No nie - Maleckiego do karnych?:(

Wbrew pozorom, mecz sie ogladalo dobrze. Gdyby *taK* podeszli do Levadii,
jak do Lecha.. jestem spokojny ze sytuacja bylaby inna.
Wnioski - nowe nabytki Wisly prezentuja sie dobrze - choc Kirm slabiej niz w
pierwszym swoim meczu, Alvarez tez przyzwoicie.
Atak, atak, atak, a konkretnie skutecznosc ataku - to obecnie najslabsza
strona Wisly


--
Mark

Mark <x@op.pl> napisał(a):

No nie - Maleckiego do karnych?:(

a czemu nie? A kto strzelił z karnego Lechii w Krakowie, kiedy nikt się do
piłki nie kwapił?

Ja bym raczej zapytał - czy ten wiślak o zdrobniałym nazwisku kiedyś w ogóle
jakiegoś karnego obronił?

--

Użytkownik "Przemek Budzyński" <bat_oczir.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości

Ja bym raczej zapytał - czy ten wiślak o zdrobniałym nazwisku kiedyś w ogóle
jakiegoś karnego obronił?

Dziś obronil :)
A w ogole to nie ma co sie czepiac, karne byly wyjatkowo dobrze wykonywane (poza strzalem Brozka, ktory cufalem przeszedl pod Kasprzikiem), a te zepsute natychmiast padaly lupem bramkarzy, a że wiecej zepsuli Wiślacy....

UGI <ugi3@gazeta.pl> napisał(a):

Użytkownik "Przemek Budzyński" <bat_oczir.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości

> Ja bym raczej zapytał - czy ten wiślak o zdrobniałym nazwisku kiedyś w > ogóle
> jakiegoś karnego obronił?

Dziś obronil :)
A w ogole to nie ma co sie czepiac,

no, w sumie fakt, troszkę przesadziłem :). Ale jednak coś w tym jest, że Wisła
chyba od dość dawna nie wygrała żadnych karnych.

--

Dnia Sat, 25 Jul 2009 17:12:20 +0000 (UTC), Przemek Budzyński napisał(a):

a czemu nie? A kto strzelił z karnego Lechii w Krakowie, kiedy nikt się do
piłki nie kwapił?

Bo Małecki ma ogromny ciąg na bramke, ale celownik rozregulowany
masakrycznie. Co dziś znow udowadniał

Ja bym raczej zapytał - czy ten wiślak o zdrobniałym nazwisku kiedyś w ogóle
jakiegoś karnego obronił?

Szczerze mówiąc, to dzisiaj:) Ale akurat dziś Pawełek rehabilitował się
m.innymi za katastrofalna bramke w Tallinie. Naprawde przyzwoicie gral.
Ogladalem na sport.tvp.pl - bo to byla jedyna mozliwosc ogladniecia tego
meczu.
Swoja droga, to ktos powinien w TVP za to beknac - skoro maja prawa, i
puszczaja *jedynie* w TVP Sport, ktrego nawet wszystkie kablowki nie maja



--
Mark

Użytkownik "Mark" <x@op.pl> napisał w wiadomości news:

Swoja droga, to ktos powinien w TVP za to beknac - skoro maja prawa, i
puszczaja *jedynie* w TVP Sport, ktrego nawet wszystkie kablowki nie maja

Był też w tvp info z tego co wiem.
Przynajmniej poznańskim.

Mark wrote:

No nie - Maleckiego do karnych?:(

Wbrew pozorom, mecz sie ogladalo dobrze. Gdyby *taK* podeszli do
Levadii, jak do Lecha.. jestem spokojny ze sytuacja bylaby inna.

Hm. Jestes pewien? Dokladne dogrania w pole karne mozna bylo policzyc na palcach jednej reki. O jakosci rozgrywania pilki litosciwie nie wspomne. Tak wlasciwie, to jedyne dokladne dogranie, to bylo chyba te, po którym padla wyrównujaca bramka - innych nie pamietam. Wisla praktycznie caly mecz przewazala i nic z tego nie wynikalo. Ze srodowych relacji wynikalo, ze podobnie bylo w Tallinie.
yamma

Dnia Sat, 25 Jul 2009 19:18:09 +0200, yamma napisał(a):

Hm. Jestes pewien?

Tak

Dokladne dogrania w pole karne mozna bylo policzyc na palcach jednej reki.

Zastanawiam sie wiec, ile masz palcow u reki.

O jakosci rozgrywania pilki litosciwie nie wspomne.

No nie rob se jaj. Wiem ze Wisla nie nalezy do twoich ulubionych druzyn, ale
troche obiektywizmu by sie czasem przydalo.
Mecz byl naprawde przyzwoity,  co troche zaskakuje z uwagi iz to
superpuchar. i nie ma co sie czepiac.

--
Mark

Mark wrote:

Dnia Sat, 25 Jul 2009 19:18:09 +0200, yamma napisał(a):

Dokladne dogrania w pole karne mozna bylo policzyc na
palcach jednej reki.

Zastanawiam sie wiec, ile masz palcow u reki.

A zwróciłeś uwagę na przymiotnik "dokładne"?

O jakosci rozgrywania pilki litosciwie nie wspomne.

No nie rob se jaj. Wiem ze Wisla nie nalezy do twoich ulubionych
druzyn, ale troche obiektywizmu by sie czasem przydalo.

Dlaczego tak sądzisz? Ja lubię dobrą piłkę niezależnie od nazwy klubu. Wisła w ciągu ostatnich kilku lat mocno zjechała z jakością ale w dalszym ciagu uważam ten zespół za najbardziej dojrzały w naszej lidze. Gdybyś poszperał w archiwum grupy, to pewnie znalazłbyś moje posty z poczatku rundy wiosennej, w których chyba jako jeden z nielicznych twierdziłem, że pogłoski o piłkarskiej śmierci Wisły są głęboko przesadzone. W tym sezonie, niestety, możemy obserwować dalszy zjazd, bo odeszło dwóch naprawdę doświadczonych piłkarzy. A tzw. "ogrywanie młodzieży" dobrze brzmi w mediach ale na boisku różnie z tym bywa.

Mecz byl naprawde przyzwoity,  co troche zaskakuje z uwagi iz to
superpuchar. i nie ma co sie czepiac.

Nie oglądałem meczu z Levadią, więc nie mam zamiaru iść w zaparte. Skróty na youtubie pokazują, że kilka akcji jednak Wisła miała i gdyby Ćwielong z Małeckim nie kopali się po czołach, to byłaby już w następnej rundzie. Sorry ale w dzisiejszym meczu ta dwójka też prezentowała poziom co najwyżej środka naszej tabeli. Mnie osobiście trochę rozczarował Lech, liczyłem na lepszą jakość gry tego zespołu - widać, że brakuje im już tego "poweru", który dawał im Smuda.
yamma

Dnia Sat, 25 Jul 2009 21:31:47 +0200, yamma napisał(a):

 W tym sezonie, niestety, możemy obserwować dalszy zjazd, bo odeszło dwóch naprawdę doświadczonych piłkarzy. A tzw. "ogrywanie młodzieży" dobrze brzmi w mediach ale na boisku różnie z tym bywa.

No to widac ile sie na grze Wisly znasz.
Czy tych dwoch doswiadczonych pilkarzy to Zienczuk i Baszczynski?
Owszem, Baszcza nalezy zalowac. A Zienczukowi zyczyc wszystkiego
najlepszego.
Zieniu mial raptem jeden rewelacyjny sezon, rok temu. A gdy gral na
normalnym poziomie byl co najwyzej zawodnikiem srednim - taki Kosowski go
nakrywal czapka. IMO Kirm juz prezentuje sie lepiej.



--
Mark

Mark <x@op.pl> napisał(a):

Zieniu mial raptem jeden rewelacyjny sezon, rok temu. A gdy gral na
normalnym poziomie byl co najwyzej zawodnikiem srednim - taki Kosowski go
nakrywal czapka. IMO Kirm juz prezentuje sie lepiej.

prawda jest taka, że powinni tu być obaj. I walczyć ze sobą o miejsce w
zespole. To by im tylko dobrze zrobiło. --

Użytkownik "yamma" <yamma@wp.pl> napisał w wiadomości news:

Mnie osobiście trochę rozczarował Lech, liczyłem na lepszą jakość gry tego zespołu - widać, że brakuje im już tego "poweru", który dawał im Smuda.

Bzdura.
Stilic gra z takim samym powerem jak za Smudy.
Może Zielinskie będzie miał więcej poweru (znaczy jaj) w sadzaniu go na ławce.

Dnia Sat, 25 Jul 2009 21:31:47 +0200, yamma napisał(a):

Nie oglądałem meczu z Levadią, więc nie mam zamiaru iść w zaparte. Skróty na youtubie pokazują, że kilka akcji jednak Wisła miała i gdyby Ćwielong z Małeckim nie kopali się po czołach, to byłaby już w następnej rundzie. Sorry ale w dzisiejszym meczu ta dwójka też prezentowała poziom co najwyżej środka naszej tabeli. Mnie osobiście trochę rozczarował Lech, liczyłem na lepszą jakość gry tego zespołu - widać, że brakuje im już tego "poweru", który dawał im Smuda.

Jak na pierwszy prawdziwy mecz po dłuższej przerwie Lech zagrał całkiem
niezłe spotkanie. W najbliższy weekend spodziewam się wielu nudniejszych
potyczek, na dużo niższym poziomie. --
CGC

Użytkownik "CGC" <cez@ry.org> napisał w wiadomości news:

Jak na pierwszy prawdziwy mecz po dłuższej przerwie Lech zagrał całkiem
niezłe spotkanie.

Nieźle było tylko w pierwszej połowie.
Druga - dno totalne.

Dnia Sun, 26 Jul 2009 20:50:28 +0200, Cavallino napisał(a):

Nieźle było tylko w pierwszej połowie.
Druga - dno totalne.

Przesadzasz. Wez pod uwage ze w lidze znajdziesz wiele slabszych meczy, a
ten akurat na ogol jest traktowany jak sparring a nie powazny mecz (smutne,
ale prawdziwe)

--
Mark

Użytkownik "Mark" <x@op.pl> napisał w wiadomości news:xhl2zfqzi872$.dlgsmok.wot...

Dnia Sun, 26 Jul 2009 20:50:28 +0200, Cavallino napisał(a):

Nieźle było tylko w pierwszej połowie.
Druga - dno totalne.

Przesadzasz. Wez pod uwage ze w lidze znajdziesz wiele slabszych meczy,

Eeee tam.
Jeśli Lech miałby w lidze grać jeszcze słabiej niż w drugiej połowie w sobotę, to chyba by mnie szlag trafił.

Dnia Sun, 26 Jul 2009 20:50:28 +0200, Cavallino napisał(a):

Jak na pierwszy prawdziwy mecz po dłuższej przerwie Lech zagrał całkiem
niezłe spotkanie.

Nieźle było tylko w pierwszej połowie.
Druga - dno totalne.

Mówię: jak na pierwszy prawdziwy mecz po dłuższej przerwie, w dodatku mecz
o trofeum niskiej rangi. A nawet ta druga połowa, w porównaniu do choćby
końca poprzedniego sezonu, też nie była aż taka zła. Na pewno nie "dno
totalne". --
CGC

Użytkownik "CGC" <cez@ry.org> napisał w wiadomości news:

Mówię: jak na pierwszy prawdziwy mecz po dłuższej przerwie, w dodatku mecz
o trofeum niskiej rangi. A nawet ta druga połowa, w porównaniu do choćby
końca poprzedniego sezonu, też nie była aż taka zła. Na pewno nie "dno
totalne".

Widać mam wobec Lecha inne wymagania.
I obawiam się żeby z Norwegami Lech nie zagrał tak jak w tej drugiej połówce w sobotę, bo wtedy o awans może być ciężko.

Mark pisze:

Wbrew pozorom, mecz sie ogladalo dobrze. Gdyby *taK* podeszli do Levadii,
jak do Lecha.. jestem spokojny ze sytuacja bylaby inna.

Mecz fajny. Szkoda faktycznie że nie grali z takim zębem przeciw Estończykom. Ale przynajmniej tym razem wstydu nie było, karne wiadomo - ciężko obwiniać za taką porażkę.

Wnioski - nowe nabytki Wisly prezentuja sie dobrze - choc Kirm slabiej niz w
pierwszym swoim meczu, Alvarez tez przyzwoicie.

Alvarez kilka razy zgubił linię, przez co padła bodajże bramka dla Lecha. Ale faktycznie może być zniego pociecha - oby tylko nie sprawdziły się plotki o jego ciężkim charakterze.

Atak, atak, atak, a konkretnie skutecznosc ataku - to obecnie najslabsza
strona Wisly

Niestety... Brakuje ostatniego "złotego" podania.

pzdrw
tees

Dnia Sat, 25 Jul 2009 19:18:48 +0200, tees napisał(a):

Alvarez kilka razy zgubił linię, przez co padła bodajże bramka dla Lecha. Ale faktycznie może być zniego pociecha - oby tylko nie sprawdziły się plotki o jego ciężkim charakterze.

Akurat bramki  nie widzialem - udalo mi sie wbic na strone tvp dopiero kolo
15 minuty, wczesniej tylko info iz za wiele polaczen:( A co do gubienia lini - to akurat kladlbym an karb tego ze nie mieli zadnych
szans sie zgrac dotad, przeciez on z nimi nic nie gral jeszcze. Ale
zapowiada sie calkiem niezle. A jak bedzie, to nastepne mecze pokaza.

--
Mark

Mark <x@op.pl> napisał(a):

A co do gubienia lini - to akurat kladlbym an karb tego ze nie mieli zadnych
szans sie zgrac dotad, przeciez on z nimi nic nie gral jeszcze.

też tak myślę.

--

Mark pisze:

A co do gubienia lini - to akurat kladlbym an karb tego ze nie mieli zadnych
szans sie zgrac dotad, przeciez on z nimi nic nie gral jeszcze. Ale
zapowiada sie calkiem niezle. A jak bedzie, to nastepne mecze pokaza.

Nie mówię że nie. Ale na chwilę obecną - parę razy stworzył poważne zagrożenie.

pzdrw
tees

Użytkownik "tees" <ra2k@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:h4fepo$8df$1news.onet.pl...
[...]

Alvarez kilka razy zgubił linię, przez co padła bodajże bramka dla Lecha. Ale faktycznie może być zniego pociecha - oby tylko nie sprawdziły się plotki o jego ciężkim charakterze.

Napisz coś więcej: alkohol, hazard, panienki, czy tak ogólnie nie do grupowego współdziałania?

Atak, atak, atak, a konkretnie skutecznosc ataku - to obecnie najslabsza
strona Wisly

Niestety... Brakuje ostatniego "złotego" podania.

Na to niby jest recepta - tzn. Garguła. Pytanie, kiedy się wyleczy i jak będzie grał po wyleczeniu - tzn. czy nie powtórzy się casus Niedzielana.
Pozdrawiam
Koriat

Koriat pisze:

Napisz coś więcej: alkohol, hazard, panienki, czy tak ogólnie nie do grupowego współdziałania?

Podobno niesubordynacja, nadmierny indywidualizm i niechęć do grupowego współdziałania. Ale to na razie sprawa do "sprawdzenia".

Na to niby jest recepta - tzn. Garguła. Pytanie, kiedy się wyleczy i jak będzie grał po wyleczeniu - tzn. czy nie powtórzy się casus Niedzielana.

Oby zdążył wrócić zanim nie będzie za późno na cokolwiek :)

pzdrw
tees

Mark napisal:

Gdyby *taK* podeszli do Levadii,
jak do Lecha.. jestem spokojny ze sytuacja bylaby inna.

Jasne, jasne.
Gra sie tak jak przeciwnik pozwala i tyle.

Dnia Sat, 25 Jul 2009 20:33:27 +0200, maciej napisał(a):

Jasne, jasne.
Gra sie tak jak przeciwnik pozwala i tyle

Co za glupi i nic nei znaczacy frazes.

--
Mark

Mark napisał:

Gra sie tak jak przeciwnik pozwala i tyle

Co za glupi i nic nei znaczacy frazes.

Bardzo sensowne zdanie (to górne).

maciej pisze:

Jasne, jasne.
Gra sie tak jak przeciwnik pozwala i tyle.

Nie widzisz idiotyzmu tego powiedzonka?


pzdrw
tees

tees <ra2k@poczta.onet.pl> napisał(a):

maciej pisze:

> Jasne, jasne.
> Gra sie tak jak przeciwnik pozwala i tyle.

Nie widzisz idiotyzmu tego powiedzonka?

jeśli chodzi o piłkę nożną, on ma minus sześć dioptrii.

--

Przemek Budzyński napisał:

jeśli chodzi o piłkę nożną, on ma minus sześć dioptrii.

A ty dalej nieudolnie próbujesz kąsać... :-)

maciej <f_r_e_n_z_@_o_2_._p_l> napisał(a):

Przemek Budzyński napisał:

> jeśli chodzi o piłkę nożną, on ma minus sześć dioptrii.

A ty dalej nieudolnie próbujesz kąsać... :-)

kąsać? Pewnych rzeczy porządny pies w zęby nie bierze. --

Przemek Budzyński napisał:

kąsać? Pewnych rzeczy porządny pies w zęby nie bierze.

W przekonywaniu, że Valerenga to mocarze byłeś chociaż śmieszny.
W podgryzaniu jesteś tylko tragiczny.

maciej <f_r_e_n_z_@_o_2_._p_l> napisał(a):

W przekonywaniu, że Valerenga to mocarze

potrafisz żyć, bezczelnie nie łżąc, czy to taka genetyczna skaza?

--

Uzytkownik "Mark" <x@op.pl> napisal w wiadomosci news:1cqsr1p48egj1$.dlgsmok.wot...

No nie - Maleckiego do karnych?:(

Wbrew pozorom, mecz sie ogladalo dobrze. Gdyby *taK* podeszli do Levadii,

Znaczy ja mam zdanie inne - Wisla zagrala przetragicznie, niestety Lech dokladnie tak samo.

jak do Lecha.. jestem spokojny ze sytuacja bylaby inna.
Wnioski - nowe nabytki Wisly prezentuja sie dobrze - choc Kirm slabiej niz w
pierwszym swoim meczu, Alvarez tez przyzwoicie.

No nie wiem, Kirm nie istnial w ogóle (a nie slabiej), Alvarez nie mial przeciwnika.

Atak, atak, atak, a konkretnie skutecznosc ataku - to obecnie najslabsza
strona Wisly

I nie tylko jej.

Cavallino <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał(a):

Uzytkownik "Mark" <x@op.pl> napisal w wiadomosci news:1cqsr1p48egj1$.dlgsmok.wot...
> No nie - Maleckiego do karnych?:(
>
> Wbrew pozorom, mecz sie ogladalo dobrze. Gdyby *taK* podeszli do Levadii,

Znaczy ja mam zdanie inne - Wisla zagrala przetragicznie, niestety Lech dokladnie tak samo.


> jak do Lecha.. jestem spokojny ze sytuacja bylaby inna.
> Wnioski - nowe nabytki Wisly prezentuja sie dobrze - choc Kirm slabiej niz > w
> pierwszym swoim meczu, Alvarez tez przyzwoicie.

No nie wiem, Kirm nie istnial w ogóle (a nie slabiej), Alvarez nie mial przeciwnika.

> Atak, atak, atak, a konkretnie skutecznosc ataku - to obecnie najslabsza
> strona Wisly

I nie tylko jej.

No i co Guru grupy Cavalino - czy to Wisła jest źle przygotowana do sezonu
czy Levedia to dobry zespół?

--

Użytkownik " Rocco" <ojciec3.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:

> Atak, atak, atak, a konkretnie skutecznosc ataku - to obecnie > najslabsza
> strona Wisly

I nie tylko jej.

No i co Guru grupy Cavalino - czy to Wisła jest źle przygotowana do sezonu
czy Levedia to dobry zespół?

To pierwsze, po części również drugie.
Zgodnie zresztą z tym co przez cały czas pisałem.

W sensie - Levadia nie jest na tyle słabym zespołem, żeby Wisła była ją w stanie połknąć w okresie przygotowawczym i bez wysiłku.

Cavallino <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał(a):

Użytkownik " Rocco" <ojciec3.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:

>> > Atak, atak, atak, a konkretnie skutecznosc ataku - to obecnie >> > najslabsza
>> > strona Wisly
>>
>> I nie tylko jej.
>>
>
>
> No i co Guru grupy Cavalino - czy to Wisła jest źle przygotowana do sezonu
> czy Levedia to dobry zespół?

To pierwsze, po części również drugie.
Zgodnie zresztą z tym co przez cały czas pisałem.

W sensie - Levadia nie jest na tyle słabym zespołem, żeby Wisła była ją w stanie połknąć w okresie przygotowawczym i bez wysiłku.

A Levadia nie była w okresie przygotowawczym?
W "Rzepie" czytałem , że ich prezesa w ogóle nie intersują europejskie puchary


--

 Rocco <ojciec3.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał(a):

Cavallino <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał(a): > Użytkownik " Rocco" <ojciec3.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:
> > >> > Atak, atak, atak, a konkretnie skutecznosc ataku - to obecnie > >> > najslabsza
> >> > strona Wisly
> >>
> >> I nie tylko jej.
> >>
> >
> >
> > No i co Guru grupy Cavalino - czy to Wisła jest źle przygotowana do sezonu
> > czy Levedia to dobry zespół?
> > To pierwsze, po części również drugie.
> Zgodnie zresztą z tym co przez cały czas pisałem.
> > W sensie - Levadia nie jest na tyle słabym zespołem, żeby Wisła była ją w > stanie połknąć w okresie przygotowawczym i bez wysiłku. > A Levadia nie była w okresie przygotowawczym?
W "Rzepie" czytałem , że ich prezesa w ogóle nie intersują europejskie puchary

 Sorki,nie wiedziałem , że w Estonii obowiązuje system taki jak w Rosji.
Myślałem , że jest taki system jak w Polsce czy Ukrainie - troche to dziwne.
Ale z drugiej strony trudno nazwać zespół w okresie przygotowawczym zespół
który za 2,5 tygogodnia zaczyna lige.

--

Użytkownik " Rocco" <ojciec3.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:

> W sensie - Levadia nie jest na tyle słabym zespołem, żeby Wisła była ją > w
> stanie połknąć w okresie przygotowawczym i bez wysiłku.
>

A Levadia nie była w okresie przygotowawczym?
W "Rzepie" czytałem , że ich prezesa w ogóle nie intersują europejskie puchary

Sorki,nie wiedziałem , że w Estonii obowiązuje system taki jak w Rosji.
Myślałem , że jest taki system jak w Polsce czy Ukrainie - troche to dziwne.

Dziwne to jest to, że my tak nie gramy.
Wtedy mieliśmy duży atut w pucharach.
Bez minusów praktycznie (chyba że dla jakiegoś yeti lubiącego oglądać piłkę na śniegu).

Cavallino <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał(a):

Użytkownik " Rocco" <ojciec3.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:

>> > W sensie - Levadia nie jest na tyle słabym zespołem, żeby Wisła była ją >> > w
>> > stanie połknąć w okresie przygotowawczym i bez wysiłku.
>> >
>>
>> A Levadia nie była w okresie przygotowawczym?
>> W "Rzepie" czytałem , że ich prezesa w ogóle nie intersują europejskie >> puchary
>>
>>
>
> Sorki,nie wiedziałem , że w Estonii obowiązuje system taki jak w Rosji.
> Myślałem , że jest taki system jak w Polsce czy Ukrainie - troche to > dziwne.

Dziwne to jest to, że my tak nie gramy.
Wtedy mieliśmy duży atut w pucharach.
Bez minusów praktycznie (chyba że dla jakiegoś yeti lubiącego oglądać piłkę na śniegu).

No i nie mówiłem , że Estończycy to inteligętniejszy naród  od  prawdziwych
Polaków.Oni na początku istnienia swojego kraju grali w systemie taki jak w
Polsce i bodajże od 10 lat zmienili system rozgrywek na taki jak obowiązuje w
Rosji.


--

Cavallino pisze:

W sensie - Levadia nie jest na tyle słabym zespołem, żeby Wisła była ją w stanie połknąć w okresie przygotowawczym i bez wysiłku.

Bez wysiłku zgoda. Ale gdyby estończycy byli również w okresie przygotowawczym, to Wisła by ich pchnęła. Sztab trenerski nie wziął pod uwagę, że mogą trafić na zespół będący w środku sezonu i dlatego dali ciała.

Użytkownik "Mermi" <none@none.pl> napisał w wiadomości news:h4htqc$vdo$1achot.icm.edu.pl...

Cavallino pisze:

W sensie - Levadia nie jest na tyle słabym zespołem, żeby Wisła była ją w stanie połknąć w okresie przygotowawczym i bez wysiłku.

Bez wysiłku zgoda. Ale gdyby estończycy byli również w okresie przygotowawczym, to Wisła by ich pchnęła. Sztab trenerski nie wziął pod uwagę, że mogą trafić na zespół będący w środku sezonu i dlatego dali ciała.

Dokładnie tak samo to odbieram.

Uzytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisal w wiadomosci news:h4g01c$e5n$1news.onet.pl...

Uzytkownik "Mark" <x@op.pl> napisal w wiadomosci news:1cqsr1p48egj1$.dlgsmok.wot...

No nie - Maleckiego do karnych?:(

Wbrew pozorom, mecz sie ogladalo dobrze. Gdyby *taK* podeszli do Levadii,

Znaczy ja mam zdanie inne - Wisla zagrala przetragicznie, niestety Lech dokladnie tak samo.

Chyba tylko Arboleda gral na swoim wysokim poziomie...
Mecz mial swoje momenty, ale ogolnie nuda...

I jesazcze ten komentator - kto to byl ?
Te teorie o sezonie po ozenku (albo gra dobrze, albo zle )
o lewonoznych pilkarzach przy karnych (udowodnione
naukowo) ULTRANOWOCZESNY stadion w Lubinie :D
Szpaku tez gada bzdury , ale przynajmniej ma glos...

Użytkownik "Etilis" <etilismusWYTNIJJJ@interia.pl> napisał w wiadomości news:

Znaczy ja mam zdanie inne - Wisla zagrala przetragicznie, niestety Lech dokladnie tak samo.

Chyba tylko Arboleda gral na swoim wysokim poziomie...
Mecz mial swoje momenty, ale ogolnie nuda...

I jesazcze ten komentator - kto to byl ?

Nie wiem, oglądałem mecz na stadionie.
Który zresztą bardzo mi się podobał - taki wyjazd w odróżnieniu od oglądania na Śląskim kiblu to czysta przyjemność.
Nawet żona stwierdziła, że widoczność jak z balkonu w teatrze - czyli znakomita, nie było problemu z odczytaniem nazwisk na koszulkach piłkarzy, mimo że siedzieliśmy wysoko.
Na Śląskim kłopot można mieć nawet z rozróżniem piłkarzy.

Dnia Sun, 26 Jul 2009 13:25:45 +0200, Etilis napisał(a):

I jesazcze ten komentator - kto to byl ?
Te teorie o sezonie po ozenku (albo gra dobrze, albo zle )
o lewonoznych pilkarzach przy karnych (udowodnione
naukowo) ULTRANOWOCZESNY stadion w Lubinie :D
Szpaku tez gada bzdury , ale przynajmniej ma glos...

No tak, z tym ultranowoczesnym to trochę przesadził. Raz, że stadion
jeszcze w budowie, dwa że nawet docelowo nie będzie mieć jakichś nie
wiadomo jakich bajerów, tylko to, co na świecie wymaga się do grania meczów
pucharowych (poza finałami MŚ, ME, LM itd.) Czyli, na dobrą sprawę, ultranowoczesność wg Szpakowskiego to spełnianie
norm europejskich. Ja bym to słowo jednak rezerwował dla projektów znacznie
wykraczających poza normy. Bo jeśli o Dialog Arenie za 120 mln zł mówi, że
jest ultranowoczesna, to co powie o Polsat Arenie we Wrocku za 853 mln? :-)
Chyba tylko, że zabrakło mu słów. --
CGC