Data: 2017-01-11 16:12:57 | |
Autor: Mark Woydak | |
Lepper prorok | |
Lepper prorok? Już w 2005 roku przewidział, że "Przyjdzie Petru z Balcerowiczem i zrobi wam Polskę" Andrzej Lepper był uważany za kontrowersyjnego polityka. Po kilku latach od jego tajemniczej śmierci w paru sprawach wypada mu jednak przyznać rację. Kiedy przewodniczący "Samoobrony" mówił, że w Klewkach lądowali Talibowie, sejmowa sala eksplodowała śmiechem. Kilka lat później okazało się, że CIA sprowadzało do Polski swoich więźniów, aby w ośrodku wojskowym w Starych Kiejkutach móc ich potajemnie torturować. To Lepper przewidział również w 2005 roku powstanie Nowoczesnej, jako aliansu Petru z Balcerowiczem. Prorok? A może za dużo wiedział? Przypomnijmy - Andrzej Lepper w 2001 roku spowodował salwę śmiechu, kiedy z mównicy sejmowej stwierdził, że w "Klewkach lądowali Talibowie". Kilka lat po jego tajemniczej śmierci (5 sierpnia 2011 roku powiesił się w swoim gabinecie) okazało się, że miał rację. Na terytorium Polski funkcjonowały bowiem tajne więzienia CIA, do których przewożono podejrzewanych o terroryzm, by tam móc ich potajemnie torturować. Jeden z takich ośrodków istniał w Starych Kiejkutach na Mazurach. Co więcej - w lipcu 2014 roku Europejski Trybunał Praw Człowieka nakazał Polsce wypłacenie dwóm więźniom CIA przetrzymywanym na terenie naszego kraju 230 tysięcy euro! To jednak nie koniec zwracania honoru Lepperowi. W 2005 roku przewidział, że pewnego dnia "przyjdzie Balcerowicz z Petru naobiecuje złotych gór i zrobi wam Polskę". Petru (przy wsparciu Balcerowicza) pojawił się nagle w 2015 roku, tuż przed wyborami prezydenckimi. Potem ukonstytuowała się Nowoczesna, której nieformalnym celem stało się zastąpienie skompromitowanej Platformy Obywatelskiej... Czy Andrzej Lepper był politycznym prorokiem? Czy też po prostu miał szeroką wiedzę na temat układów rządzących w polskiej polityce? Tak, czy inaczej jego nagła śmierć w 2011 roku (oficjalnie popełnił samobójstwo w swoim gabinecie) była dla wielu sporym zaskoczeniem. |
|