Data: 2011-09-25 23:27:33 | |
Autor: DoQ | |
Lemingi na Puławskiej | |
Witam,
http://youtu.be/GmTJ4rMYz8k?hd=1 Nie trzeba było dużo jeździć... Ciekawe kiedy któryś z tej trójki stuknie kogoś na pasach, a jesień i szarówka tuż tuż. Pozdrawiam Paweł |
|
Data: 2011-09-25 23:37:40 | |
Autor: notveryoldman | |
Lemingi na PuĹawskiej | |
W dniu 2011-09-25 23:27, DoQ pisze:
Nie trzeba byĹo duĹźo jeĹşdziÄ... ten na rowerku to teĹź cyklista caĹÄ gÄbÄ , przy okazji... -- notveryoldman |
|
Data: 2011-09-25 23:40:06 | |
Autor: DoQ | |
Lemingi na Puławskiej | |
W dniu 25-09-2011 23:37, notveryoldman pisze:
Nie trzeba było dużo jeździć...ten na rowerku to też cyklista całą gębą, przy okazji... I ta dziewczyna co wysiadła z samochodu, biegała już na czerwonym dla pieszych. Widać wszyscy mają wszystko w dupie. Pozdrawiam Paweł |
|
Data: 2011-09-26 13:52:41 | |
Autor: Excite | |
Lemingi na Puławskiej | |
W dniu 2011-09-25 23:40, DoQ pisze:
Widać wszyscy mają wszystko w dupie. Skoro policja nic z tym nie robi to ciężko żeby było inaczej. |
|
Data: 2011-09-26 14:11:05 | |
Autor: Myjk | |
Lemingi na Puławskiej | |
Mon, 26 Sep 2011 13:52:41 +0200, Excite
Skoro policja nic z tym nie robi to ciÄĹźko Ĺźeby byĹo inaczej. No tak, policja lekarstwem na caĹe zĹo Ĺwiata... -- Pozdor Myjk xcarlink *MP3* player http://xcarlink.pl |
|
Data: 2011-09-27 14:09:57 | |
Autor: Excite | |
Lemingi na Puławskiej | |
W dniu 2011-09-26 14:11, Myjk pisze:
No tak, policja lekarstwem na całe zło świata... Na całe to na pewno nie ale na egzekwowanie prawa kto inny jak nie policja ma największy wpływ ? Znasz inny sposób na zmuszenie ludzi (a raczej hołoty jak z filmiku) do bezpiecznej jazdy ? |
|
Data: 2011-09-27 17:57:06 | |
Autor: Shrek | |
Lemingi na Puławskiej | |
On 2011-09-27 14:09, Excite wrote:
W dniu 2011-09-26 14:11, Myjk pisze: Fotopstryczek sprzężony ze światłami - ale to załatwia tylko część problemu, albo Szwajcaria - co u nas na szczęście się nie przyjmie. Shrek. |
|
Data: 2011-09-28 09:10:17 | |
Autor: Myjk | |
Lemingi na Puławskiej | |
Tue, 27 Sep 2011 14:09:57 +0200, Excite
Na caĹe to na pewno nie ale na egzekwowanie prawa kto inny jak nie policja ma najwiÄkszy wpĹyw ? Znasz inny sposĂłb na zmuszenie ludzi (a raczej hoĹoty jak z filmiku) do bezpiecznej jazdy ? WĹaĹnie w tym rzecz, Ĺźe na egzekwowanie prawa najwiÄkszy wpĹyw majÄ sami ludzie, obywatele. DopĂłki podejĹcie ludzi siÄ nie zmieni, policja niewiele zdziaĹa. Chyba, Ĺźe bÄdzie ich 3-4x wiÄcej niĹź obecnie i bÄdÄ staÄ na kaĹźdym rogu. -- Pozdor Myjk xcarlink *MP3* player http://xcarlink.pl |
|
Data: 2011-09-28 10:09:24 | |
Autor: Artur MaĹlÄ g | |
Lemingi na PuĹawskiej | |
W dniu 2011-09-28 09:10, Myjk pisze:
Tue, 27 Sep 2011 14:09:57 +0200, Excite BĹÄdne wnioskowanie. Policja ma pilnowaÄ przestrzegania prawa i pomagaÄ ludziom. Powinna to robiÄ skutecznie i do tego prawo powinno byÄ skutecznie egzekwowane. Przy poprawnej tego realizacji ludzie zaczynajÄ prawo szanowaÄ, a kto nie szanuje to siÄ chociaĹź boi konsekwencji. CzÄĹÄ ludzi szanuje prawo i zasady sama z siebie, niestety (a moĹźe i czasem dobrze) ludzie idealni nie sÄ . Chyba, Ĺźe bÄdzie ich 3-4x wiÄcej niĹź obecnie i bÄdÄ staÄ na kaĹźdym Nie ma takiej potrzeby - wystarczy, Ĺźe bÄdÄ skuteczni i reagowali wtedy kiedy trzeba. |
|
Data: 2011-09-26 19:45:43 | |
Autor: ToMasz | |
Lemingi na PuĹawskiej | |
W dniu 25.09.2011 23:37, notveryoldman pisze:
W dniu 2011-09-25 23:27, DoQ pisze:ja schodzÄ z roweru na przejĹciu dla pieszych, a reszta rowerzystĂłw patrzy siÄ na mnie jak na debila. Nawet dziecko siÄ mnie wstydzi. Trzeba by byĹo takiego rowerzystÄ puknÄ Ä lekko na pasach, nastÄpnie zaĹźÄ daÄ odszkodowania.... ToMasz |
|
Data: 2011-09-26 20:43:46 | |
Autor: Shrek | |
Lemingi na PuĹawskiej | |
On 2011-09-26 19:45, ToMasz wrote:
ja schodzÄ z roweru na przejĹciu dla pieszych, a reszta rowerzystĂłw TrochÄ siÄ nie dziwiÄ. TeĹź bym siÄ wstydziĹ, gdyby mĂłj ojciec przed kaĹźdym skrzyĹźowaniem, gdzie nie ma pierwszeĹstwa wyĹÄ czaĹ silnik, wychodziĹ z samochodu i przepychaĹ go na drugÄ stronÄ:P Shrek. |
|
Data: 2011-09-26 21:31:53 | |
Autor: 'Tom N' | |
Lemingi na PuĹawskiej | |
Shrek w <news:j5qh54$3e0$1inews.gazeta.pl>:
On 2011-09-26 19:45, ToMasz wrote: ja schodzę z roweru na przejściu dla pieszych, a reszta rowerzystów Trochę się nie dziwię. Też bym się wstydził, gdyby mój ojciec przed każdym skrzyżowaniem, gdzie nie ma pierwszeństwa wyłączał silnik, wychodził z samochodu i przepychał go na drugą stronę:P Powyższa analogia jest z tzw. d... Rozumiem, ze nie nalezy sie wstydzic parkowania na np. DDR, zgodnie z zasadą kuby i boga -- Tomasz Nycz |
|
Data: 2011-09-26 22:52:57 | |
Autor: Shrek | |
Lemingi na Puławskiej | |
On 2011-09-26 21:31, 'Tom N' wrote:
Trochę się nie dziwię. Też bym się wstydził, gdyby mój ojciec przed Gdyż? Rozumiem, ze nie nalezy sie wstydzic A to rowery masowo parkują na jezdniach? Shrek. |
|
Data: 2011-09-27 12:02:48 | |
Autor: Bydlę | |
Lemingi na PuĹawskiej | |
On 2011-09-26 22:52:57 +0200, Shrek <user@domain.invalid> said:
On 2011-09-26 21:31, 'Tom N' wrote: Gdyż mylisz przejście dla pieszych z drogą dla rowerów, z przejazdem dla rowerów i z jezdnią. -- Bydlę |
|
Data: 2011-09-27 17:58:15 | |
Autor: Shrek | |
Lemingi na Puławskiej | |
On 2011-09-27 12:02, Bydlę wrote:
Powyższa analogia jest z tzw. d... Mylisz się. :P Doskonale wiem, że po przejściu w teorii nie wolno. Shrek. |
|
Data: 2011-09-27 18:09:56 | |
Autor: 'Tom N' | |
Lemingi na Puławskiej | |
Shrek w <news:j5srqq$ams$2inews.gazeta.pl>:
On 2011-09-27 12:02, Bydlę wrote: Gdyż mylisz przejście dla pieszych z drogą dla rowerów, z przejazdem dlaPowyższa analogia jest z tzw. d...Gdyż? Mylisz się. :P No i masz, na DDR tez teoretycznie nie wolno parkować ;O A Ty może tego fragmentu o kubie nie zrozumiałeś -- już tłumaczę: na przejściu dla pieszych kuba to rowerzysta, na DDR kuba to kierownik samochodu -- Tomasz Nycz |
|
Data: 2011-09-27 20:32:10 | |
Autor: Shrek | |
Lemingi na Puławskiej | |
On 2011-09-27 18:09, 'Tom N' wrote:
Gdyż mylisz przejście dla pieszych z drogą dla rowerów, z przejazdem dlaPowyższa analogia jest z tzw. d...Gdyż? Ale ja nie o tym, tylko o analogii do przepychania samochodu i niby czemu jest z dupy:P Parkowanie na ściezkach i nie tylko to osobny problem, a moralność kaliego nie ma tu nic do rzeczy. Zarówno rowerzyści jak i kierowcy mają ogólnie rzecz biorąc dość lekkie podejście do przepisów. Piesi zresztą również. NIe o tym dyskutuje, a o sensowności przepisów. Shrek. |
|
Data: 2011-09-27 18:47:30 | |
Autor: Bydlę | |
Lemingi na PuĹawskiej | |
On 2011-09-27 17:58:15 +0200, Shrek <user@domain.invalid> said:
On 2011-09-27 12:02, Bydlę wrote: :-)
Czyli przykład z samochodem był źle dobrany. :-) -- Bydlę |
|
Data: 2011-09-27 20:35:53 | |
Autor: Shrek | |
Lemingi na Puławskiej | |
On 2011-09-27 18:47, Bydlę wrote:
Doskonale wiem, że po przejściu w teorii nie wolno. E tam, nie wolno a nie można to dwie różne rzeczy. Był dobrze dobrany. To że prawo coś nakazuje, nie znaczy od razu, że jest to rozsądne. Dla przykładu zgodnie z prawem komuny obalić się nie dało:P Shrek. |
|
Data: 2011-09-28 18:01:55 | |
Autor: Bydlę | |
Lemingi na PuĹawskiej | |
On 2011-09-27 20:35:53 +0200, Shrek <user@domain.invalid> said:
On 2011-09-27 18:47, Bydlę wrote: Tak, można samochodem po ddr, można rowerem po przejściu dla pieszych, ale przykład był dobrany źle - rowerzyście nie wolno było po przejściu, więc przykład winien obejmować sytuację, w której smochodowi nie wolno. A co było? Jakieś dziwy... ;-) -- Bydlę |
|
Data: 2011-09-28 20:02:52 | |
Autor: Shrek | |
Lemingi na Puławskiej | |
On 2011-09-28 18:01, Bydlę wrote:
On 2011-09-27 20:35:53 +0200, Shrek <user@domain.invalid> said: Nie można śmiecić i nie można gwałcić. Ale to nie to samo. Shrek. |
|
Data: 2011-09-30 14:35:36 | |
Autor: Bydlę | |
Lemingi na PuĹawskiej | |
On 2011-09-28 20:02:52 +0200, Shrek <user@domain.invalid> said:
Nie można śmiecić i nie można gwałcić. Ależ można - tylko nie wolno. :) -- Bydlę |
|
Data: 2011-09-27 00:04:43 | |
Autor: to | |
Lemingi na Puławskiej | |
begin ToMasz
ja schodzÄ z roweru na przejĹciu dla pieszych, a reszta rowerzystĂłw Lepiej sam puknij siÄ w gĹowÄ. Ten przepis jest idiotyczny. Rowerzysta przejeĹźdĹźajÄ cy po pasach z prÄdkoĹciÄ pieszego nie stanowi Ĺźadnego zagroĹźenia. -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway |
|
Data: 2011-09-27 06:35:31 | |
Autor: notveryoldman | |
Lemingi na PuĹawskiej | |
W dniu 2011-09-27 02:04, to pisze:
Rowerzysta przejeĹźdĹźajÄ cy po pasach z prÄdkoĹciÄ pieszego nie stanowi Ĺźadnego zagroĹźenia. Ale rowerzysta przejeĹźdĹźajÄ cy po pasach z prÄdkoĹciÄ rowerzysty juĹź takie zagroĹźenie stanowi. -- notveryoldman |
|
Data: 2011-09-27 13:22:28 | |
Autor: to | |
Lemingi na Puławskiej | |
begin notveryoldman
Rowerzysta przejeĹźdĹźajÄ cy po pasach z prÄdkoĹciÄ pieszego nie stanowi OczywiĹcie. Ale co z tego? U nas wszystko zostaĹo postawione na gĹowie. Przez pasy rowerzysta musi prowadziÄ rower, nie wiadomo w jakim celu, bo wystarczyĹoby, gdyby przejeĹźdĹźaĹ z prÄdkoĹciÄ pieszego. ByĹby nawet lepiej widoczny niĹź pieszy, bo jako obiekt jest wiÄkszy, a dodatkowo rower ma czÄsto jakieĹ odblaski. Z kolei w niemal identycznej sytuacji (pod wzglÄdem budowy, oznakowania, widocznoĹci), na przejeĹşdzie dla rowerĂłw, rowerzysta moĹźe jechaÄ z dowolnÄ w zasadzie prÄdkoĹciÄ jakÄ jest w stanie osiÄ gnÄ Ä i w zasadzie ma jeszcze "wiÄksze pierwszeĹstwo" niĹź pieszy na pasach. Prawo stanowione przez idiotĂłw, zapewne dla innych idiotĂłw. -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway |
|
Data: 2011-09-27 17:17:22 | |
Autor: Cavallino | |
Lemingi na PuĹawskiej | |
UĹźytkownik "to" <to@xyz.abc> napisaĹ w wiadomoĹci news:
Przez pasy rowerzysta musi prowadziÄ rower, nie wiadomo w jakim celu, bo W celu takim, Ĺźe realnie przejechaĹby z prÄdkoĹciÄ rowerzysty. I Ĺźeby to wykluczyÄ bez potrzeby uĹźycia radaru, zabrania siÄ w ogĂłle. Skoro juĹź sam pieszy ze swoim tempem wystarcza Ĺźeby wtargnÄ Ä pod jadÄ cy samochĂłd, to jadÄ cy 3-4 razy szybciej rowerzysta nie stanowi wiÄkszego zagroĹźenia, tylko dla kogoĹ kompletnie rozmijajÄ cego siÄ ze zdrowym rozsÄ dkiem. |
|
Data: 2011-09-27 15:42:22 | |
Autor: to | |
Lemingi na Puławskiej | |
begin Cavallino
W celu takim, Ĺźe realnie przejechaĹby z prÄdkoĹciÄ rowerzysty. Tacy to i teraz przejeĹźdĹźajÄ . I Ĺźeby to Radar nie jest do niczego potrzebny. Pieszy ma zakaz wbiegania na przejĹcie i radar do sprawdzenia, czy biegĹ czy nie, jakoĹ nie jest wykorzystywany. Skoro juĹź sam pieszy ze swoim tempem wystarcza Ĺźeby wtargnÄ Ä pod jadÄ cy Powinni mieÄ limit kilka km/h na przejeĹźdĹźanie przez jezdniÄ -- obojÄtnie czy na przejĹciu dla pieszych czy dla rowerĂłw. -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway |
|
Data: 2011-09-27 18:10:43 | |
Autor: Cavallino | |
Lemingi na PuĹawskiej | |
UĹźytkownik "to" <to@xyz.abc> napisaĹ w wiadomoĹci news:4e81eede$0$2455$65785112news.neostrada.pl...
begin Cavallino I niech zostanie, Ĺźe moĹźna ich za to ĹcigaÄ. Radar nie jest do niczego potrzebny. Pieszy ma zakaz wbiegania na Ale to kierowca ma problem. Wcale nie zaleĹźy mi na jego zwiÄkszaniu na rowerzystĂłw. Tak sprawa jest jasna, rower na przejĹciu - jego wina. |
|
Data: 2011-09-27 20:37:46 | |
Autor: Shrek | |
Lemingi na PuĹawskiej | |
On 2011-09-27 18:10, Cavallino wrote:
Ale to kierowca ma problem. MyĹlÄ, Ĺźe zbyt uogulniasz. Jak masz brak ĹwieteĹ to wygrywasz, zielonÄ strzaĹkÄ, to masz szansÄ, jak czerwone, to ciekawe ktĂłry sÄ d orzekĹby winÄ rowerzysty. Shrek. |
|
Data: 2011-09-27 20:45:15 | |
Autor: Cavallino | |
Lemingi na PuĹawskiej | |
UĹźytkownik "Shrek" <user@domain.invalid> napisaĹ w wiadomoĹci news:j5t55t$l49$2inews.gazeta.pl...
On 2011-09-27 18:10, Cavallino wrote: Nie no bez jaj, zakĹadaĹem Ĺźe chociaĹź kierowca przestrzega przepisĂłw. Jazda na czerwonym nie wchodzi w rachubÄ. to ciekawe ktĂłry sÄ d orzekĹby winÄ rowerzysty. 100% pewnie Ĺźaden, ale przynajmniej wspĂłĹudziaĹ powinien kaĹźdy. |
|
Data: 2011-09-27 20:55:46 | |
Autor: Shrek | |
Lemingi na PuĹawskiej | |
On 2011-09-27 20:45, Cavallino wrote:
MyĹlÄ, Ĺźe zbyt uogulniasz. Jak masz brak ĹwieteĹ to wygrywasz, zielonÄ OdwaĹźne zaĹoĹźenie:P Jazda na czerwonym nie wchodzi w rachubÄ. No chyba Ĺźe tak. To teraz dodajmy, Ĺźe jak rowerzysta rĂłwnieĹź nie jedzie na czerwonym, to w takiej sytuacji jest doskonale obojÄtne czy przeprowadza, toczy siÄ, toczy rower, czy roweru nie ma:P I tak siÄ nie spotkajÄ z kierownikiem. to ciekawe ktĂłry sÄ d orzekĹby winÄ rowerzysty. WÄ tpiÄ - myĹlÄ, Ĺźe przerĹźniÄcie czerwonego = 100% winy. Z rowerzystÄ jest tak samo jak z TIRem na zakazie powyĹźej 3,5 tony - niby mu nie wolno jechaÄ (tak jak rowerzyĹcie po przejĹciu), ale nie ma wÄ tpliwoĹci, Ĺźe powodem wypadku byĹoby przerĹźniÄcie czerwonego. ChoÄ Adam PĹaszczyca twierdziĹ inaczej, nawet siÄ oferowaĹem, Ĺźe sprawdzimy w praktyce (oczywiĹcie przy rozsÄ dnych prÄdkoĹciach), ale siÄ wyprowadziĹ. Co prawda inni (z Krakowa OIDP)teĹź siÄ oferowali, ale nie skorzystaĹ, wiÄc chyba sam nie do koĹca wierzyĹ - mĂłgĹ siÄ za odgryziony nos zemĹciÄ:P Choc nos prĂłbowano mu jednak chyba później odgryĹşÄ;) Shrek. |
|
Data: 2011-09-27 22:57:02 | |
Autor: Cavallino | |
Lemingi na PuĹawskiej | |
UĹźytkownik "Shrek" <user@domain.invalid> napisaĹ w wiadomoĹci news:
Jazda na czerwonym nie wchodzi w rachubÄ. LOL !!! Znaczy nie znasz zebry bez ĹwiateĹ czy jak? ;-)
Obaj mieli zakaz wjazdu w tym miejscu - wiÄc nie widzÄ powodĂłw do rozróşniania. |
|
Data: 2011-09-28 06:32:02 | |
Autor: Shrek | |
Lemingi na PuĹawskiej | |
On 2011-09-27 22:57, Cavallino wrote:
LOL !!! Znam i wyraĹşnie to napisaĹem. WÄ tpiÄ - myĹlÄ, Ĺźe przerĹźniÄcie czerwonego = 100% winy. Z rowerzystÄ Znaczy sÄ dzisz, Ĺźe jak przyrĹźniesz na czerwonym w tira na zakazie pwyĹźej powiedzmy 3t, to bÄdzie wspĂłĹwina? Albo w samochĂłd jadÄ cy buspasem? Sprawa bÄdzie prosta - ty spowodowanie wypadku, madacik i twoja wina, kierownik tira mandat za wjazd pod zakaz, a samochodu za jazdÄ buspasem. Shrek. |
|
Data: 2011-09-28 08:30:30 | |
Autor: Cavallino | |
Lemingi na PuĹawskiej | |
UĹźytkownik "Shrek" <user@domain.invalid> napisaĹ w wiadomoĹci news:
Znaczy sÄ dzisz, Ĺźe jak przyrĹźniesz na czerwonym w tira na zakazie pwyĹźej powiedzmy 3t, to bÄdzie wspĂłĹwina? Jak bÄdzie jechaĹ chodnikiem czy innym przejĹciem dla pieszych - no to oczywiĹcie Ĺźe tak. |
|
Data: 2011-09-28 08:33:10 | |
Autor: Shrek | |
Lemingi na PuĹawskiej | |
On 2011-09-28 08:30, Cavallino wrote:
UĹźytkownik "Shrek" <user@domain.invalid> napisaĹ w wiadomoĹci news: No to powiedz czym róşni siÄ rowerzysta na przejĹciu od samochodu na buspasie:P Shrek. |
|
Data: 2011-09-28 08:37:38 | |
Autor: Cavallino | |
Lemingi na PuĹawskiej | |
UĹźytkownik "Shrek" <user@domain.invalid> napisaĹ w wiadomoĹci news:j5uf39$89o$1inews.gazeta.pl...
On 2011-09-28 08:30, Cavallino wrote: Ty, Ĺźe na buspasie spodziewam siÄ samochodu (np. taryfy), a rowerzysty na przejĹciu nie. Oraz szybkoĹciami z jakimi poruszajÄ sie dane pojazdy, w porĂłwnaniu do tych dla ktĂłrych dany odcinek drogi jest przeznaczony. Czyli - osobĂłwka na buspasie pojedzie tak samo niezaleĹźnie od tego czy na dachu ma koguta czy nie, a rowerzysta wpadnie na przejĹcie znikÄ d z szybkoĹciÄ 3 razy wiÄkszÄ niĹź pieszy, nawet nie prĂłbujÄ c siÄ rozejrzeÄ zanim wtargnie na przejĹcie. |
|
Data: 2011-09-28 08:51:35 | |
Autor: Shrek | |
Lemingi na PuĹawskiej | |
On 2011-09-28 08:37, Cavallino wrote:
No to powiedz czym róşni siÄ rowerzysta na przejĹciu od samochodu na Nie ma znaczenia czego siÄ spodziewasz. Masz czerwone, masz siÄ zatrzymaÄ. Czyli - osobĂłwka na buspasie pojedzie tak samo niezaleĹźnie od tego czy I tu maiĹbyĹ sporo racji, gdyby nie to, Ĺźe rozmawiamy o przypadku gdy masz czerwone. Faktem jest, Ĺźe na czerwonym masz siÄ zatrzymaÄ. CaĹa reszta to dywagacje. PowyĹźej ĹwiateĹ, to juĹź ogĂłlnie tylko rÄczne kierowanie ruchem. Dlatego napisaĹem - brak ĹwiateĹ, ty wygrywasz, zielona strzaĹka dyskusyjne - okaĹźe siÄ pewnie w sÄ dzie, czerwone ĹwiatĹo przegrywasz w momencie, gdy przez nie przerĹźnÄ ĹeĹ - w sensie prawnym, bo rowerzysta wyjdzie na tym jednak gorzej:) Shrek. |
|
Data: 2011-09-28 09:00:30 | |
Autor: Cavallino | |
Lemingi na PuĹawskiej | |
UĹźytkownik "Shrek" <user@domain.invalid> napisaĹ w wiadomoĹci news:j5ug5r$cci$1inews.gazeta.pl...
On 2011-09-28 08:37, Cavallino wrote: Jasne. Masz zebrÄ, masz zleĹşÄ z rowera. DokĹadnie taki sam przypadek. |
|
Data: 2011-09-28 15:47:51 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Lemingi na PuĹawskiej | |
On Wed, 28 Sep 2011, Cavallino wrote:
Użytkownik "Shrek" <user@domain.invalid> napisał Jeśli obie strony przekraczają przepisy, to wcale nie musi być taki sam. Wjazd na "niewłaściwą" część drogi nie jest tożsamy z obowiązkiem ustąpienia pierwszeństwa, a ten ostani jest "ciągły w czasie". Patrz kierujący przekraczający linie ciągłe, jadące przez skrzyżowanie pasem dla kierunku przeciwnego w czasie wyprzedzania i podobne przypadki - wobec kierującego który miał tylko jeden obowiązek: ustąpić poruszającemu się w kierunku poprzecznym. Żeby nie było: przy braku świateł oczywiście wjeżdżający z chodnika ma obowiązek ustąpienia a przepis nie przewiduje wyjątku dla przejścia dla pieszych :P (więc jest o tyle śmiesznie jasno, że "wtargiwujący" pieszy pierwszeństwo jednak ma, a rowerzysta wpadający na pasy nie) pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2011-09-28 17:34:07 | |
Autor: Cavallino | |
Lemingi na Puławskiej | |
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisał w wiadomości news:Pine.WNT.4.64.1109281539160.4068quad...
On Wed, 28 Sep 2011, Cavallino wrote: Moim zdaniem jest. |
|
Data: 2011-09-28 17:56:21 | |
Autor: Shrek | |
Lemingi na Puławskiej | |
On 2011-09-28 17:34, Cavallino wrote:
Jeśli obie strony przekraczają przepisy, to wcale nie musi być (nie)stety nie. Shrek. |
|
Data: 2011-09-28 18:48:44 | |
Autor: Cavallino | |
Lemingi na Puławskiej | |
Użytkownik "Shrek" <user@domain.invalid> napisał w wiadomości news:j5vg37$q6g$2inews.gazeta.pl...
On 2011-09-28 17:34, Cavallino wrote: Tak. |
|
Data: 2011-09-28 20:03:22 | |
Autor: Shrek | |
Lemingi na Puławskiej | |
On 2011-09-28 18:48, Cavallino wrote:
Użytkownik "Shrek" <user@domain.invalid> napisał w wiadomości Sądy są innego zdania. Shrek. |
|
Data: 2011-09-28 21:38:03 | |
Autor: Cavallino | |
Lemingi na Puławskiej | |
Użytkownik "Shrek" <user@domain.invalid> napisał w wiadomości news:
Sądy są innego zdania. I tak jednomyślnie? Nie w tym kraju. |
|
Data: 2011-09-28 22:12:54 | |
Autor: Shrek | |
Lemingi na Puławskiej | |
On 2011-09-28 21:38, Cavallino wrote:
Użytkownik "Shrek" <user@domain.invalid> napisał w wiadomości news: Raczej jednomyślnie. Zresztą w Polsce precedensy nie obowiązują. Jak znajdziesz wyjątek, to wiosny nie czyni. Shrek |
|
Data: 2011-09-28 22:46:03 | |
Autor: Cavallino | |
Lemingi na Puławskiej | |
Użytkownik "Shrek" <user@domain.invalid> napisał w wiadomości news:j5vv48$f4k$1inews.gazeta.pl...
On 2011-09-28 21:38, Cavallino wrote: Czyni o tyle, że nie potwierdza Twojego jedynie słusznego przekonania. |
|
Data: 2011-09-28 17:55:38 | |
Autor: Shrek | |
Lemingi na PuĹawskiej | |
On 2011-09-28 09:00, Cavallino wrote:
Nie ma znaczenia czego siÄ spodziewasz. Masz czerwone, masz siÄ Bez znaczena jeĹli chodzi o ustalenie winy. Podobnie jak ktoĹ bÄdzie jechaĹ 80@50 drogÄ z zielonym - teĹź mu nie wolno byĹo, ale jak przerĹźniesz czerwone i bÄdzie bum, to twoja wina w 100%. Rowerant dostanie mandat za jazdÄ po przejĹciu (jeĹli przeĹźyje), ty za spowodowanie kolizji bÄ dĹş wypadku. Shrek. |
|
Data: 2011-09-28 18:48:34 | |
Autor: Cavallino | |
Lemingi na PuĹawskiej | |
UĹźytkownik "Shrek" <user@domain.invalid> napisaĹ w wiadomoĹci news:j5vg1t$q6g$1inews.gazeta.pl...
On 2011-09-28 09:00, Cavallino wrote: A to Twoim zdanie, Ĺťaden z nich nie miaĹ prawa siÄ tam znaleĹşÄ. ZresztÄ trujesz z tym czerwonym, nie o to chodzi. Problemem nie jest przejazd na czerwonym, tylko spotykanie pedalarza na pasach przy legalnym przejeĹşdzi na zielonym/strzaĹce zielonej. Ostatnio taki przypadek miaĹem nie dalej jak dzisiaj - oczywiĹcie to on miaĹ czerwone, a nie ja, i oczywiĹcie przejechaĹ przez pasy. Ale juĹź za mnÄ na szczÄĹcie, zatrzymaĹ siÄ na mĂłj widok, choÄ nie bez wstrÄtu. |
|
Data: 2011-09-28 20:07:17 | |
Autor: Shrek | |
Lemingi na PuĹawskiej | |
On 2011-09-28 18:48, Cavallino wrote:
Bez znaczena jeĹli chodzi o ustalenie winy. Ale siÄ znalazĹ. Jeden przekroczyĹ przepisy ogĂłlne, drugi zignorowaĹ ĹwiatĹa. Kojarzysz co jest wyĹźej w PoRD? ZresztÄ trujesz z tym czerwonym, nie o to chodzi. Bo co do reszty siÄ niejako zgadzamy, wiec i o czym dyskutowaÄ:P Problemem nie jest przejazd na czerwonym, tylko spotykanie pedalarza na Ale tu siÄ mniej wiÄcej zgadzamy. A i zakĹadajÄ c, Ĺźe przed zielonÄ strzaĹkÄ siÄ zatrzymujesz (bo ma byÄ legalnie). MoĹźe i jesteĹ z tego 1% kierowcĂłw, co to robiÄ , ale z ogĂłlnego tonu twoich wypowiedzi na grupie jakoĹ ci nie wierzÄ:P Shrek. |
|
Data: 2011-09-28 21:40:26 | |
Autor: Cavallino | |
Lemingi na PuĹawskiej | |
UĹźytkownik "Shrek" <user@domain.invalid> napisaĹ w wiadomoĹci news:
Ale siÄ znalazĹ. Jeden przekroczyĹ przepisy ogĂłlne, drugi zignorowaĹ ĹwiatĹa. Kojarzysz co jest wyĹźej w PoRD? Nie ma znaczenia, jeden przepis drugiego nie znosi. Dla mnie wspĂłĹwina conajmniej. Ostatnio taki przypadek miaĹem nie dalej jak dzisiaj - oczywiĹcie to on Ani mi to w gĹowie, durne przepisy olewam. Wystarczy mi jak drastycznie zwolniÄ (do prÄdkoĹci toczenia siÄ a nie jazdy). Na szczÄĹcie widziaĹem gnojka i jego zamiary i miaĹem rÄkÄ na klaksonie na wszelki wypadek, a Lancia ma caĹkiem donoĹny. ;-) |
|
Data: 2011-09-28 22:15:15 | |
Autor: Shrek | |
Lemingi na PuĹawskiej | |
On 2011-09-28 21:40, Cavallino wrote:
UĹźytkownik "Shrek" <user@domain.invalid> napisaĹ w wiadomoĹci news: Ĺťycze, Ĺźebys siÄ nie musiaĹ przekonac. Dla wszyskich lepiej. Ale tu siÄ mniej wiÄcej zgadzamy. A i zakĹadajÄ c, Ĺźe przed zielonÄ No to tyle w temacie legalnego pokonywania zielonej strzaĹki;) Wystarczy mi jak drastycznie zwolniÄ (do prÄdkoĹci toczenia siÄ a nie No i tak samo robiÄ na przejĹciach rowerem. WiÄc o co siÄ pieklisz? DokĹadanie o to samo chodzi:P Shrek. |
|
Data: 2011-09-28 22:47:47 | |
Autor: Cavallino | |
Lemingi na PuĹawskiej | |
UĹźytkownik "Shrek" <user@domain.invalid> napisaĹ w wiadomoĹci news:
Ale siÄ znalazĹ. Jeden przekroczyĹ przepisy ogĂłlne, drugi zignorowaĹ Nie bÄdÄ musiaĹ, nie jeĹźdĹźÄ na czerwonym. Nawet pomaraĹczowe praktycznie siÄ nie zdarza, aĹź Ĺźona siÄ dziwi Ĺźe hamujÄ na şóĹtym. Wystarczy mi jak drastycznie zwolniÄ (do prÄdkoĹci toczenia siÄ a nie Ĺťe masz zleĹşÄ, bo po drodze z zasady nie jeĹşdzi siÄ w poprzek. |
|
Data: 2011-09-29 06:28:38 | |
Autor: Shrek | |
Lemingi na PuĹawskiej | |
On 2011-09-28 22:47, Cavallino wrote:
No i tak samo robiÄ na przejĹciach rowerem. WiÄc o co siÄ pieklisz? No to wracamy do zielonej strzaĹki - masz siÄ zatrzymaÄ - rĂłwnie sensowne. Rozumiem, Ĺźe tylko ty masz prawo do oceniania gĹupoty przepisĂłw. KtoĹ tu o Kalim pisaĹ:) Shrek. |
|
Data: 2011-09-29 08:49:15 | |
Autor: Cavallino | |
Lemingi na PuĹawskiej | |
UĹźytkownik "Shrek" <user@domain.invalid> napisaĹ w wiadomoĹci news:j60s5q$ohp$1inews.gazeta.pl...
On 2011-09-28 22:47, Cavallino wrote: Wiem. Ale widzÄ teĹź róşnicÄ miÄdzy zatrzymaniem siÄ i toczeniem, a jazdÄ w sposĂłb zabroniony i jej brakiem. OgromnÄ . Jazda rowerem po przejĹciu dla pieszych jest porĂłwnywalna wyĹÄ cznie z jazdÄ samochodem po drodze rowerowej. Albo TIR-em po osiedlowej uliczce. Z niczym innym. |
|
Data: 2011-09-29 17:36:09 | |
Autor: Shrek | |
Lemingi na PuĹawskiej | |
On 2011-09-29 08:49, Cavallino wrote:
Jazda rowerem po przejĹciu dla pieszych jest porĂłwnywalna wyĹÄ cznie z Taa, bo jazdy z prÄdkoĹciÄ pieszego nie da siÄ porĂłwnaÄ do zwolnienia do 10km/h na zielonej strzaĹce:P Shrek. |
|
Data: 2011-09-29 18:45:50 | |
Autor: Cavallino | |
Lemingi na PuĹawskiej | |
UĹźytkownik "Shrek" <user@domain.invalid> napisaĹ w wiadomoĹci news:j6239d$jhr$1inews.gazeta.pl...
On 2011-09-29 08:49, Cavallino wrote: OczywiĹcie Ĺźe siÄ da, o ile później kontynuuje siÄ jazdÄ po fragmencie jezdni przeznaczonej dla pojazdĂłw danego typu. |
|
Data: 2011-09-29 20:30:40 | |
Autor: Shrek | |
Lemingi na PuĹawskiej | |
On 2011-09-29 18:45, Cavallino wrote:
Taa, bo jazdy z prÄdkoĹciÄ pieszego nie da siÄ porĂłwnaÄ do zwolnienia Dobra, widzÄ, Ĺźe stanie na tym, Ĺźe przejazd rowerem po przejĹciu to jak skasowaÄ tirem przystanek. Co koĹczy dyskusje, bo przy takim nastawieniu nie ma o czym dyskutowaÄ;) Shrek |
|
Data: 2011-09-29 20:32:36 | |
Autor: Cavallino | |
Lemingi na PuĹawskiej | |
UĹźytkownik "Shrek" <user@domain.invalid> napisaĹ w wiadomoĹci news:
Dobra, widzÄ, Ĺźe stanie na tym, Ĺźe przejazd rowerem po przejĹciu to jak skasowaÄ tirem przystanek. Jak skasowaÄ moĹźe nie, ale jak skrĂłciÄ sobie nim drogÄ - tak mniej wiÄcej o to chodzi. Co koĹczy dyskusje, bo przy takim nastawieniu nie ma o czym dyskutowaÄ;) I sĹusznie. Po przejĹciu albo z buta, albo wcale. Nie ma o czym dyskutowaÄ. |
|
Data: 2011-09-27 18:06:36 | |
Autor: Shrek | |
Lemingi na PuĹawskiej | |
On 2011-09-27 06:35, notveryoldman wrote:
W dniu 2011-09-27 02:04, to pisze: Podobnie jak jadÄ cy bez oĹwietlenia w nocy. NiektĂłrzy przekonujÄ , Ĺźe z tego powodu powinno nakazaÄ siÄ jazdÄ w kamizelkach. Jednak jak siÄ zastanawiam nad tymi gĹosami, to ni chuja nie mogÄ dojĹÄ czemu rowerzysta bez oĹwietlenia i kamizelki jest bardziej niebezpieczny niĹź bez oĹwietlenia i bez kamizelki po ewentualnym wprowadzeniu nowych przepisĂłw:P Shrek |
|
Data: 2011-09-27 09:08:15 | |
Autor: Cavallino | |
Lemingi na PuĹawskiej | |
UĹźytkownik "to" <to@xyz.abc> napisaĹ w wiadomoĹci news:4e81131a$0$3496$65785112news.neostrada.pl...
begin ToMasz Podobnie jak samochĂłd przejeĹşdĹźajÄ cy po pasach w poprzek jezdni. A teraz zastanĂłw siÄ - dlaczego jednak nie wolno? |
|
Data: 2011-09-27 11:40:00 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Lemingi na PuĹawskiej | |
On Tue, 27 Sep 2011, Cavallino wrote:
Użytkownik "to" <to@xyz.abc> napisał Podobnie dla jadących po jezdni. Taki szczegół ;), ale tu się zgadzamy. A teraz zastanów się - dlaczego jednak nie wolno? Zastanówmy się: może z tego samego powodu, dla którego nie wolno jeździć samochodem wzdłuż chodnika? Kolizja z pojazdem jadącym wzdłuż drogi nie jest jedynym kryterium istnienia różnych zakazów. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2011-09-27 11:56:18 | |
Autor: Cavallino | |
Lemingi na Puławskiej | |
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisał w wiadomości news:Pine.WNT.4.64.1109271138020.3760quad...
On Tue, 27 Sep 2011, Cavallino wrote: A teraz zastanów się - dlaczego jednak nie wolno? To znaczy dla jakiego? No i zastanowienie miało dotyczyć również rowerów. |
|
Data: 2011-09-27 12:34:36 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Lemingi na Puławskiej | |
On Tue, 27 Sep 2011, Cavallino wrote:
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisał [...pokreślę że tu się zgodziłem...] A teraz zastanów się - dlaczego jednak nie wolno? "Zastawianie pieszym miejsca". Rower jakby łatwiej wyminąć i łatwiej nim dostosować się do przepisu o "ustąpieniu miejsca" oględnie mówiąc (z sugestią że na "normatywnym" chodniku samochodem jest to niewykonalne). No i zastanowienie miało dotyczyć również rowerów. Ależ oczywiście - zakaz jazdy wzdłuż chodnika rowerem jest ograniczony i warunkowy. Z powodu jak wyżej. Ograniczony bo nie obejmuje dzieci i osób im towarzyszących, a warunkowy bo dopuszcza "niemiejscowe" wyjątki dla pozostałych. Właśnie z tego powodu: nie ma problemu że pieszy będzie zmuszony nadłożyć kilka metrów z powodu *niewykonalności* nakazanego zachowania kierującego pojazdem, nawet jak pojazd z przeciwka się zatrzyma (znaczy nawet jakby kierujący bardzo chciał ustąpić, trzeba będzie nadłożyć, bo on nie da rady), nie wspominając o tym że "ustąpienie miejsca" samochodem może byc w takich warunkach trudne: na 2,5m wprzód nie przesuniesz się o 1,5m w bok nawet jeśli tam jest miejsce, a rowerzysta i owszem. Było o "wolno jadących", co wyraźnie przypomnę, żeby ktoś nie wyciągnął szybkobieżnych "piratów chodnikowych". Przypomnę również, ze w 100% zgadzam się z tezą że powolne przejeżdżanie samochodem po pasach nie jest kolizjogenne z samochodami na jezdni. Problem jest wobec tych dla których chodnik i przejście są przeznaczone - pieszych. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2011-09-27 12:53:30 | |
Autor: Cavallino | |
Lemingi na Puławskiej | |
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisał w wiadomości news:
Przypomnę również, ze w 100% zgadzam się z tezą że Ale idzie o to, że jakiekolwiek zezwolenie na taki manewr na 100% spowoduje, iż powolne zmieni się w niepowolne, niezależnie czy będzie do samochód czy rower. Problem jest wobec tych dla których chodnik i przejście Dodaj jeszcze że rowerem również i będziemy zgodni. |
|
Data: 2011-09-28 15:02:48 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Lemingi na Puławskiej | |
On Tue, 27 Sep 2011, Cavallino wrote:
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisał A tu niestety można tylko by się bronić, że przecież przepis nakazujący zmniejszenie prędkości przy zbliżaniu się (jezdnią) do przejścia dla pieszych przecież działa ;) Cóż, poza "100%" zgoda - może by wzrosła liczba takich przypadków. Ale odnosiłem się do jadących *powoli*. Problem jest wobec tych dla których chodnik i przejście Naprawdę Ci tak wychodzi z przypadków spotkania samochodu i roweru jadących naprzeciw (pieszego) chodnikiem? (tak, wzdłuż, tak również samochodu, znam miejsca gdzie to nierzadkie, bo kierujący aby nie przejeżdżać krawężnika zasuwają po kilkadziesiąt metrów od najbliższego przejazdu lub przejścia dla pieszych do luk między drzewami :P) Podziwiam ;) pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2011-09-28 17:32:57 | |
Autor: Cavallino | |
Lemingi na Puławskiej | |
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisał w wiadomości news:Pine.WNT.4.64.1109281456230.4068quad...
On Tue, 27 Sep 2011, Cavallino wrote: Dopóki nie zmieni pierwszeństwa to nie działa. Cóż, poza "100%" zgoda - może by wzrosła liczba takich przypadków. Tacy nie muszą jeździć po zebrze.
Że roweru na przejściu ma nie być? Tak, tak mi wychodzi. |
|
Data: 2011-09-29 02:07:08 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Lemingi na Puławskiej | |
On Wed, 28 Sep 2011, Cavallino wrote:
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisał Nie było mowy o tym czy muszą czy nie, a o tym że formalny zakaz dla *takich* przypadków jest bez sensu. Kolejny flejm z konceptem przepychania pojazdów nie ma sensu, choć sam się prosi. Problem jest wobec tych dla których chodnik i przejście Nie, że jest dramatyczna różnica pomiędzy samochodem i rowerem w tym samym miejscu. Tak, tak mi wychodzi. Mi też, ale do innej tezy. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2011-09-29 08:39:36 | |
Autor: Cavallino | |
Lemingi na Puławskiej | |
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisał w wiadomości news:Pine.WNT.4.64.1109290204300.2328quad...
On Wed, 28 Sep 2011, Cavallino wrote: Oczywiście że było, dorozumiane. Po zebrze jeżdżą tylko pedalarze, a nie rowerzyści, tacy co to na zwróconą uwagę reagują co najwyżej środkowym paluszkiem, a jedyna dyskusja jaka z nimi może być to wyjście z auta i kop w dupsko. Przejazd na zebrze zazwyczaj jest powiązany z tym, że jadący równolegle do Ciebie ulicą rower, nagle zmienia kierunek (bez zwolnienia, zatrzymania, o sygnalizacji manewru nie mówiąc), przejeżdża po zebrze skrzyżowanie (czyli tak jakby przejechał na czerownym - bo one jego również dotyczy) i kontynuuje jazdę w tym samym kierunku. Każdy przepis który takiego gnoja pozwala udupić jest potrzebny, niezbędny i należy je mnożyć, a nie im luzować. Że roweru na przejściu ma nie być? Nie ma żadnej - samochodu też ma tam nie być. |
|
Data: 2011-09-30 00:10:16 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Lemingi na Puławskiej | |
On Thu, 29 Sep 2011, Cavallino wrote:
Przejazd na zebrze zazwyczaj jest powiązany z tym, że jadący równolegle do Ciebie ulicą rower, nagle zmienia kierunek (bez zwolnienia, zatrzymania, Tu oczywiście masz rację. Nawet jeśli takie zachowanie nie jest "wypadkogenne" (bo nie jest, choćby bardzo to się nie podobało), w sposób oczywisty zakłóca ruch i tak postępującym należy dopiec. Każdy przepis który takiego gnoja pozwala udupić jest potrzebny, A tu się w żadnym razie nie zgodzę, bo takie postępowanie (znaczy "wrzucanie do jednego wora" po to, żeby mieć pretekst) będzie działo PRZECIW wyodrębnieniu rzeczywistych szkodników. To coś podobnego w stylu do traktowania jednym przepisem kierownika z 0,06% alkoholu i takiego z 0,2% Bardzo skutecznie ZACIEMNIA obraz i skupia uwagę na tych z 0,06% Nie, że jest dramatyczna różnica pomiędzy samochodem Głową muru nie przebiję więc się z wątku wynoszę, ale wyrażam podziw dla Twoich umiejętności omijania w sposób wygodny dla siebie w roli pieszego przedmiotów 3x5 metrów równie łatwo jak takich 0,8x2m Nie pytałem o "różnicę prawną" lecz "róznicę faktyczną". pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2011-09-30 00:58:54 | |
Autor: Cavallino | |
Lemingi na Puławskiej | |
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisał w wiadomości news:Pine.WNT.4.64.1109300003090.3912quad...
On Thu, 29 Sep 2011, Cavallino wrote: Jest wypadkogenne, bo w tym czasie ktoś może skręcać na zielonej strzałce i pedalarz przejeżdża mu przed nosem. Dokładnie wczoraj miałem taki przypadek, z tą różnicą, że on posuwał wprost chodnikiem.
Ale to są rzeczywiste szkodniki. Głową muru nie przebiję więc się z wątku wynoszę, ale Piszę z punktu widzenia kierowcy, więc sposób omijania przeszkody przez pieszych jest mi dokładnie obojętny i nie zajmuje mojej uwagi. |
|
Data: 2011-09-30 17:01:06 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Lemingi na Puławskiej | |
On Fri, 30 Sep 2011, Cavallino wrote:
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisał[...] Nawet jeśli takie zachowanie nie jest "wypadkogenne" (bo nie jest, Ale ja nie piszę o gdybologii stosowanej, lecz statystyce realnie zdarzających się wypadków. Bardzo irytujące, utrudniające ruch i dlatego powinno być zabronione (poza "prędkością pieszego" bądź nakazem zatrzymania w momencie przekraczania krawężnika). Ale wypadkogenne zwyczajnie NIE JEST. Dokładnie wczoraj miałem taki przypadek ....no i wypadku nie było. cbdo. Pomimo, że zgadzam się z koniecznością przeciwdziałania takim praktykom. A tu się w żadnym razie nie zgodzę, bo takie postępowanie (znaczy No więc należy *ich* łapać i karać, a nie "rozmywać w tłumie". Piszę z punktu widzenia kierowcy, więc sposób omijania przeszkody przez pieszych jest mi dokładnie obojętny i nie zajmuje mojej uwagi. Tyle że powoływanie się na ruch samochodu w miejscu dotyczącym pieszych staje się przy tym założeniu bzdurne - bo regulacje służą właśnie ochronie pieszych. Dlatego JEST różnica między samochodem a rowerem, bo ta różnica istnieje DLA PIESZYCH. Na chodniku i na przejściu "wzdłuż". pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2011-09-30 17:15:18 | |
Autor: Cavallino | |
Lemingi na Puławskiej | |
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisał w wiadomości news:Pine.WNT.4.64.1109301656260.432quad...
On Fri, 30 Sep 2011, Cavallino wrote: Ale ja mam gdzieś statystykę wypadków. Bardziej interesuje mnie moje ciśnienie i ilość durnych pedalarzy, którzy mi je podnoszą kretyńskimi manewrami. Dokładnie wczoraj miałem taki przypadek Tym razem. Jakby się nie zatrzymał, to by był. Choć może nie, szkoda by mi było świeżego lakieru. ;-) Ale to są rzeczywiste szkodniki. Słusznie. I trzeba mieć za co. Ten punkt jest jak znalazł, bo poza sprawnym wzrokiem nie potrzeba do tego żadnego sprzętu.
Ale ja cały czas o pedalarzu na przejściu DLA PIESZYCH które jest przejściem PRZEZ JEZDNIĘ piszę. Chodniki mnie nie interesują. - bo regulacje Moim zdaniem nie. |
|
Data: 2011-09-30 22:57:03 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
Lemingi na PuĹawskiej | |
On 2011-09-30, Cavallino <cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl> wrote:
Ale ja cały czas o pedalarzu na przejściu DLA PIESZYCH które jest przejściem PRZEZ JEZDNIĘ piszę. A co za różnica czy ten koleś ma rower pod sobą czy obok siebie? Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2011-09-30 23:41:24 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Lemingi na PuĹawskiej | |
On Fri, 30 Sep 2011, Krzysiek Kielczewski wrote:
On 2011-09-30, Cavallino <cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl> wrote: Taką, że część kierowców się irytuje, że mógłby już spokojnie być na przeciwległym chodniku zamiast im defilować przed maską ;) (dotyczy wersji "stop-start", nie "z prędkością pieszego") pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2011-10-01 01:35:13 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
Lemingi na PuĹawskiej | |
On 2011-09-30, Gotfryd Smolik news <smolik@stanpol.com.pl> wrote:
Ale ja cały czas o pedalarzu na przejściu DLA PIESZYCH które jest przejściem To chyba nie ten przypadek :) Pzdr, Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2011-10-01 10:37:38 | |
Autor: Cavallino | |
Lemingi na Puławskiej | |
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisał w wiadomości news:Pine.WNT.4.64.1109302339530.3816quad...
On Fri, 30 Sep 2011, Krzysiek Kielczewski wrote: Różnica mniej więcej taka, jak to czy kiedy ktoś wjedzie na przejeździe kolejowym pod pociąg, to maszynista będzie mu musiał udowadniać z jaką prędkością wjeżdżało to auto. Wjechało - jego wina, dokładnie tak samo ma być z pedalarzem na przejściu dla pieszych. |
|
Data: 2011-10-03 20:37:47 | |
Autor: Adam Płaszczyca | |
Lemingi na PuĹawskiej | |
Dnia Fri, 30 Sep 2011 22:57:03 +0200, Krzysiek Kielczewski napisał(a):
Ale ja cały czas o pedalarzu na przejściu DLA PIESZYCH które jest przejściem PRZEZ JEZDNIĘ piszę. Prędkość. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/ ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ |
|
Data: 2011-10-04 01:14:23 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
Lemingi na PuĹawskiej | |
On 2011-10-03, Adam Płaszczyca <trzypion@oldfield.spamnie.org.pl> wrote:
Ale ja cały czas o pedalarzu na przejściu DLA PIESZYCH które jest przejściem PRZEZ JEZDNIĘ piszę. Czyli lepiej żebym biegł obok roweru a nie powoli się toczył na rowerze? Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2011-10-04 06:28:57 | |
Autor: notveryoldman | |
Lemingi na PuĹawskiej | |
W dniu 2011-10-04 01:14, Krzysiek Kielczewski pisze:
On 2011-10-03, Adam PĹaszczyca<trzypion@oldfield.spamnie.org.pl> wrote: Nie. Zabrania siÄ przebiegania przez jezdniÄ. Trzymanie roweru nie zwalnia od tego obowiÄ zku. -- notveryoldman |
|
Data: 2011-10-04 08:24:58 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
Lemingi na PuĹawskiej | |
On 2011-10-04, notveryoldman <notveryoldman_no_spam@gazeta.pl> wrote:
Ale ja cały czas o pedalarzu na przejściu DLA PIESZYCH które jest przejściem Ale my tutaj nie rozmawiamy o przepisach, te akurat są jasne i proste. Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2011-09-30 23:39:47 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Lemingi na Puławskiej | |
On Fri, 30 Sep 2011, Cavallino wrote:
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisał A raczej pojęcie wypadku jako takiego. Bardziej interesuje mnie moje ciśnienie No i z tym się w 100% zgodziłem, co ma to do *powodowania wypadków* o czym sam napisałeś wyżej, usiłując za wszelką cenę nie zgodzić się z czymkolwiek co było w moim poście? Dokładnie wczoraj miałem taki przypadek I prawie każdym innym. Jakby się nie zatrzymał, to by był. Właśnie. I jakby w danym roku było aż 6 takich wypadków, z czego 5 spowodowanych przez jednego kierującego, to chyba ktoś by się przyjrzał ewenementowi ;> Ale to są rzeczywiste szkodniki. Za szybki wjazd lub za niezatrzymanie się na krawężniku. Proste jak drut. Ten punkt jest ....głupi... jak znalazł, bo poza sprawnym wzrokiem nie potrzeba do tego żadnego sprzętu. Do weryfikacji jazdy stop-start zaś trzeba himplikatora[1]. Ci hAmerykanie pojęcia nie mają i stosują takie cóś w różnych miejscach (niekoniecznie związanych z rowerami). Dziwne. Ale ja cały czas o pedalarzu na przejściu DLA PIESZYCH które jest przejściem PRZEZ JEZDNIĘ piszę. No a ja o Twoim własnym porównaniu z przypadkiem samochodu który przez to przejście przejeżdża. - bo regulacje Ależ wolno Ci się go trzymać :) [1] o ile wiem jeszcze nie skontruowano i nie wiem co toto robi ;) pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2011-10-01 10:35:59 | |
Autor: Cavallino | |
Lemingi na Puławskiej | |
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisał w wiadomości news:
...no i wypadku nie było. Nie ważne. Ważne żeby takie sytuacje w ogóle nie miał prawa się pojawiać, a nie czy ktoś miał na tyle dobry refleks że udało się wyhamować. No więc należy *ich* łapać i karać. Nie. Za fakt pojawienia się na rowerze gdzie indziej niż na drodze rowerowej. Ale ja cały czas o pedalarzu na przejściu DLA PIESZYCH które jest przejściem PRZEZ JEZDNIĘ piszę. Nie - Ty piszesz bzdety z punktu widzenia nikogo nie interesującego na tej grupie. Chyba że ktoś grupy pomylił. W każdym razie z wynurzeniami pieszo-pedalarskim idź sobie na inną grupę.
No a Tobie swojego. Bylebyś tego nie robił na pms. |
|
Data: 2011-10-01 13:31:35 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Lemingi na Puławskiej | |
On Sat, 1 Oct 2011, Cavallino wrote:
Nie ważne. To po co argumentujesz tezą o "tworzeniu wypadków"? Ważne żeby takie sytuacje w ogóle nie miał prawa się pojawiać Przecież z tym się dawno temu i w zupełności zgodziłem, więc nie wiem o czym mowa. Pisałem i piszę że bzdurna jest teza o *wypadkogenności* takich zachowań, nic więcej. Za fakt pojawienia się na rowerze gdzie indziej niż na drodze rowerowej. :P Chyba że ktoś grupy pomylił. Kolizje pieszy-samochód to właśnie ta grupa. A to nie kto inny lecz Ty sam wystąpiłeś z porównaniem do jazdy samochodem po przejściu, prawda? pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2011-10-01 19:58:43 | |
Autor: Cavallino | |
Lemingi na Puławskiej | |
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisał w wiadomości news:Pine.WNT.4.64.1110011328440.2324quad...
On Sat, 1 Oct 2011, Cavallino wrote: To nie ja, tylko Ty. Dla mnie sytuacja w której wypadek może się zdarzyć (a nie zdarzył się bo komuś dopisało szczęście) jest tożsama z sytuacją gdy tego szczęścia nie było. Pisałem i piszę że bzdurna jest teza o *wypadkogenności* J.w.
Ale nie o nich mówimy, tylko o kolizji rower-samochód. A to nie kto inny lecz Ty sam wystąpiłeś z porównaniem do Dokładnie, brak różnicy. Ale nie względu na pieszych, bo w ogóle o tym nie mówię i mam to gdzieś, tylko ze względu na możliwość kolizji z prawidłowo jadącym samochodem. |
|
Data: 2011-10-01 22:28:09 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Lemingi na Puławskiej | |
On Sat, 1 Oct 2011, Cavallino wrote:
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> Dobrze, przywołałem, co nie zmienia faktu że tym właśnie się posłużyłeś. Dla mnie sytuacja w której wypadek może się zdarzyć No to w zasadzie każda. Szczególnie jazda po pustej prostej drodze ;) pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2011-10-01 22:37:34 | |
Autor: Cavallino | |
Lemingi na Puławskiej | |
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisał w wiadomości news:
Dla mnie sytuacja w której wypadek może się zdarzyć Nie - ale taka w której skórę uratowało czyjeś awaryjne hamowanie, to na pewno. I żeby do tego nie dopuścić, po prostu niektóre byty i manewry nie mają prawa istnieć na publicznej drodze. Jazda w poprzek jezdni jest takową w każdym przypadku. |
|
Data: 2011-09-27 13:19:02 | |
Autor: to | |
Lemingi na Puławskiej | |
begin Cavallino
Lepiej sam puknij siÄ w gĹowÄ. Ten przepis jest idiotyczny. Rowerzysta Nie, nie podobnie. Ĺšle siÄ czujesz? -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway |
|
Data: 2011-09-27 17:15:11 | |
Autor: Cavallino | |
Lemingi na PuĹawskiej | |
UĹźytkownik "to" <to@xyz.abc> napisaĹ w wiadomoĹci news:4e81cd46$0$3498$65785112news.neostrada.pl...
begin Cavallino Tak. |
|
Data: 2011-09-27 15:49:57 | |
Autor: to | |
Lemingi na Puławskiej | |
begin Cavallino
Tak. Pitu, pitu. -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway |
|
Data: 2011-09-28 15:34:43 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Lemingi na PuĹawskiej | |
On Tue, 27 Sep 2011, Cavallino wrote:
Użytkownik "to" <to@xyz.abc> napisał w wiadomości news:4e81cd46$0$3498$65785112news.neostrada.pl... Ile razy samochód jadący wzdłuż chodnika lub po przejściu ustępował Ci miejsca i jak to robił? pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2011-09-28 17:33:33 | |
Autor: Cavallino | |
Lemingi na Puławskiej | |
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisał w wiadomości news:Pine.WNT.4.64.1109281533550.4068quad...
On Tue, 27 Sep 2011, Cavallino wrote: A gdzie powyżej masz słowo "wzdłuż"? |
|
Data: 2011-09-29 02:04:10 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Lemingi na Puławskiej | |
On Wed, 28 Sep 2011, Cavallino wrote:
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisał A od kiedy "w poprzek jezdni" nie oznacza "wzdłuż pasów"? pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2011-09-29 11:47:21 | |
Autor: RoMan Mandziejewicz | |
Lemingi na Puławskiej | |
Hello Gotfryd,
Thursday, September 29, 2011, 2:04:10 AM, you wrote: [...] A od kiedy "w poprzek jezdni" nie oznacza "wzdłuż pasów"?Ile razy samochód jadący wzdłuż chodnika lub po przejściuA gdzie powyżej masz słowo "wzdłuż"? Ale pasy są w poprzek przejścia a nie wzdłuż :P -- Best regards, RoMan mailto:roman@pik-net.pl PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!) |
|
Data: 2011-09-27 20:47:15 | |
Autor: ToMasz | |
Lemingi na PuĹawskiej | |
W dniu 27.09.2011 02:04, to pisze:
begin ToMaszmasz racje. Przepis jest idiotyczny i co z tego? ortografia teĹź jest niepotrzebna i co? Po to sÄ przepisy aby ich przestrzegaÄ. JAk Ci sie nie podoba, to szukaj swojego posĹa i namĂłw go do akcji - zmieniamy przepisy. wtedy rowerzysta bÄdzie mĂłgĹ jechaÄ przez pasy, ale nie zaszybko! bÄdÄ radary dla rowerzystĂłw czy te parÄ zgonĂłw jakoĹ przemilczymy? Bo jak tak pojedziesz autem, patrzysz na prawo - zero ludzi patrzysz na lewo - zero ludzi to puszczasz sprzÄgĹo a tu nagle rower! Pieszy na przejĹciu ma pierwszeĹstwo. rower - nie. co bÄdzie podczas kolizji - sÄ d raczy wiedzieÄ. Moje - zgodne z prawem zachowanie- moĹźe jest przesadÄ . ale kiedy tĹum + rowery stoi na czerwonym, to gdy zapala sie zielone wiekszoĹÄ odrazu wsiada na rower, i lawiruje pomiedzy pieszymi. to sÄ wĹaĹnie lemingi. 5 metrĂłw dalej bÄdzie 50% mnie ruchomych przeszkĂłd!!! ToMasz |
|
Data: 2011-09-27 21:21:54 | |
Autor: to | |
Lemingi na Puławskiej | |
begin ToMasz
masz racje. Przepis jest idiotyczny i co z tego? ortografia teĹź jest No i np. Ty jej nie stosujesz, co w pewnym sensie burzy logikÄ Twojej wypowiedzi. -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway |
|
Data: 2011-09-28 15:55:32 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Lemingi na PuĹawskiej | |
On Tue, 27 Sep 2011, ToMasz wrote:
W dniu 27.09.2011 02:04, to pisze: Tu jest pewien problem :] Ale ja nie o tym: wtedy rowerzysta będzie mógł jechać przez pasy, ale nie zaszybko! będą radary dla rowerzystów Jasne. I miarki dla kierowców też są, te do odmierzania 1m? A może jednak da się obejść bez? czy te parę zgonów jakoś przemilczymy? Bo jak tak pojedziesz autem, patrzysz na prawo - zero ludzi patrzysz na lewo - zero ludzi to puszczasz sprzęgło a tu nagle rower! No więc była mowa o dopuszczeniu "jazdy powoli". "Jazda szybko" ma miejsce RÓWNIEŻ W TEJ CHWILI, prawda? Teraz pytanie kontrolne: sądzisz, że ci którzy TERAZ wjeżdżają szybko będą wjeżdżać jeszcze szybciej? Drugie pytanie kontrolne: jakie wykroczenia rowerzystów, potocznie uważane za skrajnie niebezpieczne, w statystykach nie wykazują się śmiertelnością i dlaczego jazda po pasach jest w czołówce tej kategori?? ;) Pieszy na przejściu ma pierwszeństwo. rower - nie. co będzie podczas kolizji - sąd raczy wiedzieć. Moje - zgodne z prawem zachowanie- może jest przesadą. ale kiedy tłum + rowery stoi na czerwonym, to gdy zapala sie zielone wiekszość odrazu wsiada na rower, i lawiruje pomiedzy pieszymi. to są właśnie lemingi. 5 metrów dalej będzie 50% mnie ruchomych przeszkód!!! Nie zrozumiałem :) 5 metrów w którą stronę: w bok? Za pieszymi? (wersja 1: 100% zgody, wersja druga: niekoniecznie, rozrzut prędkości pieszych jest naprawdę duży) pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2011-09-26 22:10:15 | |
Autor: Dykus | |
Lemingi na PuĹawskiej | |
Witam,
W dniu 2011-09-25 23:37, notveryoldman pisze: ten na rowerku to teĹź cyklista caĹÄ gÄbÄ , przy okazji... W czym problem? Zwyczajnie wĹÄ czyĹ siÄ do ruchu... Tylko nie zasygnalizowaĹ tego manewru rÄkÄ , ale skoro reszta miaĹa czerwone... :) -- Pozdrawiam, Dykus. |
|
Data: 2011-09-26 08:33:58 | |
Autor: Myjk | |
Lemingi na Puławskiej | |
Sun, 25 Sep 2011 23:27:33 +0200, DoQ
http://youtu.be/GmTJ4rMYz8k?hd=1 Niestety to dosyÄ pospolite: http://youtu.be/rm9TwfoauNs?hd=1 BTW czemu na róşnych rozdzielczoĹciach w róşnym miejscu YT stopuje obraz? Dopiero w 1080p we wĹaĹciwym miejscu siÄ zatrzymuje i co drugi raz w 720p. albo jak siÄ weĹşmie FS. Kiszka jakaĹ. -- Pozdor Myjk xcarlink *MP3* player http://xcarlink.pl |
|
Data: 2011-09-26 10:18:59 | |
Autor: DoQ | |
Lemingi na Puławskiej | |
W dniu 26-09-2011 08:33, Myjk pisze:
Prawdopodobnie przez to, że użyłem edycji "docięcia" na YT - zauważyłem, że taka obróbka generuje się kolejno do każdej rozdzielczości :S Pozdrawiam Paweł |
|
Data: 2011-09-26 09:17:24 | |
Autor: AZ | |
Lemingi na PuĹawskiej | |
On 2011-09-25, DoQ <pawel.doq@gmail.com> wrote:
Normalnie jezdza a Ty zamulasz, przez takich jak Ty sa w DC korki. ;-) -- Artur |
|
Data: 2011-09-26 10:29:24 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Lemingi na Puławskiej | |
W dniu 2011-09-25 23:27, DoQ pisze:
Witam, Tak długo, jak policja nie będzie stosownie reagowała oraz nie będzie różnych fotopstryków na skrzyżowaniach, tak długo będzie patologia istniała. To drugie to powolutku montują, ale co do tego pierwszego... |
|
Data: 2011-09-26 13:10:13 | |
Autor: PrzemysĹaw Gubernat | |
Lemingi na PuĹawskiej | |
W dniu 2011-09-25 23:27, DoQ pisze:
Witam,Hm... nie ma takiej ulicy. -- [WRC] BiaĹy Scenic 2000 1,9 dTI CB: Intek M-490 ML 145 +-=-=-=-=-=-=-=- PrzemysĹaw Gubernat -=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-+ | _API Internet_ A. Stolarczyk i P. Gubernat SpĂłĹka Jawna | +-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-+ |
|
Data: 2011-09-26 13:17:35 | |
Autor: Artur MaĹlÄ g | |
Lemingi na PuĹawskiej | |
W dniu 2011-09-26 13:10, PrzemysĹaw Gubernat pisze:
W dniu 2011-09-25 23:27, DoQ pisze: ??? |
|
Data: 2011-09-26 16:00:32 | |
Autor: Marcin \"Kenickie\" Mydlak | |
Lemingi na PuĹawskiej | |
W dniu 2011-09-26 13:10, PrzemysĹaw Gubernat pisze:
W dniu 2011-09-25 23:27, DoQ pisze: PuĹawskiego nie ma. PuĹawska jest. Tu chodzi o Default City. -- Marcin "Kenickie" Mydlak WrocĹaw, GG:291246, Skype:kenickie_pl P307 2.0HDi/90 "Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a roĹnie popyt na ĹwiÄty spokĂłj." |
|
Data: 2011-09-26 17:56:06 | |
Autor: Artur MaĹlÄ g | |
Lemingi na PuĹawskiej | |
W dniu 2011-09-26 16:00, Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:
W dniu 2011-09-26 13:10, PrzemysĹaw Gubernat pisze: Wystarczy kliknÄ Ä w materiaĹ: <cite> Wyprzedzanie na przejĹciu dla pieszych przy czerwonym Ĺwietle ul. PuĹawska w Warszawie </cite> |
|