Prezydent chce zbudować nową specsłużbę, znacznie potężniejszą od CBA. Jeśli mu się to uda, to premier zatęskni jeszcze za Mariuszem Kamińskim.

Do stworzenia nowej specsłużby prezydent chce wykorzystać wybory nowego prokuratora generalnego. Już za tydzień mija termin zgłaszania kandydatur w tym konkursie. Kandydatów oceni Krajowa Rada Sądownictwa, ale ostateczną decyzję podejmie prezydent. Rada przedstawi mu dwa nazwiska do wyboru. Według ustaleń "Newsweeka" Lech Kaczyński już od dłuższego czasu stara się lobbować w KRS, aby co najmniej jeden z kandydatów miał poglądy zbliżone do jego własnych.

Jeśli prezydent zdoła skłonić 25 członków KRS - w większości sędziów - do przedstawienia mu choćby jednego kandydata bliskiego środowisku PiS, to wówczas partia jego brata będzie miała niepowtarzalną szansę na przejęcie kontroli nad całym systemem organów ścigania w Polsce. Czemu? Bo nowy prokurator generalny będzie miał ogromne uprawnienia. Dostał prawo mianowania 11 szefów prokuratur apelacyjnych, 45 szefów prokuratur okręgowych i 360 szefów prokuratur rejonowych. Daje mu to praktycznie władzę absolutną, nie tylko zresztą nad prokuraturą.

Będzie miał także kontrolę nad postępowaniami prowadzonymi przez policję i służby specjalne, które działają przecież pod nadzorem prokuratury. Prokuratora generalnego nie będzie można zatrzymać ani aresztować, z wyjątkiem ujęcia go na gorącym uczynku. Ale nawet wtedy prezydent może nakazać natychmiastowe zwolnienie zatrzymanego. A usunięcie prokuratora generalnego podczas jego 6-letniej kadencji praktycznie będzie niewykonalne. Mariusz Kamiński mógł tylko pomarzyć o takiej władzy. Bo szef CBA przy nowym prokuratorze generalnym jest jak płotka przy rekinie.

CBOS: Polacy krytycznie o ABW i CBA

Kogo Lech Kaczyński widzi w fotelu prokuratora generalnego? Według informacji "Newsweeka" faworytką prezydenta jest prokurator Ewa Koj, szefowa pionu śledczego katowickiego IPN. Ideologicznie jest jej blisko do PiS i prezydenta.

Nowego prokuratora generalnego prezydent pozostawi w spadku Tuskowi i Platformie, jeśli jemu samemu nie uda mu się wygrać drugiej kadencji, a PiS powrócic do władzy. To byłby dla rządzących jeszcze bardziej dotkliwy spadek od Kamińskiego pozostawionego w CBA. Gdyby prokurator generalny okazał się nie urzędnikiem, a nominatem opozycji, to mógłby niemal otwarcie wypowiedzieć rządowi wojnę.

Więcej w poniedziałkowym wydaniu Newsweeka



http://www.newsweek.pl/artykuly/sekcje/polska/nowe-cba-prezydenta,49108,1



Przemek

http://pepepe.pl/  Jeszcze 394 dni kompromitującej prezydentury Lecha Kaczyńskiego!


--

"Sprawa Barbary Blidy. Prokuratura wyjaśniająca samobójstwo posłanki SLD przygotowała zarzuty dla generała Witolda M., byłego szefa ABW za rządów PiS. To on rozkazał filmować zatrzymywanych. Przez wiele lat bliski wspólpracownik Lecha Kaczyńskiego. W ciągu dwóch lat awansował z porucznika na generała".

Roger Perejro wrote:

Prezydent chce zbudować nową specsłużbę, znacznie potężniejszą od CBA. Jeśli
mu się to uda, to premier zatęskni jeszcze za Mariuszem Kamińskim.

Do stworzenia nowej specsłużby prezydent chce wykorzystać wybory nowego
prokuratora generalnego. Już za tydzień mija termin zgłaszania kandydatur w
tym konkursie. Kandydatów oceni Krajowa Rada Sądownictwa, ale ostateczną
decyzję podejmie prezydent. Rada przedstawi mu dwa nazwiska do wyboru.
Według ustaleń "Newsweeka" Lech Kaczyński już od dłuższego czasu stara się
lobbować w KRS, aby co najmniej jeden z kandydatów miał poglądy zbliżone do
jego własnych.

Jeśli prezydent zdoła skłonić 25 członków KRS - w większości sędziów - do
przedstawienia mu choćby jednego kandydata bliskiego środowisku PiS, to
wówczas partia jego brata będzie miała niepowtarzalną szansę na przejęcie
kontroli nad całym systemem organów ścigania w Polsce. Czemu? Bo nowy
prokurator generalny będzie miał ogromne uprawnienia. Dostał prawo
mianowania 11 szefĂłw prokuratur apelacyjnych, 45 szefĂłw prokuratur
okręgowych i 360 szefów prokuratur rejonowych. Daje mu to praktycznie władzę
absolutną, nie tylko zresztą nad prokuraturą.

ciach

-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --

I skonczy sie wreszcie to POwskie 'babci sranie' w stylu wczesnego Bieruta:


'Rzeczpospolita: Prezydent Szczecina pozna dane ludzi, ktĂłrzy ocenili go na forum.
Udostępni mu je prokuratura. „Interesuje się pani polityką?” - to pierwsze pytanie,
które na przesłuchaniu usłyszała internautka posługująca się nickiem Rewers10.'

http://kataryna.blox.pl/2009/11/Prokuratura-wystawia-wladzy-obywateli.html#ListaKomentarzy

Oto fragment jednego z komentarzy...

'...Tak na marginesie- Centrum im. Adama Smitha w tym roku do swych celów dorzuciło walkę
o wolność słowa w Polsce. Po 20 latach "demokracji" !!? Niezłe jaja mamy w kraju raju.
My też walczmy na miarę naszych możliwości. '


H