Data: 2009-08-10 15:55:37 | |
Autor: SN .. AP | |
Lekka sztyca - aluminiowa czy karbonowa? | |
Ja mialem smieszna przygode z karbonowa sztyca.
Zakupilem rower ktory posiadal juz sztyce karbonowa - przed pierwsza jazda naczytalem sie roznych dziwactw o tym jak to karbonowe sztyce tlumia drgania itd. rozne dyrdymaly na + carbonu. Sztyca nie byle jaka bo selcof cena ponad 200 zl. ok czas testu calego rowerka i sztycy jak sie siedzi i ogolnie czy jest roznica miedzy aluminiowa i tytanowa. Ok krece i o dziwo hmm ale jazda jak fajnie tlumi drgania naprawde to dziala ja nie moge jak to mozliwe przeciez to nie mozliwe : D (siedelko mam takie samo). Ok przyjezdzam do domu zadowolony po 55km przygladam sie sztycy a ona byla peknieta przy zacisku w polowie na poziomie i sie bujala podczas nie rownosci i stad tylo owe cale tlumienie :D Sztyce ucielem w tym miejscu gdzie byla w polowie peknieta i teraz mam ja w szosowce bo tam nie potrzeba dlugiej sztycy. (nie ma roznicy miedzy aluminiowa). Ogolnie nie polecam karbonowych sztyc zwlaszcza jak musza duzo wystawac z ramy. I sama waga bikera tez jest wazna jak ktos wazy wiecej niz 70kg to niech se da siana z carbonowa sztyca. Z alu to smica i bob'a polecam to sa dobre i lekkie sztyce. |
|