Trzeci ksiądz służył u arcybiskupa. Był kapelanem. Przybocznym arcybiskupa. Kimś na każde zawołanie. Arcybiskup budził go w nocy, pijany, i kazał grać na akordeonie do tańca. Podczas pijackich biesiad wysyłał go do miasta na poszukiwania odpowiedniego gatunku kiełbasy, kazał nalewać alkohol, krzycząc: "Co ty, k..., nawet nalać nie potrafisz!". Rano na kacu wzywał go, żądając "actimelka" i krzycząc: "Bądź moim actimelkiem!".

http://wiadomosci.wp.pl/kat,8173,title,Powazne-zarzuty-wobec-abp-Slawoja-Leszka-Glodzia-Pil-wyzywal-ponizal,wid,15421075,wiadomosc.html

boukun

Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:ki56md$von$1mx1.internetia.pl...

Trzeci ksiądz służył u arcybiskupa. Był kapelanem. Przybocznym arcybiskupa. Kimś na każde zawołanie. Arcybiskup budził go w nocy, pijany, i kazał grać na akordeonie do tańca. Podczas pijackich biesiad wysyłał go do miasta na poszukiwania odpowiedniego gatunku kiełbasy, kazał nalewać alkohol, krzycząc: "Co ty, k..., nawet nalać nie potrafisz!". Rano na kacu wzywał go, żądając "actimelka" i krzycząc: "Bądź moim actimelkiem!".

http://wiadomosci.wp.pl/kat,8173,title,Powazne-zarzuty-wobec-abp-Slawoja-Leszka-Glodzia-Pil-wyzywal-ponizal,wid,15421075,wiadomosc.html

boukun

Ten to zawsze był dyspozycyjny esbekom ,zawsze mogli na niego liczyć ,,,,,,,,,,,,,,
--
-- Sluzba Bezpieczenstwa moze i powinna kreowac rozne stowarzyszenia, kluby
czy nawet partie polityczne. Ma za zadanie gleboko infiltrowac istniejace
gremia kierownicze tych organizacji na szczeblu centralnym i wojewodzkim, a
takze na szczeblach podstawowych, musza byc one przez nas operacyjnie
opanowane. Musimy zapewnic operacyjne mozliwosci oddzialywania na te
organizacje, kreowania ich dzialalnosci i kierowania ich
polityka." -- Czeslaw Kiszczak, luty 1989 roku z posiedzenia kierownictwa
MSW -- -- -- -- -- -- -
pozdrowienia
matusm

W dniu 2013-03-17 20:38, boukun pisze:

Trzeci ksiądz służył u arcybiskupa. Był kapelanem. Przybocznym arcybiskupa. Kimś na każde zawołanie. Arcybiskup budził go w nocy, pijany, i kazał grać na akordeonie do tańca. Podczas pijackich biesiad wysyłał go do miasta na poszukiwania odpowiedniego gatunku kiełbasy, kazał nalewać alkohol, krzycząc: "Co ty, k..., nawet nalać nie potrafisz!". Rano na kacu wzywał go, żądając "actimelka" i krzycząc: "Bądź moim actimelkiem!".

http://wiadomosci.wp.pl/kat,8173,title,Powazne-zarzuty-wobec-abp-Slawoja-Leszka-Glodzia-Pil-wyzywal-ponizal,wid,15421075,wiadomosc.html boukun

Był, źle sie działo... jak ja nie lubię takich roszczeń czy oskarżeń po latach. Taki tok postepowania powinien być prawnie zakazany i zagrożony odpowiednia karą. Jak przed takimi oszczerstwami posądzony ma się bronić?

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
  Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Trybun <CheIlih@.yachuoo.com> pisze:

W dniu 2013-03-17 20:38, boukun pisze:

Trzeci ksiądz służył u arcybiskupa. Był kapelanem. Przybocznym
arcybiskupa. Kimś na każde zawołanie. Arcybiskup budził go w nocy,
pijany, i kazał grać na akordeonie do tańca. Podczas pijackich
biesiad wysyłał go do miasta na poszukiwania odpowiedniego gatunku
kiełbasy, kazał nalewać alkohol, krzycząc: "Co ty, k..., nawet nalać
nie potrafisz!". Rano na kacu wzywał go, żądając "actimelka" i
krzycząc: "Bądź moim actimelkiem!".

http://wiadomosci.wp.pl/kat,8173,title,Powazne-zarzuty-wobec-abp-Slawoja-Leszka-Glodzia-Pil-wyzywal-ponizal,wid,15421075,wiadomosc.html boukun

Był, źle sie działo... jak ja nie lubię takich roszczeń czy oskarżeń
po latach. Taki tok postepowania powinien być prawnie zakazany i
zagrożony odpowiednia karą. Jak przed takimi oszczerstwami posądzony
ma się bronić?

Na początek żądając wysuwania ich pod własnym nazwiskiem?

P.S. Podany artykuł wp.pl kończy się zwrotem "Więcej na Wprost.pl".
Warto ZAWSZE podawać pierwsze źródło a nie dawać się wciągać zabawy w
medialny głuchy telefon i w pomaganie w rozmywaniu dziennikarskiej
odpowiedzialności.

--
A. Filip
Wiele zwykłych rąk jest lepszych niż jeden bohater.
  -- Przysłowie ormiańskie

Użytkownik "A. Filip" <anfi@xl.wp.pl> napisał w wiadomości news:oqkfyvqitfd3i1.huge.strangled.net...

Trybun <CheIlih@.yachuoo.com> pisze:

W dniu 2013-03-17 20:38, boukun pisze:

Trzeci ksiądz służył u arcybiskupa. Był kapelanem. Przybocznym
arcybiskupa. Kimś na każde zawołanie. Arcybiskup budził go w nocy,
pijany, i kazał grać na akordeonie do tańca. Podczas pijackich
biesiad wysyłał go do miasta na poszukiwania odpowiedniego gatunku
kiełbasy, kazał nalewać alkohol, krzycząc: "Co ty, k..., nawet nalać
nie potrafisz!". Rano na kacu wzywał go, żądając "actimelka" i
krzycząc: "Bądź moim actimelkiem!".

http://wiadomosci.wp.pl/kat,8173,title,Powazne-zarzuty-wobec-abp-Slawoja-Leszka-Glodzia-Pil-wyzywal-ponizal,wid,15421075,wiadomosc.html


boukun

Był, źle sie działo... jak ja nie lubię takich roszczeń czy oskarżeń
po latach. Taki tok postepowania powinien być prawnie zakazany i
zagrożony odpowiednia karą. Jak przed takimi oszczerstwami posądzony
ma się bronić?

Na początek żądając wysuwania ich pod własnym nazwiskiem?

P.S.
Podany artykuł wp.pl kończy się zwrotem "Więcej na Wprost.pl".
Warto ZAWSZE podawać pierwsze źródło a nie dawać się wciągać zabawy w
medialny głuchy telefon i w pomaganie w rozmywaniu dziennikarskiej
odpowiedzialności.

Bo to, geniuszu, drukiem ma się ukazać we "Wprost". Możesz se porównać, jak chcesz!

rozbawiony nieporadną obroną alkoholika w sutannie

--
Donald Tusk - "wolałbym się nie urodzić, niż na grobach zmarłych budować swoją karierę polityczną".

"Bogdan Idzikowski" <bogdanid@neostrada.pl> pisze:

Użytkownik "A. Filip" <anfi@xl.wp.pl> napisał w wiadomości
news:oqkfyvqitfd3i1.huge.strangled.net...

Trybun <CheIlih@.yachuoo.com> pisze:

W dniu 2013-03-17 20:38, boukun pisze:

Trzeci ksiądz służył u arcybiskupa. Był kapelanem. Przybocznym
arcybiskupa. Kimś na każde zawołanie. Arcybiskup budził go w nocy,
pijany, i kazał grać na akordeonie do tańca. Podczas pijackich
biesiad wysyłał go do miasta na poszukiwania odpowiedniego gatunku
kiełbasy, kazał nalewać alkohol, krzycząc: "Co ty, k..., nawet nalać
nie potrafisz!". Rano na kacu wzywał go, żądając "actimelka" i
krzycząc: "Bądź moim actimelkiem!".

http://wiadomosci.wp.pl/kat,8173,title,Powazne-zarzuty-wobec-abp-Slawoja-Leszka-Glodzia-Pil-wyzywal-ponizal,wid,15421075,wiadomosc.html


boukun

Był, źle sie działo... jak ja nie lubię takich roszczeń czy oskarżeń
po latach. Taki tok postepowania powinien być prawnie zakazany i
zagrożony odpowiednia karą. Jak przed takimi oszczerstwami posądzony
ma się bronić?

Na początek żądając wysuwania ich pod własnym nazwiskiem?

P.S.
Podany artykuł wp.pl kończy się zwrotem "Więcej na Wprost.pl".
Warto ZAWSZE podawać pierwsze źródło a nie dawać się wciągać zabawy w
medialny głuchy telefon i w pomaganie w rozmywaniu dziennikarskiej
odpowiedzialności.

Bo to, geniuszu, drukiem ma się ukazać we "Wprost". Możesz se
porównać, jak chcesz!

rozbawiony nieporadną obroną alkoholika w sutannie

A ty [...] jesteś zdolny przewidzieć co się _da_ napisać o Tusku
przecudownym na podstawie pół-anonimowych źródeł?
Najlepiej w pisemku na progu bankructwa tylko po to by inne media były
kryte przy "tylko cytowaniu/powoływaniu się".

--
A. Filip
Dobrze jest zrywać cudzymi rękoma tylko kolce.
  -- Przysłowie ormiańskie

Użytkownik "A. Filip" <anfi@xl.wp.pl> napisał w wiadomości news:529o5suamfd3i1.huge.strangled.net...

"Bogdan Idzikowski" <bogdanid@neostrada.pl> pisze:

Użytkownik "A. Filip" <anfi@xl.wp.pl> napisał w wiadomości
news:oqkfyvqitfd3i1.huge.strangled.net...

Trybun <CheIlih@.yachuoo.com> pisze:

W dniu 2013-03-17 20:38, boukun pisze:

Trzeci ksiądz służył u arcybiskupa. Był kapelanem. Przybocznym
arcybiskupa. Kimś na każde zawołanie. Arcybiskup budził go w nocy,
pijany, i kazał grać na akordeonie do tańca. Podczas pijackich
biesiad wysyłał go do miasta na poszukiwania odpowiedniego gatunku
kiełbasy, kazał nalewać alkohol, krzycząc: "Co ty, k..., nawet nalać
nie potrafisz!". Rano na kacu wzywał go, żądając "actimelka" i
krzycząc: "Bądź moim actimelkiem!".

http://wiadomosci.wp.pl/kat,8173,title,Powazne-zarzuty-wobec-abp-Slawoja-Leszka-Glodzia-Pil-wyzywal-ponizal,wid,15421075,wiadomosc.html


boukun

Był, źle sie działo... jak ja nie lubię takich roszczeń czy oskarżeń
po latach. Taki tok postepowania powinien być prawnie zakazany i
zagrożony odpowiednia karą. Jak przed takimi oszczerstwami posądzony
ma się bronić?

Na początek żądając wysuwania ich pod własnym nazwiskiem?

P.S.
Podany artykuł wp.pl kończy się zwrotem "Więcej na Wprost.pl".
Warto ZAWSZE podawać pierwsze źródło a nie dawać się wciągać zabawy w
medialny głuchy telefon i w pomaganie w rozmywaniu dziennikarskiej
odpowiedzialności.

Bo to, geniuszu, drukiem ma się ukazać we "Wprost". Możesz se
porównać, jak chcesz!

rozbawiony nieporadną obroną alkoholika w sutannie

A ty [...] jesteś zdolny przewidzieć co się _da_ napisać o Tusku
przecudownym na podstawie pół-anonimowych źródeł?
Najlepiej w pisemku na progu bankructwa tylko po to by inne media były
kryte przy "tylko cytowaniu/powoływaniu się".

Jebnij się geniuszu w czółko!
MĂłwimy o ochlapusie w sutannie!
Idż i postaw mu flaszkę! Dupy nie musisz nadstawiać, bo on tylko alkohol preferuje!

rozbawiony nieporadną obroną alkoholika w sutannie

--
Donald Tusk - "wolałbym się nie urodzić, niż na grobach zmarłych budować swoją karierę polityczną".

W dniu 2013-03-18 08:29, Trybun pisze:

W dniu 2013-03-17 20:38, boukun pisze:

Trzeci ksiądz służył u arcybiskupa. Był kapelanem. Przybocznym
arcybiskupa. Kimś na każde zawołanie. Arcybiskup budził go w nocy,
pijany, i kazał grać na akordeonie do tańca. Podczas pijackich biesiad
wysyłał go do miasta na poszukiwania odpowiedniego gatunku kiełbasy,
kazał nalewać alkohol, krzycząc: "Co ty, k..., nawet nalać nie
potrafisz!". Rano na kacu wzywał go, żądając "actimelka" i krzycząc:
"Bądź moim actimelkiem!".

http://wiadomosci.wp.pl/kat,8173,title,Powazne-zarzuty-wobec-abp-Slawoja-Leszka-Glodzia-Pil-wyzywal-ponizal,wid,15421075,wiadomosc.html


boukun

Był, źle sie działo... jak ja nie lubię takich roszczeń czy oskarżeń po
latach. Taki tok postepowania powinien być prawnie zakazany i zagrożony
odpowiednia karą. Jak przed takimi oszczerstwami posądzony ma się bronić?

Nie ma się bronić, wystarczyło żyć zgodnie z przykazaniami i moralnością.
Sam sobie ten los zgotował.

Paweł