Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Lekarze i recepty

Lekarze i recepty

Data: 2012-01-12 20:06:16
Autor: jadrys
Lekarze i recepty
W dniu 2012-01-12 17:35, Bogdan Idzikowski pisze:
Byłem dziś z comiesięczną wizytą u lekarza.
Pani doktor przyjmuje w nieuspołecznionej przychodni.
Wypisała mi recepty na kilkanaście leków, które muszę przyjmować do końca życia (sprawy sercowe i nie tylko). Starannie umieściła wysokość odpłatności leków refundowanych. Przy okazji zmieniła mi dwa leki, za które płaciłem 100% na leki refundowane. Będę płacił mniej za wszystkie leki niż dotychczas.
Recepty zostały wystawione na starym wzorze z ubiegłego roku, stąd wnioskuję, że przychodnia nie zmieniła jeszcze oprogramowania na aktualne. Dlatego wypisywanie recept trwało nieco dłużej. Na zmianę mają czas chyba do czerwca.
Reasumując, lekarka nie olała chorego człowieka i sumiennie wykonała to, czego od niej oczekiwałem. Może jakiś wpływ ma to, że mieszkam w zachodniopomorskim?
Jutro idę zrealizować recepty a aptece. Nie spodziewam się żadnych niespodzianek.


No cóż, jako jeden z nielicznych Polaków masz szczęście do lekarzy.

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
InstalujÄ…c Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Data: 2012-01-12 20:39:45
Autor: Bogdan Idzikowski
Lekarze i recepty

Użytkownik "jadrys" <Che@yahoo.com> napisał w wiadomości news:jenatg$fq0$1node2.news.atman.pl...
W dniu 2012-01-12 17:35, Bogdan Idzikowski pisze:
Byłem dziś z comiesięczną wizytą u lekarza.
Pani doktor przyjmuje w nieuspołecznionej przychodni.
Wypisała mi recepty na kilkanaście leków, które muszę przyjmować do końca życia (sprawy sercowe i nie tylko). Starannie umieściła wysokość odpłatności leków refundowanych. Przy okazji zmieniła mi dwa leki, za które płaciłem 100% na leki refundowane. Będę płacił mniej za wszystkie leki niż dotychczas.
Recepty zostały wystawione na starym wzorze z ubiegłego roku, stąd wnioskuję, że przychodnia nie zmieniła jeszcze oprogramowania na aktualne. Dlatego wypisywanie recept trwało nieco dłużej. Na zmianę mają czas chyba do czerwca.
Reasumując, lekarka nie olała chorego człowieka i sumiennie wykonała to, czego od niej oczekiwałem. Może jakiś wpływ ma to, że mieszkam w zachodniopomorskim?
Jutro idę zrealizować recepty a aptece. Nie spodziewam się żadnych niespodzianek.


No cóż, jako jeden z nielicznych Polaków masz szczęście do lekarzy.

Bo w odróżnieniu od wszystkich innych opisuję to czego doświadczam, a nie to czego mógłbym się spodziewać mając wypaczony umysł, jak nie przymierzając, niekórzy na tej grupie.
Jutro opiszę co mnie spotkało w aptece, gdy udam się w celu zrealizowania recept.

Jeśli twierdzisz że jest inaczej, to napisz, jak ty zostałeś obsłużony przez lekarza w okresie od 2 stycznia do dziś?

--
Jarosław-Zbawiciel Kaczyński - "musimy uzyskać właściwą odpowiedź"

Data: 2012-01-13 14:22:48
Autor: jadrys
Lekarze i recepty
W dniu 2012-01-12 20:39, Bogdan Idzikowski pisze:


No cóż, jako jeden z nielicznych Polaków masz szczęście do lekarzy.


Bo w odróżnieniu od wszystkich innych opisuję to czego doświadczam, a nie to czego mógłbym się spodziewać mając wypaczony umysł, jak nie przymierzając, niekórzy na tej grupie.
Jutro opiszę co mnie spotkało w aptece, gdy udam się w celu zrealizowania recept.

Jeśli twierdzisz że jest inaczej, to napisz, jak ty zostałeś obsłużony przez lekarza w okresie od 2 stycznia do dziś?


Było to pod koniec grudnia.. Poszedłem do lekarza po lekarstwa na nadciśnienie, Zostałem zbesztany przez panią doktor za to że nie przynioslem pomiaru ciśnienia krwi. Tak, juz się pani doktor nie chce samej mierzyć ciśnienia pacjentowi. Często wozę sąsiada do neurologa. Lekarz ten przyjmuje 10 pacjentów przez długie godziny.. Nie, nie chodzi o to że dokładnie ich bada, - wizyta w samym gabinecie to kilka minut, po prostu lekarz olewając pacjentów, wychodzi z gabinetu i spaceruje sobie po korytarzu, znika z przychodni na godzinę itd itp. Generalnie wszyscy lekarze w słupeckich ośrodkach SZ zapomnieli że to oni powinni być dla pacjenta, a nie odwrotnie. I muszę dodać że nie ma w tym mieście już żadnej publicznej placówki służby zdrowia, przynajmniej ja nic o nich nie wiem.
Co do zamieszania z receptami to sie wypowiem później, gdy będę coś wiedział. Widziałem tylko przed przychodnią "Amica" dużą kolejkę pacjentów, złorzeczących na rząd i ministra zdrowi, pacjentów.

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
InstalujÄ…c Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Data: 2012-01-13 15:11:06
Autor: Bogdan Idzikowski
Lekarze i recepty

Użytkownik "jadrys" <Che@yahoo.com> napisał w wiadomości news:jepb4i$kpq$2node2.news.atman.pl...
W dniu 2012-01-12 20:39, Bogdan Idzikowski pisze:


No cóż, jako jeden z nielicznych Polaków masz szczęście do lekarzy.


Bo w odróżnieniu od wszystkich innych opisuję to czego doświadczam, a nie to czego mógłbym się spodziewać mając wypaczony umysł, jak nie przymierzając, niekórzy na tej grupie.
Jutro opiszę co mnie spotkało w aptece, gdy udam się w celu zrealizowania recept.

Jeśli twierdzisz że jest inaczej, to napisz, jak ty zostałeś obsłużony przez lekarza w okresie od 2 stycznia do dziś?


Było to pod koniec grudnia.. Poszedłem do lekarza po lekarstwa na nadciśnienie, Zostałem zbesztany przez panią doktor za to że nie przynioslem pomiaru ciśnienia krwi. Tak, juz się pani doktor nie chce samej mierzyć ciśnienia pacjentowi. Często wozę sąsiada do neurologa. Lekarz ten przyjmuje 10 pacjentów przez długie godziny.. Nie, nie chodzi o to że dokładnie ich bada, - wizyta w samym gabinecie to kilka minut, po prostu lekarz olewając pacjentów, wychodzi z gabinetu i spaceruje sobie po korytarzu, znika z przychodni na godzinę itd itp. Generalnie wszyscy lekarze w słupeckich ośrodkach SZ zapomnieli że to oni powinni być dla pacjenta, a nie odwrotnie. I muszę dodać że nie ma w tym mieście już żadnej publicznej placówki służby zdrowia, przynajmniej ja nic o nich nie wiem.
Co do zamieszania z receptami to sie wypowiem później, gdy będę coś wiedział. Widziałem tylko przed przychodnią "Amica" dużą kolejkę pacjentów, złorzeczących na rząd i ministra zdrowi, pacjentów.

Co do nadciśnienia. Mam pewne doświadczenie. Pojedynczy pomiar ciśnienia nie odzwierciedli rzeczywistego stanu ciśnienia. Takie wizyty, podczas których mierzone jest ciśnienie i przepisywanie lekarstw i ich dawek wzięte z sufitu funta kłaków warte. To tak jak zabijanie moli, rzucaniem w nich kulkami przeciwmolowymi. Mnie ciśnienie stabilizowano w szpitalu przez kilka dni, mierząc na okrągło ciśnienie i dobierając leki i ich ilość.

Rejestruję się w mojej przychodni na dzień i godzinę. Kilkanaście minut (na wszelki wypadek) przed oznaczoną godziną przyjęcia zjawiam się w przychodni. I czekam na swój czas. I dotychczas nie dłużej niż 20-25 minut.

Dla wyjaśnienia, jestem zwykłym emerytem z niezbyt dużą emeryturą.

Jeśli u ciebie jest inaczej, to macie rozpuszczonych lekarzy (takie obrazki widywałem w przychodniach publicznych).

--
Jarosław-Zbawiciel Kaczyński - "musimy uzyskać właściwą odpowiedź"

Data: 2012-01-13 19:20:57
Autor: jadrys
Lekarze i recepty
W dniu 2012-01-13 15:11, Bogdan Idzikowski pisze:


Bo w odróżnieniu od wszystkich innych opisuję to czego doświadczam, a nie to czego mógłbym się spodziewać mając wypaczony umysł, jak nie przymierzając, niekórzy na tej grupie.
Jutro opiszę co mnie spotkało w aptece, gdy udam się w celu zrealizowania recept.

Jeśli twierdzisz że jest inaczej, to napisz, jak ty zostałeś obsłużony przez lekarza w okresie od 2 stycznia do dziś?


Było to pod koniec grudnia.. Poszedłem do lekarza po lekarstwa na nadciśnienie, Zostałem zbesztany przez panią doktor za to że nie przynioslem pomiaru ciśnienia krwi. Tak, juz się pani doktor nie chce samej mierzyć ciśnienia pacjentowi. Często wozę sąsiada do neurologa. Lekarz ten przyjmuje 10 pacjentów przez długie godziny.. Nie, nie chodzi o to że dokładnie ich bada, - wizyta w samym gabinecie to kilka minut, po prostu lekarz olewając pacjentów, wychodzi z gabinetu i spaceruje sobie po korytarzu, znika z przychodni na godzinę itd itp. Generalnie wszyscy lekarze w słupeckich ośrodkach SZ zapomnieli że to oni powinni być dla pacjenta, a nie odwrotnie. I muszę dodać że nie ma w tym mieście już żadnej publicznej placówki służby zdrowia, przynajmniej ja nic o nich nie wiem.
Co do zamieszania z receptami to sie wypowiem później, gdy będę coś wiedział. Widziałem tylko przed przychodnią "Amica" dużą kolejkę pacjentów, złorzeczących na rząd i ministra zdrowi, pacjentów.


Co do nadciśnienia. Mam pewne doświadczenie. Pojedynczy pomiar ciśnienia nie odzwierciedli rzeczywistego stanu ciśnienia. Takie wizyty, podczas których mierzone jest ciśnienie i przepisywanie lekarstw i ich dawek wzięte z sufitu funta kłaków warte. To tak jak zabijanie moli, rzucaniem w nich kulkami przeciwmolowymi. Mnie ciśnienie stabilizowano w szpitalu przez kilka dni, mierząc na okrągło ciśnienie i dobierając leki i ich ilość.

Rejestruję się w mojej przychodni na dzień i godzinę. Kilkanaście minut (na wszelki wypadek) przed oznaczoną godziną przyjęcia zjawiam się w przychodni. I czekam na swój czas. I dotychczas nie dłużej niż 20-25 minut.

Dla wyjaśnienia, jestem zwykłym emerytem z niezbyt dużą emeryturą.

Jeśli u ciebie jest inaczej, to macie rozpuszczonych lekarzy (takie obrazki widywałem w przychodniach publicznych).


Mi nic nie trzeba stabilizować, - leki na nadciśnienie biorę już kilka lat. I dawka jest już ustalona.
No niestety nie potrafię skonfrontować swoich doświadczeń ze słupeckich przychodni, z jakością usług i innych rejonach kraju.. Ale myślę że istotnie coś tu nie gra i wręcz nie do pomyślenia że w całym kraju lekarze traktują pacjenta jako zło konieczne.

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
InstalujÄ…c Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Data: 2012-01-13 20:09:24
Autor: Bogdan Idzikowski
Lekarze i recepty

Użytkownik "jadrys" <Che@yahoo.com> napisał w wiadomości news:jepsk2$7vk$1node2.news.atman.pl...
Rejestruję się w mojej przychodni na dzień i godzinę. Kilkanaście minut (na wszelki wypadek) przed oznaczoną godziną przyjęcia zjawiam się w przychodni. I czekam na swój czas. I dotychczas nie dłużej niż 20-25 minut.

Dla wyjaśnienia, jestem zwykłym emerytem z niezbyt dużą emeryturą.

Jeśli u ciebie jest inaczej, to macie rozpuszczonych lekarzy (takie obrazki widywałem w przychodniach publicznych).


Mi nic nie trzeba stabilizować, - leki na nadciśnienie biorę już kilka lat. I dawka jest już ustalona.
No niestety nie potrafię skonfrontować swoich doświadczeń ze słupeckich przychodni, z jakością usług i innych rejonach kraju.. Ale myślę że istotnie coś tu nie gra i wręcz nie do pomyślenia że w całym kraju lekarze traktują pacjenta jako zło konieczne.

I tuÅ› jebnÄ…Å‚ kulÄ… w pÅ‚ot. Z upÅ‚ywem czasu zmienia siÄ™ twój organizm, tolerancja organizmu na dziaÅ‚anie leków. Z reguÅ‚y leki obniżajÄ…ce ciÅ›nienie tÄ™tnicze sÄ… moczopÄ™dne, jedne bardziej, drugie mniej. NastÄ™puje wypÅ‚ukanie z organizmu potrzebnych pierwiastków (np. potas). To trzeba uzupeÅ‚niać odpowiednimi lekami.  Potrzebne sÄ… wobec powyższego cykliczne badania na zawartość np. potasu (bardzo ważne), krzepliwość krwi itp. Nie bÄ™dÄ™ robiÅ‚ caÅ‚ego wykÅ‚adu.

--
Jarosław-Zbawiciel Kaczyński - "musimy uzyskać właściwą odpowiedź"

Data: 2012-01-13 01:19:13
Autor: Lorn
Lekarze i recepty
W dniu 2012-01-12 20:06, jadrys pisze:
W dniu 2012-01-12 17:35, Bogdan Idzikowski pisze:
Byłem dziś z comiesięczną wizytą u lekarza.
Pani doktor przyjmuje w nieuspołecznionej przychodni.
Wypisała mi recepty na kilkanaście leków, które muszę przyjmować do
końca życia (sprawy sercowe i nie tylko). Starannie umieściła wysokość
odpłatności leków refundowanych. Przy okazji zmieniła mi dwa leki, za
które płaciłem 100% na leki refundowane. Będę płacił mniej za
wszystkie leki niż dotychczas.
Recepty zostały wystawione na starym wzorze z ubiegłego roku, stąd
wnioskuję, że przychodnia nie zmieniła jeszcze oprogramowania na
aktualne. Dlatego wypisywanie recept trwało nieco dłużej. Na zmianę
majÄ… czas chyba do czerwca.
Reasumując, lekarka nie olała chorego człowieka i sumiennie wykonała
to, czego od niej oczekiwałem. Może jakiś wpływ ma to, że mieszkam w
zachodniopomorskim?
Jutro idę zrealizować recepty a aptece. Nie spodziewam się żadnych
niespodzianek.


No cóż, jako jeden z nielicznych Polaków masz szczęście do lekarzy.


Jak zwykle jesteś w błędzie... Mój lekarz pierwszego kontaktu przywitał mnie z lapkiem na stole i zgrabna drukareczką :> Chwila rozmowy i recepta wydrukowana. XXI wiek, a te uhm coś protestujące nie wie co to Exel :>

--
Immortal silence gathers illusions inside...

Data: 2012-01-13 14:22:13
Autor: jadrys
Lekarze i recepty
W dniu 2012-01-13 01:19, Lorn pisze:


No cóż, jako jeden z nielicznych Polaków masz szczęście do lekarzy.



Jak zwykle jesteś w błędzie... Mój lekarz pierwszego kontaktu przywitał mnie z lapkiem na stole i zgrabna drukareczką :> Chwila rozmowy i recepta wydrukowana. XXI wiek, a te uhm coś protestujące nie wie co to Exel :>


Takie rzeczy to pewnie tylko dla Lorna i Bogdana..

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
InstalujÄ…c Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Data: 2012-01-13 16:16:21
Autor: stevep
Lekarze i recepty
Dnia 13-01-2012 o 14:22:13 jadrys <Che@yahoo.com> napisa³(a):

W dniu 2012-01-13 01:19, Lorn pisze:


No có¿, jako jeden z nielicznych Polaków masz szczê¶cie do lekarzy.



Jak zwykle jeste¶ w b³êdzie... Mój lekarz pierwszego kontaktu przywita³  mnie z lapkiem na stole i zgrabna drukareczk± :> Chwila rozmowy i  recepta wydrukowana. XXI wiek, a te uhm co¶ protestuj±ce nie wie co to  Exel :>


Takie rzeczy to pewnie tylko dla Lorna i Bogdana..

Dla mnie te¿, jestem w posiadaniu takiej recepty na dodatek bez  protestacyjnej piecz±tki.

--
stevep
U¿ywam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

Data: 2012-01-13 18:55:45
Autor: XL
Lekarze i recepty
Dnia Fri, 13 Jan 2012 16:16:21 +0100, stevep napisa³(a):

Dnia 13-01-2012 o 14:22:13 jadrys <Che@yahoo.com> napisa³(a):

W dniu 2012-01-13 01:19, Lorn pisze:


No có¿, jako jeden z nielicznych Polaków masz szczê¶cie do lekarzy.



Jak zwykle jeste¶ w b³êdzie... Mój lekarz pierwszego kontaktu przywita³  mnie z lapkiem na stole i zgrabna drukareczk± :> Chwila rozmowy i  recepta wydrukowana. XXI wiek, a te uhm co¶ protestuj±ce nie wie co to  Exel :>


Takie rzeczy to pewnie tylko dla Lorna i Bogdana..

Dla mnie te¿, jestem w posiadaniu takiej recepty na dodatek bez  protestacyjnej piecz±tki.

Opraw w ramki, bo to pewnie ostatni taki egzemplarz.
--
XL

Data: 2012-01-14 05:08:42
Autor: stevep
Lekarze i recepty
Dnia 13-01-2012 o 18:55:45 XL <ikselk@gazeta.pl> napisa³(a):

Dnia Fri, 13 Jan 2012 16:16:21 +0100, stevep napisa³(a):

Dnia 13-01-2012 o 14:22:13 jadrys <Che@yahoo.com> napisa³(a):

W dniu 2012-01-13 01:19, Lorn pisze:


No có¿, jako jeden z nielicznych Polaków masz szczê¶cie do lekarzy.



Jak zwykle jeste¶ w b³êdzie... Mój lekarz pierwszego kontaktu  przywita³
mnie z lapkiem na stole i zgrabna drukareczk± :> Chwila rozmowy i
recepta wydrukowana. XXI wiek, a te uhm co¶ protestuj±ce nie wie co to
Exel :>


Takie rzeczy to pewnie tylko dla Lorna i Bogdana..

Dla mnie te¿, jestem w posiadaniu takiej recepty na dodatek bez
protestacyjnej piecz±tki.

Opraw w ramki, bo to pewnie ostatni taki egzemplarz.
Raczej opraw ten z piecz±tk±.

--
stevep
U¿ywam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

Lekarze i recepty

Nowy film z video.banzaj.pl wiêcej »
Redmi 9A - recenzja bud¿etowego smartfona