W dniu czwartek, 17 października 2013 08:33:56 UTC+2 użytkownik Witek Jakubowski napisał:
Witam wszystkich,
Pytanie mam jak w tytule ;-)
Stanąłem przed koniecznością wymiany licznika i podczas przeglądania "propozycji sklepowych" oraz opinii na kilku rowerowych forach zacząłem się zastanawiać na takim wyborem.
Jestem nieco tylko zaawansowanym amatorem jazdy w terenie. Jazdę na rowerze traktuję jako przyjemność plus dodatkowy sposób na utrzymania jakiejś tam sprawności fizycznej. Jeżdżę dwa razy w tygodniu pętlę po lesie - w zależności od czasu 13-16 km (starając się zmieścić w 50 min) oraz w weekendy trochę dłuższe trasy i w spokojniejszym tempie.
Do maratonów czy innych zawodów raczej przygotowywać się nie będę, więc i jakaś dokładna analiza wyników jest mało prawdopodobna, choć czasy przejazdu, kilometry i średnie prędkości sobie notuję podobnie ;-)
(doposażanie się o pulsometr również jest raczej mniej prawdopodobne, choć niewykluczone ;-) ).
Stąd też pytanie - czy kupowanie licznika z pomiarem kadencji przy ograniczaniu finansowym do poziomu 200-250 zł ma sens?
(w zasięgu jest wysprzedażowa Sigma z takim ustrojstwem)
Czy nie będzie to raczej spełniać roli gadżetu?
A może warto zainwestować?
Bardzo proszę o opinie
Pozdrawiam
Witek
Nie ma sensu, Jeździsz po lesie przeważnie. Jeszcze na szosie to może ale do rekreacyjnej jazdy bezsens. Mam takowy i rzadko korzystam