Grupy dyskusyjne

Lid(l)icznik i spalanie kalorii

	Data: 2010-04-17 03:12:03
Autor: _witek
Lid(l)icznik i spalanie kalorii
Pomiar kalorii w tym liczniku to kompletna bzdura. Testowałem ten sprzęcik podczas wielkanocnego wypadu w góry, z nastawieniem właśnie na analizę wyników spalania kalorii. Tak z czystej ciekawości, bo jeszcze nie nigdy nie miałem licznika z taką funkcją. Podczas jazdy obserwowałem tępo przyrostu spalanych kalorii i porównywałem z wysiłkiem, który aktualnie muszę wkładać w pedałowanie. Na podjazdach, gdy pot zalewał oczy, a puls dochodził do maksymalnego licznik pokazywał, że spalam kalorii mniej więcej tyle, co podczas podczas siedzenia przed telewizorem. Wiadomo, pod górkę jechałem wolno. Z kolei na zjazdach - tak z 50-60km/h bez jednego zakręcenia korbą, spalałem kalorie jak Pudzian ciągnący TIR-a na zawodach strongmenów :-) Niestety nie miałem ze sobą pulsometru, nie mam więc wyników do porównań. Miałem zamiar zrobić test porównawczy z pulsometrem w kontrolowanych warunkach, tj. na trenażerze, ale chyba szkoda czasu na pierdoły. W liczniku oprócz ceny fajne jest to, że można go używać na dwóch rowerach. I chyba tylko to. _pozdrawiam_

	Data: 2010-04-17 20:02:34
Autor: BoDro
Lid(l)icznik i spalanie kalorii
_witek pisze: ale chyba szkoda czasu na pierdoły. pewnie tak - przynajmniej pulsometr nie będzie zazdrosny :-) W liczniku oprócz ceny fajne jest to, że można go używać na dwóch rowerach. niewątpliwie - ale pod warunkiem, że da się kupić drugą podstawkę z czujnikiem. -- Bogdan 53.659956 N, 17.347842 E bodro_malpa_wp.pl

	Data: 2010-04-17 14:31:47
Autor: Szuwarek
Lid(l)icznik i spalanie kalorii
On 17 Kwi, 20:02, BoDro <bo...@lolek.pl> wrote: > W liczniku opr cz ceny fajne jest to, e mo na go u ywa na dw ch > rowerach. niew tpliwie - ale pod warunkiem, e da si kupi drug podstawk z czujnikiem. kupując podstawkę drugi licznik dostajesz gratis -- Pozdrv! Andrzej http://glajty.w.interia.pl http://ump.waw.pl

	Data: 2010-04-20 16:33:41
Autor: KK
Lid(l)icznik i spalanie kalorii
W dniu 2010-04-17 12:12, _witek pisze: Pomiar kalorii w tym liczniku to kompletna bzdura. Testowałem ten sprzęcik podczas wielkanocnego wypadu w góry, z nastawieniem właśnie na analizę wyników spalania kalorii. Tak z czystej ciekawości, bo jeszcze nie nigdy nie miałem licznika z taką funkcją. Podczas jazdy obserwowałem tępo przyrostu spalanych kalorii i porównywałem z wysiłkiem, który aktualnie muszę wkładać w pedałowanie. Na podjazdach, gdy pot zalewał oczy, a puls dochodził do maksymalnego licznik pokazywał, że spalam kalorii mniej więcej tyle, co podczas podczas siedzenia przed telewizorem. Wiadomo, pod górkę jechałem wolno. Z kolei na zjazdach - tak z 50-60km/h bez jednego zakręcenia korbą, spalałem kalorie jak Pudzian ciągnący TIR-a na zawodach strongmenów :-) To kwestia stresu. Ten model ma wbudowana funkcje stresometru izometrycznego. Fajna zabawka :)