Data: 2009-09-24 13:08:34 | |
Autor: Paweł W. | |
Leo Why? | |
Oto tajny zapis wydarzeń z szatni reprezentacji Polski, wyjaśniający
choćby częściowo pewne bardzo smutne wydarzenia ostatnich dni....... - Interesuje mnie jedynie zwycięstwo! - grzmiał Leo Beenhakker przechadzając się w tę i z powrotem przed grupką skupionych piłkarzy. - Dobrze, powtórzę jeszcze raz. Żewłakow! Co to jest? Wywołany wyprężył się na baczność i stuknął obcasami. To znaczy próbował, lecz gumowe korki stłumiły odgłos. - To jest kura panie generale! - Gówno tam! Bosacki! Co to jest? Bartosz Bosacki przez chwilę z uwagą przyglądał się okazanemu przedmiotowi. - To nie jest kura? - zaczął asekuracyjnie. - Dobrze. To nie jest kura. A co to jest? - Nie kura, panie gene... znaczy, panie trenerze. - To już wiem. Pytałem, co to jest. - To jest... to jest piii... - Dobrze, dobrze, pi? - Pinokio? - Sam jesteś Pinokio! Dudka! Co to jest? - To jest piłka, panie trenerze! - Brawo! Świetnie! Reszta słyszała? No to wszyscy razem powtarzamy. Głośno! Żebym was słyszał! - Toooojeeeeestpiiiiiiiłkaaaaaaa. - Dobrze. Piłka do gry w piłkę nożną, zwaną też futbolem. Dlatego czasami nazywa się ją też futbolówką. Dudka! Czemu Gancarczyk się przewrócił? Dariusz Dudka podbiegł do kolegi, który zsunął się z ławki i jęczał na podłodze w pozycji "ranek na weselu". Fachowo sprawdził puls i oddech, po czym zdał relację. - Zwykłe omdlenie, panie trenerze. - Omdlenie? A to czemu? - Zwykle tak reaguje na natłok informacji. Po prostu układ nerwowy mu się wyłącza. Pan trener podał zbyt dużo informacji o piłce, kolega próbował to przyswoić i zapomniał oddychać. Niedotlenienie mózgu i omdlenie jako naturalna konsekwencja. - Ale ja tylko powiedziałem, że piłka to futbolówka! - No właśnie. Za dużo informacji na raz, proszę pana. Leo przez chwilę milczał, po czym machnął ręką. - Nieważne. Błaszczykowski! Co macie robić z piłką na meczu? - Nie dotykać rękami! - Dobrze. A do tego co? Tak, Boruc? - Ja mogę rękami, trenerze? - Możesz. Ktoś nieśmiało zaprotestował. - Dlaczego Boruc może rękami, a my nie? - Bo Boruc jest bramkarzem. - Ale to niesprawiedliwe. Dlaczego zawsze Boruc jest bramkarzem? - Bo mam rękawice, złamasie! - Sam jesteś złamasem, złamasie! - Spokój!!! - Leo włożył w ten okrzyk tyle sił, ile miał - Boruc może dotykać piłki rękami, a wy nie. Jasne? - Ale... - Jasne?!!! - Tak, trenerze. - To dobrze. Nie zazdrośćcie mu, bo on będzie musiał cały mecz stać na bramce, a wy będziecie mogli strzelać gole. Ooo... widzę że Gancarczyk doszedł do siebie. Zuch chłopak. Tak, Lewandowski? - Co to znaczy strzelać gole, trenerze? - To znaczy musicie umieścić piłkę w bramce przeciwnika. - Ale tylko Boruc może jej dotykać! - Tak, ale piłka nożna polega na kopaniu piłki nogami. Trochę to zakrawa na pleonazm, bo niby nie można kopać rękami, ale... Czemu Gancarczyk znowu leży? - Pleonazm, trenerze. Załatwił go pan tym chyba na cacy. - Ups... - Chyba trzeba będzie zadzwonić po erkę... - Dobrze, niech ktoś zadzwoni. Na czym to ja... Acha. Trzeba wkopać piłkę do bramki przeciwnika. Wśród zawodników zapanowało poruszenie. Wreszcie z ławki podniósł się Krzynówek. - Ale to bardzo trudne, trenerze. Niech pan sam spojrzy - piłka jest okrągła i bardzo trudno jest ją tak kopnąć, żeby poleciała tam gdzie się chce. O, proszę... Tu Krzynówek postawił przed sobą piłkę i spróbował kopnąć w stronę Beenhakkera. Guerreiro, trafiony centralnie w nos, dołączył stanami świadomości do Gancarczyka. Leo przeciągnął sobie wolno dłonią po twarzy. Zrobił kilka głębokich wdechów. - Nie wiem, jak tego dokonacie, ale macie wygrać. Macie ich roznieść, rozgnieść i rozgromić! Macie być jak polska husaria pod Wiedniem! Jak szwoleżerowie pod Samosierrą! Jak Jagiełło pod Grunwaldem! Zrozumiano? Brożek nieśmiało podniósł rękę. - Na pewno jak Jagiełło pod Grunwaldem? - Tak, do jasnej cholery! - A skąd trener tak dobrze zna historię Polski? - Nieważne! A teraz won! Na boisko! - Piłkarze stali przy wyjściu do szatni. Lewandowski jeszcze raz przypominał słowa trenera. - Pamiętacie, co nam powiedział? Mamy być jak Jagiełło! - A co robił Jagiełło? - spytał Guerreiro, któremu dawna historia Polski nie była jeszcze dość bliska. - Z tego co wiem, to trzeba stać na wzgórzu i po prostu patrzeć, co robią tamci... - Ale na boisku nie ma wzgórza! - No to po prostu będziemy stać i patrzeć. Trener na pewno będzie zadowolony... -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- Paweł Widuliński http://autotopserwis.pl |
|
Data: 2009-09-24 16:11:29 | |
Autor: Hades | |
Leo Why? | |
Użytkownik "Paweł W." [ciach] - Ale na boisku nie ma wzgórza! Swietne. Jesli jestes autorem to moze skontaktuj sie z jakims kabaretem bo tekst warty popularyzowania. AM |
|
Data: 2009-09-24 16:14:34 | |
Autor: Paweł W. | |
Leo Why? | |
Swietne. Jesli jestes autorem to moze skontaktuj sie z jakims kabaretem Nie jestem autorem, od kumpla dostałem, ale to raczej też nie jego jest. Pozdrawiam p. |
|
Data: 2009-09-25 00:31:45 | |
Autor: freewolny | |
Leo Why? | |
Użytkownik "Paweł W." <topauto.wytnij@onet.pl> napisał w wiadomości news:h9fv0m$7sl$1atlantis.news.neostrada.pl...
Coś czuję, że AJK ma w tym swój udział. Damian |
|
Data: 2009-09-25 10:20:51 | |
Autor: AJK | |
Leo Why? | |
25-09-2009 o godz. 0:31 freewolny napisał:
Swietne. Jesli jestes autorem to moze skontaktuj sie z jakims kabaretem Nie jestem autorem, od kumpla dostałem, ale to raczej też nie jego jest. To nie ja. Ale dzięki za skojarzenie :-) -- AJK |
|
Data: 2009-09-24 16:48:36 | |
Autor: fiqs | |
Leo Why? | |
Użytkownik "Paweł W." napisał Oto tajny zapis wydarzeń z szatni reprezentacji Polski, wyjaśniający Heh , co tu duzo mowic ten kto to napisal ma talent dobre dla poprawienia humoru:) /fiqs |
|
Data: 2009-09-25 17:01:21 | |
Autor: Paweł W. | |
Leo Why? | |
Jeszcze cuś:
Polska - Słowacja 10.10.2009 Stadio Śląski - HAAAAAAALO, ze słynnego Stadionu Slaskiego, gdzie przed wielka szansa stoi nowa Reprezentacja Polski, wita Państwa Dariusz Szpakowski...i... - STREJLAU: "... Andrzej Strejlau" - SZPAK: .... miliony przed telewizorami.... na trybunach atmosfera wielkiego piłkarskiego święta ...... widzów grupka słowaków około 400 i 132 naszych, z białoczerwonymi flagami i szalikami, oni jak i my z Państwem przed telewizorami wierzymy że dziś, po tylu słabszych meczach możemy tutaj sprawić niespodziankę pokonując słowaków z ktorymi mamy zawsze duze problemy ............ pamiętam te wszystkie mecze które miałem zaszczyt komentować w 82, 87, 92 roku ..... i dziś znów będzie historycznie ...... i jedno nurtujące nas wszystkich od kilku dni pytanie..... w jakiej formie jest Kuba Błaszczykowski i Dudek nasz goldkiper z ławki Realu..... na trybunach wiele znakomitości świata biznegu i polityki.... jest prezydent miasta Libiąż ...... są inni oficjele.... muszę państwu powiedzieć, że mieliśmy dziś problemy z dotarciem na stadion, kilka godzin w korkach ... Katowice i Chorzów żyją tym meczem ale i te budowy (1 min.) - SZPAK: .... No to prosze państwa, zaczynamy ..... za chwilie pierwszy gwizdek francuskiego arbitra..... Polacy na biało czerwono... w bramce Dudek, dalej w obronie od lewej z numerem trzecim Garncarczyk, z szóstką Rzeżniczek, z czwórką .....ale groźnie od samego początku czesi echh słowacy .... Zabavnik przy piłce ... ale za długie podanie wyłapuje rezerwowy z Realu .... ważny jest ten pierwszy kontakt z piłką .... aby mógł bramkarz nabrać pewności .... Polczak do tyłu, do Lewandowskiego, ten przyspiesza i długa piłka do Smolarka, ten na prawo do Smolarka... ale jest na posterunku Karel Polak........ ten do Sestaka - nie on , to jest Sestak o podobnej fryzurze ale jest przy nim rodżer głerejro ..... na prawo do błaszczykowskiego, błaszczykowski... nie, to jest oczywiście Smolarek....... ale piłka wychodzi poza linię boczną boiska ... mówił to Stefek Majewski, mówili to polscy piłkarze: to nie będzie wielkie widowisko, to nie będzie wielki piłkarski spektakl, ale mecz walki, walki o każdy centymetr, każdy milimetr kwadratowy boiska ..... (13 min.) - SZPAK: ..... Adam Kokoszka, gdy go widziałem dziś rano był bardzo skoncentrowany .... jakby nieobecny, zamyślony, ale na twarzy było widać ogromne skupienie ...Plasil .... ta ostatnia instancja przed bramką słoweńców.... przytomne rozciągnięcie gry .... wspaniałe mecze w Angli .... rosły .... umiejętnie potrafiący czytać grę ..... Sionko ... czeka na podanie w polu karnym ... Vittek !!..... ale wróciół yyy wrócił świetnie Jarek Bieniuk .... umiejętnie ... mądrze spokojnie.... - STREJLAU: ..... dobry powrót Bryniuka i od razu próba szybkiego, diagonalnego podania do naszych szybkich napastników w te sektory boiska, które są najsłabiej kryte przez obronę przeciwnika ... - SZPAK: ... spokojnie południowi sąsiedzi.... Straka, cudowne dziecko pepikowej piłki.... skoncentrowany .... on wie, że dziś z Polską muszą wygrać..... wie, że ten mecz może być kluczowym w jego karierze ...... ale teraz NIEBEZPIECZNIE!!!! .... Kovacz!!!! świetnie broni Dudka przepraszam Dudek wybijając piłkę poza boisko...... - STREJLAU: ... tak, doskonała interwencja Boruca echh Dudka..... refleks, dobra gra na linii, jak i na przedpolu... (25min.) - SZPAK: .. dobrze, mądrze Polacy.... uważnie w obronie, świetnie Kukuczka.... yyy Kokoszka - STREJLAU: "...tak.... dobry przegląd pola... niezły strzał z prawej jak i z lewej nowi, bardzo dobra gra głową...." - SZPAK: ...... może uda nam się jeszcze przed przerwą przeprowadzić się jakiś kontratak ... tak jak przecież grać lubimy i potrafimy..... i może w wyniku którego uda nam się zdobyć tę jedną-jedyną, upragnioną bramkę..... rozmawiałem wczoraj z trenerem słoweńców mówi do mnie "Darku...".... ale szansa... Smolar..!!!!!!!... będzie gol!!!!!!... ajjjjjj jak niewiele brakowało!!... nie udało się nam wyjść na prowadzenie .... gdyby lepiej Ebi przymierzył..., ale teraz uwaga... Janek Kulowski i ....ajaj ..... niestety proszę Państwa w dwudziestej piątej minucie gry tracimy bramkę.... mówiłem, przestrzegałem, że jest takie piłkarskie porzekadło, że niewykorzystane sytuacje się mszczą........,ale poczekajmy,.... może jeszcze nie wszystko stracone ... jak mawiał Kazimierz Górski, serdecznie pozdrawiamy pana Kazimierza, że piłka jest okrągła a bramki są dwie.... - STREJLAU: "....dobra akcja drużyny przeciwnej, podania rozciągające nasze szyki obronne, błąd naszej pary sztoperów, w wyniku czego Kopunek zdobywa bramkę.... strzał praktycznie nie do obrony..." (Przerwa) studio Gmoch Jacek - .. ypyp i tu widzimy jak piłka stąd jest zagrana tutaj i ci obrońcy zamiast być tu są tam. hehehe i gdyby obrońca cofnął się o właśnie tu to ten napastnik.. widzimy go tu przeszedł by w to miejsce i tym pociągnięciem wyszedł by tu. Jak ? Sztopera jest wina przy bramce - nie właczył się. Jurek Engel -.. Widać że operatywie defenzorzy mają problem w selekcji sodka boiska i skrzydła nie funkcjonują. Poleciłbym Stefanowi to znaczy Stefanowi Majeskiemu, ale on to chyba wie żeby włączyć boki bardziej do przodu i z tył wpuścić dwóch pomocników co wyraznie udrozni pole karne i rozbije środek i flanki Jacek Gmoch - .. Dlatego mówię Jurek, sztoper wychodzi przed a boczni w jednej linii cofają i jest liczebna przewaga Engel: ale gdzie Gmoch: I to oszywiście proszę Państwa... świetnie widać jak ta nóżka mu pracuje. O! Tu... proszę powtórzyć, tak tu... no nie ma powtórki a nie, jest. O! I tu widzimy... Oszywiście, w żargonie piłkarskim byśmy powiedzieli, że ta piłeczka to taki lampion chiński. Leci w górę, o i tu właśnie spada w dół. Także, tu proszę państwa takie strzały to wiadomo, że ten. No ale analizując, tą sytuację można zobaczyć jeszcze jedno. Jak ten tu ładnie lata po tej stronie. Podaje tamtemu w środku i ten miał szanse ale oszywiście, nie strzelił. Szaran: Dobrze Jacku, Panowie ale już musimy przerwać bo rozpoczyna się druga połowa. Hallo Darku !! Kurewnie dużo reklam....... - SZPAK: Tak słyszałem co mówiliście w studiu, zgadzam się - tylko mam jedno pytanie jak Stefek Majeski wpoi im to do głów i mentalnie zaowocuje taka zmiana taktyki.... Tyle mówiło się o Wichniarku a potem zrezygnowano. Jak poradzi sobie druga linia. Słowaki są świetnie dysponowani i tu jest problem.. Z optymizmem patrzmy na te 45 minut, nie ma zmian choć rozgrzewał się chyba Murawski, szkoda Rasiaka że jest bez formie i nie był na zgrupowaniu - taki rosły zawodnik mógł by się przydać aby blokować Szparca w tych jego że tak powiem "wyskokach" w cudzym słowie. - STREJLAU ... Uwaga chyba poważna kontuzja.. nie wstaje. - SZPAK: ...... pressing, pressing panowie ........ musimy teraz atakować, 57min...ach, jak Kuba Błąszczykowski jest zmeczony...... widać ile wysilku go kosztowało to spotkanie.... ale jeszcze jeszcze.... zostały kwadranse dwa kwadranse nadzieji (87 min) - SZPAK: .... 2 minutu może 2,5 a nawet 3 minuty... no niestety Proszę Państwa.... koniec snów, koniec marzeń...., dziś naszym katem jest słowak strzelec bramki, urodzony w Chradec Kralove rozmawiałem z nim przed meczem - był wyluzowany pewny zwyciestwa uśmiechnięty, całkiem inny jak Smiolarek którego presja troszeczkę przygniotła, Stefan Majeski skulony stoi przy ławce - macha teraz rękami coś do Lewandowskiego....... chyba nadszedł czas na zmiany, ale nie te na boisku,.... chodzi bardziej o zmiany systemowe, w PZPN-ie, szkoleniu zawodników,.... wczoraj na łamach "la gazetta dello sport" czytałem wywiad z... ale o tym za chwilę ....znów nie zmordowany Polaczek ... ale na nasze szczęście był to bardziej strzał na wywjad......yyy na wiwat ..... ale teraz szansa - dobre podanie ... Lewandowski ... idzie mu w sukurs Sosin !!... dośrodkowanie do Smolarka, aj jezus maria!!!, ależ była szansa ....... ... popatrzmy na powtórce czego zabrakło Smolarkowi w tej akcji a mógł zostać bohaterem, ma problemy z aklimatyzacją w swoim klubie którego jeszcze nie znalazł w bundezlidze i jak widać nie wytrzymuje presji. Szkoda szkoda były nadzieje były obietnice. Kończy sędzia 0:0 przepraszam 0:1 B pokonany Dudik choc nie miał on szans wyłapać tej piłki. Trochę mam żal do arbitra który mógł podyktować rzut karny na Smolarku a jednak był bliżej i miał chyba rację - STREJLAU - arbiter poprawnie prowadzący mecz, choc nie miał bym nic przeciwko aby był karny.. ewidentne zachaczenie kostki i uda powodujące upadek nadaje się do odgwizdania - SZPAK.. brawa za ambicje za wolę walki czemu naszym zawodnikom nie brakuje za waleczność .. (89 min.) - SZPAK ... koniec,.... szkoda, ....... żegnają Panstwa Darek Szpakowski - STREJLAU: "... Andrzej Strejlau" A jednak San Marino nas nie wyprzedziło w tabeli. ;-) Pozdrwaiam p P.S. Też nie moje |
|
Data: 2009-09-25 08:08:56 | |
Autor: ligwan | |
Leo Why? | |
Polska - Słowacja 10.10.2009 Stadio Śląski -- -- -- Te teksty od tygodnia na forum onetu krążyły, kto miał przeczytać - przeczytał |
|
Data: 2009-09-25 17:49:20 | |
Autor: maciej | |
Leo Why? | |
ligwan napisał:
Te teksty od tygodnia na forum onetu krążyły, kto miał przeczytać - Dobre!!! :-) Śmieszniejsze niż te 2 teksty razem wzięte :-) |
|