jakieś dziadowskie WiFi.
Ja na przykład większość rzeczy trzymam na NAS-ie: zdjęcia, filmy, backupy. Na WiFi, niby 300Mbit/s, film z NAS-a potrafi się przyciąć, na gigabicie jeszcze mi się to nie przytrafiło.

W dniu 03.11.2018 o 20:19, nadir pisze:

W dniu 2018-11-03 o 19:46, ToMasz pisze:

do czego w praktyce przydaje się 1 gigabit transferu?

W praktyce przyśpiesza dziesięciokrotnie transfer niż Fastethernet czy jakieś dziadowskie WiFi.
Ja na przykład większość rzeczy trzymam na NAS-ie: zdjęcia, filmy, backupy. Na WiFi, niby 300Mbit/s, film z NAS-a potrafi się przyciąć, na gigabicie jeszcze mi się to nie przytrafiło.

rozumiem i wcale się nie dziwię. ale w takim razie gigabit, przydaje się gdy _wewnątrz_ sieci lokalnej wszystkie urządzenia mają gigabit i transfer plików odbywa się _wewnątrz_ sieci lokalnej. to dość wąska sepcjalizacja...
ja w jednym z laptopów mam zepsutą kartę sieciową lan. dowiedziałem się po paru latach, gdy na nowo instalowany windows nie umiał "dociągnąć" sterowników do wifi. JAk laptop, to jednak bezprzewodowe uzywanie...

ToMasz

ToMasz pisze tak:

rozumiem i wcale się nie dziwię. ale w takim razie gigabit,
przydaje się gdy _wewnątrz_ sieci lokalnej wszystkie urządzenia
mają gigabit i transfer plików odbywa się _wewnątrz_ sieci
lokalnej. to dość wąska sepcjalizacja...

Jak ma się szybki internet ze światłowodu to karta 100 ogranicza.
Czyli zapłacone a niewykorzystane.

--
Piotrek

Let me see your war face.

W dniu 03.11.2018 o 22:14, PiteR pisze:

ToMasz pisze tak:

rozumiem i wcale się nie dziwię. ale w takim razie gigabit,
przydaje się gdy _wewnątrz_ sieci lokalnej wszystkie urządzenia
mają gigabit i transfer plików odbywa się _wewnątrz_ sieci
lokalnej. to dość wąska sepcjalizacja...

Jak ma się szybki internet ze światłowodu to karta 100 ogranicza.
Czyli zapłacone a niewykorzystane.

jak ma, to po pierwsze. po drugie to tak jak z samochodem. możesz jeździć 130km/h. jaką część drogi do pracy pokonasz z tą szybkością? Z netem tak samo. mało który serwer da jednemu userowi dane z tą prędkością.
Ale spoko. jak właściciel laptopa ma światłowód, jakieś urządzenie które ze światłowodu zrobi gigowy kabel lan, i laptopa wpina w ten lan  - to w niektórych przypadkach prędkość będie wyzsza niz przez wifi
ToMasz

Trochę nie rozumiesz, jak internet działa, wcale nie musi iść jednolity strumień, a często dane są pobierane jakby "paczkami". Przy pobieraniu takiej "paczki" łatwo wysycić łącze.
WiFi to porażka w porównaniu do ethernetu, nawet jak karta połączy sie z routerem po 150 Mbps, to różnica do drutu jest porażająca.


-- -- -

mało który serwer da jednemu userowi dane z tą prędkością.

pobieraniu takiej "paczki" łatwo wysycić łącze.a może tak jest ze rozumiem? Może rozumiem działanie internetu jak

kierowca rozumie działanie samochodu: może być rajdowcem, ale nie wiedzieć nic o kącie wyprzedzenia zapłonu. Wracając do meritum. facet potrzebuje lapka do poczty i www. otwarcie strony demotywatory.pl na wifi trwa osiem dziesiąty sekundy, na gigabitowym internecie jedna dziesiątą sekundy. czy to jest różnica o której warto wspominać? Sciąganie dystrybucji linuksa na wifi trwa tyle co wypicie kawy. to samo na gigabitowym internecie trwa tyle co wypicie połowy kawy. zostawisz pół szklanki? wybierzesz sobie inne zajęcie które wykonasz w czasie pobierania danych. obojętnie czy będie trwało 2 minuty czy 10 minut. Stąd mój wniosek ze ten parametr laptopa jest istotny dla niewielkiej grupy osób, korzystających z kompa w specyficzny sposób
Pozdrawiam
ToMasz

W dniu 2018-11-04 o 11:17, ToMasz pisze:

pobieraniu takiej "paczki" łatwo wysycić łącze.a może tak jest ze rozumiem? Może rozumiem działanie internetu jak

kierowca rozumie działanie samochodu: może być rajdowcem, ale nie wiedzieć nic o kącie wyprzedzenia zapłonu. Wracając do meritum. facet potrzebuje lapka do poczty i www. otwarcie strony demotywatory.pl na wifi trwa osiem dziesiąty sekundy, na gigabitowym internecie jedna dziesiątą sekundy. czy to jest różnica o której warto wspominać? Sciąganie dystrybucji linuksa na wifi trwa tyle co wypicie kawy. to samo na gigabitowym internecie trwa tyle co wypicie połowy kawy. zostawisz pół szklanki? wybierzesz sobie inne zajęcie które wykonasz w czasie pobierania danych. obojętnie czy będie trwało 2 minuty czy 10 minut. Stąd mój wniosek ze ten parametr laptopa jest istotny dla niewielkiej grupy osób, korzystających z kompa w specyficzny sposób
Pozdrawiam
ToMasz

Ale Ty pytałeś do czego w praktyce można użyć gigabita a nie do czego gigabit potrzebny może być wątkotwórcy. Odpowiedź dostałeś.
Ludzie używają komputerów nie tylko do internetu, w przypadku którego gigabit może być dziś na wyrost. Ale z drugiej strony nawet w laptopach upowszechnia się dziś WiFi AC, które też może mieć przepływność powyżej gigabita. No i po co to komu do oglądania demotywatorów?

No to teraz się zastanów, jak wyprzedzasz TIRa Ferrari, jak Matizem, a jak wózkiem akumulatorowym.


-- -- -

Może rozumiem działanie internetu jak kierowca rozumie działanie samochodu

W dniu 2018-11-04 o 10:07, ToMasz pisze:

Ale spoko. jak właściciel laptopa ma światłowód, jakieś urządzenie które ze światłowodu zrobi gigowy kabel lan, i laptopa wpina w ten lan  - to w niektórych przypadkach prędkość będie wyzsza niz przez wifi

Gdzie kupić.jak zrobić taki kabel? Kabel łączący komputer z routerem.modemem.
Jeszcze o gigowym kablu nie słyszałam.

--
animka

W dniu 2018-11-04 o 10:48, Animka pisze:

Gdzie kupić.jak zrobić taki kabel? Kabel łączący komputer z routerem.modemem.
Jeszcze o gigowym kablu nie słyszałam.

Bo tylko czerwone są gigabitowe, reszta to chłam.
Ale tego nie powiedzą ci w żadnym stacjonarnym sklepie, bo po prostu nie mają pojęcia.

On Sun, 04 Nov 2018 12:08:25 +0100, nadir wrote:

W dniu 2018-11-04 o 10:48, Animka pisze:

Gdzie kupić.jak zrobić taki kabel? Kabel łączący komputer z
routerem.modemem.
Jeszcze o gigowym kablu nie słyszałam.

Bo tylko czerwone są gigabitowe, reszta to chłam.
Ale tego nie powiedzą ci w żadnym stacjonarnym sklepie, bo po prostu nie
mają pojęcia.

W sklepie dobrze wiedzą, tylko chytrusy czerwone gigabitowe zachowują dla siebie, a ludziom wciskają tą niebieską lub zieloną (czasem białą) tandetę.

Mateusz

W dniu 2018-11-04 o 13:22, Mateusz Viste pisze:

On Sun, 04 Nov 2018 12:08:25 +0100, nadir wrote:

W dniu 2018-11-04 o 10:48, Animka pisze:

Gdzie kupić.jak zrobić taki kabel? Kabel łączący komputer z
routerem.modemem.
Jeszcze o gigowym kablu nie słyszałam.

Bo tylko czerwone są gigabitowe, reszta to chłam.
Ale tego nie powiedzą ci w żadnym stacjonarnym sklepie, bo po prostu nie
mają pojęcia.

W sklepie dobrze wiedzą, tylko chytrusy czerwone gigabitowe zachowują dla
siebie, a ludziom wciskają tą niebieską lub zieloną (czasem białą)
tandetę.

W swoim życiu widziałam tylko białe kable. Nawet na giełdzie komputerowej.


--
animka

W dniu 2018-11-04 o 12:46, Animka pisze:

W swoim życiu widziałam tylko białe kable. Nawet na giełdzie komputerowej.

Na giełdzie trafiają się różnie ludzie i też mogą takich rzeczy nie ogarniać. Mogą nie chcieć dzielić się z innymi ludźmi takimi wiadomościami z najnowszych technologii, mogą też być nastawieni na łatwą i szybką sprzedaż. A wiadomo, że białe i niebieskie kable schodzą najszybciej.
Jak chcesz się czegoś więcej dowiedzieć o czerwonych kablach to zajrzyj na grupę pl.comp.sieci, tam jest więcej ludzi, którzy się na tym znają.
Czy będą się chcieli podzielić swoją wiedzą, to nie wiem, ale może warto spróbować?

Kiedys, zeby sie nie mylic, skrosowane mialem czerwone.

W dniu 2018-11-04 o 12:46, Animka pisze:

W dniu 2018-11-04 o 13:22, Mateusz Viste pisze:

On Sun, 04 Nov 2018 12:08:25 +0100, nadir wrote:

W dniu 2018-11-04 o 10:48, Animka pisze:

Gdzie kupić.jak zrobić taki kabel? Kabel łączący komputer z
routerem.modemem.
Jeszcze o gigowym kablu nie słyszałam.

Bo tylko czerwone są gigabitowe, reszta to chłam.
Ale tego nie powiedzą ci w żadnym stacjonarnym sklepie, bo po prostu nie
mają pojęcia.

W sklepie dobrze wiedzą, tylko chytrusy czerwone gigabitowe zachowują dla
siebie, a ludziom wciskają tą niebieską lub zieloną (czasem białą)
tandetę.

W swoim życiu widziałam tylko białe kable. Nawet na giełdzie komputerowej.

To się zatrzymałaś w rozwoju jakieś kilkanaście lat temu ;)

Patchcordy (czyli krótkie kable LAN) od dawna są częściej kolorowe niż białe.

Natomiast na 1000Mb (inaczej 1Gb) powinien pójść praktycznie każdy prawidłowo zrobiony kabel UTP kategorii 5e o długości do ok. 30m.
Zależy to od wielu czynników, których tu nie będę wymieniał.

W pewnym uproszczeniu: dedykowany dla 1Gb kabel to kategoria 6.


--
Pozdrawiam.

Adam

W dniu 2018-11-04 o 14:51, Adam pisze:

To się zatrzymałaś w rozwoju jakieś kilkanaście lat temu ;)

Patchcordy (czyli krótkie kable LAN) od dawna są częściej kolorowe niż białe.

Natomiast na 1000Mb (inaczej 1Gb) powinien pójść praktycznie każdy prawidłowo zrobiony kabel UTP kategorii 5e o długości do ok. 30m.
Zależy to od wielu czynników, których tu nie będę wymieniał.

W pewnym uproszczeniu: dedykowany dla 1Gb kabel to kategoria 6.

Chociaż Ty z niej nie kpij!

Użytkownik "nadir" <none@hell.org> napisał w wiadomości news:5bdefa38$0$490$65785112news.neostrada.pl...

Chociaż Ty z niej nie kpij!

To nie ja. :-). Nie ośmieliłbym się z kogokolwiek kpić. Ja tylko pytam.

Adam

W dniu 2018-11-04 o 15:51, Adam pisze:

W dniu 2018-11-04 o 12:46, Animka pisze:

W dniu 2018-11-04 o 13:22, Mateusz Viste pisze:

On Sun, 04 Nov 2018 12:08:25 +0100, nadir wrote:

W dniu 2018-11-04 o 10:48, Animka pisze:

Gdzie kupić.jak zrobić taki kabel? Kabel łączący komputer z
routerem.modemem.
Jeszcze o gigowym kablu nie słyszałam.

Bo tylko czerwone są gigabitowe, reszta to chłam.
Ale tego nie powiedzą ci w żadnym stacjonarnym sklepie, bo po prostu nie
mają pojęcia.

W sklepie dobrze wiedzą, tylko chytrusy czerwone gigabitowe zachowują dla
siebie, a ludziom wciskają tą niebieską lub zieloną (czasem białą)
tandetę.

W swoim życiu widziałam tylko białe kable. Nawet na giełdzie komputerowej.

To się zatrzymałaś w rozwoju jakieś kilkanaście lat temu ;)

Patchcordy (czyli krótkie kable LAN) od dawna są częściej kolorowe niż białe.

Natomiast na 1000Mb (inaczej 1Gb) powinien pójść praktycznie każdy prawidłowo zrobiony kabel UTP kategorii 5e o długości do ok. 30m.
Zależy to od wielu czynników, których tu nie będę wymieniał.

W pewnym uproszczeniu: dedykowany dla 1Gb kabel to kategoria 6.

Ok. prześledzę. ale swojego kabla nie rozwalę, żeby sprawdzić jakie kolory żyłek są w nim.
Technik z UPC  jak przyszedł sprawdzić to też był ze swoim białym kabelkiem.




--
animka

On Sun, 04 Nov 2018 15:39:08 +0200, Animka wrote:

Technik z UPC  jak przyszedł sprawdzić to też był ze swoim białym
kabelkiem.

Przemalował. Technicy często tak robią, żeby w terenie ktoś im nie zwinął czerwonego kabelka.

Mateusz

W dniu 2018-11-04 o 16:50, Mateusz Viste pisze:

On Sun, 04 Nov 2018 15:39:08 +0200, Animka wrote:

Technik z UPC  jak przyszedł sprawdzić to też był ze swoim białym
kabelkiem.

Przemalował. Technicy często tak robią, żeby w terenie ktoś im nie zwinął
czerwonego kabelka.

Przestańcie już się wygłupiać z tymi kablami. Pewnie chodzi o kolory żyłek w białym kablu.
Wiem na 99%, że jesteś z UPC. Nie chce mi się teraz zaglądać do dokumentów, które leżą gdzieś w teczce w szafce.


--
animka

On Sun, 04 Nov 2018 16:17:44 +0200, Animka wrote:

Przestańcie już się wygłupiać z tymi kablami. Pewnie chodzi o kolory
żyłek w białym kablu.

Skoro tak uważasz... W sumie tym lepiej.

Wiem na 99%, że jesteś z UPC. Nie chce mi się teraz zaglądać do
dokumentów, które leżą gdzieś w teczce w szafce.

Moją teczkę odzyskałem w 90 roku, więc nie ma opcji by była u ciebie.

Mateusz

W dniu 2018-11-04 o 17:29, Mateusz Viste pisze:

On Sun, 04 Nov 2018 16:17:44 +0200, Animka wrote:

Przestańcie już się wygłupiać z tymi kablami. Pewnie chodzi o kolory
żyłek w białym kablu.

Skoro tak uważasz... W sumie tym lepiej.

Wiem na 99%, że jesteś z UPC. Nie chce mi się teraz zaglądać do
dokumentów, które leżą gdzieś w teczce w szafce.

Moją teczkę odzyskałem w 90 roku, więc nie ma opcji by była u ciebie.

Fajnie :-) Rozumiem :-)





--
animka

W dniu 2018-11-04 o 15:17, Animka pisze:

Przestańcie już się wygłupiać z tymi kablami. Pewnie chodzi o kolory żyłek w białym kablu.

Masz rację, on Cie podpuszcza. Nie wiem natomiast czy chodzi tylko o same kolory żyłek w kablu, bo jak widziałem, to tam różne kolory są, jakieś pomarańczowe i zielone. Aż tak głęboko w tym nie siedzę, ale wiem, że do gigabita to tylko czerwony kabel.

Wiem na 99%, że jesteś z UPC. Nie chce mi się teraz zaglądać do dokumentów, które leżą gdzieś w teczce w szafce.

Ja to od dawna podejrzewam, że ma on coś wspólnego UPC albo UPS. Ale niem mam jak tego sprawdzić, bo ja z Orange korzystam.

W dniu 2018-11-04 o 17:33, nadir pisze:

W dniu 2018-11-04 o 15:17, Animka pisze:

Przestańcie już się wygłupiać z tymi kablami. Pewnie chodzi o kolory żyłek w białym kablu.

Masz rację, on Cie podpuszcza. Nie wiem natomiast czy chodzi tylko o same kolory żyłek w kablu, bo jak widziałem, to tam różne kolory są, jakieś pomarańczowe i zielone. Aż tak głęboko w tym nie siedzę, ale wiem, że do gigabita to tylko czerwony kabel.

Możesz podać jakiegoś linka do tego czerwonego kabla? Zdjęcie powinno być w kolorze :-)

Moglabym zadzwonić do fachowców od których miałam przedtem długo, długo internet, bo oni sami robią takie kable i ze 3 kable mam od nich (jeszcze od czasu kiedy nie było kart sieciowych 1 GB). Znajomy kupił sobie ten kabel do ethernetu gdzieś w sklepie i mu nie działał z tą siecią światłowodową. Poszłam z nim do tych znajomych i kupił u nich dobry kabel, który mu zadziałał. Widocznie ten co przedtem kupił był jakoś nie tak jak trzeba zrobiony, może wnętrzności kabla inne-chociaż wtyczka była taka sama.

Wiem na 99%, że jesteś z UPC. Nie chce mi się teraz zaglądać do dokumentów, które leżą gdzieś w teczce w szafce.

Ja to od dawna podejrzewam, że ma on coś wspólnego UPC albo UPS. Ale niem mam jak tego sprawdzić, bo ja z Orange korzystam.

Ja mam umowę na papierku. Umowę do podpisania miał ze sobą monter. Bardzo mądry, inteligentny facet. Powpisywał mi nawet hasła (ich hasła) i wszystko ustawił.
Jednak długo nie domyślałam się, że podłączył mi "do d*" kabel HDMI2. Myślałam, że naprawdę jestem przygłuchawa, bo głos był niewyraźny choćbym nie wiem jak to sobie ustawiła. Obraz w tv. był dobry.
Przy okazji sprawdzenia szybkości połączenia internetowego inny monter podłączył mi kabel HDMI/DVI i wymienił pilota na nowego. Powiedział, żebym sobie zainstalowała nowe sterowniki do karty sieciowej (co i tak potem nic nie pomogło) Odbiór tv był kiepski, bo i kabel był kiepski. Przyjechał trzeci monter, bardzo cierpliwy i fajny chłopak. Wymienił mi kabel na HDMI2/DVI no i wreszcie zaczęlam dobrze słyszeć i obraz w telewizorze jest ok. Na dodatek w "Aplikacjach" pojawiło się parę innych jeszcze aplikacji (wejść) i nie mogłam uwierzyć własnym oczom. Przy okazji rozmowy telefonicznej z infolinią poprosiłam, żeby podziękowano i pozdrowiono ode mnie tego pana.
Trochę za dużo się rozpisałam. Jak zwykle.


--
animka

W dniu 2018-11-04 o 16:40, Animka pisze:

Możesz podać jakiegoś linka do tego czerwonego kabla? Zdjęcie powinno być w kolorze :-)

To nie może być jakiś link, to musi być konkretna czerwień.
Tak na szybko znalazłem taką stronę:
https://www.fs.com/de/en/products/70597.html
ale to tylko poglądowa strona, bo zagraniczna strona, szukaj czegoś w PL.
Natomiast widzę, że mają bardzo czerwone kable bo nawet na 10gigabit, a to już nie przelewki.
Najlepiej w tych kablach obcykani są ludzie na grupach:
pl.comp.sieci
lub
pl.misc.elektronika
na tej drugiej jest nawet więcej ludzi i chętniej odpisują.
Jak zadasz pytanie o "czerwony kabel do gigabita" to na bank ktoś Ci pomoże i da namiary na sprawdzony sklep.

On Sun, 04 Nov 2018 18:48:18 +0100, nadir wrote:

To nie może być jakiś link, to musi być konkretna czerwień.
Tak na szybko znalazłem taką stronę:
https://www.fs.com/de/en/products/70597.html

Ta czerwień mi niebezpiecznie podchodzi pod bordowy. Może to tylko zdjęcie tak zrobione, ale węszę podstęp.

Najlepiej w tych kablach obcykani są ludzie na grupach:
pl.comp.sieci lub pl.misc.elektronika na tej drugiej jest nawet więcej
ludzi i chętniej odpisują.

Zgadzam się, w tym temacie bezpieczniej skorzystać z szerszej konsultacji.

Mateusz

W dniu 2018-11-04 o 18:58, Mateusz Viste pisze:

On Sun, 04 Nov 2018 18:48:18 +0100, nadir wrote:

To nie może być jakiś link, to musi być konkretna czerwień.
Tak na szybko znalazłem taką stronę:
https://www.fs.com/de/en/products/70597.html

Ta czerwień mi niebezpiecznie podchodzi pod bordowy. Może to tylko
zdjęcie tak zrobione, ale węszę podstęp.

Być może, ja trochę daltonista jestem.

Najlepiej w tych kablach obcykani są ludzie na grupach:
pl.comp.sieci lub pl.misc.elektronika na tej drugiej jest nawet więcej
ludzi i chętniej odpisują.

Zgadzam się, w tym temacie bezpieczniej skorzystać z szerszej konsultacji.

Ty mnie rozumiesz. ;)

W dyskusji odnośnie zakupu nowego laptopa przewijała się tutaj
opinia, że właściwie obecnie zakupiony laptop będzie w miarę
"nowoczesny" przez 2, może 3 lata.
Zastanawiając się nad tym doszedłem do wniosku, że właściwie
mam następujacą alternatywę:
- kupić "wypasionego" laptopa za min. 3000 zł żeby jak najpóźniej
  odczuć, że zaczyna odstawać wydajnością od tych które się za te
  2 lub 3 lata pojawią
- kupić "przeciętnego" laptopa za max. 2000 zł, który pewnie i tak
  w stosunku do tego co mam teraz będzie dla mnie "rewolucją",
  a równocześnie z góry założyć, że za 2 lub 3 lata kupię coś nowszego.
Który wybór jest sensowniejszy?

Pomijając nastawienie niektórych z Was, że najlepiej jest kupić
laptopa poleasingowego, którą drogę Wy byście wybrali?

Pozdrawiam
Adam

Jestes kolejnym - po Eneulelu i Animce - botem?


-- -- -

Który wybór jest sensowniejszy?

Użytkownik "n" <n@a.e> napisał w wiadomości news:prnpck$g26$1node1.news.atman.pl...

Jestes kolejnym - po Eneulelu i Animce - botem?

Zachowaj sobie takie porownania dla siebie.
To w końcu Wy przekonywaliscie mnie tutaj, że cokolwiek bym nie kupił i tak będzie
to bardzo szybko nieadekwatne do potrzeb jakie wymuszają źle pisane strony www.
Miało mnie to przekonać do zakupu laptopa poleasingowego.? O to chodziło?

Adam

Oczywiście, ponieważ w ogóle nie potrzebujesz laptopa (po co klawiatura czy porty usb/esata do oglądania filmów??), wystarczy Ci telefon z antkiem (już masz) + chromecast (za jakieś drobne) + telewizor/monitor z hdmi (już masz).
Za zaoszczędzoną resztę pojedź na wakacje do Londynu / Berlina / Paryża / Rzymu ;-)
I nie zapomnij przywieźć mi butelki :-)


-- -- -

cokolwiek bym nie kupił i tak będzie to bardzo szybko nieadekwatne do potrzeb

W dniu 2018-11-04 o 19:48, nadir pisze:

W dniu 2018-11-04 o 16:40, Animka pisze:

Możesz podać jakiegoś linka do tego czerwonego kabla? Zdjęcie powinno być w kolorze :-)

To nie może być jakiś link, to musi być konkretna czerwień.
Tak na szybko znalazłem taką stronę:
https://www.fs.com/de/en/products/70597.html

To nie jest kabel do internetu. Jakiś sieciowy.
Dziękuję za fatygę.

--
animka

W dniu 2018-11-04 o 21:03, Animka pisze:

W dniu 2018-11-04 o 19:48, nadir pisze:

W dniu 2018-11-04 o 16:40, Animka pisze:

Możesz podać jakiegoś linka do tego czerwonego kabla? Zdjęcie powinno być w kolorze :-)

To nie może być jakiś link, to musi być konkretna czerwień.
Tak na szybko znalazłem taką stronę:
https://www.fs.com/de/en/products/70597.html

To nie jest kabel do internetu. Jakiś sieciowy.
Dziękuję za fatygę.

Mateusz! HELP!

On Sun, 04 Nov 2018 23:09:25 +0100, nadir wrote:

W dniu 2018-11-04 o 21:03, Animka pisze:

W dniu 2018-11-04 o 19:48, nadir pisze:

W dniu 2018-11-04 o 16:40, Animka pisze:

Możesz podać jakiegoś linka do tego czerwonego kabla? Zdjęcie powinno
być w kolorze :-)

To nie może być jakiś link, to musi być konkretna czerwień.
Tak na szybko znalazłem taką stronę:
https://www.fs.com/de/en/products/70597.html

To nie jest kabel do internetu. Jakiś sieciowy.
Dziękuję za fatygę.

Mateusz! HELP!

Faktycznie, to jest kabel do E-ternetu a nie IN-ternetu. Sam nie zauważyłem za pierwszym razem. Stąd ta czerwień taka podpadająca.

Mateusz

W dniu 2018-11-05 o 08:37, Mateusz Viste pisze:

On Sun, 04 Nov 2018 23:09:25 +0100, nadir wrote:

W dniu 2018-11-04 o 21:03, Animka pisze:

W dniu 2018-11-04 o 19:48, nadir pisze:

W dniu 2018-11-04 o 16:40, Animka pisze:

Możesz podać jakiegoś linka do tego czerwonego kabla? Zdjęcie powinno
być w kolorze :-)

To nie może być jakiś link, to musi być konkretna czerwień.
Tak na szybko znalazłem taką stronę:
https://www.fs.com/de/en/products/70597.html

To nie jest kabel do internetu. Jakiś sieciowy.
Dziękuję za fatygę.

Mateusz! HELP!

Faktycznie, to jest kabel do E-ternetu a nie IN-ternetu. Sam nie
zauważyłem za pierwszym razem. Stąd ta czerwień taka podpadająca.

O qrde, za późno mnie uświadomiłeś. Niedawno zeszyłem w szafie krosy ze switchami pomarańczowymi E-ternetami, a do routerów dałem żółte E-ternety.

Nie mogłeś tego wcześniej napisać???


--
Pozdrawiam.

Adam

On Mon, 05 Nov 2018 14:32:30 +0100, Adam wrote:

O qrde, za późno mnie uświadomiłeś. Niedawno zeszyłem w szafie krosy ze
switchami pomarańczowymi E-ternetami, a do routerów dałem żółte
E-ternety.

Nie mogłeś tego wcześniej napisać???

Było pytać. Nawet gdyby mnie akurat tego dnia w internecie nie było, to dyżurna Animka by poratowała.

Mateusz

W dniu 2018-11-05 o 14:53, Mateusz Viste pisze:

On Mon, 05 Nov 2018 14:32:30 +0100, Adam wrote:

O qrde, za późno mnie uświadomiłeś. Niedawno zeszyłem w szafie krosy ze
switchami pomarańczowymi E-ternetami, a do routerów dałem żółte
E-ternety.

Nie mogłeś tego wcześniej napisać???

Było pytać. Nawet gdyby mnie akurat tego dnia w internecie nie było, to
dyżurna Animka by poratowała.

Będziecie się w piekle smażyć!
A Animka będzie jeszcze drewienka podkładać.

W dniu 2018-11-05 o 16:07, nadir pisze:

W dniu 2018-11-05 o 14:53, Mateusz Viste pisze:

On Mon, 05 Nov 2018 14:32:30 +0100, Adam wrote:

O qrde, za późno mnie uświadomiłeś. Niedawno zeszyłem w szafie krosy ze
switchami pomarańczowymi E-ternetami, a do routerów dałem żółte
E-ternety.

Nie mogłeś tego wcześniej napisać???

Było pytać. Nawet gdyby mnie akurat tego dnia w internecie nie było, to
dyżurna Animka by poratowała.

Będziecie się w piekle smażyć!
A Animka będzie jeszcze drewienka podkładać.

Nie będę, bo was lubię. "Dworujcie" sobie dalej :-)

--
animka

W dniu 2018-11-05 o 15:53, Mateusz Viste pisze:

On Mon, 05 Nov 2018 14:32:30 +0100, Adam wrote:

O qrde, za późno mnie uświadomiłeś. Niedawno zeszyłem w szafie krosy ze
switchami pomarańczowymi E-ternetami, a do routerów dałem żółte
E-ternety.

Nie mogłeś tego wcześniej napisać???

Było pytać. Nawet gdyby mnie akurat tego dnia w internecie nie było, to
dyżurna Animka by poratowała.

Nie mogła poratować, bo walczyła z wirusem o nazwie "chello" (z UPC). Wszystko w poczcie mi bydlak pokasował.


--
animka

W dniu 2018-11-05 o 15:32, Adam pisze:

W dniu 2018-11-05 o 08:37, Mateusz Viste pisze:

On Sun, 04 Nov 2018 23:09:25 +0100, nadir wrote:

W dniu 2018-11-04 o 21:03, Animka pisze:

W dniu 2018-11-04 o 19:48, nadir pisze:

W dniu 2018-11-04 o 16:40, Animka pisze:

Możesz podać jakiegoś linka do tego czerwonego kabla? Zdjęcie powinno
być w kolorze :-)

To nie może być jakiś link, to musi być konkretna czerwień.
Tak na szybko znalazłem taką stronę:
https://www.fs.com/de/en/products/70597.html

To nie jest kabel do internetu. Jakiś sieciowy.
Dziękuję za fatygę.

Mateusz! HELP!

Faktycznie, to jest kabel do E-ternetu a nie IN-ternetu. Sam nie
zauważyłem za pierwszym razem. Stąd ta czerwień taka podpadająca.

O qrde, za późno mnie uświadomiłeś. Niedawno zeszyłem w szafie krosy ze switchami pomarańczowymi E-ternetami, a do routerów dałem żółte E-ternety.

Nie mogłeś tego wcześniej napisać???

Ja miałam w routerze żółty, niebieski, biały i czarny kabel :-)
Jeśli ktoś nie wierzy to mam 2 zdjęcia :P

--
animka

On Mon, 05 Nov 2018 21:56:57 +0200, Animka wrote:

Ja miałam w routerze żółty, niebieski, biały i czarny kabel :-)
Jeśli ktoś nie wierzy to mam 2 zdjęcia :P

Takie kolory się zdarzają, to po prostu wersje eksportowe. Widocznie trafiłaś akurat na kable które miały pójść w różne rejony świata. Żółte z reguły zostają w Azji, a czarne lecą na zwrotnik. Te niebieskie są interesujące, bo dość rzadkie - to seria specjalna, dla smerfoludków.

Mateusz

On 2018-11-04, nadir <none@hell.org> wrote:

W dniu 2018-11-04 o 16:40, Animka pisze:

Możesz podać jakiegoś linka do tego czerwonego kabla? Zdjęcie powinno być w kolorze :-)

To nie może być jakiś link, to musi być konkretna czerwień.
Tak na szybko znalazłem taką stronę:
https://www.fs.com/de/en/products/70597.html

Ukręciłeś właśnie na siebie bicz. Osłonka jest tu wykonana z PCV. PCV spokonie pomalujesz. To nie jest prawdziwy czerwony kabel.

--
Marcin

W dniu 2018-11-06 o 02:53, Marcin Debowski pisze:

On 2018-11-04, nadir <none@hell.org> wrote:

W dniu 2018-11-04 o 16:40, Animka pisze:

Możesz podać jakiegoś linka do tego czerwonego kabla? Zdjęcie powinno
być w kolorze :-)

To nie może być jakiś link, to musi być konkretna czerwień.
Tak na szybko znalazłem taką stronę:
https://www.fs.com/de/en/products/70597.html

Ukręciłeś właśnie na siebie bicz. Osłonka jest tu wykonana z PCV. PCV
spokonie pomalujesz. To nie jest prawdziwy czerwony kabel.

Oj głupia cipa ze mnie. Nie doczytałem dokładnie opisu, za to zasugerowałem się obrazkiem z przekrojem żył i osłonki kabla. Sądziłem, że to jednolity czerwony kabelek, a tu faktycznie może być pomalowana podróba.
Trudno, szukamy dalej sprawdzonego, czerwonego gigabitowca.

W dniu 2018-11-04 o 15:50, Mateusz Viste pisze:

On Sun, 04 Nov 2018 15:39:08 +0200, Animka wrote:

Technik z UPC  jak przyszedł sprawdzić to też był ze swoim białym
kabelkiem.

Przemalował. Technicy często tak robią, żeby w terenie ktoś im nie zwinął
czerwonego kabelka.

Próbujesz sobie żarty stroić, a tym czasem to poważna sprawa i powszechnie wiadomo, że kabelka i amelinium nie pomalujesz.
Ci wszyscy technicy, to jedna banda, nie ważne czy z UPC, Vectry czy Orange, oni specjalnie przychodzą z białymi lub niebieskimi kabelkami, bo wiedzą, że przeciętny klient i tak nie rozpozna różnicy w technologii.
Jak do mnie kiedyś przyszedł technik z Orange, to miał cały zestaw kabelków, od białych, przez niebieskie, zielone do czerwonych. Miał nawet jakiś żółty, ale nie chciał zdradzić do czego to.
W każdym razie kazałem mu modem sprawdzać na wszystkich kolorach, a on się domyślił, że coś tam obeznany jestem w kolorach kabelków i się wygadał, że dają zawsze ludziom białe bo są najtańsze. Firma ma większy zysk i zarabia a ludzie się cieszą, że internet w ogóle działa. Powiedział, że nie może mi zostawić swojego czerwonego kabla, bo musi się z niego w firmie rozliczyć, tak samo jak z zamontowanego gniazdka.
Ale dał mi namiar na sprawdzony sklep internetowy fajnymi czerwonymi kablami, kupiłem tam dwie sztuki. Tanio nie było, ale było warto, gigabit śmiga jak marzenie.
Jak gdzieś znajdę linka do sklepu, to podam, a nuż się komuś przyda.

Użytkownik "nadir" <none@hell.org> napisał w wiadomości news:5bdf0f78$0$523$65785112news.neostrada.pl...
....

... a nuż się komuś przyda.

 Jakie noże polecasz do cięcia żółtych kabli?

--
marfi

W dniu 2018-11-05 o 15:29, marfi pisze:

Jakie noże polecasz do cięcia żółtych kabli?

Tylko i wyłącznie ostre.

W dniu 2018-11-04 o 12:22, Mateusz Viste pisze:

On Sun, 04 Nov 2018 12:08:25 +0100, nadir wrote:

W dniu 2018-11-04 o 10:48, Animka pisze:

Gdzie kupić.jak zrobić taki kabel? Kabel łączący komputer z
routerem.modemem.
Jeszcze o gigowym kablu nie słyszałam.

Bo tylko czerwone są gigabitowe, reszta to chłam.
Ale tego nie powiedzą ci w żadnym stacjonarnym sklepie, bo po prostu nie
mają pojęcia.

W sklepie dobrze wiedzą, tylko chytrusy czerwone gigabitowe zachowują dla
siebie, a ludziom wciskają tą niebieską lub zieloną (czasem białą)
tandetę.

No właśnie, też się z tym spotkałem. Nie dziwne potem, że ludzie nie widzą potem różnicy między gigabitem a niegigabitem, na zielonych i niebieskich kablach to się nigdy nie udaje.
Do gigabita tylko czerwone kable!

On 2018-11-04, nadir <none@hell.org> wrote:

W dniu 2018-11-04 o 10:48, Animka pisze:

Gdzie kupić.jak zrobić taki kabel? Kabel łączący komputer z routerem.modemem.
Jeszcze o gigowym kablu nie słyszałam.

Bo tylko czerwone są gigabitowe, reszta to chłam.
Ale tego nie powiedzą ci w żadnym stacjonarnym sklepie, bo po prostu nie mają pojęcia.

Są poprostu ostrożni i nie chcą wprowadzać w błąd. Sprawdzięłm w domu dwa czerwone i nie były gigowe. Dopiero pomarańczowy był.

--
Marcin

W dniu 2018-11-06 o 02:47, Marcin Debowski pisze:

On 2018-11-04, nadir <none@hell.org> wrote:

W dniu 2018-11-04 o 10:48, Animka pisze:

Gdzie kupić.jak zrobić taki kabel? Kabel łączący komputer z
routerem.modemem.
Jeszcze o gigowym kablu nie słyszałam.

Bo tylko czerwone są gigabitowe, reszta to chłam.
Ale tego nie powiedzą ci w żadnym stacjonarnym sklepie, bo po prostu nie
mają pojęcia.

Są poprostu ostrożni i nie chcą wprowadzać w błąd. Sprawdzięłm w domu
dwa czerwone i nie były gigowe. Dopiero pomarańczowy był.

Aaa widzisz, o pomarańczowych, to ja tylko słyszałem. To znaczy może i miałem w ręce ale ja daltonista jestem i czy czerwony, czy pomarańczowy, to dla mnie jeden ciul.

W dniu 6.11.2018 17:28, nadir pisze:

W dniu 2018-11-06 o 02:47, Marcin Debowski pisze:

On 2018-11-04, nadir <none@hell.org> wrote:

W dniu 2018-11-04 o 10:48, Animka pisze:

Gdzie kupić.jak zrobić taki kabel? Kabel łączący komputer z
routerem.modemem.
Jeszcze o gigowym kablu nie słyszałam.

Bo tylko czerwone są gigabitowe, reszta to chłam.
Ale tego nie powiedzą ci w żadnym stacjonarnym sklepie, bo po prostu nie
mają pojęcia.

Są poprostu ostrożni i nie chcą wprowadzać w błąd. Sprawdzięłm w domu
dwa czerwone i nie były gigowe. Dopiero pomarańczowy był.

Aaa widzisz, o pomarańczowych, to ja tylko słyszałem. To znaczy może i miałem w
ręce ale ja daltonista jestem i czy czerwony, czy pomarańczowy, to dla mnie jeden
ciul.

Długo tak będziecie jeszcze porównywać ptaszki?
Większe nie będą, a śmieci kupa.

W dniu 2018-11-06 o 17:57, collie pisze:

Długo tak będziecie jeszcze porównywać ptaszki?

Masz jakieś fobie czy projekcje z tymi ptaszkami?

Większe nie będą, a śmieci kupa.

To nie śmieć, po coś tu lazł?

W dniu 6.11.2018 20:01, nadir pisze:

To nie śmieć, po coś tu lazł?

Żeby mizoginiczne pojeby nie spuszczały się na klawiaturę
na widok żeńskiego nicka. Bo śmierdzi. A ja lubię czystego
peceta.

W dniu 2018-11-06 o 21:02, collie pisze:

 A ja lubię czystego peceta.

A mi to zwisa i powiewa. Możesz nadal szczekać.

Co myślicie o tej ofercie:
https://allegro.pl/laptop-lenovo-v130-i5-8gb-256ssd-w10-pro-tablet-i7661205811.html?bi_s=ads&bi_m=listing%3Adesktop%3Aquery&bi_c=NmQ1YWEwZTItZmQyMS00ZDZkLTkxYjUtZTMwZDU1YjZmMmNiAA&bi_t=ape&referrer=proxy&emission_unit_id=129d8b69-1c54-418b-8f08-54b4e158319a

Mile widziana totalna krytyka i ewentualnie podkreślenie zalet..

W zasadzie nie planowałem teraz zakupu tabletu, ale skoro laptop wydaje
mi się zbyt duży żeby zabierać go ze sobą,  to tablet mógłby się przydać.

Czy wymiana danych między tym laptopem i tabletem będzie wygodna?

Warto kupić je razem?

Pozdrowienia
Adam

On 2018-11-09, Adam <A@dam.com.pl> wrote:

Co myślicie o tej ofercie:
https://allegro.pl/laptop-lenovo-v130-i5-8gb-256ssd-w10-pro-tablet-i7661205811.html?bi_s=ads&bi_m=listing%3Adesktop%3Aquery&bi_c=NmQ1YWEwZTItZmQyMS00ZDZkLTkxYjUtZTMwZDU1YjZmMmNiAA&bi_t=ape&referrer=proxy&emission_unit_id=129d8b69-1c54-418b-8f08-54b4e158319a

Mile widziana totalna krytyka i ewentualnie podkreślenie zalet..

Wygląda dobrze. Cpu, RAM, SSD, rozdzielczość, takie jakie mam w swoim Dellu XPS'sie. Śmiga bez zastrzeżeń.

Tablet zdaje się żaden szał, ale też wydaje się ok.

W zasadzie nie planowałem teraz zakupu tabletu, ale skoro laptop wydaje
mi się zbyt duży żeby zabierać go ze sobą,  to tablet mógłby się przydać.

Czy wymiana danych między tym laptopem i tabletem będzie wygodna?

Niestety na Windows się nie znam.

Warto kupić je razem?

Jeśli potrzebujesz obu to tak, ale o cenie się nie wypowiem bo słabo się w nowych orientuję.

--
Marcin

Użytkownik "Marcin Debowski" <agatek@INVALID.zoho.com> napisał w wiadomości
news:seeFD.537308$zG.349188fx23.ams1...

On 2018-11-09, Adam <A@dam.com.pl> wrote:

Co myślicie o tej ofercie:
https://allegro.pl/laptop-lenovo-v130-i5-8gb-256ssd-w10-pro-tablet-i7661205811.html?bi_s=ads&bi_m=listing%3Adesktop%3Aquery&bi_c=NmQ1YWEwZTItZmQyMS00ZDZkLTkxYjUtZTMwZDU1YjZmMmNiAA&bi_t=ape&referrer=proxy&emission_unit_id=129d8b69-1c54-418b-8f08-54b4e158319a

Mile widziana totalna krytyka i ewentualnie podkreślenie zalet..

Wygląda dobrze. Cpu, RAM, SSD, rozdzielczość, takie jakie mam w swoim
Dellu XPS'sie. Śmiga bez zastrzeżeń.

Dzięki za tę opinię. Właśnie o to śmiganie mi chodziło. :-)

Tablet zdaje się żaden szał, ale też wydaje się ok.

Przeczytałem wątek "Jaki tablet?" i z tego co pisze tam ToMasz
wynika, że płynności raczej przy jego parametrach nie można się
spodziewać. Szkoda.

Porównałem ceny i za takiego samego laptopa w RTVEuroAGD
zapłaciłbym tyle samo co tutaj za laptopa i tablet razem, czyli tak
jakbym ten tablet dostał za darmo.

Pozdrowienia
Adam

Polecam:
https://antyweb.pl/nigdy-wiecej-tanich-laptopow/
porównujące
Core i5-7200U z 2 rdzeniami, 2,5 GHz, 8 GB RAM DDR4,
z dedykowanym GPU marki AMD i HDD 1 TB 7200 rpm,
który okazał się MUŁEM,
z Core i3, 4 GB RAM i 128 GB SSD, który okazał się
całkiem przyzwoity.
Czy tajemnica tkwi w stosowaniu SSD i unikaniu HDD,
skoro wszystkie obecne procesory są z "U"?

A może bardzo starego laptopa "odmłodzić":
- wkładając SSD zamiast HDD ?
- zwiększając lub wymieniając RAM na 2*2 GB (dual) ?
- instalując nowszy system operacyjny ?
Może to w sumie lepsze i tańsze rozwiązanie niż totolotek
z wyborem co kupić?
Procesora nie wymienię, ale skoro nowe i tak są loterią?

Gdy kupuję samochód mogę skorzystać z jazdy lub nawet
jazd próbnych. Przy kupnie komputera tego luksusu nie ma.
Trzeba by trafić u kogoś na bliźniaczy egzemplarz.

Pozdrowienia
Adam

On 2018-11-12, Adam <A@dam.com.pl> wrote:

Polecam:
https://antyweb.pl/nigdy-wiecej-tanich-laptopow/
porównujące
Core i5-7200U z 2 rdzeniami, 2,5 GHz, 8 GB RAM DDR4,
z dedykowanym GPU marki AMD i HDD 1 TB 7200 rpm,
który okazał się MUŁEM,
z Core i3, 4 GB RAM i 128 GB SSD, który okazał się
całkiem przyzwoity.
Czy tajemnica tkwi w stosowaniu SSD i unikaniu HDD,
skoro wszystkie obecne procesory są z "U"?

Wiesz co, nie wiem za bardzo jak ten blogowy wpis skomentowac, bo używam czy używałem do kupy pewnie kilkunatsu niskonapięciowych cpu i twierdzenie, że to ich wina to bzdura. Nie sądzę tez aby ssd robił przy problemach, które facet opisuje. Tego typu zwiechy, gdzie wydajność dysku zaczyna robić wskazują raczej na deficyt pamieci. Ale jest też jedna rzecz: ja nigdy tego nie używałem pod Windows.

Zwróć swoją droga uwage, że facet sugeruje jaki to on nie jest gejmer. To tez moze mu zdziebko wypaczac perspektywę.

Procesora nie wymienię, ale skoro nowe i tak są loterią?

Gdy kupuję samochód mogę skorzystać z jazdy lub nawet
jazd próbnych. Przy kupnie komputera tego luksusu nie ma.
Trzeba by trafić u kogoś na bliźniaczy egzemplarz.

Trzeba by pójść do sklepu i pomacać, jak już ze 2x doradzono.

--
Marcin

Użytkownik "Marcin Debowski" <agatek@INVALID.zoho.com> napisał w wiadomości news:LBqGD.414003$fw.23619fx04.ams1...
> Nie sądzę tez aby ssd robił przy problemach, które facet opisuje.
Wg niego to właśnie HDD robił, a nie SSD, jak mu to zresztą zasugerował
sprzedawca.
Jak widać każdy trzyma się swojej utrwalonej opinii i nawet innych
opinii nie czyta z uwagą. Można i tak. W końcu każdy może robić
jak uważa.

Trzeba by pójść do sklepu i pomacać, jak już ze 2x doradzono.

Macanie w sklepie powie mi co najwyżej czy klawiatura się nie ugina,
natomiast nic mi nie powie o wydajności. Jakaś "sklepowa" aplikacja,
podobnie jak aplikacja na pokazach dealerów, może biegać cudownie.
Ale zgadzam się, że wizyta w sklepie też jest wskazana.

Myślę, że tutaj już niczego się nie dowiem.
EOT

Adam

On 2018-11-13, Adam <A@dam.com.pl> wrote:

Użytkownik "Marcin Debowski" <agatek@INVALID.zoho.com> napisał w wiadomości news:LBqGD.414003$fw.23619fx04.ams1...
> Nie sądzę tez aby ssd robił przy problemach, które facet opisuje.
Wg niego to właśnie HDD robił, a nie SSD, jak mu to zresztą zasugerował
sprzedawca.

Ale zdajesz sobie sprawę, że w nieformalnym j. polskim stwierdzenie że "ssd robi" oznacza, że ma znaczenie / wpływa, a niekoniecznie mówi o tym jaki to efekt? Jak już się zaczynasz bawić w kolejnego grupowego mądralę z doskoku to wypadało abyś chwytał choć takie niuanse.

Jak widać każdy trzyma się swojej utrwalonej opinii i nawet innych
opinii nie czyta z uwagą. Można i tak. W końcu każdy może robić
jak uważa.

Ty się trzymasz swojej opini. To co napisałem, jest oparte na własnym doswiadczeniu, o czym tez wspomniałem, takoż że mam w swoim bieżącym laptopie właśnie ten "felerny" niskonapieciowy procesor.

Trzeba by pójść do sklepu i pomacać, jak już ze 2x doradzono.

Macanie w sklepie powie mi co najwyżej czy klawiatura się nie ugina,
natomiast nic mi nie powie o wydajności. Jakaś "sklepowa" aplikacja,
podobnie jak aplikacja na pokazach dealerów, może biegać cudownie.
Ale zgadzam się, że wizyta w sklepie też jest wskazana.

Trzeba odrobiny wysiłku, np. znaleźć taki podłaczony do sieci, lub poprosić sprzedawcę o podłączenie i wyjaśnić po co Ci to. Jak nie będzie chciał, to są inni. Ale tak po prawdzie, to na ogół wystarczy poszukac po sieci recenzji/opinii o tym na którego sie już zdecydowałeś. Ludzie się chetnie skarżą i Twój ulubiony blogger nie jest tu żadnym wyjatkiem. Na ogół podają więcej szczegółów i mozna dokonac całkiem dobrego wyboru. Takie kilkadziesiąt-kilkaset opinii na Newegg czy Amazonie to juz jest jakas reprezentatywna próbka.

Myślę, że tutaj już niczego się nie dowiem.
EOT

Bo nie przyszedłeś się dowiedziec, a w poszukiwaniu potwierdzenia swoich opinii. W tej rundzie, sugestii najnowszego ulubionego bloggera. To serio nie moje małpy i nie mój problem więc przynajmniej co do EOTa mozemy się tu śmiało zgodzić.

--
Marcin

Użytkownik "Marcin Debowski" <agatek@INVALID.zoho.com> napisał w wiadomości news:EiKGD.541148$zG.188417fx23.ams1...

Twój ulubiony blogger nie jest tu żadnym wyjatkiem.
 W tej rundzie, sugestii najnowszego ulubionego bloggera.

Jaki ulubiony blogger? Znalezalem go półtora dnia temu,
właśnie szukając opinii jak doradzasz, tym razem zamiast
macania w sklepie.

EOT
Adam

Dnia 12.11.2018 Adam <A@dam.com.pl> napisał/a:

A może bardzo starego laptopa "odmłodzić":
- wkładając SSD zamiast HDD ?

Zdecydowanie tak.

- zwiększając lub wymieniając RAM na 2*2 GB (dual) ?

Zwiększenie pomoże, o ile obecnie RAM jest wąskim gardłem.
Jeśli nie jest, to nie pomoże, a już wymiana na 99%
będzie niezauważalna.

- instalując nowszy system operacyjny ?

Raczej nie, ale to już może
mocno zależeć od konkretnego OS.

Może to w sumie lepsze i tańsze rozwiązanie niż totolotek
z wyborem co kupić?

Pewnie tak. W każdym razie ja używam sprzętu z E8400@3GHz plus SSD i jestem zadowolony.

--
Dominik Ałaszewski (via raspbianowy slrn)
"W życiu piękne są tylko chwile..." (Ryszard Riedel)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP Pisząc na priv zmień domenę na gmail.

Wcale nie przypadkiem, dnia Fri, 2 Nov 2018 18:19:42 +0100  doszła do mnie wiadomość  <5bdc872f$0$501$65785112@news.neostrada.pl>
od nadir <none@hell.org>  :

W dniu 2018-11-02 o 01:43, PiteR pisze:

za tyle kasy to już sobie kupisz i7

https://www.euro.com.pl/laptopy-i-netbooki/dell-inspiron-3576-15-6-intel-core-i7-8550u-8gb-ram-256gb-dysk-r5m430-grafika-win10.bhtml

Niby mały wypasik ale gigaethernetu niema. Lipa.

Pewnie błąd w opisie.
--
Gdyby się wysadziło ich planety, zburzyło miasta,
spaliło księgi, a ich samych wytłukło do nogi,
może udałoby się ocalić naukę miłości bliźniego. SL.

nadir pisze tak:

W dniu 2018-11-02 o 01:43, PiteR pisze:

za tyle kasy to już sobie kupisz i7

https://www.euro.com.pl/laptopy-i-netbooki/dell-inspiron-3576-15-6
-intel-core-i7-8550u-8gb-ram-256gb-dysk-r5m430-grafika-win10.bhtml

Niby mały wypasik ale gigaethernetu niema. Lipa.

nom też to zauważyłem ale nie uwierzyłem :)

ale sprawdziłem gdzie indziej i na to wygląda
albo opis copy paste.


--
Piotrek

Let me see your war face.