Data: 2010-01-09 00:33:41 | |
Autor: pan Piotr Glownia h. Godzyamba | |
Lewacki element jak zawsze nie chce umierać za Gdańsk. | |
On Sat, 09 Jan 2010 00:28:20 +0100, Skryba wrote:
Wypowiedz Amerykanskiego zolnierza. Tak jakby taka następna gąska z Polski. Ot taki przyjaciel Moskala, Krzyżaka i Tatara. Gdyby choćby jedna kruszyna prawdy była w tej fałszywej propagandzie kłamstwa to byśmy nie mieli na tej planecie pisanej historii o ludziach nielubiących się. Wręcz każda kartka tej historii byłaby o ludzkości jako o braciach Słowianach, którzy wroga Moskala, Krzyżaka i Tatara nigdy nie napotkali w swoim istnieniu i jeno potrzeba była o więcej miłości w tej braterskiej gromadzie. Łatwo jest krzyczeć "Nie będę umierał za Gdańsk!", lecz aby brawo bić takiemu krzykaczowi i to na stojąco... Co za pośmiewisko ci ludzie robią z siebie. Polak Sarmata winien wiedzieć lepiej. Mam nadzieję, że polscy żołnierze w Afganistanie robią swoją pracę z zamiłowania i z lubości. Tak jak każdy normalny polski szlachcic by to robił w ich miejscu. Tak ku przypomnieniu chłopstwu, Pospolite Ruszenie za żołd nie walczyło, a jednak walczyło i to bez bycia poganianym ku temu przez bogaczy. Wyprawy jego za granicę zaś często były finansowane z podatków zwiększanych większością głosów. Ktoś widzi polskiego Niemca z polskich Miast, lub polskiego chłopa ze polskich Wsi gotowego nie tylko do walki z Tatarzynem i z Turczynem, lecz nawet do spontanicznego podwyższenia sobie samym podatków i opłat na ten cel? Jednak Sarmaci jak widać są naturalnie wyższego gatunku ludzie i czemu Konstytucja 3 Maja nie jest przestrzegana w Polsce, a władza przekazana w ręce plebsu czyniącego w Polsce sztuczną biedę? Pewnie w imieniu tych samych klaszczących błaznów na stojąco. Pytanie tylko jak długo Polska i Polacy chcą cierpieć tę idiotyczną hołotę błaznów zamkniętych w swojej własnej ideologicznej utopi? Konstytucja 3 Maja stwierdza, że władza należy się w rękach stanu szlacheckiego. Jeśli jednak polski żołnierz dorównuje waleczności i godności polskiemu szlachcicowi sprzed Rozbiorów to nie widzę problemów, aby móc jakichś niedziedzicznych stanowych szlacheckich drzwi uchylić tym polskim żołnierzom na życie całe. sarmackiej narodowości i sarmackiej nacji, pan Piotr Głownia h. Godzyamba -- http://web.telia.com/~u85446208/ Jeszcze Sarmacja nie padła, jeszcze my Szlachta żyjemy! Co nam polska zachodnioeuropejska przemoc skradła, szablą odbierzemy! |
|
Data: 2010-01-09 01:32:49 | |
Autor: Hans Kloss | |
Lewacki element jak zawsze nie chce umierać za Gdańsk. | |
żydowskiej narodowości i żydowskiej nacji cham Piotr Glownia h. Menora
<sarmata&telia.com_@polew.ej> napisał(a): Pospolite Ruszenie za żołd nie A jak walczyło durniu to sobie poczytaj tu: http://pl.wikipedia.org/wiki/Bitwa_pod_Chojnicami albo tu: http://pl.wikipedia.org/wiki/Bitwa_pod_Uj%C5%9Bciem_%281655%29 Tak walczyła niewyszkolona banda bęcwałów twojego pokroju przeciw mniej licznej ale regularnej zawodowej armii. J-23 -- |
|
Data: 2010-01-09 09:07:20 | |
Autor: pan Piotr Glownia h. Godzyamba | |
Lewacki element jak zawsze nie chce umierać za Gdańsk. | |
On Sat, 09 Jan 2010 01:32:49 +0000, Hans Kloss wrote:
żydowskiej narodowości i żydowskiej nacji cham Piotr Glownia h. Menora "Biorąc pod uwagę niski poziom wyszkolenia szlacheckiego pospolitego ruszenia, utrzymanie linii Noteci, pomimo dogodnej do obrony pozycji, było w oczywisty sposób niemożliwe." Wyszkolenie faktycznie nie stało na najwyższym poziomie od sił Obrony Terytorialnej. Jednak było to związane raczej z faktem, że powołane do życia pospolite ruszenie składało się ze szlachty pochodzenia z polskiego słowiańskiego chłopstwa, a nie tylko z rycerstwa ze słowiańskiej klasy wojów, których to drużyna książęca we wszystkich wojskowych podręcznikach na wschód od rzeki Odry jest podawana jako pierwsza formacja zawodowego wojska u Słowian. Jak mnie pamięć nie myli to to samo zawodowe wojsko Szwedów odniosło druzgocącą klęskę z ręki wojska rosyjskiego formacji rosyjskiej, która de facto była autentyczną słowiańską drużyną książęcą. Więc coś tak do końca przodki moje nie sknociły ze swoim przemysłem. Szkolenie z cywila nie zrobi profesjonalnym mordercą z powołania. Urodzenie się szlachcicem daje prawa polityczne i obowiązki. Jednak nawet u nas szlachty tylko nasza część była odwiecznie uznana klasą wojów słowiańskich. Nie wszyscy mają najwidoczniej predyspozycje. Zaś ci, którzy mają ten dar mają większe szanse przekazać go na następne pokolenia swoim synom, niż szkolić cywilów bez tego daru będących. Tutaj skojarzenie mam z takim filmem pod tytułem "Metal Jacket". Tak dalej sobie czytam i czytam i wyraźnie jest zapisane, że banda "bęcwałów mojego pokroju" zamiast 1 miesiąc stawiała opór aż 30 lat i to w końcu nawet i zwycięsko. Mimo braku spektakularnych i łatwych do opchania w propagandzie symbolicznych zwycięstw dla morału paru pieprzonych cywili, którzy w wojnie i tak nie giną na linii frontu. Tak się zastanawiam, że póki tymi polskimi wojnami będzie rządziła banda "idiotów ichniego pokroju" zamiast bandy "bęcwałów mojego pokroju" to możemy spodziewać się w Polsce więcej wrześniowych klęsk niż tych 30 letnich zwycięstw. Opór to też forma oporu, która jak wskazuje zwycięstwo Washingtona nad Wielką Brytanią ważniejsza jest od niezliczonych przegranych bitew. Nie ważne jest zwycięstwo. Ważne jest przetrwanie. Powątpiewam, aby profesjonalne wojsko bez porządnego zaplecza jest w stanie o własnej strukturze militarnej przetrwać takie wojny jak USA miało w Wietnamie. Kiedy zaś zaplecze jest solidne to nawet przegrane bitwy o końcowym efekcie. Z takim zapleczem społecznym, które dziś jest w Polsce, Polska nie przetrwa następnych 800 lat. Statyczna obrona głębi frontu oparta o Obronę Terytorialną... jest nadal wykładana w szkołach w Polsce? Tak pytam z ciekawości i zastanawiam się ile jest warta Obrona Terytorialna złożona z cywilów w stosunku do obrony złożonej ze starych weteranów i uczącej się gimnazjalnej dzieciarni. Także dla elementu ruchomego frontu posiadanie węzłów komunikacyjnych w gęsto zaludnionym obszarze, który posiada załogę składającą się z weteranów musi mieć swoje strony pozytywne czy to w ofensywie czy to w obronie. Tak sobie to tylko widzę i myślę samemu sobie. sarmackiej narodowości i sarmackiej nacji, pan Piotr Głownia h. Godzyamba -- http://web.telia.com/~u85446208/ Jeszcze Sarmacja nie padła, jeszcze my Szlachta żyjemy! Co nam polska zachodnioeuropejska przemoc skradła, szablą odbierzemy! |
|