Data: 2009-12-22 21:18:15 | |
Autor: ksoniek | |
Letni pĹyn w spryskiwaczu - czyli moje boje ;) | |
UĹźytkownik ""RafaĹ \"SP\" Gil"" <usenet@motopower.pl> napisaĹ w wiadomoĹci news:hgr961$2m4$1inews.gazeta.pl...
Pacjent - FOCUS I 1.8 tdctditds ... diesel, ta wersja mocniejsza, coĹ 105 albo 115 koniuf. no fajnie. i co z tego? WrĂłÄ do Aso i ci przeĹoĹźÄ rurki jaki problem? Inna sprawa Ĺźe sama jesteĹ sobie winna. JakieĹ grzaĹki itp. Dobrze nagrzany garaĹź by ci wystarczyĹ i dolewane ZIMOWEGO pĹynu a nie jakiegoĹ ciepĹego. |
|
Data: 2009-12-22 20:26:36 | |
Autor: krzyśko | |
Letni płyn w spryskiwaczu - czyli moje boje ;) | |
Dnia Tue, 22 Dec 2009 21:18:15 +0100, ksoniek napisał(a):
Inna sprawa że sama jesteś sobie winna. Jakieś grzałki itp. Dobrze garaż o temperaturze dodatniej (niekoniecznie ogrzewany), poczekac aż sie roztopi, potem włozyć do zbiorniczka wężyk nabyty w tym celu umyślnie drogą kupna w castoramie za 3.20pln, zassać, drugi koniec do butelki i spuścić wszystko do dna. Nastepnie zalać zimowym. Butelke zakrecić, podpisać "nie ruszać do wiosny" i odstawić na półkę. Wypsikać resztki letniego płynu z przewodów. W ten oto sposób rozwiązałem przedwczoraj taki sam problem jak miał wątkotwórca. Tylko - zdaje się - szybciej, prościej i taniej :) -- Krzysiek |
|
Data: 2009-12-22 21:30:32 | |
Autor: RafaĹ \"SP\" Gil | |
Letni pĹyn w spryskiwaczu - czyli moje boje ;) | |
W dniu 2009-12-22 21:26, krzyĹko pisze:
W ten oto sposĂłb rozwiÄ zaĹem przedwczoraj taki sam problem jak miaĹ PUK PUK ! Auto staĹo w ogrzewanym garaĹźu od godziny 20:00 do godziny 14 dnia nastÄpnego. OdmroziĹo wszystko na zewnÄ trz, tj lĂłd na aucie i Ĺnieg, spĹynÄĹo to to wszystko na podĹogÄ i nawet zdÄ ĹźyĹo w zdecydowanej wiÄkszoĹci wyschnÄ Ä na podĹodze. BRYĹA LODU w zbiorniku zostaĹa. -- RafaĹ "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/ Naprawa skuterĂłw i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/ CzÄĹci do skuterĂłw Kaski z homologacjÄ CzÄĹci do motocykli http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008 |
|
Data: 2009-12-22 20:37:58 | |
Autor: krzyśko | |
Letni płyn w spryskiwaczu - czyli moje boje ;) | |
Dnia Tue, 22 Dec 2009 21:30:32 +0100, Rafał \"SP\" Gil napisał(a):
Auto stało w ogrzewanym garażu od godziny 20:00 do godziny 14 dnia ale przeciez płyn do spryskiwaczy nie może miec dodatniej temperatury krzrepniecia. Zatem jeśli było "plusowo" to to tylko kwestia czasu... Może trzeba było zostawić tam auto jeszcze na jeden dzień, albo dwa? :) No.. góra trzy :P -- Krzysiek |
|
Data: 2009-12-22 21:40:56 | |
Autor: RafaĹ \"SP\" Gil | |
Letni pĹyn w spryskiwaczu - czyli moje boje ;) | |
W dniu 2009-12-22 21:37, krzyĹko pisze:
Auto staĹo w ogrzewanym garaĹźu od godziny 20:00 do godziny 14 dniaale przeciez pĹyn do spryskiwaczy nie moĹźe miec dodatniej temperatury No masz absolutnÄ racjÄ. GaraĹź znajomego, podgrzewany na TargĂłwku. Terapia nastogodzinna nic nie daĹa. Na codzieĹ auto uĹźytkowane jako dupowĂłz praca-dom miÄdzy WĹochami a Piasecznem. PiÄkne zĹote rady, ale nie dziaĹaĹy :) SwojÄ drogÄ - sam byĹem zaskoczony, Ĺźe po tak dĹugim czasie nie udaĹo siÄ rozmroziÄ bryĹy w zbiorniku. Kolesie dziĹ opalarkÄ z tego co mĂłwili podgrzewali zbiornik z 40 minut by caĹkowicie rozmroziÄ cholerstwo i wyjÄ Ä pompkÄ, ktĂłra poszĹa siÄ przy okazji paĹÄ :) -- RafaĹ "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/ Naprawa skuterĂłw i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/ CzÄĹci do skuterĂłw Kaski z homologacjÄ CzÄĹci do motocykli http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008 |
|
Data: 2009-12-22 22:03:29 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
Letni płyn w spryskiwaczu - czyli moje boje ;) | |
krzyśko pisze:
Dnia Tue, 22 Dec 2009 21:30:32 +0100, Rafał \"SP\" Gil napisał(a): No kwestia czasu, tylko jednak długiego czasu. Woda ma ogromną pojemność cieplną - jak zamrozisz taki kloc wody (bo letni płyn to w sumie woda), to on się nawet w temperaturze pokojowej (a wątpię żeby ktoś miał w garażu tak ciepło) będzie się rozmrażać bardzo długo. |
|
Data: 2009-12-22 22:11:06 | |
Autor: ksoniek | |
Letni płyn w spryskiwaczu - czyli moje boje ;) | |
Użytkownik "Tomasz Pyra" <hellfire@spam.spam.spam> napisał w wiadomości news:hgrcrk$pds$2nemesis.news.neostrada.pl... krzyśko pisze: dokładnie letni płyn to woda z dodatkiem płynu do mycia - tak w skrócie. Jaka temperatura była w garażu? czy nie mogłeś podstawić farelki przy zbiorniku? albo podnieść samochód i podgrzać - w Focusie I i II widać zbiorniczek od spodu i jak się połozysz to nawet zapalniczką można podgrzać :P |
|
Data: 2009-12-22 22:15:24 | |
Autor: J.F. | |
Letni płyn w spryskiwaczu - czyli moje boje ;) | |
On Tue, 22 Dec 2009 22:03:29 +0100, Tomasz Pyra wrote:
Auto stało w ogrzewanym garażu od godziny 20:00 do godziny 14 dnia Woda ma ogromną pojemność cieplną - jak zamrozisz taki kloc wody (bo letni płyn to w sumie woda), to on się nawet w temperaturze pokojowej (a wątpię żeby ktoś miał w garażu tak ciepło) będzie się rozmrażać bardzo długo. Az tak dlugo to nie. No chyba ze w ogrzewanym garazu jest +1. A nawet jak dlugo, to powinno sie zaczac rozmrazac od scianek, i znacznie wczesniej bedzie bryla lodu, ale luzno plywajaca. J. |
|
Data: 2009-12-23 09:43:49 | |
Autor: Jakub Witkowski | |
Letni płyn w spryskiwaczu - czyli moje boje ;) | |
Tomasz Pyra pisze:
Woda ma ogromną pojemność cieplną - jak zamrozisz taki kloc wody (bo letni płyn to w sumie woda), to on się nawet w temperaturze pokojowej (a wątpię żeby ktoś miał w garażu tak ciepło) będzie się rozmrażać bardzo długo. Pojemność cieplna owszem spora, ale przede wszystkim chodzi o znaczne ciepło potrzebne do przemiany fazowej. -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora. |
|
Data: 2009-12-23 16:06:12 | |
Autor: Mario | |
Letni płyn w spryskiwaczu - czyli moje boje ;) | |
Tomasz Pyra pisze:
krzyśko pisze: Mi się rozmroził letni płyn od około 22:00 do 8:00rano w temperaturze +3C. pozdrawiam mario |
|
Data: 2009-12-23 17:51:05 | |
Autor: Samotnik | |
Letni pĹyn w spryskiwaczu - czyli moje boje ;) | |
Dnia 23.12.2009 Mario <camaro94@spam.onet.pl> napisał/a:
Woda ma ogromną pojemność cieplną - jak zamrozisz taki kloc wody (bo letni płyn to w sumie woda), to on się nawet w temperaturze pokojowej (a wątpię żeby ktoś miał w garażu tak ciepło) będzie się rozmrażać bardzo długo. A stało na wietrze? Bo ja odmrażałem kilkukrotnie dłużej, z tym, że w bagażniku. -- Samotnik Biżuteria: http://www.bizuteria-artystyczna.pl/ |
|
Data: 2009-12-23 21:43:47 | |
Autor: Mario | |
Letni płyn w spryskiwaczu - czyli moje boje ;) | |
Samotnik pisze:
Dnia 23.12.2009 Mario <camaro94@spam.onet.pl> napisał/a: nie, nie, autko stało w podziemnym garażu, wg wskazań termometru było tam rano +3C. pozdrawiam mario |
|
Data: 2009-12-22 21:48:46 | |
Autor: Marcin Stankiewicz | |
Letni pĹyn w spryskiwaczu - czyli moje boje ;) | |
Dnia Tue, 22 Dec 2009 21:30:32 +0100, "Rafał \"SP\" Gil" na
pl.misc.samochody napisał(a): Auto stało w ogrzewanym garażu od godziny 20:00 do godziny 14 dnia następnego. No to masz coś nie tak z tym ogrzewanym garażem. Honda Civic, lód w zbiorniczku + przewodach. Po postoju przez 8h w hali gdzie temp. nie przekracza 15 stopni wyjechała radośnie psikając na szyby. Swoją drogą - nalałem do swojego na początku zeszłego tygodnia płynu kupionego na Statoil - samochód jeżdzony przez cały tydzień 2 x po 20 min. dziennie, w weekend stał - zero problemów ze spryskiwaczami ... -- Marcin Stankiewicz [ a.k.a. motomouse ;-) ] m.stankiewicz na pomarańczka [ czyli orange ].pl "Złe nie śpi, natomiast dobre zasypia bardzo często. Stefan Kisielewski" |
|
Data: 2009-12-22 21:51:30 | |
Autor: bartekkr | |
Letni płyn w spryskiwaczu - czyli moje boje ;) | |
Użytkownik "Marcin Stankiewicz" <e-mail@w.sigu.invalid> napisał w wiadomości news:1fiz1bbmkouzc$.ue7qw3hq4bjj$.dlg40tude.net...
No to masz coś nie tak z tym ogrzewanym garażem. Honda Civic, lód w U mnie tak samo. Jeszcze jakis tydzien temu mialem letni plyn. Wyjezdzalem rano na caly dzien - po godzinie plyn zamarzniety. Gdzies od 10:00 do 4:00 auto stalo na zewnatrz, na mrozie - plyn juz calkiem zamarzal. O 4:00 wracam, wstawiam auto do garazu. Wyjezdzam rano znow o 10:00 i plyn pryska radosnie ;) |
|
Data: 2009-12-22 22:17:41 | |
Autor: J.F. | |
Letni płyn w spryskiwaczu - czyli moje boje ;) | |
On Tue, 22 Dec 2009 21:51:30 +0100, bartekkr wrote:
U mnie tak samo. Jeszcze jakis tydzien temu mialem letni plyn. Wyjezdzalem rano na caly dzien - po godzinie plyn zamarzniety. Ja sie okazalem przewidujacy i tydzien temu dolalem sporo zimowego. Ale -18 moja wyobraznia nie siegnela :-) J. |
|
Data: 2009-12-22 22:00:23 | |
Autor: ksoniek | |
Letni płyn w spryskiwaczu - czyli moje boje ;) | |
Użytkownik "Marcin Stankiewicz" <e-mail@w.sigu.invalid> napisał w wiadomości news:1fiz1bbmkouzc$.ue7qw3hq4bjj$.dlg40tude.net... Dnia Tue, 22 Dec 2009 21:30:32 +0100, "Rafał \"SP\" Gil" na bo to podgrzewany trzymający temperaturę ledwo ponad zero :P |
|
Data: 2009-12-23 09:41:09 | |
Autor: Jakub Witkowski | |
Letni płyn w spryskiwaczu - czyli moje boje ;) | |
ksoniek pisze:
No to masz coś nie tak z tym ogrzewanym garażem. Honda Civic, lód w Podgrzewany nie znaczy ogrzany. Może ogrzewanie daje +15... względem zewnętrza? I zwykle wystarcza :) -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora. |
|
Data: 2009-12-23 14:15:51 | |
Autor: RafaĹ \"SP\" Gil | |
Letni pĹyn w spryskiwaczu - czyli moje boje ;) | |
W dniu 2009-12-23 09:41, Jakub Witkowski pisze:
Podgrzewany nie znaczy ogrzany. MoĹźe ogrzewanie daje +15... wzglÄdem W garaĹźu byĹo ca ~ 8 - 10 celsjuszuf -- RafaĹ "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/ Naprawa skuterĂłw i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/ CzÄĹci do skuterĂłw Kaski z homologacjÄ CzÄĹci do motocykli http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008 |
|
Data: 2009-12-22 21:57:09 | |
Autor: J.F. | |
Letni płyn w spryskiwaczu - czyli moje boje ;) | |
On Tue, 22 Dec 2009 21:30:32 +0100, Rafał "SP" Gil wrote:
Auto stało w ogrzewanym garażu od godziny 20:00 do godziny 14 dnia następnego. Odmroziło wszystko na zewnątrz, tj lód na aucie i śnieg, spłynęło to to wszystko na podłogę i nawet zdążyło w zdecydowanej większości wyschnąć na podłodze. BRYŁA LODU w zbiorniku została. Cos klamiesz .. albo zbiornik ze styropianu zrobiony :-) P.S. i cos mi sie wydaje ze na pompke tez cie naciagneli .. J. |
|
Data: 2009-12-22 22:02:01 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
Letni płyn w spryskiwaczu - czyli moje boje ;) | |
J.F. pisze:
On Tue, 22 Dec 2009 21:30:32 +0100, Rafał "SP" Gil wrote: Myślę że to zależy od tego ile czasu spędzono na próbach wypompowania lodu ze zbiorniczka za jej pomocą ;) |
|
Data: 2009-12-22 22:05:42 | |
Autor: ksoniek | |
Letni płyn w spryskiwaczu - czyli moje boje ;) | |
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:jjc2j51cccebnih4k31lnku9jtmkmaeaok4ax.com... On Tue, 22 Dec 2009 21:30:32 +0100, Rafał "SP" Gil wrote:Jak ponaciskasz żeby leciał płyn a tam lód to pompka się przepala i koniec jej żywota |
|
Data: 2009-12-22 22:12:00 | |
Autor: J.F. | |
Letni płyn w spryskiwaczu - czyli moje boje ;) | |
On Tue, 22 Dec 2009 22:05:42 +0100, ksoniek wrote:
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości Ale sie nie przepala w dwie sekundy. Choc po takiej pannie mozna sie wiecej spodziewac :-) J. |
|
Data: 2009-12-23 14:17:53 | |
Autor: RafaĹ \"SP\" Gil | |
Letni pĹyn w spryskiwaczu - czyli moje boje ;) | |
W dniu 2009-12-22 22:12, J.F. pisze:
>Jak ponaciskasz Ĺźeby leciaĹ pĹyn a tam lĂłd to pompka siÄ przepala i koniec PoĹmiejesz siÄ - dziewcze uĹźytkuje samochody juĹź jakiĹ czas, a w tym tygodniu nauczyĹem jÄ uĹźywaÄ kompresora na stacji benzynowej :) -- RafaĹ "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/ Naprawa skuterĂłw i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/ CzÄĹci do skuterĂłw Kaski z homologacjÄ CzÄĹci do motocykli http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008 |
|
Data: 2009-12-23 14:57:56 | |
Autor: Adampio | |
Letni płyn w spryskiwaczu - czyli moje boje ;) | |
Rafał "SP" Gil pisze:
Pośmiejesz się - dziewcze użytkuje samochody już jakiś czas, a w tym tygodniu nauczyłem ją używać kompresora na stacji benzynowej :) No no, znam pania juz kolo 50-tki, która jezdzi autami od minimum cwierci wieku ale nigdy jeszcze nie tankowala samodzielnie bo uwaza ze damie to nie przystoi ;-) |
|
Data: 2009-12-23 16:36:42 | |
Autor: J.F. | |
Letni płyn w spryskiwaczu - czyli moje boje ;) | |
On Wed, 23 Dec 2009 14:57:56 +0100, Adampio wrote:
Rafał "SP" Gil pisze: A jak jeszcze maz zadbal zeby jej kupowac auta na gaz, to nawet nie wolno :-) J. |
|
Data: 2009-12-23 22:20:55 | |
Autor: J.F. | |
Letni płyn w spryskiwaczu - czyli moje boje ;) | |
On Wed, 23 Dec 2009 14:17:53 +0100, Rafał "SP" Gil wrote:
W dniu 2009-12-22 22:12, J.F. pisze: No wiesz .. pogratulowac chlopaka, gatunku opon, i doradcy ktory namowil ja do regularnej zmiany opon. A moze oddaje co 15kkm do aso, placi wiecej, ale o cisnienie nie musi sie martwic :-) J. |
|
Data: 2009-12-23 22:45:50 | |
Autor: RafaĹ \"SP\" Gil | |
Letni pĹyn w spryskiwaczu - czyli moje boje ;) | |
W dniu 2009-12-23 22:20, J.F. pisze:
No wiesz .. pogratulowac chlopaka, gatunku opon, i doradcy ktory Spoko wodza ;) Od tego sezonu jeĹşdzi na moich ukochanych DUNLOP SP WINTER SPORT M3 - leciaĹem w czasie ostatnich ĹnieĹźyc na tym do PrzemyĹla z Warszawy (Warszawa - Lublin - BiĹgoraj - Sieniawa - JarosĹaw - PrzemyĹl) i szĹo Ĺadnie ;) ZnalazĹem kilku mechanikĂłw - do tej pory jeĹşdziĹa do jednego oszoĹoma z napisem AUTOMECHANIKA ... wyjaĹniĹem kobiecie, gdzie (pod jaki nr tel ma dzwoniÄ w rodzinie) ma dzwoniÄ jak ma awariÄ - ma wyjaĹniÄ, a wĂłwczas zostanie odesĹana do konkretnego fachowca ... czy to blacharz/gumiarz/dieslowiec/etc ... Co ja pocznÄ, Ĺźe edukacja w tym zakresie byĹa zaniedbana. Nomen omen - DIESEL mimo tego, Ĺźe 90 % to krĂłtkie przebiegi praca/dom ;/ ... ale to za namowÄ ojca ... nic nie pocznÄ z tym. Poprawa bÄdzie przy najbliĹźszej zmianie auta ;) -- RafaĹ "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/ Naprawa skuterĂłw i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/ CzÄĹci do skuterĂłw Kaski z homologacjÄ CzÄĹci do motocykli http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008 |
|
Data: 2009-12-23 09:48:09 | |
Autor: Jakub Witkowski | |
Letni płyn w spryskiwaczu - czyli moje boje ;) | |
ksoniek pisze:
Kluczowe jest słowo "ponaciskasz" :) Jeśli ktoś z tych, co to muszą nadepnąć na grabie 38 razy zanim się pokapują że cos nie tak, to może i spali. Poza tym przy -18 stC znacznie wolniej się przepala :) -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora. |
|
Data: 2009-12-23 14:17:05 | |
Autor: RafaĹ \"SP\" Gil | |
Letni pĹyn w spryskiwaczu - czyli moje boje ;) | |
W dniu 2009-12-22 21:57, J.F. pisze:
Cos klamiesz .. albo zbiornik ze styropianu zrobiony :-) Nie. PompkÄ kupiĹem sam wczeĹniej przewidujÄ c, Ĺźe skoro kobita wlaĹa letni, to i pewnie prĂłbowaĹa do upadĹego spryskaÄ tÄ szybÄ. Koszt znikomy po zniĹźkach w odpowiednim miejscu (akurat Marcinowi wahacz kupowaĹem) wyszĹa mnie caĹe 18 PLN. -- RafaĹ "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/ Naprawa skuterĂłw i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/ CzÄĹci do skuterĂłw Kaski z homologacjÄ CzÄĹci do motocykli http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008 |
|
Data: 2009-12-23 14:44:41 | |
Autor: Samotnik | |
Letni p?yn w spryskiwaczu - czyli moje boje ;) | |
Dnia 22.12.2009 J.F <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał/a:
Auto stało w ogrzewanym garażu od godziny 20:00 do godziny 14 dnia następnego. Odmroziło wszystko na zewnątrz, tj lód na aucie i śnieg, spłynęło to to wszystko na podłogę i nawet zdążyło w zdecydowanej większości wyschnąć na podłodze. BRYŁA LODU w zbiorniku została. Mam w bagażniku baniaczek płynu letniego. Od trzech dni nie potrafi się odmrozić, chociaż temperatury poniżej +5 nie spadają. Tzn trochę się z niego wytapia, teraz bryła lodu ma tylko objętość połowy baniaczka. Może bagażnik dobrze izoluje. -- Samotnik Biżuteria: http://www.bizuteria-artystyczna.pl/ |
|
Data: 2009-12-22 22:35:08 | |
Autor: Maciek | |
Letni pĹyn w spryskiwaczu - czyli moje boje ;) | |
RafaĹ "SP" Gil pisze:
Auto staĹo w ogrzewanym garaĹźu od godziny 20:00 do godziny 14 dnia nastÄpnego. OdmroziĹo wszystko na zewnÄ trz, tj lĂłd na aucie i Ĺnieg, spĹynÄĹo to to wszystko na podĹogÄ i nawet zdÄ ĹźyĹo w zdecydowanej wiÄkszoĹci wyschnÄ Ä na podĹodze. BRYĹA LODU w zbiorniku zostaĹa.Rok czy 2 lata temu, gdy w Warszawie byĹo przez parÄ dni -20 doĹÄ solidnie zmieniĹ stan pĹyn chĹodzÄ cy w ukĹadzie mojego pojazdu, o pĹynie do spryskiwaczy nawet nie wspominam. TeĹÄ sholowaĹ mnie do podziemnego parkingu marketu Leclerc na Bielanach i pojechaĹem do roboty. ByĹa godzina gdzieĹ tak 9:00, wrĂłciĹem koĹo 16:00-17:00 - samochĂłd caĹkowicie odmroĹźony. SprawdziĹem tylko pĹyny (czy gdzieĹ nie wysadziĹo i nie uciekĹy), kluczyk, zapĹon i ognia na wymianÄ pĹynu. Wniosek: ten ogrzewany garaĹź znajomego, to coĹ niskie temperatury musiaĹ w nocy utrzymywaÄ :-> -- Pozdrawiam Maciek |
|
Data: 2009-12-23 12:42:24 | |
Autor: Adampio | |
Letni pĹyn w spryskiwaczu - czyli moje boje ;) | |
RafaĹ "SP" Gil pisze:
Auto staĹo w ogrzewanym garaĹźu od godziny 20:00 do godziny 14 dnia nastÄpnego. OdmroziĹo wszystko na zewnÄ trz, tj lĂłd na aucie i Ĺnieg, spĹynÄĹo to to wszystko na podĹogÄ i nawet zdÄ ĹźyĹo w zdecydowanej wiÄkszoĹci wyschnÄ Ä na podĹodze. BRYĹA LODU w zbiorniku zostaĹa. Bo w takieje razie podnosi sie maske i zdjemuje dekielek z wlewu do zbiorniczka zeby "cieple" powiterze latwej dochodzilo. I zwykle plyn zmarza w wÄzykach wiec odmozenie samego zbiornczka nic nie daje. A, i jeszcze postawic pod maska zwykly wentylator biurkowy (im wieksze smigla tym lepiej) zeby mieszal powietrze. ZamraĹźalnik w lodowce odmraza sie w ten sposob znacznie szybciej niz suszarka do wlosow |
|
Data: 2009-12-23 12:51:10 | |
Autor: Borys Pogoreło | |
Letni pĹyn w spryskiwaczu - czyli moje boje ;) | |
Dnia Wed, 23 Dec 2009 12:42:24 +0100, Adampio napisał(a):
A, i jeszcze postawic pod maska zwykly wentylator biurkowy (im wieksze smigla tym lepiej) zeby mieszal powietrze. Zamrażalnik w lodowce odmraza sie w ten sposob znacznie szybciej niz suszarka do wlosow I ciekawe w czym ma pomóc owiewanie plastikowego zbiornika powietrzem o temperaturze otoczenia. -- Borys Pogoreło borys(#)leszno,edu,pl |
|
Data: 2009-12-23 14:41:33 | |
Autor: Jakub Witkowski | |
Letni płyn w spryskiwaczu - czyli moje boje ;) | |
Borys Pogoreło pisze:
Dnia Wed, 23 Dec 2009 12:42:24 +0100, Adampio napisał(a): Dokładnie w tym samym celu, co np. "owiewanie" gorącej chłodnicy za pomocą wentylatora. Czyli intensyfikacji wymiany ciepła. -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora. |
|
Data: 2009-12-23 18:20:17 | |
Autor: Borys Pogoreło | |
Letni płyn w spryskiwaczu - czyli moje boje ;) | |
Dnia Wed, 23 Dec 2009 14:41:33 +0100, Jakub Witkowski napisał(a):
I ciekawe w czym ma pomóc owiewanie plastikowego zbiornika powietrzem o Owiewanie kilkukilogramowej bryły lodu w izolującym naczyniu chłodnym powietrzem to raczej metoda na poprawę samopoczucia, a nie stworzenie sensownej wymiany cieplnej :) -- Borys Pogoreło borys(#)leszno,edu,pl |
|
Data: 2009-12-24 11:13:18 | |
Autor: Adampio | |
Letni płyn w spryskiwaczu - czyli moje boje ;) | |
Borys Pogoreło pisze:
Owiewanie kilkukilogramowej bryły lodu w izolującym naczyniu chłodnym Moze sobie Kolega teoretyzowac ale zapewniam ze zastosowanie zwyklego wentylatora wdmuchujacego powietrze z kuchni do zamrazalnika lodowki dziala w tempie piorunujacym. Dalej teoretyzujac to do szybkiego odmrożenia rzeczonej bryly lodu moznaby zastosowac np. emiter mikrofalowy wymontowany z mikrofalowki, ale na poczatek radzilbym zaczac od zwyklego mieszania powietrza garażu a ono zrobi resztę samo. Mozna oczywiscie machac recznikiem ale IMHO wetylator bedzie skuteczniejszy i mniej absorbujacy uwage ;-) |
|
Data: 2009-12-24 22:05:02 | |
Autor: J.F. | |
Letni płyn w spryskiwaczu - czyli moje boje ;) | |
On Thu, 24 Dec 2009 11:13:18 +0100, Adampio wrote:
Borys Pogoreło pisze: Tylko ze w kuchni jest +20. rozmrazanie lodu przy pomocy dmuchania powietrzem w okolicach 0 C to inna bajka. P.S. dzis zajrzalem do bagaznika .. butelka pelna lodu, wody prawie nie ma. Termometr za poludniowym oknem pokazywal +5 C. Stacja z poliskiego lotniska melduje ze od 48h panuje temperatura dodatnia, srednia z wczorajszej doby +1.8 C. J. |
|
Data: 2009-12-25 01:43:19 | |
Autor: Adam Płaszczyca | |
Letni płyn w spryskiwaczu - czyli moje boje ;) | |
Dnia Thu, 24 Dec 2009 11:13:18 +0100, Adampio napisał(a):
dziala w tempie piorunujacym. Dalej teoretyzujac to do szybkiego odmrożenia rzeczonej bryly lodu moznaby zastosowac np. emiter mikrofalowy wymontowany z mikrofalowki, ale na poczatek radzilbym zaczac od zwyklego mieszania powietrza garażu a ono zrobi resztę samo. Mozna oczywiscie machac recznikiem ale IMHO wetylator bedzie skuteczniejszy i mniej absorbujacy uwage ;-) A ja bym po prostu wsypał szklanke soli kuchennej do wlewu. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/ ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ |
|
Data: 2009-12-28 17:07:17 | |
Autor: Jakub Witkowski | |
Letni płyn w spryskiwaczu - czyli moje boje ;) | |
Borys Pogoreło pisze:
Dnia Wed, 23 Dec 2009 14:41:33 +0100, Jakub Witkowski napisał(a): Hmm - "izolujące" naczynie z 0.5mm poli-costam-ylenu? To chyba w cudzysłowie. Celny nadmuch zintensyfikuje wymianę kilkukrotnie, zwłaszcza jeśli otoczenie owego naczynia samo z siebie utrudnia ruchy powietrza. Wymiana nadal będzie mała, zgoda, niemniej będzie szybsza :) Co się przełoży na np 1 dzień rozmrażania zamiast powiedzmy 4. -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora. |
|
Data: 2009-12-23 23:00:29 | |
Autor: Adam Płaszczyca | |
Letni pĹyn w spryskiwaczu - czyli moje boje ;) | |
Dnia Wed, 23 Dec 2009 12:51:10 +0100, Borys Pogoreło napisał(a):
I ciekawe w czym ma pomóc owiewanie plastikowego zbiornika powietrzem o Zwiększeniem ilości dostarczanej do lodu energii cieplnej./ -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/ ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ |
|
Data: 2009-12-25 18:21:44 | |
Autor: MarcinJM | |
Letni pĹyn w spryskiwaczu - czyli moje boje ;) | |
RafaĹ "SP" Gil pisze:
W dniu 2009-12-22 21:26, krzyĹko pisze: Bardzo pomogloby wlaczenie jakiegokolwiek wentylatora, aby przedmuchac zimne, zalegajace powietrze wokol zbiorniczka. Sprawdzone przy jednoczesnym odmarzaniu 2 aut w temp ok 5oC. wentylowane calkowicie rozmrozilo sie po 6 godzinach. Niewentylowane po 12 mialo jeszcze kostke lodu w zbiorniczku. -- Pozdrawiam MarcinJM |
|
Data: 2009-12-23 09:38:51 | |
Autor: Jakub Witkowski | |
Letni płyn w spryskiwaczu - czyli moje boje ;) | |
krzyśko pisze:
roztopi, potem włozyć do zbiorniczka wężyk nabyty w tym celu umyślnie drogą kupna w castoramie za 3.20pln, zassać, drugi koniec do butelki i spuścić wszystko do dna. Proponuje uruchomić na dłużej spryskiwacze :) Wada: kałuża, i spuszczony płyn się zmarnuje - a można by zachować na wiosnę :) Zaleta: 3.20 w kieszeni, wycieczka do castoramy odpada -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora. |
|
Data: 2009-12-23 19:47:35 | |
Autor: krzyśko | |
Letni płyn w spryskiwaczu - czyli moje boje ;) | |
Dnia Wed, 23 Dec 2009 09:38:51 +0100, Jakub Witkowski napisał(a):
krzyśko pisze: no ale wiesz, ani półtora litra letniego płynu za darmo nie jest, ani wężyk jednorazowy :) Spuszczony płyn zużyje sobie na wiosnę (oszczędność!) a wężyk to taka inwestycja :) A castoramę mijam codziennie po trasie :P -- Krzysiek |
|
Data: 2009-12-22 21:24:07 | |
Autor: RafaĹ \"SP\" Gil | |
Letni pĹyn w spryskiwaczu - czyli moje boje ;) | |
W dniu 2009-12-22 21:18, ksoniek pisze:
no fajnie. i co z tego? WrĂłÄ do Aso i ci przeĹoĹźÄ rurki jaki problem? UmiejÄtnoĹÄ czytania ze zrozumieniem ginie w narodzie. JeĹli ASO nie wie jak prawidĹowo podpina siÄ przewody, nastÄpnie sprawdza dziaĹanie tegoĹź (przyszedĹem - szyby czyste) i wychodzi im, Ĺźe dziaĹa prawidĹowo - to nabieram powaĹźnych obaw co do fachowoĹci i wolÄ 2 raz nie ryzykowaÄ. MyĹlisz, Ĺźe saper przecina przewody "do skutku" ? :> Inna sprawa Ĺźe sama jesteĹ sobie winna. Ĺťe se jaja uciÄĹam ? JakieĹ grzaĹki itp. Dobrze CzytaÄ, czytaÄ i jeszcze raz czytaÄ. Wszystkie w/w "propozycje" zostaĹy zastosowane. Dodam skoro siÄ tak brendzlujesz - nabyty zimowy pĹyn do celĂłw zalewczych po rozmroĹźeniu auta leĹźÄ c w kabinie zamarzĹ w nocy ... powinienem wrzucaÄ go w kostkach, czy zrobiÄ go tak piknie jak w drinach fajnie wyglÄ da - rozkruszyÄ doĹÄ mocno ? -- RafaĹ "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/ Naprawa skuterĂłw i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/ CzÄĹci do skuterĂłw Kaski z homologacjÄ CzÄĹci do motocykli http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008 |
|
Data: 2009-12-22 21:55:36 | |
Autor: J.F. | |
Letni płyn w spryskiwaczu - czyli moje boje ;) | |
On Tue, 22 Dec 2009 21:24:07 +0100, Rafał "SP" Gil wrote:
Dodam skoro się tak brendzlujesz - nabyty zimowy płyn do celów zalewczych po rozmrożeniu auta leżąc w kabinie zamarzł w nocy ... Bo to zly plyn byl :-) powinienem wrzucać go w kostkach, czy zrobić go tak piknie jak w drinach fajnie wygląda - rozkruszyć dość mocno ? Jesli on byl choc troche zimowy, to juz byl rozkruszony mocno :-) J. |
|
Data: 2009-12-22 21:59:38 | |
Autor: ksoniek | |
Letni pĹyn w spryskiwaczu - czyli moje boje ;) | |
no fajnie. i co z tego? WrĂłÄ do Aso i ci przeĹoĹźÄ rurki jaki problem? nigdzie nie napisaĹeĹ Ĺźe sprawdzali, a mycie samochodu po wykanane usĹudze jest normalna czynnoscia Cytat "Po godzinie zabaw - spryskiwacz rozmroĹźony. ZaĹoĹźono nowÄ pompkÄ spryskiwacza. Ma dziaĹaÄ." Co do problemĂłw z podpiÄciem - pocztaj na forum klubu focusa jest tego trochÄ
zaczÄ ĹeĹ od tego Ĺźe uĹźytkownikiem jest kobieta " RafaĹ, a ja mogÄ uĹźywaÄ tego pĹynu letniego ? - No, ale musisz go zuĹźyÄ przed mrozami. JeĹli nie zdÄ Ĺźysz to dolej póŠbutelki denaturatu i po sprawie, potem wlejesz ziomowy." potem nie podaĹeĹ pĹci, tylko "ja" Sorry Ĺźe tak wyszĹo :) JakieĹ grzaĹki itp. Dobrze czytam: "Koncepcja 1: WĹoĹźyÄ grzaĹkÄ do herbaty w zbiornik i grzaÄ. Niepowodzenie - grzaĹka wchodzi tylko na 3 cm, pĹyn wrze przy wlewie, dalszych roztopĂłw brak." biorÄ c pod uwagÄ Ĺźe masz platikowy wlew pĹynu to byĹ to pomysĹ jak najbardziej udany - rozgrzany metal do plastiku "Koncepcja 2: SpuĹciÄ czÄĹÄ pĹynu i zalaÄ powrotnie pĹynem podgrzanym - i tak w kĂłĹko do peĹnego roztopu. Niepowodzenie - 2 kolanka 90 stopni - nie udaĹo mi siÄ wleĹşÄ z róşnymi wÄĹźykami." co to jest "rozgrzany" pĹyn? wylaĹeĹ letni do garnka i podgrzaĹeĹ na kuchence czy jak? "Koncepcja 3: WstawiÄ auto do ogrzewanego garaĹźu na noc. Niepowodzenie - Ĺnieg i lĂłd zszedĹ w caĹoĹci z zewnÄ trz auta, z progĂłw/nadkoli - pĹyn w spryskiwaczu zamroĹźony." i trzeba byĹo poczekaÄ "Dodam skoro siÄ tak brendzlujesz - nabyty zimowy pĹyn do celĂłw zalewczych po rozmroĹźeniu auta leĹźÄ c w kabinie zamarzĹ w nocy ... powinienem wrzucaÄ go w kostkach, czy zrobiÄ go tak piknie jak w drinach fajnie wyglÄ da - rozkruszyÄ doĹÄ mocno ?" mieszkasz w Warszawie lub pod (sam tak piszesz Ĺźe ASO Warszawa) mieliĹcie aĹź takie mrozy czy pĹyn zimowy typu Teso? |
|
Data: 2009-12-23 09:33:55 | |
Autor: Jakub Witkowski | |
Letni pĹyn w spryskiwaczu - czyli moje boje ;) | |
ksoniek pisze:
Inna sprawa Ĺźe sama jesteĹ sobie winna. potem nie podaĹeĹ pĹci, tylko "ja" A imiÄ "RafaĹ" nie kojarzyĹo siÄ z podpisem pod postem? ;) -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogÄ byÄ niepowaĹźne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadaÄ w czÄĹci gts /kropka/ pl | lub caĹoĹci poglÄ dom ich Autora. |
|
Data: 2009-12-23 14:13:44 | |
Autor: RafaĹ \"SP\" Gil | |
Letni pĹyn w spryskiwaczu - czyli moje boje ;) | |
W dniu 2009-12-22 21:59, ksoniek pisze:
czytam: Bez kontaktu z plastikiem. Plastikowi nic siÄ nie staĹo. "Koncepcja 2: SpuĹciÄ czÄĹÄ pĹynu i zalaÄ powrotnie pĹynem DokĹadnie tak ;) PodgrzaÄ pĹyn na kuchence i zalaÄ ;) "Koncepcja 3: WstawiÄ auto do ogrzewanego garaĹźu na noc. Auto niestety sĹuĹźy na codzieĹ, i tak unieruchomienie go na naĹcie godzin byĹo kĹopotliwe. WeĹş sobie bryĹÄ lodu wielkoĹci zbiornika w fokusie, postaw w zlewie i policz czas caĹkowitego rozmroĹźenia :) mieszkasz w Warszawie lub pod (sam tak piszesz Ĺźe ASO Warszawa) PĹyn z BP do -22 stopni ponoÄ. Rano przy odpalaniu byĹo -15 z tego co przyczaiĹem, wiÄc "aĹź takie" mrozy nie byĹy w wawie, pĹyn nie byĹ w tesco, mieszkam we wrocĹawiu, ale jak to kiedyĹ szĹo w starym dowcipie o gĂłralu GÄ sienicy : MoĹźliwe, moĹźliwe panie sÄdzio - mom rower ;) -- RafaĹ "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/ Naprawa skuterĂłw i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/ CzÄĹci do skuterĂłw Kaski z homologacjÄ CzÄĹci do motocykli http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008 |
|
Data: 2009-12-23 16:43:22 | |
Autor: Lukasz | |
Letni płyn w spryskiwaczu - czyli moje boje ;) | |
Użytkownik ""Rafał \"SP\" Gil"" <usenet@motopower.pl> napisał w wiadomości news:hgt528$df2$1inews.gazeta.pl...
W dniu 2009-12-22 21:59, ksoniek pisze: te są najgorsze, ja kupiłem na lotosie (karkonoska) do -22st.C. i przy -15 zamarzal na szybie, juz mialem jechac go reklamowac (zostalo troszke w butelce) ale przeczytalem "chroni przed zamarzaniem układ spryskiwacza do -22st." wiec - to przecież logiczne - nie chroni przed zamarzaniem na szybie ;P dobry plyn za to kupilem w biedronce, latem 5l byl po 4zl/szt., kupilem ze 40 litrow ale niestety juz sie zuzyl (nie w jednym aucie, nie tylko na zime, takze w busie z dziurawym jak sie okazalo zbiorniczkiem) -- -- Pozdrawiam! Łukasz Bojczuk lukasz@bojczuk.net.pl http://www.bojczuk.net.pl mobile: + 48 662 894 894 tel: +48 71 727 92 89 fax: +48 71 750 34 89 -- "Spieszmy sie kupowac samochody z kratka - tak szybko odchodza Zostaną po nich kraty i VAT do zaplaty" Pozdrawiam! Lukasz |
|
Data: 2009-12-23 22:57:21 | |
Autor: Adam Płaszczyca | |
Letni pĹyn w spryskiwaczu - czyli moje boje ;) | |
Dnia Tue, 22 Dec 2009 21:24:07 +0100, "Rafał \"SP\" Gil" napisał(a):
Czytać, czytać i jeszcze raz czytać. Wszystkie w/w "propozycje" zostały zastosowane. Dodam skoro się tak brendzlujesz - nabyty zimowy płyn do celów zalewczych po rozmrożeniu auta leżąc w kabinie zamarzł w nocy ... powinienem wrzucać go w kostkach, czy zrobić go tak piknie jak w drinach fajnie wygląda - rozkruszyć dość mocno ? A wystarczyło wziąc czajnik z wrzątkiem i polać zbiornik z zewnątrz.... -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/ ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ |
|
Data: 2009-12-22 21:53:43 | |
Autor: J.F. | |
Letni płyn w spryskiwaczu - czyli moje boje ;) | |
On Tue, 22 Dec 2009 21:18:15 +0100, ksoniek wrote:
Inna sprawa że sama jesteś sobie winna. Jakieś grzałki itp. Dobrze nagrzany garaż by ci wystarczył i dolewane ZIMOWEGO płynu a nie jakiegoś ciepłego. Zimowy nie wystarczy. Mozesz sprobowac - pol szklanki wody do lodowki, a potem dolej do lodu zimnego zimowego plynu. Cieply zimowy ply, albo nawet ciepla woda na poczatek. J. |
|
Data: 2009-12-22 22:07:05 | |
Autor: ksoniek | |
Letni płyn w spryskiwaczu - czyli moje boje ;) | |
Cieply zimowy ply, albo nawet ciepla woda na poczatek.co to jest ciepły płyn? Taki z marketu od razu wlewany czy podgrzewany? jak to drugie to jak to robisz? |
|
Data: 2009-12-22 22:10:58 | |
Autor: J.F. | |
Letni płyn w spryskiwaczu - czyli moje boje ;) | |
On Tue, 22 Dec 2009 22:07:05 +0100, ksoniek wrote:
Cieply zimowy ply, albo nawet ciepla woda na poczatek.co to jest ciepły płyn? Taki z marketu od razu wlewany czy podgrzewany? jak to drugie to jak to robisz? Na kaloryfer, na kuchenke, pod farelke .. o - w mikrofali chyba najlepiej :-) J. |
|
Data: 2009-12-23 21:36:29 | |
Autor: R2r | |
Letni płyn w spryskiwaczu - czyli moje boje ;) | |
W dniu 2009-12-22 22:10, J.F. pisze:
[...] w mikrofali chybaTylko broń Boże w zamkniętym naczyniu! :-] -- Pozdrawiam. Artur. ________________________________________________________ |
|