Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.sport.pilka-nozna   »   Legia - Lech [24.09.10]

Legia - Lech [24.09.10]

Data: 2010-09-24 22:18:23
Autor: Fidelio
Legia - Lech [24.09.10]
Użytkownik "Przemek Budzyński" <bat_oczir@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:i7j09k$n0e$1inews.gazeta.pl...
Trzeba być kompletnym frajerem, żeby przerżnąć mecz mając przeciwnika praktycznie na deskach - prowadząc 1:0 i mając 2-3 stuprocentowe sytuacje na podwyższenie wyniku.

Przyznam, że po golu Krivca myślałem, że ich rozgromią.
Po tym jak widziałem grę obronną Legii na poziomie Cracovii nadal myślałem, że ich rozgromią.
A potem to już zadziałało sakramentalne "niewykorzystane sytuacje się mszczą"


W drugiej połowie Lech zagrał koszmarnie słabo, prawdopodobnie nie wytrzymali fizycznie, odezwał się Turyn w kościach.

Nie tylko fizycznie, zaczęły się jakieś nonsensowne przerzuty górnymi piłkami.

Bardzo słabo sędziował ten mecz sędzia Górecki, puszczając pod pretekstem przywileju korzyści ostre faule w obie strony i nie wracając do nich potem z kartkami w ręku. żółtek bylo w tym meczu co najmniej o 3 za mało.

Ano.

Legia zagrała z ogromną determinacją i zasłużyła na zwycięstwo.

Jeszcze jedna uwaga - Arboleda ma najzwyczajniej potężną obniżkę formy i im szybciej to zrozumie i przestanie zachowywać się jak pajac na boisku i machać łapami do sędziów i kolegów - tym lepiej dla całego Lecha.

Poza tym znowu błędy przy stałych fragmentach, w pierszej połowie tradycyjnie przy rożnym na szczęście nikt się nie zorientował i Buric złapał.
No i przy straconej bramce, czyli powtórka z Turynu, nie wiem kiedy Zieliński coś z tym zrobi.

Lech tak samo jak w meczu w Turynie, ma genialne fragmenty w których potrafi całkowicie zdominować przeciwnika żeby za chwilę załapać kompletny przestój, albo stracić frajersko bramkę. Myślałem, że to minie jak wróci Bosacki i Buric, ale chyba jednak nie.

Data: 2010-09-24 23:58:21
Autor: Cavallino
Legia - Lech [24.09.10]
Użytkownik "Fidelio" <tmackowiak@onet.eu> napisał w wiadomości news:

Przyznam, że po golu Krivca myślałem, że ich rozgromią.
Po tym jak widziałem grę obronną Legii na poziomie Cracovii nadal myślałem, że ich rozgromią.
A potem to już zadziałało sakramentalne "niewykorzystane sytuacje się mszczą"

Dokładnie tak powiedziałem po sytuacji Peszki.
No i długo nie czekałem.

Data: 2010-09-25 10:15:47
Autor: nntp119
Legia - Lech [24.09.10]
Cavallino <cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl> napisa³(a):
DokÅ&#65533;adnie tak powiedziaÅ&#65533;em po sytuacji Peszki.
No i dÅ&#65533;ugo nie czekaÅ&#65533;em.

Najgorsze dla Lecha , ze chyba prawie wszyscy w Legii tak pomysleli , no i
zagrali lepiej. Lech juz gorzej nie móg³.



--


Data: 2010-09-25 10:48:29
Autor:
Legia - Lech [24.09.10]
a przy okazji tego spotkania pogdybam sobie,
ze Legia przez pare meczy moze tylko sie cofn±æ i czekac na b³±d w przodzie.
A potem dobiæ pod³amanego przeciwnika kontr±.
To ryzykowne, ale przy ma³o otwartej grze niektórych rywali w konfrontacji z
Legi± bedzie skuteczne przynajmniej dopoki ktos sie nie zorientuje. Smiem twierdzic iz chyba tylko oprocz Lecha... Polonia byla wstanie nie tyle
po³apaæ siê w tej ewntualnej strategii i wybroniæ siê ze zmarnowanych szans,
co zaatakowaæ. Reszta bedzie przekonana, ze Legie mozna ograc, ale nikt nie
bedzie gral na tyle ofensywnie.

Legia we wlasnym kryzysie nie jest wstanie wykorzystywac sobie sytuacji,
dlatego dla nich taktywa do przodu presingiem moze byc dobra w przypadku jesli
rywal zagra agresywnie.
Ten mecz pokaza³ ,ze Legia moze byc grozna tylko jesli koncentruje sie na
przeciwniku, a nie na sobie, ¿e znowu straci punkty, ze nie wyjdzie itd.. Przez przypadek Rybus swoje zrobi³ i Legionisci zaczeli myslec z
intensywniejsza uwaga na boisku.

Tu Lech przegral , ale oznajmilbym, ze Wisle rozbije ,
jesli nie przyst±pi do tego meczu jak z Jagielloni±,
mianowicie z przeswiadczeniem , ze nie mozna dopuscic do szybkiej straty gola.
Legia go stracila i nie przegrala nawet w 10, bo zamiast biegac z glowa napelnion± uprzedzen, starala sie wyprzedzic zamiar
zwyciestwa Poznaniakow.

Lechowi zycze pozbierania sie i chociaz remisu z Salzburgiem przy dopingu
kibicow calej Polski nie tylko na stadionie ,
a Legii tak licznie zgromadoznej widowni na trybunach jeszcze zanim zdobedzie
mistrzostwo

--


Data: 2010-09-26 21:01:04
Autor: vversa
Legia - Lech [24.09.10]
  <nntp119.WYTNIJ@gazeta.pl> napisa³(a):
Lechowi zycze pozbierania sie i chociaz remisu z Salzburgiem przy dopingu
kibicow calej Polski nie tylko na stadionie ,
a Legii tak licznie zgromadoznej widowni na trybunach jeszcze zanim
zdobedzie
mistrzostwo

No na lazienkowskiej byl ponad komplet na ful pa³er, co wrozy ,ze takie mecze nie bedzie problem zapelnic nawet przy wszystkich trybunach. Zjechalo sie troche kibicow i oby chociaz ten komplet na 23 tysiace poki teraz jest to byl na nastepnym meczu to o wynik trenera Legii mozna byc spokojny.
A jeszcze jak tak dokonca tego roku dzialacze sie postaraja to nie bedzie trzeba wymieniac calej druzyny w przerwie zimowej.

--


Legia - Lech [24.09.10]

Nowy film z video.banzaj.pl wiêcej »
Redmi 9A - recenzja bud¿etowego smartfona