Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   "Lepiej mieć mniej księży i wiernych, niż księży pedofilów i skrzywdzone dzieci".

"Lepiej mieć mniej księży i wiernych, niż księży pedofilów i skrzywdzone dzieci".

Data: 2010-02-16 08:50:45
Autor: Artur Borubar
"Lepiej mieć mniej księży i wiernych, niż księży pedofilów i skrzywdzone dzieci".
Benedykt XVI rozlicza irlandzkich biskupów, którzy kryli księży pedofilów i tłumaczyli to obroną "dobrego imienia Kościoła". - Zaczynamy okres pokuty! - ogłosił wczoraj prymas Irlandii kardynał Sean Brady.

 Przecięcie wrzodu, jakim była zmowa milczenia, niedowierzanie i fałszywa obrona biskupów przed "oszczerstwami" czy "przesadnymi oskarżeniami" księży o pedofilię, to jedna z najważniejszych zmian w Kościele, jaką pozostawi po sobie Benedykt XVI. - Przypomnijmy twarde słowa Jezusa: "Kto zgorszy jednego z maluczkich, temu byłoby lepiej uwiązać kamień młyński u szyi i wrzucić go w morze" - mówił papież kilka dni przed wczorajszym spotkaniem z biskupami Irlandii.

W zeszłym roku opublikowano dwa raporty o irlandzkich księżach parafialnych oraz o katolickich szkołach i ośrodkach wychowawczych, które objęły okres od lat 30. do 90. XX w. Pokazały one, że molestowanie seksualne dzieci "przyjmowało skalę endemii", zwłaszcza w zakładach zakonu Braci w Chrystusie. Siostry Miłosierdzia (magdalenki) i inne zgromadzenia żeńskie w Irlandii zostały oskarżone o powszechne bicie dziewcząt i zmuszanie ich do niewolniczej pracy.

Ujawniono fragmenty zeznań ponad 2,5 tys. ofiar. Opisują one np. historię księdza, który gwałcił wychowanków i wychowanki prawie każdej nocy i nie został odsunięty od pracy. Tabu wokół kościelnych ośrodków nie chcieli złamać ani biskupi, ani policja, ani parafianie. Nie protestowali, choć w sąsiedztwie niektórych internatów nocami słychać było krzyki maltretowanych dzieci. Krycie przestępstw przez Kościół było - jak przyznał niedawno irlandzki episkopat - wręcz obsesyjne.

Trzej kolejni nieżyjący już zwierzchnicy diecezji Dublina nie przekazywali policji doniesień o gwałceniu dzieci, a podejrzanych księży przesuwali z parafii do parafii, by uniknąć skandalu. Kard. Desmond Connell (1987-2004) dopiero po siedmiu latach rządów w archidiecezji dublińskiej zaczął współpracować z policją i udostępnił jej część kościelnych dokumentów na temat przestępstw księży. Wcześniej ukrywał je w swej rezydencji.

Irlandia (głównie rząd, który był prawnie odpowiedzialny za ośrodki wychowawcze) wypłaciła ofiarom ponad 800 mln euro odszkodowań. Suma ta wzrośnie wkrótce do blisko półtora miliarda - bo choć uznano już roszczenia ok. 12,5 tys. ofiar irlandzkich braci i sióstr zakonnych, na rozpatrzenie czeka kolejne dwa tysiące wniosków.

Rozpoczęte wczoraj dwudniowe spotkanie Benedykta XVI z irlandzkimi biskupami pokazuje, jak znaczne zmiany zaszły w Watykanie od czasu przygotowywanej przez niego, jeszcze jako kardynała Josepha Ratzingera, konferencji amerykańskich kardynałów. Spotkali się oni z Janem Pawłem II w 2002 r. po ujawnieniu skandali pedofilskich w USA.

Wówczas Watykan ubolewał nad krzywdą dzieci, ale tłumaczył, że nieodsuwanie podejrzanych księży od pracy z młodzieżą wynikało m.in. z "braku wiedzy o naturze tego problemu" i ze złych porad udzielonych biskupom przez psychologów i psychiatrów. Kard. Bernardowi Law, któremu groził w USA proces, pozwolono skryć się za watykańskim immunitetem dyplomatycznym i powierzono bazylikę Santa Maria Maggiore w Rzymie. Wpływowe katolickie media, takie jak jezuickie pismo "Civilita Cattolica", tłumaczyły zaś, że "erupcja oskarżeń" to "antykatolicka ofensywa".

- Przerażają nas brudne szaty i zbrukane oblicze Kościoła. Jak wiele brudu jest pomiędzy kapłanami! - mówił kard. Joseph Ratzinger podczas Drogi Krzyżowej w 2005 r., na kilka dni przed śmiercią Jana Pawła II, któremu - jak uważają watykaniści - m.in. z powodu długiej choroby brakło sił na zajęcie się oskarżeniami wobec Kościoła. Zwłaszcza że część watykańskich dyplomatów prawdopodobnie filtrowała przekazy do Rzymu, "aby nie martwić papieża".

Teraz, po ośmiu latach, Watykan jest znacznie mniej pewny niewinności biskupów i twardo naciska na lokalne kościoły, by nie tuszowały występków księży. Benedykt XVI osobiście wspierał swego przyjaciela Diarmuida Martina (obecnego biskupa Dublina), który walczył z niechęcią innych biskupów do wyjawienia prawdy. Papież kilka razy przepraszał publicznie ofiary molestowania i - wbrew długiej kościelnej tradycji - apelował, aby podejrzanych księży stawiać także przed świeckimi sądami.

- Kiedyś niemal automatyczną reakcją na medialne oskarżenia o molestowanie przez księży była obrona przed "laickim wrogiem". Teraz publikacje w poważnych gazetach, także te niedawne o skandalach w Niemczech, trafiają pod lupę kurii rzymskiej - tłumaczą mediom watykańscy rozmówcy.

Naciski Benedykta XVI sprawiły, że w ciągu ostatnich trzech miesięcy czterech irlandzkich biskupów podało się do dymisji, a sześciu kolejnych ponoć się do tego szykuje. Irlandzki Kościół płaci za kompromitację upadkiem autorytetu i odpływem wiernych, ale - jak miał powiedzieć papież jednemu z biskupów - "lepiej mieć mniej księży i wiernych, niż księży pedofilów i skrzywdzone dzieci".


http://wyborcza.pl/1,75248,7564744,Kosciol_odprawia_pokute.html


Przemek

Bardzo wątpię, żeby Benedyktowi XVI udało się załatwic sprawę pedofilii w kk. Ta zaraza toczyła, toczy i obawiam się, że toczyc będzie skomercjalizowany kk.

--
Sledztwo w sprawie afery hazardowej Jarosława Kaczyńskiego wykazało, że w czasie rządów PiS
liczba automatów o niskich wygranych wzrosła o 200 proc., a wicepremier Gosiewski lobbował na rzecz Totalizatora Sportowego.

http://pepepe.pl/

Data: 2010-02-16 10:02:06
Autor: abc
"Lepiej mieć mniej księży i wiernych, niż księży pedofilów i skrzywdzone dzieci".
Bardzo wątpię, żeby Benedyktowi XVI udało się załatwic sprawę pedofilii w
kk.

Dlaczego?  To przecież zjawisko marginalne dotyczące garstki księży.


--
Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić
katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny.

Data: 2010-02-16 11:12:32
Autor: Grzegorz Z.
"Lepiej mieć mniej księży i wiernych, niż księży pedofilów i skrzywdzone dzieci".
Dnia Tue, 16 Feb 2010 10:02:06 +0100, abc napisał(a):

Bardzo wątpię, żeby Benedyktowi XVI udało się załatwic sprawę pedofilii w
kk.

Dlaczego?  To przecież zjawisko marginalne dotyczące garstki księży.

Dziesięć procent to "garstka" ? --
"Przyjemnie jest robić zakupy w niedzielę i słyszeć wściekłe
szarpanie za dzwony zdenerwowanych plebanów"

Data: 2010-02-16 14:34:57
Autor: ``heÂŽsk``
"Lepiej mieć mniej księży i wiernych, niż ksi ęży pedofilów i skrzywdzone dzieci".
On Tue, 16 Feb 2010 11:12:32 +0100, "Grzegorz Z."
<blogfiles@gazeta.pl> wrote:

Dnia Tue, 16 Feb 2010 10:02:06 +0100, abc napisał(a):

>> Bardzo wątpię, żeby Benedyktowi XVI udało się załatwic sprawę pedofilii w
>> kk.
> > Dlaczego?  To przecież zjawisko marginalne dotyczące garstki księży.

Dziesięć procent to "garstka" ?

 skad masz takie rewolucyjne dane ? ;o)))


--

 HeSk

"Nieprawdą jest, jakoby Internet był ziemią niczyją
 i terytorium darmowego opluwania innych."
* My personal opinions are just mine.(Art. 54 Konstytucji RP)

Wlacz swiatla, wylacz myslenie! Stan dróg poprawi sie sam !
http://bezswiatel.4.pl/

Data: 2010-02-16 15:24:29
Autor: cyc
"Lepiej mieć mniej księży i wiernych, niż księży pedofilów i skrzywdzone dzieci".

Użytkownik "Grzegorz Z." <blogfiles@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:1nz6bf2scng$.1kjt5imnhg35k.dlg40tude.net...
Dnia Tue, 16 Feb 2010 10:02:06 +0100, abc napisał(a):

Bardzo wątpię, żeby Benedyktowi XVI udało się załatwic sprawę pedofilii w
kk.

Dlaczego?  To przecież zjawisko marginalne dotyczące garstki księży.

Dziesięć procent to "garstka" ?

--

Piszesz o oficjalnych danych ale czy slyszales aby przedstawiciele kosciola mowili prawde w sprawach , ktore nie najlepiej swiadcza o nich ? .
Wiesz dlaczego z taka trudnoscia przebijaja sie na zewnatrz sprawy o ktorych mowimy a wiec pedofilia i pedalstwo wsrod ksiezy ? Daltego , ze znaczna czesc wysoko postawionych hierarchow ma za soba taka przeszlosc i grupa ta jest na tyle silna , ze jest w stanie ukryc proceder .
Podniecanie sie Irlandia , Niemcami , czy Ameryka w kontekscie seksualnych zboczen ksiezy , zakonnikow i zakonnic jest o tyle bez sensu , ze nasze pdoworko wcale nie jest lepsze . Problem  w tym , ze nasza zasciankowosc jest znacznie wieksza i dlatego jeszcze trudniej wydostac sie na  zewnatzr takim informacjom . Jesli wezmie sie rowniez pod uwage stosunek wladz do ludzi kosciola , ich spolegliwosc wobec nich a wrecz bojazn i wyrazna niechec do wyciagania konsekwencji wobec winnych  niezalenie od rodzaj popelnianych przez kler przestepstw ( ot chocby znany nam ostatni przypadek gdzie "siostry walily po pysku niepelnosprawne dzieci ) , to obraz rozpanoszonej w srodowisku kleru pedofilii tak naprawde moze okazac sie wrecz tragiczny i znacznie powszechniejszy niz ten opisywany w wymienionych krajach .
Fakt , ze wlasnie te srodowiska sa glownym miejscem w ktorym skupiaja sie ludzie o takich preferencjach seksualnych musi miec jakas przyczyne ale nikt nie chce nad tym problemem sie pochylic i wyciagnac konsekwencje ...........nie wypada !!.  Kosciol nie robi tego w obawie przed utrata nieistiejacego juz praktyczxnie autorytetu , wladze w obawie przed utrata liczacego sie sojusznika w wyborczej walce .....a dzieci cierpia i milcza bo sie wstydza i boja !!.

cyc

Data: 2010-02-16 15:36:38
Autor: abc
"Lepiej mieć mniej księży i wiernych, niż księży pedofilów i skrzywdzone dzieci".
Podniecanie sie Irlandia , Niemcami , czy Ameryka w kontekscie seksualnych
zboczen ksiezy , zakonnikow i zakonnic jest o tyle bez sensu , ze nasze
pdoworko wcale nie jest lepsze .

Jest lepsze. W Polsce dzięki prymasowi Wyszyńskiemu nie nastąpił spadek
powołań po Soborze Watykańskim II, w rezultacie czego nadal nie przyjmowano
pederastów do seminariów duchownych.

--
Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić
katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny.

Data: 2010-02-16 13:49:32
Autor: abc
"Lepiej mieć mniej księży i wiernych, niż księży pedofilów i skrzywdzone dzieci".
Bardzo wątpię, żeby Benedyktowi XVI udało się załatwic sprawę pedofilii w
kk.

Dlaczego?  To przecież zjawisko marginalne dotyczące garstki księży.


Jednocześnie należy pamiętać, że ujawnione i udokumentowane przypadki
pedofilii i nadużyć seksualnych wśród kapłanów dotyczą UŁAMKA PROCENTA ogółu
duchowieństwa i - według ocen różnych niezależnych specjalistów -
prawdopodobnie nie odbiegają rozmiarami od innych środowisk (np.
nauczycieli, lekarzy) oraz innych wyznań i religii, a może nawet są niższe
od nich.

Ale niewiele mówi się o takich zdarzeniach np. wśród duchownych
protestanckich czy prawosławnych a tym bardziej wśród wyznawców judaizmu czy
islamu.

Więcej
http://ekai.pl/wydarzenia/raport/x23759/naduzycia-seksualne-w-kosciele-rzeczywistosc-i-mity/

--
Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić
katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny.

Data: 2010-02-16 14:34:57
Autor: ``heÂŽsk``
"Lepiej mieć mniej księży i wiernych, niż ksi ęży pedofilów i skrzywdzone dzieci".
On Tue, 16 Feb 2010 08:50:45 +0100, "Artur Borubar" <brońmy RP przed
pisem@op.pl> wrote:

 [litosciwie wyciete]

 sam to wymysliles czy ktos ci pomagal ?


--

 HeSk

"Nieprawdą jest, jakoby Internet był ziemią niczyją
 i terytorium darmowego opluwania innych."
* My personal opinions are just mine.(Art. 54 Konstytucji RP)

Wlacz swiatla, wylacz myslenie! Stan dróg poprawi sie sam !
http://bezswiatel.4.pl/

"Lepiej mieć mniej księży i wiernych, niż księży pedofilów i skrzywdzone dzieci".

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona