Grupy dyskusyjne   »   pl.biznes.wgpw   »   Libia - walka o pokój trwa!

Libia - walka o pokój trwa!

Data: 2011-09-04 10:25:39
Autor: Endriu
Libia - walka o pokój trwa!
No właśnie chodzi o to, że gdyby "demkrację" wprowadzano w oparciu o
amerykańskie tomahawki, to może by coś z tego było. Ale demokrację
wprowadzał będzie kurdupel żabojad Sarko z specjalistą od Bunga Bunga
makaroniarzem Berlusconim, to wojownik Kadafii gotowy zawojować jescze pół
europy .....

Max Levin - Walcz Muammarze! Hymn obrońców Libii (napisy)
http://www.youtube.com/watch?v=pjUsU62Tdjc&feature=player_embedded

"[...] Muzyczny hołd dla libijskich żołnierzy broniących ojczyzny przed agresją demoliberalnego McŚwiata i dla ich przywódcy. [...]".


--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2011-09-15 21:14:28
Autor: Endriu
Libia - walka o pokój trwa!
No właśnie chodzi o to, że gdyby "demkrację" wprowadzano w oparciu o
amerykańskie tomahawki, to może by coś z tego było. Ale demokrację
wprowadzał będzie kurdupel żabojad Sarko z specjalistą od Bunga Bunga
makaroniarzem Berlusconim, to wojownik Kadafii gotowy zawojować jescze pół
europy .....

Żeby nie okazało się za niedługo, że zbankrutowani makaroniarze ....
http://www.bloomberg.com/apps/quote?ticker=CITLY1U5:IND

.....wraz z żabojadami i z pejsaczami z Izraela będa musiały spierdzielać za niedługo przed turkami ...

Przyczynek do teorii konwergencji
http://www.michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=2195

"[...] A to się narobiło! Jeszcze niedawno nie mogliśmy się nachwalić jaśminowej rewolucji, co to obaliła północnoafrykańskich tyranów i zdjęła tamtejszym narodom z nóg kajdany - co prawda, razem z butami, ale to jest nieuchronny koszt każdej rewolucji, że rewolucjoniści konfiskują buty, żeby potem, kiedy już każdy się wyfika, wyzwolony lud ubrać w kamasze - a tu się okazało, że zamiast francuskiego imperium kieszonkowego w postaci Unii Śródziemnomorskiej, którą za łaskawą zgodą Naszej Złotej Pani Anieli wykombinował sobie Mikołaj Sarkozy, otwarta została puszka Pandory. Inna rzecz, że nietrudno było przewidzieć, iż z chwilą usunięcia tyrana w osobie prezydenta Hosni Mubaraka, uciskane dotąd Bractwo Muzułmańskie natychmiast podniesie głowę i sięgnie po władzę, podporządkowując sobie armię, albo w najlepszym razie - układając się z nią.
No i stało się; po szturmie nieznanych sprawców na ambasadę Izraela w Kairze, Bractwo Muzułmańskie wydało oświadczenie, że nie będzie dłużej tolerowało arogancji Izraela. W dodatku owocną dotychczas współpracę z Izraelem zerwała również Turcja. [...]".


--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Libia - walka o pokój trwa!

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona