Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.sport.pilka-nozna   »   Lech - Śląsk

Lech - Śląsk

Data: 2011-04-01 22:42:37
Autor: Cavallino
Lech - Śląsk
Użytkownik "RedLite" <escribir.a@Berdichev.ua> napisał w wiadomości news:in5csv$79e$4news.onet.pl...
Karnego nie powinno być, ale remis to sprawiedliwy wynik :D

Jasne, sprawiedliwie wydrukowany.
Inna sprawa, że ten wydumany karny uatrakcyjnił mecz, bo wygląda że bez niego skończyłoby się na 0-0.
To już te 2-2 było lepsze.

Data: 2011-04-01 21:47:07
Autor: PB
Lech - Śląsk
On 1 Kwi, 22:42, "Cavallino" <cavallinoBEZ-SP...@konto.pl> wrote:
Użytkownik "RedLite" <escribi...@Berdichev.ua> napisał w wiadomościnews:in5csv$79e$4news.onet.pl...

> Karnego nie powinno być, ale remis to sprawiedliwy wynik :D

Jasne, sprawiedliwie wydrukowany.

nie przesadzaj.

Zahaczenie o nogę miało miejsce. Ta noga była poza polem karnym, ale
druga już owszem w polu i tułów zawodnika też już był tam wychylony,
więc spokojnie można przyjąć, że zdarzenie miało miejsce na linii pola
karnego, która do niego należy. Mozna było podyktowac wolny, można
było podyktować karny, ale o celowej złej woli to bym tu nie mówił.

Data: 2011-04-02 09:36:59
Autor: Cavallino
Lech - Śląsk
Użytkownik "PB" <batoczir@gmail.com> napisał w wiadomości news:b53bc070-be68-49cc-ad3a-61473fbd4ff9e21g2000yqe.googlegroups.com...
On 1 Kwi, 22:42, "Cavallino" <cavallinoBEZ-SP...@konto.pl> wrote:
Użytkownik "RedLite" <escribi...@Berdichev.ua> napisał w wiadomościnews:in5csv$79e$4news.onet.pl...

> Karnego nie powinno być, ale remis to sprawiedliwy wynik :D

Jasne, sprawiedliwie wydrukowany.

nie przesadzaj.

Nie przesadzam.

Zahaczenie o nogę miało miejsce. Ta noga była poza polem karnym, ale
druga już owszem w polu i tułów zawodnika też już był tam wychylony,

Którego zawodnika?
Bo faulujący stał pół metra przed polem karnym, jedna jego noga była jeszcze dalej niż rzeczone pół metra, druga dobre 20 cm od linii pola karnego - i tam nastąpił faul.
Ciężko przyjąć że zawodnik faulujący może sfaulować w polu karnym nawet go nie dotykając prawda?


więc spokojnie można przyjąć, że zdarzenie miało miejsce na linii pola
karnego

Nie, nie można było tak przyjąć, chyba że się faulu nie widziało, albo chciało się widzieć co innego niż było.


, która do niego należy. Mozna było podyktowac wolny, można
było podyktować karny, ale o celowej złej woli to bym tu nie mówił.

Gdyby to zrobił jakiś normalny sędzia to miałby wątpliwości - tutaj nie mam.
Jak ktoś nie chciał zobaczyć w zeszłym roku faulu na Lewandowskim to już mnie nic nie zdziwi i w jakikolwiek niecelowy błąd nie uwierzę.
A nawet jakby - to jako członkowi sędziowskiej mafii, która NIE CHCE sędziować zgodnie z prawdą i tak nie zmienia to faktu oszustwa.

Data: 2011-04-02 01:59:49
Autor: PB
Lech - Śląsk
On 2 Kwi, 09:36, "Cavallino" <cavallinoBEZ-SP...@konto.pl> wrote:

Kt rego zawodnika?
Bo fauluj cy sta p metra przed polem karnym, jedna jego noga by a jeszcze
dalej ni rzeczone p metra, druga dobre 20 cm od linii pola karnego - i
tam nast pi faul.
Ci ko przyj e zawodnik fauluj cy mo e sfaulowa w polu karnym nawet go
nie dotykaj c prawda?

piszesz jakieś strasznie dziwne rzeczy.

Po pierwsze w przepisach nie ma słowa o tym, gdzie znajduje się
zawodnik faulujący, jest mowa wyłącznie o zawodniku faulowanym, a ten
stał/biegł właśnie tak jak napisałem. Gdzie stoi czy leży zawodnik
faulujący - to w myśl przepisów  nie ma żadnego znaczenia.

A po drugie - oczywiście, że można kogoś sfaulować w polu karnym,
samemu się w nim nie znajdując, wystarczy, że się kopnie od tyłu
zawodnika wbiegające w pole karne, samemu jeszcze w nie nie wbiegając.
Noga swoją długość ma w końcu.

Sytuacja z piątku była o tyle sporna, że zawodnik Sląska znajdował się
"okrakiem" na linii  pola karnego. Jedna noga w polu, druga jeszcze
nie, tułów wychylony w stronę pola karnego. Wbiegał w nie i został
zahaczony za nogę - tę poza polem karnym (przecież to wszystko
świetnie widać na powtórkach). I teraz pytanie, co to znaczy być w
polu karnym - czy muszą być obie nogi zawodnika? Nie mogę znaleźć
przepisu określającego.

Data: 2011-04-02 12:58:14
Autor: Cavallino
Lech - Śląsk
Użytkownik "PB" <batoczir@gmail.com> napisał w wiadomości news:2c6a0676-5fdb-40b5-add6-a63346a500cde26g2000vbz.googlegroups.com...
On 2 Kwi, 09:36, "Cavallino" <cavallinoBEZ-SP...@konto.pl> wrote:

Kt rego zawodnika?
Bo fauluj cy sta p metra przed polem karnym, jedna jego noga by a jeszcze
dalej ni rzeczone p metra, druga dobre 20 cm od linii pola karnego - i
tam nast pi faul.
Ci ko przyj e zawodnik fauluj cy mo e sfaulowa w polu karnym nawet go
nie dotykaj c prawda?

piszesz jakieś strasznie dziwne rzeczy.

Po pierwsze w przepisach nie ma słowa o tym, gdzie znajduje się
zawodnik faulujący,

Oczywiście, ale logika nakazuje powątpiewać iż zawodnik znajdujący się CAŁY CZAS w całości poza polem karnym jest w stanie sfaulować kogoś w polu karnym.
Zwłaszcza nogą stojącą wyraźnie przed polek karnym.
Teleportacja jeszcze kiepsko działa na boisku.


jest mowa wyłącznie o zawodniku faulowanym, a ten
stał/biegł właśnie tak jak napisałem. Gdzie stoi czy leży zawodnik
faulujący - to w myśl przepisów  nie ma żadnego znaczenia.

A po drugie - oczywiście, że można kogoś sfaulować w polu karnym,
samemu się w nim nie znajdując, wystarczy, że się kopnie od tyłu
zawodnika wbiegające w pole karne, samemu jeszcze w nie nie wbiegając.

Jasna rzecz - ale chociaż przez monnt jakaś część ciała musi się znaleźć choćby na lini pola karnego.
Tutaj tak po prostu nie było, więc możesz sobie darować te swoje wiślackie gdybania.

I teraz pytanie, co to znaczy być w
polu karnym - czy muszą być obie nogi zawodnika?

LOL !!!!
Prima aprilis była wczoraj, więc wytrzeźwiej.

Data: 2011-04-02 05:09:29
Autor: PB
Lech - Śląsk
On 2 Kwi, 12:58, "Cavallino" <cavallinoBEZ-SP...@konto.pl> wrote:

Jasna rzecz - ale chocia przez monnt jaka cz cia a musi si znale
cho by na lini pola karnego.

zawodnik faulowany był na tej linii.


Tutaj tak po prostu nie by o, wi c mo esz sobie darowa te swoje wi lackie
gdybania.

wiślackie gdybania, legijno-wiślacie coś tam....takie argumenty są
śmieszne, równie dobrze Ciebie można by nazwać zakręconym lechickim
poje...ńcem, a przecież jakoś tego nikt nie robi :).



>I teraz pytanie, co to znaczy by w
>polu karnym - czy musz by obie nogi zawodnika?

LOL !!!!
Prima aprilis by a wczoraj, wi c wytrze wiej.


no nie, ale serio mówię - znajdziesz gdzieś w przepisach gry w piłkę
przepis jednoznacznie to regulujący?

Bo ja szukałem, nie znalazłem. Wszędzie tylko piszą "w obrębie pola
karnego" - ale co to znaczy "być w obrębie pola karnego"? Czy trzeba
tak jak piłka, być "całym obwodem" czy wystarczy znajdować się na
linii tego pola?

tu nie ma co kpić, IMHO przepis nie jest jednoznaczny i zostawia
sędziom pole do interpretacji. Chyba, że źle szukałem w regulaminie,
nie wykluczam tego.

Data: 2011-04-03 13:19:02
Autor: Cavallino
Lech - Śląsk
Użytkownik "PB" <batoczir@gmail.com> napisał w wiadomości news:d1bfd33b-eb35-4701-be3d-6f0e8ad767dak9g2000yqi.googlegroups.com...
On 2 Kwi, 12:58, "Cavallino" <cavallinoBEZ-SP...@konto.pl> wrote:

Jasna rzecz - ale chocia przez monnt jaka cz cia a musi si znale
cho by na lini pola karnego.

zawodnik faulowany był na tej linii.

Kup sobie nowe okulary.


Tutaj tak po prostu nie by o, wi c mo esz sobie darowa te swoje wi lackie
gdybania.

wiślackie gdybania, legijno-wiślacie coś tam....takie argumenty są
śmieszne,

To nie są argumenty, tylko stwierdzenie faktu.
Jeszcze nigdy w dyskusjach o sędziowaniu nie popisałeś się choćby cieniem obiektywizmu, więc nie jest zdziwiony że tym razem jest tak samo.


Bo ja szukałem, nie znalazłem. Wszędzie tylko piszą "w obrębie pola
karnego" - ale co to znaczy "być w obrębie pola karnego"?

Nie chodzi o "być" chodzi o "faulować".
Możesz sobie być nawet na drugiej połowie.

Data: 2011-04-03 04:42:04
Autor: PB
Lech - Śląsk
On 3 Kwi, 13:19, "Cavallino" <cavallinoBEZ-SP...@konto.pl> wrote:
U ytkownik "PB" <batoc...@gmail.com> napisa w wiadomo cinews:d1bfd33b-eb35-4701-be3d-6f0e8ad767dak9g2000yqi.googlegroups.com...
On 2 Kwi, 12:58, "Cavallino" <cavallinoBEZ-SP...@konto.pl> wrote:

> Jasna rzecz - ale chocia przez monnt jaka cz cia a musi si znale
> cho by na lini pola karnego.
>zawodnik faulowany by na tej linii.

Kup sobie nowe okulary.

oj, przestań już robić z sibie kompletnego błazna, bo to nie pasuje do
Ciebie. Obejrzyj sytuację na stronie Ekstraklsay i posłuchaj choćby
tego co mówi komentator. Wyraźnie mówią to co ja - jedna noga w polu
karnym, druga poza polem karnym. I widać to w powtórkach wyraźnie,
przestań już tak kretyńsko zaklinać rzeczywistość.

Data: 2011-04-03 13:44:50
Autor: Cavallino
Lech - Śląsk
Użytkownik "PB" <batoczir@gmail.com> napisał w wiadomości news:7b94f501-9b08-49af-a3fd-f0addc059139l11g2000yqb.googlegroups.com...
On 3 Kwi, 13:19, "Cavallino" <cavallinoBEZ-SP...@konto.pl> wrote:
U ytkownik "PB" <batoc...@gmail.com> napisa w wiadomo cinews:d1bfd33b-eb35-4701-be3d-6f0e8ad767dak9g2000yqi.googlegroups.com...
On 2 Kwi, 12:58, "Cavallino" <cavallinoBEZ-SP...@konto.pl> wrote:

> Jasna rzecz - ale chocia przez monnt jaka cz cia a musi si znale
> cho by na lini pola karnego.
>zawodnik faulowany by na tej linii.

Kup sobie nowe okulary.

oj, przestań już robić z sibie kompletnego błazna,

To Ty robisz z siebie błazna.
Nikt kto widział tą sytuację i nie ma ochoty strugać wiślackiego wariata nie może mieć wątpliwości, że faul Wołąkiewicza był przed linią i to wyraźnie.

Data: 2011-04-03 07:11:05
Autor: PB
Lech - Śląsk
On 3 Kwi, 13:44, "Cavallino" <cavallinoBEZ-SP...@konto.pl> wrote:
Nikt kto widzia t sytuacj i nie ma ochoty struga wi lackiego wariata nie
mo e mie w tpliwo ci, e faul Wo kiewicza by przed lini i to wyra nie.

powiem krótko, bo dłużej mi się nie chce - w tym swoim lechickim szale
zacząłeś PIERDOLIĆ JAK POTŁUCZONY. I nie wiedzieć/nie słyszeć nawet
tego, o czym komentatorzy meczu mówili od razu, na bieżąco.

W poprzednim sezonie, kiedy Lech grał dobrze, zachwoywałeś przytomność
umysłu. W tym sezonie, sezonie porażek,  odjechałeś jak Kaczyński po
Smoleńsku.

EOD.

Data: 2011-04-03 16:57:26
Autor: Cavallino
Lech - Śląsk
Użytkownik "PB" <batoczir@gmail.com> napisał w wiadomości news:

powiem krótko, bo dłużej mi się nie chce - w tym swoim wiślackim szale
zacząłem PIERDOLIĆ JAK POTŁUCZONY.

Dokładnie.
Obstawiam że nawet meczu nie widziałeś i opierasz się na relacjach gazet.
Inaczej byś tak kardynalnych bzdur nie wygadywał, po powtórki podczas relacji były na tyle dobre, że nie pozostawiły żadnych złudzeń.

Data: 2011-04-03 17:17:39
Autor: Przemek Budzyński
Lech - Śląsk
W dniu 2011-04-03 16:57, Cavallino pisze:
Użytkownik "PB" <batoczir@gmail.com> napisał w wiadomości news:

powiem krótko, bo dłużej mi się nie chce - w tym swoim wiślackim szale
zacząłem PIERDOLIĆ JAK POTŁUCZONY.

Dokładnie.


wiesz...ale przekrecanie cytatów to za bardzo zgodne z netykietą nie jest.

Obstawiam że nawet meczu nie widziałeś i opierasz się na relacjach gazet.


opieram się na oglądanym do znudzenia:

http://ekstraklasa.tv/ekstraklasa/10,91668,9363785,20__kolejka__Lech___Slask_2_2__Mila__0_1_.html

Inaczej byś tak kardynalnych bzdur nie wygadywał, po powtórki podczas
relacji były na tyle dobre, że nie pozostawiły żadnych złudzeń.

no własnie.

Popatrz powolutku, posłuchaj tego co mówią komentatorzy, popatrz na LEWĄ nogę Gikiewicza i....ochłoń. Zwyczajnie ochłoń.

Ja z decydującą opinią wstrzymuję się do tego co powiedzą w Kontrowersjach. Bo dalej nie wiem, co to znaczy "być w polu karnym", będąc faulowanym. Jeśli "Panie Sławku" powie, że trzeba być w polu karnym obiema nogami, to przyznam Ci rację. Ale dopiero wtedy, a nie a`priori.

Data: 2011-04-03 20:30:57
Autor: CGC
Lech - Śląsk
Dnia Sun, 03 Apr 2011 17:17:39 +0200, Przemek Budzyński napisał(a):

Popatrz powolutku, posłuchaj tego co mówią komentatorzy, popatrz na LEWĄ nogę Gikiewicza i....ochłoń. Zwyczajnie ochłoń.

Oj tak. Ja się często wdawałem w dyskusje o słuszności bądź nie danej
decyzji sędziego... I wyleczyłem się z tego. Szkoda czasu i nerwów,
dyskusja nic nie zmieni. W tym casusie jedyna ciekawa rzecz, to
doprecyzowanie z tymi nogami. --
CGC

Data: 2011-04-03 20:35:29
Autor: Przemek Budzyński
Lech - Śląsk
W dniu 2011-04-03 20:30, CGC pisze:

 W tym casusie jedyna ciekawa rzecz, to
doprecyzowanie z tymi nogami.


bingo, cały czas o tym piszę.

Data: 2011-04-03 20:45:00
Autor: Cavallino
Lech - Śląsk
Użytkownik "Przemek Budzyński" <bat_oczir@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:

Obstawiam że nawet meczu nie widziałeś i opierasz się na relacjach gazet.


opieram się na oglądanym do znudzenia:

http://ekstraklasa.tv/ekstraklasa/10,91668,9363785,20__kolejka__Lech___Slask_2_2__Mila__0_1_.html


Zmień źródło jeśli znalazłeś takie, które pozostawia wątpliwości.
Nawet Mila ich nie miał.

Ja z decydującą opinią wstrzymuję się do tego co powiedzą w Kontrowersjach.

I co teraz powiesz?

Data: 2011-04-03 20:53:37
Autor: Przemek Budzyński
Lech - Śląsk
W dniu 2011-04-03 20:45, Cavallino pisze:


Ja z decydującą opinią wstrzymuję się do tego co powiedzą w
Kontrowersjach.

I co teraz powiesz?

nie widziałem, ale jak rozumiem, przyznano Ci rację, więc - przyjmuję do wiadomości i przyznaję również. Aczkolwiek warto by było zrobić taką wyraźną adnotację w przepisach.

Data: 2011-04-03 21:02:33
Autor: AJK
Lech - Śląsk
03-04-2011, 20:53, Przemek Budzyński napisał:

Ja z decydującą opinią wstrzymuję się do tego co powiedzą w
Kontrowersjach.

I co teraz powiesz?

nie widziałem, ale jak rozumiem, przyznano Ci rację, więc - przyjmuję
do wiadomości i przyznaję również. Aczkolwiek warto by było zrobić
taką wyraźną adnotację w przepisach.

Niczego nie przyznano. Paniesławku nie było, Mila wskazywał na faul
Kikuta, zagranie Wołąkiewicza umiejscowiono poza polem karnym (ale co do
tego od początku nie było wątpliwości), a kwestii "jedna noga poza polem
karnym, reszta zawodnika w polu" nie rozważano w ogóle.  --
AJK

Data: 2011-04-03 21:11:20
Autor: Przemek Budzyński
Lech - Śląsk
W dniu 2011-04-03 21:02, AJK pisze:
03-04-2011, 20:53, Przemek Budzyński napisał:

Ja z decydującą opinią wstrzymuję się do tego co powiedzą w
Kontrowersjach.

I co teraz powiesz?

nie widziałem, ale jak rozumiem, przyznano Ci rację, więc - przyjmuję
do wiadomości i przyznaję również. Aczkolwiek warto by było zrobić
taką wyraźną adnotację w przepisach.

Niczego nie przyznano. Paniesławku nie było, Mila wskazywał na faul
Kikuta, zagranie Wołąkiewicza umiejscowiono poza polem karnym (ale co do
tego od początku nie było wątpliwości), a kwestii "jedna noga poza polem
karnym, reszta zawodnika w polu" nie rozważano w ogóle.



:) :) czyli cały Cavallino :)

Data: 2011-04-03 23:19:31
Autor: AJK
Lech - Śląsk
03-04-2011, 21:11, Przemek Budzyński napisał:

Ja z decydującą opinią wstrzymuję się do tego co powiedzą w
Kontrowersjach.

I co teraz powiesz?

nie widziałem, ale jak rozumiem, przyznano Ci rację, więc -
przyjmuję do wiadomości i przyznaję również. Aczkolwiek warto by
było zrobić taką wyraźną adnotację w przepisach.

Niczego nie przyznano. Paniesławku nie było, Mila wskazywał na faul
Kikuta, zagranie Wołąkiewicza umiejscowiono poza polem karnym (ale
co do tego od początku nie było wątpliwości), a kwestii "jedna noga
poza polem karnym, reszta zawodnika w polu" nie rozważano w ogóle.


:) :) czyli cały Cavallino :)

Parafrazując klasyka: "To jeden z objawów obłędu. Włożyć na głowę
kalesony, rozmawiać z drzewami, ślinić się, próbować dyskusji z
Cavallino" ;-)

--
AJK (który po prostu przestał próbować)

Data: 2011-04-03 23:45:59
Autor: Cavallino
Lech - Śląsk
Użytkownik "AJK" <to-co-w-podpisie@post.pl> napisał w wiadomości news:

zagranie Wołąkiewicza umiejscowiono poza polem karnym (ale
co do tego od początku nie było wątpliwości),


Parafrazując klasyka: "To jeden z objawów obłędu. Włożyć na głowę
kalesony, rozmawiać z drzewami, ślinić się, próbować dyskusji z
Cavallino" ;-)


Klasyczna krakowska bezczelność.
Najpierw jednoznacznie przyznać mi rację w sporze, a potem próbować sprowadzić temat do absurdu, że niby to powinienem żałować iż bronię ewidentnej prawdy
..
Sąd sądem, prawda prawdą, a racja ma być po krakowskiej stronie.
A jak jest inaczej, to już wyłączna wina tego, kto śmiał o tym przypomnieć.

Data: 2011-04-03 23:14:51
Autor: Cavallino
Lech - Śląsk
Użytkownik "AJK" <to-co-w-podpisie@post.pl> napisał w wiadomości news:17g3raz01rpmg$.dlgajk.cija...
03-04-2011, 20:53, Przemek Budzyński napisał:

Ja z decydującą opinią wstrzymuję się do tego co powiedzą w
Kontrowersjach.

I co teraz powiesz?

nie widziałem, ale jak rozumiem, przyznano Ci rację, więc - przyjmuję
do wiadomości i przyznaję również. Aczkolwiek warto by było zrobić
taką wyraźną adnotację w przepisach.

Niczego nie przyznano. Paniesławku nie było, Mila wskazywał na faul
Kikuta,

I wszyscy ładnie się zgodzili że faul Wołąkiewicza był poza polem karnym.
A Mila nie tyle wskazywał na faul Kikuta, co usiłował twierdzić, że gdyby nie sfaulował go Wołąkiewicz, to sfaulował by go Kikut i byłoby jeszcze gorzej, bo dostał by czerwień.

Oczywiście zapewne miał rację, tyle że jednak Wołąkiewicz sfaulował i w wyniku tego faulu Gikiewicz upadł i dalej nic nie było.



zagranie Wołąkiewicza umiejscowiono poza polem karnym (ale co do
tego od początku nie było wątpliwości),

Przemek miał i raczył mnie zwyzywać za to że posiadam wzrok i telewizor który umożliwił stwierdzenie tego faktu po pierwszej powtórce z boku.
Podobnie zresztą jak komenatorom podczas meczu.

Data: 2011-04-05 07:58:46
Autor: PB
Lech - Śląsk
On 3 Kwi, 23:14, "Cavallino" <cavallinoBEZ-SP...@konto.pl> wrote:
> tego od pocz tku nie by o w tpliwo ci),

Przemek mia i raczy mnie zwyzywa za to e posiadam wzrok i telewizor
kt ry umo liwi stwierdzenie tego faktu po pierwszej powt rce z boku.
Podobnie zreszt jak komenatorom podczas meczu.

nie przeinaczaj po raz kolejny moich wypowiedzi.

Cały czas przecież podkreslałem, że kopnięta noga była POZA polem
karnym i nie podważałem tego ani przez moment.

Watpliwości mialem do definicji bycia w polu karnym. Bo druga noga i
tułów faulowanego były już w jego obrębie. I tylko o to mi chodziło, o
jasną defnicję.

Data: 2011-04-05 17:33:45
Autor: Cavallino
Lech - Śląsk
Użytkownik "PB" <batoczir@gmail.com> napisał w wiadomości news:

Cały czas przecież podkreslałem, że kopnięta noga była POZA polem
karnym i nie podważałem tego ani przez moment.

Watpliwości mialem do definicji bycia w polu karnym.

A co ma "bycie" w polu karnym wspólnego z miejscem rzutu wolnego?
Faul miał miejsce przed, to i rzut wolny był z tego miejsca gdzie nastąpił faul.
Na tej samej zasadzie bramkarz stojący za linią, ale wybijający piłkę sprzed linii bramkowej, nie powoduje że pada bramka.

Ewidentnie Twoje objekcje pochodzą z innej dyscypliny sportu, w której liczy się to gdzie ktoś stał, a nie to, gdzie była piłka (akcja).

Data: 2011-04-05 10:54:50
Autor: PB
Lech - Śląsk
On 5 Kwi, 17:33, "Cavallino" <cavallinoBEZ-SP...@konto.pl> wrote:
Użytkownik "PB" <batoc...@gmail.com> napisał w wiadomości news:

>Cały czas przecież podkreslałem, że kopnięta noga była POZA polem
>karnym i nie podważałem tego ani przez moment.
>Watpliwości mialem do definicji bycia w polu karnym.

A co ma "bycie" w polu karnym wspólnego z miejscem rzutu wolnego?
Faul miał miejsce przed, to i rzut wolny był z tego miejsca gdzie nastąpił
faul.

faul nie jest dokonywany na nodze zawodnika czy ręce zawodnika, tylko
na zawodniku traktowanym jako całość.

Więc liczy się to, gdzie znajduje się zawodnik jako całość.

Dlatego uważam, że ważne jest precyzyjne określenie co to znaczy
"znajdować się w polu karnym". Czy bycie na granicy pola karnego (bo
przecież taki "rozkrok" Gikiewicza można tak nazwać) to jest bycie w
polu karnym?



Na tej samej zasadzie bramkarz stojący za linią, ale wybijający piłkę sprzed
linii bramkowej, nie powoduje że pada bramka.

nie, nie na tej samej zasadzie, bo w tej sytuacji rozmaiwamy o
położeniu piłki, a to jest dodatkowy czynnik, niemający nic wspólnego
z grą faul.

Data: 2011-04-05 20:47:40
Autor: Cavallino
Lech - Śląsk
Użytkownik "PB" <batoczir@gmail.com> napisał w wiadomości news:

A co ma "bycie" w polu karnym wspólnego z miejscem rzutu wolnego?
Faul miał miejsce przed, to i rzut wolny był z tego miejsca gdzie nastąpił
faul.

faul nie jest dokonywany na nodze zawodnika czy ręce zawodnika, tylko
na zawodniku traktowanym jako całość.

Więc liczy się to, gdzie znajduje się zawodnik jako całość.

Nie - jest to kompletnie nieistotne.
Liczy się tylko miejsce w którym nastąpił faul.

Na tej samej zasadzie bramkarz stojący za linią, ale wybijający piłkę sprzed
linii bramkowej, nie powoduje że pada bramka.

nie, nie na tej samej zasadzie,

Na tej samej zasadzie.
Liczy się akcja i jej miejsce, a nie położenie zawodników.
Chyba tylko spalony jest w piłce nożnej wyjątkiem od tej reguły.

Data: 2011-04-06 14:12:06
Autor: Przemek Budzyński
Lech - Śląsk
W dniu 2011-04-05 20:47, Cavallino pisze:

Nie - jest to kompletnie nieistotne.
Liczy się tylko miejsce w którym nastąpił faul.

ale jest to gdzieś wyraźnie ujęte w przepisach?

Data: 2011-04-06 06:45:38
Autor: Marek W.
Lech - Śląsk
On 6 Kwi, 14:12, Przemek Budzyński <bat_oc...@gazeta.pl> wrote:
W dniu 2011-04-05 20:47, Cavallino pisze:

> Nie - jest to kompletnie nieistotne.
> Liczy się tylko miejsce w którym nastąpił faul.

ale jest to gdzieś wyraźnie ujęte w przepisach?

Rzecz jasna jest to ujętę w przepisach, ale nie określiłbym tego
słowem 'wyraźnie'. Punkt (czy paragraf) odnoszący się do rzutu karnego
jest tylko jeden - 14. I jest w nim mowa tylko i wyłącznie o tym
gdzie, w przypadku zagrania podpadającego pod rzut karny, musi
znajdować się zawodnik __drużyny broniącej__. Nie ma nawet słowa o
zawodniku atakującym. Oczywiście ten obrońca musi się znajdować w polu
karnym. Ale nie jest w _żaden_ sposób określone w jakim miejscu
następuje faul. Z tego można wnosić że jeśli obrońca wycina napastnika
będącego już polu karnym, ale sam obrońca jest poza tym polem to
karnego nie poqwinno być. Zdrugiej strony na to patrząc, gdyby
obrońca, będąc w polu karnym, faulował napastnika, który jeszcze w
pole karne nie wbiegł to wtedy podpada to pod rzut karny. Jeden i
drugi przypadek BEZ SENSU!. Ale podkreślam, to jedyny, 14-y, paragraf
przepisów gry w piłkę nożną odnoszący się do rzutu karnego i nic
więcej na ten temat nie ma.

Data: 2011-04-07 00:21:47
Autor: TheBest
Lech - Śląsk
W dniu 2011-04-06 15:45, Marek W. pisze:
On 6 Kwi, 14:12, Przemek Budzyński<bat_oc...@gazeta.pl>  wrote:

Rzecz jasna jest to ujętę w przepisach, ale nie określiłbym tego
słowem 'wyraźnie'. Punkt (czy paragraf) odnoszący się do rzutu karnego
jest tylko jeden - 14. I jest w nim mowa tylko i wyłącznie o tym
gdzie, w przypadku zagrania podpadającego pod rzut karny, musi
znajdować się zawodnik __drużyny broniącej__. Nie ma nawet słowa o
zawodniku atakującym. Oczywiście ten obrońca musi się znajdować w polu
karnym. Ale nie jest w _żaden_ sposób określone w jakim miejscu
następuje faul. Z tego można wnosić że jeśli obrońca wycina napastnika
będącego już polu karnym, ale sam obrońca jest poza tym polem to
karnego nie poqwinno być. Zdrugiej strony na to patrząc, gdyby
obrońca, będąc w polu karnym, faulował napastnika, który jeszcze w
pole karne nie wbiegł to wtedy podpada to pod rzut karny. Jeden i
drugi przypadek BEZ SENSU!. Ale podkreślam, to jedyny, 14-y, paragraf
przepisów gry w piłkę nożną odnoszący się do rzutu karnego i nic
więcej na ten temat nie ma.
najnowsze "Laws of the game" z marca 2011 zatwierdzone przez IFAB:
Fouls and misconduct are penalised as follows:
Direct free kick
A direct free kick is awarded to the opposing team if a player commits any
of the following seven offences in a manner considered by the referee to be
careless, reckless or using excessive force:
• kicks or attempts to kick an opponent
• trips or attempts to trip an opponent
• jumps at an opponent
• charges an opponent
• strikes or attempts to strike an opponent
• pushes an opponent
• tackles an opponent
A direct free kick is also awarded to the opposing team if a player commits any
of the following three offences:
• holds an opponent
• spits at an opponent
• handles the ball deliberately (except for the goalkeeper within his own
penalty area)
A direct free kick is taken from the place where the offence occurred
(see Law 13 – Position of free kick).
Penalty kick
A penalty kick is awarded if any of the above ten offences is committed by
a player inside his own penaltyarea, irrespective of the position of the ball,
provided it is in play.

Data: 2011-04-06 16:50:56
Autor: Marek W.
Lech - Śląsk
On 7 Kwi, 00:21, TheBest <colb...@interia.pl> wrote:
W dniu 2011-04-06 15:45, Marek W. pisze:



> On 6 Kwi, 14:12, Przemek Budzyński<bat_oc...@gazeta.pl>  wrote:

> Rzecz jasna jest to ujętę w przepisach, ale nie określiłbym tego
> słowem 'wyraźnie'. Punkt (czy paragraf) odnoszący się do rzutu karnego
> jest tylko jeden - 14. I jest w nim mowa tylko i wyłącznie o tym
> gdzie, w przypadku zagrania podpadającego pod rzut karny, musi
> znajdować się zawodnik __drużyny broniącej__. Nie ma nawet słowa o
> zawodniku atakującym. Oczywiście ten obrońca musi się znajdować w polu
> karnym. Ale nie jest w _żaden_ sposób określone w jakim miejscu
> następuje faul. Z tego można wnosić że jeśli obrońca wycina napastnika
> będącego już polu karnym, ale sam obrońca jest poza tym polem to
> karnego nie poqwinno być. Zdrugiej strony na to patrząc, gdyby
> obrońca, będąc w polu karnym, faulował napastnika, który jeszcze w
> pole karne nie wbiegł to wtedy podpada to pod rzut karny. Jeden i
> drugi przypadek BEZ SENSU!. Ale podkreślam, to jedyny, 14-y, paragraf
> przepisów gry w piłkę nożną odnoszący się do rzutu karnego i nic
> więcej na ten temat nie ma.

najnowsze "Laws of the game" z marca 2011 zatwierdzone przez IFAB:
Fouls and misconduct are penalised as follows:
Direct free kick
A direct free kick is awarded to the opposing team if a player commits any
of the following seven offences in a manner considered by the referee to be
careless, reckless or using excessive force:
• kicks or attempts to kick an opponent
• trips or attempts to trip an opponent
• jumps at an opponent
• charges an opponent
• strikes or attempts to strike an opponent
• pushes an opponent
• tackles an opponent
A direct free kick is also awarded to the opposing team if a player
commits any
of the following three offences:
• holds an opponent
• spits at an opponent
• handles the ball deliberately (except for the goalkeeper within his own
penalty area)
A direct free kick is taken from the place where the offence occurred
(see Law 13 – Position of free kick).
Penalty kick
A penalty kick is awarded if any of the above ten offences is committed by
a player inside his own penaltyarea, irrespective of the position of the
ball,
provided it is in play.- Ukryj cytowany tekst -


Znalazłem coś lepszego i dokładniejszego:
עבירות ועל התנהגות בלתי הולמת נענשים כדלקמן:
 ×™×Š×™×¨ חופשית בעיטה
 ×‘×˘×™×˜×” חופשית ישירה מוענק הקבוצה היריבה אם שחקן מבצע כלשהו
 ×ž×Ş×•×š שבע עבירות הבאות באופן נחשב על ידי השופט להיות
 ×›×•×— מופרז רשלנית, פזיזה או באמצעות:
 â€˘ בועט או מנסה לבעוט ביריב
 â€˘ טיולים או ניסיונות הנסיעה יריב
 â€˘ קופץ על שחקן יריב
 â€˘ חיובים יריב
 ×Š×‘יתות או ניסיונות • להכות את היריב
 â€˘ דוחף את היריב
 Oczywiście czytać od prawej do lewej :)

Data: 2011-04-07 11:18:27
Autor: TheBest
Lech - Śląsk
W dniu 2011-04-07 01:50, Marek W. pisze:
A direct free kick is taken from the place where the offence occurred

To rozwiazuje problem, miejsce popelnienia przewinienia jest 20cm przed linia pola karnego, rzut wolny. Chyba ze sedzia gwizdnal ciagniecie za koszulke ;)

Data: 2011-04-07 00:35:01
Autor: TheBest
Lech - Śląsk
Data: 2011-04-06 14:22:03
Autor: Cavallino
Lech - Śląsk
Użytkownik "Przemek Budzyński" <bat_oczir@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:inhl8i$70s$2inews.gazeta.pl...
W dniu 2011-04-05 20:47, Cavallino pisze:

Nie - jest to kompletnie nieistotne.
Liczy się tylko miejsce w którym nastąpił faul.

ale jest to gdzieś wyraźnie ujęte w przepisach?

Powiem tak - musiałoby to być wyjaśniane w przepisach, gdyby było inaczej.
Ale jak Ci się chce to poszukaj.

Data: 2011-04-06 14:26:06
Autor: Cavallino
Lech - Śląsk
Użytkownik "Przemek Budzyński" <bat_oczir@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:inhl8i$70s$2inews.gazeta.pl...
W dniu 2011-04-05 20:47, Cavallino pisze:

Nie - jest to kompletnie nieistotne.
Liczy się tylko miejsce w którym nastąpił faul.

ale jest to gdzieś wyraźnie ujęte w przepisach?

"Rzut wolny bezpośredni wykonuje się z miejsca przewinienia".

Data: 2011-04-03 20:46:35
Autor: gienio
Lech - Śląsk
I powiedział(a) Przemek Budzyński:

Ja z decydującą opinią wstrzymuję się do tego co powiedzą w Kontrowersjach. Bo dalej nie wiem, co to znaczy "być w polu karnym", będąc faulowanym. Jeśli "Panie Sławku" powie, że trzeba być w polu karnym obiema nogami, to przyznam Ci rację. Ale dopiero wtedy, a nie a`priori.

Ale nie trzeba być obiema nogami w polu karnym. Jeżeli zostanie podcięta
noga która jest w polu karnym to rzut karny, a jak podcięta noga bedzie
poza polem karnym to rzut wolny.

Data: 2011-04-03 23:11:08
Autor: Cavallino
Lech - Śląsk
Użytkownik "gienio" <brak@abrakadabra.pl> napisał w wiadomości news:1c88g2ldygao9$.1t9xin5bfavsk.dlg40tude.net...
I powiedział(a) Przemek Budzyński:

Ja z decydującą opinią wstrzymuję się do tego co powiedzą w
Kontrowersjach. Bo dalej nie wiem, co to znaczy "być w polu karnym",
będąc faulowanym. Jeśli "Panie Sławku" powie, że trzeba być w polu
karnym obiema nogami, to przyznam Ci rację. Ale dopiero wtedy, a nie
a`priori.

Ale nie trzeba być obiema nogami w polu karnym. Jeżeli zostanie podcięta
noga która jest w polu karnym to rzut karny, a jak podcięta noga bedzie
poza polem karnym to rzut wolny.

Dokładnie.
W tym przypadku miejsce miało to ostatnie.

Data: 2011-04-03 20:22:41
Autor: Henryk \"Plumski\" Plumowski
Lech - Śląsk
Pewna osoba, czyli Cavallino
oświadczyła nam oto tak, jak widać poniżej:

oj, przestań już robić z sibie kompletnego błazna,

To Ty robisz z siebie błazna.
Nikt kto widział tą sytuację i nie ma ochoty strugać wiślackiego
wariata nie może mieć wątpliwości, że faul Wołąkiewicza był przed
linią i to wyraźnie.

W momencie faulu lewa noga była w polu karnym.

--
Pozdrawiam,
Heniek
www.kihltd.eu

Data: 2011-04-03 20:46:06
Autor: Cavallino
Lech - Śląsk
Użytkownik "Henryk "Plumski" Plumowski" <usenet@kihltd.eu> napisał w wiadomości news:4d98bb1a$0$2456$65785112news.neostrada.pl...
Pewna osoba, czyli Cavallino
oświadczyła nam oto tak, jak widać poniżej:

oj, przestań już robić z sibie kompletnego błazna,

To Ty robisz z siebie błazna.
Nikt kto widział tą sytuację i nie ma ochoty strugać wiślackiego
wariata nie może mieć wątpliwości, że faul Wołąkiewicza był przed
linią i to wyraźnie.

W momencie faulu lewa noga była w polu karnym.

To nie koszykówka.
W piłce nożnej liczy się gdzie było zdarzenie, a nie gdzie był falowany.
Wyjątkiem jest tylko spalony.

Data: 2011-04-02 10:59:45
Autor: grzeda
Lech - Śląsk
W dniu 2011-04-02 09:36, Cavallino pisze:

Którego zawodnika?
Bo faulujący stał pół metra przed polem karnym, jedna jego noga była
jeszcze dalej niż rzeczone pół metra, druga dobre 20 cm od linii pola
karnego - i tam nastąpił faul.
Ciężko przyjąć że zawodnik faulujący może sfaulować w polu karnym nawet
go nie dotykając prawda?

W tym samym momencie co Wolakiewicz wycina Gikiewicza poza polem karnym, Kikut ciagnie go za koszulke w polu karnym.

pozdr
PG

Data: 2011-04-02 12:54:52
Autor: Cavallino
Lech - Śląsk
Użytkownik "grzeda" <grzeda333wytnij@towp.pl> napisał w wiadomości news:in6oi6$g5p$1inews.gazeta.pl...
W dniu 2011-04-02 09:36, Cavallino pisze:

Którego zawodnika?
Bo faulujący stał pół metra przed polem karnym, jedna jego noga była
jeszcze dalej niż rzeczone pół metra, druga dobre 20 cm od linii pola
karnego - i tam nastąpił faul.
Ciężko przyjąć że zawodnik faulujący może sfaulować w polu karnym nawet
go nie dotykając prawda?

W tym samym momencie co Wolakiewicz wycina Gikiewicza poza polem karnym, Kikut ciagnie go za koszulke w polu karnym.

W polu karnym to on już leciał na ziemię, więc ciężko uznać że była tam faulowany.

Data: 2011-04-02 14:07:53
Autor: grzeda
Lech - Śląsk
W dniu 2011-04-02 12:54, Cavallino pisze:

W tym samym momencie co Wolakiewicz wycina Gikiewicza poza polem
karnym, Kikut ciagnie go za koszulke w polu karnym.

W polu karnym to on już leciał na ziemię, więc ciężko uznać że była tam
faulowany.

Obejrzyj uwaznie powtorke. Kikut lapie za koszulke dokladnie w tym samym momencie co noga Wolakiewicza dotyka nogi Gikiewicza. Moim zdaniem nawet ulamek sekundy wczesniej, ale spieral sie nie bede.

Tak jak noga Wolakiewicza dotknela nogi Gikiewicza poza polem karnym, tak Kikut zlapal go za koszulke w polu karnym.

pozdr
PG

Data: 2011-04-03 13:17:06
Autor: Cavallino
Lech - Śląsk
Użytkownik "grzeda" <grzeda333wytnij@towp.pl> napisał w wiadomości news:in73iv$hrd$1inews.gazeta.pl...
W dniu 2011-04-02 12:54, Cavallino pisze:

W tym samym momencie co Wolakiewicz wycina Gikiewicza poza polem
karnym, Kikut ciagnie go za koszulke w polu karnym.

W polu karnym to on już leciał na ziemię, więc ciężko uznać że była tam
faulowany.

Obejrzyj uwaznie powtorke. Kikut lapie za koszulke dokladnie w tym samym momencie co noga Wolakiewicza dotyka nogi Gikiewicza.

I jest co najwyżej w stanie złagodzić upadek Gikiewicza.
Jeśli usiłujesz twierdzić, że sędzia gwizdnąl faul Kikuta to po prostu ROTFL !!!!
Jak zresztą zwykle przy dyskusjach o sędziowaniu - prezentujesz kalizm w czystej postaci.

Data: 2011-04-03 16:17:36
Autor: grzeda
Lech - Śląsk
W dniu 2011-04-03 13:17, Cavallino pisze:

I jest co najwyżej w stanie złagodzić upadek Gikiewicza.
Jeśli usiłujesz twierdzić, że sędzia gwizdnąl faul Kikuta to po prostu
ROTFL !!!!

Zalozmy, ze nie ma Wolakiewicza. A Kikut ciagnie za koszulke z tylu Gikiewicza, ktory biegnie w strone bramki. Jest karny czy nie?

pozdr
PG

Data: 2011-04-03 07:41:03
Autor: Marek W.
Lech - Śląsk
On 3 Kwi, 16:17, grzeda <grzeda333wyt...@towp.pl> wrote:
W dniu 2011-04-03 13:17, Cavallino pisze:

> I jest co najwy ej w stanie z agodzi upadek Gikiewicza.
> Je li usi ujesz twierdzi , e s dzia gwizdn l faul Kikuta to po prostu
> ROTFL !!!!

Zalozmy, ze nie ma Wolakiewicza. A Kikut ciagnie za koszulke z tylu
Gikiewicza, ktory biegnie w strone bramki. Jest karny czy nie?

pozdr
PG

Ale po co tu cokolwiek zakładać? Debil próbuje ściągnąć rozmówców do
swojego poziomu i pokonać doświadczeniem. A niektorzy dają się na to
nabierać.

Data: 2011-04-03 16:59:28
Autor: Cavallino
Lech - Śląsk
Użytkownik "grzeda" <grzeda333wytnij@towp.pl> napisał w wiadomości news:in9vi5$cqj$1inews.gazeta.pl...
W dniu 2011-04-03 13:17, Cavallino pisze:

I jest co najwyżej w stanie złagodzić upadek Gikiewicza.
Jeśli usiłujesz twierdzić, że sędzia gwizdnąl faul Kikuta to po prostu
ROTFL !!!!

Zalozmy, ze nie ma Wolakiewicza. A Kikut ciagnie za koszulke z tylu Gikiewicza, ktory biegnie w strone bramki. Jest karny czy nie?

Oczywiście.

Ale w tej sytuacji Wołąkiewicz był, wyciął Gikiewicza równo z trawą, więc wszystko co dalej nie miało znaczenia i Siejewicz po prostu gwizdnął prawidłowo, tylko złe miejsce wskazał.

Data: 2011-04-03 17:14:45
Autor: RedLite
Lech - Śląsk
W dniu 2011-04-03 16:59, *Cavallino* napisał:

Ale w tej sytuacji Wołąkiewicz był, wyciął Gikiewicza równo z trawą,
więc wszystko co dalej nie miało znaczenia

Ależ skąd :D
Sędzia Siejewicz zastosował przywilej korzyści. :))

--
*RedLite*

Data: 2011-04-03 20:43:59
Autor: Cavallino
Lech - Śląsk
Użytkownik "RedLite" <escribir.a@Berdichev.ua> napisał w wiadomości news:ina2qa$md8$1news.onet.pl...
W dniu 2011-04-03 16:59, *Cavallino* napisał:

Ale w tej sytuacji Wołąkiewicz był, wyciął Gikiewicza równo z trawą,
więc wszystko co dalej nie miało znaczenia

Ależ skąd :D
Sędzia Siejewicz zastosował przywilej korzyści. :))

Jasne.
Tyle że przy 2 bramce dla Śląska jak się okazuje po obejrzeniu L+Ekstra, czyli podarował Śląskowi nie jedną, a dwie bramki.

Data: 2011-04-03 21:08:14
Autor: RedLite
Lech - Śląsk
W dniu 2011-04-03 20:43, *Cavallino* napisał:

Ależ skąd :D
Sędzia Siejewicz zastosował przywilej korzyści. :))

Jasne.

Przeca żart. :D Taka interpretacja byłaby absurdalna

// Choć i tak mniej absurdalna od tej, którą prezentowali co poniektórzy po wiosennym meczu Legii z Arką

Tyle że przy 2 bramce dla Śląska jak się okazuje po obejrzeniu L+Ekstra,
czyli podarował Śląskowi nie jedną, a dwie bramki.

No sędzia zaspał. Liniowy

--
*RedLite*

Data: 2011-04-03 23:18:05
Autor: Cavallino
Lech - Śląsk
Użytkownik "RedLite" <escribir.a@Berdichev.ua> napisał w wiadomości news:

Tyle że przy 2 bramce dla Śląska jak się okazuje po obejrzeniu L+Ekstra,
czyli podarował Śląskowi nie jedną, a dwie bramki.

No sędzia zaspał. Liniowy

Nie sygnalizował?
Bo wcale bym się nie zdziwil gdyby się okazało, że sygnalizował, a Siejewicz to olał.
Oczywiście analiza wykazała że niezasadnie, jako że będący na spalonym zawodnik Śląska ewidentnie utrudniał interwencję Kotorowi - znajdował się w trójkącie piłka-słupki bramki, co zazwyczaj decyduje o odgwizdaniu spalonego przy strzale.

Data: 2011-04-03 18:57:46
Autor: grzeda
Lech - Śląsk
W dniu 2011-04-03 16:59, Cavallino pisze:

Zalozmy, ze nie ma Wolakiewicza. A Kikut ciagnie za koszulke z tylu
Gikiewicza, ktory biegnie w strone bramki. Jest karny czy nie?

Oczywiście.

Ale w tej sytuacji Wołąkiewicz był, wyciął Gikiewicza równo z trawą,
więc wszystko co dalej nie miało znaczenia

Prponuje Ci zatem obejrzec powtorke dokladnie. Przyznales, ze faul Kikuta to karny. A Kikut lapie za koszulke (i dzieje sie to w polu karnym) w tym samym momencie (albo i wczesniej) co Wolakiewicz kopie w noge. Nie wiem co gwizdal Siejewicz (koszulke czy wyciecie) ale karny sie nalezal.


pozdr
PG

Data: 2011-04-03 13:19:36
Autor: Cavallino
Lech - Śląsk
Użytkownik "grzeda" <grzeda333wytnij@towp.pl> napisał w wiadomości news:

Sorry, byłem przekonany że i ten post był PB, więc ostatnie słowa były nie do Ciebie.

Data: 2011-04-02 11:25:22
Autor: Fidelio
Lech - Śląsk
Nie przesadzam.

Przesadzasz, upadł w polu karnym, ślepak Siejewicz mógł nie zauważyć, że stopę miał przed linią.

Data: 2011-04-02 02:42:55
Autor: PB
Lech - Śląsk
On 2 Kwi, 11:25, "Fidelio" <tmackow...@onet.eu> wrote:
> Nie przesadzam.

Przesadzasz, upad w polu karnym, lepak Siejewicz m g nie zauwa y , e
stop mia przed lini .

jedną stopę. A druga już za linią.

Data: 2011-04-01 23:25:12
Autor: Fidelio
Lech - Śląsk
Jasne, sprawiedliwie wydrukowany.
Inna sprawa, że ten wydumany karny uatrakcyjnił mecz, bo wygląda że bez niego skończyłoby się na 0-0.
To już te 2-2 było lepsze.

Mecz dobry, Lech mnie zaskoczył pozytywnie, zwłaszcza Ubiparip, który się pokazał pod nieobecność Rudnevsa.

To co Lenczyk zrobił w Śląsku -- duża sprawa, chyba się doczeka pomnika w kilku miastach.

Wielka szkoda, że Diaz znów kontuzjowany. Z nim Śląsk byłby znacznie groźniejszy w ofensywie.

Lech - Śląsk

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona