Data: 2009-04-05 18:06:56 | |
Autor: Mark | |
[EKSTRAKLASA 05.04.2009] Lech - Wisla | |
Dnia Sun, 05 Apr 2009 17:58:55 +0200, topek napisał(a):
2. Nie wiem jak Lech to robi ale jesli atakuje ma 4-5 zawodnikow atakujacych. Jak atakuje Wisla jest Cwielong i czasami Boguski. ... i Malecki. Brak Cantoro ktory jest totalnie bez formy od poczatku sezonu - snuje sie po boisku i IMO jest do zmiany... tyle ze Jirsak tez bez formy. Ale ta dziure niestety widac. -- Mark |
|
Data: 2009-04-05 18:53:15 | |
Autor: Danpe | |
[EKSTRAKLASA 05.04.2009] Lech - Wisla | |
On Sun, 5 Apr 2009 18:06:56 +0200, Mark <x@op.pl> wrote:
Dnia Sun, 05 Apr 2009 17:58:55 +0200, topek napisał(a): Wisla se strasznie skomplikowala sytuacje tym wynikiem, wkur** jestem jak malo kiedy, jak mozna miec taki dobry wynik i dac ciala :/ Tego calego Beto to trzeba na ksiezyc wystrzelic, kuzwa topowy transfer Wisly... ZENADA. Tyle wysilku zostalo zmarnowane, teraz trzeba liczyc na potkniecia rywali, dwa potkniecia, a nie jedno jak bylo przez pol drugiej polowy ;) -- pozdrawiam, danpe gg:827748 |
|
Data: 2009-04-05 19:00:30 | |
Autor: tees | |
[EKSTRAKLASA 05.04.2009] Lech - Wisla | |
Danpe pisze:
Tego calego Beto to trzeba na ksiezyc wystrzelic, kuzwa topowy Beto to akurat końcówka. Najbardziej mnie wk*** Diaz - i jego wybicia na oślep w okolicy pola karnego (żeby przynajmniej daleko wybijał - ale nie - trzeba było walić świece w powietrze. Diaz to też faule w okolicach pola karnego, aż dziwne że nic z tego Lech nie strzelił. Remis przed meczem bym brał w ciemno, po meczu stwierdzam, że można było wygrać (ale i można było przegrać, że tak filozoficznie dodam ;) Mecz jak na polską ligę nienajgroszy - dużo walki przede wszystkim - bez złośliwych fauli. Technicznie nieco lepsi Lechici, wolicjonalnie - Wiślacy. pzdrw tees |
|
Data: 2009-04-05 21:44:46 | |
Autor: yamma | |
[EKSTRAKLASA 05.04.2009] Lech - Wisla | |
tees wrote:
Beto to akurat końcówka. Najbardziej mnie wk*** Diaz - i jego wybicia Miałem podobne odczucia. IMO najwiekszy szkodnik w tym meczu. Kompletnie sobie nie radził z Peszko. Już chyba lepiej byłoby gdyby Skorża zdjąl go po pierwszej żółtej kartce i cofnął Zieńczuka. Ta druga żółta kartka wisiała w powietrzu a Siejewicz i tak wykazał się cierpliwością, bo na drugą zasłużył sobie już o wiele wcześniej. yamma |
|
Data: 2009-04-05 19:02:53 | |
Autor: Kwik | |
[EKSTRAKLASA 05.04.2009] Lech - Wisla | |
Danpe pisze:
Wisla se strasznie skomplikowala sytuacje tym wynikiem, wkur** jestem Dokladnie, ja tez jestem strasznie wkurzony. Ale najgorsze jest to ze od momentu strzelenia bramki Wisla stanela i tylko czekalem az im Lech wbije brame. Nie mogli zagrac tak jak po stracie bramki? Cantoro - dramat, Diaz - dramat. Zienczuk IMO powinien zostac, nie ma za bardzo kandydatow na nastepcow. Ciekawe czy anuluja kartke Pawelkowi (swoja droga - niby bez babla, ale za kazdym razem drze jak pilka leci w kierunku bramki). W ogole zaastanawiam sie, niby Skorza jest uwazany za doskonalego trenera, a z drugiej strony dobrych kilku pilkarzy nie moze przy nim odzyskac formy - Niedzielan, Jirsak, Lobodzinski, Cantoro... Kwik |
|
Data: 2009-04-05 19:06:30 | |
Autor: Mark | |
[EKSTRAKLASA 05.04.2009] Lech - Wisla | |
Dnia Sun, 05 Apr 2009 18:53:15 +0200, Danpe napisał(a):
Wisla se strasznie skomplikowala sytuacje tym wynikiem, wkur** jestem No nie przesadzaj. Nie grali z jakims LKSem, ale z Lechem i to w Poznaniu, a 1:0 to zaden doby i bezpieczny wynik. Ja i tak sie ciesze ze dowiezli remis jak sie Lech rzucil do odrabiania.Popatrz na atak - Cwielag robil bokami, Boguski tez ledwo dychal. To dwaj zawodnicy nie majacy postury i kondycji Lewandowskiego. -- Mark |
|
Data: 2009-04-05 19:11:12 | |
Autor: Danpe | |
[EKSTRAKLASA 05.04.2009] Lech - Wisla | |
On Sun, 5 Apr 2009 19:06:30 +0200, Mark <x@op.pl> wrote:
Dnia Sun, 05 Apr 2009 18:53:15 +0200, Danpe napisał(a): a co zly? Ja i tak sie ciesze ze dowiezli remis jak sie Lech A ja nie. Bo tu nie trzeb bylo "dowozic" wytniku, tylko grac tak jak wczesniej. Dowozic wynik to se moga jak z Barcelona 1:0 prowadza w meczu o jajo. Popatrz na atak - Cwielag robil bokami, Boguski tez Biegali na innym boisku niz Lechici, czy byli gorzej przygotowani? Jakos Frankowski zawsze dawal rady, mimo, ze tez nie mial postury Lewandowskiego. -- pozdrawiam, danpe gg:827748 |
|
Data: 2009-04-05 19:14:52 | |
Autor: tees | |
[EKSTRAKLASA 05.04.2009] Lech - Wisla | |
Danpe pisze:
Biegali na innym boisku niz Lechici, czy byli gorzej przygotowani? Że niby w czym Frankowski dawał radę? Przecież jego gra polegała na staniu w okolicach pola karnego i ruszaniu do zagrywanych piłek. Nie przeczę że robił to inteligentnie i pożytku było z tego dużo, ale walczak z niego żaden, biegacz długodystansowy też nie. Ja z moją kondycją bym też mógł tak mecz wytrzymać :) pzdrw tees |
|
Data: 2009-04-05 19:16:39 | |
Autor: Danpe | |
[EKSTRAKLASA 05.04.2009] Lech - Wisla | |
On Sun, 05 Apr 2009 19:14:52 +0200, tees <ra2k@poczta.onet.pl> wrote:
Ja z moją kondycją bym też mógł tak mecz wytrzymać :) A bramek nei strzelal? nie zapewnial zwyciestw? Skoro tak samo jak on wykorzystujesz sytuacje, to tylko zyczyc Ci kontraktu. -- pozdrawiam, danpe gg:827748 |
|
Data: 2009-04-05 19:21:37 | |
Autor: tees | |
[EKSTRAKLASA 05.04.2009] Lech - Wisla | |
Danpe pisze:
On Sun, 05 Apr 2009 19:14:52 +0200, tees <ra2k@poczta.onet.pl> wrote: Odpowiadałeś na fragment posta dotyczący wytrzymałości fizycznej Boguskiego i Ćwielonga - twierdząc że Frankowski by się w tym elemencie prezentował lepiej. To ile strzelał nie ma nic do rzeczy. pzdrw tees |
|
Data: 2009-04-05 19:36:52 | |
Autor: Danpe | |
[EKSTRAKLASA 05.04.2009] Lech - Wisla | |
On Sun, 05 Apr 2009 19:21:37 +0200, tees <ra2k@poczta.onet.pl> wrote:
Danpe pisze: bo wytrzymywal cale mecze, nawet takie. Strzelajac nie raz i w koncowce meczu. -- pozdrawiam, danpe gg:827748 |
|
Data: 2009-04-05 19:29:23 | |
Autor: Mark | |
[EKSTRAKLASA 05.04.2009] Lech - Wisla | |
Dnia Sun, 05 Apr 2009 19:11:12 +0200, Danpe napisał(a):
No nie przesadzaj.a co zly? 1:0 na pol godziny przed koncem, na boisku rywala, gdy gra sie z przypadkowa obrona? No daj spokoj, wynik dobry - ale nie na tyle zeby *spokojnie* dowiezc go do konca. Gdyby sie udalo to ok, ale nie ma co rozpaczac ze sie nie udalo. Biegali na innym boisku niz Lechici, czy byli gorzej przygotowani? Ale komplikujesz rzeczy proste. Zupelnie pomijacz indywidualne cechy fizyczne zawodnika - ani Cwielag, ani Boguski fizycznie nie sa tak skonstruowani by grac caly mecz na takich obrotach. Zeby daleko nie siegac - to samo bylo z Kosowskim. -- Mark |
|
Data: 2009-04-05 19:37:49 | |
Autor: Danpe | |
[EKSTRAKLASA 05.04.2009] Lech - Wisla | |
On Sun, 5 Apr 2009 19:29:23 +0200, Mark <x@op.pl> wrote:
Dnia Sun, 05 Apr 2009 19:11:12 +0200, Danpe napisał(a): Ale sie nie udalo, teraz trzeba liczyc az na dwa potkniecia Lecha przy 100% wygranych Wisly - a to juz zaczyanja byc matematyczne szanse na obrone mistrzostwa, czyli kupa ;) -- pozdrawiam, danpe gg:827748 |
|
Data: 2009-04-05 20:02:45 | |
Autor: Mane | |
[EKSTRAKLASA 05.04.2009] Lech - Wisla | |
Danpe pisze:
Ale sie nie udalo, teraz trzeba liczyc az na dwa potkniecia Lecha przy Nie przesadzaj, Lecha czekaja wyjazdowe mecze z Legia, Polonia i Śląskiem a po tym co sie ostatnio dzieje to i z Piastem nie bedzie pewnie z gorki. Mysle ze o mistrzostwie zadecyduje to kto mniej punktow pogubi (ale odkrywcze :D) a ze wszyscy pogubia i to nie malo jestem pewien. |
|