Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   "Lepper" na Krakowskim Przedmieściu.

"Lepper" na Krakowskim Przedmieściu.

Data: 2011-04-12 17:00:34
Autor: cirrus
"Lepper" na Krakowskim Przedmieściu.
# Ostatnie wydarzenia towarzyszące rocznicy katastrofy smoleńskiej pokazały dobitnie, jak podzielona jest Polska. Nie są to, niestety, podziały tylko geograficzne. Po dwu stronach barykady, wzniesionej przez wiadome ugrupowanie, stoją z jednej strony ci, którzy akceptują zasady, na jakich opiera się państwo - tych jest, dzięki Bogu, większość - po drugiej zajadła, przepełniona nienawiścią, zgromadzona pod hasłami głoszonymi przez fałszywych proroków antyrządowa mniejszość. Między tymi stronami ustała możliwość porozumienia i dialogu. Hałaśliwi demonstranci spod pałacu urządzają antypaństwowe sabaty, na których otwarcie wzywają do obalenia istniejących, demokratycznie przez większość obywateli wybranych władz i zastąpienia ich ekipą pod wodzą prezesa PiS-u. Zaatakowana strona zachowuje pozorny spokój i milczenie, które rozzuchwala zwolenników Jarosława Kaczyńskiego, mieniących się jedynymi patriotami, prawdziwymi Polakami,co ma ich odróżniać od wielkiej rzeszy zdrajców, sprzedawczyków i innych aktualnie rządzących wrogów ojczyzny. Paranoja sięga szczytu!

Nadeszły czasy, w których normalny człowiek interesujący się wciskającą się wszędzie polityką zaczyna tęsknić za Lepperem. Talibowie w Klewkach to przecież mały pikuś w porównaniu ze "zbrodniczą zmową", jaka doprowadziła do męczeńskiej śmierci prezydenta wszechczasów - Lecha Kaczyńskiego. Dym powstały przy paleniu opon to drobny incydent - zadyma w dymie z pochodni i zniczy to rytuał. A pamiętne przemówienie szefa Samoobrony o zdrajcach, nagrodzone wyrokiem sądowym, to jednorazowy skowyt kundla - wystąpienia pana prezesa to codzienne wycie wściekłego wilka. Tymczasem odpowiedzialni za kraj i jego bezpieczeństwo udają, że nie widzą zagrożenia. Czas z tym skończyć!

Za obelgi pod adresem wybranych władz, za obrażanie większości Polaków zarzutami braku patriotyzmu, za szarganie godła i flagi, za brak szacunku dla obyczajów - w tym religijnych - należą się członkom antypaństwowej bandy na początek procesy sądowe. Niech no prawnicy usiądą i znajdą odpowiednie paragrafy, a obywatele - skoro rząd nie chce - wniosą pozwy. Warchołom ich działalność nie może ujść bezkarnie - codzienne stawiennictwo w sądach mogłoby zniweczyć ich chytre kalkulacje, zmierzające do przejęcia władzy. Jeśli to nie poskutkuje - należy odradzającą się hydrę faszyzmu unicestwić delegalizując PiS jako antypaństwową partię. Mamy dość biernego oczekiwania na powtórkę z historii - nie chcemy polskiego Hitlera, Ribbentropa, Goebbelsa i im podobnych zbrodniarzy. Proszę nam nie podsuwać w mediach zakłamanych facjat ich naśladowców, z gębami pełnymi frazesów o "polskości", "narodowym interesie", "wrogach narodu" i "zaprzańcach". To już było - pamiętamy! A także, czym się skończyło.

Chcemy żyć spokojnie wśród rodziny narodów Europy, która nas przyjęła z ufnością, że nie będziemy niesfornym bękartem. Czerpiemy z tej przynależności niemałe pożytki i nie możemy pozwolić, by zmarnował je jakiś zakompleksiony psychopata, gotów podpalić nasz wspólny dom dla zaspokojenia swych ambicji.

Nadzieję na normalność i przyjazne współistnienie niesie spotkanie naszego prezydenta z rosyjskim przywódcą w Smoleńsku, na miejscu katastrofy, w dzień po skandalicznej w politycznym zaślepieniu manifestacji pod pałacem prezydenckim. Wbrew obłędnym działaniom naszych oszołomów i niechętnych nam rosyjskich twardogłowych, odbyło się w atmosferze wzrastającego zaufania i szacunku, niosąc dobre prognozy na trudnym odcinku wzajemnych stosunków. I choćby na Krakowskim Przedmieściu demonstrowali wszyscy idioci, jakich uda się zebrać bezkarnemu (jak długo jeszcze?) wodzowi rokoszan - proces pojednania trwa i nic go nie powstrzyma. Przyszłe pokolenia kiedyś to docenią, bo to dla ich dobra, choć wbrew interesom spragnionej władzy, szalejącej antypaństwowej opozycji.

Dlatego tym, którzy swą nieprzytomną agresją, kontestacją ustroju, brakiem szacunku dla zmarłych i bezbożną nienawiścią żywioną do rodaków wykluczają się z narodu - mówimy - precz! Po rosyjsku - won! Czas dyskusji minął. #
Ze strony:
http://tiny.pl/hd2p3

--
stevep

Data: 2011-04-12 17:12:33
Autor: raff
"Lepper" na Krakowskim Przedmieściu.
Ze strony:
http://tiny.pl/hd2p3


Cirkus, jesli myslisz ze bedziemy to wszystko czytac, to cie chyba posralo.

P.S. Ty kretynie.


R.

Data: 2011-04-13 08:01:36
Autor: cirrus
"Lepper" na Krakowskim Przedmieściu.
Użytkownik "raff" <patagonia2389@onet.pl> napisał w wiadomości news:io1q58$d8a$1news.onet.pl...
Ze strony:
http://tiny.pl/hd2p3
Cirkus, jesli myslisz ze bedziemy to wszystko czytac, to cie chyba
posralo.
P.S. Ty kretynie.
R.

Na ciebie nie licze analfabeto, bo jakbyś nawet wykazał to i tak nic nie zrozumiesz.

--
stevep

Data: 2011-04-12 18:29:31
Autor: | heÂŽsk |
"Lepper" na Krakowskim Przedmieściu.
On Tue, 12 Apr 2011 17:00:34 +0200, "cirrus"
<cirrus@tinvalid.tkdami.net> wrote:

# Ostatnie wydarzenia towarzyszące rocznicy katastrofy smoleńskiej pokazały dobitnie, jak podzielona jest Polska. Nie są to, niestety, podziały tylko geograficzne. Po dwu stronach barykady, wzniesionej przez wiadome ugrupowanie, stoją z jednej strony ci, którzy akceptują zasady, na jakich opiera się państwo - tych jest, dzięki Bogu, większość - po drugiej zajadła, przepełniona nienawiścią, zgromadzona pod hasłami głoszonymi przez fałszywych proroków antyrządowa mniejszość. [...]

 przy awanturnictwie kaczynskiego lepper to pikus.


--

"Nieprawdą jest, jakoby Internet był ziemią niczyją
 i terytorium darmowego opluwania innych."
* My personal opinions are just mine.(Art. 54 Konstytucji RP)

"Lepper" na Krakowskim Przedmieściu.

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona