Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Lewactwo nie może ścierpieć zakonów

Lewactwo nie może ścierpieć zakonów

Data: 2012-08-18 23:46:13
Autor: Ajgor
Lewactwo nie może ścierpieć zakonów

Użytkownik "abc" <abc@wp.pl> napisał w wiadomości news:502ff09e$0$1297$65785112news.neostrada.pl...
Grabież majątku kościelnego zaczęła się w 1948 r. i trwała do 1965 r.

Grabież majątku polskiego przez kościół zaczęła się w 966 roku i trwa do dziś.

Na początek państwo zajęło dobra zakonów: szpitale, apteki (np. bonifratrzy
i kamilianie mieli ich sieć w całej Polsce), sanatoria, ośrodki pomocy.

A skąd te zakony miały te dobra? Zdobyły dzięki morderstwom, fałszerstrwom itp?

W 1937 r. zgromadzenia zakonne prowadziły 274 szpitale, które dysponowały 35
tys. łóżek.

I pewnie tak, jak matka teresa - nie dawały chorym lekarstw, bo cierpienie uświęca.
A w ogóle skąd miały tyle łóżek i szpitali? Ukradły?

Jednocześnie państwo zajmowało szkoły, internaty, sierocińce, przedszkola,
żłobki, ośrodki pomocy, które były własnością instytucji kościelnych.

A skąd te instytucje je miały? Ukradły?

Tylko zakony w 1948 r. prowadziły 153 szkoły.

W których robiły wodę z mózgu naiwnym dzieciakom. Dzięki Bogu państwo im te szkoły odebrało.

W styczniu 1950 r. komuniści przejęli Caritas z jego wszystkimi placówkami -
przytułkami, kuchniami dla ubogich, domami noclegowymi, ambulatoriami.
Majątek ruchomy Caritasu wyceniano w tym czasie na 20 mln zł.

Ależ ten kościół ma rozmach w tych kradzieżach. Nareszcie ktoś postanowił to ujawnić. Dzięki ci za to.

Zapomniałeś, że komuniści jako rekompensatę za te odzyskane od kościoła dobra, ustanowili fundusz kościelny, na który co rok szły miliony.
Teraz kościół wyrywa, co tylko może, ale funduszu kościelnego nie oddaje. To tak, jak byś komuś sprzedał trwar,
później go odebał, ale zapłaty nie oddał. Czyste złodziejstwo. Dokładnie w stylu mafii watykańskiej.

Lewactwo nie może ścierpieć zakonów

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona