Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Laska korzystała z mojego kompa, a teraz zrobila mi sprawe...

Laska korzystała z mojego kompa, a teraz zrobila mi sprawe...

Data: 2009-10-10 14:52:17
Autor: Kunio
Laska korzystała z mojego kompa, a teraz zrobila mi sprawe...
Sam jej kiedys zakladalem konta na gmailu i GG. Korzystala z nich z mojego kompa. Rozstalismy sie w niezgodzie i teraz, po 2 latach mam wezwanie na sprawe jako oskarzony za "wlamywanie" sie na jej konta - tak przypuszczam (oczywiscie za to ze logowalem sie, po tym jak juz nie bylismy razem)

Jak z tego wybrnac?

Data: 2009-10-10 14:53:37
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
Laska korzystała z mojego kompa, a teraz zrobila mi sprawe...
Kunio pisze:
Sam jej kiedys zakladalem konta na gmailu i GG. Korzystala z nich z
mojego kompa. Rozstalismy sie w niezgodzie i teraz, po 2 latach mam
wezwanie na sprawe jako oskarzony za "wlamywanie" sie na jej konta - tak
przypuszczam (oczywiscie za to ze logowalem sie, po tym jak juz nie
bylismy razem)


A po co logowałeś się na jej konta?


--
Przemysław Adam Śmiejek

Data: 2009-10-10 15:03:57
Autor: Kunio
Laska korzystała z mojego kompa, a teraz zrobila mi sprawe...
Przemysław Adam Śmiejek pisze:
Kunio pisze:
Sam jej kiedys zakladalem konta na gmailu i GG. Korzystala z nich z
mojego kompa. Rozstalismy sie w niezgodzie i teraz, po 2 latach mam
wezwanie na sprawe jako oskarzony za "wlamywanie" sie na jej konta - tak
przypuszczam (oczywiscie za to ze logowalem sie, po tym jak juz nie
bylismy razem)


A po co logowałeś się na jej konta?


Przypadkiem ;)
Przeciez dane i hasla byly zapamietane przez przegladarke. Ja niczego nie swiadom wchodzac na google logowalem sie na jej konto ;)

Data: 2009-10-10 15:27:04
Autor: Arek
Laska korzystała z mojego kompa, a teraz zrobila mi sprawe...
Kunio pisze:
Przypadkiem ;)
Przeciez dane i hasla byly zapamietane przez przegladarke. Ja niczego nie swiadom wchodzac na google logowalem sie na jej konto ;)

No to skażą Cię niczego nieświadomego.

Arek


--
http://www.arnoldbuzdygan.com

Data: 2009-10-10 15:28:24
Autor: Michał Gut
Laska korzystała z mojego kompa, a teraz zrobila mi sprawe...
Przypadkiem ;)
Przeciez dane i hasla byly zapamietane przez przegladarke. Ja niczego nie swiadom wchodzac na google logowalem sie na jej konto ;)

na moj zdrowy rozum skoro nie wyczyscila pamieci cache i ciasteczek to sama sobie winna.
nie byles swiadom tego co robisz bo ona zostawila swoje zapamietane haslo a gmail logowal na podstawie ciastek

Data: 2009-10-10 15:41:24
Autor: Piotr [trzykoty]
Laska korzystała z mojego kompa, a teraz zrobila mi sprawe...
na moj zdrowy rozum skoro nie wyczyscila pamieci cache i ciasteczek to sama sobie winna.
nie byles swiadom tego co robisz bo ona zostawila swoje zapamietane haslo a gmail logowal na podstawie ciastek

Ile razy tak się mylił, ciągle się logował i nie zauważał, że wchodzi nie na swoje (nie widział jaki login jest wpisany, nie rozpoznał treści poczty obcej...)?

Art. 267. KK § 1. Kto bez uprawnienia uzyskuje dostęp do informacji dla niego nieprzeznaczonej, otwierając zamknięte pismo, podłączając się do sieci telekomunikacyjnej lub przełamując albo omijając elektroniczne, magnetyczne, informatyczne lub inne szczególne jej zabezpieczenie,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

§ 2. Tej samej karze podlega, kto bez uprawnienia uzyskuje dostęp do całości lub części systemu informatycznego.

Data: 2009-10-10 15:10:54
Autor: Olgierd
Laska korzystała z mojego kompa, a teraz zrobila mi sprawe...
Dnia Sat, 10 Oct 2009 15:41:24 +0200, Piotr [trzykoty] napisał(a):

 otwierając zamknięte pismo, podłączając się do
sieci telekomunikacyjnej lub przełamując albo omijając elektroniczne,
magnetyczne, informatyczne lub inne szczególne jej zabezpieczenie

Co z tego byś wybrał?

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl

Data: 2009-10-10 17:20:51
Autor: Piotr [trzykoty]
Laska korzystała z mojego kompa, a teraz zrobila mi sprawe...
> Co z tego byś wybrał?

§ 2. Tej samej karze podlega, kto bez uprawnienia uzyskuje dostęp do całości
lub części systemu informatycznego

Data: 2009-10-10 15:37:02
Autor: Olgierd
Laska korzystała z mojego kompa, a teraz zrobila mi sprawe...
Dnia Sat, 10 Oct 2009 17:20:51 +0200, Piotr [trzykoty] napisał(a):

 > Co z tego byś wybrał?

§ 2. Tej samej karze podlega, kto bez uprawnienia uzyskuje dostęp do
całości lub części systemu informatycznego

No to jeszcze trzeba wykazać, że uprawnienia nie było. Skoro prosiła go, by wszystkim za nią zarządzał, to raczej było.
Pytanie jak długo czytał sobie tę pocztę i czy w tzw. międzyczasie nie mogło dojść do cofnięcia owego uprawnienia.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl

Data: 2009-10-10 17:44:13
Autor: Piotr [trzykoty]
Laska korzystała z mojego kompa, a teraz zrobila mi sprawe...

Użytkownik "Olgierd" <no.email.no.spam@no.problem> napisał
Pytanie jak długo czytał sobie tę pocztę i czy w tzw. międzyczasie nie
mogło dojść do cofnięcia owego uprawnienia.

Myślę, że w świetle sytuacji, że ktoś z kims się rozstaje i nie żyje w bliskiej relacji przez dwa lata (zakładam, że niedawno miało miejsce owo logowanie) jest dość twardym faktem pozwalającym przypuszczać, że ona już go nie upoważniała do sprawdzania prywarnej poczty. Poza tym, jak się domyślam, takie upoważnienie do sprawdzania nigdy nie istniało, jedyne do czego go upoważniła to założenie konta.

Data: 2009-10-14 19:29:16
Autor: Marcin Wasilewski
Laska korzystała z mojego kompa, a teraz zrobila mi sprawe...
Użytkownik "Piotr [trzykoty]" <trzykoty[usunTo]@o2.pl> napisał w wiadomości news:haqao0$li8$1nemesis.news.neostrada.pl...

Myślę, że w świetle sytuacji, że ktoś z kims się rozstaje i nie żyje w bliskiej relacji przez dwa lata (zakładam, że niedawno miało miejsce owo logowanie) jest dość twardym faktem pozwalającym przypuszczać, że ona
już go  nie upoważniała do sprawdzania prywarnej poczty. Poza tym, jak
się domyślam,  takie upoważnienie do sprawdzania nigdy nie istniało,
jedyne do czego go  upoważniła to założenie konta.

    Inna sprawa, że "laska" mogła w bardzo prosty sposób odebrać te uprawnienia zmieniając hasło.
Jeśli i takiego "trudu" nie podjęła, zasadne wydaje się przypuszczać, że uprawnień tych nie starała się cofnąć
w żadnej formie, którą udało by się z łatwością udowodnić, a w Polsce na szczęście obowiązuje
 jeszcze domniemanie niewinności.

Data: 2009-10-10 15:47:05
Autor: Michał Gut
Laska korzystała z mojego kompa, a teraz zrobila mi sprawe...
na moj zdrowy rozum skoro nie wyczyscila pamieci cache i ciasteczek to sama sobie winna.
nie byles swiadom tego co robisz bo ona zostawila swoje zapamietane haslo a gmail logowal na podstawie ciastek

Ile razy tak się mylił, ciągle się logował i nie zauważał, że wchodzi nie na swoje (nie widział jaki login jest wpisany, nie rozpoznał treści poczty obcej...)?

Art. 267. KK § 1. Kto bez uprawnienia uzyskuje dostęp do informacji dla niego nieprzeznaczonej, otwierając zamknięte pismo, podłączając się do sieci telekomunikacyjnej lub przełamując albo omijając elektroniczne, magnetyczne, informatyczne lub inne szczególne jej zabezpieczenie,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

§ 2. Tej samej karze podlega, kto bez uprawnienia uzyskuje dostęp do całości lub części systemu informatycznego.

przelamujac zabezpieczenie albo je obchodzac.
a tu mamy otwarte drzwi na osciez.

jesli wchodzisz na strone www.onet.pl bez koniecznosci logowania bo admin nie zalozyl hasla, bo zdjal albo w ogole nie chcial zakladac - to nie wlamujesz sie. Tak samo jesli dala ona autoryzacje jednemu komputerowi - to jej tylko i wylacznie wina.
To tak jakbym dal tobie klucz do swojego mieszkania i oskarzyl cie potem ze wszedles do niego uzywajac tego kliucza.

jesli ktos uzywal gmaila i zapamietal w ciastkach haslo to jak tylko otworzysz poczte gmaila to natychmiast sie logujesz

pytanie czy po tej poczcie buszowal;)
ale nawet jesli to sorry jak nie zobaczy loginu na gorze (a pokaz mi czlowiek aktory czyta wszystkie literki na stronie - wyszukuje sie tylko konkretnych informacji np lista maili czy tresc maila) to jak ma sie polapac ze to nie jego poczta?
to tlumaczenie naginane ale do obrony

Data: 2009-10-10 15:51:20
Autor: Piotr [trzykoty]
Laska korzystała z mojego kompa, a teraz zrobila mi sprawe...
Użytkownik "Michał Gut"
przelamujac zabezpieczenie albo je obchodzac.
a tu mamy otwarte drzwi na osciez.

§ 2. Tej samej karze podlega, kto bez uprawnienia uzyskuje dostęp do
 całości lub części systemu informatycznego.

Wydaje się, że jest osoba on  nieuprawnionom.

jesli ktos uzywal gmaila i zapamietal w ciastkach haslo to jak tylko otworzysz poczte gmaila to natychmiast sie logujesz

No niby tak, choć trudno uwierzyć, że przez dwa lata się nie zorientował, że włazi na czyjąś pocztę.

Data: 2009-10-10 15:53:02
Autor: Piotr [trzykoty]
Laska korzystała z mojego kompa, a teraz zrobila mi sprawe...
nieuprawnioną

Data: 2009-10-10 16:05:54
Autor: Michał Gut
Laska korzystała z mojego kompa, a teraz zrobila mi sprawe...
Wydaje się, że jest osoba on  nieuprawnionom.

ale dala mu dostep

jesli ktos uzywal gmaila i zapamietal w ciastkach haslo to jak tylko otworzysz poczte gmaila to natychmiast sie logujesz

No niby tak, choć trudno uwierzyć, że przez dwa lata się nie zorientował, że włazi na czyjąś pocztę.

niekoniecznie 2 lata wchodzil
niech sie wypowie z wieksza iloscia szczegolow.

ona po 2 latach mogla poznac prawnika;) ktory za odpowiednia oplata;) mogl jej zasugerowac pozew:)

Data: 2009-10-10 16:32:25
Autor: Piotr [trzykoty]
Laska korzystała z mojego kompa, a teraz zrobila mi sprawe...

Użytkownik "Michał Gut" <michal@wytnijizostawsamadomenesircomp.pl> napisał
Wydaje się, że jest osoba on  nieuprawnionom.

ale dala mu dostep

To jest dyskusyjna sprawa. Czy ona dała jemu upoważnienie, czy tylko zostawiła "klucz" na jego sprzęcie. Czy to, że np. pozostawiam w twoim domu kartę magnetyczną uprawniającą do wchodzenia do mojego biura, oznacza upoważnienie cie to wchodzenia tam bez mojej wiedzy...? Albo jak zostawie kluczyki od samochodu, to upoważniam do jeżdżenia...?

Data: 2009-10-10 17:36:37
Autor: Michał Gut
Laska korzystała z mojego kompa, a teraz zrobila mi sprawe...

Użytkownik "Piotr [trzykoty]" <trzykoty[usunTo]@o2.pl> napisał w wiadomości news:haq6hc$gf6$1nemesis.news.neostrada.pl...

Użytkownik "Michał Gut" <michal@wytnijizostawsamadomenesircomp.pl> napisał
Wydaje się, że jest osoba on  nieuprawnionom.

ale dala mu dostep

To jest dyskusyjna sprawa. Czy ona dała jemu upoważnienie, czy tylko zostawiła "klucz" na jego sprzęcie. Czy to, że np. pozostawiam w twoim domu kartę magnetyczną uprawniającą do wchodzenia do mojego biura, oznacza upoważnienie cie to wchodzenia tam bez mojej wiedzy...? Albo jak zostawie kluczyki od samochodu, to upoważniam do jeżdżenia...?

ale jak zostawisz klucze w samochodzie lub niezabezpieczony zasob to nie ma zabezpieczen do obejscia - bo ich nie ma

a tu musialby omijac zabezpieczenia. kwestia jak zinterpretowac upowazniony lub nie dostep.
domniemanie upowaznienia po zostawieniu danych autoryzacyjnych w dyspozycji?

Data: 2009-10-10 17:41:08
Autor: Piotr [trzykoty]
Laska korzystała z mojego kompa, a teraz zrobila mi sprawe...
ale jak zostawisz klucze w samochodzie lub niezabezpieczony zasob to nie ma zabezpieczen do obejscia - bo ich nie ma

Jak zostawie kluczę w samochodzie, a ty nim się przejedziesz, to popełnisz czyn karalny. Sam nieupoważniony dostęp do systemu jest  zabroniony. Łamanie zabezpieczeń nie jest koniezczne, ten artykuł został znowelizowany, kiedyś faktycznie nie było par. 2.

domniemanie upowaznienia po zostawieniu danych autoryzacyjnych w dyspozycji?

Dokładnie w tym problem, ale z taką interpretacją się nigdy nie spotkałem. Bowiem upoważnienie daje się człowiekowi, a nie maszynie. To co była zdolna zrobić maszyna ma drugorzędne znaczenie, bo to człowiek odpowiada za swoje czyny, a nie maszyna.
Jedyne co można dowodzić, to że albo działał nieświadomie, albo faktycznie ona dała mu upoważnienienie, czego _wyrazem_ były te dane autoryzacyjne.

Data: 2009-10-11 12:09:20
Autor: Marek Dyjor
Laska korzystała z mojego kompa, a teraz zrobila mi sprawe...
Piotr [trzykoty] wrote:
Użytkownik "Michał Gut"
przelamujac zabezpieczenie albo je obchodzac.
a tu mamy otwarte drzwi na osciez.

§ 2. Tej samej karze podlega, kto bez uprawnienia uzyskuje dostęp do
całości lub części systemu informatycznego.

Wydaje się, że jest osoba on  nieuprawnionom.

jesli ktos uzywal gmaila i zapamietal w ciastkach haslo to jak tylko
otworzysz poczte gmaila to natychmiast sie logujesz

No niby tak, choć trudno uwierzyć, że przez dwa lata się nie
zorientował, że włazi na czyjąś pocztę.

niech sobie załatwi papiery od psychiatry że jest niepoczytalny  ;-)

Data: 2009-10-10 22:38:30
Autor: Smok Eustachy
Laska korzystała z mojego kompa, a teraz zrobila mi sprawe...
Dnia Sat, 10 Oct 2009 15:47:05 +0200, Micha³ Gut napisał(a):
/..../

pytanie czy po tej poczcie buszowal;) ale nawet jesli to sorry jak nie
zobaczy loginu na gorze (a pokaz mi czlowiek aktory czyta wszystkie
literki na stronie - wyszukuje sie tylko konkretnych informacji np lista
maili czy tresc maila) to jak ma sie polapac ze to nie jego poczta?
to tlumaczenie naginane ale do obrony

A gdzie jest napisane, że to jej konto? Umowę jakąś ma? Na jego kompie zakładane konto czyli jego konto.




--
http://nowy.tezeusz.pl/blog/smok.eustachy
http://pclinuxos.org.pl/

Data: 2009-10-11 16:27:15
Autor: PlaMa
Laska korzystaÂła z mojego kompa, a ter az zrobila mi sprawe...
W dniu 2009-10-11 00:38, Smok Eustachy pisze:

A gdzie jest napisane, że to jej konto? Umowę jakąś ma? Na jego kompie
zakładane konto czyli jego konto.

A jak w kawiarence internetowej kupie coś na allegro to przedmiot który kupiłem należy do właściciela kawiarenki?

Data: 2009-10-11 15:56:08
Autor: Smok Eustachy
Laska korzystała z mojego kompa, a teraz zrobila mi sprawe...
Dnia Sun, 11 Oct 2009 16:27:15 +0200, PlaMa napisał(a):

W dniu 2009-10-11 00:38, Smok Eustachy pisze:

A gdzie jest napisane, że to jej konto? Umowę jakąś ma? Na jego kompie
zakładane konto czyli jego konto.

A jak w kawiarence internetowej kupie coś na allegro to przedmiot który
kupiłem należy do właściciela kawiarenki?

Jak dostał ten cały list od Allegro to tak.

--
http://nowy.tezeusz.pl/blog/smok.eustachy
http://pclinuxos.org.pl/

Data: 2009-10-12 08:43:01
Autor: Artur M. Piwko
Laska korzystaÂła z mojego kompa, a teraz zrobila mi sprawe...
In the darkest hour on Sat, 10 Oct 2009 15:41:24 +0200,
Piotr [trzykoty] <trzykoty> screamed:
na moj zdrowy rozum skoro nie wyczyscila pamieci cache i ciasteczek to sama sobie winna.
nie byles swiadom tego co robisz bo ona zostawila swoje zapamietane haslo a gmail logowal na podstawie ciastek

Ile razy tak siĂŞ myliÂł, ciÂągle siĂŞ logowaÂł i nie zauwaÂżaÂł, Âże wchodzi nie na swoje (nie widziaÂł jaki login jest wpisany, nie rozpoznaÂł treÂści poczty obcej...)?


http://www.grush.one.pl/mime

--
[ Artur M. Piwko : Pipen : AMP29-RIPE : RLU:100918 : From == Trap! : SIG:229B ]
[ 08:42:36 user up 12223 days, 20:37,  1 user, load average: 0.69, 0.38, 0.80 ]

           Some people seem to think that "damn" is God's last name.

Data: 2009-10-12 08:46:25
Autor: szerszen
Laska korzystała z mojego kompa, a teraz zrobila m i sprawe...

Użytkownik "Piotr [trzykoty]" <trzykoty[usunTo]@o2.pl> napisał w wiadomości news:haq3hm$d2j$1nemesis.news.neostrada.pl...

Ile razy tak się mylił, ciągle się logował i nie zauważał, że wchodzi nie na swoje (nie widział jaki login jest wpisany, nie rozpoznał treści poczty obcej...)?

halo halo niedory czlowieku ;)
uzywasz gmaila?

bo mam wrazenie ze chyba nie do konca, nie musisz wejsc na konto pocztowe, aby sie zalogowac u uslug google w tym i do gmaila, mozna tak nieswiadomie sie logowac miesiacami

jesli uzywasz gmail, to zaloguj sie z zapamietanym haslem
wylacz przegladarke, wylacz kompa, wlacz odpal przegladarke, wejdz na google.pl czy com i zobacz co masz w prawym gornym rogu

nie wiem jakie ona ma tam na niego kwity, ale aby sie zalogowac, to jak pisze, mozna to robic niswiadomie calymi miesiacami, oczywiscie jak sie nie ma swojego gmaila

Data: 2009-10-12 07:24:27
Autor: Jacek_P
Laska korzystała z mojego kompa, a teraz zrobila mi sprawe...
szerszen napisal:
jesli uzywasz gmail, to zaloguj sie z zapamietanym haslem
wylacz przegladarke, wylacz kompa, wlacz odpal przegladarke, wejdz na google.pl czy com i zobacz co masz w prawym gornym rogu

Zrobilem i zobaczylem: zaloguj. O to ci chodzilo?

--
Pozdrawiam,

Jacek

Data: 2009-10-12 10:03:00
Autor: szerszen
Laska korzystała z mojego kompa, a teraz zrobila m i sprawe...

Użytkownik "Jacek_P" <Lato-i-Upal@cyf-kr.edu.pl> napisał w wiadomości news:hauljb$2s9$1srv.cyf-kr.edu.pl...

Zrobilem i zobaczylem: zaloguj. O to ci chodzilo?

to zaznacz jeszcze pamietaj przy kazdej wizycie czy cos takiego
wtedy za kazdym wejsciem na google bedzesz zalogowany, przynajmniej ja tak mam w domu, takze spokojnie da sie logowac do uslug google w tym i gmail, nie majac tego swiadomosci

Data: 2009-10-12 11:43:20
Autor: Herald
Laska korzystała z mojego kompa, a teraz zrobila mi sprawe...
Dnia Sat, 10 Oct 2009 15:41:24 +0200, Piotr [trzykoty] napisał(a):


Ile razy tak się mylił, ciągle się logował i nie zauważał, że wchodzi nie na swoje (nie widział jaki login jest wpisany,

Nie widział - co w tym nadzwyczajnego?

nie rozpoznał treści poczty  obcej...)?

O ku...a. Ale tekst miesiąca!
Nominacja do złotej czcionki teleekspresu <ROTFL>
Masz jeszcze jakieś takie fajowe teksty - podrzuć, to będzie lepsze od
maratonu uśmiechu czy jakiegoś mityngu kabareciarzy :)

Data: 2009-10-10 15:52:09
Autor: Piotr [trzykoty]
Laska korzystała z mojego kompa, a teraz zrobila mi sprawe...
Użytkownik "Kunio" <nie_m@m_maila.com> napisał
A po co logowałeś się na jej konta?

Przypadkiem ;)

A jak się dowiedziała, i skąd wie, że wchodziłeś?

Data: 2009-10-10 17:57:58
Autor: Kunio
Laska korzystała z mojego kompa, a teraz zrobila mi sprawe...
Piotr [trzykoty] pisze:
Użytkownik "Kunio" <nie_m@m_maila.com> napisał
A po co logowałeś się na jej konta?

Przypadkiem ;)

A jak się dowiedziała, i skąd wie, że wchodziłeś?
Panowie, sam fakt iz wchodzilem na konto nie znaczy ze czytalem poczte. Zauwazcie prosze ze jesli korzystala z gmaila i zostawila zapamietane dane, a ja wchodzac TYLKO na strone www.google.pl i tak loguje sie na jej dane. Nie znaczy to ze czytalem maile.
Nie wiem jak sie dowiedziala. Moze po IP z ostatniego logowania.
Dla mnie sprawa jest smieszna. - to juz 2 ktora probuje mi zrobic ;) Wczesniejsza, o pomawianie, zostala umorzona, bo nie stawila sie na posiedzeniu pojednawczym ;)
Laska, a raczej jej obecny koles chce mi zaszkodzic koniecznie i kombinuje.
Bylem z nia przez 2 lata. Uzywala mojego kompa kiedy chciala. Zostawila wszystkie dane do GG jak i gmaila. To ze logowalem sie automatycznie na jej dane, nie znaczy ze robilem to specjalnie. A wlasnie, jak wyglada sprawa z GG ?

Data: 2009-10-10 17:59:50
Autor: Kunio
Laska korzystała z mojego kompa, a teraz zrobila mi sprawe...
Aha, jeszcze jedno.
Wkurzony cala sytuacja skasowalem jej konto gmail i GG. W koncu sam je zakladalem wiec i skasowac moglem ;)

Data: 2009-10-10 18:07:47
Autor: Piotr [trzykoty]
Laska korzystała z mojego kompa, a teraz zrobila mi sprawe...
Użytkownik "Kunio" <nie_m@m_maila.com>
Wkurzony cala sytuacja skasowalem jej konto gmail i GG. W koncu sam je zakladalem wiec i skasowac moglem ;)

Człowieku, trzeba było tak od razu! To jest całkiem inny paragraf, jest to karalne. Przeczytaj kodeks karny, gdzieś blisko tego artykułi co wcześniej podawałem, znajdziesz coś o usunięciu informacji. Fakty czy czytałeś czy nie nie ma znaczenia.

Data: 2009-10-10 18:09:02
Autor: Piotr [trzykoty]
Laska korzystała z mojego kompa, a teraz zrobila mi sprawe...
I skasować nie mogłoś, skoro nie byłeś do tego upoważniony, ona cie upowazniła do założenia, a nie przekazała ci na własność.

Data: 2009-10-10 18:23:59
Autor: Kunio
Laska korzystała z mojego kompa, a teraz zrobila mi sprawe...
Piotr [trzykoty] pisze:
I skasować nie mogłoś, skoro nie byłeś do tego upoważniony, ona cie upowazniła do założenia, a nie przekazała ci na własność.

Dlaczego nie bylem? Skoro nie zmienila hasel ktore sam jej utworzylem? Kazdy rozumny czlowiek wie, ze jesli nie chce zeby ktos obcy mial dostep do danych to wystarczy zmienic haslo - nie zrobila tego wiec o czym mowa?

Data: 2009-10-10 18:26:04
Autor: Piotr [trzykoty]
Laska korzystała z mojego kompa, a teraz zrobila mi sprawe...
Dlaczego nie bylem? Skoro nie zmienila hasel ktore sam jej utworzylem? Kazdy rozumny czlowiek wie, ze jesli nie chce zeby ktos obcy mial dostep do danych to wystarczy zmienic haslo - nie zrobila tego wiec o czym mowa?

Dostęp nie ma znaczenia, nie twoje dane, nie możesz nieszczyć.

Data: 2009-10-10 18:30:08
Autor: Kunio
Laska korzystała z mojego kompa, a teraz zrobila mi sprawe...
Piotr [trzykoty] pisze:
Dlaczego nie bylem? Skoro nie zmienila hasel ktore sam jej utworzylem? Kazdy rozumny czlowiek wie, ze jesli nie chce zeby ktos obcy mial dostep do danych to wystarczy zmienic haslo - nie zrobila tego wiec o czym mowa?

Dostęp nie ma znaczenia, nie twoje dane, nie możesz nieszczyć.
Art. 268. § 1. Kto, nie będąc do tego uprawnionym, niszczy, uszkadza, usuwa lub zmienia zapis istotnej informacji albo w inny sposób udaremnia lub znacznie utrudnia osobie uprawnionej zapoznanie się z nią,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Czy maile ode mnie to istotna informacja? ;) Nie sadze...
Pozatym takie konto mozna sobie jeszcze raz zalozyc gdyby jej zalezalo na tym adresie

Data: 2009-10-10 18:54:47
Autor: Piotr [trzykoty]
Laska korzystała z mojego kompa, a teraz zrobila mi sprawe...

Użytkownik "Kunio" <nie_m@m_maila.com> napisał w
Czy maile ode mnie to istotna informacja? ;) Nie sadze...

Jeśli to faktycznie tylko od Ciebie, być moze używała do czegoś innego.

Pozatym takie konto mozna sobie jeszcze raz zalozyc gdyby jej zalezalo na tym adresie

Ale zmuszasz ją do takich działań, zakłócasz spokój. Jest w k.w. takie wykroczenie, jak złośliwe niepokojenie.

Data: 2009-10-10 19:06:27
Autor: Kunio
Laska korzystała z mojego kompa, a teraz zrobila mi sprawe...
Piotr [trzykoty] pisze:
Użytkownik "Kunio" <nie_m@m_maila.com> napisał w
Czy maile ode mnie to istotna informacja? ;) Nie sadze...

Jeśli to faktycznie tylko od Ciebie, być moze używała do czegoś innego.

Pozatym takie konto mozna sobie jeszcze raz zalozyc gdyby jej zalezalo na tym adresie

Ale zmuszasz ją do takich działań, zakłócasz spokój. Jest w k.w. takie wykroczenie, jak złośliwe niepokojenie.

Idac Twoim tokiem myslenia, rownie dobrze moze mnie oskarzyc i nekanie psychiczne kiedy byla ze mna...

Zboczenie zawodowe to sie nazywa, przeczulony jestes chlopie. Odejsc od kompa i obejrzyj Brzydule

Data: 2009-10-10 19:14:43
Autor: Piotr [trzykoty]
Laska korzystała z mojego kompa, a teraz zrobila mi sprawe...

Użytkownik "Kunio" <nie_m@m_maila.com> napisał
Idac Twoim tokiem myslenia, rownie dobrze moze mnie oskarzyc i nekanie psychiczne kiedy byla ze mna...
Oczywiście, że może, problem w tym, że trudno jej będzie udowodnić, a skasowanie czyichś danych jak widać udowodnić umie.
Jesteś kozak i uważasz się za świętego. Chciałeś jej dokuczyć, więc zniszczyłeś jej prywatne dane, łamiąc przy tym prawo, tak trudno Ci to zrozumieć. Jak ktoś Ci skasuje Twoje konta, to rozumiem, że uznasz to za świetny żart i z radością będziesz próbował zakładać nowe łącznie z ich zawartością, nie...?

Data: 2009-10-10 18:40:14
Autor: ===Tomy===
Laska korzystała z mojego kompa, a teraz zrobila mi sprawe...
Dnia Sat, 10 Oct 2009 18:23:59 +0200, Kunio napisał(a):

Dlaczego nie bylem? Skoro nie zmienila hasel ktore sam jej utworzylem?

Bo nie potrafiła? Jeśli nie potrafiła sama założyć własnego konta to tym
samym nie miała zielonego pojęcia jak zmienić hasło - proste. To Ona jest
właścielem konta i bardzo łatwo może to udowodnić poprzez wykazanie, że to
Ona była jedynym adresatem listów jakie były przekazywane na to konto.

Kazdy rozumny czlowiek wie, ze jesli nie chce zeby ktos obcy mial dostep do danych to wystarczy zmienic haslo - nie zrobila tego wiec o czym mowa?

J.w. Jeśli dajmy na to mieszkałeś w jej mieszkaniu, korzystałeś z niego za
jej przyzwoleniem lecz w chwili słabości nie dogadaliście się i skutkiem
rozstania była Twoja wyprowadzka na jej wyraźny wniosek. Uczyniłeś to, lecz
pod jej nieobecność korzystając z tego, że nie zmieniła zamków (bo nie jest
ślusarzem a sama nie ma pojęcia o wymianie zamków),  nie oddałeś kluczy i
miałeś je przez 2 lata bo dziewczyna zapomniała iż bezgranicznie Ci ufała a
teraz wtargniesz do jej lokum zupełnie przypadkiem  to jak sądzisz jaki to
będzie czyn?! Prawnie dopuszczany czy zwykłe włamanie? Łapiesz analagię?

--
===Tomy===

Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym
następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany
poglądów, bez podawania przyczyny.

Data: 2009-10-10 18:47:06
Autor: Kunio
Laska korzystała z mojego kompa, a teraz zrobila mi sprawe...
===Tomy=== pisze:
Dnia Sat, 10 Oct 2009 18:23:59 +0200, Kunio napisał(a):

Dlaczego nie bylem? Skoro nie zmienila hasel ktore sam jej utworzylem?

Bo nie potrafiła? Jeśli nie potrafiła sama założyć własnego konta to tym
samym nie miała zielonego pojęcia jak zmienić hasło - proste. To Ona jest
właścielem konta i bardzo łatwo może to udowodnić poprzez wykazanie, że to
Ona była jedynym adresatem listów jakie były przekazywane na to konto.

Kazdy rozumny czlowiek wie, ze jesli nie chce zeby ktos obcy mial dostep do danych to wystarczy zmienic haslo - nie zrobila tego wiec o czym mowa?

J.w. Jeśli dajmy na to mieszkałeś w jej mieszkaniu, korzystałeś z niego za
jej przyzwoleniem lecz w chwili słabości nie dogadaliście się i skutkiem
rozstania była Twoja wyprowadzka na jej wyraźny wniosek. Uczyniłeś to, lecz
pod jej nieobecność korzystając z tego, że nie zmieniła zamków (bo nie jest
ślusarzem a sama nie ma pojęcia o wymianie zamków),  nie oddałeś kluczy i
miałeś je przez 2 lata bo dziewczyna zapomniała iż bezgranicznie Ci ufała a
teraz wtargniesz do jej lokum zupełnie przypadkiem  to jak sądzisz jaki to
będzie czyn?! Prawnie dopuszczany czy zwykłe włamanie? Łapiesz analagię?


Z dupy tlumacznie. Potrafila zalozyc konto gdzie indziej i tak samo potrafila zmienic na nim haslo. Konto na gmail zaozylem jej ja, bo chcialem zeby miala dobra skrzynke. Uzywanie przez nią tego konta ograniczylo sie do wysylania i odbierania maili ode mnie. Podobnie bylo z kontem GG - uzywala mojego starego nr. Pozatym iala drugi prywatny email, do ktorego nie znalem hasla

Data: 2009-10-10 19:14:31
Autor: ===Tomy===
Laska korzystała z mojego kompa, a teraz zrobila mi sprawe...
Dnia Sat, 10 Oct 2009 18:47:06 +0200, Kunio napisał(a):

Z dupy tlumacznie. Potrafila zalozyc konto gdzie indziej i tak samo potrafila zmienic na nim haslo. Konto na gmail zaozylem jej ja, bo chcialem zeby miala dobra skrzynke. Uzywanie przez nią tego konta ograniczylo sie do wysylania i odbierania maili ode mnie. Podobnie bylo z kontem GG - uzywala mojego starego nr. Pozatym iala drugi prywatny email, do ktorego nie znalem hasla

Z dupy kolego to jest Twoje nastawienie i błyskotliwe odpisywanie
forumowiczom biorących udział w dyskusji. Jeśli wiesz lepiej to po co
przychodzisz i zawracasz głowę? Widać, że jesteś głuchy na logiczne
myślenie i przepisy kodeksu karnego. Dostałeś jak na tacy odpowiedź, że nie
miałeś prawa na logowanie się a tym samym kasowanie konta nie będącego
Twoją własnością. Dziwnym zbiegem oczekujesz odpowiedzi, która będzie miała
na celu poczucie Twojej własnej niewinności, pozornej zresztą.


--
===Tomy===

"Nigdy nie kłóć się z głupcem. Najpierw ściągnie Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem."

Data: 2009-10-10 21:55:32
Autor: Michał Gut
Laska korzystała z mojego kompa, a teraz zrobila mi sprawe...
Z dupy kolego to jest Twoje nastawienie i błyskotliwe odpisywanie
forumowiczom biorących udział w dyskusji. Jeśli wiesz lepiej to po co
przychodzisz i zawracasz głowę? Widać, że jesteś głuchy na logiczne

no wlasnie jak prosi o pomoc to nie powinien byc opryskliwy....

Data: 2009-10-10 22:14:10
Autor: op23
Laska korzystała z mojego kompa, a teraz zrobila m i sprawe...

Użytkownik "===Tomy===" <nic@z_tego.com>


Z dupy kolego to jest Twoje nastawienie i błyskotliwe odpisywanie
forumowiczom biorących udział w dyskusji. Jeśli wiesz lepiej to po co
przychodzisz i zawracasz głowę? Widać, że jesteś głuchy na logiczne
myślenie i przepisy kodeksu karnego. Dostałeś jak na tacy odpowiedź, że nie
miałeś prawa na logowanie się a tym samym kasowanie konta nie będącego
Twoją własnością.

Tylko nie gadaj, że była własnością jego kobiety bo to bzdura jest. Była wyłącznie użytkowniczką być może niejedyną.

Data: 2009-10-10 22:23:02
Autor: Andrzej Lawa
Laska korzystała z mojego kompa, a teraz zrobila mi sprawe...
Kunio pisze:

Z dupy tlumacznie. Potrafila zalozyc konto gdzie indziej i tak samo
potrafila zmienic na nim haslo. Konto na gmail zaozylem jej ja, bo
chcialem zeby miala dobra skrzynke. Uzywanie przez nią tego konta
ograniczylo sie do wysylania i odbierania maili ode mnie. Podobnie bylo
z kontem GG - uzywala mojego starego nr. Pozatym iala drugi prywatny
email, do ktorego nie znalem hasla

Nieistotne. Bezprawnie usunąłeś czyjeś dane.

O ile za automatyczne logowanie na cudzą pocztę, bo ktoś zostawił swoje
hasła do automatycznego logowania, zasadniczo nie można się czepiać, to
samo skasowanie tego konta jest już nielegalne.

Nie awanturuj się, tylko przyjmij to do wiadomości.

Data: 2009-10-11 21:13:23
Autor: op23
Laska korzystała z mojego kompa, a teraz zrobila m i sprawe...

Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com>


Z dupy tlumacznie. Potrafila zalozyc konto gdzie indziej i tak samo
potrafila zmienic na nim haslo. Konto na gmail zaozylem jej ja, bo
chcialem zeby miala dobra skrzynke. Uzywanie przez nią tego konta
ograniczylo sie do wysylania i odbierania maili ode mnie. Podobnie bylo
z kontem GG - uzywala mojego starego nr. Pozatym iala drugi prywatny
email, do ktorego nie znalem hasla

Nieistotne. Bezprawnie usunąłeś czyjeś dane.

O ile za automatyczne logowanie na cudzą pocztę, bo ktoś zostawił swoje
hasła do automatycznego logowania, zasadniczo nie można się czepiać, to
samo skasowanie tego konta jest już nielegalne.

Nie awanturuj się, tylko przyjmij to do wiadomości.

Świrujesz.

Data: 2009-10-10 19:03:46
Autor: op23
Laska korzystała z mojego kompa, a teraz zrobila m i sprawe...

Użytkownik "===Tomy===" <nic@z_tego.com>

Dlaczego nie bylem? Skoro nie zmienila hasel ktore sam jej utworzylem?

Bo nie potrafiła? Jeśli nie potrafiła sama założyć własnego konta to tym
samym nie miała zielonego pojęcia jak zmienić hasło - proste. To Ona jest
właścielem konta i bardzo łatwo może to udowodnić poprzez wykazanie, że to
Ona była jedynym adresatem listów jakie były przekazywane na to konto.

Przecież to bez związku jest. Można pozwolić komuś na korzystanie ze swojego konta pocztowego nawet wyłącznie nie tracąc samego konta. Typowy przykład to konta pracodawcy. Więc wykazać własności konta tym sposobem się nie da.

Data: 2009-10-10 20:02:26
Autor: ===Tomy===
Laska korzystała z mojego kompa, a teraz zrobila mi sprawe...
Dnia Sat, 10 Oct 2009 19:03:46 +0200, op23 napisał(a):

Przecież to bez związku jest. Można pozwolić komuś na korzystanie ze swojego konta pocztowego nawet wyłącznie nie tracąc samego konta. Typowy przykład to konta pracodawcy. Więc wykazać własności konta tym sposobem się nie da.

Sugerujesz, że posiadając loginy i wszelkie namiary na konto możesz
swobodnie je użytkować nawet po ustaniu stosunku pracy?

Konto było darmowe, zarejestrowane na dziewczynę, to Ona była adresatem
wiadomości (wszelakiej maści treść e-mailowa). To Ona była prawowitym
użytkownikiem i jedynie do niej należała możliwość decyzji czy konto
zlikwidować czy nadal użytkować. Nie ma znaczenia, że konto było używane na
komputerze byłego. Komputer jest tylko narzędziem do przeglądania
zawartości i obsługi konta (swoją drogą ludzie nie znają pojęcia "program
pocztowy"). Konto fizycznie znajdowało się na serwerze nie będącym
własnością autora wątku. Wykorzystując swój komputer i zapisane hasła oraz
zawartość cookies przeglądarki przeglądał zawartość treści otrzymywanych na
konto i wysyłanych z konta, tymsamym ostatecznie je kasując. Złamał art  267. KK § 1 i 2. Koniec i kropka.

--
===Tomy===

Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym
następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany
poglądów, bez podawania przyczyny.

Data: 2009-10-10 22:11:57
Autor: op23
Laska korzystała z mojego kompa, a teraz zrobila m i sprawe...

Użytkownik "===Tomy===" <nic@z_tego.com>


Przecież to bez związku jest. Można pozwolić komuś na korzystanie ze swojego
konta pocztowego nawet wyłącznie nie tracąc samego konta. Typowy przykład to
konta pracodawcy. Więc wykazać własności konta tym sposobem się nie da.

Sugerujesz, że posiadając loginy i wszelkie namiary na konto możesz
swobodnie je użytkować nawet po ustaniu stosunku pracy?

Mogę albo nie mogę. Bez istotnego związku/analogii. Konto nie jest pracodawcy tylko usługodawcy.

Data: 2009-10-11 00:28:11
Autor: Kunio
Laska korzystała z mojego kompa, a teraz zrobila mi sprawe...
===Tomy=== pisze:

Konto było darmowe, zarejestrowane na dziewczynę, to Ona była adresatem
wiadomości (wszelakiej maści treść e-mailowa). To Ona była prawowitym
użytkownikiem i jedynie do niej należała możliwość decyzji czy konto
zlikwidować czy nadal użytkować. Nie ma znaczenia, że konto było używane na
komputerze byłego. Komputer jest tylko narzędziem do przeglądania
zawartości i obsługi konta (swoją drogą ludzie nie znają pojęcia "program
pocztowy"). Konto fizycznie znajdowało się na serwerze nie będącym
własnością autora wątku. Wykorzystując swój komputer i zapisane hasła oraz
zawartość cookies przeglądarki przeglądał zawartość treści otrzymywanych na
konto i wysyłanych z konta, tymsamym ostatecznie je kasując. Złamał art  267. KK § 1 i 2. Koniec i kropka.


Kto powiedzial ze przegladalem maile? Logowalem sie nieswiadomie.
I jak udowodni ze to ja skasowalem? ;)

Data: 2009-10-11 00:33:49
Autor: Andrzej Lawa
Laska korzystała z mojego kompa, a teraz zrobila mi sprawe...
Kunio pisze:

I jak udowodni ze to ja skasowalem? ;)

Logi. No i przyznałeś się.

Data: 2009-10-11 00:48:05
Autor: Kunio
Laska korzystała z mojego kompa, a teraz zrobila mi sprawe...
Andrzej Lawa pisze:
Kunio pisze:

I jak udowodni ze to ja skasowalem? ;)

Logi. No i przyznałeś się.

Komu sie przyznalem? ;)
Logi ze skasowanego konta?

Data: 2009-10-11 10:24:33
Autor: Andrzej Lawa
Laska korzystała z mojego kompa, a teraz zrobila mi sprawe...
Kunio pisze:
Andrzej Lawa pisze:
Kunio pisze:

I jak udowodni ze to ja skasowalem? ;)

Logi. No i przyznałeś się.

Komu sie przyznalem? ;)

Publiczności. Tutaj.

Logi ze skasowanego konta?

Serwera nie skasowałeś, ignorancie.

Data: 2009-10-11 16:19:52
Autor: Papa Smerf
Laska korzystała z mojego kompa, a teraz zrobila m i sprawe...
Órzytkownik "Andrzej Lawa" napisał:
Logi ze skasowanego konta?

Serwera nie skasowałeś, ignorancie.

nie ma co się podniecać darmowymi kontami, przecież one nawet nie szyfrują loginów i haseł, ani terści korespondencji, wszystko jest jawne!!!!
każdy kto uzyska dostęp do jakiego kolwiek pośredniego łącza, czy rutera!!!:O)

Data: 2009-10-11 15:58:21
Autor: Smok Eustachy
Laska korzystała z mojego kompa, a teraz zrobila mi sprawe...
Dnia Sun, 11 Oct 2009 16:19:52 +0200, Papa Smerf napisał(a):
/.../
nie ma co się podniecać darmowymi kontami, przecież one nawet nie
szyfrują loginów i haseł, ani terści korespondencji, wszystko jest
jawne!!!! każdy kto uzyska dostęp do jakiego kolwiek pośredniego łącza,
czy rutera!!!:O)

Ciekawsze, że jak ktoś shackuje takie kontu, to nie ma siły, żeby właściciel udowodnił przed google że to jego naprawdę jest.

Co innego Neostrada.

--
http://nowy.tezeusz.pl/blog/smok.eustachy
http://pclinuxos.org.pl/

Data: 2009-10-11 19:35:10
Autor: Kunio
Laska korzystała z mojego kompa, a teraz zrobila mi sprawe...
Smok Eustachy pisze:
Dnia Sun, 11 Oct 2009 16:19:52 +0200, Papa Smerf napisał(a):
/.../
nie ma co się podniecać darmowymi kontami, przecież one nawet nie
szyfrują loginów i haseł, ani terści korespondencji, wszystko jest
jawne!!!! każdy kto uzyska dostęp do jakiego kolwiek pośredniego łącza,
czy rutera!!!:O)

Ciekawsze, że jak ktoś shackuje takie kontu, to nie ma siły, żeby właściciel udowodnił przed google że to jego naprawdę jest.

Co innego Neostrada.

a argumenty typu: ze poczta kierowana na ten adres byla kierowana do konkretnego adresata - wlasciciela?

Data: 2009-10-11 18:51:51
Autor: Smok Eustachy
Laska korzystała z mojego kompa, a teraz zrobila mi sprawe...
Dnia Sun, 11 Oct 2009 19:35:10 +0200, Kunio napisał(a):
/.../
a argumenty typu: ze poczta kierowana na ten adres byla kierowana do
konkretnego adresata - wlasciciela?

Eee wcale nie musi być właścicielem, może być użytkownikiem.

--
http://nowy.tezeusz.pl/blog/smok.eustachy
http://pclinuxos.org.pl/

Data: 2009-10-12 08:48:38
Autor: Artur M. Piwko
Laska korzystała z mojego kompa, a teraz zrobila mi sprawe...
In the darkest hour on Sun, 11 Oct 2009 16:19:52 +0200,
Papa Smerf <Papa@zagurami.zalasami.trala.la> screamed:
Logi ze skasowanego konta?

Serwera nie skasowałeś, ignorancie.

nie ma co się podniecać darmowymi kontami, przecież one nawet nie szyfrują loginów i haseł,

Szyfrowanie loginu... to nowość na rynku. Chyba, że chodzi Ci
o szyfrowanie transmisji. Jeśli tak to się mylisz. "Gmail szyfruje loginy
i hasła".

ani terści korespondencji, wszystko jest jawne!!!!

Treść korespondencji szyfruje nadawca. Chyba, że chodzi Ci o szyfrowanie
transmisji. Jeśli tak to się mylisz. "Gmail szyfruje treść
korespondencji." Tylko co z tego, skoro do MX-a wiadomość zazwyczaj
dociera nieszyfrowana.

każdy kto uzyska dostęp do jakiego kolwiek pośredniego łącza, czy rutera!!!:O)

I to ma niby związek tylko z darmowymi kontami? Ja używam darmowego
a szyfruję/podpisuję treść wiadomości. Jak ja to robię sam nie wiem...

--
[ Artur M. Piwko : Pipen : AMP29-RIPE : RLU:100918 : From == Trap! : SIG:226B ]
[ 08:44:58 user up 12223 days, 20:39,  1 user, load average: 0.69, 0.38, 0.80 ]

              My computer's sick.  I think my modem is a carrier.

Data: 2009-10-12 16:24:21
Autor: Papa Smerf
Laska korzystała z mojego ko mpa, a teraz zrobila mi sprawe.. .
Órzytkownik "Artur M. Piwko" napisał:
Szyfrowanie loginu... to nowość na rynku. Chyba, że chodzi Ci
o szyfrowanie transmisji. Jeśli tak to się mylisz. "Gmail szyfruje loginy
i hasła".

pewnie jest kilka skrzynek co to robią, w każdym razie ja kiedyś to sprawdzałem, bo nie mogłem uwierzyć w tą zabawę z wymyślaniem skomplikowanych loginów i haseł podczas gdy wszystko jest jawnie, wraz z treścią korespondencji wysyłąne po łączach, być może gmail daje możliwość szyfrowania, nie wiem, ale też nie wiem jaki jest to poziom szyfrowasnia, musiał bym sprawdzić a mi sie nie chce, zresztą tak czy siak właściciel serwera ma zawsze pełny dostęp to twojej poczyt!:O)


Ja używam darmowego a szyfruję/podpisuję treść
wiadomości. Jak ja to robię sam nie wiem...

skoro nie wiesz jak to skąd wiesz że?:O)

Data: 2009-10-13 10:44:13
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
Laska korzystała z mojego kompa, a ter az zrobila mi sprawe...


Papa Smerf pisze:
Órzytkownik "Artur M. Piwko" napisał:
Szyfrowanie loginu... to nowość na rynku. Chyba, że chodzi Ci
o szyfrowanie transmisji. Jeśli tak to się mylisz. "Gmail szyfruje loginy
i hasła".
pewnie jest kilka skrzynek co to robią,

Obecnie juĹź wszystkie popularne.

w każdym razie ja kiedyś to
sprawdzałem, bo nie mogłem uwierzyć w tą zabawę z wymyślaniem
skomplikowanych loginów i haseł podczas gdy wszystko jest jawnie, wraz z
treścią korespondencji wysyłąne po łączach, być może gmail daje
możliwość szyfrowania, nie wiem, ale też nie wiem jaki jest to poziom
szyfrowasnia,

Normalny SSL, standard.


musiał bym sprawdzić a mi sie nie chce, zresztą tak czy
siak właściciel serwera ma zawsze pełny dostęp to twojej poczyt!:O)

Nie zawsze.

--
Przemysław Adam Śmiejek

Data: 2009-10-13 10:42:29
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
Laska korzystała z mojego kompa, a teraz zrobila mi sprawe...
Papa Smerf pisze:
Órzytkownik "Andrzej Lawa" napisał:
Logi ze skasowanego konta?

Serwera nie skasowałeś, ignorancie.

nie ma co się podniecać darmowymi kontami, przecież one nawet nie
szyfrują loginów i haseł, ani terści korespondencji, wszystko jest
jawne!!!!

Zdaje ci się. Zwłaszcza w przypadku GMaila, tam włączenie SSL do pop3 i
SMTP jest obowiązkowe. Podobnie jak SSL przy korzystaniu przez WWW.

--
Przemysław Adam Śmiejek

Data: 2009-10-12 11:57:02
Autor: Herald
Laska korzystała z mojego kompa, a teraz zrobila mi sprawe...
Dnia Sat, 10 Oct 2009 20:02:26 +0200, ===Tomy=== napisał(a):


Przecież to bez związku jest. Można pozwolić komuś na korzystanie ze swojego konta pocztowego nawet wyłącznie nie tracąc samego konta. Typowy przykład to konta pracodawcy. Więc wykazać własności konta tym sposobem się nie da.

Sugerujesz, że posiadając loginy i wszelkie namiary na konto możesz
swobodnie je użytkować nawet po ustaniu stosunku pracy?

To właśnie zależy jak się umówiono - nieprawdaż?
Samo rozwiązanie stosunku pracy nie musi oznaczać "braku użytkowania" konta
pocztowego "firmowego". Bo jako pracodawca mam gest i pozwalam byłym
pracownikom na użytkowanie adresu który użytkowali w trakcie łączącego nas
stosunku pracy.
 
Konto było darmowe, zarejestrowane na dziewczynę,

potrafi wykazać ta dziewczyna że konto (przykładowo)
ancia.pizdograjka@gmail.com - jest jej?


to Ona była adresatem wiadomości (wszelakiej maści treść e-mailowa). To Ona
była prawowitym użytkownikiem

Nasz pytający teraz "zmienia zdanie" i oświadcza że on założył to konto i
że on z niego korzystał i należało do niego. dziewczyna po odrzuceniu jej
amorów przez pytającego, chce się zemścić i wymyśli bajeczkę że konto
mejlowe na gmailu jest jej.
Niech to ona teraz udowodnia że konto "ancia.pizdograjka@gmail.com"
należało do niej i była jego wyłącznym użytkownikiem :))))))))))


własnością autora wątku. Wykorzystując swój komputer i zapisane hasła oraz
zawartość cookies przeglądarki przeglądał zawartość treści otrzymywanych na
konto i wysyłanych z konta, tymsamym ostatecznie je kasując. Złamał art  267. KK § 1 i 2. Koniec i kropka.

:))))
Ale jest szypki chopie :)
Lepszy od Salomona :))))
Powiedz teraz bystrzacho, kto mówi prawdę że konto jest jego:
- chłopak który je założył, użytkował (logi wskazują na jego IP) i któy
twierdzi że jest to konto jego,
- czy też dziewczyny która mówi że konto jest jej, ale nie wie jak się to
obsługuje.
Kto mówi prawdę, a kto kłamie? :))))

Data: 2009-10-10 21:53:59
Autor: Michał Gut
Laska korzystała z mojego kompa, a teraz zrobila mi sprawe...

I skasować nie mogłoś, skoro nie byłeś do tego upoważniony, ona cie
upowazniła do założenia, a nie przekazała ci na własność.


a to nie tak ze on jest wlascicielem a ona byla upowazniona do tego zeby z niego korzystac? wtedy to jego konto a ona oskarza go o to, ze wlasciciel z niego korzysta/loguje sie itd

Data: 2009-10-12 08:49:31
Autor: szerszen
Laska korzystała z mojego kompa, a teraz zrobila m i sprawe...

Użytkownik "Piotr [trzykoty]" <trzykoty[usunTo]@o2.pl> napisał w wiadomości news:haqc6h$ng2$1nemesis.news.neostrada.pl...

I skasować nie mogłoś, skoro nie byłeś do tego upoważniony, ona cie upowazniła do założenia, a nie przekazała ci na własność.

zaraz zaraz ;)

to bylo jego konto, ktore on zalozyl, na swoim komputerze, swoimi rekoma i w swojej laskawosci, pozwolil jej uzywac, ale jak sie rozstali, to swoje konto skasowal, bo nie bylo mu potrzebne, i taka jest prawda, prosze wysokiego sadu ;)

Data: 2009-10-12 08:24:02
Autor: AdamS
Laska korzystała z mojego kompa, a teraz zrobila mi sprawe...
Dnia Sat, 10 Oct 2009 14:52:17 +0200, Kunio napisał(a):

Sam jej kiedys zakladalem konta na gmailu i GG. Korzystala z nich z mojego kompa. Rozstalismy sie w niezgodzie i teraz, po 2 latach mam wezwanie na sprawe jako oskarzony za "wlamywanie" sie na jej konta - tak przypuszczam (oczywiscie za to ze logowalem sie, po tym jak juz nie bylismy razem)

Jak z tego wybrnac?

A dlaczego nie przyjąć że skoro twój komputer, twoje IP to i twoje konto
pocztowe skoro sam je załozyłeś i wymysliłeś hasło? A z twojego konta
pocztowego tak jak i z twojego komputera korzystała gościnnie jakaś
laska. Laski się zmieniają twój komputer i twoje konto pozostaje nadal
:)

Data: 2009-10-12 16:41:07
Autor: Gotfryd Smolik news
Laska korzystała z mojego kompa, a teraz zrobila mi sprawe...
On Mon, 12 Oct 2009, AdamS wrote:

Dnia Sat, 10 Oct 2009 14:52:17 +0200, Kunio napisał(a):

Sam jej kiedys zakladalem konta na gmailu i GG.
[...]
A dlaczego nie przyjąć że skoro twój komputer, twoje IP to i twoje konto
pocztowe skoro sam je załozyłeś i wymysliłeś hasło?

  Przy zakładaniu konta podaje się dane.
  Jeśli nie był to sławny numer na "Prawo Jazdy" (najczęściej karany
polski kierowca, bodaj w Irlandii, jakiś zapisek z wyróżnieniem
na igo nobla za to poszedł :)) ani inny "Miś Puchatek, zam. Las",
to sprawa jest jasne: tego, czyje dane podali.
  Trudno będzie obronić inną "intencję".

pzdr, Gotfryd

Data: 2009-10-13 06:28:30
Autor: Marcin Debowski
Laska korzystała z mojego kompa, a teraz zrobila mi sprawe...
On 2009-10-12, Gotfryd Smolik news <smolik@stanpol.com.pl> wrote:
  Przy zakładaniu konta podaje się dane.
  Jeśli nie był to sławny numer na "Prawo Jazdy" (najczęściej karany
polski kierowca, bodaj w Irlandii, jakiś zapisek z wyróżnieniem
na igo nobla za to poszedł :)) ani inny "Miś Puchatek, zam. Las",
to sprawa jest jasne: tego, czyje dane podali.
  Trudno będzie obronić inną "intencję".

Mam niepokojące przeczucie, że odsetek osób ograniczających się do podania pseudonimu jest dużo większy, niż podających dane umożliwiające identyfikację osoby w oderwaniu od komputera.

--
Marcin

Laska korzystała z mojego kompa, a teraz zrobila mi sprawe...

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona