Data: 2010-02-25 00:26:32 | |
Autor: bratPit | |
Leją asfalt w te kałuże... | |
Leją asfalt w te oczka wodne na drogach i udeptują nogami. Jeden ważny wiesz co, i niech zalewają, musieliby wyremontować wiosną ze 70%? dróg i ulic aby zrobić to porządnie, wiec ja wolę żeby zalali te dziury asfaltem niż ma w nich stać woda i mam rozwalać sobie w nich auto, ja nie mówię że to jest dobre ale jakie wyjście? przejechałem ostatnio po Krakowie i stwierdziłem, że w PL no nie ma szans mieć auta w dobrym stanie przy tych drogach i ulicach :/ brat |
|
Data: 2010-02-25 00:32:31 | |
Autor: Cavallino | |
Leją asfalt w te kałuże... | |
Użytkownik "bratPit" <krakus28no_spam@op.pl> napisał w wiadomości news:hm4cj9$7ri$1inews.gazeta.pl...
I niech robią. No i musieliby to zrobić raz na naście lat. A bez tego co roku kleją te same dziury, a rezultat nie wytrzymuje nawet do zimy. |
|
Data: 2010-02-25 00:38:18 | |
Autor: bratPit | |
Leją asfalt w te kałuże... | |
Leją asfalt w te oczka wodne na drogach i udeptują nogami. Jeden ważny no ale kto to jest ten ktoś? a pieniądze skąd? bądźmy realistami, brat |
|
Data: 2010-02-25 01:05:58 | |
Autor: Cavallino | |
Leją asfalt w te kałuże... | |
Użytkownik "bratPit" <krakus28no_spam@op.pl> napisał w wiadomości news:
no ale kto to jest ten ktoś? Ten kto bierze kasę za utrzymanie dróg? Pierwsza wypłata pensji powinna następować od razu po załataniu ostatniej dziury. Od razu część problemu by się rozwiązała, a i kasy dużo więcej by zostało. |
|
Data: 2010-02-25 08:43:14 | |
Autor: J.F. | |
Lejš asfalt w te kałuże... | |
On Thu, 25 Feb 2010 01:05:58 +0100, Cavallino wrote:
Użytkownik "bratPit" <krakus28no_spam@op.pl> napisał w wiadomości news: Urzednicy od razu sobie zorganizuja dwa przetargi: na wykonawce corocznych napraw, i na kontrolera. I z czystym sumieniem wezma pensje zaraz po ogloszeniu przetargu, a reszta bedzie tak jak chcesz - wykonawca otrzyma wynagrodzenie po tym jak kontroler zamelduje ze wszystkie dziury usunal. Tylko czy taki Wroclaw bedzie na to stac, nawet jesli bedzie np 20zl/ dziure :-) J. |
|
Data: 2010-02-25 10:43:23 | |
Autor: Cavallino | |
Lejš asfalt w te kałuże... | |
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:
Pierwsza wypłata pensji powinna następować od razu po załataniu ostatniej Ale ja nie mówiłem, że jakikolwiek pracownik ZDM ma dostać kasę przed usunięciem wszystkich dziur w mieście. No dobra - żeby nie było, może dostać część - najniższą krajową, reszta po robocie. I wcale nie twierdziłem, że tylko ZDM ma to dotyczyć, Radnych, wójtów, prezydentów, posłów itp darmozjadów również. |
|
Data: 2010-02-25 12:41:33 | |
Autor: J.F. | |
Lejš asfalt w te kałuże... | |
Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl>
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news: Do urzednika nalezy przygotowanie przetargu, no dobra, moze dostac dopiero po rozstrzygnieciu, jak sie okaze ze dobrze przygotowal :-) I wcale nie twierdziłem, że tylko ZDM ma to dotyczyć, http://www.gazetalubuska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20100106/POWIAT/434381145 http://www.gazetalubuska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20100123/POWIAT10/699655314 A wyborcy go ciagle wybieraja :-) J. |
|
Data: 2010-02-25 13:12:42 | |
Autor: Cavallino | |
Lejš asfalt w te kałuże... | |
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:
http://www.gazetalubuska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20100106/POWIAT/434381145 Jak nie dostanie kasy przez kilka lat to sam zrezygnuje. |
|
Data: 2010-02-25 14:38:38 | |
Autor: J.F. | |
Lejš asfalt w te kałuże... | |
Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w Ale dlaczego ma nie dostawac ? Taka wola wyborcow, wola miec np ciemne ulice i dziurawe drogi, ale np zadowolonych nauczycieli, niskie oplaty za wode, czy dwa festyny rocznie. J. |
|
Data: 2010-02-25 14:40:40 | |
Autor: Cavallino | |
Lejš asfalt w te kałuże... | |
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hm5ugv$5ko$1news.onet.pl...
Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał A o czym dyskutujemy? Cofnij sie ze trzy posty, to będziesz wiedział o jakim postulacie. |
|
Data: 2010-02-25 21:18:59 | |
Autor: J.F. | |
Lej asfalt w te kałuże... | |
On Thu, 25 Feb 2010 14:40:40 +0100, Cavallino wrote:
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości Ty bys chcial zeby urzednicy dobrze drogi latali, a tu masz przyklad - ty jestes mniejszosc :-) J. |
|
Data: 2010-02-25 07:44:40 | |
Autor: MadMan | |
Leją asfalt w te kałuże... | |
Dnia Thu, 25 Feb 2010 00:38:18 +0100, bratPit napisał(a):
a pieniądze skąd? A skąd teraz są? Nie wierzę żeby porządna droga kosztowała więcej niż 15*łatanie + odszkodowania. -- Pozdrawiam, Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl Tlen: madman1985, GG: 2283138 |
|
Data: 2010-02-25 08:36:03 | |
Autor: J.F. | |
Lejš asfalt w te kałuże... | |
On Thu, 25 Feb 2010 07:44:40 +0100, MadMan wrote:
Dnia Thu, 25 Feb 2010 00:38:18 +0100, bratPit napisał(a): Zalezy jakie dziury i jaka droga. Wysylasz teraz ekipe 5 ludzi z traktorem i naprawiaja powiedzmy kilometr srednio dziurawej drogi dziennie. Porzadny remont miejskiej drogi - trzeba to wszystko wykopac, wywiezc ziemie, polozyc nowa kanalizacje, wodociag, elektryke, telefony, przywiezc piasku, zrobic droge - zadanie na rok :-) J. |
|
Data: 2010-02-25 08:51:48 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
Lejš asfalt w te ka³u¿e... | |
On 2010-02-25, J.F <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Porzadny remont miejskiej drogi - trzeba to wszystko wykopac, wywiezc Nie rok tylko kilka miesięcy. Za to droga będzie sensownej jakości przez kilkanaście lat, a nie nierówna od następnego dnia i z wielkimi dziurami po kilku miesiącach. Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2010-02-25 09:17:52 | |
Autor: LEPEK | |
Lejš asfalt w teka³u¿e... | |
Krzysiek Kielczewski pisze:
Nie rok tylko kilka miesiÄcy. No. I przez te kilka miesiÄcy bÄdziesz staĹ w korku na jednym pasie, albo dymaĹ objazdami. KtĂłrych nie bÄdzie, bo przecieĹź wszÄdzie sÄ dziury, albo teĹź jeĹşdziĹ dziurawymi objazdami. To ma byÄ tymczasowe rozwiÄ zanie, wykonane jak najszybciej i w jak nakrĂłtszym czasie, aby doczekaĹo do prawdziwej naprawy. Nie mĂłwiÄ, Ĺźe nie da siÄ tego zrobiÄ porzÄ dniej, ani Ĺźe robiÄ na tyle solidnie, na ile siÄ da. MĂłwiÄ tylko, Ĺźe remont ulicy to zupeĹnie coĹ innego, niĹź bieĹźÄ ce Ĺatanie dziur zimowych. Pozdr, -- L E P E K Pruszcz GdaĹski no_spam/maupa/poczta/kropka/fm Toyota Corolla 1.3 sedan '97 Hyundai Atos 0.9 nanovan '00 |
|
Data: 2010-02-25 10:07:37 | |
Autor: Robert_J | |
Lejš asfalt w teka³u¿e... | |
To ma byÄ tymczasowe rozwiÄ zanie, wykonane jak najszybciej i w jak nakrĂłtszym czasie, aby doczekaĹo do prawdziwej naprawy. JeĹli tymczasowe rozwiÄ zanie jest wykonywane prawie non stop to staje siÄ normÄ , a nie chwilowym zaradzeniem problemowi ;-). To po prostu nasze polskie podejĹcie do sprawy... Grunt to prowizorka :-). Na poparcie swoich sĹĂłw mam przykĹad mojej ulicy. Remont trwaĹ ponad rok, wymieniano dosĹownie wszystko, z kanalizÄ burzowÄ wĹÄ cznie. PoloĹźono (choÄ to mocno powiedziane) asfalt i co? Nawet roku nie podziaĹaĹo ;-))). Normalnie jakby ktoĹ zĹoĹliwie dziurawiĹ. Na dodatek Ĺmieszna "technologia" osadzania studzienek :-). Inny przykĹad: Ulica ktĂłrÄ co dzieĹ woĹźÄ cĂłrkÄ do szkoĹy. CaĹe lato i jesieĹ coĹ tworzyli, kopali itp. Chyba w listopadzie poĹoĹźyli asfalt, rĂłwno nawet. A w grudniu.... k...a maÄ co 100 metrĂłw pruli go w poprzek, bo chyba o czymĹ zapomnieli :-))). I teraz co 100 m jest rĂłw, na ktĂłrym moĹźna koĹa zostawiÄ, bo juĹź asfaltu zapomnieli poĹoĹźyÄ, a raczej byĹo chyba za zimno... Nawet gnoje znakĂłw ostrzegawczych nie postawili... I o czym my tu rozmawiamy? Nawet jak brudasy robiÄ zupeĹnie nowÄ nawierzchniÄ to i tak spierdolÄ na maxa... |
|
Data: 2010-02-25 10:39:48 | |
Autor: Cavallino | |
Lejš asfalt w teka³u¿e... | |
UĹźytkownik "LEPEK" <nobody@nowhere.net> napisaĹ w wiadomoĹci news:4b863229$1news.home.net.pl...
Krzysiek Kielczewski pisze: Nie. Ma byÄ wykonane porzÄ dnie. Mam taki przypadek po drodze - ulica Pokrzywno i Torowa w Poznaniu. Co rok dziury pojawiaĹy siÄ w tych samych miejsach. Rok temu wymogĹem na nich, aby ich najwiÄksze skupiska poĹataÄ porzÄ dnie, czyli z frezowaniem grubszych partii asfaltu w ich najwiÄkszych skupiskach. O dziwo - tak zrobili, Ĺaty majÄ po minimum kilkanaĹcie metrĂłw i sÄ rĂłwniutkie. Zgadnij ile z nich ucierpiaĹo w ciÄ gu zimy? Ĺťadna. Daje do myĹlenia? |
|
Data: 2010-02-25 11:00:55 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
Lejš asfalt w teka³u¿e... | |
On 2010-02-25, LEPEK <nobody@nowhere.net> wrote:
Nie rok tylko kilka miesięcy. ROTFL. Nie róbmy prawdziwej naprawy, bo trzeba doczekać do prawdziwej naprawy. Czytasz czasem co piszesz? Nie mówię, że nie da się tego zrobić porządniej, ani że robią na tyle solidnie, na ile się da. Mówię tylko, że remont ulicy to zupełnie coś innego, niż bieżące łatanie dziur zimowych. To co wyprawiają drogowcy nie aspiruje do "łatania dziur". Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2010-02-25 12:08:19 | |
Autor: LEPEK | |
Lejš asfalt wteka³u¿e... | |
Krzysiek Kielczewski pisze:
On 2010-02-25, LEPEK <nobody@nowhere.net> wrote: Tak, czytam. I - uwierz mi - napisaĹem dokĹadnie to, co miaĹem na myĹli. NapiszÄ specjalnie dla ciebie inaczej, moĹźe tym razem odczytasz sens: Mamy takie drogi, jakie mamy - lata zaniedbaĹ, waĹkĂłw na przetargach, sĹaba jakoĹÄ, itp., itp. PrzyszĹa po kilku latach ostrzejsza zima i obnaĹźyĹa caĹÄ tÄ lipÄ jeszcze bardziej, niĹź w poprzednich latach. Taka jest sytuacja teraz. I w takiej oto sytuacji mamy kilka wyjĹÄ. Jednym z nich jest rozpoczÄcie porzÄ dnej naprawy nawierzchni (nie remontu generalnego drogi z przebudowÄ wszystkiego, co pod spodem) _wszÄdzie_ tam, gdzie sÄ dziury. A gdzie sÄ dziury? WszÄdzie :) Czyli oznacza to totalnÄ blokadÄ miast. Pomijam juĹź, Ĺźe nie ma ani takiej iloĹci sprzÄtu, ani ludzi... Innym wyjĹciem jest robienie porzÄ dnych remontĂłw tylko w niektĂłrych miejscach tak, Ĺźeby moĹźna byĹo wyznaczyÄ objazdy. I wtedy na tych objazdach nie moĹźna by NIC robiÄ, bo przecieĹź sÄ tak obciÄ Ĺźone, Ĺźe zamkniÄcie chociaĹź kawaĹka paraliĹźuje miasto. I mamy objazdy po dziurach i póŠmiasta zamkniÄtego :) MoĹźe robiÄ w nocy? Kiedy czÄsto jest -5stC? CzÄsto temperatura przechodzi przez 0stC i jest bardzo mokro i caĹy czas topnieje to, co dookoĹa? Drogowcem nie jestem, ale takie warunki chyba nie sprzyjajÄ naprawom nawierzchni... WiÄc ĹatajÄ "na szybko" tak, aby jakoĹ byĹo na jakiĹ czas, zanim bÄdzie moĹźna systematycznie i w znoĹnych warunkach gwarantujÄ cych jakoĹÄ to ponaprawiaÄ porzÄ dnie. Owszem - najczÄĹciej robiÄ to Ĺşle, nie wybierajÄ c zanieczyszczeĹ z dziur, ale cóş - im zaleĹźy na tym, Ĺźeby zaĹataÄ to jeszcze piÄÄ razy do maja ;)
To teĹź napisaĹem - czytaĹeĹ? Pozdr, -- L E P E K Pruszcz GdaĹski no_spam/maupa/poczta/kropka/fm Toyota Corolla 1.3 sedan '97 Hyundai Atos 0.9 nanovan '00 |
|
Data: 2010-02-25 13:29:16 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
Lejš asfalt wteka³u¿e... | |
On 2010-02-25, LEPEK <nobody@nowhere.net> wrote:
[ciach] Więc łatają "na szybko" tak, aby jakoś było na jakiś czas, zanim będzie można systematycznie i w znośnych warunkach gwarantujących jakość to ponaprawiać porządnie. Owszem - najczęściej robią to źle, nie wybierając zanieczyszczeń z dziur, ale cóż - im zależy na tym, żeby załatać to jeszcze pięć razy do maja ;) Problem w tym, że mamy ograniczoną ilość pieniędzy. Jeśli co roku będziemy wydawać pieniądze na nierówne zakrywanie dziur kiepskim substytutem asfaltu w sposób sprzeczny z technologią to nigdy się nie doczekamy dobrych dróg. Za to co jest trzeba robić porządnie, wymagać jakości (gwarancje!!!) i wyciągać konsekwencje w stosunku do osób odbierających buble. Jak na przykład Krasińskiego w DC: po remonocie położyli sensowny asfalt, zimę wytrzymał... ale w żadnym miejscu nie nie leży na równo ze studzienkami. Pzdr, Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2010-02-25 15:28:35 | |
Autor: Robert_J | |
Lejš asfalt wteka³u¿e... | |
Jednym z nich jest rozpoczÄcie porzÄ dnej naprawy nawierzchni (nie remontu generalnego drogi z przebudowÄ wszystkiego, co pod spodem) _wszÄdzie_ tam, gdzie sÄ dziury. A gdzie sÄ dziury? WszÄdzie :) Czyli oznacza to totalnÄ blokadÄ miast. Pomijam juĹź, Ĺźe nie ma ani takiej iloĹci sprzÄtu, ani ludzi... Chyba trochÄ przesadzasz :-). Wiesz ilo trwa wymiana samej nawierzchni? W zeszĹym roku miaĹem okazjÄ oglÄ daÄ koĹo swojego miejsca zamieszkania dwie takie akcje. PoszĹo szybko, ale inwestorem byĹa gmina a nie miasto, wiÄc pewnie byĹo... uczciwie ;-). Solidny wykonawca zamiast kolesia, materiaĹ taki jak trzeba a nie popĹuczyny... PĂłĹtora kilometra nawierzchni poĹoĹźono w ok. tydzieĹ. Z zerwaniem starego asfaltu. W tym czasie ruch byĹ wahadĹowy. Drugi kawaĹek, a wĹaĹciwie dwa odcinki po ok. 400-500 metrĂłw, poĹoĹźono.... kaĹźdy w dwa dni :-). PrzetrwaĹy zimÄ w idealnym stanie, wiÄc chyba moĹźna... |
|
Data: 2010-02-25 12:54:11 | |
Autor: J.F. | |
Leja asfalt w te kaluze... | |
Użytkownik "Krzysiek Kielczewski" <krzysiek.kielczewski@gmail.com>
On 2010-02-25, J.F <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote: Wroclawskie doswiadczenia temu przecza. Teoretycznie mozliwe, ale nie w systemie przetargow, nie wtedy jesli po zdjeciu nawierzchni ukazuje sie prawdziwa skala problemu, nie wtedy jak wiele trzeba kopac recznie lopatami. Za to droga będzie sensownej jakości przez Wielkie dziury bedzie miala dopiero za rok, i to pod warunkiem ze zima bedzie sroga :-) Zreszta przeniesmy sprawe na prywatny grunt - jak zobaczysz pierwsza dziurke na lakierze to tez zmieniasz cale auto ? :-) J. |
|
Data: 2010-02-25 13:25:30 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
Leja asfalt w te kaluze... | |
On 2010-02-25, J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Nie rok tylko kilka miesięcy. Chyba się zgodzimy, że obecny system jest zły? Wielkie dziury bedzie miala dopiero za rok, i to pod warunkiem ze zima bedzie sroga :-) Doświadczenie uczy, że nie koniecznie. Zreszta przeniesmy sprawe na prywatny grunt - jak zobaczysz pierwsza dziurke na lakierze to tez zmieniasz cale auto ? :-) Pierwsza dziurka na lakierze to kiepska analogia do obecnego stanu dróg :) Pzdr, Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2010-02-25 14:43:50 | |
Autor: J.F. | |
Leja asfalt w te kaluze... | |
Użytkownik "Krzysiek Kielczewski" <krzysiek.kielczewski@gmail.com>
On 2010-02-25, J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote: Co do przetargow to niekoniecznie, bo skad pewnosc ze inny bedzie lepszy ? Co do reszty to niestety tak jest, i co nie zrobisz to tak bedzie. Chyba np wolisz siedziec bez pradu, ale przy dobrej drodze. Wielkie dziury bedzie miala dopiero za rok, i to pod warunkiem zeDoświadczenie uczy, że nie koniecznie. Wiadomo, roznie bywa, ale trzeba przyznac ze dziur dramatycznie u nas przybywa po mrozach wlasnie. Zreszta przeniesmy sprawe na prywatny grunt - jak zobaczyszPierwsza dziurka na lakierze to kiepska analogia do obecnego stanu dróg W Walbrzychu byles ostatnio, albo poprzednia wiosna ? J. |
|
Data: 2010-02-25 16:07:30 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
Leja asfalt w te kaluze... | |
On 2010-02-25, J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Chyba się zgodzimy, że obecny system jest zły? Wolę mieć co roku jedną ulicę porządnie wyremontowaną, niż co roku mieć nowe placki smoły na połowie. Wielkie dziury bedzie miala dopiero za rok, i to pod warunkiem zeDoświadczenie uczy, że nie koniecznie. Nie koniecznie trzeba czekać do mrozów, żeby się pojawiły wielkie dziury... Zreszta przeniesmy sprawe na prywatny grunt - jak zobaczyszPierwsza dziurka na lakierze to kiepska analogia do obecnego stanu dróg Oni mają jedną, jedyną dziurę w jednej drodze? Pozazdrościć... Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2010-02-25 18:34:22 | |
Autor: J.F. | |
Leja asfalt w te kaluze... | |
Użytkownik "Krzysiek Kielczewski" <krzysiek.kielczewski@gmail.com> napisał
On 2010-02-25, J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote: Ale w kazdym miescie masz tych ulic z tysiac, jedna na pewno nie starczy :-) A nawet jak porzadnie wyremontujesz, minie pare lat, pojawi sie pierwsza dziura, i co - znow porzadny remont ? Wiadomo, roznie bywa, ale trzeba przyznac ze dziur dramatycznie uNie koniecznie trzeba czekać do mrozów, żeby się pojawiły wielkie Ale po mrozach wyskakuja w wielkiej ilosci. Oni mają jedną, jedyną dziurę w jednej drodze? Pozazdrościć...Pierwsza dziurka na lakierze to kiepska analogia do obecnegoW Walbrzychu byles ostatnio, albo poprzednia wiosna ? No coz, w zasadzie ostatnio to juz niewiele bym sklamal gdybym powiedzial ze maja jedna dziure ale na wszystkich drogach. Taka wielka :-) W kazdym badz razie powierzchnia dziur potrafila byc wieksza niz powierzchnia dobrej nawierzchni :-) J. |
|
Data: 2010-02-26 08:45:01 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
Leja asfalt w te kaluze... | |
On 2010-02-25, J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
A nawet jak porzadnie wyremontujesz, minie pare lat, pojawi sie pierwsza dziura, i co - znow porzadny remont ? Chciałbym żebyśmy mieli problem z pierwszą dziurą jedynie :) Pzdr, Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2010-02-25 09:06:45 | |
Autor: MadMan | |
Lejš asfalt w te kałuże... | |
Dnia Thu, 25 Feb 2010 08:36:03 +0100, J.F. napisał(a):
Porzadny remont miejskiej drogi - trzeba to wszystko wykopac, wywiezc Będę miał okazję obserwować remont drogi wojewódzkiej w zasadzie pod moim domem (w linii prostej będzie ok. 400m). Planowo 1.5 roku robót, więc 2 lata odliczając zimę. Zobaczymy co będzie realnie. Remont będzie naprawdę kompleksowy, długość drogi remontowanej ok. 4.5 km. Ciekawe co z tego wyjdzie, bo póki co droga jest naprawdę tragiczna - po zimie w koleinach pojawiły się wyrwy. -- Pozdrawiam, Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl Tlen: madman1985, GG: 2283138 |
|
Data: 2010-02-25 10:37:07 | |
Autor: Cavallino | |
Leją asfalt w te kałuże... | |
Użytkownik "MadMan" <madman15@nie-spamo-wac.wp.pl> napisał w wiadomości news:jfd6y5844v5o$.dlgpedalarstwo.to.moja.pasja.net...
Dnia Thu, 25 Feb 2010 00:38:18 +0100, bratPit napisał(a): Biorąc pod uwagę 15 krotne wypłacenie pensji całemu łańcuszkowi który musi to zrobić na pewno nie. |
|
Data: 2010-02-25 08:21:20 | |
Autor: CeSaR | |
Leją asfalt w te kałuże... | |
no ale kto to jest ten ktoś? a pieniądze skąd? Jak chcesz to podam ci miejsce, gdzie takie dziury łatane są co tydzień. Te same dziury. Worek asfaltu, udeptanie butem, jakiś palnik i jazda dalej. I za tydzień to samo. I teraz zapytaj - "a pieniądze skąd?" Bądźmy realistami... Dla ułatwienia dodam, że droga była w generalny sposób modernizowana ze 3 lata temu. C |
|
Data: 2010-02-25 09:50:13 | |
Autor: smiechu | |
Leją asfalt w te kałuże... | |
Użytkownik "CeSaR" <adres@mail.com> napisał w wiadomości news:hm58d6$491$1news.onet.pl... Dla ułatwienia dodam, że droga była w generalny sposób modernizowana ze 3 lata temu. Dlaczego Polski nie stać na drogi? Bo żadnego kraju nie stać na remont 100 % dróg w ciągu pięciu czy dziesięciu lat. A w Polsce drogi które mają 8 lat nadają się do generalnego remontu nawet jeżeli ruch cięzkch pojazdów na tych drogach jest niewielki. Ot taki przykład: ul. Poleska w Białymstoku. Remontowana kilka lat temu (wydaje mi się że mniej niż 8). Ruina, prawym pasem nie da się jeździć bo studzienki wybijają zęby a warstwa ścieralna to się powinna nazywać wykruszywalna. Ruch ciągników siodłowych - praktycznie zerowy, z cięższych pojazdów to tylko autobusy - linia z kursowaniem 1-2 kursów na godzinę. Dla porównania: kawałek drogi wybudowany przez supermarket francuskiej marki. Mniej więcej w tym samym czasie (rok czy dwa różnicy). Droga jest fragmentem kraowej 8, napiepszają nią ruskie, litewskei białoruskie i każdej innej narodowości, przeładowane do granic wytrzymałości sprzętu "tiry" I co? I nic, ani dziurki przez te 8 lat (w zeszłym roku specjalnie tamtendy powoli jechałem aby się przyjrzeć temu cudowi techniki. Asfalt cały, bez większych kolein. No paszpan, da się. BTW kawałek dalej miasto kilka lat temu zrobiło remont nad wiaduktem i te same "tiry" rozjeździły ten "remont" w dwa (!!!) lata! Koleiny były na 5 cm a jak było gorąco to było widać, jak asfalt wypływa spod kół. I słyszałem te wytłumaczanki, że ze względu na niskie temperatury zimą i wysokie latem w Polsce NieDaSię położyć odpowiedniego asfaltu. Nigdy nie będziemy mieć dobrych dróg, bo żadnego kraju nie stać na remont wszystkich swoich dróg co 5-10 lat. Tym bardziej nas. ;-( pozdr smiechu |
|
Data: 2010-02-25 10:41:08 | |
Autor: Cavallino | |
Leją asfalt w te kałuże... | |
Użytkownik "smiechu" <smie2003@interia.pl> napisał w wiadomości news:hm5c10$vib$1news.interia.pl...
Niekt nie mówi o wymianie asfaltu na wszędzie, tylko o wymianie asfaltu tam gdzie się posypał. Odcinkami, wystarczy po kilkadziesiąt, kilkanaście metrów. |
|
Data: 2010-02-25 11:51:41 | |
Autor: smiechu | |
Leją asfalt w te kałuże... | |
Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości news:hm5gjj$qju$1news.onet.pl... Niekt nie mówi o wymianie asfaltu na wszędzie, tylko o wymianie asfaltu tam gdzie się posypał.Ok, kilkadziesiat metrów wymienionego asfaltu, metr przerwy, kilkanaście metrów wymiany asfaltu, metr przerwy .... Złoty interes Pozdr smiechu |
|
Data: 2010-02-25 11:58:47 | |
Autor: Cavallino | |
Leją asfalt w te kałuże... | |
Użytkownik "smiechu" <smie2003@interia.pl> napisał w wiadomości news:hm5j4n$7r2$1news.interia.pl...
W takich przypadkach ten metr przerwy jest bez sensu. Koło mnie w jednym miejscu musieli wylać kilkaset metrów jednym ciągiem (cały pas jezdni), nie było czego łatać. |
|
Data: 2010-02-25 14:46:50 | |
Autor: J.F. | |
Leją asfalt w te kałuże... | |
Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl>
Bo żadnego kraju nie stać na remont 100 % dróg w ciągu pięciu czy dziesięciu lat.Niekt nie mówi o wymianie asfaltu na wszędzie, tylko o wymianie asfaltu tam gdzie się posypał. Tylko ze w zaleznosci od drogi, to albo trzeba i tak cale kilometry remontowac, albo sam asfalt nic nie da, bo problem w podbudowie, albo tak sie wlasnie robi, albo dziury sa malutkie. J. |
|
Data: 2010-02-25 15:03:39 | |
Autor: Cavallino | |
Leją asfalt w te kałuże... | |
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hm5v0b$79r$1news.onet.pl...
Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> I bardzo dobrze. Jak się latami brało kasę za nic, to niech sobie by teraz cala czekali na wypłatę. remontowac, albo sam asfalt nic nie da, bo problem w podbudowie, albo tak sie wlasnie robi, albo dziury sa malutkie. To ostatnie możesz sobie w buty włożyć. Nie ma się łatać łopatą i już. Nowy asfalt nie ma wystawać ze starego, ani stary z nowego. |
|
Data: 2010-02-25 16:56:57 | |
Autor: Arek | |
Leją asfalt w te kałuże... | |
Cavallino wrote:
Użytkownik "bratPit" <krakus28no_spam@op.pl> napisał w wiadomości Zapomnij. W mieście zrobią nowy asfalt, za pare mcy przyjdzie kanalizacja, rozkopie, zaleje, przyjdzie zima i już porozsadza przez dziury/szczeliny, które zrobili rozkopując... Więc nawet kładąc nowy asfalt nie da rady nastu lat. -- Arek, arekmx|gazeta.pl |
|
Data: 2010-02-25 18:30:59 | |
Autor: Cavallino | |
Leją asfalt w te kałuże... | |
Użytkownik "Arek" <a.r.e.k.m.x@g.a.z.e.t.a.pl> napisał w wiadomości news:
I niech robią. U nas z założenia (znaczy od upadku komuny) nie asfaltują ulic przed położeniem kanalizy.
Takie wycięcie nierównowści i na to pomoże. |
|
Data: 2010-02-25 20:14:47 | |
Autor: Arek | |
Leją asfalt w te kałuże... | |
Cavallino wrote:
Użytkownik "Arek" <a.r.e.k.m.x@g.a.z.e.t.a.pl> napisał w wiadomości news: Tutaj niby informują odpowiedzialnych o kanalizację z wyprzedzeniem, że będą remontować drogę ale... tamci jadą wg swojego planu, który przeważnie oznacza kanalizację z pół roku/rok po remoncie. -- Arek, arekmx|gazeta.pl |
|
Data: 2010-02-25 08:50:13 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
LejÄ asfalt w te kaĹuĹźe... | |
On 2010-02-24, bratPit <krakus28no_spam@op.pl> wrote:
wiesz co, i niech zalewają, musieliby wyremontować wiosną ze 70%? dróg i ulic aby zrobić to porządnie, wiec ja wolę żeby zalali te dziury asfaltem niż ma w nich stać woda i mam rozwalać sobie w nich auto, ja nie mówię że to jest dobre ale jakie wyjście? Robić dobrze albo za darmo. Krzysiek Kiełczewski |