Estonczycy. Powinno byc latwo i przyjemnie.

--

Przemek Budzyński pisze:

Estonczycy. Powinno byc latwo i przyjemnie.

Powinno ;) Dobrze, że nie jakieś Baku bo jakoś długo się utrzymywała taka opcja :)

Pozdrawiam
KASA

Użytkownik "Przemek Budzyński" <bat_oczir.SKASUJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:h1nm4d$njb$1inews.gazeta.pl...

Estonczycy. Powinno byc latwo i przyjemnie.

SUPER :)
Szykuje się fajny wyjazd via Mazury, Rygę, Tallin i Wilno w drodze prowrotnej :)))

pzdrw
tees

Użytkownik "tees" <ra2k@_wywal_poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:h1nmvb$hej$1news.onet.pl...

Użytkownik "Przemek Budzyński" <bat_oczir.SKASUJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:h1nm4d$njb$1inews.gazeta.pl...

Estonczycy. Powinno byc latwo i przyjemnie.

SUPER :)
Szykuje się fajny wyjazd via Mazury, Rygę, Tallin i Wilno w drodze prowrotnej :)))

Ze niby Ryge i Wilno "w drodze powrotnej" ? Mi ledwo tydzien starczyl zeby jakos poznac te miasta (bardzo przyjemne zreszta) a odhaczyc je ot tak to grzech :)

UGI pisze:

Ze niby Ryge i Wilno "w drodze powrotnej" ? Mi ledwo tydzien starczyl zeby jakos poznac te miasta (bardzo przyjemne zreszta) a odhaczyc je ot tak to grzech :)

Planujemy wstępnie 5 dni. Pierwszy nocleg na Mazurach. Później Ryga, potem Tallin. W drodze powrotnej zawijamy do Wilna.
Jasne że na żadne gruntowne zwiedzanie nie ma szans - ale coś tam zobaczyć zdążymy ;)

pzdrw
tees

Użytkownik "tees" <ra2k@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości

Jasne że na żadne gruntowne zwiedzanie nie ma szans - ale coś tam zobaczyć zdążymy ;)

Ryga - spacer wzdluz Daugavy, obiad z typowych potraw łotewskich w centrum, starówka.

Wilno - wjazd na wieze Giedymina, stare miasto, wizyta na stadionie Żalgirisu gdzie kibice Legii wypowiedzili wojne ITI :)

Pozycje obowiazkowe.

UGI <ugi3@gazeta.pl> napisał(a):

Wilno - wjazd na wieze Giedymina, (...) wizyta na stadionie Żalgirisu

a może odwrotnie? :)

--

22-06-2009  o godz. 21:02 Przemek Budzyński napisał:

Wilno - wjazd na wieze Giedymina, (...) wizyta na stadionie Żalgirisu

a może odwrotnie? :)

Wjazd na wieżę Żalgirisu i wizyta na stadionie Gedymina? :-)

--
AJK

UGI wrote:

Użytkownik "tees" <ra2k@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości

Jasne że na żadne gruntowne zwiedzanie nie ma szans - ale coś tam
zobaczyć zdążymy ;)

Ryga - spacer wzdluz Daugavy, obiad z typowych potraw łotewskich w
centrum, starówka.

Dla fanów motoryzacji - Muzeum Samochodów (http://www.motormuseum.lv/). Parę lat temu mieli jednego z czterech Auto-Unionów typ D.
--
marthen

Użytkownik "UGI"

Ryga - spacer wzdluz Daugavy,

Wzdłuż czego????

CC

Użytkownik "Citizen Cain" <cc1@go2.pl> napisał w wiadomości news:h1th07$lse$1inews.gazeta.pl...

Użytkownik "UGI"

Ryga - spacer wzdluz Daugavy,

Wzdłuż czego????

Taka rzeka wpadajaca do Baltyku.

24-06-2009  o godz. 17:15 UGI napisał:

Ryga - spacer wzdluz Daugavy,

Wzdłuż czego????

Taka rzeka wpadajaca do Baltyku.

Jak do Bałtyku to ja bym wolał wzdłuż Dźwiny - łagodny brzeg, piękne
krajobrazy... :-)

--
AJK

Użytkownik "AJK" <to-co-w-podpisie@post.pl> napisał w wiadomości

Jak do Bałtyku to ja bym wolał wzdłuż Dźwiny - łagodny brzeg, piękne
krajobrazy... :-)

Ale to jakis problem ze uzylem nazwy łotewskiej? Bo nie rozumiem.

UGI <ugi3@gazeta.pl> napisał(a):

Ale to jakis problem ze uzylem nazwy łotewskiej? Bo nie rozumiem.

nie ma takiego miasta jak Londyn. Jest London Zdrój. --

Użytkownik "UGI"

Ale to jakis problem ze uzylem nazwy łotewskiej? Bo nie rozumiem.

Jak w Kolonii przechadzasz się nad Rheinem, w Budapeszcie nad Duną, w Paryżu nad Seine, a w Londynie nad Thames, to problemu nie ma :).

CC

Użytkownik "Citizen Cain" <cc1@go2.pl> napisał w wiadomości

Jak w Kolonii przechadzasz się nad Rheinem, w Budapeszcie nad Duną, w Paryżu nad Seine, a w Londynie nad Thames,

Cóż, Ryge poznawalem w towarzystwie bardzo milej Łotyszki, nazwa niesamowicie mi sie spodobala i utrwalila.

to problemu nie ma :).

Z mojej strony od poczatku nie bylo problemu.

Użytkownik "UGI"

Cóż, Ryge poznawalem w towarzystwie bardzo milej Łotyszki, nazwa niesamowicie mi sie spodobala i utrwalila.

To teraz Ci się utrwali polska nazwa tej rzeki :).

CC

Użytkownik "Citizen Cain" <cc1@go2.pl> napisał w wiadomości

To teraz Ci się utrwali polska nazwa tej rzeki :).

a jestes miłą blondynką? :)

Użytkownik "UGI" <>> To teraz Ci się utrwali polska nazwa tej rzeki :).

a jestes miłą blondynką? :)

Fotkę chcesz? ;).

CC

24-06-2009  o godz. 18:27 UGI napisał:

Jak do Bałtyku to ja bym wolał wzdłuż Dźwiny - łagodny brzeg, piękne
krajobrazy... :-)

Ale to jakis problem ze uzylem nazwy łotewskiej? Bo nie rozumiem.

Dla mnie żaden, choć nazwa polska na tyle się utrwaliła w historii, że
nie bądź zaskoczony, jeśli ktoś będzie reagował zdziwieniem równym temu,
jakim Ty byś zareagował na zdanie "byłem w Vilniusie" :-)


--
AJK

Użytkownik "AJK" <to-co-w-podpisie@post.pl> napisał w wiadomości

Dla mnie żaden, choć nazwa polska na tyle się utrwaliła w historii, że
nie bądź zaskoczony, jeśli ktoś będzie reagował zdziwieniem

A ja do niedawna niepotrafilbym wskazac na mapie Dźwiny, z kolei Daugave bez problemu, dlatego ta nazwa ma pierwszenstwo :)

równym temu,
jakim Ty byś zareagował na zdanie "byłem w Vilniusie" :-)

Jakbym nie mial wiekszych problemow w danym dniu to moze bym w ogole zareagowal :)

Przemek Budzyński pisze:

Estonczycy. Powinno byc latwo i przyjemnie.

odpukać, kilka lat temu z jednymi traktorzystami też powinno być łatwo...

PawelC <pablo34CUTTHIS@fortfun.pl> napisał(a):

Przemek Budzyński pisze:
> Estonczycy. Powinno byc latwo i przyjemnie.
> odpukać, kilka lat temu z jednymi traktorzystami też powinno być łatwo...

ty tez dales sobie wmowic Faktowi, ze Valerenga to amatorzy bez doswiadczenia i ogrania?

--

Przemek Budzyński napisał:

ty tez dales sobie wmowic Faktowi, ze Valerenga to amatorzy bez doswiadczenia
i ogrania?

Ocho, zaczyna rosnąć legenda nowej potegi futbolu europejskiego :-)

maciej <f_r_e_n_z_@_o_2_._p_l> napisał(a):

Przemek Budzyński napisał:

> ty tez dales sobie wmowic Faktowi, ze Valerenga to amatorzy bez > doswiadczenia
> i ogrania?

Ocho, zaczyna rosnąć legenda nowej potegi futbolu europejskiego :-)

Kolega tak zawsze się odbija od bandy (amatorzy i słabizna) do bandy (potęgi)
bez środka? A to współczuję, biodra muszą kolegę boleć.

--

Przemek Budzyński napisał:

Kolega tak zawsze się odbija od bandy (amatorzy i słabizna) do bandy (potęgi)
bez środka? A to współczuję, biodra muszą kolegę boleć.

No _OCZYWIŚCIE_, że nie widzisz ironii (znaczy pewnie widzisz, bo nikt nie jest aż tak głupi, żeby tak oczywistej nie zrozumieć, ale przecież to jedyny sposób na udawanie głupka: ironię potraktować poważnie i dyskutować nad nią z kamienną twarzą.)

Współczuję lotności.

maciej <f_r_e_n_z_@_o_2_._p_l> napisał(a):

No _OCZYWIŚCIE_, że nie widzisz ironii

ironia musi mieć finezję. A Ty mylisz ironię z karykaturą.

--

Przemek Budzyński napisał:

ironia musi mieć finezję. A Ty mylisz ironię z karykaturą.

Jestem pewny, że jako jedyny jej nie złapałeś.

maciej <f_r_e_n_z_@_o_2_._p_l> napisał(a):

Przemek Budzyński napisał:

> ironia musi mieć finezję. A Ty mylisz ironię z karykaturą.

Jestem pewny, że jako jedyny jej nie złapałeś.

a finezyjny sex to dla Ciebie tyrolskie spodenki?

--

Przemek Budzyński napisał:

a finezyjny sex to dla Ciebie tyrolskie spodenki?

Głębokie...pewnie masz pełne kieszenie podobnych ripost, więc żeby ich więcej nie musieć czytać z góry jednak przytaknę twojej sugestii, że Valerenga to "zawodowcy z doświadczeniem i ograniem".

Dnia Mon, 22 Jun 2009 22:58:36 +0200, maciej napisał(a):

Przemek Budzyński napisał:

a finezyjny sex to dla Ciebie tyrolskie spodenki?

Głębokie...pewnie masz pełne kieszenie podobnych ripost, więc żeby ich
więcej nie musieć czytać z góry jednak przytaknę twojej sugestii, że
Valerenga to "zawodowcy z doświadczeniem i ograniem".

A teraz Wisła się wzmocni:

http://sport.onet.pl/74331,1248675,1994801,wiadomosc.html

W obliczu poważnej kontuzji Rafała Boguskiego i wciąż niepewnej sytuacji transferowej Pawła Brożka, Wiśle potrzebny od zaraz jest także napastnik. Również na tę pozycję rozpatrywane są kandydatury, przede wszystkim zagraniczne. - Jeśli polskie kluby oczekują 2 mln euro za zawodnika, który nie jest nawet reprezentantem kraju, należy szukać kandydatów spoza naszej ligi - wyjaśnia krótko Skorża.

koniec cytata. Ech przegwizdane.

maciej <f_r_e_n_z_@_o_2_._p_l> napisał(a):

 jednak przytaknę twojej sugestii, że Valerenga to "zawodowcy z doświadczeniem i ograniem".

a jakie masz inne wyjscie? Klamac, ze to amatorzy podobni do tych z San Marino?

--

Przemek Budzyński napisał:

Klamac, ze to amatorzy podobni do tych z San
Marino?

Przestań ćpać.

maciej <f_r_e_n_z_@_o_2_._p_l> napisał(a):

Przemek Budzyński napisał:

> Klamac, ze to amatorzy podobni do tych z San
> Marino?

Przestań ćpać.

zdaje sie, ze bedzie mi latwiej niz Tobie przestac lgac....:) :)

--

maciej pisze:

Ocho, zaczyna rosnąć legenda nowej potegi futbolu europejskiego :-)

To taka sama potega jak wszystkie polskie kluby, mamy dziwna manie ze kluby spoza wielkiej piatki, powinnismy ogrywac na stojaca.

Mane napisał:

To taka sama potega jak wszystkie polskie kluby, mamy dziwna manie ze kluby spoza wielkiej piatki, powinnismy ogrywac na stojaca.

Tamta Wisła Valerengę powinna ograć i tyle, dorabianie teraz, że oni to byli "zawodowcy z ograniem i doświadczeniem" jest tworzeniem legendy (nawet argumentowane tym, że wywalczyli wtedy mistrza Norwegii).

Użytkownik "maciej" <f_r_e_n_z_@_o_2_._p_l> napisał w wiadomości news:h1nva5$68g$1nemesis.news.neostrada.pl...

Tamta Wisła Valerengę powinna ograć i tyle, dorabianie teraz, że oni to byli "zawodowcy z ograniem i doświadczeniem" jest tworzeniem legendy (nawet argumentowane tym, że wywalczyli wtedy mistrza Norwegii).

Wtedy to akurat z racji innego systemu rozgrywek oni się bronili przed spadkiem - i mało brakło aby spadli ze swojej I ligi ;)
Tak czy inaczej zdecydowanie Wisła była wtedy drużyną potencjalnie silniejszą - do tego była też zarówno w jednym jak i drugim meczu lepsza (słupki, poprzeczki i obrona Norwegów - z tego co pamiętam dość rozpaczliwa).

Niestety mentalne podejście w stylu - przecież jak się udało z Schalke i Parmą to nam jakieś dziwadła z Norwegii nie podskoczą... Rzecz dość częsta za rządów Kasperczaka - mam nadzieję, że Skorża na coś takiego nie pozwoli.

pzdrw
tees

tees <ra2k@_wywal_poczta.onet.pl> napisał(a):

Tak czy inaczej zdecydowanie Wisła była wtedy drużyną potencjalnie silniejszą - do tego była też zarówno w jednym jak i drugim meczu lepsza

oczywiście, że tak. Przyznaję, że wypominanie akurat tego meczu wiślakom jako
megakompromitacji jest dla mnie gigantyczną zagadką. Futbol norweski podówczas
całkiem nieźle stojący, kluby norweskie dostarczające graczy drużynom
zachodnim w stopniu znacznie większym od nas.....drużyna z Norwegii zepchnięta
przez krakowian do totalnej defensywy, porażka karnymi przez brak koncentracji
i skuteczności. Ot, zdarza się, o wiele większą kompromitacją było Dynamo
Tbilisi. Ale Fakt napisał o Valerendze per "traktorzyści" i tak się utarło - że to
wełaściwie nie byli Norwegowie, tylko chłopaki z Wysp Owczych, amatorzy
etc.....a przecież to brednia do sześcianu. --

tees napisał:

Wtedy to akurat z racji innego systemu rozgrywek oni się bronili przed spadkiem - i mało brakło aby spadli ze swojej I ligi ;)

No tak, ale wielu piszšc o Valerendze wspomina, że wygrali mistrza w następnym sezonie, który się zaraz potem jakoœ zaczynał (ostatni mecz o utrzymanie grali chyba niedługo po meczach z Wisłš).
Tak, czy siak wiele dobrego o nich napisać się nie da.

maciej <f_r_e_n_z_@_o_2_._p_l> napisał(a):

Tak, czy siak wiele dobrego o nich napisać się nie da.

nie, no jasne. Można o nich napisać że to to samo, co Estończycy. ROTFL. --

Przemek Budzyński napisał:

nie, no jasne. Można o nich napisać że to to samo, co Estończycy.

3 od końca drużyna w Norwegii, tak, myślę, że jest porównywalna z 2 drużyną Estonii.

ROTFL.

Tak, tak, oczywiście, rotfl.

maciej <f_r_e_n_z_@_o_2_._p_l> napisał(a):

Przemek Budzyński napisał:

> nie, no jasne. Można o nich napisać że to to samo, co Estończycy.

3 od końca drużyna w Norwegii, tak, myślę, że jest porównywalna z 2 drużyną Estonii.

to źle myslisz i lepiej tego nie rób, bo jeszcze Twój mózg Ci jakąś krzywdę zrobi.

--

Przemek Budzyński napisał:

to źle myslisz i lepiej tego nie rób, bo jeszcze Twój mózg Ci jakąś krzywdę zrobi.

Nie zanudzaj osobistymi przeżyciami.

maciej <f_r_e_n_z_@_o_2_._p_l> napisał(a):

3 od końca drużyna w Norwegii, tak, myślę, że jest porównywalna z 2 drużyną Estonii.

tu masz ranking UEFA. Norwegia jest 19. Estonia....nie mieści się nawet na liście.

--

Przemek Budzyński napisał

tu masz ranking UEFA. Norwegia jest 19. Estonia....nie mieści się nawet na liście.

A no tak, ranking wszystko wyjaśnia.

To nic, że 3 lub 4 lata temu Bodo Glimt (drużyna z miejsca pucharowego w lidze norweskiej, a nie prawie spadkowego) potrzebowała karnych, by wyeliminować Estończyków.
Ranking najważniejszy jest :D:D:D

Użytkownik "maciej" <f_r_e_n_z_@_o_2_._p_l> napisał w wiadomoœci news:h1o0d0$7ue$1nemesis.news.neostrada.pl...

No tak, ale wielu piszšc o Valerendze wspomina, że wygrali mistrza w następnym sezonie, który się zaraz potem jakoœ zaczynał (ostatni mecz o utrzymanie grali chyba niedługo po meczach z Wisłš).

Co jest bez sensu zupełnie - bo podczas meczy mieli raczej formę z sezonu w którym grali tragicznie. Zwykłe pocieszanie się na siłę.
Jedynš potęga jakš byli w tamtym okresie - to być może w sferze kibicowskiej (organizacja, iloœć kibiców, popularnoœć) jak brać pod uwagę Skandynawię.

Tak, czy siak wiele dobrego o nich napisać się nie da.

A to jasne - przeciętniaki z niższej półki jakich wiele w Europie.  Ale żeby było jasne - na drużyny z Polski to często wystarczało i będzie wystarczać nadal ;)

pzdrw
tees

Użytkownik "maciej" <f_r_e_n_z_@_o_2_._p_l> napisał w wiadomoœci

Tak, czy siak wiele dobrego o nich napisać się nie da.

Ani Valarenga to dobra druzyna ani Levadia T. to poziom Valarengii. Ich trzeba tak poziom nizej ustawic. Moim zdaniem Wisla prawdziwy test miala rok temu z Beitarem (ktory okazal sie straszny tylko u siebie) a Estonczykow to tak 4, 5 :0 powinni pojechac.

tees pisze:

Wtedy to akurat z racji innego systemu rozgrywek oni się bronili przed spadkiem - i mało brakło aby spadli ze swojej I ligi ;)
Tak czy inaczej zdecydowanie Wisła była wtedy drużyną potencjalnie silniejszą - do tego była też zarówno w jednym jak i drugim meczu lepsza (słupki, poprzeczki i obrona Norwegów - z tego co pamiętam dość rozpaczliwa).

Piłka nożna polega na strzelaniu goli, a skoro przeciwnik strzelił ich więcej to znaczy ze przeciwniki był lepszy.

Użytkownik "Mane" <mane1979@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:h1o0cb$bd5$1inews.gazeta.pl...

Piłka nożna polega na strzelaniu goli, a skoro przeciwnik strzelił ich więcej to znaczy ze przeciwniki był lepszy.

Przeciwnik strzelił ich tyle samo - to znaczy 0, przez obydwa mecze nie wychodząc praktycznie ze swojej połowy. A karne to już loteria i nijak się ma do tego kto był lepszy / gorszy. Co najwyżej może pokazać, kto ma mocnijesze nerwy..

pzdrw
tees

tees pisze:

Przeciwnik strzelił ich tyle samo - to znaczy 0, przez obydwa mecze nie wychodząc praktycznie ze swojej połowy. A karne to już loteria i nijak się ma do tego kto był lepszy / gorszy. Co najwyżej może pokazać, kto ma mocnijesze nerwy..

Oko mój błąd, nie pamietam meczy a nie chcialo mi sie sprawdza, ale poki co o ostatecznym rozstrzygnieciu decyduja karne a nie ilosc slupkow/poprzeczek/strzalow

Trzeba sie cieszyc ze nie trafilismy na kogos z Cypru :D
Lomot pewnie by byl, i jeczenie jak mozna przegrac z druzyna z Cypru, tylko ze nikt nie zauwaza ze wiekszosc tych egzotycznych do niedawna lig rowna w gore u nasnie niestety ma miejsce rownanie w dol.

Użytkownik "Mane" <mane1979@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:h1o1ad$g21$1inews.gazeta.pl...

Trzeba sie cieszyc ze nie trafilismy na kogos z Cypru :D

Chyba nie było takiej możliwości w tym losowaniu. Natomiast już w 3 rundzie LM - na Wisłę może wpaść APOEL. I tego byśmy raczej nie chcieli ;)

pzdrw
tees

Estonczycy. Powinno byc latwo i przyjemnie.

====

byle nie bylo powtorki z rozrywki, jaka zafundowala nam swego czasu Legia na boisku i jej pseudo-kibicowska (czyt. huliganeria) otoczka w nie tak odleglej od Estonii Litwie. Tez wtedy mialo byc latwo i przyjemnie. Bylo nieprzyjemnie w podwojnym wymiarze...

ISS

Przemek Budzyński pisze:

Estonczycy. Powinno byc latwo i przyjemnie.

cytat z 90minut.pl z komentarzy
"Ta Levadia nie jest słaba. W ostatnich 5 latach w europejskich pucharach pokazywali się z całkiem niezłej strony. W sezonie 2004/2005 w el. PUEFA wyeliminowali Irlandzki Bohemians, a rundę później odpadli dopiero po rzutach karnych z norweskim Bodo/Glimt. W 2 rundzie el. PUEFA sezon 2006/2007 wyeliminowali Twente, które teraz jest vicemistrzem Holandii, a rundę później odpadli po heroicznej walce z Newcastle. 2 lata temu w eliminacjach Lig Mistrzów nieźle nastraszyła Crvene Zvezde Belgrad, z którą u siebie wygrali."

wiec moze nie byc tak rozowo

pozdrawiam
sosik

"Ta Levadia nie jest słaba. W ostatnich 5 latach w europejskich pucharach pokazywali się z całkiem niezłej strony. W sezonie 2004/2005 w el. PUEFA wyeliminowali Irlandzki Bohemians, a rundę później odpadli dopiero po rzutach karnych z norweskim Bodo/Glimt. W 2 rundzie el. PUEFA sezon 2006/2007 wyeliminowali Twente, które teraz jest vicemistrzem Holandii, a rundę później odpadli po heroicznej walce z Newcastle. 2 lata temu w eliminacjach Lig Mistrzów nieźle nastraszyła Crvene Zvezde Belgrad, z którą u siebie wygrali."

A w tamtym roku Wisła wygrała u siebie z Barcą. Jakieś niespodzianki zawsze się zdarzają a taka Levadia od pokonania Twente gra coraz gorzej, w tamtym roku przegrała oba mecze z Droghedą. 

wiec moze nie byc tak rozowo

Krakowianie muszą poważnie podejść do meczu i tyle, jak się chce grac w LM to nie można się bać jakiejś Levadii.

--

Dnia Mon, 22 Jun 2009 10:24:13 +0000 (UTC), Przemek Budzyński napisał(a):

Estonczycy. Powinno byc latwo i przyjemnie.

Kto będzie transmitował LE i LM w tym sezonie? Nie Polsat aby?

--
Cezary G. Cerekwicki

CGC pisze:

Kto będzie transmitował LE i LM w tym sezonie? Nie Polsat aby?

Przedbiegi pewnie TVP.
LM N-ka w dalszym ciągu, Polsat chyba w takim wymiarze (lub podobnym) jak ostatnio TVP.
LE Polsat.

Jeśli się mylę to na pewno szybko ktoś mnie poprawi :)

Jako ciekawostkę podam, że na ostatnich derbach Tallina (Flora vs Levadia) na trybunach zgromadziła się oszałamiająca liczba 900 osób :)
To tylko pokazuje jak mocno stoi futbol w Estonii ;) W razie czego - wstyd będzie jeszcze większy ;)

pzdrw
tees

tees pisze:

Jako ciekawostkę podam, że na ostatnich derbach Tallina (Flora vs Levadia) na trybunach zgromadziła się oszałamiająca liczba 900 osób :)

Polonia - Legia 4000 ludzi. Warszawa 1 700 000, Talin 400 000 mieszkancow.

pozdr
PG

Pawel Grzeda pisze:

Polonia - Legia 4000 ludzi. Warszawa 1 700 000, Talin 400 000 mieszkancow.

Tyle że Levadia i Flora to ponoć dwie najlepsze ekipy w Estonii, więc nie wiem co miałeś na celu podając jako kontrprzykład Polonię?

Podaj przykład Lecha, Górnika czy Wisły i będziesz miał różnicę.

pzdrw
tees

23-06-2009  o godz. 18:32 tees napisał:

Polonia - Legia 4000 ludzi. Warszawa 1 700 000, Talin 400 000 mieszkancow.

Tyle że Levadia i Flora to ponoć dwie najlepsze ekipy w Estonii, więc nie wiem co miałeś na celu podając jako kontrprzykład Polonię?

Podaj przykład Lecha, Górnika czy Wisły i będziesz miał różnicę.

Tego Górnika, który spadł, ale nie tej Polonii, które zajęła czwarte
miejsce? Hmm... to ja pójdę po słownik, żeby sprawdzić, co znaczy "najlepszy".

--
AJK (bo "derby" to chyba wiem)

AJK pisze:

Tego Górnika, który spadł, ale nie tej Polonii, które zajęła czwarte
miejsce? Hmm... to ja pójdę po słownik, żeby sprawdzić, co znaczy "najlepszy".

Dobra - nie było tematu, bo z luźnej uwagi zacznie się doktoryzowanie nad każdym słowem. Jak ktoś chce, to przy odrobinie dobrej woli zrozumie o co mi chodziło ;)

pzdrw
tees

23-06-2009  o godz. 20:25 tees napisał:

Tego Górnika, który spadł, ale nie tej Polonii, które zajęła czwarte
miejsce? Hmm... to ja pójdę po słownik, żeby sprawdzić, co znaczy "najlepszy".

Dobra - nie było tematu, bo z luźnej uwagi zacznie się doktoryzowanie
nad każdym słowem. Jak ktoś chce, to przy odrobinie dobrej woli
zrozumie o co mi chodziło ;)

Mięczak ;-)

--
AJK (i w dodatku nieprecyzyjny :-))

Użytkownik "AJK" <to-co-w-podpisie@post.pl> napisał w wiadomości news:80l0715u8kx0.dlgajk.cija...

Mięczak ;-)

Jak chcesz, to możemy pogadać o Bednarzu...

pzdrw
tees

ps. (tańcz kukiełko, tańcz :)

24-06-2009  o godz. 8:43 tees napisał:

Mięczak ;-)

Jak chcesz, to możemy pogadać o Bednarzu...

O, właśnie - wszyscy się śmieją, że poszedł grać do Iranu, a ja sobie
myślę, że facet ma jaja, bo wyjazd w takie miejsce to z jednej strony
wielkie ryzyko (od sytuacji politycznej począwszy na "obyczajach"
kończąc), a le z drugiej - niesamowita przygoda. Gość z Radomiaka nie
trafia jak to dotychczas bywało do siodmej ligi niemieckiej czy trzeciej
cypryjskiej, tylko gdzieś daleko, niby do wicemistrza kraju, ale jednak w
kompletną egzotykę, w piłkarskie-dla-nas-nieznane itd...
Mam nadzieję, że mu się uda i że będzie miał co wnukom opowiadać.

http://www.90minut.pl/news/95/news950481-Andrzej-Bednarz-zagra-w-Iranie.html

:-P

--
AJK

tees pisze:

Pawel Grzeda pisze:

Polonia - Legia 4000 ludzi. Warszawa 1 700 000, Talin 400 000 mieszkancow.

Tyle że Levadia i Flora to ponoć dwie najlepsze ekipy w Estonii, więc nie wiem co miałeś na celu podając jako kontrprzykład Polonię?

2 i 3 druzyna w kraju faktycznie drobiazg :)

Jan Strybyszewski pisze:

Polonia - Legia 4000 ludzi. Warszawa 1 700 000, Talin 400 000 mieszkancow.

Tyle że Levadia i Flora to ponoć dwie najlepsze ekipy w Estonii, więc nie wiem co miałeś na celu podając jako kontrprzykład Polonię?

2 i 3 druzyna w kraju faktycznie drobiazg :)

"Dobrze wiesz, ze nie o to mi chodzilo" ;)

pozdr
PG

Jan Strybyszewski pisze:

2 i 3 druzyna w kraju faktycznie drobiazg :)

2 i 4 jeśli już.

pzdrw
tees

tees pisze:

Jan Strybyszewski pisze:

2 i 3 druzyna w kraju faktycznie drobiazg :)

2 i 4 jeśli już.

Lecha nie licze :)