chcę kupić laptopa [ do 2 tyś ] Asus , MSI , Toshiba , najbliżej mam do Media - Markt , Euro, Vobis , sporo sprzętu na wystawach, ceny tez takie sobie, czy warto tak kupić. czy lepiej gdziekolwiek indziej, chcę kupić sam laptop, bez systemu, i postawie linux,a na nim.

chcę kupić laptopa [ do 2 tyś ] Asus , MSI , Toshiba , najbliżej mam do Media - Markt , Euro, Vobis , sporo sprzętu na wystawach, ceny tez takie sobie, czy warto tak kupić. czy lepiej gdziekolwiek indziej, chcę kupić sam laptop, bez systemu, i postawie linux,a na nim.

Podobno marketowe to nizsza jakosc niz wszystkie inne (wzgl awaryjnosci). Najlepiej kupic jakis tanszy model "biznesowy".

--
pozdr
g

G Nowak pisze:

chcę kupić laptopa [ do 2 tyś ] Asus , MSI , Toshiba , najbliżej mam do Media - Markt , Euro, Vobis , sporo sprzętu na wystawach, ceny tez takie sobie, czy warto tak kupić. czy lepiej gdziekolwiek indziej, chcę kupić sam laptop, bez systemu, i postawie linux,a na nim.

Podobno marketowe to nizsza jakosc niz wszystkie inne (wzgl awaryjnosci). Najlepiej kupic jakis tanszy model "biznesowy".

O w mordę. Bez systemu będzie ciężko.
Nie ważne gdzie. Ważne co i z jaką gwarancją. Serwis i tak zewnętrzny.
Ostatnio skłaniam się ku temu:
http://www.komputronik.pl/index.php/product/81909/Notebooki-i-netbooki/Notebooki/DELL_Studio_1555_T4200_-_ATI4570_-_2GB_-_250GB.html
Podobno dobre wykonanie i gwarancja.
Taki złoty środek. Na placu boju była jeszcze Toshiba i Lenovo ale znajomy spec od naprawiania nienaprawilnych laptopów zachwala Della.

z

PS. jest tylko kwestia "trzasków" na karcie dźwiękowej przy korzystaniu z bezprzewodowej sieci, niektórzy słyszą coś takiego.

Przede wszystkim proponuje udac sie do najblizszej podstawowki, zeby
podszkolic pisownie jezyka polskiego.

On 2009.11.08 20:23, Jacek wrote:

Przede wszystkim proponuje udac sie do najblizszej podstawowki, zeby
podszkolic pisownie jezyka polskiego.

Piszesz nie na temat, to nie jest grupa poświęcona poprawnej pisowni w języku polskim.
Jeśli nie zrozumiałeś pytającego, masz prawo mu nie odpowiadać. Jego strata.

--
Mar

Mariusz wrote:

On 2009.11.08 20:23, Jacek wrote:

Przede wszystkim proponuje udac sie do najblizszej podstawowki, zeby
podszkolic pisownie jezyka polskiego.

Piszesz nie na temat, to nie jest grupa poświęcona poprawnej pisowni w
języku polskim.
Jeśli nie zrozumiałeś pytającego, masz prawo mu nie odpowiadać. Jego
strata.

To nie jest grupa poświęcona czepianiu się ludzi którzy czepiają sie
analfabetów.

Dziwi mnie zawsze, że komuś chce się odpowiadać na taki bełkot. Chociaż
z drugiej strony to pewnie większość odpowiadających nawet nie zauważa,
że to z językiem polskim  ma niewiele wspólnego.

Użytkownik "bagno" <bagno@o2.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:hd7b57$mv8$1@nemesis.news.neostrada.pl...

To nie jest grupa po¶więcona czepianiu się ludzi którzy czepiaj± sie
analfabetĂłw.

Dziwi mnie zawsze, że komu¶ chce się odpowiadać na taki bełkot. Chociaż
z drugiej strony to pewnie większo¶ć odpowiadaj±cych nawet nie zauważa,
Ĺźe to z językiem polskim  ma niewiele wspĂłlnego.

Sam nie jesteś lepszy...
Gdzie informacje o kodowaniu tekstu?

--
Jeżeli nie potrafisz skonfigurować NOD32, aby nie wysyłał śmieci
to lepiej nic nie pisz, gdyż nie jesteś obdarzony inteligencją.

Mariusz pisze:

Piszesz nie na temat, to nie jest grupa poświęcona poprawnej pisowni w języku polskim.
Jeśli nie zrozumiałeś pytającego, masz prawo mu nie odpowiadać. Jego strata.

Z tego co wiem, to grupa jest w hierarchii pl, a więc obowiązuje na niej język polski. Zwrócenie uwagi piszącemu, że pisze źle, jest chyba na miejscu?
--
_____________________________| TOMASZEK |____________________________
| Ten post to moja prywatna opinia - nie musisz się z nią zgadzać.   |
|              Nie należę do żadnej partii politycznej               |
\-- -- -- -- -- | e-mail: d3bkowskiWYTNIJ_CO_TRZEBA@gmail.com |-- -- -- -- -- /

Tomaszek pisze:

Z tego co wiem, to grupa jest w hierarchii pl, a więc obowiązuje na niej język polski. Zwrócenie uwagi piszącemu, że pisze źle, jest chyba na miejscu?

Ale może to obcokrajowiec, może mieć problemy z polskim


--
pozdrawiam
Piotr
XLR250&bmw_f650_dakar

Piotr Rezmer pisze:

Ale może to obcokrajowiec, może mieć problemy z polskim

Jakby o tym nadmienił w poście to czemu nie, a tak....
--
_____________________________| TOMASZEK |____________________________
| Ten post to moja prywatna opinia - nie musisz się z nią zgadzać.   |
|              Nie należę do żadnej partii politycznej               |
\-- -- -- -- -- | e-mail: d3bkowskiWYTNIJ_CO_TRZEBA@gmail.com |-- -- -- -- -- /

Dnia 08-11-2009 o 20:23 Jacek napisał na pl.comp.pecet:

Przede wszystkim proponuje udac sie do najblizszej podstawowki, zeby
podszkolic pisownie jezyka polskiego.

Od kiedy w podstawówkach zaczęli uczyć polskich liter bez ogonków?

--
Wiesław
Opera Mail

On 8 Lis, 18:46, Gupik <brudas25NOS...@interia.pl> wrote:

chcę kupić laptopa [ do 2 tyś ] Asus , MSI , Toshiba , najbliżej mam do
Media - Markt , Euro, Vobis , sporo sprzętu na wystawach, ceny tez takie
sobie, czy warto tak kupić. czy lepiej gdziekolwiek indziej, chcę kupić
sam laptop, bez systemu, i postawie linux,a na nim.

Do marketów daje się najczęściej sprzęt o rozwiązaniach technicznych z
niższej półki, tanie plastiki, słabe klawiatury. Np. taka toshiba
quosmio - super sprzęt tylko żadnych sterowników pod win xp czy linuxa
wszystko wyprodukowane tylko dla visty, Asus  taki sam przepadek -
tutaj serwis tez nie jest najlepszy, szczególnie pogwarancyjny - 1
serwis w kraju. Fujitsu - sprzęt do marketów psuje się tak często iż
czasami trudno nadążyć z naprawami.

Podsumowanie. Sprzęt marketowy to urządzenia dla ludu, który nie
przykłada się za bardzo do rozwiązana technicznych tylko do wizualnych
fajerwerków. Stworzony z myślą o użytkowaniu go max  do 2 lat.
Późniejsze naprawy szczególnie konstrukcji bardzo wyżyłowanych jest
kosztowne i nie opłacalne. lepiej kupić sobie następny, co przy
zakupie za 2000zł  nie jest przeszkodą, ale przy zakupie za 5000zł
jakiego HP z serii DV to już może być niekomfortowe rozwiązanie.

na wstępie wybrałem te 2 modele

http://www.x-kom.pl/index.php?show_prod=43865

https://ssl.allegro.pl/item797535976_moc_msi_vr630_amd_2x2gh_2gb_250gb_gf9100_kam_16.html

który z nich bardziej warto kupić ??

Gupik pisze:

http://www.x-kom.pl/index.php?show_prod=43865

Celeron.

https://ssl.allegro.pl/item797535976_moc_msi_vr630_amd_2x2gh_2gb_250gb_gf9100_kam_16.html

Strasznie wielki jak na notebooka.

Do jakich celów potrzebujesz komputera przenośnego?

--
|""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""|
| Radosław Sokół  |  http://www.grush.one.pl/              |
|                 |  Politechnika Śląska                   |
\................... Microsoft MVP ......................../

to ma byc dla taty, do przeglądania neta,

Gupik pisze:

to ma byc dla taty, do przeglądania neta,

No to po co komputer przenośny?

Będzie z nim chodził po mieście albo jeździł do pracy?

--
|""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""|
| Radosław Sokół  |  http://www.grush.one.pl/              |
|                 |  Politechnika Śląska                   |
\................... Microsoft MVP ......................../

nie, w domu, będzie używany

Gupik pisze:

nie, w domu, będzie używany

No to logika nakazuje szukać komputera *stacjonarnego*. Może
być mały, może być wolniejszy, ale po co bateria, niewymienne
wnętrze, marny panel LCD i słabej jakości klawiatura, skoro
nie trzeba go nosić i nie musi być lekki?

--
|""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""|
| Radosław Sokół  |  http://www.grush.one.pl/              |
|                 |  Politechnika Śląska                   |
\................... Microsoft MVP ......................../

Radosław Sokół pisze:

Gupik pisze:

nie, w domu, będzie używany

No to logika nakazuje szukać komputera *stacjonarnego*. Może
być mały, może być wolniejszy, ale po co bateria, niewymienne
wnętrze, marny panel LCD i słabej jakości klawiatura, skoro
nie trzeba go nosić i nie musi być lekki?

Nie koniecznie.
W domu też można na fotelu, łóżku ...
Ja po 8-12 godzinach pracy przy biurku chciałbym np. nie używać pozycji siedzącej. A że bez netu jak bez ręki :-) to marzy mi się lekki 1,6kg laptop 13" z mocnym prockiem. Zamiast telewizora mam w pokoju zewnętrzny lcd i głośniki.
Niestety trzeba na takie coś wydać ze 3000 zł. :-(
http://www.skapiec.pl/site/cat/17/comp/500537

Gdyby tylko do netu to coś takiego
http://www.ceneo.pl/3128109s
Nie dowiedziałem się jeszcze czy chodzi na tym np. Ubuntu

Taszczenie 15" 3 kg to już nieporozumienie.

z

Radosław Sokół pisze:

No to logika nakazuje szukać komputera *stacjonarnego*. Może
być mały, może być wolniejszy, ale po co bateria, niewymienne
wnętrze, marny panel LCD i słabej jakości klawiatura, skoro
nie trzeba go nosić i nie musi być lekki?

Nie zawrócisz już tego biegu. Laptopy są po prostu modne, bo są lekkie, małe, w 100% przenośne. Mam takie wrażenie, że niedługo w segmencie komputerów domowych pozostaną już tylko laptopy:( To smutne, ale ku temu to zmierza.
--
_____________________________| TOMASZEK |____________________________
| Ten post to moja prywatna opinia - nie musisz się z nią zgadzać.   |
|              Nie należę do żadnej partii politycznej               |
\-- -- -- -- -- | e-mail: d3bkowskiWYTNIJ_CO_TRZEBA@gmail.com |-- -- -- -- -- /

On Tue, 10 Nov 2009, Tomaszek wrote:

w 100% przenośne. Mam takie wrażenie, że niedługo w segmencie komputerów domowych pozostaną już tylko laptopy:( To smutne, ale ku temu to zmierza.

  Chyba tak źle i tak szybko nie będzie, coś tam dla koneserów klasyki zostawią.
  Choćby dlatego, że "szpic rynku" ciągną giercmani, a tego żaden
notebook chwilowo nie przeskoczy.

pzdr, Gotfryd

Tomaszek pisze:

Nie zawrócisz już tego biegu. Laptopy są po prostu modne, bo są lekkie, małe, w 100% przenośne. Mam takie wrażenie, że niedługo w segmencie komputerów domowych pozostaną już tylko laptopy:( To smutne, ale ku temu to zmierza.

Wiesz co... Gdybym nic nie pisał w tej sprawie, to *na pewno*
bym nie zawrócił tego biegu. A tak mam jakąś szansę, a zde-
cydowanie *próbuję*.

A lepiej spróbować i przegrać niż nie spróbować i przegrać
na pewno.

--
|""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""|
| Radosław Sokół  |  http://www.grush.one.pl/              |
|                 |  Politechnika Śląska                   |
\................... Microsoft MVP ......................../

Pewnego razu Radosław Sokół tak oto obwieścił(a):

Gupik pisze:

nie, w domu, będzie używany

No to logika nakazuje szukać komputera *stacjonarnego*.

Chyba Twoja. Ty dalej swoje. W domu nie ma potrzeby "mobilności"? Gdzie
zaczyna się Twoim zdaniem "mobilność", w miastach 5tyś czy pow 50tyś?

--
pzdr, Piotr M
"Najczęstsze kłamstwo w Internecie?
  - Szukałem, ale nie znalazłem."

"Piotr M" napisał:

nie, w domu, będzie używany

No to logika nakazuje szukać komputera *stacjonarnego*.

Chyba Twoja. Ty dalej swoje.

A Ty znowu ze swoją logiką studenta latającego po akademikach i między stancjami z przystankiem na Hot-Spota w McDonald's. Szanowny rodzic wątkotwórcy, jak mniemam, już dawno z tego wyrósł?

W domu nie ma potrzeby "mobilności"?

*W domu* zazwyczaj nie ma. Natomiast *w domu* istnieją znacznie większe priorytety niż mobilność - przede wszystkim duży i czytelny ekran, czego żaden notebook, zwłaszcza "z Markietów" nie zapewni. O pozostałych warunkach ergonomii było tu już tyle razy wałkowane, że szkoda bajtów na redundancję.

Gdzie zaczyna się Twoim zdaniem "mobilność", w miastach 5tyś czy pow 50tyś?

Zaczyna w wioskach i leśniczówkach. W miastach się kończy.
Zresztą - co to ma do rzeczy? Pytanie i odpowiedź były jasne:
">> Będzie z nim chodził po mieście albo jeździł do pracy?

nie, w domu, będzie używany"

Czyli nie w akademiku ani w McDonald's.
"Ergonomia, głupcze!" ;->

JoteR

"Radosław Sokół" <rsokol@magsoft.com.pl> wrote in message news:2009111018510900grush.one.pl...

Gupik pisze:

nie, w domu, będzie używany

No to logika nakazuje szukać komputera *stacjonarnego*. Może
być mały, może być wolniejszy, ale po co bateria, niewymienne
wnętrze, marny panel LCD i słabej jakości klawiatura, skoro
nie trzeba go nosić i nie musi być lekki?

A moze po prostu ktos nie ma ochoty sleczec jak kolek na krzesle po pracy? Caly dzien przed biurkiem spedzam i w weekend chetnie rzucam sie na kanape z laptopem na kolanach, zeby pobuszowac w internecie albo bajki z dzieciakiem poogladac. Taka mam fantazje, tak lubie i czy Tobie sie to podoba czy nie, laptopa nie sprzedam. Kobieta ma swoj laptop dokladnie w tym samym celu. Mam tez stacjonarny do gier czy powazniejszej pracy z uwagi na duzy monitor.

Pokazesz, co konkretnie jest nie tak z moja logika, czy po prostu nie stac cie i dorabiasz ideologie? ;-)



Pozdrawiam
Kamil

kamil pisze:

No to logika nakazuje szukać komputera *stacjonarnego*. Może
być mały, może być wolniejszy, ale po co bateria, niewymienne
wnętrze, marny panel LCD i słabej jakości klawiatura, skoro
nie trzeba go nosić i nie musi być lekki?

A moze po prostu ktos nie ma ochoty sleczec jak kolek na krzesle po pracy? Caly dzien przed biurkiem spedzam i w weekend chetnie rzucam sie na kanape z laptopem na kolanach

Dla tych co na kanapie - to można prościej i jeszcze wygodnie - klawiatura + mysz bezprzewodowa. A jak ekran tv (lcd, fullhd, również z "markietu" ;>)

No chyba że ktoś, tak jak ja, tv nie posiada...

--
| Bartlomiej Kuzniewski
| sibi@drut.org  GG:23319  tel +48 696455098  http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173

Użytkownik "Radosław Sokół" <rsokol@magsoft.com.pl> napisał w wiadomości news:2009111018510900grush.one.pl...

Gupik pisze:

nie, w domu, będzie używany

No to logika nakazuje szukać komputera *stacjonarnego*. Może
być mały, może być wolniejszy, ale po co bateria, niewymienne
wnętrze, marny panel LCD i słabej jakości klawiatura, skoro
nie trzeba go nosić i nie musi być lekki?

Akurat u mnie jest przenoszony z ławy na półke i spowrotem. Nie ma wydzielonego stanowiska bo po prostu nie ma na to miejsca.
No co teraz na to logika?
Dasz mi stacjonarke z jednym jedynym kablem który przeszkadzałby przy takiej operacji i dała się schowac do szuflady szafki?

Może Gupik ma ten sam problem?

pozdrawiam.

--
Irokez

Dnia 2009-11-08 18:46, Użytkownik Gupik napisał:
Może niezupełnie na temat, ale powinno dać do zrozumienia.
Kupiłem dwie nawigacje, jedną w sieci Biedronka, drugą w Proline.
Jedna i druga po upływie trzech dni (!) wykazała uszkodzenia.
Sposób realizacji reklamacji:

1) Biedronka
Kierowniczka obejrzała sprzęt, stwierdziła usterkę Po czym "Józek przynieś z magazynu drugą nawigację" Na zakończenie kierowniczka powiedziała: Bardzo Pana przepraszamy i zapraszamy powtórnie.

2) Proline
Proszę przyjść podbijemy gwarancję i proszę się udać do serwisu producenta - usłyszałem w słuchawce. Ależ ja nie chcę korzystać z gwarancji ale z rękojmi. W odpowiedzi usłyszałem że czegoś takiego Proline nie obowiązuje. Na moje zdziwienie i naleganie usłyszałem że mogę ewentualnie nawigację przynieść do sklepu a oni za mnie ją wyślą do naprawy.
Przyjęli, po tygodniu trzymania wysłali do serwisu Goclewera. tam była dwa tygodnie wymieniono uszkodzony wyświetlacz (biała pozioma linia) Nowy umocowany został klejem na gorąco. Po powrocie nawigacja leżała w magazynie Proline przez kolejny tydzień.
Przy odbiorze stwierdziłem zanieczyszczenia pod osłoną ekranu. Pan z rozbrajającym uśmiechem odparł, że może ją znów odesłać do serwisu.

Biorąc pod uwagę, że sprzęt i tak produkowany jest w Chinach, gdzie lepiej kupować?

Z poważaniem Mariusz.

On Wed, 11 Nov 2009 15:26:44 +0100, Bonaventura wrote:

1) Biedronka
Kierowniczka obejrzała sprzęt, stwierdziła usterkę Po czym "Józek przynieś z magazynu drugą nawigację" Na zakończenie kierowniczka powiedziała: Bardzo Pana przepraszamy i zapraszamy powtórnie.

[...]

Biorąc pod uwagę, że sprzęt i tak produkowany jest w Chinach, gdzie lepiej kupować?

Miales o tyle duzo szczescia, ze sprzet zepsol sie jeszcze w czasie trwania
oferty terminowej w Dronce i sprzet byl dostepny w magazynie. W przeciwnym
wypadku musialbys troche poczekac z reklamacja.
Ale wielkie brawa naleza sie za podejscie do klienta...
--
Pozdrawiam
Radoslaw Ziomber
www.astrofizyka.info

Użytkownik "astro" <r.ziomberWytnij@stop_dla_spamu!astronomia.pl> napisał w wiadomości news:hdeilj$3uf$1news.interia.pl...

On Wed, 11 Nov 2009 15:26:44 +0100, Bonaventura wrote:

1) Biedronka
Kierowniczka obejrzała sprzęt, stwierdziła usterkę Po czym "Józek
przynieś z magazynu drugą nawigację" Na zakończenie kierowniczka
powiedziała: Bardzo Pana przepraszamy i zapraszamy powtórnie.

[...]

Biorąc pod uwagę, że sprzęt i tak produkowany jest w Chinach, gdzie
lepiej kupować?

Miales o tyle duzo szczescia, ze sprzet zepsol sie jeszcze w czasie trwania
oferty terminowej w Dronce i sprzet byl dostepny w magazynie. W przeciwnym
wypadku musialbys troche poczekac z reklamacja.
Ale wielkie brawa naleza sie za podejscie do klienta...

Ja po 2 tygodniach, bo wysłali do serwisu Akirę, dostałem kaskę na ręke.

--
Irokez

Irokez pisze:

Użytkownik "astro" <r.ziomberWytnij@stop_dla_spamu!astronomia.pl> napisał w wiadomości news:hdeilj$3uf$1news.interia.pl...

On Wed, 11 Nov 2009 15:26:44 +0100, Bonaventura wrote:

1) Biedronka
Kierowniczka obejrzała sprzęt, stwierdziła usterkę Po czym "Józek
przynieś z magazynu drugą nawigację" Na zakończenie kierowniczka
powiedziała: Bardzo Pana przepraszamy i zapraszamy powtórnie.

[...]

Biorąc pod uwagę, że sprzęt i tak produkowany jest w Chinach, gdzie
lepiej kupować?

Miales o tyle duzo szczescia, ze sprzet zepsol sie jeszcze w czasie trwania
oferty terminowej w Dronce i sprzet byl dostepny w magazynie. W przeciwnym
wypadku musialbys troche poczekac z reklamacja.
Ale wielkie brawa naleza sie za podejscie do klienta...

Ja po 2 tygodniach, bo wysłali do serwisu Akirę, dostałem kaskę na ręke.

Ja miałem inny przypadek i wychwalam Biedronkę bardzo:
Kupiłem jakiś czas temu radio samochodowe, radio działało, jakościowo zbyt specjalne nie było, w każdym razie pech sprawił, że miałem panel od tego radia w markecie w koszyku. Robiąc zakupy wyłożyłem wszystko na ladę, a panel został w koszyku, którym wyjechałem za kasę. Czekałem, aż pani wszystko zeskanuje i podliczy, w tym czasie podleciał jakiś gówniarz, chwycił panel i poleciał, jak się odwróciłem, był już 10m ode mnie w drzwiach wyjściowych - nie było już sensu gonić.

Wkurzony byłem przez 2 dni, potem pomyślałem, że zadzwonię na infolinię biedronki, z myślą, że może mają jakiś panel, co po serwisie został i sprzedadzą tanio. Odebrała Pani, podałem dane z paragonu, powiedziała, że zorientuje się, co może zrobić. Po dwóch tygodniach telefon, że mają dla mnie panel i gdzie go wysłać mają. Spytałem, ile to będzie kosztować. Odpowiedź mnie zaskoczyła - nic. Panel przyszedł, przesyłka pocztą, za nic nie musiałem płacić i radio gra. Nie spodziewałem się takiego czegoś, a tu taka miła niespodzianka. Sądzę, że żaden sklep by mnie tak nie potraktował, pewnie dostałbym propozycję sprzedaży za jakieś śmieszne pieniądze tego radia bez panela i propozycję zakupu nowego radia. Także, jak będę kupować jakikolwiek nowy sprzęt i będzie dostępny w Biedronce, z całą pewnością tam kupię. Gdzie ja dostanę podobne warunki gwarancyjne i taką obsługę? Nigdzie w Polsce?

"BQB" <adres@anty.spamowy.com.invalid> wrote in message news:4afb490fnews.home.net.pl...

dostępny w Biedronce, z całą pewnością tam kupię. Gdzie ja dostanę podobne warunki gwarancyjne i taką obsługę? Nigdzie w Polsce?

MSPANC: "Nie wierze, Danusiu". ;-))

kamil pisze:

"BQB" <adres@anty.spamowy.com.invalid> wrote in message news:4afb490fnews.home.net.pl...

dostępny w Biedronce, z całą pewnością tam kupię. Gdzie ja dostanę podobne warunki gwarancyjne i taką obsługę? Nigdzie w Polsce?

MSPANC: "Nie wierze, Danusiu". ;-))

Nie rozumiem?

Nie znam tego tekstu, ale jak będę potrzebować jakiegoś zwykłego taniego   laptopa, to wezmę z Biedronki, jak będę potrzebował jakiegoś lepszego, to z Dell'a :P

Bonaventura pisze:

Proszę przyjść podbijemy gwarancję i proszę się udać do serwisu producenta - usłyszałem w słuchawce. Ależ ja nie chcę korzystać z gwarancji ale z rękojmi. W odpowiedzi usłyszałem że czegoś takiego Proline nie obowiązuje. [...]

I słusznie, bo od paru lat nie ma czegoś takiego jak rękojmia.
Jest "zgodność towaru z umową".

--
|""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""|
| Radosław Sokół  |  http://www.grush.one.pl/              |
|                 |  Politechnika Śląska                   |
\................... Microsoft MVP ......................../

Radosław Sokół pisze:

I słusznie, bo od paru lat nie ma czegoś takiego jak rękojmia.
Jest "zgodność towaru z umową".

Prawda, ale tylko przy sprzedaży konsumenckiej. Jeśli kupił nawigację i wziął fakturę na firmę, to ma roczną rękojmię i związane z nią profity (w tym wybór metody realizacji reklamacji, np. "proszę o wymianę na nową").

On Sat, 14 Nov 2009, CeBeR wrote:

Radosław Sokół pisze:

I słusznie, bo od paru lat nie ma czegoś takiego jak rękojmia.
Jest "zgodność towaru z umową".

Prawda, ale tylko przy sprzedaży konsumenckiej. Jeśli kupił nawigację i wziął fakturę na firmę, to ma roczną rękojmię i związane z nią profity (w tym wybór metody realizacji reklamacji, np. "proszę o wymianę na nową").

  Celem wyjaśnienia: Proline o "zgodności z umową" też nie słyszało.
  Tak że bez różnicy czego chciał (o ile nie gwarancji).
  Kiedyś słyszałem dyskusję w której odmawiali klientowi przyjęcia
zgłoszenia: "ja panu tego nie podpiszę".

  Przy okazji: zdaje się przepisy w .pl nie przewidują żadnej
odpowiedzialności za odmowę przyjęcia oświadczenia w postępowaniu
prywatnym/cywilnoprawnym.
  Statystycznie rzecz biorąc na Proline nie narzekam (jakieś tam
reklamacje miałem i "przeszły"), ale faktu to nie zmienia.

pzdr, Gotfryd

Trzeba mieć świadków i spisać z nimi notatkę-protokół o odmowie przyjęcia.
JaC


-- -- -

Przy okazji: zdaje się przepisy w .pl nie przewidują żadnej odpowiedzialności za odmowę przyjęcia oświadczenia w postępowaniu

prywatnym/cywilnoprawnym.