W dniu 2012-11-23 09:48, Q pisze:

Wczoraj znowu zlapalem gume: noc + zbita butelka :/
i to juz 5 detka w ciagu ostatnich 3 miesiecy.
Jakis pech, bo przez ostatnie 10lat moze jedna wymienialem.
4 detki 26" leza i tak sobie mysle, ze moze je posklejam:

- Macie jakies pewne sposoby / materialy / kleje / zestawy do klejenia
detek? :)

Ja też używam łatek z zestawu Tip-Top. Kleję według instrukcji.
Jest jeszcze jedno "ale" o którym nikt nie powiedział:
  łatki na zimno wulkanizują się po jakimś czasie, a więc zaklejenie dziury i powieszenie dętki w garaĹźu moĹźe skończyć się częściowym odklejeniem łatki. Dlatego najlepiej po sklejeniu dętkę załoĹźyć na koło, napompować i u uĹźywać. W ostateczności moĹźna nie zakładać, ale zostawić pod dociskiem na kilka dni.
Jacek

W dniu 12-11-23 14:33, Jacek pisze:

W dniu 2012-11-23 09:48, Q pisze:

Wczoraj znowu zlapalem gume: noc + zbita butelka :/
i to juz 5 detka w ciagu ostatnich 3 miesiecy.
Jakis pech, bo przez ostatnie 10lat moze jedna wymienialem.
4 detki 26" leza i tak sobie mysle, ze moze je posklejam:

- Macie jakies pewne sposoby / materialy / kleje / zestawy do klejenia
detek? :)

Ja też używam łatek z zestawu Tip-Top. Kleję według instrukcji.
Jest jeszcze jedno "ale" o którym nikt nie powiedział:
  łatki na zimno wulkanizują się po jakimś czasie, a więc zaklejenie
dziury i powieszenie dętki w garażu może skończyć się częściowym
odklejeniem łatki. Dlatego najlepiej po sklejeniu dętkę założyć na koło,
napompować i u używać. W ostateczności można nie zakładać, ale zostawić
pod dociskiem na kilka dni.
Jacek

"zostawić pod naciskiem na kilka dni" wielka przesada!!!
Niektórzy to piszą takie rady, że aż głowa boli.
Dobrze oczyszczona powierzchnia i odtłuszczona benzyną lub czymś innym, naleĹźy nałoĹźyć na powierzchnię dętki bardzo cienką warstwę kleju i odczekać aĹź on przeschnie, wĂłwczas sklejamy i dociskamy palcami przez ok. 2 min i to wystarczy i wcale nie zachodzi potrzeba zakładać od razu na koło. A to czekanie przez 3 dni to jakaś nowa  wymyślona teoria nie mająca sensu. To wprowadzanie ludzi w błąd.

W dniu 2012-11-23 14:52, mbut pisze:

  A to czekanie przez 3 dni to jakaś nowa  wymyślona teoria nie

mająca sensu. To wprowadzanie ludzi w błąd.

No nie wiem. Zakleiłem nie tak dawno synowi dętkę i po klejeniu powiesiłem na ścianie, a do kółka poszła nowa dętka.
Po paru miesiącach okazało się, że łatka na brzegach odeszła tak mniej więcej ze 2 mm prawie na całym obwodzie. Ogólnie się trzymała i dętka była szczelna, ale wyglądało to paskudnie.
Nie wmówisz mi, że klej do gumy to jakiś cyjanoakryl, który w dwie minuty łapie i już nie puści.
Jacek

W dniu 12-11-23 20:22, Jacek pisze:

W dniu 2012-11-23 14:52, mbut pisze:

  A to czekanie przez 3 dni to jakaś nowa  wymyślona teoria nie

mająca sensu. To wprowadzanie ludzi w błąd.

No nie wiem. Zakleiłem nie tak dawno synowi dętkę i po klejeniu
powiesiłem na ścianie, a do kółka poszła nowa dętka.
Po paru miesiącach okazało się, że łatka na brzegach odeszła tak mniej
więcej ze 2 mm prawie na całym obwodzie. Ogólnie się trzymała i dętka
była szczelna, ale wyglądało to paskudnie.
Nie wmówisz mi, że klej do gumy to jakiś cyjanoakryl, który w dwie
minuty łapie i już nie puści.
Jacek

Długo jeĹźdzę na rowerze i   jeszcze mi się zdarzyło Ĺźeby łatka puściła klejona butaprenem.  3 dni to jakaś bzdura. Powtarzam nie wprowadzaj ludzi w błąd jak się nie znasz to nie wypisuj tu swoich teorii.
Na pewno tu są tacy młodzi chłopcy, ktĂłrzy  rzeczywiście się nie znają i potrzebują pomocy a Ty ich wprowadzasz w błąd.
pozdr

W dniu 12-11-23 20:38, mbut pisze:

W dniu 12-11-23 20:22, Jacek pisze:

W dniu 2012-11-23 14:52, mbut pisze:

  A to czekanie przez 3 dni to jakaś nowa  wymyślona teoria nie

mająca sensu. To wprowadzanie ludzi w błąd.

No nie wiem. Zakleiłem nie tak dawno synowi dętkę i po klejeniu
powiesiłem na ścianie, a do kółka poszła nowa dętka.
Po paru miesiącach okazało się, że łatka na brzegach odeszła tak mniej
więcej ze 2 mm prawie na całym obwodzie. Ogólnie się trzymała i dętka
była szczelna, ale wyglądało to paskudnie.
Nie wmówisz mi, że klej do gumy to jakiś cyjanoakryl, który w dwie
minuty łapie i już nie puści.
Jacek

Długo jeĹźdzę na rowerze i   jeszcze mi się zdarzyło Ĺźeby łatka puściła
klejona butaprenem.  3 dni to jakaś bzdura. Powtarzam nie wprowadzaj
ludzi w błąd jak się nie znasz to nie wypisuj tu swoich teorii.
Na pewno tu są tacy młodzi chłopcy, ktĂłrzy  rzeczywiście się nie znają i
potrzebują pomocy a Ty ich wprowadzasz w błąd.
pozdr

poprawka do poprzedniej mojej wypowiedzi.
Przypomniałem sobie, Ĺźe kiedyś(rok temu)kupiłem takie łatki owalne  nie pamiętam firmy, więc to był prawdziwy niewypał. Odklejały się samoistnie po paru tygodniach. Przestrzegam przed nimi. Podaję linka na naszej stronie jak wyglądały: http://rowery.gda.pl/2009/05/02/latki-bezklejowe/

W dniu sobota, 24 listopada 2012 16:18:20 UTC+1 użytkownik mbut napisał:

poprawka do poprzedniej mojej wypowiedzi.
Przypomniałem sobie, że kiedyś(rok temu)kupiłem takie łatki owalne  nie pamiętam firmy, więc to był prawdziwy niewypał. Odklejały się samoistnie po paru tygodniach. Przestrzegam przed nimi. Podaję linka na naszej stronie jak wyglądały: http://rowery.gda.pl/2009/05/02/latki-bezklejowe/

To chyba coś podobnego udało mi się kupić dla kumpla pod Mińskiem Mazowieckim.
Niestety, mimo próby zaklejenia tym czymś dętki, kumpel dalej prowadził rower, aż dwie wsie dalej trafił w knajpie na wulkanizatora...

Nie wmówisz mi, że klej do gumy to jakiś cyjanoakryl, który w dwie minuty łapie i już nie puści.

Jak najbardziej tak jest. Przy klejeniu cyjanoakrylem dwoch kawalkow gumy musi zachodzic jakas "piorunujaca reakcja" bo calosc bardzo mocno sie rozgrzewa, ale o to trzeba by sie spytac Brunona :)
Z tym, ze jest to polaczenie raczej sztywne. Chociaz sa modelarskie kleje, ktore daja spojne w miare elastyczna.

sz.