Czołem.

Macie jakieś sprawdzone *łatki* na dętki wysokociśnieniowe, powiedzmy powyżej 6 barów ? Zwykłe no-name lubią popuszczać ciśnienie, po sezonie wyglądają na popękane. Rozwiązaniem jest pewnie zastępowanie łatanych dętek nowymi, przynajmniej po sezonie.

--
P. Jankisz
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na œwiecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Zapomnij o takich, nie ma nawet niskociśnieniowych.Nowa dętka do opony z wkładką antyprzebiciową.

W dniu 2019-05-13 o 19:35, Ignac pisze:

Zapomnij o takich, nie ma nawet niskociśnieniowych.Nowa dętka do opony z wkładką antyprzebiciową.

Na snejki to też działa ?


--
P. Jankisz
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na œwiecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Jak się nie chce parę razy machnąć pompką przed wyjazdem...to na lenistwo łatek nie ma na pewno?

Twierdzisz, że nie ma skutecznych łatek do dętek, czy czegoś nie rozumiem (lub nie rozumieją moje łatki - choć oczywiście wolę nową dętkę gdybym  miał wybór)?


-- -- -

nie ma nawet niskociśnieniowych.

Nie ma, te z pomarańczą obwódką to szajs,też nie wytrzymują próby czasu. Natomiast,bardzo ważne jest przyklejenie  butaprenem taśmy zasłaniającej otwory.Ja  przyklejam nawet dwie takie taśmy przy 7atm. Ponadto są dętki o grubości 3,6mm-25pln,używa ktoś? Zamierzam kupić. Należy uczynić wszystko, aby kapci nie łapać, a nie likwidować ich skutki!

W dniu 2019-05-14 o 08:53, Ignac pisze:

Nie ma, te z pomarańczą obwódką to szajs,też nie wytrzymują próby czasu.

100% racja. Zwyczajnie puszczają w najmniej spodziewanym momencie. A po jakimś czasie wyglądają jak pogryzione przez szczury.

Natomiast,bardzo ważne jest przyklejenie  butaprenem taśmy zasłaniającej otwory.Ja  przyklejam nawet dwie takie taśmy przy 7atm.

Trochę przesada. Przy 7 barach w oponie 24x559 używam taśm Geax ( takich szmacianych ) i jest całkiem poprawnie, natomiast taśmy Shwalbe, niby na 10 bar ( niebieskie tworzywo sztuczne ) wyginają się do wnętrza otworów w feldze. BTW: ciekawe jak to wygląda w środku, pod ciśnieniem roboczym. Teraz jeszcze kupiłem szmaciane taśmy + dętki Continentala, zobaczymy. Ogólnie chyba przyjmę zasadę, że dętka ląduje w koszu po pierwszej łatce. Takie uroki opon 1"; 2ga sprawa że wypadało by jednak trzymać się   szosy, a nie śmigać *także* po polnych drogach :)

--
P. Jankisz
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na œwiecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

W dniu wtorek, 14 maja 2019 16:39:49 UTC+2 użytkownik PeJot napisał:

W dniu 2019-05-14 o 08:53, Ignac pisze:
> Nie ma, te z pomarańczą obwódką to szajs,też nie wytrzymują próby czasu. 100% racja. Zwyczajnie puszczają w najmniej spodziewanym momencie. A po jakimś czasie wyglądają jak pogryzione przez szczury.

Dokładnie

Natomiast,bardzo ważne jest przyklejenie  butaprenem taśmy zasłaniającej otwory.Ja  przyklejam nawet dwie takie taśmy przy 7atm.

Trochę przesada. Przy 7 barach w oponie 24x559 używam taśm Geax ( takich szmacianych ) i jest całkiem poprawnie, natomiast taśmy Shwalbe, niby na 10 bar ( niebieskie tworzywo sztuczne ) wyginają się do wnętrza otworów w feldze. BTW: ciekawe jak to wygląda w środku, pod ciśnieniem roboczym.

Są wyciśnięte dołki na otworach obręczy.

Teraz jeszcze kupiłem szmaciane taśmy + dętki Continentala, zobaczymy. Ogólnie chyba przyjmę zasadę, że dętka ląduje w koszu po pierwszej łatce. Takie uroki opon 1"; 2ga sprawa że wypadało by jednak trzymać się   szosy, a nie śmigać *także* po polnych drogach :)

Szutra nie unikniesz, bo trafisz na roboty drogowe, przykładowo.
Te klejone taśmy działają świetnie, że nawet nie wożę zapasowej dętki i pompki.
Kupuję oponę Continental z wkładką 28x700 plus zwykłą dętkę-razem 60zł i mam
święty spokój, do następnej wymiany opon. To są całe koszty które ponoszę, na jedno koło.

W dniu 2019-05-14 o 17:18, Ignac pisze:

BTW: ciekawe jak to wygląda w środku, pod ciśnieniem roboczym.

Są wyciśnięte dołki na otworach obręczy.

Tylko pytanie jak głębokie i na ile to szkodzi dętce, szczególnie przy skokach ciśnienia wywołanych ugięciem na przeszkodzie.

--
P. Jankisz
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na œwiecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

ja przycebulilem i przelozylem detke z waskiej/niskiej kendy quick do balona schwalbe allmotion i po jednym sezonie po obu stronach wentyla _|_W_|_ zrobily sie wyboczenia i guma puscila, w latki bawie sie tylko na przednim kole (bo mam zapas) ale w tej sytuacji wydaje sie to bezcelowe, nowa detka pod rozmiar i spokojnie mozna nabic 4 bary

Ignac wrote:

Nie ma, te z pomarańczą obwódką to szajs,też nie wytrzymują próby czasu. Natomiast,bardzo ważne jest przyklejenie  butaprenem taśmy zasłaniającej otwory.Ja  przyklejam nawet dwie takie taśmy przy 7atm. Ponadto są dętki o grubości 3,6mm-25pln,używa ktoś? Zamierzam kupić. Należy uczynić wszystko, aby kapci nie łapać, a nie likwidować ich skutki!

Ignac - "te z pomaranczowa obwodka" to bardzo nieprecyzyjne okreslenie. Wszystkie "moje" "z pomaranczowa obwodka" wytrzymaly probe czasu. Nie paprze klejem opaski, detki kupuje w Decathlonie.

--

PoZdR


++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++


"Don't try any other colors, red's the only one that works."


- Sheldon Brown, 1944-2008


++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

W dniu Mon, 13 May 2019 17:25:20 +0200, uzytkownik PeJot napisal:

Czołem.

Macie jakieś sprawdzone *łatki* na dętki wysokociśnieniowe, powiedzmy
powyżej 6 barów ? Zwykłe no-name lubią popuszczać ciśnienie, po sezonie
wyglądają na popękane. Rozwiązaniem jest pewnie zastępowanie łatanych
dętek nowymi, przynajmniej po sezonie.

Zawsze używałem tych samych wszędzie. I nigdy nie było problemów, nawet przy 8barach.




--
piecia aka dracorp
pisz na: imie.r.public at gmail dot com

Zawsze używałem tych samych wszędzie. I nigdy nie było problemów, nawet
przy 8barach.

A to nie jest tak - na chłopski rozum - że łatka z drugiej strony opiera się o wnętrze opony? Im wyższe ciśnienie tym mocniej (na tyle że blokuje się nawzajem z oponą w feldze, stąd ostre hamowanie nie ścina wentyla). Wtedy łatka nie tylko trzyma się na kleju i zwulkanizowanej gumie, ale też fizycznie jest dociśnięta, a przy 8 barach to już naprawdę mocno. Chyba że wulkanizacja nie jest prawidłowa i gdzieś bokiem ucieka.

W dniu Tue, 14 May 2019 08:38:26 +0200, uzytkownik ikov napisal:

A to nie jest tak - na chłopski rozum - że łatka z drugiej strony opiera
się o wnętrze opony? Im wyższe ciśnienie tym mocniej (na tyle że blokuje
się nawzajem z oponą w feldze, stąd ostre hamowanie nie ścina wentyla).
Wtedy łatka nie tylko trzyma się na kleju i zwulkanizowanej gumie, ale
też fizycznie jest dociśnięta, a przy 8 barach to już naprawdę mocno.
Chyba że wulkanizacja nie jest prawidłowa i gdzieś bokiem ucieka.

Pewnie tak. Jedni mi doradzali żeby zaraz po klejeniu wkładać dętkę w oponę. W zakładzie z oponami widziałem leżące opony z łatkami. Stamtąd się w sumie dowiedziałem, że te łatki mają już klej na sobie a to coś czym smarują to aktywator a nie klej.





--
piecia aka dracorp
pisz na: imie.r.public at gmail dot com

Piotr Rogoza pisze:

Pewnie tak. Jedni mi doradzali żeby zaraz po klejeniu wkładać dętkę w
oponę. W zakładzie z oponami widziałem leżące opony z łatkami. Stamtąd
się w sumie dowiedziałem, że te łatki mają już klej na sobie a to
coś czym smarują to aktywator a nie klej.

Tak wlasnie jest. To nie klej tylko aktywator. Trzeba odtluscic opone (najlepiej benzyna ekstrakcyjna) posmarowac, odczekac klika minut az calkowicie wyschnie, sciagnac papierek z latki, przytknac latke do detki, mocno docisnac i naklepiej od razu wlozyc do opony i napompowac. Cisnienie zrobi reszte.

Jan Cytawa

ikov wrote:
[...]

Chyba że wulkanizacja nie jest prawidłowa i gdzieś bokiem ucieka.

To jest wlasnie sedno.

--

PoZdR


++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++


"Don't try any other colors, red's the only one that works."


- Sheldon Brown, 1944-2008


++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Piotr Rogoza wrote:

W dniu Mon, 13 May 2019 17:25:20 +0200, uzytkownik PeJot napisal:

Czołem.

Macie jakieś sprawdzone *łatki* na dętki wysokociśnieniowe, powiedzmy
powyżej 6 barów ? Zwykłe no-name lubią popuszczać ciśnienie, po sezonie
wyglądają na popękane. Rozwiązaniem jest pewnie zastępowanie łatanych
dętek nowymi, przynajmniej po sezonie.

Zawsze używałem tych samych wszędzie. I nigdy nie było problemów, nawet przy 8barach.

O dawna latam detki latkami z Auchan. Zawsze uzywalem z pozytywnym skutkiem latek Profex. Ostatnio jakos ich nie znalazlem i zakupilem w zeszlym roku zestaw Naxon - latki, klej, tarka i wentyl dunlopa :). Zalatalem ze dwa miesiace temu detke 35 (pompuje do 100 psi) - _zero_ problemow.

--

PoZdR


++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++


"Don't try any other colors, red's the only one that works."


- Sheldon Brown, 1944-2008


++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Łatki do dętek kupuj w sklepach motoryzacyjnych (samochodowych).
Są śmiesznie tanie w porównaniu do "rowerowych" i skuteczne.
Wypadła mi nazwa z głowy, dookoła takie pomarańczowe ząbki lub obwódka.
Oczywiście na klej.


-- -- -

Zwykłe no-name lubią popuszczać ciśnienie, po sezonie wyglądają na popękane.

kup detke z mlekiem w srodku. lub wyczysc z talku dowolna detke i zalej jakims mlekiem.
zestaw wyprobowany na slusznej wagi kobiecie kompatybilnej z miejskim holendrem.
jest to koszmar dla tylnego kola.
to + pl miasto obficie upstrzone przez rycerzy ortalionu pobitymi butelkami daje wybuchowy zestaw.
zmiana detki co tydzien dwa. klejenie do dwa trzy dni. gratis jest w takim zestawie 'milusinska' wymiana detki z piastami nexus.
w porownaniu do normalnych rowerow oczywiscie...
po zalaniu mlekiem - cisza jak makiem zasial.

abn140 wrote:

kup detke z mlekiem w srodku. lub wyczysc z talku dowolna detke i zalej jakims mlekiem.
zestaw wyprobowany na slusznej wagi kobiecie kompatybilnej z miejskim holendrem.
jest to koszmar dla tylnego kola.
to + pl miasto obficie upstrzone przez rycerzy ortalionu pobitymi butelkami daje wybuchowy zestaw.
zmiana detki co tydzien dwa. klejenie do dwa trzy dni. gratis jest w takim zestawie 'milusinska' wymiana detki z piastami nexus.
w porownaniu do normalnych rowerow oczywiscie...
po zalaniu mlekiem - cisza jak makiem zasial.

Ja ma cisze bez zalewania mlekiem - mleko wole skonsumowac ;)
(18 stone 12)
--

PoZdR


++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++


"Don't try any other colors, red's the only one that works."


- Sheldon Brown, 1944-2008


++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

  PeJot pisze:

Macie jakieś sprawdzone *łatki* na dętki wysokociśnieniowe, powiedzmy
powyżej 6 barów ? Zwykłe no-name lubią popuszczać ciśnienie, po sezonie
wyglądają na popękane.

Gwoli scislosci. Chodzi ci o latki no name czy detki no name?
Jesli chodzi o latki to kupuje je w sklepie oponiarskim samochodowym. To latki do wulkanizacji na zimno.  Im cisnienie nie szkodzi a raczej pomaga. Do tego trzeba dokupic klej(cement do chemicznej wulkanizacji) za 3 zl.

Jan Cytawa

W dniu 2019-05-14 o 14:26, cytawa pisze:

Gwoli scislosci. Chodzi ci o latki no name czy detki no name?

Dętki to dotychczas Schwalbe 12A i im jako dętkom nic zarzucić nie można. Natomiast łatki to najczęściej NN.

Jesli chodzi o latki to kupuje je w sklepie oponiarskim samochodowym. To latki do wulkanizacji na zimno.  Im cisnienie nie szkodzi a raczej pomaga. Do tego trzeba dokupic klej(cement do chemicznej wulkanizacji) za 3 zl.

Klej kupuję *nowy* zawsze na początku sezonu. Bardziej chodzi o same łatki - po jakimś czasie popuszczają. Inna sprawa że ostatnio popuściła łatka o najmniejszym możliwym rozmiarze. Może jak bym dał większą, nie było by sprawy.

--
P. Jankisz
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na œwiecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

W dniu wtorek, 14 maja 2019 16:44:58 UTC+2 użytkownik PeJot napisał:

Bardziej chodzi o same łatki - po jakimś czasie popuszczają.

Nie mam z tym problemu, choć łatam co jakiś czas i prawie nie kupuję nowych dętek. Ostatnio była pineska a potem sam uszczypałem dętkę przy wymianie szprychy bez zdejmowania koła.

Ale, o czym już chyba pisałem, miewałem kłopoty z łatkami gdy dętka była za wąska w stosunku do opony. Z nową nie ma problemu, rozszerzy się stosownie po napompowaniu. Ale z łataną już jest gorzej. Łatasz dętkę bez powietrza, pompujesz i... Dętka się rozszerza. Łatka też, ale gdy dużo brakuje dętce do wypełnienia opony, a prawdopodobnie rozszerzalność łatki jest inna niż dętki, zaczynają się kłopoty i po pewnym czasie popuszczenia. W każdym razie ja to przerabiałem.

PeJot <PeJot@slepy.adre.nigdzie.pl> Wrote in message:

Czołem.Macie jakieś sprawdzone *łatki* na dętki wysokociśnieniowe, powiedzmy powyżej 6 barów ? Zwykłe no-name lubią popuszczać ciśnienie, po sezonie wyglądają na popękane. Rozwiązaniem jest pewnie zastępowanie łatanych dętek nowymi, przynajmniej po sezonie.

Chyba nie miałem z tym problemu ale generalnie nie łatam na trasie
 tylko wymieniam na zapasowa a łatam dopiero w warunkach domowych
 gdzie dość mocno suszę (suszarka do włosów) klej przed
 przyklejeniem latki. Inna sprawa że ostatnio nie wiedzieć czemu nie łapie flakow.... --

W dniu 13.05.2019 o 17:25, PeJot pisze:

Czołem.

Macie jakieś sprawdzone *łatki* na dętki wysokociśnieniowe, powiedzmy powyżej 6 barów ? Zwykłe no-name lubią popuszczać ciśnienie, po sezonie wyglądają na popękane.

Do dętek szosowych ponad 6 bar robię łatki ze starej dętki. Wycinam kształt odpowiedni do uszkodzenia, szlifuję na szlifierce, smaruję klejem. Dętkę dookoła dziury też szlifuję i smaruję klejem. Po 5 minutach przykładam łatkę do dętki i gotowe. Nie ma tu wprawdzie kolorowej warstwy pośredniej ale działa.

Nic nie puszcza.
Jacek