W dniu 2013-01-10 22:29, Marcin pisze:

Witam

Rzogladam sie za laptopem 15" z procesorem i3 i Windowsem w cenie do
2000. Z parametrow dosc ciekawie wygladaja laptopy Samsung.

Da się używać, pod warunkiem, że używasz delikatnie, najlepiej stacjonarnie, nie zamykając ekranu i nie nosząc go zbyt często.

W Samsungach (tanich-marketowo-promocyjnych, podobnie innych tanich laptopach) można złamać ekran lcd przez wyłącznie "złe zamknięcie" pokrywy - wystarczy złapać za róg i chcieć szybkim ruchem zamknąć - obudowa LCD jest na tyle plastikowo-delikatna, i wiotka, że opór stawiany przez zawiasy powoduje wygięcie ekranu po przekątnej, i złamanie LCD.

Rozbieranie - mnóstwo zatrzasków, kilka śrubek, często wkrętów samo-gwintujących wprost w plastik (zamiast wkrętu-śrubki w metalową tulejke wtopioną w plastik), więc ewentualne rozbieranie to raz, dwa i koniec - bo zatrzaski połamane a gwinty luźne...


--
| Bartłomiej Kuźniewski
| sibi@drut.org  GG:23319  tel +48 696455098  http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173

W dniu 2013-01-11 01:30, BartekK pisze:

Da się używać, pod warunkiem, że używasz delikatnie, najlepiej
stacjonarnie, nie zamykając ekranu i nie nosząc go zbyt często.

W Samsungach (tanich-marketowo-promocyjnych, podobnie innych tanich
laptopach) można złamać ekran lcd przez wyłącznie "złe zamknięcie"
pokrywy - wystarczy złapać za róg i chcieć szybkim ruchem zamknąć -
obudowa LCD jest na tyle plastikowo-delikatna, i wiotka, że opór
stawiany przez zawiasy powoduje wygięcie ekranu po przekątnej, i
złamanie LCD.

Rozbieranie - mnóstwo zatrzasków, kilka śrubek, często wkrętów
samo-gwintujących wprost w plastik (zamiast wkrętu-śrubki w metalową
tulejke wtopioną w plastik), więc ewentualne rozbieranie to raz, dwa i
koniec - bo zatrzaski połamane a gwinty luźne...

Mam obecnie 3 produkt Samsunga. Wcześniejszy R522 używany intensywnie w pracy przez dwa lata bez problemu, od ponad roku brat go dalej katuje na uczelni i nic. Porysowana obudowa i nic więcej.
Następnie przez rok męczyłem netbooka NC110 i nic poza rysami na obudowie matrycy się nie działo. Używany też do intensywnej pracy. Teraz używa go teściu.

Od dobrego miesiąca używam Samsunga NP300E5C-U01PL...Złego zdania nie powiem o żadnym...

Mam obecnie 3 produkt Samsunga. Wcześniejszy R522 używany intensywnie w
pracy przez dwa lata bez problemu, od ponad roku brat go dalej katuje na
uczelni i nic. Porysowana obudowa i nic więcej.
Następnie przez rok męczyłem netbooka NC110 i nic poza rysami na
obudowie matrycy się nie działo. Używany też do intensywnej pracy. Teraz
używa go teściu.

Od dobrego miesiąca używam Samsunga NP300E5C-U01PL...Złego zdania nie
powiem o żadnym...

Widać za rzadko je rozbierasz :)

W dniu 2013-01-13 01:02, Padre pisze:

Mam obecnie 3 produkt Samsunga. Wcześniejszy R522 używany intensywnie w
pracy przez dwa lata bez problemu, od ponad roku brat go dalej katuje na
uczelni i nic. Porysowana obudowa i nic więcej.
Następnie przez rok męczyłem netbooka NC110 i nic poza rysami na
obudowie matrycy się nie działo. Używany też do intensywnej pracy. Teraz
używa go teściu.

Od dobrego miesiąca używam Samsunga NP300E5C-U01PL...Złego zdania nie
powiem o żadnym...

Widać za rzadko je rozbierasz :)

A po co go rozbierać?? Do wymiany dysku czy ramu zdejmuje się jedną klapkę i gotowe.

Użytkownik "Kamil 'Model'"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:kd0mio$4li$1@speranza.aioe.org...

A po co go rozbierać?? Do wymiany dysku czy ramu zdejmuje się jedną klapkę i gotowe.

Ja swojego samsunga rozebrałem po niecałym tygodniu od zakupu.

W dniu 2013-01-14 20:12, qwerty pisze:

A po co go rozbierać?? Do wymiany dysku czy ramu zdejmuje się jedną
klapkę i gotowe.

Ja swojego samsunga rozebrałem po niecałym tygodniu od zakupu.

Ale to tak dla wprawy czy byłeś zmuszony?
Dzieci nawciskały ci tam gwoździ czy jak? ;-)

Ostatnio kupiłem dziecku zestaw LEGO o porównywalnym stopniu skomplikowania. Można go składać i rozkładać do woli i bez utraty gwarancji ;-)

Leo

Użytkownik "Leon Mazurek (inny)"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:kd23sf$g21$1@mx1.internetia.pl...

Ale to tak dla wprawy czy byłeś zmuszony?
Dzieci nawciskały ci tam gwoździ czy jak? ;-)

hehe. Musiałem rozkręcić, aby zobaczyć jaka jest karta wifi (w jakim układzie), żeby kupić odpowiednią.
Drugi raz okręcałem po kilku dniach, bo na forum nie wiedzieli jak odkręcać (robiłem tutorial) i za wczasu zrobiłem zdjęcie płyty głównej.
Trzeci raz jak przyjechała karta wifi z Chin.
3 rozkręcanie w ciągu miesiąca od zakupu. ;)
Miesiąc temu znowu rozkręcałem - poprawiałem zawias (nie kupowałem nowego).

[ciach]

laptopach) można złamać ekran lcd przez wyłącznie "złe zamknięcie"

[ciach]

Rozbieranie - mnóstwo zatrzasków, kilka śrubek, często wkrętów samo-gwintujących wprost w plastik

Ze niby w HP, DELL i FS jest inaczej ? FS pekaja ekrany, HP peka wszystko co z plastyku  (i czasem cos odpadnie), FS raz rozkrecisz i mogila. Nie bede sie wypowiadal na temat baterii w HPkach, bo nie chce bluzgac publicznie.
I to wszstko w modelch klasy biznesowej a nie marketowych liniach :/

::f::

W dniu 11.01.2013 o 12:55 ::-::dysmorfofob::-::  <lookas_2002@poczta.onet.pl> pisze:

[ciach]

laptopach) można złamać ekran lcd przez wyłącznie "złe zamknięcie"

[ciach]

Rozbieranie - mnóstwo zatrzasków, kilka śrubek, często wkrętów  samo-gwintujących wprost w plastik

Ze niby w HP, DELL i FS jest inaczej ? FS pekaja ekrany, HP peka  wszystko co z plastyku  (i czasem cos odpadnie), FS raz rozkrecisz i  mogila. Nie bede sie wypowiadal na temat baterii w HPkach, bo nie chce  bluzgac publicznie.
I to wszstko w modelch klasy biznesowej a nie marketowych liniach :/

::f::

Hmmm Rozebralem juz kilkanascie HP i o dziwo, konstrukcje w nich byly ok  (nawet w najtanszych). HP glownie kojarzy mi sie z zimnymi lutami/ujowym  chlodzeniem/scieraniem sie farby na obudowach, a to zupelnie inna inszosc.  Acer kiedys robil badziewne plastykowe konstrukcje - nie wiem jak obecnie  (podobno sie poprawili). O bateriach HP zlego slowa nie powiem  (potwierdzaja to rowniez zaprzyjaznione sklepy), za to Toshiba, Acer, Dell  szlag trafia dosyc szybko. Najgorzej pod tym wzgledem u Tosi... Dobre  baterie pamietam jeszcze u Asusa, aczkolwiek dawno nie mialem zadnego na  stanie.

Mozliwe, ze tak Ty, jak i ja trafialismy na takie a nie inne wady, wiec  oboje mozemy sie spierac, a i tak mozemy oboje miec racje.Wszystko tez  zalezy od uzytkowania. Moze po prostu miales uwalona wtyczke, ktora  powodowala notoryczne rozlaczanie/zwarcia na kablu, to wiesz, kazda  bateria szybko wyzionie ducha ;)

--
Władza wie co mówi. Jak mówi że zabierze, to zabierze. A jak mówi że da,  to mówi.

Moze po prostu miales uwalona wtyczke, ktora  powodowala notoryczne rozlaczanie/zwarcia na kablu, to wiesz, kazda  bateria szybko wyzionie ducha ;)

Tak, to bylo to, ale w drugim HP (ProBook 42ilestam). I zabilo baterie w 2 miesiace. Dodatkowe pietno dla HP za jakosc lutowania kabelkow w zasilaczach :D
W pierwszym HP nx82ilestam poodpadaly nozki, wypadly plastykowe zaslepki przy diodach i zaczela pekac obudowa ekranu przy zawiasach (identycznie jak w Aristo bywalo). Baterie wymiana w kazdym HP praktycznie co rok (ok. 2 cykle ladowania dziennie). Dla porownania DELL Latitude D8xx (chyba 810) w identycznych warunkach dawal rade ponad 3 lata. Z tym, ze z DELLowi odpadaly (nieodwracalnie) klawisze z klawiatury. Itd., itp. ....

Generalnie roznice jakosciowe miedzy markami zaczynaja sie rozmywac. Kiedys Toshiba byla synonimem wyzszej jakosci laptopowej, a teraz to marketowka.

::f::