Data: 2009-11-16 23:07:43 | |
Autor: Michał | |
Licencja Microsoftu | |
http://www.dobreprogramy.pl/Windows-OEM-nie-dla-zwyklych-uzytkownikow,Aktualnosc,15352.html
W skrócie: je¶li kupiłe¶ windowsa za 400 zł, to nic - i tak używasz go nielegalnie |
|
Data: 2009-11-16 17:13:02 | |
Autor: witek | |
Licencja Microsoftu | |
Michał wrote:
http://www.dobreprogramy.pl/Windows-OEM-nie-dla-zwyklych-uzytkownikow,Aktualnosc,15352.html W skrócie: je¶li kupiłe¶ windowsa za 400 zł, to nic - i tak używasz go nielegalnie No i pozamiatali. Taki byl burdel, ze najlepiej by bylo jakby tego w ogole nie wymyslili. Zrobic jedn± nromaln± licencje, obnizyc cene i wyjdzie na to samo, albo lepiej. |
|
Data: 2009-11-17 00:50:18 | |
Autor: Tomasz Kordat | |
Licencja Microsoftu | |
witek pisze:
Michał wrote: Lepiej dla kogo? TK |
|
Data: 2009-11-16 18:45:21 | |
Autor: witek | |
Licencja Microsoftu | |
Tomasz Kordat wrote:
witek pisze: Dla wszystkich. Jakby sprowadzili cenę paczki do ceny OEM, to wiecej ludzi by kupiło i sie nie czaiło i nie musiało kombinowac. |
|
Data: 2009-11-17 10:18:27 | |
Autor: Andrzej Adam Filip | |
Licencja Microsoftu | |
witek <witek7205@gazeta.pl.invalid> pisze:
Tomasz Kordat wrote: Ja jakoś od dawna mam wrażenie że strategia sprzedaży MS polega na "kosmicznym" zróżnicowaniu cen dla różnych odbiorców przy czym ceny dla niektórych grup są kosmicznie zawyżone żeby pozostali mieli (mylne) wrażenie że chwycili pana Boga za nogi kupując aż tak tanio. -- Andrzej Adam Filip : anfi@onet.eu : Andrzej.Filip@gmail.com Sumienie miał czyste. Nie używane. -- Lec, Stanisław Jerzy (1909-1966) |
|
Data: 2009-11-17 10:59:35 | |
Autor: Michał | |
Licencja Microsoftu | |
Ja jakoś od dawna mam wrażenie że strategia sprzedaży MS polega na Jeszcze mi przyszła do głowy wątpliwość, czy taki zapis w licencji nie jest zmuszaniem do transakcji wiązanej? Normalnie kupiłbym podzespoły + system operacyjny, złożyłbym sobie z tego komputer i miałbym sprawny, działający produkt. A wg zapisów licencji muszę kupić podzespoły + system operacyjny + usługę składania, której nie chcę i nie potrzebuję. |
|
Data: 2009-11-17 08:25:30 | |
Autor: witek | |
Licencja Microsoftu | |
Michał wrote:
Ja jakoĹ› od dawna mam wraĹĽenie ĹĽe strategia sprzedaĹĽy MS polega na nie musisz |
|
Data: 2009-11-17 15:49:58 | |
Autor: Michał | |
Licencja Microsoftu | |
A wg zapisów licencji muszę kupić podzespoły + system operacyjny + usługę składania, której nie chcę i nie potrzebuję. Nie muszę, bo a) złożę sobie samemu komputer i ten OEM będzie legalny, czy nie muszę, bo b) złożę sobie samemu komputer i mogę kupić BOX za 3x wyższą cenę? |
|
Data: 2009-11-17 16:38:05 | |
Autor: Przemysław Adam Śmiejek | |
Licencja Microsoftu | |
Michał pisze: A wg zapisów licencji muszę kupić podzespoły + system operacyjny + No cóż, możesz kupić NORMALNĄ wersję bez zniżek. Albo skorzystać z tego, że ktoś spełnił wymogi na dostanie zniżki. -- Przemysław Adam Śmiejek |
|
Data: 2009-11-18 16:28:57 | |
Autor: Michał | |
Licencja Microsoftu | |
No cóż, możesz kupić NORMALNĄ wersję bez zniżek. Albo skorzystać z tego, No dobrze: kupuję cały komputer z Win 7 OEM. Pech chciał, że zasilacz/dysk/cokolwiek się spalił, system się posypał. Kupuję sobie dysk, reinstaluję SAMEMU system i już mam go wg licencji NIELEGALNIE |
|
Data: 2009-11-18 10:51:49 | |
Autor: witek | |
Licencja Microsoftu | |
Michał wrote:
No cóż, możesz kupić NORMALNĄ wersję bez zniżek. Albo skorzystać z tego, Takie zasady licencji OEM. Dlatego kosztuje taniej niz zwykły. |
|
Data: 2009-11-18 15:49:54 | |
Autor: januszek | |
Licencja Microsoftu | |
Michał napisał(a):
No dobrze: kupuję cały komputer z Win 7 OEM. Pech chciał, że zasilacz/dysk/cokolwiek się spalił, system się posypał. Kupuję sobie dysk, reinstaluję SAMEMU system i już mam go wg licencji NIELEGALNIE Pójdziesz do więzienia ;) j. -- |
|
Data: 2009-11-17 20:33:04 | |
Autor: witek | |
Licencja Microsoftu | |
Michał wrote:
A wg zapisów licencji muszę kupić podzespoły + system operacyjny + usługę składania, której nie chcę i nie potrzebuję. możesz kupić box. nikt cie nie zmusza do kupowania oem. |
|
Data: 2009-11-17 10:06:10 | |
Autor: Olgierd | |
Licencja Microsoftu | |
Dnia Tue, 17 Nov 2009 10:59:35 +0100, Michał napisał(a):
A wg zapisów licencji muszę kupić podzespoły + system operacyjny + Nie, licencja Ciebie do tego nie zmusza. Natomiast można chyba mówić o transakcji wi±zanej w kontek¶cie praktyki budowniczych komputerów, którzy praktycznie uniemożliwiaj± zakup sprzętu bez preinstalowanego Windowsa (nadal słabo jest z dostępno¶ci± laptopów bez systemu). -- pozdrawiam serdecznie, Olgierd Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <== |
|
Data: 2009-11-17 12:45:36 | |
Autor: Michał | |
Licencja Microsoftu | |
A wg zapisów licencji muszę kupić podzespoły + system operacyjny + Wg zapisu rozumiem, że nie mogę kupić owego komputera w czę¶ciach. Musi być złożony (przez kogo¶). |
|
Data: 2009-11-17 12:17:16 | |
Autor: januszek | |
Licencja Microsoftu | |
Michał napisał(a):
Wg zapisu rozumiem, że nie mogę kupić owego komputera w czę¶ciach. Musi być złożony (przez kogo¶). I ten ktos bierze na siebie suport oprogramowania ;) j. -- |
|
Data: 2009-11-17 13:29:46 | |
Autor: Olgierd | |
Licencja Microsoftu | |
Dnia Tue, 17 Nov 2009 12:45:36 +0100, Michał napisał(a):
A wg zapisów licencji muszę kupić podzespoły + system operacyjny + Sęk w tym, że to nie jest jedyna licencja na Windowsa, prawda? Je¶li nawet jest taka "na składanie", to pewnie i jest taka "na nieskładanie". -- pozdrawiam serdecznie, Olgierd Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <== |
|
Data: 2009-11-17 16:37:04 | |
Autor: Przemysław Adam ¦miejek | |
Licencja Microsoftu | |
Michał pisze:
Wg zapisu rozumiem, że nie mogę kupić owego komputera w czę¶ciach. MusiA wg zapisów licencji muszę kupić podzespoły + system operacyjny +Nie, licencja Ciebie do tego nie zmusza. Ależ możesz. Nie możesz dostać zniżki dla partnerów OEM. Nawet ja, zatwardziały socjalista, nie uważam, że firma ma mieć obowi±zek oferowania zniżek wszystkim. -- Przemysław Adam ¦miejek |
|
Data: 2009-11-17 23:55:34 | |
Autor: KRZYZAK | |
Licencja Microsoftu | |
Dnia Tue, 17 Nov 2009 16:37:04 +0100, Przemysław Adam ¦miejek napisał(a):
Ależ możesz. Nie możesz dostać zniżki dla partnerów OEM. Nawet ja, Przeciez nie ma obowiazku. Skoro dobrowolnie sprzedaje mi swoj produkt, to niech sie odstosunkuje od tego co pozniej robie z moja wlasnoscia. -- usenet jest dla mieczakow #pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn (irc.freenode.net) |
|
Data: 2009-11-17 20:34:26 | |
Autor: witek | |
Licencja Microsoftu | |
KRZYZAK wrote:
Dnia Tue, 17 Nov 2009 16:37:04 +0100, Przemysław Adam ¦miejek napisał(a): ależ oczywi¶cie. z CD, opakowaniem możesz zrobić sobie co ci się podoba. |
|
Data: 2009-11-18 08:12:59 | |
Autor: KRZYZAK | |
Licencja Microsoftu | |
Dnia Tue, 17 Nov 2009 20:34:26 -0600, witek napisał(a):
ależ oczywi¶cie. z CD, opakowaniem możesz zrobić sobie co ci się podoba. Ale ja mam na paragonie "System operacyjny Windows 7" a nie "CDrom". -- usenet jest dla mieczakow #pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn (irc.freenode.net) |
|
Data: 2009-11-18 01:32:25 | |
Autor: witek | |
Licencja Microsoftu | |
KRZYZAK wrote:
Dnia Tue, 17 Nov 2009 20:34:26 -0600, witek napisał(a):to nie moja wina, ze ktos nie potrafi wystawic poprawnie paragonu. Zwróć się do niego, zeby poprawił. |
|
Data: 2009-11-18 09:03:57 | |
Autor: KRZYZAK | |
Licencja Microsoftu | |
Dnia Wed, 18 Nov 2009 01:32:25 -0600, witek napisał(a):
to nie moja wina, ze ktos nie potrafi wystawic poprawnie paragonu. Zwróć się do niego, zeby poprawił. Paragon jest wystawiony poprawnie. Kupilem egzemplarz programu, a nie plyte. -- usenet jest dla mieczakow #pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn (irc.freenode.net) |
|
Data: 2009-11-18 07:39:02 | |
Autor: januszek | |
Licencja Microsoftu | |
KRZYZAK napisał(a):
Ale ja mam na paragonie "System operacyjny Windows 7" a nie "CDrom". O! Kupiles od Bila system? To akcje MS-a teraz mocno polec±? ;) j. -- |
|
Data: 2009-11-18 08:47:59 | |
Autor: Przemysław Adam ¦miejek | |
Licencja Microsoftu | |
KRZYZAK pisze: Dnia Tue, 17 Nov 2009 20:34:26 -0600, witek napisał(a): Wystawc± paragonu jest Microsoft? A może niedouczony sprzedawca, który sprzedał towar, choć nie miał do tego prawa? -- Przemysław Adam ¦miejek |
|
Data: 2009-11-18 07:58:24 | |
Autor: Olgierd | |
Licencja Microsoftu | |
Dnia Wed, 18 Nov 2009 08:47:59 +0100, Przemysław Adam ¦miejek napisał(a):
ależ oczywi¶cie. z CD, opakowaniem możesz zrobić sobie co ci się Wszystko jest OK, sprzedał egzemplarz oprogramowania, podobnie jak sprzedaje się egzemplarz ksi±żki, płyty z muzyk±, filmem, etc. Natomiast oczywi¶cie nie przeniósł "własno¶ci programu" czy "własno¶ci kodu". -- pozdrawiam serdecznie, Olgierd Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <== |
|
Data: 2009-11-18 09:02:02 | |
Autor: Przemysław Adam ¦miejek | |
Licencja Microsoftu | |
Olgierd pisze:
Wszystko jest OK, sprzedał egzemplarz oprogramowania, podobnie jak sprzedaje się egzemplarz ksi±żki, płyty z muzyk±, filmem, etc. Ale egzemplarz z ograniczeniami licencyjnymi. Ksi±żkę, muzykę czy film możesz użytkować dowolnie (z dokładno¶ci± do ograniczeń prawa autorskiego), za¶ program zgodnie z licencj±. Licencja może np. wprowadzać ograniczenia czasowe. W przypadku ksi±żki to nie występuje. -- Przemysław Adam ¦miejek |
|
Data: 2009-11-17 11:01:20 | |
Autor: spp | |
Licencja Microsoftu | |
Michał pisze:
Jeszcze mi przyszła do głowy wątpliwość, czy taki zapis w licencji nie jest zmuszaniem do transakcji wiązanej? Normalnie kupiłbym podzespoły + system operacyjny, złożyłbym sobie z tego komputer i miałbym sprawny, działający produkt. Przecież nie jest ci potrzebny _ten_ system operacyjny. Kup inny, bez ograniczeń. -- spp |
|
Data: 2009-11-17 08:45:13 | |
Autor: KRZYZAK | |
Licencja Microsoftu | |
On 17 Lis, 11:01, spp <s...@op.pl> wrote:
Przecież nie jest ci potrzebny _ten_ system operacyjny. Skoro chce kupic, to chyba jest mu potrzebny. |
|
Data: 2009-11-17 18:23:59 | |
Autor: spp | |
Licencja Microsoftu | |
KRZYZAK pisze:
On 17 Lis, 11:01, spp <s...@op.pl> wrote: No to kupuje BOX-a. :) -- spp |
|
Data: 2009-11-17 18:34:46 | |
Autor: Michał | |
Licencja Microsoftu | |
Skoro chce kupic, to chyba jest mu potrzebny. Tylko, że przypomina to sytuację z biletem komunikacji miejskiej na dojazdy jedn± lini± do pracy: chciałbym kupić w okienku bilet imienny na 1 linię (bo jeżdżę ja sam i tylko t± lini±) ale przewoĽnik mi mówi, że muszę mieć bilet doręczony przez kuriera. No i muszę kupić bilet na okaziciela i na wszystkie linie, bo tylko takie bilety dostarcza kurier. Po co mi płacić tysiaka za BOX, którego wolno instalować na wielu komputerach po kolei (usuwaj±c z poprzedniego, rzecz jasna) skoro mam zamiar używać systemu na 1 kompie do jego naturalnej ¶mierci. |
|
Data: 2009-11-17 20:37:26 | |
Autor: witek | |
Licencja Microsoftu | |
Michał wrote:
a dlaczego zakładasz, że oem ci sie nalezy? jasno jest okre¶lone kto ma prawo kupić oem i ty tych warunkow nie spełniasz. |
|
Data: 2009-11-18 09:07:54 | |
Autor: KRZYZAK | |
Licencja Microsoftu | |
Dnia Tue, 17 Nov 2009 20:37:26 -0600, witek napisał(a):
jasno jest okre¶lone kto ma prawo kupić oem i ty tych warunkow nie spełniasz. Gdzie jest okreslone? Produkt jest dostepny w wolnej sprzedazy. Kazdy moze go kupic. -- usenet jest dla mieczakow #pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn (irc.freenode.net) |
|
Data: 2009-11-18 09:10:08 | |
Autor: Przemysław Adam ¦miejek | |
Licencja Microsoftu | |
KRZYZAK pisze: Dnia Tue, 17 Nov 2009 20:37:26 -0600, witek napisał(a): W licencji. Produkt jest dostepny w wolnej sprzedazy. Kazdy moze Bo sprzedawcy łami± licencję i sprzedaj± wbrew zaleceniom. -- Przemysław Adam ¦miejek |
|
Data: 2009-11-17 22:19:33 | |
Autor: Przemysław Adam ¦miejek | |
Licencja Microsoftu | |
Michał pisze:
Tylko, że przypomina to sytuację z biletem komunikacji miejskiej na Takie życie. Id±c tym tropem, zaż±dasz biletu na 3 linie, bo akurat tak Ci pasuje oraz na 4 dni w tygodniu. Nie mówię, że takiego biletu ma nie być. Mówię, że skoro przewoĽnik nie daje takiego, to nie daje i jego sprawa. Po co mi płacić tysiaka za BOX, którego wolno instalować na wielu Bo sprzedawca takie prawo daje. Jakby nie dawał prawa do przenoszenia na inny komputer ulżyło by Ci? Ty nie potrzebujesz, więc innym nie dajmy? -- Przemysław Adam ¦miejek |
|
Data: 2009-11-17 21:54:13 | |
Autor: KRZYZAK | |
Licencja Microsoftu | |
Dnia Tue, 17 Nov 2009 18:23:59 +0100, spp napisał(a):
No to kupuje BOX-a. :) Albo kupuje oema i nie przejmuje sie klazulami niedozwolonymi:) pole eksploatacji tez sie chyba zgadza. -- usenet jest dla mieczakow #pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn (irc.freenode.net) |
|
Data: 2009-11-17 22:18:41 | |
Autor: spp | |
Licencja Microsoftu | |
KRZYZAK pisze:
Dnia Tue, 17 Nov 2009 18:23:59 +0100, spp napisał(a): Ale masz jakie¶ _poważne_ wsparcie na temat tych klauzul niedozwolonych? -- spp |
|
Data: 2009-11-17 23:53:40 | |
Autor: KRZYZAK | |
Licencja Microsoftu | |
Dnia Tue, 17 Nov 2009 22:18:41 +0100, spp napisał(a):
Ale masz jakie¶ _poważne_ wsparcie na temat tych klauzul niedozwolonych? Transakcja wiazana. Spytaj Andrzeja L. :) To tak jakbys kupujac wkrety musial kupic szafke. -- usenet jest dla mieczakow #pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn (irc.freenode.net) |
|
Data: 2009-11-17 18:29:26 | |
Autor: Andrzej Adam Filip | |
Licencja Microsoftu | |
KRZYZAK <krzyzakov@gmail.com> pisze:
On 17 Lis, 11:01, spp <s...@op.pl> wrote: A ty chcesz "kupować VAT" czy nie masz wyboru? :-) -- Andrzej Adam Filip : anfi@onet.eu : Andrzej.Filip@gmail.com Ni to pies, ni zając. -- Przysłowie polskie (pl.wikiquote.org) |
|
Data: 2009-11-17 11:49:40 | |
Autor: mz | |
Licencja Microsoftu | |
Użytkownik "spp" <spp@op.pl> napisał w wiadomo¶ci news:4b027470$1news.home.net.pl... Michał pisze: Przecież nie jest ci potrzebny _ten_ system operacyjny. Jest mi potrzebny. Polski rz±d zmusza do używania Windowsa. Przykład: Prowadze działalno¶ć i musze uzywac Płatnika (taki program do rozliczeń z ZUSem) płatnik działa tylko w Windows. Zainstalowałem emulator Windowsa w Linuxie instaluje Płatnika a ten mi krzyczy podczas instalacji,że potrzebuje IE. Cóż próbuje zainstalowac IE. Oczywi¶cie technicznie mi się udaje to zrobić. Nietety wg prawa nie. BO licencja IE obejmuje jego użytkowanie tylko w Windows. Więc musze kupić Windowsa i go zainstalować. Pozdrawiam |
|
Data: 2009-11-17 11:00:06 | |
Autor: Olgierd | |
Licencja Microsoftu | |
Dnia Tue, 17 Nov 2009 11:49:40 +0100, mz napisał(a):
Przecież nie jest ci potrzebny _ten_ system operacyjny. Kup inny, bez Aż się dziwię, że nie słyszałe¶ o Janosiku http://www.janosik.net/ -- pozdrawiam serdecznie, Olgierd Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <== |
|
Data: 2009-11-17 12:26:42 | |
Autor: mz | |
Licencja Microsoftu | |
Użytkownik "Olgierd" <no.email.no.spam@no.problem> napisał w wiadomo¶ci news:pan.2009.11.17.11.00.05rudak.org... Dnia Tue, 17 Nov 2009 11:49:40 +0100, mz napisał(a): Słyszałem. Coprawda jakies kilka lat się tym interesowałem i z tego co wiem nie jest do tej pory nie jest do końca legalny tzn ZUS nie dopu¶cił go jako legalny program do rozliczeń. |
|
Data: 2009-11-17 12:16:51 | |
Autor: januszek | |
Licencja Microsoftu | |
mz napisał(a):
Aż się dziwię, że nie słyszałe¶ o Janosiku http://www.janosik.net/ Słyszałem. Coprawda jakies kilka lat się tym interesowałem i z tego co wiem nie jest do tej pory nie jest do końca legalny tzn ZUS nie dopu¶cił go jako legalny program do rozliczeń. A ja slyszalem, ze sprawa zakonczyla sie zwyciestwem tylko ze nie ma komu OS odpowiednika platnika napisac... ;) Harcerze dorosli albo co... ;) j. |
|
Data: 2009-11-17 13:30:55 | |
Autor: Olgierd | |
Licencja Microsoftu | |
Dnia Tue, 17 Nov 2009 12:26:42 +0100, mz napisał(a):
Jest mi potrzebny. Polski rz±d zmusza do używania Windowsa. Przykład: Sprawa doszła aż do najwyższych instancji s±dowych i została wygrana przez P.T. twórców Janosika. Jak najbardziej możesz z tego korzystać, możesz także tworzyć własne oprogramowanie. -- pozdrawiam serdecznie, Olgierd Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <== |
|
Data: 2009-11-18 10:51:44 | |
Autor: op23 | |
Licencja Microsoftu | |
Użytkownik "Olgierd" <no.email.no.spam@no.problem>
To nie jest tak. Janosik wymusił tylko udostępnienie dokumentacji komunikacji, ale sam program (Janosik czy inny) musi być sprawdzony przez ZUS. Tego wyrok nie zmienił. Sprawa toczyła się z 5 lat. Paranoja. Powinni¶my wyst±pić o odszkodowanie. Tylko nie wiem od kogo. Rz±du ? ZUS ? Pro.. ? |
|
Data: 2009-11-17 16:35:11 | |
Autor: Przemysław Adam ¦miejek | |
Licencja Microsoftu | |
Olgierd pisze: Aż się dziwię, że nie słyszałe¶ o Janosiku http://www.janosik.net/ Przecie ten projekt jest martwy od wielu lat, a poza tym, nigdy nie wyszedł poza etap planów i wstępnych prototypów. -- Przemysław Adam ¦miejek |
|
Data: 2009-11-17 11:51:22 | |
Autor: spp | |
Licencja Microsoftu | |
mz pisze:
Przecież nie jest ci potrzebny _ten_ system operacyjny. A to pretensje kieruj do rz±du. :) -- spp |
|
Data: 2009-11-17 08:37:02 | |
Autor: Jacek | |
Licencja Microsoftu | |
On 17 Lis, 11:51, spp <s...@op.pl> wrote:
> IE. Cóż próbuje zainstalowac IE. Oczywi¶cie technicznie mi się udaje to Na pewno Microsoft co¶ odpala dla rz±dz±cych za tę politykę. Kiedy¶ był taki pomysł na ustawę, żeby wszystkie programy pisane na koszy instytucji państwowych (np. płatnik) były na licencji open source. Wtedy fanatycy linuksa by sobie je przerobili na działaj±ce pod tym systemem. Taniej by wyszło, bo można by tego typu programy zmontować z już istniej±cych programów na GPL. Pozdrawiam -- Blog na temat teori Jana Paj±ka i pokrewnych http://pajakowo.blogspot.com |
|
Data: 2009-11-17 20:35:33 | |
Autor: witek | |
Licencja Microsoftu | |
Jacek wrote:
On 17 Lis, 11:51, spp <s...@op.pl> wrote: i tak powinno być. rz±d powinien ogłosić specyfikację,a kto pisze i co pisze ustali rynek. |
|
Data: 2009-11-18 08:50:52 | |
Autor: Przemysław Adam ¦miejek | |
Licencja Microsoftu | |
Jacek pisze:
Kiedy¶ A kto za to zapłaci? Cały naród będzie płacił, żeby, jak piszesz fanatycy linuksa by sobie je przerobili ¦wietna perspektywa. Cały naród płaci dla możliwo¶ci ewentualnego zadowolenia znikomego promila obywateli. -- Przemysław Adam ¦miejek |
|
Data: 2009-11-18 10:40:38 | |
Autor: op23 | |
Licencja Microsoftu | |
Użytkownik "Przemysław Adam ¦miejek" <niechce@spamu.pl> Kiedy¶ Przecież i tak płaci. My¶lisz, że Płatnik jest tańszy bo ma zamknięty kod ? A widziałe¶ by JAKIKOLWIEK program z zamkniętym kodem był tańszy od open source'owego ? |
|
Data: 2009-11-18 13:39:17 | |
Autor: Przemysław Adam ¦miejek | |
Licencja Microsoftu | |
op23 pisze:
¦wietna perspektywa. Cały naród płaci dla możliwo¶ci ewentualnegoPrzecież i tak płaci. My¶lisz, że Płatnik jest tańszy bo ma zamknięty Oczywi¶cie. przecie nikt nie napisze ZUSowi płatnika na takiej samej zasadzie, na jakiej kto¶ w wolnej chwili grzebie we FLOSS. Zauważ, że licz±ce się projekty FLOSS konsumuj± ogrom kasy. Firefox przecie siedzi od lat na garnuszku googla i tylko dzięki temu co¶kolwiek znaczy. OpenOffice siedzi na garnuszku Suna i jako¶ć tu już jest jaka jest, bo kasy nie ma do¶ć. Znasz jakie¶ znacz±ce projekty OS, które s± robione za darmo? Mit o darmowo¶ci OS to mit. Projekty bez kasy to s± małe projekty hobbystyczne. Nie można na tym opierać działania państwa. -- Przemysław Adam ¦miejek |
|
Data: 2009-11-18 18:23:29 | |
Autor: op23 | |
Licencja Microsoftu | |
Użytkownik "Przemysław Adam ¦miejek" <niechce@spamu.pl> ¦wietna perspektywa. Cały naród płaci dla możliwo¶ci ewentualnegoPrzecież i tak płaci. My¶lisz, że Płatnik jest tańszy bo ma zamknięty No i co, że nie napisze ? Jaki to ma zwi±zek z kosztami wytworzenia.
Płatnik już został opłacony.
Nie pisałem o darmowo¶ci, więc nie rozumiem twoich komentarzy. Pisałem o otwarto¶ci kodu Ľródłowego. Fakt, że komu¶ zlecono napisanie programu nie oznacza, że nie ma być dostępnego publicznie jego kodu Ľródłowego. Wręcz przeciwnie, ma być dostępny. W końcu zlecono napisanie go a nie kupiono prawo do jego użytkowania. Mit o OS znaczy dokładnie to co znaczy OTWARTY KOD ¬RÓDŁOWY Projekty bez kasy to s± małe projekty Różne s± projekty. Płatnik ma złożono¶ć Localizator'a czy SVN'a. Niebanalne projekty. Nie można na tym opierać działania państwa. Chłopie ... czy ja piszę by pisać Płatnika za darmo ? Piszę, by ten Płatnik był dostępny w Ľródle wła¶nie dlatego, że za napisanie go zapłacono i to zapłacili¶my wszyscy więc już nikomu tego programu nie uda się sprzedać i na nim zarobić. To do¶ć logiczne jest. Nie wiem zupełnie po jakiego grzyba gadać o darmowo¶ci. |
|
Data: 2009-11-18 19:45:06 | |
Autor: Andrzej Adam Filip | |
Licencja Microsoftu | |
"op23" <op23@rt.pl> pisze:
Użytkownik "Przemysław Adam Śmiejek" <niechce@spamu.pl> Czy ty "radośnie sugerujesz" że ZUS "ma prawo" "mieć w dupie" koszty użytkowania tego oprogramowania przez swoich "przymusowych klientów"? (np. koszty wymuszonego zakupu oprogramowania amerykańskiej firmy Microsoft) ZUS to nie jest coś na co się płaci dobrowolnie => jego prawo do *WYMUSZANIA* dodatkowych kosztów nie wymienionych wprost w ustawach jest "mierne" (IMHO). Czy obowiązek zakupu oprogramowania MS został wymieniony w ustawach? -- Andrzej Adam Filip : anfi@onet.eu : Andrzej.Filip@gmail.com Jak się powiedziało "a" pora powiedzieć "b". -- Przysłowie polskie (pl.wikiquote.org) |
|
Data: 2009-11-18 20:41:46 | |
Autor: Przemysław Adam ¦miejek | |
Licencja Microsoftu | |
op23 pisze:
Oczywi¶cie. przecie nikt nie napisze ZUSowi płatnika na takiej samejNo i co, że nie napisze ? Jaki to ma zwi±zek z kosztami wytworzenia. No że za darmo się to nie zrobi. Ergo - naród zapłaci, więc ja również. A skorzysta może 0,000001% narodu. Zauważ, że licz±ce się projekty FLOSS konsumuj± ogrom kasy. FirefoxPłatnik już został opłacony. No wła¶nie. Tym bardziej nie ma powodu do inwestowania w wersję OpenSource. Znasz jakie¶ znacz±ce projekty OS, które s± robione za darmo?Nie pisałem o darmowo¶ci, więc nie rozumiem twoich komentarzy. Więc ja mówię, że nie ma sensu płacić, skoro z otwarcia prawie nikt nie skorzysta. Projekty bez kasy to s± małe projektyRóżne s± projekty. Płatnik ma złożono¶ć Localizator'a czy SVN'a. Oj zdziwiłby¶ się. Chyba że mówisz o programie instalowanym w firmach. Tylko, że to tylko drobniutki frontend. W dodatku i tak zmieniany co zmiana przepisów i zasad, więc musi być stale nadzorowany i rozwijany. Nie można na tym opierać działania państwa.Chłopie ... czy ja piszę by pisać Płatnika za darmo ? Piszę, by ten No i nie widzę powodu, żeby teraz płacić za tworzenie wersji OpenSource. -- Przemysław Adam ¦miejek |
|
Data: 2009-11-18 21:04:38 | |
Autor: Andrzej Adam Filip | |
Licencja Microsoftu | |
Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> pisze:
op23 pisze: Dlaczego niepełnosprawni nie zapłacą sami za te wszystkie kosztowne "podjazdy i schodki" których przygniatająca większość społeczeństwa wcale nie potrzebuje? :-) Tu nie chodzi o opłacenie wersję open source tylko o: a) o to by ZUS nie robił za "ewidentnego naganiacza Microsoftu" [który firmą polską to z pewnością nie jest] b) by ZUS nie zachowywał się jak "pies ogrodnika" uniemożliwiający innym napisanie wersji na Linuksa/BSD/Maca/..... jak się komuś zechce w oparciu o publiczną dokumentacje protokołu komunikacji klienta z serwerem [...] -- Andrzej Adam Filip : anfi@onet.eu : Andrzej.Filip@gmail.com Do płaczu też potrzebne jest serce. -- Przysłowie armeńskie (pl.wikiquote.org) |
|
Data: 2009-11-19 08:21:16 | |
Autor: Dominik & Co | |
Licencja Microsoftu | |
Andrzej Adam Filip napisał(a):
Dlaczego niepełnosprawni nie zapłacą sami za te wszystkie kosztowne "podjazdy i schodki" których przygniatająca większość Daj spokój- to niejaki Tristan, neofita MS, teraz zaciekle zwalczający OS. Poza tym socjalista, państwo z założenia wie, co lepsze dla obywatela. Więc i Płatnik musi być CS, bo Państwo wie lepiej, a poza tym jest pod Najlepszy z Systemów. -- Dominik (& kąpany) "Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (Stanisław Jerzy Lec) Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy, do czego mam prawo zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP |
|
Data: 2009-11-19 10:43:27 | |
Autor: Przemysław Adam Śmiejek | |
Licencja Microsoftu | |
Andrzej Adam Filip pisze:
Dlaczego niepełnosprawni nie zapłacą sami za te wszystkie No owszem, cenna uwaga! Podjazdy i schodki to jeszcze pikuś, bo to jest jednorazowa w miarę inwestycja. Ale coraz częściej w urzędach można spotkać stanowisko do rozmów migowych. I baba siedzi, bierze kasę i czeka, bo raz na kwartał przyjdzie ktoś migowy. Podczas gdy tak naprawdę większość ,,migowców'' ma kogoś w domu, z kim może przyjść za tłumacza. I baba bierze kasę za dyżur na wszelki wypadek. Tylko, że w temacie niepełnosprawnych mamy do czynienia z: a) większą społeczną akceptacją robienia im dobrze b) większą populacją niepełnosprawnych niż linuksiarzy. Zwłaszcza, że mówimy tu o linuksiarzach desktopowych (ile takich? 2% społeczeństwa to maks), którzy prowadzą przedsiębiorstwo powyżej 5 zatrudnionych i do tego postanowili nie mieć ani 1 windowsa (co jest bardzo trudne, bo oferta choćby oprogramowania księgowego pod linuksy jest śmiechem na sali). W efekcie spadamy do ilu chętnych? 0,01%? Tu nie chodzi o opłacenie wersję open source tylko o: Ale on nie robi za naganiacza. Wszyscy rzucili się na ZUS, bo znany. Ale weź sobie dowolny program w szpitalu np. Tam gdzie pracowałem jest też wyłącznie windows i oprogramowanie pod to. Nie tylko obsługa pacjentów, szpitala, ale nawet oprogramowanie do maszyn badających bezdech. Generalnie Windows jest platformą powszechnie dostępną i pod nią się robi oprogramowanie. Choćbyś nie wiem jak fanatycznie kochał inne systemy, niestety robienie uniwersalnie nie jest rozwiązaniem. SIO jest robione w Jawie, żeby niby było uniwersalne. A że i tak w szkołach nikt nie korzysta z wersji linuksianej to detal. Tylko, że za tę uniwersalność płacą wszyscy windziani userzy, bo jawa śliiiiiiiiiiiiiiiiiimaczy jak cholera. A to prosty programik do duperelek. Płatnik w Jawie by był tragedią nad tragediami. Już teraz za wolno weryfikuje na słabszych maszynach. b) by ZUS nie zachowywał się jak "pies ogrodnika" uniemożliwiający innym Bo to kosztuje. Teraz system wiadomo z czym współpracuje i wiadomo jakiej jakości generowane są dokumenty. A jak dopuścisz dowolne coś, to powstaną odwieczne scysje... Winny ZUS czy winny skopany soft. A tak wiadomo, że ZUS i jak coś jest nie tak, to można szukać babola w swoim systemie. Uniwersalny system oznacza o wiele większe nakłady inwestycyjne na opracowanie naprawdę betonowego systemu, który będzie sobie radził z dowolną sieczką. Teraz nie musi. Teraz weryfikacja danych spoczywa na programie klienckim, a serwer może tylko przyjmować dane i już. Przy innych klientach weryfikacja będzie spoczywała na serwerze, co w skali przerobu, jaki ma ZUS jest naprawdę ogromnym kosztem. Dominik & Co pisze: Andrzej Adam Filip napisał(a): Neofita? Używam produktów Microsoftu od 1992 roku. teraz zaciekle Zaciekle zwalczający? W moim komputerze jest stado OpenSource. Jakbyś zadał sobie trochę trudu, to byś nawet znalazł w sieci dowody na to, że przez parę lat wręcz aktywnie promowałem rozwiązania OpenSource na różnych konferencjach. Tylko co innego promowanie i wybór z własnej woli, jeżeli jest to uzasadnione, a co innego wymuszanie ustawowe za kasę narodu. Poza tym socjalista, państwo z założenia wie, Ależ słowa o wiedzeniu państwa nie mówiłem. Więc i Płatnik musi być CS, Nie musi. Tylko nie uważam, żeby było wskazane aby cały naród płacił za zachcianki sporej mniejszości. bo Państwo Owszem, do tych zastosowań najlepszy. -- Przemysław Adam Śmiejek |
|
Data: 2009-11-19 11:46:25 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Licencja Microsoftu | |
Przemysław Adam ¦miejek pisze:
b) większ± populacj± niepełnosprawnych niż linuksiarzy. Zwłaszcza, że A sk±d masz te dane? Z biura prasowego Microsoft Corporation? ;-> [ciach] Ale on nie robi za naganiacza. Wszyscy rzucili się na ZUS, bo znany. Ale Zupełnie jak Linux. i pod ni± się robi oprogramowanie. Pod Linuxa też. Tylko dla instytucji jest nacisk na produkty M$, bo M$ ma kasy jak lodu i dzięki temu wielu decydentów może być podmiotami zależnymi Microsoft Corporation. |
|
Data: 2009-11-19 12:10:58 | |
Autor: Przemysław Adam ¦miejek | |
Licencja Microsoftu | |
Andrzej Lawa pisze:
Przemysław Adam ¦miejek pisze: Które dane? Użycia linuksów? Choćby st±d: a) wersja megaoptymistyczna dla fanatycznych zwolenników: http://webhosting.pl/Przegladarki.i.systemy.operacyjne.w.roku.2007 Poza ¶wiatem Windows popularno¶ć Mac OS-u X wzrosła przez rok z 4% do7%, Linuksa za¶ z 1% do 5%. b) wersja bliższa realizmowi: http://www.ranking.pl/pl/rankings/operating-systems.html Linux: 0,43% Więc moje założenie 2% jest chyba kompromisem wystarczaj±cym. Ale on nie robi za naganiacza. Wszyscy rzucili się na ZUS, bo znany. AleZupełnie jak Linux. Ale nie w wersji desktopowej. A o niej mówimy. i pod ni± się robi oprogramowanie.Pod Linuxa też. Tylko dla instytucji jest nacisk na produkty M$, bo M$ Bynajmniej. Nie ma rynku odbiorców pod Linuksa, więc nie ma podaży. Generowanie sztucznej podaży przez państwo, na koszt podatnika, nie wydaje mi się celowe. -- Przemysław Adam ¦miejek |
|
Data: 2009-11-19 12:39:44 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Licencja Microsoftu | |
Przemysław Adam ¦miejek pisze:
A sk±d masz te dane? Z biura prasowego Microsoft Corporation? ;-> Te "rankingi" s± o tyle nierzetelne, że nie ma w nich pozycji "niezidentyfikowane". A ja np. mam zwyczaj nie tylko wył±czać składniki aktywne w domy¶lnej przegl±darce, ale z reguły mam także wył±czon± identyfikację. Swoj± szos± kiedy¶ niektóre spartolone strony nie chciały się wy¶wietlać, je¶li przegl±dark± nie był exploder z M$ (sprawdzały ID przegl±darki i zwyczajnie odmawiały współpracy, jak nie był to IE w jakiej¶ konkretnej wersji). I przez to wiele osób nabrało zwyczaju do standardowo ustawiania fikcyjnej identyfikacji przegl±darki na IE... Ale on nie robi za naganiacza. Wszyscy rzucili się na ZUS, bo znany. AleZupełnie jak Linux. Dokładnie - wszędzie pełno dystrybucji Linuxa w setkach rozmiarów, kolorów i smaków ;) i pod ni± się robi oprogramowanie.Pod Linuxa też. Tylko dla instytucji jest nacisk na produkty M$, bo M$ Odbiorcy s±, a jest ich mniej, bo jest sztucznie utrzymywany semi-monopol mikrosyfa. Popatrz chociażby na tak zwana informatykę w szkołach... |
|
Data: 2009-11-19 13:20:08 | |
Autor: Przemysław Adam ¦miejek | |
Licencja Microsoftu | |
Andrzej Lawa pisze:
A ja np. mam zwyczaj nie tylko wył±czać składniki aktywne w domy¶lnej Nie martw się, i tak się rozpoznaj± :D Swoj± szos± kiedy¶ niektóre spartolone strony nie chciały się No ale to było daaaaaaaaaawno. Tak czy siak, jak± liczbę proponujesz? 10%? Niech będzie 10%, choć taka warto¶ć wywoła rechot nawet u zatwardziałego linuksiarza. To teraz odejmij z tych 10% tych, którzy nie prowadz± przedsiębiorstwa powyżej 5 osób. A teraz odejmij tych, którzy jednak w księgowo¶ci maj± windowsa. Nawet jeżeli straszliwie się mylę i w ogóle mam złe próbki w okolicy, to ile Ci wyszło? 3%? Nawet dla 3% (a na pewno jest to silnie zawyżona warto¶ć) moje twierdzenie o nieopłacalno¶ci jest słuszne. Dokładnie - wszędzie pełno dystrybucji Linuxa w setkach rozmiarów,Ale nie w wersji desktopowej. A o niej mówimy.Generalnie Windows jest platform± powszechnie dostępn±Zupełnie jak Linux. Wszędzie? gdzie np? Ja nie spotykam. Gdzie nie widzę komputer, to jest na nim zainstalowany Windows. Linuksa spotykam wył±cznie u fascynatów z pół¶wiatka linuksianego. Na pewno nie po firmach i instytucjach. Nie mówię, że takich nie ma, ale na pewno nie jest tak optymistycznie jak piszesz. Odbiorcy s±, a jest ich mniej, bo jest sztucznie utrzymywanyBynajmniej. Nie ma rynku odbiorców pod Linuksa, więc nie ma podaży.i pod ni± się robi oprogramowanie.Pod Linuxa też. Tylko dla instytucji jest nacisk na produkty M$, bo M$ Nie sztucznie. Po prostu wszyscy używaj± i rewolucja się nie udaje. Naród nie widzi powodu do przej¶cia na co¶ gorszego, żeby zapewnić ideologiczne zadowolenie dla zwolenników FLOSS. Ja jestem zwolennikiem doboru narzędzia do potrzeb. A nie potrzeb do narzędzia. Kiedy¶ byłem wyznawc± ideolo RMSa, ale już mi przeszło. Pewnie w końcu wyrosłem z pryszczerstwa. Używam programów. Jak s± OpenSource, to dobrze. Ale jak nie s±, to nie będę pluł siark± i rezygnował z dawanych przez nie możliwo¶ci. Popatrz chociażby na tak zwana informatykę w owszem, patrzę. Linux w pracowni się nie sprawdził zupełnie. Przez parę lat walczyłem jak lew, inwestowałem czas i pieni±dze. Ostatecznie od 2 lat nie używam. Ani uczniowie nie chcieli ani mi już nie starczało zdrowia na walkę, a do tego Linux odjechał z wymaganiami sprzętowymi. -- Przemysław Adam ¦miejek |
|
Data: 2009-11-21 00:26:33 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Licencja Microsoftu | |
Przemysław Adam ¦miejek pisze:
Andrzej Lawa pisze: O'RLY? Swoj± szos± kiedy¶ niektóre spartolone strony nie chciały się Zwyczaj pozostał. Tak czy siak, jak± liczbę proponujesz? 10%? Niech będzie 10%, choć taka Wybacz, ale w odróżnieniu od ciebie nie mam zwyczaju brać obliczeń z sufitu astralnego. Dokładnie - wszędzie pełno dystrybucji Linuxa w setkach rozmiarów,Ale nie w wersji desktopowej. A o niej mówimy.Generalnie Windows jest platform± powszechnie dostępn±Zupełnie jak Linux. "Pół¶wiatka"? WeĽ ty się może lecz, co? Odbiorcy s±, a jest ich mniej, bo jest sztucznie utrzymywanyBynajmniej. Nie ma rynku odbiorców pod Linuksa, więc nie ma podaży.i pod ni± się robi oprogramowanie.Pod Linuxa też. Tylko dla instytucji jest nacisk na produkty M$, bo M$ Gorszego? Niby w którym miejscu, hmm? Ten tak zwany naród nie widzi alternatywy, bo często o niej nie wie - lub jest otumaniony kłamstwami osób będ±cych, podobnie jak ty, na usługach M$ i siej±cych brednie, jaki ten Linux jest zły i strasznie trudny. |
|
Data: 2009-11-21 12:17:23 | |
Autor: Przemysław Adam ¦miejek | |
Licencja Microsoftu | |
Andrzej Lawa pisze:
Tak czy siak, jak± liczbę proponujesz? 10%? Niech będzie 10%, choć takaWybacz, ale w odróżnieniu od ciebie nie mam zwyczaju brać obliczeń z Więc podaj obliczenia z wiarygodnego dla Ciebie Ľródła. Bo na razie to krzyczysz rado¶nie ,,Nie masz racji, ale ja nie powiem, nie powiem jaka jest prawda''. Tak się bawić możesz nie ze mn±. Za stary jestem na to. Podałem statystyki, Ty twierdzisz, że s± niewiarygodne. Więc zaproponuj SWOJˇ wersję statystyk, to porozmawiamy. "Pół¶wiatka"? WeĽ ty się może lecz, co?Wszędzie? gdzie np? Ja nie spotykam. Gdzie nie widzę komputer, to jestDokładnie - wszędzie pełno dystrybucji Linuxa w setkach rozmiarów,Ale nie w wersji desktopowej. A o niej mówimy.Generalnie Windows jest platform± powszechnie dostępn±Zupełnie jak Linux. Trochę faktycznie mi to słowo nie wyszło, bo po zastanowieniu się, tu chodzi o margines społeczny, więc ¶rodowisko chyba jednakowoż przestępcze. Mi chodziło o zaakcentowanie niszy czy bardzo znikomej grupy społecznej. Przepraszam, jeżeli uraziłem Ľle dobranym słowem. Wci±ż nie umiem znaleĽć podobnego, a nie nacechowanego negatywnie. Nie sztucznie. Po prostu wszyscy używaj± i rewolucja się nie udaje.Gorszego? Niby w którym miejscu, hmm? W wielu. My¶lisz dlaczego po 5 latach używania różnej ma¶ci linuksów powróciłem do Windowsa? Ten tak zwany naród nie widzi alternatywy, bo często o niej nie wie - A w jakim zakresie jestem wg ciebie na usługach MS? i siej±cych brednie, jaki ten Linux jest zły i strasznie trudny. Żadne brednie niestety :( Nie chodzi o trudno¶ć, bo ta owszem, jest sporo większa i dla ZU się nie nadaje, ale to detal, bo ja sobie radziłem. Niestety problemem jest niestabilno¶ć, brak obsługi sprzętu i spora liczba błędów. Przez rok wysyłałem ogłoszenia, ze ZAPŁACĘ za wdrożenie linuksa na moim laptopie. Nie udało się znaleĽć żadnego specjalisty, choć w dyskusjach wszyscy pisali podobnie jak ty. Niestety rozwi±zania linuksowe nie sprawdziły się ani w pracowni szkolnej ani na laptopie. Osobi¶cie bardzo tego żałuję, bo pod Windows brakuje mi wielu możliwo¶ci ¶rodowiska KDE. W każdym razie, na pewno bym nie polecił linuksów osobom spoza branży informatycznej. Każdy, kto miał styczno¶ć ze zwykłymi użytkownikami, szybko straci parę w autorytatywnych stwierdzeniach, jakimi sypiesz. Jeste¶ dla mnie niemiły, żeby nie powiedzieć chamski, więc się odpłacę podobnie: Też twierdziłe¶ autorytatywnie i rado¶nie, jak to ci wszystko wolno z aparatem.... I co? S±d jako¶ nie podzielił twojego zdania ztcw. Realia życia kolego s± inne niż ideologiczna i zacietrzewiona twoja postawa. -- Przemysław Adam ¦miejek |
|
Data: 2009-11-21 13:33:04 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Licencja Microsoftu | |
Przemysław Adam ¦miejek pisze:
Wybacz, ale w odróżnieniu od ciebie nie mam zwyczaju brać obliczeń z Sęk w tym, że statystyk w pełni rzetelnych nie ma i póki M$ będzie miał co¶ do powiedzenia - to nie będzie. W każdym razie w¶ród moich krewnych i znajomych w bardzo różnych wieku i wykonuj±cych różne zawody obecno¶ć Linuxa sięga 50%. Ale zgadzam się, że to nie będzie reprezentatywna próbka, bo za mała. "Pół¶wiatka"? WeĽ ty się może lecz, co?Wszędzie? gdzie np? Ja nie spotykam. Gdzie nie widzę komputer, to jestDokładnie - wszędzie pełno dystrybucji Linuxa w setkach rozmiarów,Ale nie w wersji desktopowej. A o niej mówimy.Generalnie Windows jest platform± powszechnie dostępn±Zupełnie jak Linux. Delikatnie mówi±c. chodzi o margines społeczny, więc ¶rodowisko chyba jednakowoż Elita :D Nie sztucznie. Po prostu wszyscy używaj± i rewolucja się nie udaje.Gorszego? Niby w którym miejscu, hmm? Podatno¶ć na reklamy? ;-> Ten tak zwany naród nie widzi alternatywy, bo często o niej nie wie - Podaj±c informacje fałszywe jakoby każdy Linux był zawsze obiektywnie gorszy. i siej±cych brednie, jaki ten Linux jest zły i strasznie trudny. Brednie jak cholera. sporo większa i dla ZU się nie nadaje, ale to detal, bo ja sobie Kompletna brednia. radziłem. Niestety problemem jest niestabilno¶ć, brak obsługi sprzętu i A to już bezczelne kłamstwa. Przez rok wysyłałem ogłoszenia, ze ZAPŁACĘ za wdrożenie linuksa na moim Nie widziałem żadnych ogłoszeń. Ja sobie Linuxa zainstalowałem na NC10 przy pomocy automatycznego instalatora i wła¶ciwe jedyne, co musiałem zrobić, to podać hasło, nazwę użytkownika i wybrać zestaw aplikacji. Reszta zainstalowała się "sama" i po uruchomieniu działało wszystko, wł±cznie z WiFi i hibernacj±. Niestety rozwi±zania linuksowe nie sprawdziły się ani w pracowni Złej baletnicy... W każdym razie, na pewno bym nie polecił linuksów osobom spoza branży Kolejne brednie. Instalowałem Linuxa kompletnym lamerom ledwie potrafi±cym wł±czyć komputer, z emerytami wł±cznie. Zero problemów. No, raz kto¶ zapomniał hasła ;) Jeste¶ dla mnie niemiły, żeby nie powiedzieć chamski, więc się odpłacę Dowodzisz tylko swojej totalnej ignorancji - s±d do kwestii fotografowania nie odniósł się w żadnym momencie. Realia życia kolego s± inne niż ideologiczna i zacietrzewiona twoja Nie jestem twoim koleg± - na to trzeba sobie zasłużyć. |
|
Data: 2009-11-21 14:12:12 | |
Autor: Przemysław Adam ¦miejek | |
Licencja Microsoftu | |
Andrzej Lawa pisze:
Sęk w tym, że statystyk w pełni rzetelnych nie maWybacz, ale w odróżnieniu od ciebie nie mam zwyczaju brać obliczeń zWięc podaj obliczenia z wiarygodnego dla Ciebie Ľródła. Bo na razie to No to porozmawiajmy w przybliżeniu. Przecie nie dawkujemy leku tylko rozmawiamy. i póki M$ będzie miał A w jaki sposób Microsoft wg Ciebie zakłóca statystyki? Nie s±dzisz, że to lekka paranoja? W każdym razie w¶ród moich krewnych i znajomych w bardzo różnych wieku i No wła¶nie. Nie będzie. A do tego, w¶ród tych 50% ilu prowadzi przedsiębiorstwo powyżej 5 osób? Bo o tym pisałem. Tak czy siak, chyba nie zaprzeczysz, że to niszowa sprawa. chodzi o margines społeczny, więc ¶rodowisko chyba jednakowożElita :D No elit± bym tego nie nazwał takoż. W wielu. My¶lisz dlaczego po 5 latach używania różnej ma¶ci linuksówPodatno¶ć na reklamy? ;-> Tak, tak... Podaj±c informacje fałszywe jakoby każdy Linux był zawsze obiektywnieTen tak zwany naród nie widzi alternatywy, bo często o niej nie wie -A w jakim zakresie jestem wg ciebie na usługach MS? A tego nie podałem. Wykorzystuję to na serwerach LAMP i tam się sprawdza idealnie. Te¶ciowi zainstalowałem na kompie stacjonarnym do zastosowań ,,Firefox i tyle'' i też sprawdza się idealnie. Mówimy jednak o tych miejscach, gdzie działa Płatnik. Tam niestety radziłem. Niestety problemem jest niestabilno¶ć, brak obsługi sprzętu iA to już bezczelne kłamstwa. Tak? Ciekawe jak obalisz moje DOWODY? Na starcie kilka: a) brak obsługi USB w moim Thinkpadzie b) niestabilna obsługa WiFi w moim Thinkpadzie c) brak sensownej obsługi rzutnika d) wyżeranie dziur, zaobserwowane nie tylko u mnie: http://zasoby.tristan.b7.pl/smieci/forumy/kde4-1.png ale i u innych moich znajomych. Przez rok wysyłałem ogłoszenia, ze ZAPŁACĘ za wdrożenie linuksa na moimNie widziałem żadnych ogłoszeń. http://groups.google.com/groups/search?hl=pl&ie=UTF-8&oe=UTF-8&as_q=zatrudni%C4%99+Kubuntu&as_epq=&as_oq=&as_eq=&num=10&scoring=&lr=&as_sitesearch=&as_qdr=&as_mind=1&as_minm=1&as_miny=2009&as_maxd=1&as_maxm=1&as_maxy=2009&as_ugroup=&as_usubject=&as_uauthors=Tristan&safe=off Ja sobie Linuxa zainstalowałem na NC10 No to miałe¶ szczę¶cie. Na moim Acerze były wieczne problemy. Kupuj±c następnego, specjalnie pytałem w Sieci co brać, żeby działało z Linuksami. Kazali brać w ciemno Thinkpada. Wzi±łem. Od pocz±tku było 100 razy gorzej niż w Acerze. Niestety rozwi±zania linuksowe nie sprawdziły się ani w pracowniZłej baletnicy... plepleple.... Od 1996 spotykam usenetowiczów którzy takie teksty rzucaj±. ŻADEN wyzwania jednak nie podj±ł, żeby pokazać jak to ON WIELKI problemy rozwi±zuje. Plumkali co¶ czasami, że ich czas jest cenny. To zacz±łem oferować zapłatę. Wtedy całkiem nabrali wody w usta. W każdym razie, na pewno bym nie polecił linuksów osobom spoza branżyKolejne brednie. Instalowałem Linuxa kompletnym lamerom ledwie Oczywi¶cie. Bo TY im instalowałe¶, Ty im konfigurować i teraz używaj± firefoksa i na tym pewnie się kończy ich używanie. Też tak mam. Te¶ciowi zainstalowałem. Wł±cza firefoksa i czasami płytkę ze zdjęciami z imprezy, jak mu podrzucę, choć to już niekoniecznie, bo woli na DVD i telewizorze. Jeste¶ dla mnie niemiły, żeby nie powiedzieć chamski, więc się odpłacęDowodzisz tylko swojej totalnej ignorancji - s±d do kwestii No jako¶ przegrałe¶ ZTCW rozprawę o zatarg z ochron±. Realia życia kolego s± inne niż ideologiczna i zacietrzewiona twojaNie jestem twoim koleg± - na to trzeba sobie zasłużyć. Narcyzm podobno da się leczyć. -- Przemysław Adam ¦miejek |
|
Data: 2009-11-22 02:00:18 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Licencja Microsoftu | |
Przemysław Adam ¦miejek pisze:
i póki M$ będzie miał Chociażby zamawiaj±c je, lobbuj±c produkty M$ w szkołach... W każdym razie w¶ród moich krewnych i znajomych w bardzo różnych wieku i To jaki odsetek z tych odwiedzaj±cych strony z twoich badań prowadzi takie przedsiębiorstwa? Tak czy siak, chyba Zaprzeczę. chodzi o margines społeczny, więc ¶rodowisko chyba jednakowożElita :D Nisza też to nie jest. W wielu. My¶lisz dlaczego po 5 latach używania różnej ma¶ci linuksówPodatno¶ć na reklamy? ;-> Cieszę się, że się przyznałe¶ ;) Podaj±c informacje fałszywe jakoby każdy Linux był zawsze obiektywnieTen tak zwany naród nie widzi alternatywy, bo często o niej nie wie -A w jakim zakresie jestem wg ciebie na usługach MS? "Naród nie widzi powodu do przej¶cia na co¶ gorszego" - to twoje słowa. Wykorzystuję to na serwerach LAMP i tam się sprawdza Wina leży po stronie monopolu. Jakby Płatnik był otwarty... radziłem. Niestety problemem jest niestabilno¶ć, brak obsługi sprzętu iA to już bezczelne kłamstwa. U mnie działa. b) niestabilna obsługa WiFi w moim Thinkpadzie U mnie działa. c) brak sensownej obsługi rzutnika Nie mam rzutnika. d) wyżeranie dziur, zaobserwowane nie tylko u mnie: Pomijaj±c taki detal, że KDE4 nie jest obowi±zkowe (to jest kolejna zaleta Linuxa - jest wybór także w ¶rodowisku graficznym) i ja osobi¶cie używam KDE3.5 (bo lubię), to jak czasem bawię się KDE4, to żadnej pikselozy nie stwierdzam. Przez rok wysyłałem ogłoszenia, ze ZAPŁACĘ za wdrożenie linuksa na moimNie widziałem żadnych ogłoszeń. Nie lubię Ubuntu. Ja sobie Linuxa zainstalowałem na NC10 Póki się nie sfajczył, miałem też Acera. Też działało ładnie - do WiFi musiałem tylko doinstalować ndiswrapper i "nakarmić" go windowsowym sterownikiem. następnego, specjalnie pytałem w Sieci co brać, żeby działało z Działało 100 razy wolniej? ;-> Niestety rozwi±zania linuksowe nie sprawdziły się ani w pracowniZłej baletnicy... Ubuntu nigdy się nie dotykałem, więc się o Ubuntu nie wypowiem. Po co się upierasz przy tej konkretnej dystrybucji? W każdym razie, na pewno bym nie polecił linuksów osobom spoza branżyKolejne brednie. Instalowałem Linuxa kompletnym lamerom ledwie S± jeszcze multimedia, programy biurowe, wypalanie płytek, różne gry... zainstalowałem. Wł±cza firefoksa i czasami płytkę ze zdjęciami z Większo¶ć populacji tak samo wykorzystuje produkty Microsoft. Jeste¶ dla mnie niemiły, żeby nie powiedzieć chamski, więc się odpłacęDowodzisz tylko swojej totalnej ignorancji - s±d do kwestii Ano, bo "pobiłem" biednych ochroniarzy (miałem przewagę: byłem jeden, a oni czterej) i (zapewne sztuczk± Jedi) przekonałem policjantów oraz ordynatorkę laryngologii i był± biegł± s±dow±, że miałem pęknięty bębenek (a s±d uznał, że nie miałem, bo ponowne badanie wykazało, że bębenek jest cały i ubytku słuchu nie ma - taki detal, że badanie miało miejsce jaki¶ rok póĽniej). W sentencjach były takie błędy logiczne (wł±cznie z jedna osob± jednocze¶nie w dwóch miejscach) i takie ignorowanie faktów (tajemniczo "zdefektowany" monitoring akurat w krytycznym miejscu), że się zastanawiam, dlaczego do sprawy nie wł±czyło się CBA. |
|
Data: 2009-11-22 11:46:40 | |
Autor: op23 | |
Licencja Microsoftu | |
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com>
Po prostu Ľle dobrana. Przynajmniej w kontekscie programu dla zwykłego użytkownika. Nie trzeba wielkiej inteligencji by ocenic udzial linuksa na mniej niz 5% i zauważyć jego wady. |
|
Data: 2009-11-22 20:55:35 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Licencja Microsoftu | |
op23 pisze:
W każdym razie w¶ród moich krewnych i znajomych w bardzo różnych wieku i Rzeczywi¶cie, zupełnie niewielka przydaje się do tego znacznie lepiej ;-> BP,NMSP ;-) |
|
Data: 2009-11-21 23:49:17 | |
Autor: poreba | |
Licencja Microsoftu | |
Dnia Sat, 21 Nov 2009 00:26:33 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):
O, wła¶nie! ostatnio widziałem ubuntu u swojego rodzinnego.Linuksa spotykam wył±cznie u fascynatów z pół¶wiatka linuksianego. Na pewno nie po firmach i instytucjach."Pół¶wiatka"? WeĽ ty się może lecz, co? W okienku wine chodziło 'có¶' wymagane zapewne przez NFZ. W Komforcie 'wykładzinowym' też co¶ linuksowego widziałem. Tristan opisywał niegdy¶ na pcoa swoje problemy z opanowaniem niektórychNaród nie widzi powodu do przej¶cia na co¶ gorszego, żeby zapewnićGorszego? Niby w którym miejscu, hmm? OS, zapewne te uznaje za _gorsze_. Ot, syndrom napierw gorliwego neofity (udział w PLUG), potem wzgardzonego kochanka - to za dprowadzenie dyskusji do poziomu 'kupy'. -- pozdro poreba |
|
Data: 2009-11-22 00:08:37 | |
Autor: Przemysław Adam ¦miejek | |
Licencja Microsoftu | |
poreba pisze:
to za dprowadzenie dyskusji Ja doprowadziłem? Ja daję rzeczowe argumenty, z szerokim wyja¶nieniem, w zamian za co jestem wyzywany od ciężkich idiotów. Ale to ja doprowadziłem... Nawet je¶li się kto¶ z moimi argumentami i wyja¶nieniami nie zgadza, to może dyskutować, a nie wyzywać mnie od idiotów. Twój poziom jest równie żenuj±cy jak andrzejków. Nie potrafisz dyskutować bez personalnych wycieczek, wyci±gania historii z życiorysów i innych takich. Jakbym był nie znanym Ci Janem Kowalskim, to by¶ utkn±ł z otwart± gęb± bez żadnych argumentów w dyskusji. A tak sobie możesz poplumkać co¶ o neofitach i zdradzonych kochankach (rozumiem, że to taka bardziej projekcja twojego życia) udaj±c, że znajomo¶ć kilku faktów z mojego życia dowodzi dowolnego plumkania na mój temat. -- Przemysław Adam ¦miejek |
|
Data: 2009-11-22 01:19:57 | |
Autor: poreba | |
Licencja Microsoftu | |
Dnia Sun, 22 Nov 2009 00:08:37 +0100, Przemysław Adam ¦miejek napisał(a):
A gdy kto¶ się z nimi nie zgadza - pojawia się 'kupa'.to za dprowadzenie dyskusji do poziomu 'kupy'.Ja doprowadziłem? Ja daję rzeczowe argumenty, Mogę twierdzić, że ja również użyłem rzeczowych argumentów w tej dyskusji podkre¶laj±c, iż rzecz nie w otwartych/lub nie/ narzędziach a w otwartych standardach, jakimi powinny posługiwać się (i wymagać od obywateli) instytucje publiczne. jestem wyzywany od ciężkich idiotów.Z niektórymi Twoimi dyskutantami nie powiniene¶ nawet zaczynać - 'pokonaj± Cię do¶wiadczeniem' Nie potrafisz dyskutować bez personalnych wycieczek,Eeetam, ja tylko nakre¶liłem szerszy bekgrand twoich wypowiedzi /IMHO. Jakbym był nie znanym Ci Janem Kowalskim,Tu Ci muszę przyznać rację, bez wiedzy (nawet tak nikłej) o Twoich wcze¶niejszych poczynaniach, mógłbym Cię po prostu uznać za zwykłego ignoranta szerz±cego swoj± idee fix z odporno¶ci± na argumenty. A tak mogę sobie pozwolić na postawienie tezy, która wywołuje u Ciebie wzniesienie się na wyżyny j.n.: by¶ utkn±ł z otwart± gęb±/.../ możesz poplumkać /.../ projekcja twojego życia zamiast zastanawiania się czy państwo może, i na jakich warunkach, preferować i zobowi±zywać obywateli do stosowania konkretnych, komercyjnych rozwi±zań jednego producenta/usługodawcy. EOT-a u mnie to na prawdę to oznacza. -- pozdro poreba |
|
Data: 2009-11-22 11:51:16 | |
Autor: Przemysław Adam ¦miejek | |
Licencja Microsoftu | |
poreba pisze:
Dnia Sun, 22 Nov 2009 00:08:37 +0100, Przemysław Adam ¦miejek napisał(a): nienienie.... Kupa się pojawiła po wyzwaniu mnie od ciężkich idiotów. Mogę twierdzić, że ja również użyłem rzeczowych argumentów w tej dyskusji I pomimo, że się z Tob± nie zgadzam czy tam czę¶ciowo nie zgadzam, to nie nazwałem cię ciężkim idiot±. Prawdaż? jestem wyzywany od ciężkich idiotów.Z niektórymi Twoimi dyskutantami nie powiniene¶ nawet zaczynać - 'pokonaj± Raczysz se żartować. To, że maj± zgodn± z Tob± wizję ¶wiata, to od razu mam się poddawać? Zapomnij. Poza tym, nie chodzi mi o argumenty merytoryczne, ale o wyzwiska. Skoro kto¶ je stosuje, to znaczy że skończyły mu się merytoryczne. Wyzywanie mnie od ciężkich idiotów, szczeniaków, ignorantów ¶wiadczy tylko o waszym poziomie. A twierdzenie, że z Wami Wielkimi nie mam co zaczynać dyskusji nadaje się do psychologa z okolic narcyzmu. Nie potrafisz dyskutować bez personalnych wycieczek,Eeetam, ja tylko nakre¶liłem szerszy bekgrand twoich wypowiedzi /IMHO. Nie wiem co tam nakre¶liłe¶, bo SJP nie odnotowuje tego słowa. http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=bekgrand w każdym razie, odezwałe¶ się niemerytorycznie, nie na temat i zupełnie bez zwi±zku. Jakbym był nie znanym Ci Janem Kowalskim,Tu Ci muszę przyznać rację, bez wiedzy (nawet tak nikłej) o Twoich Nie wpadłe¶ na to, że ignorantami jeste¶cie wy? Odporni na argumenty, używaj±cy personalnych wycieczek i nie umiej±cy znie¶ć tego, że kto¶ ma odmienne zdanie. zamiast zastanawiania się czy państwo może, i na jakich warunkach, Owszem, możemy o tym też podyskutować. Masz rację, takie ,,zmuszanie'' teoretycznie brzmi Ľle. W praktyce nie widzę sposobu na osi±gnięcie innego stany. W wielu aspektach życia trzeba przyj±ć pewne założenia. Wymagaj±c kserokopii dokumentu promujemy producentów kserokopiarek. Ba! w US jest punkt ksero i ostatnio baba-w-okienku wysłała mnie do niego, twierdz±c, że nie potwierdzi mi przyjęcia dokumentu na wykonanym przeze mnie drugim egzemplarzu formularza, bo to inny dokument, a nie ksero. Id±c dalej -- matury. Uczniowie dostaj± drukowane matury (faworyzacja drukarki) i musz± je wypełniać czarnym długopisem (faworyzacja producenta czarnego tuszu).... Nie da się być idealnie i przezroczy¶cie neutralnym. -- Przemysław Adam ¦miejek |
|
Data: 2009-11-22 14:51:53 | |
Autor: Andrzej Adam Filip | |
Licencja Microsoftu | |
Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> pisze:
poreba pisze: Czy ty jesteś takim idiotą którego jak pytają publicznie czy jest idiotą to "nie zaprzecza faktom"? :-) Może mało subtelna różnica między twierdzeniem a "sugestywnym pytaniem" przerasta twoją "prawniczą subtelność" i dbałość o "trochę więcej niż detale" w relacjonowaniu sytuacji? :-) Nawet wyzwiska są też dla ludzi. Kulturalnego człowieka ja poznaję się po tym że "rzuca mięsem" aż tak rzadko że się takie "specjalne okazje" kiedy użył "silnie emocjonalnych podkreśleń" zapamiętuje na długo. Według tej regułki jestem "średnio kulturalny" (IMHO) :-) P.S. W ramach "samooskarżania": Jestem po dyskusji z innej grupy gdzie mi dowodzono że różnica między "samodzielnym wykonaniem wyroku śmierci przez spalenie" a "sprawstwem kierowniczym lub podżeganiem" w wykonaniu takiego wyroku przez "ramię świeckie" czyni (Nie)Świętą Inkwizycje prawie całkowicie niewinną. Zabawne nie? :-) -- Andrzej Adam Filip : anfi@onet.eu : Andrzej.Filip@gmail.com Sukces jest najgłośniejszym mówcą świata. -- Napoleon Bonaparte (1769-1821) |
|
Data: 2009-11-22 20:51:09 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Licencja Microsoftu | |
Przemysław Adam ¦miejek pisze:
poreba pisze: Czy masz w zwyczaju, kiedy kto¶ zszokowany bezsensem twojej wypowiedzi odruchowo spyta się "Zwariowałe¶?!", wyzywać go od kup gnoju? [ciach] Nie wpadłe¶ na to, że ignorantami jeste¶cie wy? Odporni na argumenty, Sęk w tym, że twoje odmienne zdanie to najczę¶ciej jakie¶ chore brednie - jak np. to co wypisałe¶ poniżej o "faworyzowaniu" _wszystkich_ producentów jakiego¶ rodzaju produktów. Toż to klasyczny oksymoron! zamiast zastanawiania się czy państwo może, i na jakich warunkach, Co za brednie... Producentów MS Windows jest "ciut" mniej. Gdyby było ich tylu, co producentów Linuxa - nie byłoby problemu. w US jest punkt ksero i ostatnio baba-w-okienku wysłała mnie do niego, Patrz wyżej. |
|
Data: 2009-11-28 14:47:08 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Licencja Microsoftu | |
Ja tak OT i trochę NTG:
On Sun, 22 Nov 2009, Przemysław Adam ¦miejek wrote: w US jest punkt ksero i ostatnio baba-w-okienku wysłała mnie do niego, Co to był za dokument i które okienko, bo choć wiem, że masz talent w wyci±ganiu zza węgła oponentów (w tym przypadku chodzi o urzędnika z dziwnymi wymaganiami), to lekko jestem zdumiony. A co do dyskusji: Wymagaj±c kserokopii dokumentu promujemy producentów kserokopiarek. ....to jednak pani nie ż±dała odbitki na Canonie, mogło być z Xeroxa jak s±dzę :) Co proponujesz zamiast Microsoftu? pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2009-11-29 14:15:15 | |
Autor: Przemysław Adam ¦miejek | |
Licencja Microsoftu | |
Gotfryd Smolik news pisze:
w US jest punkt ksero i ostatnio baba-w-okienku wysłała mnie do niego,Co to był za dokument i które okienko, bo choć wiem, że masz talent No to zgłoszenie darowizny. A okienko PCC w Gliwicach. W ogóle tam szersza afera była, ale nie chce mi się do tego wracać, bo mnie krew zalewa. Wymagaj±c kserokopii dokumentu promujemy producentów kserokopiarek....to jednak pani nie ż±dała odbitki na Canonie, mogło być z Xeroxa Płatnik też nie wymaga Windowsa. Jakby wine było do¶ć rozwinięte, to licencja Płatnika nie wymaga odpalania na Windowsie (w przeciwieństwie np. do IE). Co proponujesz zamiast Microsoftu? To nie chodzi o to, co proponuję, ale o to, że się nie da zrobić uniwersalne. -- Przemysław Adam ¦miejek |
|
Data: 2009-11-19 12:15:04 | |
Autor: Dominik & Co | |
Licencja Microsoftu | |
Przemysław Adam Śmiejek napisał(a):
Neofita? Używam produktów Microsoftu od 1992 roku. Tak jakoś mi się skojarzyło :-) Zaciekle zwalczający? W moim komputerze jest stado OpenSource. Jakbyś I co z tego? zadał sobie trochę trudu, to byś nawet znalazł w sieci dowody na to, że Właśnie jakoś mi się to skojarzyło z przeszłością. A aktywne promowanie MS z teraźniejszością. Stąd skojarzenie z neofitą :-) Tylko co innego promowanie i wybór z własnej woli, jeżeli jest to Więc łaskawie przyjmij do wiadomości, że obecnie zachodzi ustawowe wymuszanie za kasę narodu. Ta kasa płynie do zagranicznej, prywatnej firmy. Gruba kasa. Nie musi. Tylko nie uważam, żeby było wskazane aby cały naród płacił za No, naród zapłaciłby niesamowite pieniądze, gdyby opublikowano kod Płatnika, za którego wykonanie zapłacono. Firma zawołałaby sobie sto razy więcej za tę samą pracę, gdyby kod miał być jawny? Pewnie znający się na rzeczy mogliby się ponabijać, jak to "elegancko" rozwiązano pewne rzeczy i prestiż firmy poleciałby na pysk? :-) Nikt nie każe pisać Płatnika na Linuksa (czy też Macosa albo AmigaOS). Elementarna przyzwoitość wymaga jedynie, by ten kod (a co najmniej protokół transmisji) był jawny. To nie wymaga żadnych inwestycji poza dobrą wolą (której brak). -- Dominik (& kąpany) "Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (Stanisław Jerzy Lec) Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy, do czego mam prawo zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP |
|
Data: 2009-11-19 13:26:33 | |
Autor: Przemysław Adam Śmiejek | |
Licencja Microsoftu | |
Dominik & Co pisze:
Zaciekle zwalczający? W moim komputerze jest stado OpenSource. JakbyśI co z tego? No że nie zwalczam, a używam. Ale używam tam, gdzie to ma sens. A nie tam, gdzie ideolo działa. Stąd w rozmowie o Płatniku mam stanowisko, że to za droga inwestycja. zadał sobie trochę trudu, to byś nawet znalazł w sieci dowody na to, żeWłaśnie jakoś mi się to skojarzyło z przeszłością. Ale ja nie promuję MS. Ja analizuję i oceniam sytuację. Tylko co innego promowanie i wybór z własnej woli, jeżeli jest toWięc łaskawie przyjmij do wiadomości, że obecnie zachodzi ustawowe Nie. Nie zachodzi. Trzeba podejmować decyzje. Gdyby podjęto decyzję o produkcji wersji tylko Linuksowej, byłoby to wg ciebie właściwe posunięcie? A co z tymi, co mają Windowsy? Ich jest 99% narodu. Produkcja dwóch wersji -- czemu 99% ma płacić za zachcianki 1%? Powtarzam Ci, że wybór platformy jest podyktowany danymi uwarunkowaniami rynku. Idąc tym tropem, czemu na Peceta w ogóle? A co z MacOSem? Robimy wersję dla Windowsa, Linuksa, MacOSa, BSD... A co z użytkownikiem TristanSuperOS Und Platforma z Piasku? Zawsze ktoś będzie niezadowolony. A nakaz pisania czarnym długopisem na maturze? Producenci czarnego tuszu są uprzywilejowani? Mówię Ci, że takie działania są normalne w całym biznesie. Katowicki WORD wybrał Grande Punto do egzaminu prawa jazdy, dzięki czemu śląskie OSK kupują grande punto. Można by powiedzieć, że to skandal, że WORD powinien dawać do wyboru dowolny samochód, bo jak OSK lubi mieć syrenkę, to kursant potem powinien móc wybrać syrenkę. Platforma Windowsowa jest niezastąpiona. Linux na desktopie to nisza i niszą pozostanie. Już pomijam żenującą obsługę sprzętu, bo to może kiedyś się wypracuje. Ale właśnie ogrom oprogramowania windzianego. Tego nie zmienisz. Spróbuj wytłumaczyć dyrektorowi szpitala, że ma wziąć linuksa i zrezygnować ze sprzętu ratującego życie. Ten sprzęt używa windowsa i tyle. Po prostu wszystko wokoło używa Windowsa. Ludzie go potrafią używać... Spróbuj teraz takiego starszego profesora np. nagle zmusić do pracy z linuksami. Se ne da. W przeciwieństwie do teoretyków-gimnazjalistów mam doświadczenie na rynku Zwykłych Użytkowników. I wiem, że tam mamy do czynienia po prostu z tym, że komp=Windows. I tak jest i pozostanie. Dlatego wybór, żeby programy typu płatnik (nie wiem czemu doczepiacie się jego, skoro analogicznych programów z NFZtów, z Urzędów Miasta itp. jest miliony) działały pod Windowsem jest podyktowany realiami. Urząd Miasta Bytom robi program dla bytomskich księgowych szkolnych. Program ten jest dla Windowsa. I jak myślisz, znajdziesz jakąś księgową bytomską, co nie ma windowsa? Nie! Po prostu ta platforma tam jest i pod taką platformę się robi soft. około 3 lata temu robiłem na śląsku konferencję z pokazem praktycznym zastosowań linuksowych. Rozesłałem zaproszenia po szkołach, do kuriatorium itepe. Parę osób przyszło, ale nie w tym rzecz... Dostałem telefon z kuriatorium, że co ja za cyrk odstawiam, przecież w szkołach wszędzie się wykorzystuje Windowsa. Takie są dostarczane pracownie, takie są wymagania uczniów. Nie ma zapotrzebowania na inne platformy i koniec. Nie musi. Tylko nie uważam, żeby było wskazane aby cały naród płacił zaNo, naród zapłaciłby niesamowite pieniądze, gdyby opublikowano kod Tak. Bo nie tylko o jawność kodu chodzi. Aspekt 1: Jawność kodu oznacza, że powinien on być dopieszczony i udokumentowany. Bo stado malkontentów może zadziałać tak, jak piszesz: > Pewnie znający się na rzeczy mogliby się ponabijać, jak to "elegancko" > rozwiązano pewne rzeczy i prestiż firmy poleciałby na pysk? :-) Aspekt 2: Użyte narzędzia mogą nie pozwalać na zrobienie z tego OpenSource. Stawiam na to, że program korzysta z własnościowych rozwiązań firm trzecich. Pamiętasz ile było zabawy w otwieranie SunOS czy innych produktów... A OS/2? Do tej pory IBM go nie otworzył, choć były takie akcje, że skoro zdechł, to czemu nie... No właśnie temu, że nie cały kod należy do IBMa. Aspekt 3: Już pisałem w poprzednim liście, więc przeklejam dla porządku: Teraz system wiadomo z czym współpracuje i wiadomo jakiej jakości generowane są dokumenty. A jak dopuścisz dowolne coś, to powstaną odwieczne scysje... Winny ZUS czy winny skopany soft. A tak wiadomo, że ZUS i jak coś jest nie tak, to można szukać babola w swoim systemie. Uniwersalny system oznacza o wiele większe nakłady inwestycyjne na opracowanie naprawdę betonowego systemu, który będzie sobie radził z dowolną sieczką. Teraz nie musi. Teraz weryfikacja danych spoczywa na programie klienckim, a serwer może tylko przyjmować dane i już. Przy innych klientach weryfikacja będzie spoczywała na serwerze, co w skali przerobu, jaki ma ZUS jest naprawdę ogromnym kosztem. Nikt nie każe pisać Płatnika na Linuksa (czy też Macosa albo AmigaOS). Wg mnie wymaga niestety inwestycji, o których powyżej. -- Przemysław Adam Śmiejek |
|
Data: 2009-11-19 14:07:06 | |
Autor: Dominik & Co | |
Licencja Microsoftu | |
Przemysław Adam Śmiejek napisał(a):
Właśnie jakoś mi się to skojarzyło z przeszłością. Możesz to nazywać jak chcesz. Nie. Nie zachodzi. Trzeba podejmować decyzje. Gdyby podjęto decyzję o Nie. Napisałem, jakie byłoby właściwe posunięcie. Otwarty kod. W przeciwieństwie do teoretyków-gimnazjalistów mam doświadczenie na A pisemko do Urzędu Gminy- spiracony Word. Usuwanie czerwonych oczu ze zdjęcia u cioci na imieninach -kradziony Fotoszop. I tak zapewne pozostanie. Ale jak to się ma do tematu? Dlatego wybór, żeby programy typu płatnik (nie wiem czemu doczepiacie Niech se działają pod Windowsem- nie o to tu chodzi. Nie musi. Tylko nie uważam, żeby było wskazane aby cały naród płacił zaNo, naród zapłaciłby niesamowite pieniądze, gdyby opublikowano kod Tylko i wyłącznie o jawność kodu. Działalność aparatu państwowego, zwłaszcza jeśli chodzi o okradanie obywateli (rozmaite podatki, niekiedy zwane dla niepoznaki składkami) powinna być jasna i przejrzysta. W dziedzinie oprogramowania gwarantuje to OS. Aspekt 1: Jawność kodu oznacza, że powinien on być dopieszczony i No i? Jakby chcieli, to by sobie (ci malkontenci) na własną rękę poprawili. Ale jeszcze okazałoby się, co tak naprawdę reprezentuje sobą wielka "firma informatyczna" dostarczająca "rozwiązania" dla ZUS (i innych instytucji państwowych). Widać, _za co_ obywatel zapłacił. Boli Cię to, jak widzę? Aspekt 2: Użyte narzędzia mogą nie pozwalać na zrobienie z tego To już problem zleceniobiorcy. Nie umieją tego zrobić bez "własnościowych rozwiązań firm trzecich"- niech nie startują w przetargu. Aspekt 3: Już pisałem w poprzednim liście, więc przeklejam dla porządku: Właśnie trzecia prawda. Jeśli soft jest zamknięty, to dopiero możesz sobie gdybać, czy to wina tegoż tajemniczego CS softu (może ma babola? Jak to sprawdzisz? A może jesteś przekonany o bezbłędności Panów Programistów z Wiadomej Dużej Firmy*?) czy Twoja. > Uniwersalny system oznacza o wiele większe nakłady inwestycyjne na > opracowanie naprawdę betonowego systemu, który będzie sobie radził z > dowolną sieczką. Teraz nie musi. Teraz weryfikacja danych spoczywa na Nie chodzi o system uniwersalny, tylko o otwarty. Nie rozumiem, jak opublikowanie kodu (załóżmy, że nie zawiera żadnych obcych "własności") wpłynęłoby na jego zdolność do działania. To wszak będzie ten sam program, którym teraz się zachwycasz... *bynajmniej nie o MS tu mowa :-) -- Dominik (& kąpany) "Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (Stanisław Jerzy Lec) Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy, do czego mam prawo zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP |
|
Data: 2009-11-19 14:25:04 | |
Autor: Przemysław Adam Śmiejek | |
Licencja Microsoftu | |
Dominik & Co pisze:
A pisemko do Urzędu Gminy- spiracony Word. Usuwanie czerwonych oczu Tak, że to nie Wielki Demon ZUS ,,winny'' jest popularności Windowsa i że gdyby nie WDZ, to by wszędzie były lajnyksy. Aspekt 1: Jawność kodu oznacza, że powinien on być dopieszczony iNo i? Jakby chcieli, to by sobie (ci malkontenci) na własną rękę poprawili. OK. Boli Cię to, jak widzę? Nie boli. Tylko pokazuję czemu taka operacja może się firmie nie opłacać i czemu może zażądać większej kasy za to. Aspekt 2: Użyte narzędzia mogą nie pozwalać na zrobienie z tegoTo już problem zleceniobiorcy. Nie umieją tego zrobić bez "własnościowych No więc znów masz: Drożej, bo wybieramy tych, co wszystko klepią sami zamiast korzystać z gotowych rozwiązań. Aspekt 3: Już pisałem w poprzednim liście, więc przeklejam dla porządku:Właśnie trzecia prawda. Jeśli soft jest zamknięty, to dopiero możesz sobie Ale mnie to wali. Ja wysyłam do ZUS płatnikiem. A ZUS się martwi czy dobrze Płatnik generuje. To nie moja sprawa. ZUS ma swoje narzędzia tak dograne, że ze sobą współpracują. I ZUS daje klientom ten program. I nie musi słuchać zrzędzenia klientów, że coś nie działa, a nie działa, bo może program X ma babola. Mój dostawca internetu do niedawna miał politykę blokady TTL. Teraz zdejmują blokadę na życzenie i pozwalają używać routerów. Pytam ich, czemu nie zdejmą odgórnie wszystkim i już. Odpowiedź jest taka: Chcemy wiedzieć, kto ma router, bo jak on nam zgłasza, że coś mu nie działa, to nie lecimy naprawiać tylko wpierw każemy przepiąć bezpośrednio kabelek i sprawdzamy czy nie wina routera czyli klienta. I ten sam problem wynika z dopuszczenia rozwiązań alternatywnych... Infrastruktura ZUS musi być na to przygotowana. Ergo - droższa. Uniwersalny system oznacza o wiele większe nakłady inwestycyjne naNie chodzi o system uniwersalny, tylko o otwarty. A jak rozumiesz otwartość? Bo ja myślałem, że postulujesz o ,,przyjmujemy dane z dowolnego programu, nie tylko Błogosławionego Płatnika''. Chcesz sobie pooglądać kod Asseco i na tym skończyć? Bo jeżeli mówimy o OpenSource to ja rozumiałem przez to całą ideę, łącznie z wolnymi licencjami oraz przyjmowaniem transmisji i danych z dowolnych klientów. Nie rozumiem, jak opublikowanie kodu (załóżmy, że nie zawiera żadnych Ja się nie zachwycam. Widzisz gdzieś zachwyt? Ja analizuję koszt otwarcia systemu. -- Przemysław Adam Śmiejek |
|
Data: 2009-11-19 14:50:53 | |
Autor: Dominik & Co | |
Licencja Microsoftu | |
Przemysław Adam Śmiejek napisał(a):
Ja się nie zachwycam. Widzisz gdzieś zachwyt? Ja analizuję koszt Ja uważam, że przejrzystość jest tych kosztów warta. Bo tzw Państwu zawsze trzeba patrzeć na ręce. I tyle. -- Dominik (& kąpany) "Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (Stanisław Jerzy Lec) Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy, do czego mam prawo zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP |
|
Data: 2009-11-19 14:53:53 | |
Autor: Przemysław Adam Śmiejek | |
Licencja Microsoftu | |
Dominik & Co pisze: Przemysław Adam Śmiejek napisał(a): A ja uważam, że nie. No i tak to mamy odmienne zdanie :D Bo tzw Państwu zawsze trzeba patrzeć na ręce. I tyle. Jakoś wątpię w te setki kontrolerów, co lecą kontrolować kod. Zresztą w jakim zakresie chcesz kontrolować? Przecie zasady są jawne... Więc możesz co najwyżej pomarudzić, że kod brzydko pisany. -- Przemysław Adam Śmiejek |
|
Data: 2009-11-20 07:03:56 | |
Autor: Dominik & Co | |
Licencja Microsoftu | |
Przemysław Adam Śmiejek napisał(a):
Ja się nie zachwycam. Widzisz gdzieś zachwyt? Ja analizuję kosztJa uważam, że przejrzystość jest tych kosztów warta. Przecieś socjalista ;-)
Wystarczy, że jest taka _możliwość_. jakim zakresie chcesz kontrolować? Przecie zasady są jawne... Więc "W imię zasad" właśnie. -- Dominik (& kąpany) "Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (Stanisław Jerzy Lec) Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy, do czego mam prawo zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP |
|
Data: 2009-11-20 09:03:54 | |
Autor: Przemysław Adam Śmiejek | |
Licencja Microsoftu | |
Dominik & Co pisze:
Przemysław Adam Śmiejek napisał(a): No. Dbam o dobro narodu. Żeby cały naród nie płacił za rzeczy, które zadowolą garstkę. Wystarczy, że jest taka _możliwość_.Bo tzw Państwu zawsze trzeba patrzeć na ręce. I tyle.Jakoś wątpię w te setki kontrolerów, co lecą kontrolować kod. Zresztą w Mi nie wystarczy. jakim zakresie chcesz kontrolować? Przecie zasady są jawne... Więc"W imię zasad" właśnie. No i ja za nie nie chcę płacić... :D -- Przemysław Adam Śmiejek |
|
Data: 2009-11-20 07:09:11 | |
Autor: Dominik & Co | |
Licencja Microsoftu | |
Przemysław Adam Śmiejek napisał(a):
A jak rozumiesz otwartość? Bo ja myślałem, że postulujesz o Dopowiem, bo nie wyjaśniłem tego dostatecznie: jawność polega przede wszystkim na jawnym i precyzyjnym określeniu _sposobu_ dostarczania danych. Dodatkowo dostarczany jest realizujący ten sposób OS program kliencki. Kto chce, może przerobić go, dostosowując do jakiego chce systemu (niech będzie i na ZX Spectrum), może też napisać własny -byle trzymał się ściśle określonych kryteriów. -- Dominik (& kąpany) "Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (Stanisław Jerzy Lec) Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy, do czego mam prawo zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP |
|
Data: 2009-11-20 09:34:48 | |
Autor: Przemysław Adam Śmiejek | |
Licencja Microsoftu | |
Dominik & Co pisze:
Przemysław Adam Śmiejek napisał(a): No ale po co? Dla zabawy? Nie! Dla podszywania się pod Płatnika. A to oznacza Aspekt 3: Już pisałem, ale przeklejam dla porządku: Teraz system wiadomo z czym współpracuje i wiadomo jakiej jakości generowane są dokumenty. A jak dopuścisz dowolne coś, to powstaną odwieczne scysje... Winny ZUS czy winny skopany soft. A tak wiadomo, że ZUS i jak coś jest nie tak, to można szukać babola w swoim systemie. Uniwersalny system oznacza o wiele większe nakłady inwestycyjne na opracowanie naprawdę betonowego systemu, który będzie sobie radził z dowolną sieczką. Teraz nie musi. Teraz weryfikacja danych spoczywa na programie klienckim, a serwer może tylko przyjmować dane i już. Przy innych klientach weryfikacja będzie spoczywała na serwerze, co w skali przerobu, jaki ma ZUS jest naprawdę ogromnym kosztem. -- Przemysław Adam Śmiejek |
|
Data: 2009-11-20 10:21:16 | |
Autor: Andrzej Adam Filip | |
"Dominik & Co" "szkaluje" ZUS i producenta płatnik a (serwera) [Was: Licencja Microsoftu] | |
Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> pisze:
Dominik & Co pisze: *Porządny* program (kliencki) testuje się tak że są do niego testy poprawnego działania wykrywające błędy w komunikacji z serwerem. *Porządne* testy pisze się tak że nie testują jednego konkretnego klienta ale "protokół komunikacji" i mogą sprawdzić inne klienty. Czy ty jawnie i publicznie sugerujesz że ZUS i "firma której płaci" używają innych (gorszych) standardów testowania oprogramowania? Uniwersalny system oznacza o wiele większe nakłady inwestycyjne na Jesteś *ciężkim* idiotą? *Porządny* system ma się nie "zwalić" jak dostanie "sieczkę na wejściu" a tylko zasygnalizować (również klientowi) że dostał sieczkę. Jeśli system ZUSowski jak to *TY* sugerujesz nie robiłby takich sprawdzeń *porządnie* to dla mnie byłaby to kryminalna nieodpowiedzialność lub zbrodnicza głupota. http://lwn.net/Articles/107087/ <quote> How to kill a web browser [Posted October 19, 2004 by corbet] Michal Zalewski recently decided to look for exploitable vulnerabilities in web browsers. So he write a little CGI script which generates random HTML and feeds it to the browser; a refresh tag is used so that the browser will repeatedly request new pages - until things come to a crashing halt. Mr. Zalewski reported his results on Bugtraq as "a mini-farce." It seems that most of the browsers he tested fared rather poorly. </quote> -- Andrzej Adam Filip : anfi@onet.eu : Andrzej.Filip@gmail.com Wesele swojej córki wypraw poza domem. -- Przysłowie abisyńskie (pl.wikiquote.org) |
|
Data: 2009-11-20 10:40:07 | |
Autor: Przemysław Adam Śmiejek | |
"Dominik & Co" "szkaluje" ZUS i produ centa płatnika (serwera) [Was: Licencja Micros oftu] | |
Andrzej Adam Filip pisze:
*Porządny* program (kliencki) testuje się tak że są do niego testy No ale skąd wiesz, że będzie porządny? Przy otwarciu systemu na świat serwer musi założyć, że dostanie dowolne gówno, bo akurat dany pryszczers coś sknocił. *Porządne* testy pisze się tak że nie testują jednego konkretnego Ale nie o protokół komunikacji tylko chodzi. Poza tym, ktoś musi to opracować, wydać, utrzymywać ciągle w aktualności. A to kosztuje. Czy ty jawnie i publicznie sugerujesz że ZUS i "firma której płaci" Używa dostosowanych do potrzeb, a nie uniwersalnych. Uniwersalny system oznacza o wiele większe nakłady inwestycyjne naJesteś *ciężkim* idiotą? PLONK. Ja cię nie obrażam kupo kału. *Porządny* system ma się nie "zwalić" jak dostanie Nie mówię o sieczce, która ZAWALI system, ale jako osoba stosująca ataki ad personam jesteś tępym debilem i tego nie pojmiesz. -- Przemysław Adam Śmiejek |
|
Data: 2009-11-20 11:05:22 | |
Autor: Andrzej Adam Filip | |
"Dominik & Co" "szkaluje" ZUS i producenta pła tnika (serwera) | |
Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> pisze:
Andrzej Adam Filip pisze: A teraz nie musi zakładać że dostanie dowolne gówno bo zaległ się kolejny wirus/bot/trojan w tym korzystnym dla nich środowisku które dla nich uprzejmie stworzył MS? :-) *Porządne* testy pisze się tak że nie testują jednego konkretnego 90%+ i tak *powinni* napisać dla tego co już mają. A te 10% to tak naprawdę koszt unikania "samoograniczania się" u takich którzy muszą się tego dopiero uczyć w praktyce a nie w teorii. Czy ty jawnie i publicznie sugerujesz że ZUS i "firma której płaci" *Gorzej*. Ty obrażasz ciężko moją inteligencje traktując mnie jak idiotę. Parę "ozdobników" w nieformalnej publicznej dyskusji dość łatwo zdzierżę ale ciężkiego obrażania mojej inteligencji *NIE*. *Porządny* system ma się nie "zwalić" jak dostanie A czy ty jesteś w stanie pojąć swoim jakże małym rozumkiem że *pożądny* system i tak wystawiony na świat jak ZUSowski płatnik *MUSI* i tak dokonywać "pranoidalnych" sprawdzeń? Jeśli "zamknięcie kodu" ma być wymówką żeby ich nie dokonywać to jest to tak przekonywujące jak Sekretarz stanu USA Colin Powel przemawiający na forum Rady "Bezpieczeństwa" ONZ. -- Andrzej Adam Filip : anfi@onet.eu : Andrzej.Filip@gmail.com Ależ skąd?! Przecież mój brat, Jarek, pracuje u was w "Wyborczej"! (Opis: Odpowiedź na pytanie Gazety Wyborczej czy jest antysemitą.) -- Kurski, Jacek (1966-) |
|
Data: 2009-11-21 00:32:20 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
"Dominik & Co" "szkaluje" ZUS i producenta płatnika (serwera) [ Was: Licencja Microsoftu] | |
Przemysław Adam ¦miejek pisze:
Andrzej Adam Filip pisze: Przepraszam bardzo, a co mi przeszkadza ł±czyć się z ZUSowskim serwerem BEZ podanej specyfikacji Płatnika i wysyłać mu "dowolne gówno"? *Porz±dne* testy pisze się tak że nie testuj± jednego konkretnego A o co? Poza tym, kto¶ musi to opracować, wydać, utrzymywać ci±gle w Co chcesz niby aktualizować w protokole komunikacji i po co? Żeby dać zarobić Krewnym-i-Znajomym Królika na niepotrzebnych zmianach w aplikacjach i serwerze?? Czy ty jawnie i publicznie sugerujesz że ZUS i "firma której płaci" LOL Uniwersalny system oznacza o wiele większe nakłady inwestycyjne naJeste¶ *ciężkim* idiot±? Uważaj na swój język, szczeniaku! *Porz±dny* system ma się nie "zwalić" jak dostanie Sieczkę można słać, ignorancie, i bez znajomo¶ci specyfikacji protokołów ł±czno¶ci. |
|
Data: 2009-11-21 11:58:43 | |
Autor: Przemysław Adam ¦miejek | |
"Dominik & Co" "szkaluje" ZUS i producenta płatnika (serwera) [ Was: Licencja Microsoftu] | |
Andrzej Lawa pisze:
Przepraszam bardzo, a co mi przeszkadza ł±czyć się z ZUSowskim serwerem To, że przesyłane dane s± podpisywane i szyfrowane kwalifikowanym podpisem i ZUS wymaga aby pochodziły z Płatnika, dzięki czemu błędy logiczne odpadaj± już na starcie i odpada koszt póĽniejszego wzywania do korekt, wyja¶nień itepe. A o co?*Porz±dne* testy pisze się tak że nie testuj± jednego konkretnegoAle nie o protokół komunikacji tylko chodzi. O moduł weryfikuj±cy, o czym pisałem już kilka razy. Uważaj na swój język, szczeniaku!PLONK. Ja cię nie obrażam kupo kału.Uniwersalny system oznacza o wiele większe nakłady inwestycyjne naJeste¶ *ciężkim* idiot±? Szczeniakiem jeste¶ ty. Jeżeli jaka¶ kupa kału wyzywa mnie od ciężkich idiotów, to mogę zaprotestować. Jeżeli nie zaprzestaniesz osobistych wycieczek, powitasz się na dnie PLONkownicy z Andrzejkiem KK. Sieczkę można słać, ignorancie, i bez znajomo¶ci specyfikacji protokołów*Porz±dny* system ma się nie "zwalić" jak dostanieNie mówię o sieczce, która ZAWALI system, ale jako osoba stosuj±ca ataki No i? Będziesz pisał Prawdy Objawione Nie Na Temat? Ja napisałem NIE MÓWIĘ O SIECZCE KTÓRA ZAWALI SYSTEM. Ja: Problemem nie jest sieczka Andrzejki: Ojeku jejku, Tristan mówi, że problemem jest sieczka. Rzucać epitetami na oponentów potraficie idealnie, ale spróbować zrozumieć stanowisko rozmówcy to już jakby nie halo.... -- Przemysław Adam ¦miejek |
|
Data: 2009-11-21 13:17:18 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
"Dominik & Co" "szkaluje" ZUS i producenta płatnika (serwera) [ Was: Licencja Microsoftu] | |
Przemysław Adam ¦miejek pisze:
To, że przesyłane dane s± podpisywane i szyfrowane kwalifikowanym Przy potężnym założeniu, że Płatnik jest bezbłędny. Jak dowodzi praktyka - jest to założenie... mocno ryzykowne. A o co?*Porz±dne* testy pisze się tak że nie testuj± jednego konkretnegoAle nie o protokół komunikacji tylko chodzi. Którego nikt inny poza arbitralnie wybran± korporacj± nie potrafi zrobić, hmmm? Uważaj na swój język, szczeniaku!PLONK. Ja cię nie obrażam kupo kału.Uniwersalny system oznacza o wiele większe nakłady inwestycyjne naJeste¶ *ciężkim* idiot±? Zaprotestować. A nie wulgarnie wyzywać. Jeżeli nie zaprzestaniesz osobistych wycieczek, powitasz się na dnie Och, jak ja się strasznie boję... Sieczkę można słać, ignorancie, i bez znajomo¶ci specyfikacji protokołów*Porz±dny* system ma się nie "zwalić" jak dostanieNie mówię o sieczce, która ZAWALI system, ale jako osoba stosuj±ca ataki Przyganił kocioł garnkowi. |
|
Data: 2009-11-21 16:57:32 | |
Autor: op23 | |
Izolda (było: Re: "Dominik & Co" "szkaluje " ZUS i producenta płatnika (serwera) [Was: Licencja Microsoftu]) | |
Użytkownik "Przemysław Adam ¦miejek" <niechce@spamu.pl> To, że przesyłane dane s± podpisywane i szyfrowane kwalifikowanymPrzy potężnym założeniu, że Płatnik jest bezbłędny. Ale Ty pierdoły wypisujesz to aż głowa boli. Je¶li prowadzisz firmę i rozliczasz swoich pracowników to dane do Płatnika i tak pochodz± z jakiego¶ innego systemu płacowo-kadrowego i Płatnik nie ma tu nic do weryfikowania bo je¶li nawet co¶ weryfikuje to równie dobrze może weryfikować interfejs komunikacyjny ZUS do którego trafi± dane bezpo¶rednio z systemu kadrowo-płacowego bez Płatnika. Jak dla mnie, taka jest dokładnie rola Płatnika, że powstał nie dla weryfikacji danych z systemów płacowo-kadrowych tylko dla małych płatników ZUS, którzy nie maj± systemu kadrowo płacowego.
PIERDOŁY do KWADRATU |
|
Data: 2009-11-22 01:05:23 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
"Dominik & Co" "szkaluje" ZUS i producenta płatnika (serwera) [ Was: Licencja Microsoftu] | |
Przemysław Adam ¦miejek pisze:
Nie. Je¶li jest z błędami, to wezwania będ±. Ale będ± wtedy wynikaj±ce z Otwarte oprogramowanie oznacza, że kontrolowanie i ewentualne poprawianie kodu jest dużo bardziej intensywne. W przypadku aplikacji zamkniętej robi± to tylko i wył±cznie ludzie, którym za to płac± - w±ska grupa, poganiania przez licz±cych grosiki i minuty "menedżerów", którzy jeszcze staraj± się obci±ć koszta (czyli liczbę fachowców). A ponieważ jest to monopol, to nie maj± konkurencji. Za błędy też zasadniczo nie odpowiadaj±. W przypadku oprogramowania otwartego kod kontroluje znacznie szersza grupa ludzi. O moduł weryfikuj±cy, o czym pisałem już kilka razy.Którego nikt inny poza arbitralnie wybran± korporacj± nie potrafi W przypadku oprogramowania zamkniętego trzeba czekać na now± wersję lub jak±¶ łatkę. W przypadku oprogramowania otwartego tego typu korekty pojawiaj± się praktycznie natychmiast po wyst±pieniu problemu. swojemu weryfikatorowi. Jeżeli dopu¶cisz cudzy weryfikator, to nie wiesz Z Płatnikiem też nie wiem, bo nie widzę Ľródła ani algorytmów. Zaprotestować. A nie wulgarnie wyzywać.Szczeniakiem jeste¶ ty. Jeżeli jaka¶ kupa kału wyzywa mnie od ciężkichUważaj na swój język, szczeniaku!PLONK. Ja cię nie obrażam kupo kału.Uniwersalny system oznacza o wiele większe nakłady inwestycyjne naJeste¶ *ciężkim* idiot±? Tak, kupo kału. Rzucać epitetami na oponentów potraficie idealnie, ale spróbowaćPrzyganił kocioł garnkowi. Tak twierdzisz, kupo kału? Ja najwyraĽniej teraz też nie. |
|
Data: 2009-11-22 22:36:24 | |
Autor: Zygmunt | |
"Dominik & Co" "szkaluje" ZUS i producenta płatnika (serwera) [Was: Licencja Microsoftu] | |
Z Płatnikiem też nie wiem, bo nie widzę Ľródła ani algorytmów. Płatnik to nie jedyny system, który uzależnia urz±d od wykonawcy. Problem jest o wiele bardziej poważny. Urzędnicy którzy s± odpowiedzialni za powstanie i funkcjonowanie takich i innych systemów nie maj± wystarczaj±cej wiedzy i zasobów ludzkich aby taki system wła¶ciwie zaprojektować i wymusić rozwi±zanie nie tworz±ce w przyszło¶ci monopolu. Z braku swojej wiedzy i czasu wol±/musz± oprzeć się o wiedzę potencjalnych wykonawców takich systemów i tu jest pies pogrzebany. Każdy z potencjalnych wykonawców maj±c przed sob± dalsz± współpracę chce sobie zaklepać długoletnie dochody i wcale nie ma ochoty proponować systemu otwartego - łatwego dla konkurencji. Pomijam tu sprawę łapówek, które pewnie także oddalaj± rozwi±zanie od systemu otwartego. Nie wiem czy zauważyli¶cie że taki "monopol" płatnika uderza takżę w innych producentów oprogramowania którym uniemożliwia się zintegrowanie funkcji "płatnnika" w ich oprogramowanie dla firm. A jak to mogło by i powinno wygl±dać? Otóż taki system składa się w zasadzie z dwuch czę¶ci - tej pracuj±cej w urzędzie i tej dostępnej dla obywateli - na wolnym rynku. To co pracuje w urzędzie czyli jaka¶ bazy danych oraz oprogramowania dla urzędu - musi wykonać kto¶ na zamówienie urzędu i tu nie ma co mówić o otwartym kodzie bo urz±d sobie nie będzie sam poprawiał kodu w ramach hobby. Ale ta czę¶ć dostępna dla obywateli - to Pierwsze i Najważniejsze powinna to być ¶ci¶le udokumentowana struktura i sposób przekazywanych danych do urzędu wraz z metod± autoryzacji! I to i tylko to powinno być jawne z założenia ale i od pocz±tku i do końca. To pozwoliło by każdemu na stworzenie programów lepszych czy gorszych, zintegrowanych z innym softem albo jak kto chce. To by otworzyło normalny rynek. A twierdzenie o błędach w przekazywaniu danych i o odpowiedzialno¶ci - no cóż każdy z obywateli ma prawo sobie wybrać co chce używać i sam bieże za to odpowiedzialno¶ć - to jego dane. Kto¶ weĽmie bezpłatny produkt bo się nie boi a inny kupi najdroższy bo boi sie kłopotów. To tak jak z wypełnianiem i drukowaniem PITów - też to robi często czyj¶ soft ale sami ponosimy odpowiedzialno¶ć za błedy. A co z takim programem jak płatnik? - też o dziwo powinien istnieć,choć w jak najprostrzej postaci, urz±d powinien udostępnić program o minimum niezbędnych funkcji pozwalaj±cy jako¶ składać dokumenty...ale nic ponadto. z |
|
Data: 2009-11-22 22:45:19 | |
Autor: Tomek | |
"Dominik & Co" "szkaluje" ZUS i producenta płatnika (serwera) [Was: Licencja Microso ftu] | |
Dnia 22-11-2009 o 22:36:24 Zygmunt <z@onet.eu> napisał(a):
A co z takim programem jak płatnik? - też o dziwo powinien istnieć,choć w Wła¶nie opisałe¶ Płatnika ;) -- Tomek |
|
Data: 2009-11-22 12:07:38 | |
Autor: op23 | |
Izolda (było: Re: "Dominik & Co" "szka luje" ZUS i producenta płatnika (serwera) [W as: Licencja Microsoftu]) | |
Użytkownik "Przemysław Adam ¦miejek" <niechce@spamu.pl> Nie. Je¶li jest z błędami, to wezwania będ±. Ale będ± wtedy wynikaj±ce zAle Ty pierdoły wypisujesz to aż głowa boli. Je¶li prowadzisz firmę i Ja tak wła¶nie oceniam Ciebie Nawet je¶li zapomnisz przed Se może weryfikować. Dane z systemu kadrowo-płacowego i tak musz± być poprawne bo nikt nie będzie ich ręcznie poprawiał w Płatniku ani programie kadrowo-płacowym. My¶lisz czemu rysowałem w jednym z listów: Z głupoty ?
PIERDOŁY. Płatnik nie dopuszcza danych do systemu ZUS. Jak już mówiłem, to prosty program do wprowadzania rozliczeń maj±cy tylko funkcję pozyskiwania danych z innych systemów. Wykonuje weryfikację bo go to niewiele kosztuje a nie dlatego, że jest to do czego¶ konkretnego potrzebne. Gdyby rol± Płatnika była weryfikacja danych to udostępniałby zupełnie inne interfejsy.
BREDNIE. Wszyscy używaj± Płatnika, bo musz± dostarczyć dokument wydrukowany z niego lub przesłać dane elektronicznie. |
|
Data: 2009-11-22 12:38:06 | |
Autor: Przemysław Adam ¦miejek | |
Izolda (było: Re: "Dominik & Co" "szkaluje" ZUS i producenta płat nika (serwera) [Was: Licencja Microsoftu] ) | |
op23 pisze:
A wysyłałe¶ kiedy¶ dane płatnikiem? Bo ja widzę, że znasz to tylko zJa tak wła¶nie oceniam Ciebie No to się zastanów, bo poniższa wypowiedĽ dyskwalifikuje cię w ogóle w tych rozmowach. Owszem, kawałek również. Ale mali płatnicy i tak nie używaj± programu.BREDNIE. Wszyscy używaj± Płatnika, bo musz± dostarczyć dokument No widzisz. I tu, stosuj±c wasz styl dyskusji, wykazałe¶ się BREDNIAMI, PIERDOŁAMI, tym, że jeste¶ ignorantem. Od 2000 roku prowadzę przedsiębiorstwo, ale nie korzystam i nie korzystałem z Płatnika (za to stykam się z nim w swojej działalno¶ci u klientów, żeby¶ nie pomy¶lał, że nie wiem o czym mówię). Zanim mnie obrzucisz kolejny raz epitetami, sprawdĽ ponownie swoj± wiedzę, bo zaprawdę powiadam Ci, obowi±zek używania Płatnika jest od 5 pracowników wzwyż. Kiedy¶ było powyżej 20, póĽniej zmniejszyli na 5. Ba! tzw. samozatrudnienia, czyli jednoosobowe działalno¶ci gospodarcze nie musz± nawet składać druczków. -- Przemysław Adam ¦miejek |
|
Data: 2009-11-21 14:29:54 | |
Autor: Przemysław Adam ¦miejek | |
"Dominik & Co" "szkaluje" ZUS i producenta płatnika (serwera) [ Was: Licencja Microsoftu] | |
Andrzej Lawa pisze:
To, że przesyłane dane s± podpisywane i szyfrowane kwalifikowanymPrzy potężnym założeniu, że Płatnik jest bezbłędny. Nie. Je¶li jest z błędami, to wezwania będ±. Ale będ± wtedy wynikaj±ce z jednego Płatnika, na bezbłędno¶ć którego pracuje ZUS i który jest ci±gle ulepszany. Jeżeli dopu¶cisz obce programy, to nie masz nad nimi kontroli. Zauważ, że wezwania s± głównie za lata mocno ubiegłe, bo wtedy system był mocno niedorobiony. Teraz jest tego coraz mniej, coraz mniej i koszt spada. Dopuszczenie dowolnego weryfikatora oznacza, że nigdy nie mamy pewno¶ci, że za chwilę nie stanie się modny weryfikator z błędami. O moduł weryfikuj±cy, o czym pisałem już kilka razy.Którego nikt inny poza arbitralnie wybran± korporacj± nie potrafi Nie. Pewnie potrafi. Tylko, że przepisy się zmieniaj±, warunki się zmieniaj±, Płatnik się ulepsza. Można panować nad tym. I można ufać swojemu weryfikatorowi. Jeżeli dopu¶cisz cudzy weryfikator, to nie wiesz na czym stoisz. Zaprotestować. A nie wulgarnie wyzywać.Szczeniakiem jeste¶ ty. Jeżeli jaka¶ kupa kału wyzywa mnie od ciężkichUważaj na swój język, szczeniaku!PLONK. Ja cię nie obrażam kupo kału.Uniwersalny system oznacza o wiele większe nakłady inwestycyjne naJeste¶ *ciężkim* idiot±? Ty wyzywasz mnie jako pierwszy, a mi ¶miesz radzić? Rzucać epitetami na oponentów potraficie idealnie, ale spróbowaćPrzyganił kocioł garnkowi. Możliwe. Ja epitetów nie używam. -- Przemysław Adam ¦miejek |
|
Data: 2009-11-21 18:51:16 | |
Autor: Andrzej Adam Filip | |
"Dominik & Co" "szkaluje" ZUS i producenta pła tnika (serwera) | |
Andrzej Lawa <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> pisze:
Przemysław Adam Śmiejek pisze: Cały "problem płatnika" jak dla mnie sprowadza się do protokołu komunikacji pisanego jakby wyłącznie pod stworzenie kolejnego kawałka oprogramowania za który mają płacić piszącemu "bardzo długimi latami". 1) płatnik i tak dostaje dane z jakiegoś innego programu księgowego. Płatnik mógłby (w jednym z możliwych schematów działania) dostawać plik XML w określonym formacie który by weryfikował i przesyłał do ZUS 2) Taki plik "dla płatnika" można by chociażby po prostu przesyłać do ZUS żeby to dopiero ZUS dokonywał "weryfikacji jak 'płatnik'" i obciążał systematycznie rosnącymi opłatami za dostarczenie pliku który nie przejdzie weryfikacji (np. 2 rocznie za darmo, następne 2 za 5 PLN, a potem "bez oporów"). Po prostu procedura przyjęcia raportu byłaby dwu etapowa: a) wysyłka pliku, potwierdzenia otrzymania pliku (po bardzo elementarnej weryfikacji poprawności) b) odpytanie po jakimś czasie ZUS o potwierdzenie przejścia "pełnej weryfikacji" Dla małych i prostych raportów z małych firm oba etapy mogłyby iść naraz. Wiec jak dla mnie jest to kwestia "pisania pod siebie" i łapania klienta w "pułapkę wymuszonej lojalności" P.S. Użyte sformułowania mogą zawierać "polemiczną przesadę". -- Andrzej Adam Filip : anfi@onet.eu : Andrzej.Filip@gmail.com Nie śmiej się, dziadku, z czyjegoś wypadku - dziadek się śmiał i to samo miał. -- Przysłowie polskie (pl.wikiquote.org) |
|
Data: 2009-11-21 20:04:56 | |
Autor: Przemysław Adam ¦miejek | |
Izolda (było: Re: "Dominik & Co" "szkaluje" ZUS i producenta płat nika (serwera) [Was: Licencja Microsoftu] ) | |
op23 pisze:
Nie. Je¶li jest z błędami, to wezwania będ±. Ale będ± wtedy wynikaj±ce zAle Ty pierdoły wypisujesz to aż głowa boli. Je¶li prowadzisz firmę i A wysyłałe¶ kiedy¶ dane płatnikiem? Bo ja widzę, że znasz to tylko z teorii, albo jeste¶ wyj±tkowo ¶lepy. Nawet je¶li zapomnisz przed wysłaniem zweryfikować, to płatnik i tak przed wysłaniem weryfikuje. My¶lisz czemu rysowałem w jednym z listów: [DOWOLNY PROGRAM] ==> [WERYFIKATOR PŁATNIKA] ==> [ZUS] ? bo je¶li nawet co¶ weryfikuje to równie dobrze może Owszem, może. Też o tym pisałem. Czy ja piszę do siebie, skoro wy i tak widzicie tylko co 20 zdanie? Poszukaj co pisałem o mocy komputerów, o weryfikacji po stronie klienta itepe. Jak dla mnie, Owszem, kawałek również. Ale mali płatnicy i tak nie używaj± programu. Płatnik jest obowi±zkowy jak zatrudniasz powyżej (a może i równo) 5 osób. Nie. Pewnie potrafi. Tylko, że przepisy się zmieniaj±, warunki sięPIERDOŁY do KWADRATU Bo ty tak powiesz. Ty se ufasz obcym weryfikatorom, więc se ufaj. Rzeczywisto¶ci jednak nie zakrzywisz i jest to niefrasobliwe. -- Przemysław Adam ¦miejek |
|
Data: 2009-11-22 18:38:39 | |
Autor: op23 | |
Izolda (było: Re: "Dominik & Co" "szka luje" ZUS i producenta płatnika (serwera) [W as: Licencja Microsoftu]) | |
Użytkownik "Przemysław Adam ¦miejek" <niechce@spamu.pl> A wysyłałe¶ kiedy¶ dane płatnikiem? Bo ja widzę, że znasz to tylko zJa tak wła¶nie oceniam Ciebie Bo jaki¶ PAJAC tak uważa ?
Ty nie wiesz o czym mówisz.
BREDZISZ. Wszystko czego nie musz± robić to składać deklaracji miesięcznych. Wszystkie inne musz±. Z Płatnika. |
|
Data: 2009-11-22 22:03:58 | |
Autor: Zygmunt | |
Izolda (było: Re: "Dominik & Co" "szkaluje" ZUS i producenta płatnika (serwera) [Was: Licencja Microsoftu]) | |
Ba! tzw. samozatrudnienia, czyli jednoosobowe działalno¶ci gospodarcze To ciekawe sk±d pozyskujesz swoje wykształcenie na temat przepisów i płatnika mam DG i pierwsze słysze o takim obowi±zku, w urzędach też nie słyszeli, ale może kiedy¶ się pojawi....może jeste¶ z przyszło¶ci? z |
|
Data: 2009-11-23 06:36:17 | |
Autor: jureq | |
Izolda (było: Re: "Dominik & Co" "szkaluje" ZUS i producenta płatnika (serwera) [Was: Licencja Microsoftu]) | |
Dnia Sun, 22 Nov 2009 22:03:58 +0100, Zygmunt napisał(a):
Ba! tzw. samozatrudnienia, czyli jednoosobowe dzia³alno¶ci gospodarcze Przeczytaj ustawę. Jest zwolnienie ze składania DRA. Nie ma zwolnienia z jego sporządzania. I zapewniam cię, że kontrola z ZUS nie zapomina sprawdzić czy ten obowiązek wypełniasz. Wbrew temu jednak co twierdzi op23 nie musi to być wydruk z płatnika - możesz sporządzić go ręcznie na druku pobranym z ZUS. |
|
Data: 2009-11-23 09:25:47 | |
Autor: op23 | |
Izolda (byÂło: Re: "Dominik & Co" "szkaluje" ZUS i producenta pÂłatnika (serwera) [Was: Licenc ja Microsoftu]) | |
UĹĽytkownik "jureq" <jureq@Xusun.to.z.adresu.Xop.pl>
No tak. Ciekawe jak oni prowadzą te swoje działalności bez deklaracji ? |
|
Data: 2009-11-20 11:52:59 | |
Autor: Dominik & Co | |
"Dominik & Co" "szkaluje" ZUS i produ centa płatnika (serwera) [Was: Licencja Micros oftu] | |
Andrzej Adam Filip napisał(a):
Czy ty jawnie i publicznie sugerujesz że ZUS i "firma której płaci" Tak na marginesie, tytuł posta sugeruje, że to słowa do mnie... :-) -- Dominik (& kąpany) "Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec) Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy w oparciu o Art. 54 Konstytucji RP |
|
Data: 2009-11-20 11:44:36 | |
Autor: Dominik & Co | |
Licencja Microsoftu | |
Przemysław Adam Śmiejek napisał(a):
Kto chce, może przerobić go, dostosowując do jakiego chce ROTFL. Ty tak na trzeźwo? Jeśli piszę z Thunderbirda, to znaczy że podszywam się pod Obtłuk Expressa? Czy może jednak istnieje coś takiego jak RFC? Aspekt 3: Już pisałem, ale przeklejam dla porządku: To, że powtórzysz argument trzy razy nie oznacza, że stanie się przez to prawdziwy... Więcej napisał Andrzej- pomijając epitety się z nim zgadzam. -- Dominik (& kąpany) "Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec) Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy w oparciu o Art. 54 Konstytucji RP |
|
Data: 2009-11-20 12:41:44 | |
Autor: Przemysław Adam Śmiejek | |
Licencja Microsoftu | |
Dominik & Co pisze:
ROTFL. Ty tak na trzeĹşwo?Kto chce, moĹĽe przerobić go, dostosowujÄ…c do jakiego chceNo ale po co? Dla zabawy? Nie! Dla podszywania siÄ™ pod PĹ‚atnika. A to No wiÄ™c wĹ‚aĹ›nie... Tylko patrz jak przebiegaĹ‚a dyskusja: JA: Uniwersalny system oznacza o wiele wiÄ™ksze nakĹ‚ady inwestycyjne na opracowanie naprawdÄ™ betonowego systemu, ktĂłry bÄ™dzie sobie radziĹ‚ z dowolnÄ… sieczkÄ…. Teraz nie musi. Teraz weryfikacja danych spoczywa na TY: Nie chodzi o system uniwersalny, tylko o otwarty. WiÄ™c Ty jednak chcesz systemu uniwersalnego, ktĂłry przyjmie dane nie tylko z PĹ‚atnika, ale takĹĽe z Dominika czy Tristanika. Aspekt 3: JuĹĽ pisaĹ‚em, ale przeklejam dla porzÄ…dku:To, ĹĽe powtĂłrzysz argument trzy razy nie oznacza, ĹĽe stanie Ale jest prawdziwy. WiÄ™cej napisaĹ‚ Andrzej- pomijajÄ…c epitety siÄ™ z nim zgadzam. Nie. TwĂłj kolega z dna mojej PLONKownicy, ktĂłry nie potrafi dyskutować bez obraĹĽania rozmĂłwcy nie zrozumiaĹ‚ mojej intencji. Mi nie chodzi o to, ĹĽe system siÄ™ WYWALI. Tylko chodzi o weryfikacjÄ™ bĹ‚Ä™dĂłw LOGICZNYCH. Nie wiem czy korzystaĹ‚eĹ› z PĹ‚atnika, czy tylko znasz temat pobieĹĽnie, wiÄ™c wyjaĹ›niam: PĹ‚atnik jest programem, ktĂłry wĹ‚aĹ›nie przyjmuje dane z innych programĂłw na bazie otwartego i udokumentowanego formatu danych, tak jak chcesz. NastÄ™pnie te dane sÄ… przez PĹ‚atnika weryfikowane i przesyĹ‚ane protokoĹ‚em transmisji. Mamy wiÄ™c coĹ› takiego [ DOWOLNY PROGRAM ] ==> [ WERYFIKACJA PĹATNIKOWA ] ==> [SERWER] MoĹĽna teĹĽ pominąć DOWOLNY PROGRAM i wklepać dane z palca do weryfikatora. Najistotniejsze w mojej wypowiedzi jest to, ĹĽe WERYFIKATOR jest zrobiony po stronie klienta na mocy sprzÄ™tu klienta. Jak weĹşmiesz wiÄ™ksiejszy zestaw danych i dasz weryfikacjÄ™, to nawet na szybkiej maszynie to nieco trwa. Robi siÄ™ to na koszt klienta. A dopiero potem serwer przyjmuje dane. PoniewaĹĽ mamy zaufany weryfikator, to moĹĽna testy na serwerze sprowadzić tylko do tego faktycznie czy dane nie wywalajÄ… systemu. Natomiast sama poprawność LOGICZNA danych jest juĹĽ zagwarantowana przez PĹ‚atnika. Owszem, sÄ… korekty, sÄ… wezwania, jest późniejsze sprawdzanie danych. Ale ono siÄ™ moĹĽe odbywać po latach, tak jak teraz, gdy wzywajÄ… np. za rok 1999. Bo wtedy system byĹ‚ faktycznie mocno niedopracowany. Tak czy siak, dopuszczenie niezaleĹĽnego i dowolnego weryfikatora spowoduje albo wzrost znĂłw późniejszych korekt, wezwaĹ„, listĂłw poleconych, spotkaĹ„ wyjaĹ›niajÄ…cych, albo zmusi serwery do weryfikacji danych na etapie przyjmowania danych, co przy obecnej liczbie transmisji i przesyĹ‚anych danych MSZ zapcha serwery. Serwer musiaĹ‚by przyjąć dane, dokonać weryfikacji (ktĂłra potrafi trwać kilka minut), a nastÄ™pnie zwrĂłcić bĹ‚Ä…d. PomyĹ›l logicznie, jak to obciÄ…ĹĽy serwery i Ĺ‚Ä…cza i co bÄ™dzie jak klient uparcie bÄ™dzie wznawiaĹ‚ takie zĹ‚e dane. PorĂłwnanie do SMTP jest niestety nie trafione, bo SMTP to sama transmisja, a wnÄ™trze listu nie podlega weryfikacji. Skala problemu byĹ‚aby bardziej porĂłwnywalna, gdyby np. zadaniem MTA byĹ‚a np. weryfikacja ortograficzna tekstu (choć i to byĹ‚oby mniej zĹ‚oĹĽone niĹĽ PĹ‚atnik). SĹ‚owem, to co Ty chcesz, to nie otwarcie systemu. To przeniesienie PĹ‚atnika jako takiego na stronÄ™ serwera i pozwolenie ludziom na pisanie do niego interfejsĂłw. W tej chwili juĹĽ tak jest, ĹĽe interfejsy se moĹĽna pisać dowolnie. Tylko otwarty protokół nie jest na trasie Weryfikator=>System, ale na trasie Interfesj=>Weryfikator. I tylko tam moĹĽe pozostać otwarty. Weryfikator musi być bĹ‚ogosĹ‚awiony przez ZUS. A skoro tak, to nie da siÄ™ otworzyć PĹ‚atnika. MoĹĽna go tylko przenieść na stronÄ™ serwera i w ten sposĂłb uwolnić kompa userĂłw od tego ciężaru. Ale to kosztuje. -- PrzemysĹ‚aw Adam Ĺšmiejek |
|
Data: 2009-11-20 14:12:51 | |
Autor: januszek | |
Licencja Microsoftu | |
Przemysław Adam ¦miejek napisał(a):
Można go tylko przenie¶ć na stronę serwera i w ten sposób uwolnić kompa userów od tego ciężaru. Ale to kosztuje. Za wysłanie błednych danych kara urzedowa 100 zł ;) j. -- |
|
Data: 2009-11-21 00:42:47 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Licencja Microsoftu | |
Przemysław Adam ¦miejek pisze:
TY: ....które z punktu widzenia serwera niczym się nie różni±, bo używaj± tego samego protokołu wymiany danych. Tak samo, jak serwer WWW ma w nosie, jakim sprzętem i oprogramowaniem się z nim ł±czysz. O ile twórca strony nie był kompletnym bęcwałem i trzymał się _standardów_ - strona będzie poprawnie wy¶wietlona przez każdy komputer i każdy program (pomijam ograniczenia sprzętowe, typu ekranik 192x256 ;) ) Aspekt 3: Już pisałem, ale przeklejam dla porz±dku:To, że powtórzysz argument trzy razy nie oznacza, że stanie Nie jest. Więcej napisał Andrzej- pomijaj±c epitety się z nim zgadzam. Póki co to ty obrażasz rozmówców, m.in, wyzywaj±c ich od "kup gówna". że system się WYWALI. Tylko chodzi o weryfikację błędów LOGICZNYCH. Nie Od tego system nie ma prawa się wywalić, je¶li nie jest kompletnie spartolony. Najwyżej na koncie danego płatnika pojawi± się bzdurne/nieprawidłowe dane, z których ów będzie musiał potem się tłumaczyć. Ale to już jest kwestia wyboru i nierzadko oprogramowanie otwarte ma mniej takich wpadek, niż oprogramowanie zamknięte robione na chybcika na podłapany "po znajomo¶ci" kontrakt rz±dowy. [ciach] Słowem, to co Ty chcesz, to nie otwarcie systemu. To przeniesienie Wykazujesz się totaln± ignorancj±. Idea otwartego oprogramowania nie implikuje sprowadzania komputerów użytkowników do roli "tępego terminala". Przykład z życia wzięty: programy do robienia PITów. S± powszechnie dostępne, pisane przez ludzi, których ty w swojej tępocie i arogancji spojonej skrajnym buractwem nazywasz "pryszczersami". I działaj±. pisać dowolnie. Tylko otwarty protokół nie jest na trasie Podstawa prawna? |
|
Data: 2009-11-21 11:46:17 | |
Autor: Przemysław Adam ¦miejek | |
Licencja Microsoftu | |
Andrzej Lawa pisze:
Więc Ty jednak chcesz systemu uniwersalnego, który przyjmie dane nie...które z punktu widzenia serwera niczym się nie różni±, bo używaj± Oczywi¶cie. O czym wyraĽnie pisałem poniżej. Nie jest.Ale jest prawdziwy.Aspekt 3: Już pisałem, ale przeklejam dla porz±dku:To, że powtórzysz argument trzy razy nie oznacza, że stanie Twój brak zrozumienia zagadnienia jako¶ mnie nie dziwi. Póki co to ty obrażasz rozmówców, m.in, wyzywaj±c ich od "kup gówna".Więcej napisał Andrzej- pomijaj±c epitety się z nim zgadzam.Nie. Twój kolega z dna mojej PLONKownicy, który nie potrafi dyskutować Co było reakcj± na wyzwanie mnie od ciężkich idiotów, jakby¶ nie zauważył. że system się WYWALI. Tylko chodzi o weryfikację błędów LOGICZNYCH. NieOd tego system nie ma prawa się wywalić, je¶li nie jest kompletnie Tniesz wrednie. Napisałem, że NIE CHODZI O TO, ŻE SYSTEM SIĘ WYWALI. To nie ja twierdzę, że się wywali. Najwyżej na koncie danego płatnika pojawi± się A to kosztuje. Trzeba te dane weryfikować w ZUSie, szukać wpadek, wysyłać wezwania do korekt, przyjmować korekty, weryfikować, szukać wpadek.... Od tygodnia o tym aspekcie piszę, ale zacietrzewieni rozmówcy rzucaj±cy epitetami osobistymi wci±ż nie potrafi± przeczytać tego, co piszę, za to czytaj± to co chc± widzieć, czyli rzekome wywalanie się systemu. Słowem, to co Ty chcesz, to nie otwarcie systemu. To przeniesienieWykazujesz się totaln± ignorancj±. Bynajmniej. Ty natomiast niestety tak. Po raz kolejny walisz epitetami (PLONK warning!), bez czytania ze zrozumieniem. Idea otwartego oprogramowania nie Nie mówiłem, że do tego sprowadza się idea otwartego oprogramowania. Mówiłem, że do tego musi się sprowadzić ta idea z Płatnikiem, z powodów, jak wyja¶niłem. Przykład z życia wzięty: programy do robienia PITów. S± powszechnie Tylko, że to o wiele prostsze rozwi±zanie i wygenerowany PIT sprowadza się po prostu do wypełnionych rubryczek. A ciężar weryfikacji tych rubryczek spoczywa na Urzędzie Skarbowym. To jest dokładnie to, o czym piszę w zakresie ZUSu. ¦wietnie zauważyłe¶ problem. pisać dowolnie. Tylko otwarty protokół nie jest na trasiePodstawa prawna? Przecież nie pisałem o podstawie prawnej, ale o tym, że to wynika z uwarunkowań technicznych. Nadal nie czytasz tylko przelatujesz wzrokiem i wybierasz sobie fragmenty bez kontekstu. -- Przemysław Adam ¦miejek |
|
Data: 2009-11-21 13:39:50 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Licencja Microsoftu | |
Przemysław Adam ¦miejek pisze:
Póki co to ty obrażasz rozmówców, m.in, wyzywaj±c ich od "kup gówna".Więcej napisał Andrzej- pomijaj±c epitety się z nim zgadzam.Nie. Twój kolega z dna mojej PLONKownicy, który nie potrafi dyskutować A mogłe¶ zabić... że system się WYWALI. Tylko chodzi o weryfikację błędów LOGICZNYCH. NieOd tego system nie ma prawa się wywalić, je¶li nie jest kompletnie Tym bardziej. Najwyżej na koncie danego płatnika pojawi± się Jakim cudem radz± sobie z tym urzędy skarbowe? Przecież tam można dostarczyć PIT na papierze. Napisany własnoręcznie - bez żadnej weryfikacji! [ciach] Słowem, to co Ty chcesz, to nie otwarcie systemu. To przeniesienieWykazujesz się totaln± ignorancj±. Prawda w oczy kole... Idea otwartego oprogramowania nie Twoje "powody" to stek nonsensów. Przykład z życia wzięty: programy do robienia PITów. S± powszechnie No popatrz - to zupełnie jak w przypadku danych dla ZUSu. Tam też ostatecznie s± to tylko wypełnione rubryczki (w pamięci komputera). A ciężar weryfikacji tych To nie jest problem - ludzie pisali algorytmy rozrachunkowe zanim jeszcze powstał Microsoft. Czyli ten cały mechanizm sprawdzaj±cy wcale nie musi chodzić pod kontrol± Windows. I w wersji OpenSource nie będzie miał więcej błędów, niż aktualny zamknięty Płatnik. pisać dowolnie. Tylko otwarty protokół nie jest na trasiePodstawa prawna? Skoro nie ma podstawy prawnej, więc nie musi mieć niczyjego "błogosławieństwa". |
|
Data: 2009-11-21 14:19:58 | |
Autor: Przemysław Adam ¦miejek | |
Licencja Microsoftu | |
Andrzej Lawa pisze:
A to kosztuje. Trzeba te dane weryfikować w ZUSie, szukać wpadek,Jakim cudem radz± sobie z tym urzędy skarbowe? Przecież tam można Tak. Dlatego zauważ, że wprowadzono ludzkie weryfikatory. Jak oddajesz zeznanie roczne to czekasz w koooooooooooooooooooooolejce, bo wła¶nie baba wklepuje w kompa, weryfikuje i już. Tylko, że to o wiele prostsze rozwi±zanie i wygenerowany PIT sprowadzaNo popatrz - to zupełnie jak w przypadku danych dla ZUSu. Tam też Nie. Stopień złożenia danych, zależno¶ci i przypadków jest zdecydowanie większy. A ciężar weryfikacji tychTo nie jest problem - ludzie pisali algorytmy rozrachunkowe zanim A ja piszę, że musi? Chodzi pod windows,bo tak jest najtaniej i najlepiej dla większo¶ci narodu. I w wersji OpenSource nie będzie ale ZUS nie będzie miał nad tym kontroli. Będzie musiał zaufać zupełnie obcym danym. Póki tego nie zrozumiesz, nasza dyskusja przestaje mieć sens. Skoro nie ma podstawy prawnej, więc nie musi mieć niczyjego Oczywi¶cie, bez podstawy prawnej nic nie istnieje. Ja; Skacz±c w przepa¶ć musisz zgin±ć. Ty: Podstawa prawna. Ja: Nie ma, to uwarunkowanie techniczne Ty: Skoro nie ma podstawy prawnej, nie muszę zgin±ć -- Przemysław Adam ¦miejek |
|
Data: 2009-11-22 00:57:56 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Licencja Microsoftu | |
Przemysław Adam ¦miejek pisze:
Jakim cudem radz± sobie z tym urzędy skarbowe? Przecież tam można Dziecko drogie, ty chyba jeszcze nigdy w życiu żadnego PITu nie składałe¶... Albo robiłe¶ to w jakiej¶ "pomroczno¶ci jasnej", bo człowiek przytomny, który miał tak± okazję w życiu by takich bredni nie napisał. Swoj± szos± o możliwo¶ci wysłania PITu listem poleconym to raczej nie słyszałe¶. Tylko, że to o wiele prostsze rozwi±zanie i wygenerowany PIT sprowadzaNo popatrz - to zupełnie jak w przypadku danych dla ZUSu. Tam też O'RLY? A ciężar weryfikacji tychTo nie jest problem - ludzie pisali algorytmy rozrachunkowe zanim ROTFL Monopole NIGDY nie s± najtańsze. I w wersji OpenSource nie będzie To może jeszcze dedykowane linie komunikacyjne? W końcu skoro Internet nie należy do ZUSu, to diabli wiedz±, co może po drodze narozrabiać... Będzie musiał zaufać zupełnie I tak musi zaufać zupełnie obcym danym. Co przeszkadza użytkownikowi Płatnika wpisać doń błędne informacje finansowe, hmm? Skoro nie ma podstawy prawnej, więc nie musi mieć niczyjego Nie istnieje przymus. Ja; Skacz±c w przepa¶ć musisz zgin±ć. Pewnie, że nie muszę. Ludzie dla sportu skacz± w przepa¶ć i nie gin±, drogi ignorancie. Patrz: skoki BASE, bungee... |
|
Data: 2009-11-22 11:38:46 | |
Autor: op23 | |
Licencja Microsoftu | |
Użytkownik "Przemysław Adam ¦miejek" <niechce@spamu.pl> A to kosztuje. Trzeba te dane weryfikować w ZUSie, szukać wpadek,Jakim cudem radz± sobie z tym urzędy skarbowe? Przecież tam można No i ? My¶lisz, że jak US udostępni program z zamkniętym kodem Ľródłowym to już nie będziesz musiał wklepywać tych danych tak jak obecnie to czyni "baba" i że "baba" nie będzie musiała tego zweryfikować w urzędzie dokładnie tak, jak to robi teraz ?
PIERDOŁY. Każdy program kadrowo-płacowy potrafi przygotować dane do Płatnika i nic w tym Płatniku już nie robi się oprócz wysłania do ZUS.
Jest jasne, że nie ma sensu za pieni±dze wszystkich obywateli tworzyć oprogramowania dla marginalnego systemu, ale można kod otworzyć. Dalej można pisać kod tak, by działał pod różnymi platformami bez dodatkowego kosztu np w javie albo dotnecie. Trzeba tylko chciec.
Bo ZUS nie musi mieć nad tym kontroli, wykonuje weryfikację po swojej stronie zupełnie niezależnie od Płatnika, ma swoje oprogramowanie do tego a nie Płatnika. |
|
Data: 2009-11-22 12:23:22 | |
Autor: Przemysław Adam ¦miejek | |
Licencja Microsoftu | |
op23 pisze:
Tak. Dlatego zauważ, że wprowadzono ludzkie weryfikatory. Jak oddajeszNo i ? No, a w przypadku Płatnika tej baby nie ma. Weryfikacji może dokonać albo strona klienta albo strona serwera. Widzisz inn± możliwo¶ć? My¶lisz, że jak US udostępni program z zamkniętym kodem Ľródłowym to już ???? Nie bardzo rozumiem o jakiego rodzaju programie piszesz. Czy o wydrukach czy o transmisji... Bo wła¶nie zarówno wydruki z płatnika jak i transmisja nie przechodz± przez żywego człowieka, st±d potrzeba ¶cisła kontrola i weryfikacja. Wydruki PITów przechodz± przez żywego człowieka. Nie wiem jak wygl±da e-pit, bo co¶ tam z tych okolic US miały (już?) wprowadzać. Zupełnie nie mam z tym do¶wiadczeń, więc się nie wypowiem. PIERDOŁY.Nie. Stopień złożenia danych, zależno¶ci i przypadków jest zdecydowanieTylko, że to o wiele prostsze rozwi±zanie i wygenerowany PIT sprowadzaNo popatrz - to zupełnie jak w przypadku danych dla ZUSu. Tam też Po raz kolejny -- zachowaj poziom dyskusji. Każdy program kadrowo-płacowy potrafi przygotować dane do A wysyłałe¶ kiedy¶ cokolwiek z Płatnika? Bo 7 razy mówię, że prowadzona jest weryfikacja i jak występuj± błędy krytyczne, to dane nie zostan± wysłane. Rysowałem już dwa razy, narysuję trzeci: [dowolny program] => [weryfikator w płatniku] => [serwer] A ja piszę, że musi? Chodzi pod windows,bo tak jest najtaniej iJest jasne, że nie ma sensu za pieni±dze wszystkich obywateli tworzyć Można, tylko po co? Kod płatnika nikomu nie jest potrzebny, chyba żeby dopu¶cić transmisję z innych programów. A czemu uważam to za kosztowne, wyja¶niałem. Dalej No nie do końca. Podawałem przykład SIO, którego i tak zapewne nikt nie używa nie pod windowsem, a jawowato¶ć zrobiła z tego koszmarn± krowę. Co do dotnetu, to on też mało przenaszalny ZTCW, bo oficjalna maszyna wirtualna jest i tak tylko pod Windows, mylę się? Bo ZUS nie musi mieć nad tym kontroli, wykonuje weryfikację po swojejI w wersji OpenSource nie będzie Tak, ale weryfikuje po fakcie. Więc co wyłazi? Błędy nieprzewidziane w Płatniku. A ten jest tworzony ¶ci¶le w powi±zaniu z ZUSem, więc blisko Ľródła i mniej narażony na błędy. Gdy dopu¶cisz obcy program, będ± wyłazić dodatkowo błędy wynikaj±ce z niewiedzy twórców, z ich pomyłek itp. Czy uważasz że w 1 płatniku będzie więcej błędów niż w 1 płatniku, 1 Tristaniku, 1 Dominiku, 1 op23niku? A wezwania do korekty i wyja¶niania kosztuj±. -- Przemysław Adam ¦miejek |
|
Data: 2009-11-22 18:29:38 | |
Autor: op23 | |
Licencja Microsoftu | |
Użytkownik "Przemysław Adam ¦miejek" <niechce@spamu.pl> Tak. Dlatego zauważ, że wprowadzono ludzkie weryfikatory. Jak oddajeszNo i ? Po co ma być ? Ona nie weryfikuje danych.
PIERDOŁY. Weryfikacja jest niezbędna tylko nie potrzeba do tego Płatnika.
Już lecę PAJACU
A teraz wyobraĽ sobie, że naprawdę jest tak [dowolny program z weryfikatorem] => [płatnik] => [serwer z weryfikatorem] -> [weryfikator1]...[weryfikatorN] Płatnik nic nie wnosi w powyższym A ja piszę, że musi? Chodzi pod windows,bo tak jest najtaniej iJest jasne, że nie ma sensu za pieni±dze wszystkich obywateli tworzyć Po to by było wiadomo czy nie szkodzi mojemu komputerowi (wystarczy, że jaki¶ trefny kawałek kodu zmieni MTU albo separator czę¶ci ułamkowej) albo po to by ... Kod płatnika nikomu nie jest potrzebny, chyba żeby .... uzupełnić Płatnika o współpracę z innymi programami A czemu uważam to za kosztowne, Jakby¶ miał co¶ sensownego do powiedzenia to na pewno doceniłbym.
PIERDOŁY. Płatnik nie jest wymagaj±cym obliczeniowo programem by nie było możliwe napisanie go w javie. Nie uniemożliwia to oczywi¶cie napisania programu, który będzie miał problemy wydajno¶ciowe wynikaj±ce z użycia javy. Kwestia umiejętno¶ci implementacji. Mnie zreszt± nie potrzeba javy. Uważam, że dzisiaj nie jest to wła¶ciwe rozwi±zania, ale jak Płatnik pojawił się i jak Janosik walczył o uzyskanie specyfikacji komunikacji należ±cej mu się jak psu buda, java była chyba jedynym rozwi±zaniem.
Oficjalna specyfikacja kodu po¶redniego jest standardem. Istnieje otwarta implementacja mono na różne platoformy. Wiele kodu tworzonego jest z my¶l± o mono. Bez problemu można napisać program, który może pracować pod linuksem bez jakiegokolwiek zwi±zku z MS (co poniek±d słusznie zarzucano) jak również tego samego kodu pracuj±cego pod kontrol± Windows.
Przesyłania ? Może weryfikować w trakcie. To proste sprawdzanie stanu płatnika. Je¶li np została złożona deklaracja ubezpieczenia społecznego to wymaga się wysłania odpowiedniej kwoty, je¶li PFRON to PFRON. Płatnik nawet tych elementarnych rzeczy nie robi. Więc co wyłazi? Błędy nieprzewidziane w Z Płatnikiem jest dokładnie tak samo. Jakby¶ prowadził działalno¶ć i używał Płatnika to wiedziałby¶, że można wysłać ewidentnie niepoprawne deklaracje bez żadnego problemu. Potem trzeba robić korekty i znowu można wysłać równie błędne dokumenty. Ten twój Płatnik nie ma po prostu cech weryfikacji, które mu przypisujesz. A ten jest tworzony ¶ci¶le w powi±zaniu z ZUSem, więc blisko Nie potrzeba Płatnika. Weryfikację jak± robi Płatnik najskuteczniej można zapewnić w interfejsie przyjmuj±cym w ZUS. Gdy dopu¶cisz obcy program, będ± Przestań pierdoły opowiadać. Błędy zdarzaj± się wszędzie i Płatnik nic w tym temacie nie robi.
Chłopie, te programy istniej± niezależnie od Płatnika. Choćby nie wiem jak mocno Płatnik weryfikował dane one dalej będ± istniały.
....jakby teraz z tym twoim Płatnikiem nie kosztowały. |
|
Data: 2009-11-21 18:30:17 | |
Autor: Andrzej Adam Filip | |
Zapytać się Sejmowej" :-) [Was: Licencja Microsoftu] | |
Andrzej Lawa <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> pisze:
Przemysław Adam Śmiejek pisze: Ja się zapytałem (jak Lepper) :-) [ który został skazany przez sąd RP za pytania zadane z mównicy sejmowej co pokazuje czemu służy i nie służy immunitet poselski. ] [...] -- Andrzej Adam Filip : anfi@onet.eu : Andrzej.Filip@gmail.com Najwspanialsza mądrość - to poznanie samego siebie. -- Przysłowie arabskie (pl.wikiquote.org) |
|
Data: 2009-11-22 11:23:57 | |
Autor: op23 | |
Licencja Microsoftu | |
Użytkownik "Przemysław Adam ¦miejek" <niechce@spamu.pl>
PIERDOŁY. Jak wpiszesz zł± kwotę w Płatniku to będziesz musiał zrobić korektę tak samo jakby¶ go w ogóle nie używał i ręczie wypisywał te arkusze.
Płatnik jest zasadniczo zbędny. Mogłoby go nie być. Wystarczyło udostępnić specyfikację komunikacji z ZUS. Masa programów kadrowo-płacowych bez trudu poradziłaby sobie z tym. Tylko jak pomysłodawcy Janosika zeszło na wydębienie od ZUS tej specyfikacji z 5lat chodz±c po s±dach to sorry ... firmy programistyczne zajmuj± się programowaniem a nie chodzeniem po s±dach. Natomiast dostępno¶ć Ľródeł powinna być gwarantowana prawnie użytkownikowi KAŻDEGO programu by mógł bezpiecznie korzystać z komputera, wiedz±c po prostu jak program działa. Szczytem nadużywania prawa autorskiego jest niedostępno¶ć takich Ľródeł programów dla programów takich jak Płatnik, które s± finansowane przez całe społeczeństwa
Człowieku, to DOKŁADNIE taki sam problem, arkusze PITów zawieraj± cał± rzekomo skomplikowan± logikę, że jak się zaznaczy gdzie¶tam ptaszek to w innym miejscu można wpisać kwotę itp itd |
|
Data: 2009-11-20 21:27:14 | |
Autor: Andrzej Adam Filip | |
Licencja Microsoftu | |
Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> pisze:
Dominik & Co pisze: A to oznacza że ZUS "tanim kosztem" stworzenia dokumentacji protokołu komunikacji "klienta płatnika" z "serwerem płatnika" tworzy szanse innym że mu na "niszowe" systemy napiszą oprogramowanie. Jak dla mnie ZUS jako "ubezpieczyciel ustawowo przymusowy" ma obowiązek w tym "nie przeszkadzać" a już na pewno nie ma prawa w sposób bezczelny i chamsko oczywisty "wzmacniać pozycji dominującej amerykańskiej firmy Microsoft". -- Andrzej Adam Filip : anfi@onet.eu : Andrzej.Filip@gmail.com Nie pozwalaj kotu szukać zwady z lwem. -- Przysłowie armeńskie (pl.wikiquote.org) |
|
Data: 2009-11-20 22:02:08 | |
Autor: op23 | |
Licencja Microsoftu | |
Użytkownik "Przemysław Adam Śmiejek" <niechce@spamu.pl>
Ale tu nie chodzi o wybór platformy systemowej tylko otwartości lub jej braku. Ten sam kod może być udostępniony publicznie lub niedostępny publicznie. |
|
Data: 2009-11-20 21:56:00 | |
Autor: op23 | |
Licencja Microsoftu | |
Użytkownik "Przemysław Adam Śmiejek" <niechce@spamu.pl> b) większą populacją niepełnosprawnych niż linuksiarzy. Zwłaszcza, że Już mówiłem, że Płatnik ma być open source nie dla programistów linuksa tylko dla wszystkich. |
|
Data: 2009-11-20 21:50:40 | |
Autor: op23 | |
Licencja Microsoftu | |
Użytkownik "Przemysław Adam ¦miejek" <niechce@spamu.pl> Oczywi¶cie. przecie nikt nie napisze ZUSowi płatnika na takiej samejNo i co, że nie napisze ? Jaki to ma zwi±zek z kosztami wytworzenia. I co z tego ? Ergo - naród zapłaci, więc ja również. Ale o co chodzi ?
Nie ma ? To czemu Pr..m zainwestował ? Jemu opłaca się ? Co to w ogóle znaczy zainwestować w przypadku programu dla którego nie ma konkurencji ?
Za jakie "otwarcie" ? Ogłaszasz przetarg na wykonanie programu z otwartym kodem Ľródłowym i wybierasz firmę.
Nie wiem o czym gadasz i co kwestionujesz.
Teraz ? |
|
Data: 2009-11-19 00:53:10 | |
Autor: poreba | |
Licencja Microsoftu | |
Dnia Wed, 18 Nov 2009 13:39:17 +0100, Przemysław Adam ¦miejek napisał(a):
nikt nie napisze ZUSowi płatnika na takiej samejDlaczego ł±czysz te dwa *różne* zagadnienia? Zapewne bez problemu znajdzie się firma, która napisze ZUSowi FLOSSow± wersję Płatnika za odpowiednie pieni±dze. I jednocze¶nie będzie trudno znaleĽć firmę, która napisze cokolwiek ZUSowi, na dowolnej licencji, za darmo. Zauważ, że licz±ce się projekty FLOSS konsumuj± ogrom kasy.Ba! A ileż kasy konsumuj± projekty z zamkniętym oprogramowaniem? Znasz jakie¶ znacz±ce projekty OS, które s± robione za darmo? Mit oOczywi¶cie, bo OS nie ma nic wspólnego z odpłatno¶ci± /lub jej brakiem. Projekty bez kasy to s± małe projektyTyle, że nikt w tym podw±tku o tym nie pisze. Ludziska mówi± o OS/FLOSS/GNU, a nie o jaki¶ projektach bez kasy. Przecież wiesz o co chodzi: otwarte/wolne specyfikacje. I wtedy nie będziesz musiał jako płatnik finansować użytkowanego przez Kowalskiego Płatnika (a tak zrobiłe¶). Kowalski sam sobie kupi za swoje pieni±dze RozliczaczSkładekPlus firmy Zenex sp. z o.o., BU/CV S.A. zleci napisanie wtyczki do swojego CRM/ERM, a kto¶ inny zainstaluje sobie darmowe oprogramowanie tworzone przez społeczno¶ć BzdzinaGroupForum. A wszyscy po to, aby wypełnić obowi±zek ustawowy. -- pozdro poreba |
|
Data: 2009-11-18 10:37:01 | |
Autor: op23 | |
Licencja Microsoftu | |
Użytkownik "Jacek" <turbos11@gmail.com> Na pewno Microsoft co¶ odpala dla rz±dz±cych za tę politykę. -- Podatki Kiedy¶był taki pomysł na ustawę, żeby wszystkie programy pisane na koszy instytucji państwowych (np. płatnik) były na licencji open source. Wtedy fanatycy linuksa by sobie je przerobili na działaj±ce pod tym systemem. Taniej by wyszło, bo można by tego typu programy zmontować z już istniej±cych programów na GPL. -- Nie chodzi tylko o użytkowników linuksa. Tak samo w łindołskie mogę chcieć używać programu z otwartym kodem by mieć pewno¶ć czy/że działa dobrze tudzież by dostosować go do swoich potrzeb. |
|
Data: 2009-11-17 11:59:08 | |
Autor: mz | |
Licencja Microsoftu | |
Użytkownik "spp" <spp@op.pl> napisał w wiadomo¶ci news:4b02802a$1news.home.net.pl... mz pisze: Kieruje i owszem. Ale tym postem chciałem ci pokazać że ten_system_operacyjny jest mi niezbedny. |
|
Data: 2009-11-17 08:27:56 | |
Autor: witek | |
Licencja Microsoftu | |
mz wrote:
No to idź i go kup. Czemu sie uparles, ze musi być OEM Nie ma problemu z kupieniem samego Windowsa. |
|
Data: 2009-11-18 07:12:54 | |
Autor: mz | |
Licencja Microsoftu | |
Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomo¶ci news:hdubtc$c2k$5inews.gazeta.pl... mz wrote: Stary wyluzuj nie stresuj sie bo wrzody itp. A gdzie ty wyczytałes, ze ja chce go kupić i to jewszcze w wersji OEM ? |
|
Data: 2009-11-17 16:34:05 | |
Autor: Przemysław Adam ¦miejek | |
Licencja Microsoftu | |
mz pisze: Jest mi potrzebny. Polski rz±d zmusza do używania Windowsa. Nie zmusza. Prowadze działalno¶ć i musze uzywac Płatnika (taki program do rozliczeń z ZUSem) Nie musisz. Kieruje i owszem. Ale tym postem chciałem ci pokazać że ten_system_operacyjny jest mi niezbedny. No trudno. Wiele rzeczy możesz uznać za ,,niezbędne''. Niestety nadal gratis ich nie dostaniesz. -- Przemysław Adam ¦miejek |
|
Data: 2009-11-17 12:58:55 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Licencja Microsoftu | |
mz pisze:
Prowadze działalno¶ć i musze uzywac Płatnika (taki program do rozliczeń z ZUSem) płatnik działa tylko w Windows. Zainstalowałem emulator Windowsa w Linuxie instaluje Płatnika a ten mi krzyczy podczas instalacji,że potrzebuje U mnie działa i o nic nie krzyczy (SuSE 10.3 i 11.1). BTW: jak się miewa projekt Janosik? |
|
Data: 2009-11-18 10:33:04 | |
Autor: op23 | |
Licencja Microsoftu | |
Użytkownik "mz" <lubiespam@wp.pl> Przecież nie jest ci potrzebny _ten_ system operacyjny. Już nie musisz. Po wyrokach s±dowych twórcy(/ów) Janosika możesz już napisać alternatywny program. |
|
Data: 2009-11-17 07:33:21 | |
Autor: zly | |
Licencja Microsoftu | |
Dnia Tue, 17 Nov 2009 00:50:18 +0100, Tomasz Kordat napisał(a):
Lepiej dla kogo? To pytanie podchwytliwe? -- marcin |
|
Data: 2009-11-17 01:00:15 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Licencja Microsoftu | |
Michał pisze:
http://www.dobreprogramy.pl/Windows-OEM-nie-dla-zwyklych-uzytkownikow,Aktualnosc,15352.html Legalnie. Kopia jest legalna, więc mikrosyf może conajwyżej czepiać się cywilnie o naruszenie umowy cywilno-prawnej w s±dzie cywilnym, ale musi wtedy (1) wykazać stratę (a jaka jest różnica pomiędzy zakupem wingrozy przez użytkownika końcowego a zakupem jej przez składacza komputerów i odsprzedaż± wraz z komputerem "po kosztach"?) oraz (2) dowiedzieć się o samym fakcie naruszenia umowy, a tego nie ma jak legalnie zrobić - policja ma w nosie umowy cywilne. |
|
Data: 2009-11-17 10:01:01 | |
Autor: Konrad | |
Licencja Microsoftu | |
"Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> wrote in message news:4b01e790news.home.net.pl... Legalnie. Kopia jest legalna, więc mikrosyf może conajwyżej czepiać się Czyli jak mam legaln± kopię i zainstaluję j± na 5 komputerach to też tylko w s±dzie cywilnym o naruszenie umowy i mog± mi skoczyć? A jak dostanę demo (w pełni legalne) na 30 dni i będe w kółko używał łami±c zabezpieczenia to też? Serio? Konrad |
|
Data: 2009-11-17 10:05:22 | |
Autor: Liwiusz | |
Licencja Microsoftu | |
Konrad pisze:
Tak. Karalne jest nabycie programu z nielegalnego Ľródła, a w powyższej sytuacji co¶ takiego nie zachodzi. A jak dostanę demo (w pełni legalne) na 30 dni i będe w kółko używał łami±c zabezpieczenia to też? Serio? Też. -- Liwiusz |
|
Data: 2009-11-17 09:12:15 | |
Autor: Olgierd | |
Licencja Microsoftu | |
Dnia Tue, 17 Nov 2009 10:05:22 +0100, Liwiusz napisał(a):
Czyli jak mam legaln± kopię i zainstaluję j± na 5 komputerach to też Przypomnę, że polskiej prokuraturze zdarzyło się (co najmniej raz) postawić zarzuty o naruszenie licencji typu shareware (Winrar, Total Commander). Program był pobrany z legalnego Ľródła, natomiast nie był opłacony. -- pozdrawiam serdecznie, Olgierd Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <== |
|
Data: 2009-11-17 10:25:03 | |
Autor: Liwiusz | |
Licencja Microsoftu | |
Olgierd pisze:
Dnia Tue, 17 Nov 2009 10:05:22 +0100, Liwiusz napisał(a): Ale to jest raczej powód do ¶miechu, co? :) -- Liwiusz |
|
Data: 2009-11-17 09:53:40 | |
Autor: Olgierd | |
Licencja Microsoftu | |
Dnia Tue, 17 Nov 2009 10:25:03 +0100, Liwiusz napisał(a):
Przypomnę, że polskiej prokuraturze zdarzyło się (co najmniej raz) Oskarżonemu raczej nie było do ¶miechu... -- pozdrawiam serdecznie, Olgierd Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <== |
|
Data: 2009-11-17 10:38:07 | |
Autor: Andrzej Adam Filip | |
Prokuratura a licencja shareware [Was: Licencja Microsoftu] | |
Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> pisze:
Olgierd pisze: Tylko jeśli prokuratura sprawę przegrała lub (tchórzliwie?) nie dociągnęła do prawomocnego końca :-) -- Andrzej Adam Filip : anfi@onet.eu : Andrzej.Filip@gmail.com Nigdy nie trzeba mieć tyle rozumu, jak wtedy gdy się ma do czynienia z głupcem. -- Przysłowie chińskie (pl.wikiquote.org) |
|
Data: 2009-11-17 11:52:22 | |
Autor: Dominik & Co | |
Licencja Microsoftu | |
Olgierd napisał(a):
Przypomnę, że polskiej prokuraturze zdarzyło się (co najmniej raz) postawić zarzuty o naruszenie licencji typu shareware (Winrar, Total Commander). Program był pobrany z legalnego Ľródła, natomiast nie był opłacony. E tam. To jest co¶: http://prawo.vagla.pl/files/na_szkode_gnu.jpg -- Dominik (& k±pany) "Wszyscy chc± naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (Stanisław Jerzy Lec) Wyrażam wył±cznie prywatne pogl±dy, do czego mam prawo zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP |
|
Data: 2009-11-17 12:51:18 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Licencja Microsoftu | |
Olgierd pisze:
Przypomnę, że polskiej prokuraturze zdarzyło się (co najmniej raz) postawić zarzuty o naruszenie licencji typu shareware (Winrar, Total Commander). Program był pobrany z legalnego Ľródła, natomiast nie był opłacony. Kiedy¶ zdarzyły się zarzuty o działanie na szkodę GNU Foundation, więc to żaden argument. |
|
Data: 2009-11-17 12:57:48 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Licencja Microsoftu | |
Konrad pisze:
Ano. Póki nie rozpowszechniasz - jeste¶ "czysty". A jak dostanę demo (w pełni legalne) na 30 dni i będe w kółko używał Generalnie tak, chyba że będzie jaki¶ haczyk z łamaniem zabezpieczeń. Niemniej jednak w sytuacji, kiedy zabezpieczeń nie ma a warunek 30 dni jest - owszem, tylko sprawa cywilna. |
|
Data: 2009-11-17 09:59:16 | |
Autor: Andrzej Adam Filip | |
Licencja Microsoftu [SPRZEDAĹ» niezgodna z licencjÄ…] | |
Michał <mbierwia@wywalto.o2.pl> pisze:
http://www.dobreprogramy.pl/Windows-OEM-nie-dla-zwyklych-uzytkownikow,Aktualnosc,15352.html Jeśli MS gwarantuje *w licencji* "prawo do zwrotu" a sprzedawca nie chce zwrócić forsy to czy *wszystkie* kopie programów MS sprzedane przez tegoż sprzedawcę są nielegalne (pirackie) bo niezgodne z licencją? :-) -- Andrzej Adam Filip : anfi@onet.eu : Andrzej.Filip@gmail.com Przy pierwszym toaście człowiek pije sake, przy drugim - sake pije sake, przy trzecim - sake pije człowieka. -- Przysłowie japońskie (pl.wikiquote.org) |
|
Data: 2009-11-17 09:18:59 | |
Autor: januszek | |
Licencja Microsoftu [SPRZEDAŻ niezgodna z licencj±] | |
Andrzej Adam Filip napisał(a):
Je¶li MS gwarantuje *w licencji* "prawo do zwrotu" a sprzedawca nie chce Zwrot gwarantuje MS a nie sprzedawca wiec musisz sie zdecydowac do kogo kierujesz rozszczenie i w jakim trybie. j. -- |
|
Data: 2009-11-17 10:27:55 | |
Autor: Andrzej Adam Filip | |
Licencja Microsoftu [SPRZEDAĹ» niezgodna z licencjÄ…] | |
januszek <januszek@polska.irc.pl> pisze:
Andrzej Adam Filip napisał(a): Zwrot gwarantuje MS w licencji którą sprzedaje sprzedawca. Odmawiając zwrotu *sprzedawca* dosadnie i ewidentnie udowadnia że sprzedał "towar" *inny* niż ten który opisuje licencja MS a wiec jak dla mnie sprzedał *nielegalną* kopie oprogramowania bo nie objętą licencją MS. Domaganie się zwrotu od MS to już problem sprzedawcy który wziął od klienta pieniądze za sprzedaż produktu "niezgodnego z opisem (w licencji)". -- Andrzej Adam Filip : anfi@onet.eu : Andrzej.Filip@gmail.com Nawet w największym gniewie nie składaj skargi do sądu. Nie kradnij, nawet kiedy jesteś najbardziej głodny. -- Przysłowie chińskie (pl.wikiquote.org) |
|
Data: 2009-11-17 09:57:53 | |
Autor: januszek | |
Licencja Microsoftu [SPRZEDAŻ niezgodna z licencj±] | |
Andrzej Adam Filip napisał(a):
Zwrot gwarantuje MS w licencji któr± sprzedaje sprzedawca. Licencje sprzedaje? Chyba cos poszedles na skroty :) Odmawiaj±c zwrotu *sprzedawca* dosadnie i ewidentnie udowadnia że Domaganie się zwrotu od MS to już problem sprzedawcy który wzi±ł od klienta Umowe sprzedazy egzemplarza zawarles ze sprzedawca ale umowe licencyjna z MS. Nie mozesz od MS domagac sie czegos co obiecal Ci sprzedawca a od sprzedawcy czegos na co umowiles sie z MS. j. |
|
Data: 2009-11-17 11:18:57 | |
Autor: Andrzej Adam Filip | |
Licencja Microsoftu [SPRZEDAĹ» niezgodna z licencjÄ…] | |
januszek <januszek@polska.irc.pl> pisze:
Andrzej Adam Filip napisał(a): Sprzedawca "obiecał" sprzedaż produktu/oprogramowania *zgodnego* z (*w pełni* objętego) licencją MS bo zasadniczo to sprzedał właśnie tą licencje. Czyli *ty potwierdzasz* że sprzedawca sprzedaje coś (zupełnie) innego niż to co jest objęte licencją MS a wiec "produkt ewidentnie wybrakowany (prawnie)"? :-) Z punktu zwykłego człowieka jak ktoś "wziął kasę" to właśnie ten ktoś ma ciężki (i niezbywalny) obowiązek udowodnić że kasę to ma zwrócić już zupełnie ktoś inny. -- Andrzej Adam Filip : anfi@onet.eu : Andrzej.Filip@gmail.com Śmiech nie tylko czyści zęby, lecz także oczyszcza zmarszczki z kurzu. -- Przysłowie angolskie (pl.wikiquote.org) |
|
Data: 2009-11-17 10:41:30 | |
Autor: januszek | |
Licencja Microsoftu [SPRZEDAŻ niezgodna z licencj±] | |
Andrzej Adam Filip napisał(a):
Sprzedawca "obiecał" sprzedaż produktu/oprogramowania *zgodnego* z Nie rozumiem o co chodzi w powyzszym. Z punktu zwykłego człowieka jak kto¶ "wzi±ł kasę" to wła¶nie ten kto¶ ma No i? j. |
|
Data: 2009-11-17 12:00:20 | |
Autor: Andrzej Adam Filip | |
Licencja Microsoftu [SPRZEDAĹ» niezgodna z licencjÄ…] | |
januszek <januszek@polska.irc.pl> pisze:
Andrzej Adam Filip napisał(a): Jeśli wolisz inaczej to proszę bardzo: jeśli MS uważa że obowiązek zwrotu kasy w przypadku "zrezygnowania" *gwarantowany* w umowie licencyjnej MS nie spoczywa na sprzedawcy (nie MS) to brak wymienienia w licencji "punktów/procedur zwrotu kasy przez sam MS" wystawia sam MS na łatwy tak prawny po kilku liniach. Bo na razie jak dla mnie mamy w Polsce "sparowane rżnięcie głupa": * MS udaje że zwracać ma sprzedawca * sprzedawcy uważają że zwracać to se może MS -- Andrzej Adam Filip : anfi@onet.eu : Andrzej.Filip@gmail.com Nie można dwa razy wejść do tej samej rzeki, bo juz inne napłynęły w nią wody. -- Heraklit z Efezu (540 p.n.e.-480 p.n.e.) |
|
Data: 2009-11-17 12:03:18 | |
Autor: Liwiusz | |
Licencja Microsoftu [SPRZEDAĹ» niezgodna z licencjÄ…] | |
Andrzej Adam Filip pisze:
januszek <januszek@polska.irc.pl> pisze: Zupełnie nie rozumiem tego zdania. Bo na razie jak dla mnie mamy w Polsce "sparowane rżnięcie głupa": Z jakiej racji? * sprzedawcy uważają że zwracać to se może MS I słusznie, nie każdy ma obowiązek robienia tego, co MS każe. -- Liwiusz |
|
Data: 2009-11-18 09:45:22 | |
Autor: op23 | |
Licencja Microsoftu [SPRZEDA Ĺ» niezgodna z licencjÄ…] | |
UĹĽytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl>
Nie o to chodzi, że każdy robi co chce tylko, że wzajemnie kryją się naprawdę sprzedając to samo. Tak jak sieć komórkowa przysyła Ci reklamowe sms'y twierdząc, że wysłał je ktoś inny tylko, że właśnie z tym kimś innym ma umowę na przesyłanie sms'ów. |
|
Data: 2009-11-17 12:19:49 | |
Autor: januszek | |
Licencja Microsoftu [SPRZEDAŻ niezgodna z licencj±] | |
Andrzej Adam Filip napisał(a):
Je¶li wolisz inaczej to proszę bardzo: je¶li MS uważa że obowi±zek Czyli, opierasz swoj wywod na tym, ze licencja z ktorej trescia sie nie zgadzasz i co za tym idzie jej nie akceptujesz cos Ci gwarantuje? Po za tym o jaki *obowiazek* zwrotu kasy chodzi? j. |
|
Data: 2009-11-17 14:15:53 | |
Autor: Andrzej Adam Filip | |
Licencja Microsoftu [SPRZEDAĹ» niezgodna z licencjÄ…] | |
januszek <januszek@polska.irc.pl> pisze:
Andrzej Adam Filip napisał(a): MS *w treści licencji* w sposób wyraźny podejmuje zobowiązania co do zwrotu kasy w przypadku braku akceptacji licencji MS np. po jej *dokładnym* przeczytaniu. MS twierdzi że "jakby co to zwróci" za sprzedawcę (w wersji en) ale *wyraźnie* "sugeruje" zwrócenie się najpierw do sprzedawcy: http://download.microsoft.com/documents/useterms/Windows%20Vista_Ultimate_English_36d0fe99-75e4-4875-8153-889cf5105718.pdf <quote> MICROSOFT SOFTWARE LICENSE TERMS WINDOWS VISTA HOME BASIC WINDOWS VISTA HOME PREMIUM WINDOWS VISTA ULTIMATE These license terms are an agreement between Microsoft Corporation (or based on where you live, one of its affiliates) and you. [...] By using the software, you accept these terms. If you do not accept them, do not use the software. Instead, return it to the retailer for a refund or credit. If you cannot obtain a refund there, contact Microsoft or the Microsoft affiliate serving your country for information about Microsoft’s refund policies. See www.microsoft.com/worldwide. In the United States and Canada, call (800) MICROSOFT or see www.microsoft.com/info/nareturns.htm. </quote> A z ciekawostek: ponieważ cena oprogramowania MS nie jest *wyraźnie* zaznaczona przy sprzedaży kompa/laptopa to pole do "rżnięcia głupa" co do "ceny do zwrotu" jest szeroko otwarte. Może się komuś kiedyś uda napuścić na to jakiś urząd skarbowy :-) P.S. Na moje szczęście oprogramowania MS od dawna nie musiałem na własne oczy oglądać że o przyglądaniu się MS EULA nie wspomnę :-) -- Andrzej Adam Filip : anfi@onet.eu : Andrzej.Filip@gmail.com Czy warto mijać się z prawdą? Tak, jeśli się ją wyprzedza. -- Lec, Stanisław Jerzy (1909-1966) |
|
Data: 2009-11-17 13:43:00 | |
Autor: januszek | |
Licencja Microsoftu [SPRZEDAŻ niezgodna z licencj±] | |
Andrzej Adam Filip napisał(a):
MS *w tre¶ci licencji* w sposób wyraĽny podejmuje zobowi±zania co do Eee... To pokaz tresc licenji EULA w wersji polskiej do systemu oem sprzedanego razem z laptopem np DELL-a ;) a nie cos z USA. j. |
|
Data: 2009-11-17 15:07:37 | |
Autor: Andrzej Adam Filip | |
Licencja Microsoftu [SPRZEDAĹ» niezgodna z licencjÄ…] | |
januszek <januszek@polska.irc.pl> pisze:
Andrzej Adam Filip napisał(a): No wiec w Polskich wersjach tego niema => MS wystawił dupę *szeroko* i usłużnie na oskarżenia o praktyki monopolistyczne przy sprzedaży "bez wyboru" komputerów z preinstalowanym oprogramowaniem MS. Mam nadzieje że UE im skopie dupę *szybko* i kosztownie dla MS. http://download.microsoft.com/Documents/UseTerms/Windows%20Vista%20SP1_Home%20Basic_Polish_15211e23-78ae-4e2e-b66f-090e7bb6d18e.pdf http://www.microsoft.com/about/legal/useterms/default.aspx <quote> POSTANOWIENIA LICENCYJNE DOTYCZĄCE OPROGRAMOWANIA MICROSOFT DODATEK SERVICE PACK 1 DLA SYSTEMU WINDOWS VISTA HOME BASIC DODATEK SERVICE PACK 1 DLA SYSTEMU WINDOWS VISTA HOME PREMIUM DODATEK SERVICE PACK 1 DLA SYSTEMU WINDOWS VISTA ULTIMATE Niniejsze postanowienia licencyjne stanowią umowę między Państwem a · producentem urządzenia rozpowszechniającym oprogramowanie razem z urządzeniem lub · osobą lub firmą instalującą oprogramowanie, która rozpowszechnia oprogramowanie razem z urządzeniem. Należy się z nimi zapoznać. Postanowienia dotyczą określonego powyżej oprogramowania, jak również nośników, na których zostało ono Państwu dostarczone, jeśli takie nośniki istnieją. #v+ Postanowienia licencyjne w formie drukowanej, które mogą towarzyszyć oprogramowaniu, zastępują wszelkie postanowienia licencyjne wyświetlane na ekranie. #v- </quote> A w skrócie: swoimi praktykami MS jak dla mnie się wystawia prawnie *szeroko* i jest wyłącznie kwestią wyboru MS czy na oskarżenia o łamanie umowy licencyjnej czy na praktyki monopolistyczne (w Polsce i UE). -- Andrzej Adam Filip : anfi@onet.eu : Andrzej.Filip@gmail.com Od Giertycha do Gierka tylko jedna literka! -- Kalisz, Ryszard (1957-) |
|
Data: 2009-11-17 14:09:56 | |
Autor: januszek | |
Licencja Microsoftu [SPRZEDAŻ niezgodna z licencj±] | |
Andrzej Adam Filip napisał(a):
No wiec w Polskich wersjach tego niema W Polskiej wersji BOX Siódemki jest tak: "Korzystanie przez Licencjobiorcę z tego oprogramowania oznacza, że akceptuje on niniejsze postanowienia. Je¶li Licencjobiorca ich nie akceptuje, nie może korzystać z oprogramowania. W takim przypadku należy zwrócić oprogramowanie sprzedawcy w celu uzyskania zwrotu zapłaconej kwoty lub innej formy rekompensaty. Je¶li wspomniana kwota nie zostanie zwrócona, Licencjobiorca powinien skontaktować się z Microsoft lub podmiotem stowarzyszonym Microsoft wła¶ciwym dla kraju Licencjobiorcy w celu uzyskania szczegółowych informacji o zasadach obowi±zuj±cych w tym zakresie w Microsoft. Więcej informacji na ten temat można znaleĽć na stronie www.microsoft.com/worldwide. W Polsce należy wybrać numer (+48) 22-594-1000 lub odwiedzić witrynę www.microsoft.com/POLAND/. " j. |
|
Data: 2009-11-17 14:14:36 | |
Autor: Olgierd | |
Licencja Microsoftu [SPRZEDAŻ niezgodna z licencj±] | |
Dnia Tue, 17 Nov 2009 15:09:56 +0100, januszek napisał(a):
Je¶li Licencjobiorca ich nie Bardzo ładnie powiedziane, serio! W sumie kupujesz sprzęt z preinstalowanym systemem, jak Ci nie pasuje -- oddajesz go, a sprzedawca zwraca Ci kasę za system (ciekawe jak licz± jego cenę). Problematyczne pewnie będzie wyzbycie się tego wszystkiego, co sprzedawca podrzuci -- jakie¶ opakowania, nalepki -- bo prawie jestem pewien, że zaż±daj± zwrotu tego szmelcu... -- pozdrawiam serdecznie, Olgierd Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <== |
|
Data: 2009-11-17 14:19:00 | |
Autor: januszek | |
Licencja Microsoftu [SPRZEDAŻ niezgodna z licencj±] | |
Olgierd napisał(a):
Je¶li Licencjobiorca ich nie Bardzo ładnie powiedziane, serio! W sumie kupujesz sprzęt z preinstalowanym systemem, jak Ci nie pasuje -- oddajesz go, a sprzedawca zwraca Ci kasę za system (ciekawe jak licz± jego cenę). MS wydaje sie traktowac sprzet ze swoim oprogramowaniem OEM jako jednosc. Problematyczne pewnie będzie wyzbycie się tego wszystkiego, co sprzedawca podrzuci -- jakie¶ opakowania, nalepki -- bo prawie jestem pewien, że zaż±daj± zwrotu tego szmelcu... Swoja droga jak kupowalem laptopa to zamowiem model bez OS i nie bylo problemu z realizacja :) j. -- |
|
Data: 2009-11-17 14:52:14 | |
Autor: Olgierd | |
Licencja Microsoftu [SPRZEDAŻ niezgodna z licencj±] | |
Dnia Tue, 17 Nov 2009 15:19:00 +0100, januszek napisał(a):
Problematyczne pewnie będzie wyzbycie się tego wszystkiego, co Ja też, aczkolwiek trzeba przyznać, że wszystkiego nie znajdziesz saute. -- pozdrawiam serdecznie, Olgierd Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <== |
|
Data: 2009-11-17 16:45:27 | |
Autor: januszek | |
Licencja Microsoftu [SPRZEDAŻ niezgodna z licencj±] | |
Olgierd napisał(a):
Swoja droga jak kupowalem laptopa to zamowiem model bez OS i nie bylo Ja też, aczkolwiek trzeba przyznać, że wszystkiego nie znajdziesz saute. To chyba zależy z jakiej półki bo jak zamawiasz np na stronie Dell-a to możesz sobie samemu wybrać konfigurację. Jak kupujesz z półki w markecie specjalistycznym to masz wybór ograniczony wył±cznie do tego co na półce jest. j. |
|
Data: 2009-11-17 20:49:30 | |
Autor: Olgierd | |
Licencja Microsoftu [SPRZEDAŻ niezgodna z licencj±] | |
Dnia Tue, 17 Nov 2009 17:45:27 +0100, januszek napisał(a):
Swoja droga jak kupowalem laptopa to zamowiem model bez OS i nie bylo To od niedawna. 3 lata temu szukałem laptoka, Dell w zasadzie w ogóle był niedostępny, zaś takie rzeczy, że bez Windowsa komputer -- trudny do kupienia (np. NX7400, na którego w końcu postawiłem, był tylko z Win XP Prof). -- pozdrawiam serdecznie, Olgierd Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl |
|
Data: 2009-11-18 05:31:43 | |
Autor: januszek | |
Licencja Microsoftu [SPRZEDAŻ niezgodna z licencj±] | |
Olgierd napisał(a):
To od niedawna. 3 lata temu szukałem laptoka, Dell w zasadzie w ogóle był niedostępny, za¶ takie rzeczy, że bez Windowsa komputer -- trudny do kupienia (np. NX7400, na którego w końcu postawiłem, był tylko z Win XP Prof). I z HP nie dalo sie załatwić wersji bez Windowsa? ;) Fakt, znaj±c realia byłaby droższa ale... ;) j. -- |
|
Data: 2009-11-18 07:59:06 | |
Autor: Olgierd | |
Licencja Microsoftu [SPRZEDAŻ niezgodna z licencj±] | |
Dnia Wed, 18 Nov 2009 06:31:43 +0100, januszek napisał(a):
3 lata temu szukałem laptoka, Dell w zasadzie w ogóle był niedostępny, No wła¶nie takiego chyba nie było. A te co były rzeczywi¶cie były droższe ;-) -- pozdrawiam serdecznie, Olgierd Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <== |
|
Data: 2009-11-18 08:21:04 | |
Autor: januszek | |
Licencja Microsoftu [SPRZEDAŻ niezgodna z licencj±] | |
Olgierd napisał(a):
I z HP nie dalo sie załatwić wersji bez Windowsa? Fakt, znaj±c realia No wła¶nie takiego chyba nie było. A te co były rzeczywi¶cie były droższe ;-) Ot i widzisz, tu wła¶nie korporacyjne realia ekonomiczne zderzaj± się z potocznym rozumowaniem konsumenckim bo dla takiego giganta jak hołlet-połlet laptopbezoprogramowania jest drozszy niz taki allinone a konsument patrzy na to tak: w sklepie Win7BOX kosztuje 900 zł a ja kupiłem taki razem z laptopem za 1600 zł więc jak oddam Windowsa to *oni* *powinni* mi oddac 900 zł (i wtedy będę miał laptopa wartego 1600 zł za 700 zł - jestem więc The Debe¶ciak) ;P Ja szukałem takiego bez systemu nie dlatego by oszczędzić tylko po to aby kupionego oddzielnie OEM samemu sobie zainstalować i unikn±ć tego całego Crapware... j. |
|
Data: 2009-11-18 10:27:45 | |
Autor: op23 | |
Licencja Microsoftu [SPRZEDAŻ niezgodna z lice ncj±] | |
Użytkownik "januszek" <januszek@polska.irc.pl>
A to co zainstalujesz to nie jest crapware ? |
|
Data: 2009-11-18 11:43:54 | |
Autor: januszek | |
Licencja Microsoftu [SPRZEDAŻ niezgodna z licencj±] | |
op23 napisał(a):
Ja szukałem takiego bez systemu nie dlatego by oszczędzić tylko po to A to co zainstalujesz to nie jest crapware ? Dla mnie, nie ;) To chyba logiczne? Nie chodzi mi o sam system tylko o tysiac piecset sto dziewiecset dodatkowych programow i aplikacji tj np MSO 60 dniowy, NIS 30 dniowy etc. j. -- |
|
Data: 2009-11-17 15:20:24 | |
Autor: Goomich | |
Licencja Microsoftu [SPRZEDAŻ niezgodna z licencj±] | |
Olgierd <no.email.no.spam@no.problem> naskrobał/a w
news:pan.2009.11.17.14.14.35legeartis.org.pl: Bardzo ładnie powiedziane, serio! W sumie kupujesz sprzęt z preinstalowanym systemem, jak Ci nie pasuje -- oddajesz go, aTo była licencja z BOXa. -- Pozdrawiam Krzysztof Ferenc goomich@usun.to.wp.pl UIN: 6750153 "To Win Without Fighting is Best" - Sun Tzu "Screw that" - Eve Community |
|
Data: 2009-11-17 15:14:05 | |
Autor: Andrzej Adam Filip | |
Licencja Microsoftu [SPRZEDAĹ» niezgodna z licencjÄ…] | |
Andrzej Adam Filip <anfi@xl.wp.pl> pisze:
januszek <januszek@polska.irc.pl> pisze: A poza tym: Użytkownik zgadza się w trakcie instalacji na taką EULA jaka mu się wyświetliła na ekranie a nie na "jakąś inną" => MS nie ma "dowodu" na zgodę użytkownika na "drukowaną EULA" :-) -- Andrzej Adam Filip : anfi@onet.eu : Andrzej.Filip@gmail.com Strzeżonego Pan Bóg strzeże. -- Przysłowie polskie (pl.wikiquote.org) |