Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Leją asfalt w te kałuże...

Leją asfalt w te kałuże...

Data: 2010-02-25 00:26:32
Autor: bratPit
Leją asfalt w te kałuże...

Leją asfalt w te oczka wodne na drogach i udeptują nogami. Jeden ważny
gostek w TV opowiadał, że załatanie tych kałuż to miliardy i robota do lata, a jakby jeszcze na parę dni temperatura spadła ponizej zera, to te miliardy x 2, a robota do następnej zimy. Dobrze że Euro jest latem.

wiesz co, i niech zalewają, musieliby wyremontować wiosną ze 70%? dróg i ulic aby zrobić to porządnie, wiec ja wolę żeby zalali te dziury asfaltem niż ma w nich stać woda i mam rozwalać sobie w nich auto, ja nie mówię że to jest dobre ale jakie wyjście?
przejechałem ostatnio po Krakowie i stwierdziłem, że w PL no nie ma szans mieć auta w dobrym stanie przy tych drogach i ulicach :/
brat

Data: 2010-02-25 00:32:31
Autor: Cavallino
Leją asfalt w te kałuże...
Użytkownik "bratPit" <krakus28no_spam@op.pl> napisał w wiadomości news:hm4cj9$7ri$1inews.gazeta.pl...

Leją asfalt w te oczka wodne na drogach i udeptują nogami. Jeden ważny
gostek w TV opowiadał, że załatanie tych kałuż to miliardy i robota do lata, a jakby jeszcze na parę dni temperatura spadła ponizej zera, to te miliardy x 2, a robota do następnej zimy. Dobrze że Euro jest latem.

wiesz co, i niech zalewają, musieliby wyremontować wiosną ze 70%? dróg i ulic aby zrobić to porządnie,

I niech robią.
No i musieliby to zrobić raz na naście lat.
A bez tego co roku kleją te same dziury, a rezultat nie wytrzymuje nawet do zimy.

Data: 2010-02-25 00:38:18
Autor: bratPit
Leją asfalt w te kałuże...

Leją asfalt w te oczka wodne na drogach i udeptują nogami. Jeden ważny
gostek w TV opowiadał, że załatanie tych kałuż to miliardy i robota do lata, a jakby jeszcze na parę dni temperatura spadła ponizej zera, to te miliardy x 2, a robota do następnej zimy. Dobrze że Euro jest latem.

wiesz co, i niech zalewają, musieliby wyremontować wiosną ze 70%? dróg i ulic aby zrobić to porządnie,

I niech robią.
No i musieliby to zrobić raz na naście lat.
A bez tego co roku kleją te same dziury, a rezultat nie wytrzymuje nawet do zimy.

no ale kto to jest ten ktoś? a pieniądze skąd?
bądźmy realistami,
brat

Data: 2010-02-25 01:05:58
Autor: Cavallino
Leją asfalt w te kałuże...
Użytkownik "bratPit" <krakus28no_spam@op.pl> napisał w wiadomości news:

no ale kto to jest ten ktoś?

Ten kto bierze kasę za utrzymanie dróg?
Pierwsza wypłata pensji powinna następować od razu po załataniu ostatniej dziury.
Od razu część problemu by się rozwiązała, a i kasy dużo więcej by zostało.

Data: 2010-02-25 08:43:14
Autor: J.F.
Lejš asfalt w te kałuże...
On Thu, 25 Feb 2010 01:05:58 +0100,  Cavallino wrote:
Użytkownik "bratPit" <krakus28no_spam@op.pl> napisał w wiadomości news:
no ale kto to jest ten ktoś?
Ten kto bierze kasę za utrzymanie dróg?
Pierwsza wypłata pensji powinna następować od razu po załataniu ostatniej dziury.
Od razu część problemu by się rozwiązała, a i kasy dużo więcej by zostało.

Urzednicy od razu sobie zorganizuja dwa przetargi: na wykonawce
corocznych napraw, i na kontrolera.
I z czystym sumieniem wezma pensje zaraz po ogloszeniu przetargu, a reszta bedzie tak jak chcesz - wykonawca otrzyma wynagrodzenie po
tym jak kontroler zamelduje ze wszystkie dziury usunal.

Tylko czy taki Wroclaw bedzie na to stac, nawet jesli bedzie np 20zl/
dziure :-)

J.

Data: 2010-02-25 10:43:23
Autor: Cavallino
Lejš asfalt w te kałuże...
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:

Pierwsza wypłata pensji powinna następować od razu po załataniu ostatniej
dziury.
Od razu część problemu by się rozwiązała, a i kasy dużo więcej by zostało.

Urzednicy od razu sobie zorganizuja dwa przetargi: na wykonawce
corocznych napraw, i na kontrolera.

Ale ja nie mówiłem, że jakikolwiek pracownik ZDM ma dostać kasę przed usunięciem wszystkich dziur w mieście.
No dobra - żeby nie było, może dostać część - najniższą krajową, reszta po robocie.
I wcale nie twierdziłem, że tylko ZDM ma to dotyczyć,
Radnych, wójtów, prezydentów, posłów itp darmozjadów również.

Data: 2010-02-25 12:41:33
Autor: J.F.
Lejš asfalt w te kałuże...
Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl>
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:
Pierwsza wypłata pensji powinna następować od razu po załataniu ostatniej
dziury.
Od razu część problemu by się rozwiązała, a i kasy dużo więcej by zostało.

Urzednicy od razu sobie zorganizuja dwa przetargi: na wykonawce
corocznych napraw, i na kontrolera.

Ale ja nie mówiłem, że jakikolwiek pracownik ZDM ma dostać kasę przed usunięciem wszystkich dziur w mieście.

Do urzednika nalezy przygotowanie przetargu, no dobra, moze dostac dopiero po rozstrzygnieciu, jak sie okaze ze dobrze przygotowal :-)

I wcale nie twierdziłem, że tylko ZDM ma to dotyczyć,
Radnych, wójtów, prezydentów, posłów itp darmozjadów również.

http://www.gazetalubuska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20100106/POWIAT/434381145
http://www.gazetalubuska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20100123/POWIAT10/699655314

A wyborcy go ciagle wybieraja :-)

J.

Data: 2010-02-25 13:12:42
Autor: Cavallino
Lejš asfalt w te kałuże...
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:

http://www.gazetalubuska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20100106/POWIAT/434381145
http://www.gazetalubuska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20100123/POWIAT10/699655314

A wyborcy go ciagle wybieraja :-)

Jak nie dostanie kasy przez kilka lat to sam zrezygnuje.

Data: 2010-02-25 14:38:38
Autor: J.F.
Lejš asfalt w te kałuże...
Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w
http://www.gazetalubuska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20100106/POWIAT/434381145
http://www.gazetalubuska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20100123/POWIAT10/699655314

A wyborcy go ciagle wybieraja :-)

Jak nie dostanie kasy przez kilka lat to sam zrezygnuje.

Ale dlaczego ma nie dostawac ?
Taka wola wyborcow, wola miec np ciemne ulice i dziurawe drogi, ale np zadowolonych nauczycieli, niskie oplaty za wode, czy dwa festyny rocznie.

J.

Data: 2010-02-25 14:40:40
Autor: Cavallino
Lejš asfalt w te kałuże...
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hm5ugv$5ko$1news.onet.pl...
Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w
http://www.gazetalubuska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20100106/POWIAT/434381145
http://www.gazetalubuska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20100123/POWIAT10/699655314

A wyborcy go ciagle wybieraja :-)

Jak nie dostanie kasy przez kilka lat to sam zrezygnuje.

Ale dlaczego ma nie dostawac ?

A o czym dyskutujemy?
Cofnij sie ze trzy posty, to będziesz wiedział o jakim postulacie.

Data: 2010-02-25 21:18:59
Autor: J.F.
Lejš asfalt w te kałuże...
On Thu, 25 Feb 2010 14:40:40 +0100,  Cavallino wrote:
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
http://www.gazetalubuska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20100106/POWIAT/434381145
http://www.gazetalubuska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20100123/POWIAT10/699655314

A wyborcy go ciagle wybieraja :-)
Jak nie dostanie kasy przez kilka lat to sam zrezygnuje.
Ale dlaczego ma nie dostawac ?

A o czym dyskutujemy?
Cofnij sie ze trzy posty, to będziesz wiedział o jakim postulacie.

Ty bys chcial zeby urzednicy dobrze drogi latali, a tu masz przyklad - ty jestes mniejszosc :-)

J.

Data: 2010-02-25 07:44:40
Autor: MadMan
Leją asfalt w te kałuże...
Dnia Thu, 25 Feb 2010 00:38:18 +0100, bratPit napisał(a):

a pieniądze skąd?

A skąd teraz są?

Nie wierzę żeby porządna droga kosztowała więcej niż 15*łatanie +
odszkodowania. --
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

Data: 2010-02-25 08:36:03
Autor: J.F.
Lejš asfalt w te kałuże...
On Thu, 25 Feb 2010 07:44:40 +0100,  MadMan wrote:
Dnia Thu, 25 Feb 2010 00:38:18 +0100, bratPit napisał(a):
a pieniądze skąd?
A skąd teraz są?

Nie wierzę żeby porządna droga kosztowała więcej niż 15*łatanie +
odszkodowania.

Zalezy jakie dziury i jaka droga.

Wysylasz teraz ekipe 5 ludzi z traktorem i naprawiaja powiedzmy
kilometr srednio dziurawej drogi dziennie.

Porzadny remont miejskiej drogi - trzeba to wszystko wykopac, wywiezc
ziemie, polozyc nowa kanalizacje, wodociag, elektryke, telefony,
przywiezc piasku, zrobic droge - zadanie na rok :-)

J.

Data: 2010-02-25 08:51:48
Autor: Krzysiek Kielczewski
Lejš asfalt w te ka³u¿e...
On 2010-02-25, J.F <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:

Porzadny remont miejskiej drogi - trzeba to wszystko wykopac, wywiezc
ziemie, polozyc nowa kanalizacje, wodociag, elektryke, telefony,
przywiezc piasku, zrobic droge - zadanie na rok :-)

Nie rok tylko kilka miesięcy. Za to droga będzie sensownej jakości przez
kilkanaście lat, a nie nierówna od następnego dnia i z wielkimi dziurami
po kilku miesiącach.

Krzysiek Kiełczewski

Data: 2010-02-25 09:17:52
Autor: LEPEK
Lejš asfalt w teka³u¿e...
Krzysiek Kielczewski pisze:

Nie rok tylko kilka miesięcy.

No. I przez te kilka miesięcy będziesz stał w korku na jednym pasie, albo dymał objazdami. Których nie będzie, bo przecież wszędzie są dziury, albo też jeździł dziurawymi objazdami.

To ma być tymczasowe rozwiązanie, wykonane jak najszybciej i w jak nakrótszym czasie, aby doczekało do prawdziwej naprawy.

Nie mówię, że nie da się tego zrobić porządniej, ani że robią na tyle solidnie, na ile się da. Mówię tylko, że remont ulicy to zupełnie coś innego, niż bieżące łatanie dziur zimowych.

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Toyota Corolla 1.3  sedan  '97
Hyundai Atos 0.9  nanovan  '00

Data: 2010-02-25 10:07:37
Autor: Robert_J
Lejš asfalt w teka³u¿e...
To ma być tymczasowe rozwiązanie, wykonane jak najszybciej i w jak nakrótszym czasie, aby doczekało do prawdziwej naprawy.

Jeśli tymczasowe rozwiązanie jest wykonywane prawie non stop to staje się normą, a nie chwilowym zaradzeniem problemowi ;-). To po prostu nasze polskie podejście do sprawy... Grunt to prowizorka :-).
Na poparcie swoich słów mam przykład mojej ulicy. Remont trwał ponad rok, wymieniano dosłownie wszystko, z kanalizą burzową włącznie. Polożono (choć to mocno powiedziane) asfalt i co? Nawet roku nie podziałało ;-))). Normalnie jakby ktoś złośliwie dziurawił. Na dodatek śmieszna "technologia" osadzania studzienek :-). Inny przykład: Ulica którą co dzień wożę córkę do szkoły. Całe lato i jesień coś tworzyli, kopali itp. Chyba w listopadzie położyli asfalt, równo nawet. A w grudniu.... k...a mać co 100 metrów pruli go w poprzek, bo chyba o czymś zapomnieli :-))). I teraz co 100 m jest rów, na którym można koła zostawić, bo już asfaltu zapomnieli położyć, a raczej było chyba za zimno... Nawet gnoje znaków ostrzegawczych nie postawili...
I o czym my tu rozmawiamy? Nawet jak brudasy robią zupełnie nową nawierzchnię to i tak spierdolą na maxa...

Data: 2010-02-25 10:39:48
Autor: Cavallino
Lejš asfalt w teka³u¿e...
Użytkownik "LEPEK" <nobody@nowhere.net> napisał w wiadomości news:4b863229$1news.home.net.pl...
Krzysiek Kielczewski pisze:

Nie rok tylko kilka miesięcy.

No. I przez te kilka miesięcy będziesz stał w korku na jednym pasie, albo dymał objazdami. Których nie będzie, bo przecież wszędzie są dziury, albo też jeździł dziurawymi objazdami.

To ma być tymczasowe rozwiązanie, wykonane jak najszybciej

Nie.
Ma być wykonane porządnie.
Mam taki przypadek po drodze - ulica Pokrzywno i Torowa w Poznaniu.
Co rok dziury pojawiały się w tych samych miejsach.
Rok temu wymogłem na nich, aby ich największe skupiska połatać porządnie, czyli z frezowaniem grubszych partii asfaltu w ich największych skupiskach.
O dziwo - tak zrobili, łaty mają po minimum kilkanaście metrów i są równiutkie.
Zgadnij ile z nich ucierpiało w ciągu zimy?

Ĺťadna.
Daje do myślenia?

Data: 2010-02-25 11:00:55
Autor: Krzysiek Kielczewski
Lejš asfalt w teka³u¿e...
On 2010-02-25, LEPEK <nobody@nowhere.net> wrote:

Nie rok tylko kilka miesięcy.

No. I przez te kilka miesięcy będziesz stał w korku na jednym pasie, albo dymał objazdami. Których nie będzie, bo przecież wszędzie są dziury, albo też jeździł dziurawymi objazdami.

To ma być tymczasowe rozwiązanie, wykonane jak najszybciej i w jak nakrótszym czasie, aby doczekało do prawdziwej naprawy.

ROTFL. Nie róbmy prawdziwej naprawy, bo trzeba doczekać do prawdziwej
naprawy. Czytasz czasem co piszesz?

Nie mówię, że nie da się tego zrobić porządniej, ani że robią na tyle solidnie, na ile się da. Mówię tylko, że remont ulicy to zupełnie coś innego, niż bieżące łatanie dziur zimowych.

To co wyprawiają drogowcy nie aspiruje do "łatania dziur".

Krzysiek Kiełczewski

Data: 2010-02-25 12:08:19
Autor: LEPEK
Lejš asfalt wteka³u¿e...
Krzysiek Kielczewski pisze:
On 2010-02-25, LEPEK <nobody@nowhere.net> wrote:

Nie rok tylko kilka miesięcy.
No. I przez te kilka miesięcy będziesz stał w korku na jednym pasie, albo dymał objazdami. Których nie będzie, bo przecież wszędzie są dziury, albo też jeździł dziurawymi objazdami.

To ma być tymczasowe rozwiązanie, wykonane jak najszybciej i w jak nakrótszym czasie, aby doczekało do prawdziwej naprawy.

ROTFL. Nie róbmy prawdziwej naprawy, bo trzeba doczekać do prawdziwej
naprawy. Czytasz czasem co piszesz?

Tak, czytam. I - uwierz mi - napisałem dokładnie to, co miałem na myśli.
Napiszę specjalnie dla ciebie inaczej, może tym razem odczytasz sens:
Mamy takie drogi, jakie mamy - lata zaniedbań, wałków na przetargach, słaba jakość, itp., itp. Przyszła po kilku latach ostrzejsza zima i obnażyła całą tą lipę jeszcze bardziej, niż w poprzednich latach. Taka jest sytuacja teraz. I w takiej oto sytuacji mamy kilka wyjść.
Jednym z nich jest rozpoczęcie porządnej naprawy nawierzchni (nie remontu generalnego drogi z przebudową wszystkiego, co pod spodem) _wszędzie_ tam, gdzie są dziury. A gdzie są dziury? Wszędzie :) Czyli oznacza to totalną blokadę miast. Pomijam już, że nie ma ani takiej ilości sprzętu, ani ludzi...
Innym wyjściem jest robienie porządnych remontów tylko w niektórych miejscach tak, żeby można było wyznaczyć objazdy. I wtedy na tych objazdach nie można by NIC robić, bo przecież są tak obciążone, że zamknięcie chociaż kawałka paraliżuje miasto. I mamy objazdy po dziurach i pół miasta zamkniętego :)
Może robić w nocy? Kiedy często jest -5stC? Często temperatura przechodzi przez 0stC i jest bardzo mokro i cały czas topnieje to, co dookoła? Drogowcem nie jestem, ale takie warunki chyba nie sprzyjają naprawom nawierzchni...
Więc łatają "na szybko" tak, aby jakoś było na jakiś czas, zanim będzie można systematycznie i w znośnych warunkach gwarantujących jakość to ponaprawiać porządnie. Owszem - najczęściej robią to źle, nie wybierając zanieczyszczeń z dziur, ale cóż - im zależy na tym, żeby załatać to jeszcze pięć razy do maja ;)


Nie mówię, że nie da się tego zrobić porządniej, ani że robią na tyle solidnie, na ile się da. Mówię tylko, że remont ulicy to zupełnie coś innego, niż bieżące łatanie dziur zimowych.

To co wyprawiają drogowcy nie aspiruje do "łatania dziur".

To też napisałem - czytałeś?

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Toyota Corolla 1.3  sedan  '97
Hyundai Atos 0.9  nanovan  '00

Data: 2010-02-25 13:29:16
Autor: Krzysiek Kielczewski
Lejš asfalt wteka³u¿e...
On 2010-02-25, LEPEK <nobody@nowhere.net> wrote:

[ciach]

Więc łatają "na szybko" tak, aby jakoś było na jakiś czas, zanim będzie można systematycznie i w znośnych warunkach gwarantujących jakość to ponaprawiać porządnie. Owszem - najczęściej robią to źle, nie wybierając zanieczyszczeń z dziur, ale cóż - im zależy na tym, żeby załatać to jeszcze pięć razy do maja ;)

Problem w tym, że mamy ograniczoną ilość pieniędzy. Jeśli co roku
będziemy wydawać pieniądze na nierówne zakrywanie dziur kiepskim
substytutem asfaltu w sposób sprzeczny z technologią to nigdy się nie
doczekamy dobrych dróg. Za to co jest trzeba robić porządnie, wymagać
jakości (gwarancje!!!) i wyciągać konsekwencje w stosunku do osób
odbierających buble. Jak na przykład Krasińskiego w DC: po remonocie
położyli sensowny asfalt, zimę wytrzymał... ale w żadnym miejscu nie
nie leży na równo ze studzienkami. Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

Data: 2010-02-25 15:28:35
Autor: Robert_J
Lejš asfalt wteka³u¿e...
Jednym z nich jest rozpoczęcie porządnej naprawy nawierzchni (nie remontu generalnego drogi z przebudową wszystkiego, co pod spodem) _wszędzie_ tam, gdzie są dziury. A gdzie są dziury? Wszędzie :) Czyli oznacza to totalną blokadę miast. Pomijam już, że nie ma ani takiej ilości sprzętu, ani ludzi...

Chyba trochę przesadzasz :-). Wiesz ilo trwa wymiana samej nawierzchni? W zeszłym roku miałem okazję oglądać koło swojego miejsca zamieszkania dwie takie akcje. Poszło szybko, ale inwestorem była gmina a nie miasto, więc pewnie było... uczciwie ;-). Solidny wykonawca zamiast kolesia, materiał taki jak trzeba a nie popłuczyny... Półtora kilometra nawierzchni położono w ok. tydzień. Z zerwaniem starego asfaltu. W tym czasie ruch był wahadłowy. Drugi kawałek, a właściwie dwa odcinki po ok. 400-500 metrów, położono.... każdy w dwa dni :-). Przetrwały zimę w idealnym stanie, więc chyba można...

Data: 2010-02-25 12:54:11
Autor: J.F.
Leja asfalt w te kaluze...
Użytkownik "Krzysiek Kielczewski" <krzysiek.kielczewski@gmail.com>
On 2010-02-25, J.F <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Porzadny remont miejskiej drogi - trzeba to wszystko wykopac, wywiezc
ziemie, polozyc nowa kanalizacje, wodociag, elektryke, telefony,
przywiezc piasku, zrobic droge - zadanie na rok :-)

Nie rok tylko kilka miesięcy.

Wroclawskie doswiadczenia temu przecza. Teoretycznie mozliwe, ale nie w systemie przetargow, nie wtedy jesli po zdjeciu nawierzchni ukazuje sie prawdziwa skala problemu, nie wtedy jak wiele trzeba kopac recznie lopatami.

Za to droga będzie sensownej jakości przez
kilkanaście lat, a nie nierówna od następnego dnia i z wielkimi dziurami
po kilku miesiącach.

Wielkie dziury bedzie miala dopiero za rok, i to pod warunkiem ze zima bedzie sroga :-)

Zreszta przeniesmy sprawe na prywatny grunt - jak zobaczysz pierwsza dziurke na lakierze to tez zmieniasz cale auto ? :-)

J.

Data: 2010-02-25 13:25:30
Autor: Krzysiek Kielczewski
Leja asfalt w te kaluze...
On 2010-02-25, J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:

Nie rok tylko kilka miesięcy.

Wroclawskie doswiadczenia temu przecza. Teoretycznie mozliwe, ale nie w systemie przetargow, nie wtedy jesli po zdjeciu nawierzchni ukazuje sie prawdziwa skala problemu, nie wtedy jak wiele trzeba kopac recznie lopatami.

Chyba się zgodzimy, że obecny system jest zły?

Wielkie dziury bedzie miala dopiero za rok, i to pod warunkiem ze zima bedzie sroga :-)

Doświadczenie uczy, że nie koniecznie.

Zreszta przeniesmy sprawe na prywatny grunt - jak zobaczysz pierwsza dziurke na lakierze to tez zmieniasz cale auto ? :-)

Pierwsza dziurka na lakierze to kiepska analogia do obecnego stanu dróg
:)

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

Data: 2010-02-25 14:43:50
Autor: J.F.
Leja asfalt w te kaluze...
Użytkownik "Krzysiek Kielczewski" <krzysiek.kielczewski@gmail.com>
On 2010-02-25, J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Nie rok tylko kilka miesięcy.

Wroclawskie doswiadczenia temu przecza. Teoretycznie mozliwe, ale
nie w systemie przetargow, nie wtedy jesli po zdjeciu nawierzchni
ukazuje sie prawdziwa skala problemu, nie wtedy jak wiele trzeba
kopac recznie lopatami.

Chyba się zgodzimy, że obecny system jest zły?

Co do przetargow to niekoniecznie, bo skad pewnosc ze inny bedzie lepszy ?

Co do reszty to niestety tak jest, i co nie zrobisz to tak bedzie.

Chyba np wolisz siedziec bez pradu, ale przy dobrej drodze.

Wielkie dziury bedzie miala dopiero za rok, i to pod warunkiem ze
zima bedzie sroga :-)
Doświadczenie uczy, że nie koniecznie.

Wiadomo, roznie bywa, ale trzeba przyznac ze dziur dramatycznie u nas przybywa po mrozach wlasnie.

Zreszta przeniesmy sprawe na prywatny grunt - jak zobaczysz
pierwsza dziurke na lakierze to tez zmieniasz cale auto ? :-)
Pierwsza dziurka na lakierze to kiepska analogia do obecnego stanu dróg
:)

W Walbrzychu byles ostatnio, albo poprzednia wiosna ?

J.

Data: 2010-02-25 16:07:30
Autor: Krzysiek Kielczewski
Leja asfalt w te kaluze...
On 2010-02-25, J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:

Chyba się zgodzimy, że obecny system jest zły?

Co do przetargow to niekoniecznie, bo skad pewnosc ze inny bedzie lepszy ?

Co do reszty to niestety tak jest, i co nie zrobisz to tak bedzie.

Chyba np wolisz siedziec bez pradu, ale przy dobrej drodze.

Wolę mieć co roku jedną ulicę porządnie wyremontowaną, niż co roku mieć
nowe placki smoły na połowie.

Wielkie dziury bedzie miala dopiero za rok, i to pod warunkiem ze
zima bedzie sroga :-)
Doświadczenie uczy, że nie koniecznie.

Wiadomo, roznie bywa, ale trzeba przyznac ze dziur dramatycznie u nas przybywa po mrozach wlasnie.

Nie koniecznie trzeba czekać do mrozów, żeby się pojawiły wielkie
dziury...

Zreszta przeniesmy sprawe na prywatny grunt - jak zobaczysz
pierwsza dziurke na lakierze to tez zmieniasz cale auto ? :-)
Pierwsza dziurka na lakierze to kiepska analogia do obecnego stanu dróg
:)

W Walbrzychu byles ostatnio, albo poprzednia wiosna ?

Oni mają jedną, jedyną dziurę w jednej drodze? Pozazdrościć...

Krzysiek Kiełczewski

Data: 2010-02-25 18:34:22
Autor: J.F.
Leja asfalt w te kaluze...
Użytkownik "Krzysiek Kielczewski" <krzysiek.kielczewski@gmail.com> napisał
On 2010-02-25, J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Chyba się zgodzimy, że obecny system jest zły?
Co do przetargow to niekoniecznie, bo skad pewnosc ze inny bedzie
lepszy ?
Co do reszty to niestety tak jest, i co nie zrobisz to tak bedzie.
Chyba np wolisz siedziec bez pradu, ale przy dobrej drodze.

Wolę mieć co roku jedną ulicę porządnie wyremontowaną, niż co roku mieć
nowe placki smoły na połowie.

Ale w kazdym miescie masz tych ulic z tysiac, jedna na pewno nie starczy :-)

A nawet jak porzadnie wyremontujesz, minie pare lat, pojawi sie pierwsza dziura, i co - znow porzadny remont ?

Wiadomo, roznie bywa, ale trzeba przyznac ze dziur dramatycznie u
nas przybywa po mrozach wlasnie.
Nie koniecznie trzeba czekać do mrozów, żeby się pojawiły wielkie
dziury...

Ale po mrozach wyskakuja w wielkiej ilosci.

Pierwsza dziurka na lakierze to kiepska analogia do obecnego
stanu dróg
:)
W Walbrzychu byles ostatnio, albo poprzednia wiosna ?
Oni mają jedną, jedyną dziurę w jednej drodze? Pozazdrościć...

No coz, w zasadzie ostatnio to juz niewiele bym sklamal gdybym powiedzial ze maja jedna dziure ale na wszystkich drogach.
Taka wielka :-)
W kazdym badz razie powierzchnia dziur potrafila byc wieksza niz powierzchnia dobrej nawierzchni :-)

J.

Data: 2010-02-26 08:45:01
Autor: Krzysiek Kielczewski
Leja asfalt w te kaluze...
On 2010-02-25, J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:

A nawet jak porzadnie wyremontujesz, minie pare lat, pojawi sie pierwsza dziura, i co - znow porzadny remont ?

Chciałbym żebyśmy mieli problem z pierwszą dziurą jedynie :)

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

Data: 2010-02-25 09:06:45
Autor: MadMan
Lejš asfalt w te kałuże...
Dnia Thu, 25 Feb 2010 08:36:03 +0100, J.F. napisał(a):

Porzadny remont miejskiej drogi - trzeba to wszystko wykopac, wywiezc
ziemie, polozyc nowa kanalizacje, wodociag, elektryke, telefony,
przywiezc piasku, zrobic droge - zadanie na rok :-)

Będę miał okazję obserwować remont drogi wojewódzkiej w zasadzie pod
moim domem (w linii prostej będzie ok. 400m). Planowo 1.5 roku robót,
więc 2 lata odliczając zimę. Zobaczymy co będzie realnie. Remont będzie naprawdę kompleksowy, długość drogi remontowanej ok. 4.5
km. Ciekawe co z tego wyjdzie, bo póki co droga jest naprawdę tragiczna
- po zimie w koleinach pojawiły się wyrwy. --
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

Data: 2010-02-25 10:37:07
Autor: Cavallino
Leją asfalt w te kałuże...
Użytkownik "MadMan" <madman15@nie-spamo-wac.wp.pl> napisał w wiadomości news:jfd6y5844v5o$.dlgpedalarstwo.to.moja.pasja.net...
Dnia Thu, 25 Feb 2010 00:38:18 +0100, bratPit napisał(a):

a pieniądze skąd?

A skąd teraz są?

Nie wierzę żeby porządna droga kosztowała więcej niż 15*łatanie +
odszkodowania.

Biorąc pod uwagę 15 krotne wypłacenie pensji całemu łańcuszkowi który musi to zrobić na pewno nie.

Data: 2010-02-25 08:21:20
Autor: CeSaR
Leją asfalt w te kałuże...
no ale kto to jest ten ktoś? a pieniądze skąd?
bądźmy realistami,

Jak chcesz to podam ci miejsce, gdzie takie dziury łatane są co  tydzień. Te same dziury.
Worek asfaltu, udeptanie butem, jakiś palnik i jazda dalej. I za tydzień to samo.
I teraz zapytaj - "a pieniądze skąd?"
Bądźmy realistami...

Dla ułatwienia dodam, że droga była w generalny sposób modernizowana ze 3 lata temu.

C

Data: 2010-02-25 09:50:13
Autor: smiechu
Leją asfalt w te kałuże...

Użytkownik "CeSaR" <adres@mail.com> napisał w wiadomości news:hm58d6$491$1news.onet.pl...


Dla ułatwienia dodam, że droga była w generalny sposób modernizowana ze 3 lata temu.

Dlaczego Polski nie stać na drogi?

Bo żadnego kraju nie stać na remont 100 % dróg w ciągu pięciu czy dziesięciu lat.
A w Polsce drogi które mają 8 lat nadają się do generalnego remontu nawet jeżeli ruch cięzkch pojazdów na tych drogach jest niewielki.
Ot taki przykład:
ul. Poleska w Białymstoku.
Remontowana kilka lat temu (wydaje mi się że mniej niż 8). Ruina, prawym pasem nie da się jeździć bo studzienki wybijają zęby a warstwa ścieralna to się powinna nazywać wykruszywalna. Ruch ciągników siodłowych - praktycznie zerowy, z cięższych pojazdów to tylko autobusy - linia  z kursowaniem 1-2 kursów na godzinę.

Dla porównania:
kawałek drogi wybudowany przez supermarket francuskiej marki. Mniej więcej w tym samym czasie (rok czy dwa różnicy). Droga jest fragmentem kraowej 8, napiepszają nią ruskie, litewskei białoruskie i każdej innej narodowości, przeładowane do granic wytrzymałości sprzętu "tiry" I co? I nic, ani dziurki przez te 8 lat (w zeszłym roku specjalnie tamtendy powoli jechałem aby się przyjrzeć temu cudowi techniki. Asfalt cały, bez większych kolein. No paszpan, da się.
BTW kawałek dalej miasto kilka lat temu zrobiło remont nad wiaduktem i te same "tiry" rozjeździły ten "remont" w dwa (!!!) lata! Koleiny były na 5 cm a jak było gorąco to było widać, jak asfalt wypływa spod kół.

I słyszałem te wytłumaczanki, że ze względu na niskie temperatury zimą i wysokie latem w Polsce NieDaSię położyć odpowiedniego asfaltu.

Nigdy nie będziemy mieć dobrych dróg, bo żadnego kraju nie stać na remont wszystkich swoich dróg co 5-10 lat. Tym bardziej nas. ;-(

pozdr
smiechu

Data: 2010-02-25 10:41:08
Autor: Cavallino
Leją asfalt w te kałuże...
Użytkownik "smiechu" <smie2003@interia.pl> napisał w wiadomości news:hm5c10$vib$1news.interia.pl...

Użytkownik "CeSaR" <adres@mail.com> napisał w wiadomości news:hm58d6$491$1news.onet.pl...


Dla ułatwienia dodam, że droga była w generalny sposób modernizowana ze 3 lata temu.

Dlaczego Polski nie stać na drogi?

Bo żadnego kraju nie stać na remont 100 % dróg w ciągu pięciu czy dziesięciu lat.

Niekt nie mówi o wymianie asfaltu na wszędzie, tylko o wymianie asfaltu tam gdzie się posypał.
Odcinkami, wystarczy po kilkadziesiąt, kilkanaście metrów.

Data: 2010-02-25 11:51:41
Autor: smiechu
Leją asfalt w te kałuże...

Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości news:hm5gjj$qju$1news.onet.pl...
Niekt nie mówi o wymianie asfaltu na wszędzie, tylko o wymianie asfaltu tam gdzie się posypał.
Odcinkami, wystarczy po kilkadziesiąt, kilkanaście metrów.
Ok,
kilkadziesiat metrów wymienionego asfaltu, metr przerwy, kilkanaście metrów wymiany asfaltu, metr przerwy ....
Złoty interes
Pozdr
smiechu

Data: 2010-02-25 11:58:47
Autor: Cavallino
Leją asfalt w te kałuże...
Użytkownik "smiechu" <smie2003@interia.pl> napisał w wiadomości news:hm5j4n$7r2$1news.interia.pl...

Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości news:hm5gjj$qju$1news.onet.pl...
Niekt nie mówi o wymianie asfaltu na wszędzie, tylko o wymianie asfaltu tam gdzie się posypał.
Odcinkami, wystarczy po kilkadziesiąt, kilkanaście metrów.
Ok,
kilkadziesiat metrów wymienionego asfaltu, metr przerwy, kilkanaście metrów wymiany asfaltu, metr przerwy ....

W takich przypadkach ten metr przerwy jest bez sensu.
Koło mnie w jednym miejscu musieli wylać kilkaset metrów jednym ciągiem (cały pas jezdni), nie było czego łatać.

Data: 2010-02-25 14:46:50
Autor: J.F.
Leją asfalt w te kałuże...
Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl>
Bo żadnego kraju nie stać na remont 100 % dróg w ciągu pięciu czy dziesięciu lat.
Niekt nie mówi o wymianie asfaltu na wszędzie, tylko o wymianie asfaltu tam gdzie się posypał.
Odcinkami, wystarczy po kilkadziesiąt, kilkanaście metrów.

Tylko ze w zaleznosci od drogi, to albo trzeba i tak cale kilometry remontowac, albo sam asfalt nic nie da, bo problem w podbudowie, albo tak sie wlasnie robi, albo dziury sa malutkie.

J.

Data: 2010-02-25 15:03:39
Autor: Cavallino
Leją asfalt w te kałuże...
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hm5v0b$79r$1news.onet.pl...
Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl>
Bo żadnego kraju nie stać na remont 100 % dróg w ciągu pięciu czy dziesięciu lat.
Niekt nie mówi o wymianie asfaltu na wszędzie, tylko o wymianie asfaltu tam gdzie się posypał.
Odcinkami, wystarczy po kilkadziesiąt, kilkanaście metrów.

Tylko ze w zaleznosci od drogi, to albo trzeba i tak cale kilometry

I bardzo dobrze.
Jak się latami brało kasę za nic, to niech sobie by teraz cala czekali na wypłatę.

remontowac, albo sam asfalt nic nie da, bo problem w podbudowie, albo tak sie wlasnie robi, albo dziury sa malutkie.

To ostatnie możesz sobie w buty włożyć.
Nie ma się łatać łopatą i już.
Nowy asfalt nie ma wystawać ze starego, ani stary z nowego.

Data: 2010-02-25 16:56:57
Autor: Arek
Leją asfalt w te kałuże...
Cavallino wrote:

Użytkownik "bratPit" <krakus28no_spam@op.pl> napisał w wiadomości
news:hm4cj9$7ri$1inews.gazeta.pl...

Leją asfalt w te oczka wodne na drogach i udeptują nogami. Jeden ważny
gostek w TV opowiadał, że załatanie tych kałuż to miliardy i robota do
lata, a jakby jeszcze na parę dni temperatura spadła ponizej zera, to te
miliardy x 2, a robota do następnej zimy. Dobrze że Euro jest latem.

wiesz co, i niech zalewają, musieliby wyremontować wiosną ze 70%? dróg i
ulic aby zrobić to porządnie,

I niech robią.
No i musieliby to zrobić raz na naście lat.
A bez tego co roku kleją te same dziury, a rezultat nie wytrzymuje nawet
do zimy.

Zapomnij. W mieście zrobią nowy asfalt, za pare mcy przyjdzie kanalizacja, rozkopie, zaleje, przyjdzie zima i już porozsadza przez dziury/szczeliny, które zrobili rozkopując...

Więc nawet kładąc nowy asfalt nie da rady nastu lat.


--
Arek, arekmx|gazeta.pl

Data: 2010-02-25 18:30:59
Autor: Cavallino
Leją asfalt w te kałuże...
Użytkownik "Arek" <a.r.e.k.m.x@g.a.z.e.t.a.pl> napisał w wiadomości news:

I niech robią.
No i musieliby to zrobić raz na naście lat.
A bez tego co roku kleją te same dziury, a rezultat nie wytrzymuje nawet
do zimy.

Zapomnij. W mieście zrobią nowy asfalt, za pare mcy przyjdzie kanalizacja,
rozkopie, zaleje, przyjdzie zima i już porozsadza przez dziury/szczeliny,
które zrobili rozkopując...

U nas z założenia (znaczy od upadku komuny) nie asfaltują ulic przed położeniem kanalizy.



Więc nawet kładąc nowy asfalt nie da rady nastu lat.

Takie wycięcie nierównowści i na to pomoże.

Data: 2010-02-25 20:14:47
Autor: Arek
Leją asfalt w te kałuże...
Cavallino wrote:

Użytkownik "Arek" <a.r.e.k.m.x@g.a.z.e.t.a.pl> napisał w wiadomości news:

I niech robią.
No i musieliby to zrobić raz na naście lat.
A bez tego co roku kleją te same dziury, a rezultat nie wytrzymuje nawet
do zimy.

Zapomnij. W mieście zrobią nowy asfalt, za pare mcy przyjdzie
kanalizacja, rozkopie, zaleje, przyjdzie zima i już porozsadza przez
dziury/szczeliny, które zrobili rozkopując...

U nas z założenia (znaczy od upadku komuny) nie asfaltują ulic przed
położeniem kanalizy.

Tutaj niby informują odpowiedzialnych o kanalizację z wyprzedzeniem, że będą remontować drogę ale... tamci jadą wg swojego planu, który przeważnie oznacza kanalizację z pół roku/rok po remoncie.

--
Arek, arekmx|gazeta.pl

Data: 2010-02-25 08:50:13
Autor: Krzysiek Kielczewski
Leją asfalt w te kałuże...
On 2010-02-24, bratPit <krakus28no_spam@op.pl> wrote:

wiesz co, i niech zalewają, musieliby wyremontować wiosną ze 70%? dróg i ulic aby zrobić to porządnie, wiec ja wolę żeby zalali te dziury asfaltem niż ma w nich stać woda i mam rozwalać sobie w nich auto, ja nie mówię że to jest dobre ale jakie wyjście?

Robić dobrze albo za darmo. Krzysiek Kiełczewski

Leją asfalt w te kałuże...

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona