Użytkownik "RedLite" <escribir@Berdichev.ua> napisał w wiadomości news:iq6asd$dqj$1news.onet.pl...

Maaskant chyba wyciągnął wnioski z meczów poprzednich, bo tym razem to nie Wisła była w przewadze posiadania piłki. Efekt, 3 gole na wyjeździe i czyste konto.
Gol Siwakowa z 50m malyna  :D

Zgodnie z przewidywaniami, wrócił Genkow to i Wisła wróciła na mistrzowskie tor tory. Myślę, że jest pozamiatane chociaż terminarz dla Wisły niełatwy, ale obecna przewaga powinna wystarczyć.

08-05-2011, 19:53, Fidelio napisał:

Maaskant chyba wyciągnął wnioski z meczów poprzednich, bo tym razem to nie Wisła była w przewadze posiadania piłki. Efekt, 3 gole na wyjeździe i czyste konto.
Gol Siwakowa z 50m malyna  :D

Zgodnie z przewidywaniami, wrócił Genkow to i Wisła wróciła na
mistrzowskie tor tory. Myślę, że jest pozamiatane chociaż terminarz
dla Wisły niełatwy, ale obecna przewaga powinna wystarczyć.

"Powinna" - jakże trafne określenie ;-)

--
AJK (sytuujący się gdzieś między sceptycyzmem a niewiarą)

Fidelio wrote:

Zgodnie z przewidywaniami, wrócił Genkow to i Wisła wróciła na
mistrzowskie tor tory.

No to chyba nie do końca zasługa Genkowa. Wisła jednak w tym meczu wyszła inaczej ustawiona niż w Krakowie. Zresztą, zwracałem na to uwagę w poprzednim meczu, że wtedy zagrali zbyt ofensywnie.

Myślę, że jest pozamiatane chociaż terminarz
dla Wisły niełatwy, ale obecna przewaga powinna wystarczyć.

We wtorek powinno już się bardziej rozjaśnić. Ewentualne straty punktów Jagiellonii (z warszawską Polonią) i Legii (z Górnikiem) w praktyce już załatwią Wiśle MP. Ja oczywiście liczę, że przynajmniej Legia do końca będzie dyszeć w kark Wisły. :-)
Jeśli chodzi o środowy mecz z Lechem, to tutaj IMO faworyta nie ma. Przed finałem PP w ciemno postawiłbym na Wisłę ale w Bydgoszczy Lech zagrał świetnie pod względem taktycznym. Trójka Murawski, Injac i Djurdjevic skutecznie zneutralizowała pomoc Legii toteż podejrzewam, że zagrają podobnie i będą chcieli tak samo zneutralizować Meliksona. Problemem Lecha jest skandaliczna forma fizyczna Murawskiego i tutaj z kolei jest szansa dla Wisły w końcówce meczu.
yamma

Użytkownik "yamma" <yamma@wp.pl> napisał w wiadomości news:iq6mq6$gru$1inews.gazeta.pl...

Fidelio wrote:

Zgodnie z przewidywaniami, wrócił Genkow to i Wisła wróciła na
mistrzowskie tor tory.

No to chyba nie do końca zasługa Genkowa.

Polecam Twojej uwadze to jak padła pierwsza bramka:
Genkow odebrał piłkę lechiście, oddał do kolegi i po chwili zdobył bramkę.
Nie znaleźć w tym zasługi Genkova to hmm... ślepota albo jawna niesprawiedliwość.


Wisła jednak w tym meczu wyszła

inaczej ustawiona niż w Krakowie. Zresztą, zwracałem na to uwagę w poprzednim meczu, że wtedy zagrali zbyt ofensywnie.

To swoją drogą.

Myślę, że jest pozamiatane chociaż terminarz
dla Wisły niełatwy, ale obecna przewaga powinna wystarczyć.

We wtorek powinno już się bardziej rozjaśnić. Ewentualne straty punktów Jagiellonii (z warszawską Polonią) i Legii (z Górnikiem) w praktyce już załatwią Wiśle MP. Ja oczywiście liczę, że przynajmniej Legia do końca będzie dyszeć w kark Wisły. :-)
Jeśli chodzi o środowy mecz z Lechem, to tutaj IMO faworyta nie ma.

Szykuje się niezły mecz, stawiam na remis.

W dniu 2011-05-08 19:53, Fidelio pisze:

Zgodnie z przewidywaniami, wrócił Genkow to i Wisła wróciła na
mistrzowskie tor tory. Myślę, że jest pozamiatane chociaż terminarz dla
Wisły niełatwy, ale obecna przewaga powinna wystarczyć.

Terminarz nie jest wcale taki zły. Nie ma w terminarzu Wisły drużyny której będzie zależało murowaniu bramki.

--

*RedLite*