Tak po pierwszej polowie: zastanawiam sie kto i kiedy podmienil Lecha, i
zamiast zawodnikow graja ich sobowtory.
A graja katastrofalnie. Beznadziejnie kiepsko, jesli porownac  do Lecha z
jesieni.
Koszmarne straty, proste, dziecinne wrecz bledy,, zero taktyki.
Mam nadzieje ze po przerwie sie to zmieni, bo jakis remis by sie przydal.

--
Mark

Mark pisze:

Tak po pierwszej polowie: zastanawiam sie kto i kiedy podmienil Lecha, i
zamiast zawodnikow graja ich sobowtory.

:) Calkowicie lech gra bez jaj. tak sobie kopia pilke. Pare akcji fajnych ale generalnei Legia lepsza.

Zainwestuj w słownik.

Uzytkownik "Mark" <x@op.pl> napisal w wiadomosci news:

Mam nadzieje ze po przerwie sie to zmieni, bo jakis remis by sie przydal.

Ale jak ma sie zmienic, jak wszystkie alternatywy Smuda pozabijal?
Gra jest ustawiona pod Stilica, a on nie chce grac.

Dnia Sun, 26 Apr 2009 17:59:45 +0200, Cavallino napisał(a):

Gra jest ustawiona pod Stilica, a on nie chce grac.

A nie mogl tak "grac" z Wisla?:)
Ale dzis nie tylko on. Nie pamietam od dawna meczu w ktorym Lech robilby
takie proste, dziecinne wrecz bledy w obronie, proste straty, zle zagrania.


--
Mark

Mark pisze:

Tak po pierwszej polowie: zastanawiam sie kto i kiedy podmienil Lecha, i
zamiast zawodnikow graja ich sobowtory.

Nie wiem czy nie wychodzi to samo co mnie na maksa wku**** w niektórych gwiazdkach Wis?y. Cze;s'c' moz.e juz. mys'lec' o tym, gdzie wyjedzie grac' w nowym sezonie - wie;c mistrz dla Lecha moz.e im mocno nie pasowac'.

Ale takie sa; efekty jak sie; nie szanuje umów i zawodnik wie, z.e jak tylko mu cos' odwali to moz.e wymóc wszystko na klubie który go zatrudnia (oczywis'cie w druga; strone; to nie dzia?a bo wtedy biedny gracz jest szykanowany i krzywdzony). Doka;d sie; to nie zmieni to normalnie nie be;dzie u nas.

Ale jeszcze przed nami druga po?owa, moz.e sie; cos' zmieni (choc' akurat mnie ten wynik pasuje nawet ;).

pzdrw
tees

tees pisze:

Nie wiem co jest grane - zawsze jak odpowiadam na posty Marka - wywala mi kodowanie :-|

pzdrw
tees

26-04-2009  o godz. 18:01 tees napisał:

tees pisze:

Nie wiem co jest grane - zawsze jak odpowiadam na posty Marka - wywala mi kodowanie :-|

Mark pisze w us-ascii, a ty z "ogonkami" i chyba Thunderbird na tym się
wywala. Poszukałbym rozwiązania w archiwach alt.pl.mozilla, bo na pewmo
ktoś już tę przypadłość miał.

A teraz zobaczymy czy 40tude Dialog zadziała prawidłowo :-)


--
AJK

Uzytkownik "tees" <ra2k@poczta.onet.pl> napisal w wiadomosci news:

Nie wiem czy nie wychodzi to samo co mnie na maksa wku**** w niektórych gwiazdkach Wis?y. Cze;s'c' moz.e juz. mys'lec' o tym, gdzie wyjedzie grac' w nowym sezonie

Z ta róznica, ze u Was Baszczu i Zienczuk daja druzynie tyle ile moga, a nie sabotuja gry.

Cavallino pisze:

Z ta róznica, ze u Was Baszczu i Zienczuk daja druzynie tyle ile moga, a nie sabotuja gry.

Bo im sie; kontrakt konczy wiec tak czy inaczej odejda wiec sie chca zaprezentowac. Stilic ma jeszcze dlugi kontrakt i chce go byc moze rozwiazac inaczej - jak legalnie sie nie da.

Podobnie u nas Cantoro - dokad walczyl o kontrakt - gral zajebiscie. Jak podpisal - wyladowal szybko na lawie...

A co do Zienczuka i Baszcza - jakby na to nie patrzec to szacunek za to zaangazowanie.

pozdrawiam
tees

Uzytkownik "tees" <ra2k@poczta.onet.pl> napisal w wiadomosci news:gt20nj$ic1$3news.onet.pl...

Cavallino pisze:

Z ta róznica, ze u Was Baszczu i Zienczuk daja druzynie tyle ile moga, a nie sabotuja gry.

Bo im sie; kontrakt konczy wiec tak czy inaczej odejda

Wiec tym bardziej juz nie musza.
A graja az milo popatrzec.

wiec sie chca zaprezentowac. Stilic ma jeszcze dlugi kontrakt i chce go byc moze rozwiazac inaczej - jak legalnie sie nie da.

I ja bym go poswiecil na udowodnienie innym, ze jednak taka postawa sie nie oplaca.
Jak posiedzi pól roku na trybunach to moze mu przejdzie, a i inni sie zastanowia.

I tak w takiej sytuacji sensownej kasy nie da sie za niego uzyskac.

Cavallino pisze:

Wiec tym bardziej juz nie musza.
A graja az milo popatrzec.

tak jak pisalem - graja rowniez a moze glownie dla siebie.

I ja bym go poswiecil na udowodnienie innym, ze jednak taka postawa sie nie oplaca.
Jak posiedzi pól roku na trybunach to moze mu przejdzie, a i inni sie zastanowia.

prosze, prosze - to juz nie ulegamy kaprysom gwiazdek? milo, ze zmieniles zdanie ;)

pozdrawiam
tees

tees napisal:

prosze, prosze - to juz nie ulegamy kaprysom gwiazdek? milo, ze zmieniles zdanie ;)

No co Ty? Z Kokoszka to jest _ZUPELNIE_inna_sytuacja! ;-)

Uzytkownik "tees" <ra2k@poczta.onet.pl> napisal w wiadomosci news:

I ja bym go poswiecil na udowodnienie innym, ze jednak taka postawa sie nie oplaca.
Jak posiedzi pól roku na trybunach to moze mu przejdzie, a i inni sie zastanowia.

prosze, prosze - to juz nie ulegamy kaprysom gwiazdek?

Ulegamy, ale bez przesady.
Nie chodzi o Stilica, jego juz dla mnie w Lechu nie ma, jak sie da powinni sie go pozbyc chocby dzis.
Chodzi o dawanie dobrego przykladu innym.

Cavallino pisze:

Chodzi o dawanie dobrego przykladu innym.

Calkowicie sie zgadzam - miedzy innymi dlatego tez nie chcialem puszczac Kokoszki - zeby na przyszlosc inni jemu podobni nie mieli takich zachcianek.

Smuda i zarzad LEcha powinni go przeczolgac co najmniej rok - jak bedzie trzeba to i w ME...

pzdrw
tees

Uzytkownik "tees" <ra2k@poczta.onet.pl> napisal w wiadomosci news:gt24cf$rih$4news.onet.pl...

Cavallino pisze:

Chodzi o dawanie dobrego przykladu innym.

Calkowicie sie zgadzam - miedzy innymi dlatego tez nie chcialem puszczac Kokoszki - zeby na przyszlosc inni jemu podobni nie mieli takich zachcianek.

Ale przypomnij sobie co ja proponowalem z Kokoszka.
Wcale nie jego puszczanie, tylko gwarancje gry.
Jesli o to chodzilo to by styklo.

Smuda i zarzad LEcha powinni go przeczolgac co najmniej rok - jak bedzie trzeba to i w ME...

A po co miejsce w ME zajmowac?
Ja bym mu wcale grac nie pozwolil.
Trybuny i niech tam siedzi do skutku.
Az sam nie przyjdzie z mocnym postanowieniem poprawy.

On Sun, 26 Apr 2009 19:10:37 +0200, "Cavallino"
<cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> wrote:

Uzytkownik "tees" <ra2k@poczta.onet.pl> napisal w wiadomosci news:gt24cf$rih$4news.onet.pl...

Cavallino pisze:

Chodzi o dawanie dobrego przykladu innym.

Calkowicie sie zgadzam - miedzy innymi dlatego tez nie chcialem puszczac Kokoszki - zeby na przyszlosc inni jemu podobni nie mieli takich zachcianek.

Ale przypomnij sobie co ja proponowalem z Kokoszka.
Wcale nie jego puszczanie, tylko gwarancje gry.
Jesli o to chodzilo to by styklo.

Widac Smuda Cie slucha i Stilicovi zaproponowal to samo.

Trybuny i niech tam siedzi do skutku.

to sie zdecyduj, jednemu radzisz trybuny a drugiemu granie z fochem.
--
pozdrawiam, danpe
gg:827748

Cavallino pisze:

Ale przypomnij sobie co ja proponowalem z Kokoszka.
Wcale nie jego puszczanie, tylko gwarancje gry.
Jesli o to chodzilo to by styklo.

Ale nie rozumiesz ze gwarancja gry dla kogos kto byl slabszy od Glowy i Clebera w danym okresie to zachcianka podobna jak wyjazd Stlica do Celticu? To nie zawodnik stawia ultimatum i mowi - albo gram albo wyjezdzam, lub - albo mnie sprzedacie albo nie gram. Taka sytuacja to postawienie na glowie wszystkiego!
Proponuje juz nie dublowac tematu o Kokoszce ponownie ;)

A po co miejsce w ME zajmowac?
Ja bym mu wcale grac nie pozwolil.
Trybuny i niech tam siedzi do skutku.
Az sam nie przyjdzie z mocnym postanowieniem poprawy.

Obojetne - wybor kary jest w gestii klubu. OCZYWISCIE JESLI nie okazae sie jednak, ze to SMuda go zajezdzil tak ze ten nie wie o co chodzi w pilce... A to tez jest jakas opcja...

pzdrw
tees

Uzytkownik "tees" <ra2k@poczta.onet.pl> napisal w wiadomosci news:gt24t6$u0v$1news.onet.pl...

Cavallino pisze:

Ale przypomnij sobie co ja proponowalem z Kokoszka.
Wcale nie jego puszczanie, tylko gwarancje gry.
Jesli o to chodzilo to by styklo.

Ale nie rozumiesz ze gwarancja gry dla kogos kto byl slabszy od Glowy i Clebera w danym okresie to zachcianka podobna jak wyjazd Stlica do Celticu?

Nie do konca.

To nie zawodnik stawia ultimatum i mowi - albo gram albo wyjezdzam, lub - albo mnie sprzedacie albo nie gram. Taka sytuacja to postawienie na glowie wszystkiego!

Jesli zawodnik ma do tego prawo, to nie.
Gdyby Stilic mial odstepne w kontrakcie tez bym to proponowal.

Obojetne - wybor kary jest w gestii klubu. OCZYWISCIE JESLI nie okazae sie jednak, ze to SMuda go zajezdzil tak ze ten nie wie o co chodzi w pilce... A to tez jest jakas opcja...

Niewielka.

Cavallino pisze:

Jesli zawodnik ma do tego prawo, to nie.
Gdyby Stilic mial odstepne w kontrakcie tez bym to proponowal.

Cos to prawo slabo dziala - bo Wisla do dzis nie dostala ani 1 euro! Czyli wyglada to tak jak pisalem - prawo dla silniejszego a wy**** polskiego slabiaka.

pzdrw
tees

Dnia Sun, 26 Apr 2009 19:23:33 +0200, tees napisał(a):
/.../

Cos to prawo slabo dziala - bo Wisla do dzis nie dostala ani 1 euro!
Czyli wyglada to tak jak pisalem - prawo dla silniejszego a wy****
polskiego slabiaka.

Niechby jeszcze Wiśle dowalili karę to by się nauczyli.

On Sun, 26 Apr 2009 19:11:28 +0000 (UTC), Smok Eustachy
<Smok@Eustachy.pl> wrote:

Dnia Sun, 26 Apr 2009 19:23:33 +0200, tees napisał(a):
/.../

Cos to prawo slabo dziala - bo Wisla do dzis nie dostala ani 1 euro!
Czyli wyglada to tak jak pisalem - prawo dla silniejszego a wy****
polskiego slabiaka.

Niechby jeszcze Wiśle dowalili karę to by się nauczyli.

czego nauczyli?
Zeby wystawiac cioty na obronie?
Jasne, ze Tobie by to bylo na reke :D

--
pozdrawiam, danpe
gg:827748

Dnia Mon, 27 Apr 2009 20:40:07 +0430, Danpe napisał(a):
/..../

czego nauczyli?
Zeby wystawiac cioty na obronie?
Jasne, ze Tobie by to bylo na reke :D

To jak Ciota to sprzedać.

On Mon, 27 Apr 2009 19:32:05 +0000 (UTC), Smok Eustachy
<Smok@Eustachy.pl> wrote:

Dnia Mon, 27 Apr 2009 20:40:07 +0430, Danpe napisał(a):
/..../

czego nauczyli?
Zeby wystawiac cioty na obronie?
Jasne, ze Tobie by to bylo na reke :D

To jak Ciota to sprzedać.

 nie zdazyli :D
--
pozdrawiam, danpe
gg:827748

Danpe pisze:

To jak Ciota to sprzedać.

 nie zdazyli :D

Czyli jeszcze wieksze cioty :D

On Tue, 28 Apr 2009 19:04:39 +0200, Mane <mane1979@gazeta.pl> wrote:

Danpe pisze:

To jak Ciota to sprzedać.

 nie zdazyli :D

Czyli jeszcze wieksze cioty :D

Sugerujesz, ze ktos w Wisle powinien nabyc jakas kule wrozaca, ktory z
kolejnych gnojkow se wymysli, ze bedzie gwiazda na zachodzie lub
wschodzie?
--
pozdrawiam, danpe
gg:827748

"tees" <ra2k@poczta.onet.pl> wrote in message news:gt24cf$rih$4news.onet.pl...

Smuda i zarzad LEcha powinni go przeczolgac co najmniej rok - jak bedzie trzeba to i w ME...

Ale dlaczego Ty i kilku innych zakladacie, ze Stilic cokolwiek sabotuje? Lech jako druzyna gra slabiej niz jesienia, jednym z tych, ktorzy zaliczyli obnizke formy jest Stilic, ale moglbym spokojnie wymienic jeszcze kilku innych (Arboleda, Wojtkowiak do momentu kontuzji, Peszko, Murawski), ktorzy graja znacznie gorzej. W ich przypadku jakos nikt nie chce ich przeczolgac w ME.

Dla przykladu ja zdecydowanie nie poddaje sie owczemu pedowi, by jechac ze Stilicem, bo jesienia gral zajebiscie, a teraz gra dno. A opcje "rocznego przeczolgania" czy " niech spierdala" uwazam za zlosliwe rady kibicow konkurencyjnych klubow :). Stilic jest b. mlody, ma wahania formy, ale mimo tego, ze jest ewidentnie bez formy, to kilka razy wiosna bardzo sie przydal. Taki Murawski jest bez formy i wiosna jest niemal nieprzydatny. Czyli gorzej niz Stilic. To jego moze na 2 lata trzeba przeczolgac? :)

Co do samego meczu, to po pierwszej polowie bylem zalamany, po drugiej czuje spory niedosyt. Walka o mistrza bedzie ciekawa, choc coraz wiecej przemawia za tym, ze Lechowi bardzo ciezko bedzie tytul zdobyc.

Andy pisze:

Ale dlaczego Ty i kilku innych zakladacie, ze Stilic cokolwiek sabotuje? Lech jako druzyna gra slabiej niz jesienia, jednym z tych, ktorzy zaliczyli obnizke formy jest Stilic, ale moglbym spokojnie wymienic jeszcze kilku innych (Arboleda, Wojtkowiak do momentu kontuzji, Peszko, Murawski), ktorzy graja znacznie gorzej. W ich przypadku jakos nikt nie chce ich przeczolgac w ME.

Taka moja koncepcja :) Poskladalem sobie pare faktow i tyle. Oczywiscie - jak pisalem w jednym z maili - moze to byc tez robota Smudy i jego fachowosci np.

A czemu wszyscy sie czepili Stilica? Bo roznica jest najwieksza i ciezko znalezc cos co by go tlumaczylo.

A co do konkurencyjnego klubu - ja bede za przeczolganiem kazdej gwiazdki czy w Lechu czy w Legii czy w Wisle - jesli beda usilowali cos wymuszac (albo bede mial wrazenie ze probuja cos takiego robic). Myslalem ze to jasne jest vide dyskusje inne np. o Kokoszce ;)

pzdrw
tees

tees pisze:

A czemu wszyscy sie czepili Stilica? Bo roznica jest najwieksza i ciezko znalezc cos co by go tlumaczylo.

A moze jego obecna forma jest forma normalna?

bodyn pisze:

A moze jego obecna forma jest forma normalna?

Myslisz ze to Zienczuk bis? :)

pzdrw
tees

tees pisze:

bodyn pisze:

A moze jego obecna forma jest forma normalna?

Myslisz ze to Zienczuk bis? :)

Widac, ze nie znasz kariery Zienczuka

bodyn pisze:

Widac, ze nie znasz kariery Zienczuka

Odnosilem sie do jego zajebistego zeszlego sezonu. Roznica miedzy tym sezonem a innymi jest mniej wiecej taka jak roznica w grze Stlica ;)

pzdrw
tees

tees pisze:

bodyn pisze:

Widac, ze nie znasz kariery Zienczuka

Odnosilem sie do jego zajebistego zeszlego sezonu. Roznica miedzy tym sezonem a innymi jest mniej wiecej taka jak roznica w grze Stlica ;)

Z tych dwoch sezonow srednai Zienia jest taka jak zawsze, ok 8 bramek na sezon

bodyn pisze:

Z tych dwoch sezonow srednai Zienia jest taka jak zawsze, ok 8 bramek na sezon

Statystycznie można wszystko udowodnić. A tu sprawa jest prosta - Zieńczuk ma ten sezon jak na siebie CIENKI. A poprzedni miał super.

pzdrw
tees

Gneralnie kibice i Wisly moga powiedziec, ze jesli wygraja wszystko do konca to zdobeda mistrza.
Legia moze w Krakwoie zremisowac i reszte wygrac.
Bedzie ciekawie

"tees" <ra2k@poczta.onet.pl> wrote in message news:gt25r8$16p$1news.onet.pl...

A czemu wszyscy sie czepili Stilica? Bo roznica jest najwieksza i ciezko znalezc cos co by go tlumaczylo.

Moim zdaniem najwieksza roznica jest przy Murawskim.

A co do konkurencyjnego klubu - ja bede za przeczolganiem kazdej gwiazdki czy w Lechu czy w Legii czy w Wisle - jesli beda usilowali cos wymuszac (albo bede mial wrazenie ze probuja cos takiego robic). Myslalem ze to jasne jest vide dyskusje inne np. o Kokoszce ;)

Ale dlaczego uwazasz, ze Stilic usiluje cos wymuszac?

Bo jakis debil nie potrafiacy ani be ani me po niemiecku z C+, ktory tlumaczyl wywiad ze Stilicem po meczu w Belchatowie tak przetlumaczyl jego slowa, ze Stilic chce czym predzej odejsc z Lecha? W moim odczuciu Semir nie dal zadnego powodu, by tworzyc jakies niestworzone historie. To nie jest glupi chlopak i doskonale wie, ze jesli bedzie gral slabo, to nie odejdzie z Lecha do dobrego klubu.

Andy pisze:

Ale dlaczego uwazasz, ze Stilic usiluje cos wymuszac?

Bo jakis debil nie potrafiacy ani be ani me po niemiecku z C+, ktory tlumaczyl wywiad ze Stilicem po meczu w Belchatowie tak przetlumaczyl jego slowa, ze Stilic chce czym predzej odejsc z Lecha? W moim odczuciu Semir nie dal zadnego powodu, by tworzyc jakies niestworzone historie. To nie jest glupi chlopak i doskonale wie, ze jesli bedzie gral slabo, to nie odejdzie z Lecha do dobrego klubu.

Czytalem o tym w roznych mediach - slyszalem tez o tym miedzy innymi rowniez od kibicow Lecha (tego wywiadu w c+ przyznaje ze nie slyszalem).
Byc moze faktycznie za ostro o nim pisalem - ale tak jak wspominalem, jestem strasznie wyczulony na takie sytuacje - niezaleznie od tego gdzie delikwent gra.

pzdrw
tees

"tees" <ra2k@poczta.onet.pl> wrote in message news:gt27ef$53r$2news.onet.pl...

Czytalem o tym w roznych mediach - slyszalem tez o tym miedzy innymi rowniez od kibicow Lecha (tego wywiadu w c+ przyznaje ze nie slyszalem).
Byc moze faktycznie za ostro o nim pisalem - ale tak jak wspominalem, jestem strasznie wyczulony na takie sytuacje - niezaleznie od tego gdzie delikwent gra.

Zebysmy sie dobrze zrozumieli. Nie wiem, jaki jest powod obnizki formy Stilica, pewnie podobnie jak Ty i inni. Uwazam jedynie, ze nie ma zadnych podstaw, by tworzyc takie historie, jakie tu na prspn (a takze na forum Lecha) przeczytalem.

Andy pisze:

Zebysmy sie dobrze zrozumieli. Nie wiem, jaki jest powod obnizki formy Stilica, pewnie podobnie jak Ty i inni.

Racja

Uwazam jedynie, ze nie ma zadnych podstaw, by tworzyc takie historie, jakie tu na prspn (a takze na forum Lecha) przeczytalem.

Podstawy są. Można się sprzeczać co do tego jak "te podstawy" interpretować - i tu każdy ma dowolność, przez co dochodzić może do różnych wniosków.

pzdrw
tees

Użytkownik "Andy" <adaw@teko.pl> napisał w wiadomości news:

Zebysmy sie dobrze zrozumieli. Nie wiem, jaki jest powod obnizki formy Stilica, pewnie podobnie jak Ty i inni. Uwazam jedynie, ze nie ma zadnych podstaw,

No już dzisiaj są, skoro nawet klub grozi Stilicowi przesunięciem do ME (przynajmniej tak podaje prasa).
Ponoć duży udział ma Turina w tym wszystkim, który obraził się na klub że nie gra, chce odejść i buntuje innych grajków z Bałkanów.

Jego to akurat bym wywalił bez chwili zastanowienia.

Andy napisał:

Ale dlaczego Ty i kilku innych zakladacie, ze Stilic cokolwiek sabotuje?

Zdecydowanie popieram, trochę młodzika "przytkało", a tu juz jadš po nim jak po szmacie :-(

Fajny wynik, meczów coraz mniej, a zamiast się wyjaœniać coraz bardziej się komplikuje, nawet interesujšce to się zrobiło.

Użytkownik "maciej" <f_r_e_n_z_@_o_2_._p_l> napisał w wiadomoœci news:gt26l2$k9g$1atlantis.news.neostrada.pl...

Andy napisał:

Ale dlaczego Ty i kilku innych zakladacie, ze Stilic cokolwiek sabotuje?

Zdecydowanie popieram, trochę młodzika "przytkało"

Przytkało mu zwłaszcza głowę.
Ale sšdzšc po dzisiejszym meczu musiał ktoœ z nim przeprowadzić rozmowę odtykajšcš, względnie wrócił z Boœni jego brat bliŸniak, bo nagle daje się biegać, walczyć, mieć przechwyty, celne i sensowne podania, dobrze bite stałe fragmenty, a nawet do bramki trafić.

I tylko nie mów o nagłym powrocie formy sportowej w cišgu 4 dni, bo ze œmiechu zejdę.

Cavallino napisał:

I tylko nie mów o nagłym powrocie formy sportowej w cišgu 4 dni, bo ze œmiechu zejdę.

Ja już schodzę.

Teraz po każdej połowie:
1. albo Stilić zaliczy kilka dobrych zagrań i napiszesz, że twoja teoria jest zajebista i właœnie swojš dobrš grš jš potwierdza
2. albo Stilić zaliczy słabe 45 minut (jak wlaœnie teraz) i napiszesz, że twoja teoria jest zajebista i swojš nędznš grš jš potwierdza

Wybacz, 13 skończyłem wiele lat temu.

Użytkownik "maciej" <f_r_e_n_z_@_o_2_._p_l> napisał w wiadomoœci news:

1. albo Stilić zaliczy kilka dobrych zagrań i napiszesz, że twoja teoria jest zajebista i właœnie swojš dobrš grš jš potwierdza
2. albo Stilić zaliczy słabe 45 minut (jak wlaœnie teraz) i napiszesz, że twoja teoria jest zajebista i swojš nędznš grš jš potwierdza

Nie rozumiesz chyba tego co czytasz, a nawet na pewno.
Mowa była o zaangażowaniu i chęciach.
A to widać nawet jak nic nie wychodzi (coœ jak Murawskiemu dzisiaj).
Wszystko można mu zarzucić, ale nie to że nie chce grać.

I Stilic dokładnie tak samo dzisiaj wyglšdał, metamorfoza był jasna dla każdego kto chce coœ widzieć.
Zresztš nie tylko jego, szczena na ziemię mi opadła jak Smuda wpuœcił na boisko Handżicia - może i on miał cięższš rozmowę. ;-)

Cavallino napisał:

Ale sšdzšc po dzisiejszym meczu musiał ktoœ z nim przeprowadzić rozmowę odtykajšcš, względnie wrócił z Boœni jego brat bliŸniak, bo nagle daje się biegać, walczyć, mieć przechwyty, celne i sensowne podania, dobrze bite stałe fragmenty, a nawet do bramki trafić.

I tylko nie mów o nagłym powrocie formy sportowej w cišgu 4 dni, bo ze œmiechu zejdę.

Jeszcze jedno: nie wiem, czy zdajesz sobie sprawę (wštpię), ale właœnie 3 proste kopnięcia w 45 minut Stilicia uznałeœ za wystarczajšcy dowód na sabotowanie gry przez niego w poprzednich meczach. W drugiej połowie jak rozumiem znowu sabotuje? Cokolwiek nie robi to potwierdza twojš teorię?

Użytkownik "maciej" <f_r_e_n_z_@_o_2_._p_l> napisał w wiadomoœci news:

Jeszcze jedno: nie wiem, czy zdajesz sobie sprawę (wštpię), ale właœnie 3 proste kopnięcia w 45 minut Stilicia uznałeœ za wystarczajšcy dowód na sabotowanie gry przez niego w poprzednich meczach.

Ciekawe, gdzie ja coœ pisałem o trzech kopnięciach?

W drugiej połowie jak rozumiem znowu sabotuje?

Nie.
Dalej się starał.

Cudów od niego nie wymagam, nie musi grać w każdym meczu tak jak w tych najlepszych jesieniš.
Ale ma chcieć tak grać i próbować się do tej gry przykładać.

Cavallino napisał:

W drugiej połowie jak rozumiem znowu sabotuje?

Nie.
Dalej się starał.

Ty to piszesz o 45 minutach w których piłkę dotknšł z 5 razy, komentatorzy jego nazwisko wymienili 2 razy, a ja w 80 minucie zaczšłem się zastanawiać, czy go Smuda zmienił w przerwie i realizatorzy zapomnieli podać jakiœ komunikat o tym fakcie?
Goœć się uniósł od durnego gadania ambicjš mimo słabszej formy i całe zdrowie zostawił w pierwszej połowie, a na drugš mu zabrakło siły.

Użytkownik "maciej" <f_r_e_n_z_@_o_2_._p_l> napisał w wiadomoœci news:gteqta$nni$1nemesis.news.neostrada.pl...

Cavallino napisał:

W drugiej połowie jak rozumiem znowu sabotuje?

Nie.
Dalej się starał.

Ty to piszesz o 45 minutach w których piłkę dotknšł z 5 razy, komentatorzy jego nazwisko wymienili 2 razy, a ja w 80 minucie zaczšłem się zastanawiać, czy go Smuda zmienił w przerwie i realizatorzy zapomnieli podać jakiœ komunikat o tym fakcie?

No dobra, zwracam honor, po ostatnim meczu wydaje mi się, że ta pierwsza połowa meczu z Poloniš to była tylko demonstracja tego że jak się chce to można, ale jednak się nie chce.

Goœć się uniósł od durnego gadania ambicjš mimo słabszej formy i całe zdrowie zostawił w pierwszej połowie, a na drugš mu zabrakło siły.

Może i tak było.

Andy wrote:

"tees" <ra2k@poczta.onet.pl> wrote in message
news:gt24cf$rih$4news.onet.pl...

Smuda i zarzad LEcha powinni go przeczolgac co najmniej rok - jak
bedzie trzeba to i w ME...

Ale dlaczego Ty i kilku innych zakladacie, ze Stilic cokolwiek
sabotuje? Lech jako druzyna gra slabiej niz jesienia, jednym z tych,
ktorzy zaliczyli obnizke formy jest Stilic, ale moglbym spokojnie
wymienic jeszcze kilku innych (Arboleda, Wojtkowiak do momentu
kontuzji, Peszko, Murawski), ktorzy graja znacznie gorzej. W ich
przypadku jakos nikt nie chce ich przeczolgac w ME.

Rzadko się z tobą zgadzam ale tutaj podpisuję się obiema ręcami. Teksty, które czytuję na niektórych forach o tym jakoby piłkarzowi X nie chciało się grać zawsze mnie rozbawiają. A już zupełnie smieszą mnie w kontekście takich klubów jak Wisła, Legia czy (w tym roku) Lech - klubów, które biją się o MP i możliwość pokazania się w europejskich pucharach. Cudów nie ma, każdy piłkarz miewa wahania formy - taka już jest fizjologia. Rzecz w tym aby taki spadek formy nie miał zbyt dużego wpływu na grę zespołu. Im szersza i równiejsza ławka tym lepiej.
yamma

Użytkownik "Andy" <adaw@teko.pl> napisał w wiadomości news:

Lech jako druzyna gra slabiej niz jesienia, jednym z tych, ktorzy zaliczyli obnizke formy jest Stilic, ale moglbym spokojnie wymienic jeszcze kilku innych (Arboleda, Wojtkowiak do momentu kontuzji, Peszko, Murawski),  ktorzy graja znacznie gorzej.

Oj pojechałeś.
Zwłaszcza dzisiaj akurat i Peszko i Murawski wypruli sobie płuca żeby odmienić stan rzeczy na boisku i to im głównie zawdzięczamy że im się udało (niezależnie od tego że nie są w formie, ale chociaż starają się jak mogą).
W tym czasie Stilic sobie truchtał i knocił każde zagranie.

Możesz wierzyć, że to skutek słabej formy, ale ja małym dzieckiem nie jestem.
Obejrzyj jeszcze raz i sam zobacz ile rzeczy dałby radę zrobić i do ilu piłek dojść gdyby tylko mu się chciało.

Ja też nie chciałem w to wierzyć, ale dziś straciłem złudzenia do reszty.

Taki Murawski jest bez formy i wiosna jest niemal nieprzydatny.

A jednak dzisiaj się przydał.
I to diametralnie mocniej niz Stilic.
Jestem pewien, że bez niego Lech nie dałby rady zdominować w pomocy Legii w drugiej połowie.

Tak jak już pisałem - nie wszystko musi wychodzić, ale gości którym się nie chce nie trawię.
I nie mam zamiaru ani chwili bronić pobytu takowych na boisko.

Uzytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisal w wiadomosci news:gt20r4$j6b$1news.onet.pl...

Uzytkownik "tees" <ra2k@poczta.onet.pl> napisal w wiadomosci news:gt20nj$ic1$3news.onet.pl...

Cavallino pisze:

Z ta róznica, ze u Was Baszczu i Zienczuk daja druzynie tyle ile moga, a nie sabotuja gry.

Bo im sie; kontrakt konczy wiec tak czy inaczej odejda

Wiec tym bardziej juz nie musza.
A graja az milo popatrzec.

No w sumie nie wiadomo, musza-nie musza. Pytanie, czy maja juz obgadane kontrakty z innymi klubami niezaleznie od postawy w tej rundzie. Ale jedno jest pewne. Graja b.dobrze - i nie widac, zeby np. oszczedzali sie przed jakowas kontuzja.

wiec sie chca zaprezentowac. Stilic ma jeszcze dlugi kontrakt i chce go byc moze rozwiazac inaczej - jak legalnie sie nie da.

I ja bym go poswiecil na udowodnienie innym, ze jednak taka postawa sie nie oplaca.
Jak posiedzi pól roku na trybunach to moze mu przejdzie, a i inni sie zastanowia.

I tak w takiej sytuacji sensownej kasy nie da sie za niego uzyskac.

Bardzo bym chcial, zeby wreszcie pojawil sie wlasciciel, który nie bedzie patrzyl przez pryzmat szybkiej kasy - tylko popatrzy dalekosieznie. Niewatpliwie posadzenie Stilica na runde na trybunach, czy kiedys Kaluznego, czy kazdego innego to strata kasy w perspektywie tego jednego transferu. Ale docelowo kazdy nastepny grajek przychodzacy do druzyny i podpisujacy kontrakt bedzie sprawdzal do kiedy on obowiazuje. A tak to jest wedle zasady - podpisac podpisze, a jakby mi naprawde wyszlo to sie postawie i mnie sprzedadza. Gdyby wiedzial, ze w klubie wlasciciel nie odpusci i raczej odstawi zawodnika na trybuny to dwa razy sie zastanowi zamiast wykreci jakis numer. A to oznacza, ze w relacjach dlugofalowych poswiecenie takiego Stilica finansowo by sie oplacilo. A sytuacja taka moze zdarzyc sie w kazdym klubie - dzisiaj Stilic w Lechu, a za 2 miesiace taki problem bedzie miala Wisla z Marcelo.
Pozdrawiam
Koriat

Koriat pisze:

Bardzo bym chcial, zeby wreszcie pojawil sie wlasciciel, który nie bedzie patrzyl przez pryzmat szybkiej kasy - tylko popatrzy dalekosieznie. Niewatpliwie posadzenie Stilica na runde na trybunach, czy kiedys Kaluznego, czy kazdego innego to strata kasy w perspektywie tego jednego transferu. Ale docelowo kazdy nastepny grajek przychodzacy do druzyny i podpisujacy kontrakt bedzie sprawdzal do kiedy on obowiazuje. A tak to jest wedle zasady - podpisac podpisze, a jakby mi naprawde wyszlo to sie postawie i mnie sprzedadza. Gdyby wiedzial, ze w klubie wlasciciel nie odpusci i raczej odstawi zawodnika na trybuny to dwa razy sie zastanowi zamiast wykreci jakis numer. A to oznacza, ze w relacjach dlugofalowych poswiecenie takiego Stilica finansowo by sie oplacilo. A sytuacja taka moze zdarzyc sie w kazdym klubie - dzisiaj Stilic w Lechu, a za 2 miesiace taki problem bedzie miala Wisla z Marcelo.

Otóż to. Dokąd będziemy liczyć każdy grosz i trząść się nad każdą "straconą" złotówką - gwiazdki będą robić swoje.

pzdrw
tees

Użytkownik "Koriat"

I tak w takiej sytuacji sensownej kasy nie da sie za niego uzyskac.

Bardzo bym chcial, zeby wreszcie pojawil sie wlasciciel, który nie bedzie patrzyl przez pryzmat szybkiej kasy - tylko popatrzy dalekosieznie. Niewatpliwie posadzenie Stilica na runde na trybunach, czy kiedys Kaluznego, czy kazdego innego to strata kasy w perspektywie tego jednego transferu. Ale docelowo kazdy nastepny grajek przychodzacy do druzyny i podpisujacy kontrakt bedzie sprawdzal do kiedy on obowiazuje. A tak to jest wedle zasady - podpisac podpisze, a jakby mi naprawde wyszlo to sie postawie i mnie sprzedadza. Gdyby wiedzial, ze w klubie wlasciciel nie odpusci i raczej odstawi zawodnika na trybuny to dwa razy sie zastanowi zamiast wykreci jakis numer. A to oznacza, ze w relacjach dlugofalowych poswiecenie takiego Stilica finansowo by sie oplacilo. A sytuacja taka moze zdarzyc sie w kazdym
klubie - dzisiaj Stilic w Lechu, a za 2 miesiace taki problem bedzie miala Wisla z Marcelo.

Naiwniak z Ciebie. Problemy, o których piszesz, mają znacznie lepsze kluby niż Lech czy Wisła. Jak Ashley Cole się uparł, że przechodzi do Chelsea, to przeszedł. Jakby Cristiano Ronaldo się uparł, że nie chce już grać w MU, to założę się, że władze klubu nie odstawiłyby go na trybuny, tylko jednak skasowały forsę. W dzisiejszej piłce rządzą piłkarze i nic na to nie poradzisz.

CC

Użytkownik "Citizen Cain" <cc1@go2.pl> napisał w wiadomości news:gt2bi8$bu9$1inews.gazeta.pl...

Użytkownik "Koriat"

I tak w takiej sytuacji sensownej kasy nie da sie za niego uzyskac.

Bardzo bym chcial, zeby wreszcie pojawil sie wlasciciel, który nie bedzie patrzyl przez pryzmat szybkiej kasy - tylko popatrzy dalekosieznie. Niewatpliwie posadzenie Stilica na runde na trybunach, czy kiedys Kaluznego, czy kazdego innego to strata kasy w perspektywie tego jednego transferu. Ale docelowo kazdy nastepny grajek przychodzacy do druzyny i podpisujacy kontrakt bedzie sprawdzal do kiedy on obowiazuje. A tak to jest wedle zasady - podpisac podpisze, a jakby mi naprawde wyszlo to sie postawie i mnie sprzedadza. Gdyby wiedzial, ze w klubie wlasciciel nie odpusci i raczej odstawi zawodnika na trybuny to dwa razy sie zastanowi zamiast wykreci jakis numer. A to oznacza, ze w relacjach dlugofalowych poswiecenie takiego Stilica finansowo by sie oplacilo. A sytuacja taka moze zdarzyc sie w kazdym
klubie - dzisiaj Stilic w Lechu, a za 2 miesiace taki problem bedzie miala Wisla z Marcelo.

Naiwniak z Ciebie. Problemy, o których piszesz, mają znacznie lepsze kluby niż Lech czy Wisła. Jak Ashley Cole się uparł, że przechodzi do Chelsea, to przeszedł. Jakby Cristiano Ronaldo się uparł, że nie chce już grać w MU, to założę się, że władze klubu nie odstawiłyby go na trybuny, tylko jednak skasowały forsę. W dzisiejszej piłce rządzą piłkarze i nic na to nie poradzisz.

Ależ oczywiście, że jest to również problem innych klubów. Rzecz w tym, że procentowo im wyżej tym niebezpieczeństwo takiego numeru jest mniejsze. Kto może sprawić, że C.Ronaldo nagle zacznie sabotować grę: MC, Barcelona, Real M., Chelsea. Niestety, klubów, które mogą sprawić, że każdy dowolny grajek naszej ligi straci ochotę do pracy są dziesiątki jeżeli nie setki. A po drugie, właśnie takie podejście: nic na to nie poradzimy - co prawda podpisał kontrakt, ale się uparł, wiec musimy się z nim zgodzić prowadzi do tego, że w piłce rządzą piłkarze.
Pozdrawiam
Koriat

Użytkownik "Koriat" <koriat_WYTNIJ_@vp.pl> napisał w wiadomości news:

Niewatpliwie posadzenie Stilica na runde na trybunach, czy kiedys Kaluznego, czy kazdego innego to strata kasy w perspektywie tego jednego transferu. Ale docelowo kazdy nastepny grajek przychodzacy do druzyny i podpisujacy kontrakt bedzie sprawdzal do kiedy on obowiazuje. A tak to jest wedle zasady - podpisac podpisze, a jakby mi naprawde wyszlo to sie postawie i mnie sprzedadza. Gdyby wiedzial, ze w klubie wlasciciel nie odpusci i raczej odstawi zawodnika na trybuny to dwa razy sie zastanowi zamiast wykreci jakis numer. A to oznacza, ze w relacjach dlugofalowych poswiecenie takiego Stilica finansowo by sie oplacilo.

Dokładnie o tym pisałem.
Np. Arboledzie i Lewandowskiemu dałoby to trochę do myślenia w każdym razie.

I ja bym go poswiecil na udowodnienie innym, ze jednak taka postawa sie nie oplaca.

kiedys kibice udowadniali juz cos zawodnikom na treningu i poskutkowalo ;)

tees pisze:

Cavallino pisze:

Z ta róznica, ze u Was Baszczu i Zienczuk daja druzynie tyle ile moga, a nie sabotuja gry.

Bo im sie; kontrakt konczy wiec tak czy inaczej odejda wiec sie chca zaprezentowac. Stilic ma jeszcze dlugi kontrakt i chce go byc moze rozwiazac inaczej - jak legalnie sie nie da.

Baszczu to molgby zostac..
Chlop ogra jeszcze z 1.5 roku na pewno

Chlop ogra jeszcze z 1.5 roku na pewno

Tym bardziej ze dobrych obroncow na poziomie Baszcza nie spodziewam sie zobaczyc w okienku transferowym....

pzdrw
tees

Uzytkownik "tees" <ra2k@poczta.onet.pl> napisal w wiadomosci news:gt245h$rih$2news.onet.pl...

Chlop ogra jeszcze z 1.5 roku na pewno

Tym bardziej ze dobrych obroncow na poziomie Baszcza nie spodziewam sie zobaczyc w okienku transferowym....

I to jeszcze takich, za których mozna wydac raptem ok.200k euro, bo tyle maksymalnie chcieli za Baszcza. A nie sadze, zeby nagle znalazly sie pieniadze na transfery.

On Sun, 26 Apr 2009 18:05:12 +0200, tees <ra2k@poczta.onet.pl> wrote:

Cavallino pisze:

Z ta róznica, ze u Was Baszczu i Zienczuk daja druzynie tyle ile moga, a nie sabotuja gry.

Bo im sie; kontrakt konczy wiec tak czy inaczej odejda wiec sie chca zaprezentowac. Stilic ma jeszcze dlugi kontrakt i chce go byc moze rozwiazac inaczej - jak legalnie sie nie da.

Podobnie u nas Cantoro - dokad walczyl o kontrakt - gral zajebiscie. Jak podpisal - wyladowal szybko na lawie...

A co do Zienczuka i Baszcza - jakby na to nie patrzec to szacunek za to zaangazowanie.

troszke nie rozumiem pozbywania sie Baszcza, wyglada na to, ze z
Sobole mbedzie tak samo...


--
pozdrawiam, danpe
gg:827748

Danpe pisze:

troszke nie rozumiem pozbywania sie Baszcza, wyglada na to, ze z
Sobole mbedzie tak samo...

No niestety, Sobol to bedzie potezna wyrwa. Ale sadze, ze on sam bedzie chcial odejsc, wiec nie podejmie zadnych rozmow z Wisla. To dla niego totalnie ostatni gwizdek zeby zarobic cos w Europie...

pzdrw
tees

Uzytkownik "tees" <ra2k@poczta.onet.pl> napisal w wiadomosci news:gt20nj$ic1$3news.onet.pl...

Cavallino pisze:

Z ta róznica, ze u Was Baszczu i Zienczuk daja druzynie tyle ile moga, a nie sabotuja gry.

Bo im sie; kontrakt konczy wiec tak czy inaczej odejda wiec sie chca zaprezentowac. Stilic ma jeszcze dlugi kontrakt i chce go byc moze rozwiazac inaczej - jak legalnie sie nie da.

Mnie to bardziej przypomina Kaluznego z czasów, gdy zapalal miloscia do Cottbus.

Podobnie u nas Cantoro - dokad walczyl o kontrakt - gral zajebiscie. Jak podpisal - wyladowal szybko na lawie...

A co do Zienczuka i Baszcza - jakby na to nie patrzec to szacunek za to zaangazowanie.

Ano. I teraz wychodzi "madrosc" decydentów, którzy by ich luneli w pakiecie, gdyby ktos zechcial dac po 200k euro za kazdego.
Pozdrawiam
Koriat

Dnia Sun, 26 Apr 2009 18:02:31 +0200, Cavallino napisał(a):

Z ta róznica, ze u Was Baszczu i Zienczuk daja druzynie tyle ile moga, a nie sabotuja gry.

Bo Baszczu, Zieńczuk czy Sobolewski to naprawde klasowi zawodnicy.
Nawet jeśli czasem pod względem umiejetności gorsi od innych "gwiazd"
(vide Zieniu jak jest bez formy) Ale nie wuobrażam sobie np po Sobolu lub
Baszczu podejscia takiego jak Uche, Kokoszka..


--
Mark

Użytkownik "Mark" <x@op.pl> napisał w wiadomości news:

Ale nie wuobrażam sobie np po Sobolu lub
Baszczu podejscia takiego jak Uche, Kokoszka..

Kokoszka też coś specjalnie na boisku zawalał?

Dnia Sun, 26 Apr 2009 19:06:01 +0200, Cavallino napisał(a):

Kokoszka też coś specjalnie na boisku zawalał?

Nie mial okazji. Znalazl inny sposob.

--
Mark

Użytkownik "Mark" <x@op.pl> napisał w wiadomości news:1cuxyl4fxzpa9.dlgsmok.wot...

Dnia Sun, 26 Apr 2009 19:06:01 +0200, Cavallino napisał(a):

Kokoszka też coś specjalnie na boisku zawalał?

Nie mial okazji. Znalazl inny sposob.

I Ci powiem, że ten sposób by mnie mniej zmartwił, niechby Stilicowi obiecać odejście za majstra i niech spierdala.

On Sun, 26 Apr 2009 19:06:01 +0200, "Cavallino"
<cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> wrote:

Użytkownik "Mark" <x@op.pl> napisał w wiadomości news:

Ale nie wuobrażam sobie np po Sobolu lub
Baszczu podejscia takiego jak Uche, Kokoszka..

Kokoszka też coś specjalnie na boisku zawalał?

to akurat, czy specjalnie jest sprawa dyskusyjna.
--
pozdrawiam, danpe
gg:827748

Cavallino pisze:

Użytkownik "Mark" <x@op.pl> napisał w wiadomości news:

Ale nie wuobrażam sobie np po Sobolu lub
Baszczu podejscia takiego jak Uche, Kokoszka..

Kokoszka też coś specjalnie na boisku zawalał?

A Cleber i Glowa zawalali? Nie. I w nagrode mieli siedziec na lawce aby zobaczyc czy Kokos zwala?
CO to laboratorium doswiadczalne?

Użytkownik "bodyn" <bodyn@wytnij.to.o2.pl> napisał w wiadomości news:gt257l$8a1$1inews.gazeta.pl...

Cavallino pisze:

Użytkownik "Mark" <x@op.pl> napisał w wiadomości news:

Ale nie wuobrażam sobie np po Sobolu lub
Baszczu podejscia takiego jak Uche, Kokoszka..

Kokoszka też coś specjalnie na boisku zawalał?

A Cleber i Glowa zawalali? Nie.

Nigdy, ani razu dosłownie. ;-)
Zresztą nie o tym mowa, jeśli nie zrozumiałeś kontekstu pytania to wróc i czytaj je tak długo aż zrozumiesz.

On Sun, 26 Apr 2009 18:00:59 +0200, tees <ra2k@poczta.onet.pl> wrote:

Ale jeszcze przed nami druga po?owa, moz.e sie; cos' zmieni (choc' akurat mnie ten wynik pasuje nawet ;).

z Legia w takiej formie moze byc ciezko wygrac, wolalbym jednak remis
w tym meczu, Lech niech se z Polonią wtopi ;)
--
pozdrawiam, danpe
gg:827748

Danpe wrote:

On Sun, 26 Apr 2009 18:00:59 +0200, tees <ra2k@poczta.onet.pl> wrote:

z Legia w takiej formie moze byc ciezko wygrac, wolalbym jednak remis
w tym meczu, Lech niech se z Polonią wtopi ;)

Tylko jak zapewne zauważyłeś Legia taką formę prezentuje wyłącznie w I połowie. Dzisiaj Lech spokojnie mógł z nami wygrać. Średnio zarabiający europejski piłkarz te dwie sytuacje jakie mieli w II połowie Wilk i Stilic z palcem w tyłku zamieniłby na bramki. Nie mam pojęcia co się dzieje w legijnej szatni w czasie przerwy ale bardzo mi się to nie podoba. W ogóle, oglądając ostatnio Legię zaczynam powoli rozumieć pewnych bardzo szanowanych starych kibiców, którzy od jakiegoś czasu przestali się bawić w kibicowanie na Ł3.
yamma

Dnia Sun, 26 Apr 2009 18:00:59 +0200, tees napisał(a):

Nie wiem czy nie wychodzi to samo co mnie na maksa wku**** w niektórych gwiazdkach Wis?y. Cze;s'c' moz.e juz. mys'lec' o tym, gdzie wyjedzie grac' w nowym sezonie - wie;c mistrz dla Lecha moz.e im mocno nie pasowac'.

Paradoksalnie, w ten sposób jego wartość maleje...
Ale zgadzam sie z Toba, i już w przerwie zimowej pisałem że Lech może miec
dokładnei ten sam problem który miewała Wisła.


--
Mark

Uzytkownik "Mark" <x@op.pl> napisal w wiadomosci news:1mlbbx5p7dxyp.dlgsmok.wot...

Tak po pierwszej polowie: zastanawiam sie kto i kiedy podmienil Lecha, i
zamiast zawodnikow graja ich sobowtory.
A graja katastrofalnie. Beznadziejnie kiepsko, jesli porownac  do Lecha z
jesieni.
Koszmarne straty, proste, dziecinne wrecz bledy,, zero taktyki.
Mam nadzieje ze po przerwie sie to zmieni, bo jakis remis by sie przydal.

-- -- -- -

jesli Lech nie zmieni stylu gry to wynik 3:0 dla Legii bedzie chyba tylko w minimalnym stopniu odzwierciedlal to co dzialo sie przez 90 minut.
Lech z taka gra nie zasluguje nawet na remis nie mowiac o wygranej.

ISS

Użytkownik "ISS" <iss@astronet.pl> napisał w wiadomości news:

Lech z taka gra nie zasluguje nawet na remis nie mowiac o wygranej.

Niestety.
Tak źle grającego Lecha to ja nie pamiętam.
Chyba za czasów Michniewicza i tureckiego półksiężyca ostatni raz się zdarzyło.
I coś mi mówi że Smuda jednak będzie miał większe problemy z przedłużeniem kontraktu niż się wydawało.
W końcu to on doprowadził do tej sytuacji, że bunt jednego czy kilku graczy praktycznie powoduje że nie ma alternatywy i nie ma co zrobić.

Lech z taka gra nie zasluguje nawet na remis nie mowiac o wygranej.

Niestety.
Tak źle grającego Lecha to ja nie pamiętam.
Chyba za czasów Michniewicza i tureckiego półksiężyca ostatni raz się zdarzyło.
I coś mi mówi że Smuda jednak będzie miał większe problemy z przedłużeniem kontraktu niż się wydawało.
W końcu to on doprowadził do tej sytuacji, że bunt jednego czy kilku graczy praktycznie powoduje że nie ma alternatywy i nie ma co zrobić.

=======

nie jestem na biezaco, Stilic mialby sabotowac gre Lecha? tylko dlatego, ze...hm... "nie chce mu sie grac"?
Czyzby jakas klotnia w kadrze pomiedzy zawodnikami czy cos Smuda nawywijal wokol Serba?
Imho nie tyle Stilic jest niewidoczny, ale generalnie caly zespol, moze deczko poza Arboleda....

ISS

Dnia Sun, 26 Apr 2009 18:09:41 +0200, ISS napisał(a):

nie jestem na biezaco, Stilic mialby sabotowac gre Lecha? tylko dlatego, ze...hm... "nie chce mu sie grac"?

Stilic juz w zimie bardzo, ale to bardzo chcial wyjechac.
Ja bym tak profilaktycznie wprowadzil zakaz zblizania sie do zawodnikow
przeroznych menedzerow w trakcie rundy - dopiero po zakonczeniu. Bo te
pijawki potrafia nimi czasem tak zakrecic, ze zawodnikowi oczka sei zaswieca
na slowo kasa... A ze po fakcie okaze sie zwe zawodnik jest stratny, to juz
maly problem - menedzer ma prowizje..


--
Mark

On Sun, 26 Apr 2009 18:04:44 +0200, "Cavallino"
<cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> wrote:

Użytkownik "ISS" <iss@astronet.pl> napisał w wiadomości news:

Lech z taka gra nie zasluguje nawet na remis nie mowiac o wygranej.

Niestety.
Tak źle grającego Lecha to ja nie pamiętam.

skorza mial nosa, mowil, ze w pierwszej polowie kibicuje LEgii a w
drugiej Lechowi zeby byl remis.
Jestem zadowolony i z niecierpliwoscia czekam na nastepne mecze.


--
pozdrawiam, danpe
gg:827748

Dnia Sun, 26 Apr 2009 18:04:44 +0200, Cavallino napisał(a):

W końcu to on doprowadził do tej sytuacji, że bunt jednego czy kilku graczy praktycznie powoduje że nie ma alternatywy i nie ma co zrobić.

Raczej budżety polskich klubów oraz ich polityki transferowe do tego
doprowadziły. Każdy klub w PL ma ten problem w różnym stopniu natężenia.
Praktycznie każdy klub w PL ma kilka gwiazdek, które, jeśli tylko będą
zdrowe, mają 100% gwarancję wystąpienia w pierwszym składzie. A ich
kontrakty i realia biznesowe czynią ich niemal nietykalnymi. Niby można
takiego zesłać do młodzieżówki, ale przecież klub będzie go musiał potem
sprzedać i lepiej by było, żeby nie za orzeszki. A jak się dwie czy trzy gwiazdki dogadają, to zaczyna sie terroryzm,
negocjacje i nader często egzekucja zakładnika w postaci trenera. Potencjał
szantażu gwiazdki w polskich ligach mają naprawdę duży. Z drugiej strony nawet Barcelona miała problemy z takim Ronaldinho, którego
bardziej ciągnęły dyskoteki niż boisko, a nawet na trybunach zarabiałby
nieziemskie kokosy do końca kontraktu. No i co z takim zrobić? Tam ławka
jest teoretycznie dużo dłuższa, ale też oczekiwania i ranga przeciwników
trochę z innej bajki i każda inwestycja w gracza powinna się amortyzować. --
Cezary G. Cerekwicki

Użytkownik "CGC" <cez@ry.org> napisał w wiadomości news:1ubzv5ywgi8rg.ise9lxkin4o6.dlg40tude.net...

Dnia Sun, 26 Apr 2009 18:04:44 +0200, Cavallino napisał(a):

W końcu to on doprowadził do tej sytuacji, że bunt jednego czy kilku graczy
praktycznie powoduje że nie ma alternatywy i nie ma co zrobić.

Raczej budżety polskich klubów oraz ich polityki transferowe do tego
doprowadziły.

Nie.
Ja mówię o więcej niż jednym sposobie gry.
Stilic nie chce  grać - wywalamy go i gramy skrzydłami.
Ale tego sie nie trenuje w Lechu,

CGC pisze:

A jak się dwie czy trzy gwiazdki dogadają, to zaczyna sie terroryzm,
negocjacje i nader często egzekucja zakładnika w postaci trenera. Potencjał
szantażu gwiazdki w polskich ligach mają naprawdę duży.

Pelna zgoda - to samo dokladnie pisalem juz pare razy.

Z drugiej strony nawet Barcelona miała problemy z takim Ronaldinho, którego
bardziej ciągnęły dyskoteki niż boisko, a nawet na trybunach zarabiałby
nieziemskie kokosy do końca kontraktu. No i co z takim zrobić? Tam ławka
jest teoretycznie dużo dłuższa, ale też oczekiwania i ranga przeciwników
trochę z innej bajki i każda inwestycja w gracza powinna się amortyzować.

Tylko, ze Barcelona kupi sobie zaraz Messiego nr 2 za Ronaldinho, albo i dwoch takich Messich. A polski klub-biedak-zebrak jak bedzie mial szczescie - to MOZE mu sie uda zalatac dziure po gwiazdce...
Tym bardziej dlatego nie mozemy sobie pozwolic na poblazanie fochom gwiazdek (choc przyznaje ze grozi to powazna wojna)...

pzdrw
tees

Dnia Sun, 26 Apr 2009 19:20:03 +0200, tees napisał(a):

Z drugiej strony nawet Barcelona miała problemy z takim Ronaldinho, którego
bardziej ciągnęły dyskoteki niż boisko, a nawet na trybunach zarabiałby
nieziemskie kokosy do końca kontraktu. No i co z takim zrobić? Tam ławka
jest teoretycznie dużo dłuższa, ale też oczekiwania i ranga przeciwników
trochę z innej bajki i każda inwestycja w gracza powinna się amortyzować.

Tylko, ze Barcelona kupi sobie zaraz Messiego nr 2 za Ronaldinho, albo i dwoch takich Messich. A polski klub-biedak-zebrak jak bedzie mial szczescie - to MOZE mu sie uda zalatac dziure po gwiazdce...
Tym bardziej dlatego nie mozemy sobie pozwolic na poblazanie fochom gwiazdek (choc przyznaje ze grozi to powazna wojna)...

Historia pokazała, że na takich wojnach tracą wszyscy. Najlepiej się
dogadać, ale tu musi być z obu stron jakaś elementarna elastyczność. A tu
jest masa problemów, począwszy od fochów osobistych, poprzez problemy
kulturowe (gra u nas trochę Ameryki Południowej, Afryki, Bałkanów, każdy ze
swoim podejściem do konfliktów, z tępym machismo włącznie), konfliktów
personalnych no i przede wszystkim finansowych. --
Cezary G. Cerekwicki

CGC pisze:

Historia pokazała, że na takich wojnach tracą wszyscy. Najlepiej się
dogadać, ale tu musi być z obu stron jakaś elementarna elastyczność.

Tylko ze historia pokazuje, ze elastycznosc "gwiazdek" konczy sie najczesciej jak sie nie spelnia ich fochow.

pzdrw
tees

Użytkownik "tees" <ra2k@poczta.onet.pl>

Tylko, ze Barcelona kupi sobie zaraz Messiego nr 2 za Ronaldinho, albo i dwoch takich Messich.

Bzdura. Nikt ci od pstryknięcia palcem nie sprzeda najlepszego piłkarza świata.

CC

Mark pisze:

Tak po pierwszej polowie: zastanawiam sie kto i kiedy podmienil Lecha, i
zamiast zawodnikow graja ich sobowtory.
A graja katastrofalnie. Beznadziejnie kiepsko, jesli porownac  do Lecha z
jesieni.
Koszmarne straty, proste, dziecinne wrecz bledy,, zero taktyki.
Mam nadzieje ze po przerwie sie to zmieni, bo jakis remis by sie przydal.

W drugiej polowie LEgia sie; dostosowa?a - marnie to wygladalo.  Lech troche lepiej i znowu mogli dziabnac w samej koncowce.

Wynik marzenie - Legia nie przyjedzie nadmiernie podbudowana do Krakowa :)

pzdrw
tees

tees pisze:

Wynik marzenie - Legia nie przyjedzie nadmiernie podbudowana do Krakowa :)

Wynik optymalny. milo

Uzytkownik "bodyn" <bodyn@wytnij.to.o2.pl> napisal w wiadomosci news:gt245l$3lg$1inews.gazeta.pl...

tees pisze:

Wynik marzenie - Legia nie przyjedzie nadmiernie podbudowana do Krakowa :)

Wynik optymalny. milo

Wynik duzo lepszy niz gra.
Dokladnie taki jak zalozylem.
Teraz czekam na powtórke w Krakowie.

On Sun, 26 Apr 2009 19:08:43 +0200, "Cavallino"
<cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> wrote:

Teraz czekam na powtórke w Krakowie.

To se lepiej cieple kapcie kup i kalesony, bo predzej Cie zastanie
zima stulecia ;p Watpie w remis w Krakowie, Wisla malo kiedy remisuje i jakos sobie
tego nie wyobrazam w meczu z Legia. Mysle, ze bedzie albo w te albo we
wte, ze wskazaniem na w te ;) --
pozdrawiam, danpe
gg:827748

Danpe pisze:

Watpie w remis w Krakowie, Wisla malo kiedy remisuje i jakos sobie
tego nie wyobrazam w meczu z Legia. Mysle, ze bedzie albo w te albo we
wte, ze wskazaniem na w te ;)

Nie ma sie co nakrecac. Przed tym meczem gramy z Piastem, Legia z ŁKS a Lech z Ruchem. Będziemy sie zachwycac i planowac jak wygramy na Slasku ;)

pzdrw
tees

Użytkownik "Danpe" <danpe_@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:4l59v4lrpvc682mhunam48gqn4621hr9234ax.com...

On Sun, 26 Apr 2009 19:08:43 +0200, "Cavallino"
<cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> wrote:

Teraz czekam na powtórke w Krakowie.

To se lepiej cieple kapcie kup i kalesony, bo predzej Cie zastanie
zima stulecia ;p

Watpie w remis w Krakowie, Wisla malo kiedy remisuje i jakos sobie
tego nie wyobrazam w meczu z Legia.

Tak samo mi klarowali tydzień temu tutejsi legioniści, że mam sobie nic nie wyobrażać, że Legia na pewno wygra.
Teraz dziwnym trafem, gdy wyszło tak jak pisałem siedzą cicho i już nic mi nie klarują.

Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-

Tak samo mi klarowali tydzień temu tutejsi legioniści, że mam sobie nic nie wyobrażać, że Legia na pewno wygra.
Teraz dziwnym trafem, gdy wyszło tak jak pisałem siedzą cicho i już nic mi nie klarują.

Gdyby Legia grala swoje w drugiej polowie - LEch by nie pryknal... a tak to zastosowali polska taktyke "liczymy na kontry" - no i jak zwykle ta taktyka przyniosla "efekty".

Na plus dla Lecha - przygotowanie fizyczne - tutaj szacunek dla Smudy.

--
Pawel
www.poznanfc.pl

Użytkownik "Pawel Nowak" <pablo_no_spam_@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:gt3ctk$eca$1news.onet.pl...

Gdyby Legia grala swoje w drugiej polowie - LEch by nie pryknal... a tak to zastosowali polska taktyke "liczymy na kontry" - no i jak zwykle ta taktyka przyniosla "efekty".

Gdyby Legia grała swoje w pierwszej połowie, to by się kończyło w najlepszym przypadku 0-0 ;) W drugiej wyglądało to tak, że nie mieli sił na nic - a nie, że nagle postanowili z własnej woli zacząć grać inaczej.

pzdrw
tees

Dnia Mon, 27 Apr 2009 06:39:16 +0200, Pawel Nowak napisał(a):

Gdyby Legia grala swoje w drugiej polowie - LEch by nie pryknal.

....a gdy Lech zaczal grac swoje, to Legia dziwnie przycichla. I cieszylem
sie ze mecz nie trwal dluzej bo druga bramka byla kwestia minut.
Sorry, ale kazdy obiektywnie patrzacy na mecz widzial ze Lech w pierwszej
polowie gral totalna padake i IMO tylko i wylacznie dlatego byl remis.
Legia nie ma sie co napinac, bo na tle *dobrego* zespolu, gdy juz wreszczie
*zaczal* grac, wygladala naprawde cienko.



--
Mark

Mark wrote:

Sorry, ale kazdy obiektywnie patrzacy na mecz widzial ze Lech w
pierwszej polowie gral totalna padake i IMO tylko i wylacznie dlatego
byl remis. Legia nie ma sie co napinac, bo na tle *dobrego* zespolu,
gdy juz wreszczie *zaczal* grac, wygladala naprawde cienko.

Legia już od kilku meczów ma fatalne II połówki (Arka, Cracovia, Piast). Lech z kolei jest zespołem, któremu jeśli da się pograć w środku, to ciężko wyjść ze swojej połowy, bo stosuje taktykę "Alleluja i do przodu" i gra całym zespołem. Tak było np. w rewanżu z Udinese, które w I połowie trochę przysnęło ale za to w II zagęściło środek i Lech nie istniał. To nie jest tak, że Lech po przerwie zaczął grać lepiej, to Legia (surprise, surprise!) pękła kondycyjnie. My tutaj w Warszawie niezmiernie doceniamy wkład pana Ryszarda Sz. ps. "Sztanga" w rozwój naszej drużyny.
yamma

Użytkownik "yamma" <yamma@wp.pl> napisał w wiadomości news:

To nie jest tak, że Lech po przerwie zaczął grać lepiej, to Legia (surprise, surprise!) pękła kondycyjnie.

Jasne.
I znowu yamma był na innym meczu.

UGI, oglądałeś mecz? ;-)

Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości

To nie jest tak, że Lech po przerwie zaczął grać lepiej, to Legia (surprise, surprise!) pękła kondycyjnie.

Jasne.
I znowu yamma był na innym meczu.

UGI, oglądałeś mecz? ;-)

W przypadku takich meczów na prawde chcialbym widziec cos innego niz bylo, fajne akcje, checi i gole. Ale polski "hicior" szybko sprowadza czlowieka na ziemie. Mizerie z obu stron w dwóch róznych połowach.

Dnia Mon, 27 Apr 2009 10:15:08 +0200, yamma napisał(a):

To nie jest  tak, że Lech po przerwie zaczął grać lepiej,

Nie no, jaja sobie robisz czy co? Sorry, ale slepy jeszcze nie jestem, i z
rozumieniem tego co sie dzieje na boisku zazwyczaj tez problemow nie mam.
_oczywiste_ jest to ze Lech zaczal grac po przerwie lepiej,  co jest
naprawde nietrudne do zauwazenia wobec padaki jaka zaprezentowal w pierwszej
polowie. Ja nie twierdze ze zagral dobrze - na szczescie - (dla Legii, i dla
Wisly) druga polowe zagrali co najwyzej przyzwoicie. A kilka meczy  juz
udowodnilo ze moga lepiej - chocby mecz z Wisla, cale szczescie (z mojego
punktu widzenia) ze nie wyszli z takim nastawieniem do meczu jak wtedy.

to Legia (surprise, surprise!)  pękła kondycyjnie.

A to swoja droga, ale wybacz- to ze Legia pekla nijak sie ma do faktu ze
Lech zagral lepiej

--
Mark

Dnia Mon, 27 Apr 2009 12:25:58 +0200, Mark napisał(a):

Dnia Mon, 27 Apr 2009 10:15:08 +0200, yamma napisał(a):

To nie jest  tak, Ĺźe Lech po przerwie zaczął grać lepiej,

Nie no, jaja sobie robisz czy co? Sorry, ale slepy jeszcze nie jestem, i
z rozumieniem tego co sie dzieje na boisku zazwyczaj tez problemow nie
mam. _oczywiste_ jest to ze Lech zaczal grac po przerwie lepiej,

/.../
A co by się działo na boisku jakby Legia padła a Lech nie zaczął grać lepiej - strach pomyśleć.

Użytkownik "Pawel Nowak" <pablo_no_spam_@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:gt3ctk$eca$1news.onet.pl...

Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-

Tak samo mi klarowali tydzień temu tutejsi legioniści, że mam sobie nic nie wyobrażać, że Legia na pewno wygra.
Teraz dziwnym trafem, gdy wyszło tak jak pisałem siedzą cicho i już nic mi nie klarują.

Gdyby Legia grala swoje w drugiej polowie - LEch by nie pryknal...

I vice versa - Lech pokazał jej w II połowie, że gdy gra swoje nie bardzo można mu się przeciwstawić.
Tak jak pisano przed meczem, kluczowe znaczenie miała gra II linii.
Lech miał utrudnione zadanie, bo grał w dziesiątkę przez cały mecz, więc trochę potrwało zanim zrozumieli ten fakt i zaczęli grać MIMO obecności Stilica na boisku.

Przełomowym momentem była 30 minuta,  kiedy poszła pierwsza akcja z klepy, a Peszko "podostrzył" grę, faulując Rzeźniczaka, wtedy zacząłem podejrzewać że może jednak mecz nie jest do końca stracony, a Legii z miejsca przestało być tak łatwo jak wcześniej.
Brawa dla sędziego, że nie wywalił Peszki z boiska, to nie było aż tak groźne wejście żeby zasłużył na czerwoną (choć wyglądało kiepsko i jakiś młokos z gwizdkiem mógłby przegiąć) - to by zabiło mecz, a tak go otworzyło.

Tak samo mi klarowali tydzień temu tutejsi legioniści, że mam sobie nic nie
wyobrażać, że Legia na pewno wygra.
Teraz dziwnym trafem, gdy wyszło tak jak pisałem siedzą cicho i już nic mi nie klarują.

Owszem ja liczylem na wygrana i nawet kupon mi przez to nie wszedl , ale z tego co pamietam Ty mówiłeś o powtórce sprzed roku czyli 0:1 . wszysło na remis :P .

Pozdrawiam

Aman

Użytkownik "Aman" <aman@NIEwp.SPAMUJ.pl> napisał w wiadomości news:gt3pbr$2ac$1inews.gazeta.pl...

Tak samo mi klarowali tydzień temu tutejsi legioniści, że mam sobie nic nie
wyobrażać, że Legia na pewno wygra.
Teraz dziwnym trafem, gdy wyszło tak jak pisałem siedzą cicho i już nic mi nie klarują.

Owszem ja liczylem na wygrana i nawet kupon mi przez to nie wszedl , ale z tego co pamietam Ty mówiłeś o powtórce sprzed roku czyli 0:1

No to źle pamiętasz.

Uzytkownik "tees" <ra2k@poczta.onet.pl> napisal w wiadomosci news:

W drugiej polowie LEgia sie; dostosowa?a - marnie to wygladalo.

A Leo i tak widzial swoje:
"Biorac pod uwage cale spotkanie nie bylo na boisku lepszego pilkarza od Rogera"
Ten gosc ma jednak cos z yammy, moze dlatego tak yamma go lubi. ;-)

Uzytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-

A Leo i tak widzial swoje:
"Biorac pod uwage cale spotkanie nie bylo na boisku lepszego pilkarza od Rogera"
Ten gosc ma jednak cos z yammy, moze dlatego tak yamma go lubi. ;-)

A byl jakis Polski zawodnik lepszy od Rogera? Pozwaznie pytam i nie mow mi ze LEwandowski bo on przez 75 minut truchtal.

--
Pawel
www.poznanfc.pl

Użytkownik "Pawel Nowak" <pablo_no_spam_@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:gt3co4$e56$1news.onet.pl...

Uzytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-

A Leo i tak widzial swoje:
"Biorac pod uwage cale spotkanie nie bylo na boisku lepszego pilkarza od Rogera"
Ten gosc ma jednak cos z yammy, moze dlatego tak yamma go lubi. ;-)

A byl jakis Polski zawodnik lepszy od Rogera?

Tak, zarówno Lewy jak i Chinyama.
Roger był niezły w pierwszej połowie, ale w drugiej nie istniał, tak jak cała pomoc Legii, jedynie Chinyama stwarzał zagrożenie przez cały mecz.
Lewy również - zrobił co do niego należało, a że nie dostawał podań przez pierwsze 30 minut, bo nie było od kogo, to już nie jego wina.