Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Lech Kaczy?ski ma krew na r?kach

Lech Kaczy?ski ma krew na r?kach

Data: 2011-02-01 20:20:53
Autor: boukun
Lech Kaczy?ski ma krew na r?kach

Użytkownik "Grzegorz Z." <blogfiles@gazeta.pl> napisał
Posłowie chcą bronić między innymi przedsiębiorców, ale także innych (np.
lekarzy) przed słownymi atakami w internecie. O niebezpiecznych i
agresywnych treściach posłowie będą zawiadamiać organy ścigania.

Ha, ha, ha, jakie to obrzydliwe... Reżim PiSu będzie chciał donosić rzekomo nie w związku z atakami słownymi na nich, na działaczy PiSu, tylko wyłapywać rzekome agresywne ataki na osoby trzecie i składać donosy.

Ściganie zniesławienia przez pokrzywdzonego w trybie prywatnoskargowym
Ponieważ zniesławienie jest czynem ściganym z oskarżenia prywatnego, pokrzywdzony musi sam wnieść akt oskarżenia, który, zgodnie z art. 487 KPK, może ograniczyć się do oznaczenia osoby oskarżonego, zarzucanego mu czynu oraz wskazania dowodów, na których opiera się oskarżenie.


Już Trybunał Konstytucyjny orzekł, że nie można ścigać karnie za rzekome zniesławienie urzędnika, jeśli ten dowiedział się o tym zniesławieniu od osób trzecich...

11. października 2006 r. zapadł wyrok w Trybunale Konstytucyjnym RP - sygn. akt P 3/06 - http://www.trybunal.gov.pl/OTK/otk.htm, w którym stwierdza się, że przepis Kodeksu karnego nakazujący prokuraturze ściganie znieważenia funkcjonariusza publicznego, które miało miejsce poza czasem wykonywania przez niego obowiązków służbowych, jest sprzeczny z konstytucją. Wg TK, prokuratura nie może być zaangażowana w sprawy polegające na znieważaniu funkcjonariusza publicznego przez osoby trzecie w prywatnej rozmowie, której treść dotarła do organów ścigania. Prezes TK Marek Safjan podkreślił, że nie wolno znieważać funkcjonariuszy publicznych, ale ochrona polegająca na wszczynaniu przez prokuraturę śledztw z urzędu przysługuje funkcjonariuszom tylko w czasie wykonywania obowiązków.

boukun

Data: 2011-02-02 00:31:51
Autor: the_foe
Lech Kaczy?ski ma krew na r?kach
W dniu 2011-02-01 20:20, boukun pisze:
Już Trybunał Konstytucyjny orzekł, że nie można ścigać karnie za rzekome
zniesławienie urzędnika, jeśli ten dowiedział się o tym zniesławieniu od
osób trzecich...

11. października 2006 r. zapadł wyrok w Trybunale Konstytucyjnym RP -
sygn. akt P 3/06 - http://www.trybunal.gov.pl/OTK/otk.htm, w którym
stwierdza się, że przepis Kodeksu karnego nakazujący prokuraturze
ściganie znieważenia funkcjonariusza publicznego, które miało miejsce
poza czasem wykonywania przez niego obowiązków służbowych, jest
sprzeczny z konstytucją. Wg TK, prokuratura nie może być zaangażowana w
sprawy polegające na znieważaniu funkcjonariusza publicznego przez osoby
trzecie w prywatnej rozmowie, której treść dotarła do organów ścigania.
Prezes TK Marek Safjan podkreślił, że nie wolno znieważać
funkcjonariuszy publicznych, ale ochrona polegająca na wszczynaniu przez
prokuraturę śledztw z urzędu przysługuje funkcjonariuszom tylko w czasie
wykonywania obowiązków.

ale chyba dobrze wiesz ze orzeczenia TK nie sa prawem w Polsce sa tylko wykladnia dla ustawodawcy (a w praktyce jakby ja olal to nic by sie nie stalo)? Znam osobiscie przypadek goscia (znajomy) ktory wygral w TK, ktory na jego zapytanie o zgodnosc z konstytucja uwalil czesc ustawy o procesie w trybie wyborczym (mozliwosc zastosowania tryby po wyborach) a mimo to sad nie uchylil wyroku na niego. Napisal mu w uzasadnieniu ze orzeczenie TK nie jest wiazace dla sadu. Wygral dopiero w Strasbourgu.

--
the_foe

Data: 2011-02-02 00:45:57
Autor: boukun
Lech Kaczy?ski ma krew na r?kach

Użytkownik "the_foe" <the_foe@wupe.pl> napisał w wiadomości news:iia556$e8c$1news.dialog.net.pl...
W dniu 2011-02-01 20:20, boukun pisze:
Już Trybunał Konstytucyjny orzekł, że nie można ścigać karnie za rzekome
zniesławienie urzędnika, jeśli ten dowiedział się o tym zniesławieniu od
osób trzecich...

11. października 2006 r. zapadł wyrok w Trybunale Konstytucyjnym RP -
sygn. akt P 3/06 - http://www.trybunal.gov.pl/OTK/otk.htm, w którym
stwierdza się, że przepis Kodeksu karnego nakazujący prokuraturze
ściganie znieważenia funkcjonariusza publicznego, które miało miejsce
poza czasem wykonywania przez niego obowiązków służbowych, jest
sprzeczny z konstytucją. Wg TK, prokuratura nie może być zaangażowana w
sprawy polegające na znieważaniu funkcjonariusza publicznego przez osoby
trzecie w prywatnej rozmowie, której treść dotarła do organów ścigania.
Prezes TK Marek Safjan podkreślił, że nie wolno znieważać
funkcjonariuszy publicznych, ale ochrona polegająca na wszczynaniu przez
prokuraturę śledztw z urzędu przysługuje funkcjonariuszom tylko w czasie
wykonywania obowiązków.

ale chyba dobrze wiesz ze orzeczenia TK nie sa prawem w Polsce sa tylko wykladnia dla ustawodawcy (a w praktyce jakby ja olal to nic by sie nie stalo)? Znam osobiscie przypadek goscia (znajomy) ktory wygral w TK, ktory na jego zapytanie o zgodnosc z konstytucja uwalil czesc ustawy o procesie w trybie wyborczym (mozliwosc zastosowania tryby po wyborach) a mimo to sad nie uchylil wyroku na niego. Napisal mu w uzasadnieniu ze orzeczenie TK nie jest wiazace dla sadu. Wygral dopiero w Strasbourgu.
the_foe

Ale znowóż od łamania praw człowieka jest też Trybunał w Strasburgu. Dam tylko mały przykład:

Nie budzi zatem wątpliwości, że zniesławienie popełnione przy użyciu Internetu może być kwalifikowane jako przestępstwo z art. 212 KK. Jak stwierdził w jednym z orzeczeń SN3 Internet jest środkiem masowego komunikowania, o jakim mowa w art. 212 § 2 i art. 216 § 2 KK, za pomocą którego sprawca może dopuścić się zarówno zniesławienia, jak i znieważenia. Trafnie jednak w piśmiennictwie4 zwraca się uwagę, że dokonanie zniesławienia za pośrednictwem Internetu może wyczerpywać zarówno znamiona art. 212 § 2, jak i art. 212 § 1 KK. Wszystko zależy od modus operandi sprawcy.

W piśmiennictwie nie brak głosów opowiadających się za dekryminalizacją zniesławienia. J. Sadomski5 wskazując na tożsamość dóbr prawnych chronionych przez prawo karne oraz cywilne oraz podobieństwo środków ochrony uznaje, że przynajmniej w zakresie podstawowych typów zniesławienia i zniewagi mamy do czynienia z sytuacją podwojenia i konkurencji ochrony, co prowadzi do podwójnego prowadzenia postępowań o to samo.

Problemem jest jednak to, że rezygnacja z ochrony na gruncie prawa karnego może prowadzić do bezkarności sprawców naruszeń i tym samym pozbawienia osoby dotkniętej zniesławieniem ochrony prawnej. Brak efektywnych instrumentów umożliwiających pociąganie do odpowiedzialności sprawców zniesławień może generować zarzut zamknięcia drogi dochodzenia roszczeń.

      Zagadnieniem tym zajął się ETPCz w wyroku w sprawie K. U. przeciwko Finlandii6. W sprawie tej na portalu randkowym ktoś umieścił dane osobowe 12-letniego chłopca sugerując, że szuka on kontaktów homoseksualnych. Ojciec pokrzywdzonego zwrócił się do policji o ustalenie sprawcy, jednak zarówno ona, jak i sąd nie uzyskali od operatora danych dotyczących użytkownika, ponieważ fińskie prawo zezwalało na ujawnienie tych danych jedynie co do określonego katalogu przestępstw, do których nie zaliczono zniesławienia. ETPCz nie miał wątpliwości, że w przypadku zniesławienia, niezależnie od klasyfikacji krajowej, mamy do czynienia z ingerencją w prawo do prywatności. Co prawda, ingerencja nie nastąpiła tu ze strony aparatu państwowego, ale państwo ma obowiązek zagwarantowania, że osoba, której prawo zostało naruszone przez działanie innej jednostki, będzie dysponowała odpowiednimi środkami prawnymi. Rodzaj sankcji za takie naruszenie mieści się w granicach marginesu oceny przez państwo, jednak w przypadku poważnych naruszeń zasadne będzie posłużenie się regulacjami karnymi. Ponieważ analizowany przypadek dotyczył małoletniego, który został wystawiony na atak pedofilów, sprawa nie mogła zostać uznana za trywialną. Trybunał podkreślił, że pozytywny obowiązek państwa zagwarantowania ochrony integralności fizycznej i psychicznej może wiązać się z obowiązkiem zapewnienia odpowiedniej efektywności postępowania karnego. Prawo do prywatności i wolności wypowiedzi użytkowników Internetu, choć uzasadnione, nie może mieć charakteru bezwzględnego. Ponieważ prawo fińskie nie gwarantowało efektywnego ścigania naruszeń, stwierdzono naruszenie art. 8 EKPCz.


boukun

Data: 2011-02-02 00:59:33
Autor: boukun
Lech Kaczy?ski ma krew na r?kach

Użytkownik "the_foe" <the_foe@wupe.pl> napisał w wiadomości news:iia556$e8c$1news.dialog.net.pl...
W dniu 2011-02-01 20:20, boukun pisze:
Już Trybunał Konstytucyjny orzekł, że nie można ścigać karnie za rzekome
zniesławienie urzędnika, jeśli ten dowiedział się o tym zniesławieniu od
osób trzecich...

11. października 2006 r. zapadł wyrok w Trybunale Konstytucyjnym RP -
sygn. akt P 3/06 - http://www.trybunal.gov.pl/OTK/otk.htm, w którym
stwierdza się, że przepis Kodeksu karnego nakazujący prokuraturze
ściganie znieważenia funkcjonariusza publicznego, które miało miejsce
poza czasem wykonywania przez niego obowiązków służbowych, jest
sprzeczny z konstytucją. Wg TK, prokuratura nie może być zaangażowana w
sprawy polegające na znieważaniu funkcjonariusza publicznego przez osoby
trzecie w prywatnej rozmowie, której treść dotarła do organów ścigania.
Prezes TK Marek Safjan podkreślił, że nie wolno znieważać
funkcjonariuszy publicznych, ale ochrona polegająca na wszczynaniu przez
prokuraturę śledztw z urzędu przysługuje funkcjonariuszom tylko w czasie
wykonywania obowiązków.

ale chyba dobrze wiesz ze orzeczenia TK nie sa prawem w Polsce sa tylko wykladnia dla ustawodawcy (a w praktyce jakby ja olal to nic by sie nie stalo)? Znam osobiscie przypadek goscia (znajomy) ktory wygral w TK, ktory na jego zapytanie o zgodnosc z konstytucja uwalil czesc ustawy o procesie w trybie wyborczym (mozliwosc zastosowania tryby po wyborach) a mimo to sad nie uchylil wyroku na niego. Napisal mu w uzasadnieniu ze orzeczenie TK nie jest wiazace dla sadu. Wygral dopiero w Strasbourgu.
the_foe

Ja to w ogóle nie traktuję poważnie polskiego TK, jest to instytucja stricte polityczna, antyczłowiecza, reżimowa. W Niemczech, ichni Trybunał Konstytucyjny jak wydaje wyrok korzystny dla skarżącego, to uchyla zaskarżony wyrok najwyższego sądu krajowego. Tak było w moim przypadku o zasiłek wychowawczy i wyrok Bundessozialgerichtu został uchylony. http://www.bundesverfassungsgericht.de/entscheidungen/rk20050317_1bvr134203.html

In dem Verfahren
über
die Verfassungsbeschwerde

des Herrn N...

N to moje nazwisko, Niedźwiecki

Das Urteil des Bundessozialgerichts vom 24. April 2003 - B 10 EG 4/01 R - verletzt den Beschwerdeführer in seinem Grundrecht aus Artikel 3 Absatz 1 des Grundgesetzes. Das Urteil wird aufgehoben. Die Sache wird an das Bundessozialgericht zurückverwiesen.

boukun

Lech Kaczy?ski ma krew na r?kach

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona