Data: 2010-10-17 00:20:21 | |
Autor: yamma | |
Lech - Zaglebie | |
CGC wrote:
Forma Lecha, w kontekście meczu LE, napawa raczej przerażeniem. Wydaje mi się, że to jest po prostu inna piłka, w której Lech czuje się o wiele lepiej niż w tej naszej ligowej. Polska liga jest bardzo brutalna, więcej jest kopania po kościach niż gry w piłkę. Niestety, powtórzę to po raz kolejny: nasi sędziowie kompletnie nie reagują na taką grę przez co nie tylko dokładają bardzo istotną cegiełkę do tej piłkarskiej degrengolady ale też sami sobie srają w papiery. Jak na boisku jest nędza jak dzisiaj w meczu Śląska z Polonią to im to jeszcze wychodzi ale wystarczy, że zespoły o coś walczą to od razu zaczynają się kompromitujące błędy. Zdaje się, że kolejny trener powędruje na trybuny i będzie to Bartoszek. Jestem bardzo ciekaw jak to się skończy bo już coraz więcej klubów jest ewidentnie krzywdzonych przez panów z gwizdkiem. yamma |
|
Data: 2010-10-16 23:39:03 | |
Autor: UGI | |
Lech - Zaglebie | |
yamma <yamma@wp.pl> napisał(a):
Wydaje mi się, że to jest po prostu inna piłka, w której Lech czuje się o wiele lepiej niż w tej naszej ligowej. Polska liga jest bardzo brutalna, więcej jest kopania po kościach niż gry w piłkę. Ale nie rozumiem co bylo brutalnego w grze Zaglebia? To wlasnie obrona Lecha grala ostrzej niz zwykle. -- |
|
Data: 2010-10-17 11:12:33 | |
Autor: CGC | |
Lech - Zaglebie | |
Dnia Sat, 16 Oct 2010 23:39:03 +0000 (UTC), UGI napisał(a):
Wydaje mi się, że to jest po prostu inna piłka, w której Lech czuje się o wiele lepiej niż w tej naszej ligowej. Polska liga jest bardzo brutalna, więcej jest kopania po kościach niż gry w piłkę. Exactly. Zobaczcie statystyki źółtych kartek, 3:0 dla Lecha, Horvath zszedł zakrwawiony z boiska i już nań nie wrócił po walnięciu z łokcia, wprawdzie rozgrzeszonym przez łaskawych komentatorów, ale jak ktoś widzi, że ma piłkę za kołnierz i wali tam na ślepo z łokcia, to dla mnie jest co najmniej faul, jeśli nie kartka. -- CGC |
|
Data: 2010-10-17 00:33:25 | |
Autor: tester | |
Lech - Zaglebie | |
Wydaje mi się, że to jest po prostu inna piłka, w której Lech czuje się o wiele lepiej niż w tej naszej ligowej. Polska liga jest bardzo brutalna, więcej jest kopania po kościach niż gry w piłkę. W sumie coś w tym jest. Też mam takie wrażenie jak się ogląda mecze lig zachodnich. I nie chodzi tylko o sędziów. Czasami to wygląda jakby piłkarze się przenieśli w lata 70te. Ale może się mylę? |
|
Data: 2010-10-17 10:19:02 | |
Autor: maciej | |
Lech - Zaglebie | |
tester napisał:
W sumie coś w tym jest. Też mam takie wrażenie jak się ogląda mecze Sporo w tym roboty C+. Jak Mielcarski z Węgrzynem tydzień w tydzień pieprzą o męskiej grze, reszta im przytakuje, a cała piłkarska liga i sędziowie to oglądają i biorą za wyznaczik trendów i prawdę objawioną to tak wychodzi. Agresywność tak, ale oni za często faule mylą z agresywnością. |
|
Data: 2010-10-17 02:21:18 | |
Autor: PB | |
Lech - Zaglebie | |
On 17 Paź, 00:20, "yamma" <ya...@wp.pl> wrote:
CGC wrote: nie. Jest to pozorny obraz. Po prostu w meczach ligi angielskiej czy włoskiej jest oprócz walki i złosliwych (często) fauli jeszcze sporo finezji, dobrej techniki użytkowej, niekiedy ładnych sztuczek technicznych. Zapewnia to jakąś równowagę odbioru meczu. W polskiej lidze tego drugiego jest na lekarstwo, więc faule widać ze zdwojoną siłą. |