Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Lid(l)ove noviny

Lid(l)ove noviny

Data: 2011-04-17 23:12:33
Autor: dex_pl
Lid(l)ove noviny
Czy ten kask to jest TEN kask? (czyt. Cratoni)

Wcześniej po 50 był , teraz 80 ... warto myśleć nad tym?

--


Data: 2011-04-18 08:26:39
Autor: Michał Missima
Lid(l)ove noviny
On 18.04.2011 01:12,  dex_pl wrote:
Czy ten kask to jest TEN kask? (czyt. Cratoni)

Wcześniej po 50 był , teraz 80 ... warto myśleć nad tym?


Okaże się w praniu, ale jak na moje oko to zupełnie inny kask.

--
Michał Missima
GG: 4030941
Wejherowo/Stargard/Szczecin

Data: 2011-04-18 10:30:31
Autor: Tomasso
Lid(l)ove noviny
Użytkownik "Michał Missima" napisał:

Okaże się w praniu, ale jak na moje oko to zupełnie inny kask.

W gazetce jest więcej zdjęć. To jest inny kask, nie znajduję nic podobnego w necie.

Na pewno kupię sobie odblaski na szprychy. Okulary jajnie wyglądają, co z tego, jak muszę mieć
korekcję.

t

Data: 2011-04-22 11:14:41
Autor: Papkin
Lid(l)ove noviny
Tomasso wrote:
Użytkownik "Michał Missima" napisał:

Okaże się w praniu, ale jak na moje oko to zupełnie inny kask.

W gazetce jest więcej zdjęć. To jest inny kask, nie znajduję nic
podobnego w necie.


Cokolwiek mozecie o cenie powiedziec (jak za cos z takimi danymi technicznymi)?

Nigdy w kasku nie jedzilem ale... czas zaczac. Jesli stosunek cena/jakosc jest bardzo dobry to sie skusze.

W ogole jazda w takim kasku jest wygodna czy cos uwiera, wkurza, uciska, sie czlowiek poci, nie ma jak podrapac ;)?

Data: 2011-04-22 11:24:29
Autor: Michał Missima
Lid(l)ove noviny
On 22.04.2011 11:14, Papkin wrote:

Cokolwiek mozecie o cenie powiedziec (jak za cos z takimi danymi
technicznymi)?

Nigdy w kasku nie jedzilem ale... czas zaczac. Jesli stosunek
cena/jakosc jest bardzo dobry to sie skusze.

W ogole jazda w takim kasku jest wygodna czy cos uwiera, wkurza, uciska,
sie czlowiek poci, nie ma jak podrapac ;)?

Przede wszystkim musisz sobie przymierzyć czy dobrze na głowie leży. Ja tak zrobiłem i się zdecydowałem, bo wcześniej mierzone markowe kaski były dla mnie zawsze ciut za małe, a ten lidlowy ("cratoni") większy pasował idealnie. Nie wiem jak jest z tymi w ramach tej serii, bo to zupełnie inny produkt.

Jeździ się w tym bardzo dobrze (przynajmniej ja się przyzwyczaiłem). Na dzień dzisiejszy w żaden sposób mi to "ustrojstwo" na głowie nie przeszkadza.

--
Michał Missima
GG: 4030941
Wejherowo/Stargard/Szczecin

Data: 2011-04-26 16:28:03
Autor: Ryszard Mikke
Lid(l)ove noviny
Papkin <spam@spamerssux.net> napisał(a):
Tomasso wrote:
> Użytkownik "Michał Missima" napisał:
>
>> Okaże się w praniu, ale jak na moje oko to zupełnie inny kask.
>
> W gazetce jest więcej zdjęć. To jest inny kask, nie znajduję nic
> podobnego w necie.
>

Cokolwiek mozecie o cenie powiedziec (jak za cos z takimi danymi technicznymi)?

Nigdy w kasku nie jedzilem ale... czas zaczac. Jesli stosunek cena/jakosc jest bardzo dobry to sie skusze.

Skus sie, kupilem Mlodej. Na moje oko kask jest lepszej jakosci, niz moj
poprzedni, za który dalem ponad polowe wiecej.

W ogole jazda w takim kasku jest wygodna czy cos uwiera, wkurza, uciska, sie czlowiek poci, nie ma jak podrapac ;)?

Jak sie dopasuje, to nie uwiera. Jak sie nie da dopasować, znaczy ze za maly
(w moim przypadku - czesto za waski).
Ten sie dopasowuje calkiem fajnie.

rmikke

--


Data: 2011-04-26 22:44:10
Autor: Papkin
Lid(l)ove noviny

Jak sie dopasuje, to nie uwiera. Jak sie nie da dopasować, znaczy ze
za maly (w moim przypadku - czesto za waski).
Ten sie dopasowuje calkiem fajnie.


Mialem go dzis na glowie, w koncu nie kupilem. Sam nie wiem - niby lezal dobrze (XL), moze po bokach ciut luzu ale z kolei ten mniejszy to byl mega ciasny.

Uwieralo pod szyja, czulem te paseczki choc nie bylo zapiete mocno, nawet luzno. Bylem po 16 i jeszcze sporo zostalo wiec mam czas.
Oj waham sie, wczesniej byly kaski w lidlu za 50zl i to z lampka tylnia LED :) A ten 80zl i bez lampki. Siateczka jest ale nie na bocznych wlotach - a jak mi tam wleci szerszen to co!

Fajnie wyglada, dobrze zrobiony. Jakby byl za 49,99... choc jak widze na sieci to wyjatkowo drogi kawalek styropiany i cena jest rozsadna.

Swoja droga kupilem w 2009 pompke LIDLowa do kol z uniersalna koncowka na dwa rodzaje wentylkow. I co? Koncowka szybko przestala dobrze lapac, dzis probowalem tym pompowac zwykly wentyl i rozwalil sie caly mechanizm rurek-tloczkow. Po gwarancji chyba ze na to byly 3 lata - jak to sprawdzic? Kupilem jakies 2.5 roku temu, prawie nie uzywalem cholera.

Data: 2011-04-26 21:37:08
Autor:
Lid(l)ove noviny
Papkin <spam@spamerssux.net> napisał(a):
Uwieralo pod szyja, czulem te paseczki choc nie bylo zapiete mocno, nawet luzno. Bylem po 16 i jeszcze sporo zostalo wiec mam czas.
Oj waham sie, wczesniej byly kaski w lidlu za 50zl i to z lampka tylnia
LED :)
A ten 80zl i bez lampki. Siateczka jest ale nie na bocznych wlotach - a
jak mi
tam wleci szerszen to co!


Kasku nie widzialem na zywo.

Wydaje mi sie, ze to co czujesz, to jest to naturalna reakcja. Zawsze bedziesz cos czuł.  A to pasek uwiera, no bo jest. Jest takze zapinka ktora
chcesz nie chcesz, bedziesz czuł. Skorupa, mimo wyscielania jest twarda i
nie da jej sie przesunac, dopasowac jak czapke.
Sa oczywiscie kaski, ktore od razu sie eliminuje (np prasuja glowe) i kaski ktore sie czuje. Podczas jazdy zapomnisz o nim, albo bedzie ci przeszkadzal.

Moze byc tez tak, ze ten pasek schodzi zbyt nisko pod szyje (takie prowadzenie), ale jak napisalem od razu powinien byc eliminowany.
Jezeli tylko sie doszukujesz czegokolwiek, to juz dobrze o nim swiadczy
znaczy chyba nie jest taki zly. Kazdy kask to czesc malo naturalna dla glowy. Duzo siedzi w srodku...


Swoja droga kupilem w 2009 pompke LIDLowa do kol z uniersalna koncowka na
dwa Pompki Lidla sa do tylka. Mam jedna, probowalem innych. Badziew...
Uzywam Decathlonowych byly kiedys po ok. 10 zl sa male, wytrzymale
i swietne po pereostu!


--


Data: 2011-04-27 09:27:21
Autor: Alfer_z_pracy
Lid(l)ove noviny
Ryszard Mikke napisał:
Na moje oko kask jest lepszej jakosci, niz moj poprzedni, za który dalem ponad polowe wiecej.

True! Za 80 zł mamy kask, który jest lżejszy od przykładowo mojego Meta za ponad 3 stówy, ma jednoręczne pokrętło do zaciskania kasku (mój Met obsługuje się niewygodnie 2 dłońmi), 3 lata gwarancji. I to jest dobry deal o ile komuś na głowie leży jak należy. W świetle tych ostatnich dyskontowych rowerowych promocji kupowanie kasku za 300+ zł uważam za snobizm :-) Inna sprawa jak długo ten dyskontowy pociągnie, ale j.w. - 3 lata gwarancji.

Natomiast przymierzałem też te rękawiczki, o dżizas, kto to projektował? Toporne jakby ze sklepu BHP, a w dodatku te wysokie "mankiety" sięgające aż za nadgarstek - to chyba rękawiczki do podnoszenia ciężarów?

Pzdr
A.

Data: 2011-04-27 09:33:51
Autor: geos
Lid(l)ove noviny
Alfer_z_pracy wrote:
Natomiast przymierzałem też te rękawiczki, o dżizas, kto to projektował? Toporne jakby ze sklepu BHP, a w dodatku te wysokie "mankiety" sięgające aż za nadgarstek - to chyba rękawiczki do podnoszenia ciężarów?

a maszynki do czyszczenia łańcucha jeszcze były w tym lidlu?

pozdrawiam,
geos

Data: 2011-04-27 09:43:48
Autor: MadMan
Lid(l)ove noviny
Dnia Wed, 27 Apr 2011 09:33:51 +0200, geos napisał(a):

a maszynki do czyszczenia łańcucha jeszcze były w tym lidlu?

U mnie były, kupiłem! To jest normalne Barbieri z innymi naklejkami i w
innej zgrzewce :)

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

Data: 2011-04-27 10:10:26
Autor: Alfer_z_pracy
Lid(l)ove noviny
geos napisał:
a maszynki do czyszczenia łańcucha jeszcze były w tym lidlu?

Nie widziałem, może gdzieś w szparagałach leżały. I faktycznie to jest Barbieri, nawet na reklamach widać tę nazwę.

A.

Data: 2011-04-27 11:20:01
Autor: Remigiusz Zukowski
Lid(l)ove noviny
W dniu 2011-04-27 10:10, Alfer_z_pracy pisze:

 I faktycznie to jest Barbieri, nawet na reklamach widać tę nazwę.

Lata temu jak kupowałem oryginalną Barbieri to w zestawie były jeszcze trzy szczotki zapasowe a tutaj niestety ich brak :(
W każdym razie kupiłem te Lidlowe Barbieri bo niestety nie wiem gdzie dostać same szczotki do mojej 10-letniej czyszczarki (poza szczotkami nic tam się nie zużywa)
W mieszczuchu czyszczenie łańcucha rozwiązałem inaczej, mam spinkę, raz na jakiś czas wypinam łańcuch, wrzucam do plastikowej butelki po keczupie wypełnionej w 1/3 naftą, szejkowanie, odsączenie łańcucha w nafcie, przefiltrowanie nafty przez filtr do kawy i do następnego razu. W góralu spinki mi się nie sprawdziły, wypinają się cholery.

Remigiusz

Data: 2011-04-27 11:34:43
Autor: Alfer_z_pracy
Lid(l)ove noviny
Remigiusz Zukowski napisał:
W mieszczuchu czyszczenie łańcucha rozwiązałem inaczej, mam spinkę, raz na jakiś czas wypinam łańcuch, wrzucam do plastikowej butelki po keczupie wypełnionej w 1/3 naftą, szejkowanie, odsączenie łańcucha w nafcie, przefiltrowanie nafty przez filtr do kawy i do następnego razu.

Heretyk! Używa się butelki po mleku z dużą zakrętką, po keczupie może się łańcuch zepsuć!

W góralu spinki mi się nie sprawdziły, wypinają się cholery.

Toż mówię, że heretyk! W moich góralach się cholery nie wypinają, od kilkudziesięcu tysięcy kaemów. Może zepsute siakieś?

Pzdr!
A.

Data: 2011-04-27 15:20:23
Autor: Marek
Lid(l)ove noviny
Papkin:

Uwieralo pod szyja, czulem te paseczki choc nie bylo zapiete mocno, nawet
luzno.

Masz regulację, więc możesz zapiąć bardzo luźno :). Jeśli dobrze na
głowie leży (minimalne różnice kształtu czaszki i kasku można
kompensować grubością wkładek), to nawet niezbyt ciasno zapięty będzie
robił swoje. Zwróć uwagę na długości pasków idących przed i za uchem.
To też można wyregulować, przesuwając klamrę. Dobrze ustawiony kask ma
pasek pod brodą, a nie na gardle.
Kask to nie spinka do włosów i trochę się na głowie rządzi, ale to się
czuje tylko w pierwszym kontakcie. Szybko się człek do niego
przyzwyczaja. W porównaniu z kaskami jakich używam do innych
zastosowań, nie mówiąc o wciąż jeszcze pamiętanym stalowym garnku z
woja, ten rowerowy rządzi się najmniej :).

Oj waham sie, wczesniej byly kaski w lidlu za 50zl i to z lampka tylnia LED :)
A ten 80zl i bez lampki. Siateczka jest ale nie na bocznych wlotach - a jak mi
tam wleci szerszen to co!

Mniejsza okazja to też okazja :). Lampka to mało istotny gadżet, a
szerszeniem się nie przejmuj. Najwyżej Cię użre. Musiałbyś mieć
cholernego pecha, żeby zebrać tam tego owada. Zwykle wpadają muchy. I
to przez przednie otwory. Te bydlątka co mogą użądlić są groźniejsze
jak przelecą między zębami.

Alfer_z_pracy:

W świetle tych ostatnich dyskontowych
rowerowych promocji kupowanie kasku za 300+ zł uważam za snobizm :-) Inna
sprawa jak długo ten dyskontowy pociągnie, ale j.w. - 3 lata gwarancji.

Fakt. Choć obiektem kultu bywa logo, nie rzecz która je nosi :). A w
kasku właściwie nie ma się co zepsuć. Co najwyżej przy solidnym
strzale :/. "Najsłabszym ogniwem" są piankowe wkładki, ale jak kask
dobrze dopasowany a głowa mało wrażliwa, to można się obyć i bez nich.
Jeżdżę w kasku prawie dwadzieścia lat  i mam dopiero drugi. W tym
drugim na razie nie ma części gąbek (a te, które się jeszcze uchowały,
nie przypominają gąbek), trochę luźny jest daszek, bo się otwory
zatrzasków wyrobiły i trzeba było zastąpić nowym zniszczony odblask na
potylicy. Nie ma więc powodu, żeby go wymieniać.

Toporne jakby ze sklepu BHP, a w dodatku te wysokie "mankiety" sięgające
aż za nadgarstek - to chyba rękawiczki do podnoszenia ciężarów?

Moim zdaniem są lepiej i ciekawiej uszyte niż te z poprzedniej akcji
rowerowej.
Choć ciut za ciepłe na lato. Ale tylko w słoneczny, ciepły dzień. A z
tym i latem bywa różnie. Tu lepsza jest lycra z poprzedniej oferty,
cienka jak pończocha. A za duża długość "mankietu" wpłynie co najwyżej
na proporcję jasnego i ciemnego w dziwacznej kolarskiej opaleniźnie,
choć na lewej ręce rękawiczka i zegarek niechętnie się dogadują :).
Natomiast rękawiczkom z obu ofert można zarzucić zbyt małą
powierzchnię wkładek żelowych. W każdej ofercie było kilka modeli, ale
nie sądzę, by się tym akurat znacząco różniły. Tu: http://tiny.pl/hdzr1
widać, ile tego jest. Na lewej to te trzy obszyte na biało wysepki, na
prawej zaznaczyłem wkładkę żelową na czerwono. W moim prywatnym
marketowym rankingu przegrywają z kupionymi kiedyś ze stojaka w
Billi.

W moich góralach się cholery nie wypinają, od
kilkudziesięcu tysięcy kaemów.

Górale są do jeżdżenia po górach. Tam się czasem spinki wypinają :).
A swoją drogą... nieźle jesteś uzbrojony (jeżeli dobrze rozumiem
kaem) ;).

--
Marek

Data: 2011-04-28 09:27:41
Autor: Alfer_z_pracy
Lid(l)ove noviny
Marek napisał:
W moich góralach się cholery nie wypinają, od
kilkudziesięcu tysięcy kaemów.

Górale są do jeżdżenia po górach. Tam się czasem spinki wypinają :).

To co mam biedny zrobić, że jak jestem w górach nic się nie wypina? Może muszę je nadpiłować?!

:-)

A.

Data: 2011-04-28 02:04:34
Autor: Marek
Lid(l)ove noviny
[OT]

Alfer_z_pracy:

To co mam biedny zrobić, że jak jestem w górach nic się nie wypina? Może
muszę je nadpiłować?!

E! Taka łatwizna się nie liczy :). Trzeba dużo jeździć i cierpliwie
czekać. To nie dzieje się co drugi wyjazd.
W nagrodę może same Ci się nadpiłują? ;) http://tiny.pl/hdzc5 Choć to
nie jedyny powód ich na szczęście bardzo rzadkiej zawodności.

--
Marek

Data: 2011-04-28 11:51:07
Autor: Alfer_z_pracy
Lid(l)ove noviny
Marek napisał:
http://tiny.pl/hdzc5
Choć to nie jedyny powód ich na szczęście bardzo rzadkiej zawodności.

No, wreszcie jakieś spinkowe konkrety :-) Z tego co widzę to jest Wipermann? Nigdy dziada nie używałem, tylko SRAMy, podobnych efektów nie zauważyłem. Ile na nich przejechałeś cirka ebałt?

A.

Data: 2011-04-27 09:43:35
Autor: Ryszard Mikke
Lid(l)ove noviny
Alfer_z_pracy <alferwywalto@mp.pl> napisał(a):
Ryszard Mikke napisał:
> Na moje oko kask jest lepszej jakosci, niz moj poprzedni, za który dalem > ponad polowe wiecej.

True! Za 80 zł mamy kask, który jest lżejszy od przykładowo mojego Meta za ponad 3 stówy, ma jednoręczne pokrętło do zaciskania kasku (mój Met obsługuje się niewygodnie 2 dłońmi), 3 lata gwarancji. I to jest dobry deal o ile komuś na głowie leży jak należy. W świetle tych ostatnich dyskontowych rowerowych promocji kupowanie kasku za 300+ zł uważam za snobizm :-) Inna sprawa jak długo ten dyskontowy pociągnie, ale j.w. - 3 lata gwarancji.

Natomiast przymierzałem też te rękawiczki, o dżizas, kto to projektował? Toporne jakby ze sklepu BHP, a w dodatku te wysokie "mankiety" sięgające aż za nadgarstek - to chyba rękawiczki do podnoszenia ciężarów?

Rękawiczkom przed zakupem nalezy pare razy zapiąć i rozpiąć rzepa - Młodej juz
za drugim razem ząbki rzepa zostały w kłaku (oderwały się za to od rekawiczki).

rmikke

--


Data: 2011-04-27 12:40:53
Autor: Alfer_z_pracy
Lid(l)ove noviny
Ryszard Mikke napisał:
Rękawiczkom przed zakupem nalezy pare razy zapiąć i rozpiąć rzepa - Młodej juz
za drugim razem ząbki rzepa zostały w kłaku (oderwały się za to od rekawiczki).

RM, sam widzisz jaki ten lidlovy rzep skuteczny! :-)

Pzdr
A.

Data: 2011-04-30 08:41:54
Autor: Jan Srzednicki
Lid(l)ove noviny
On 2011-04-27, Alfer_z_pracy wrote:
Ryszard Mikke napisał:
Na moje oko kask jest lepszej jakosci, niz moj poprzedni, za ktĂłry dalem ponad polowe wiecej.

True! Za 80 zł mamy kask, który jest lżejszy od przykładowo mojego Meta za ponad 3 stówy, ma jednoręczne pokrętło do zaciskania kasku (mój Met obsługuje się niewygodnie 2 dłońmi), 3 lata gwarancji. I to jest dobry deal o ile komuś na głowie leży jak należy. W świetle tych ostatnich dyskontowych rowerowych promocji kupowanie kasku za 300+ zł uważam za snobizm :-) Inna sprawa jak długo ten dyskontowy pociągnie, ale j.w. - 3 lata gwarancji.

A ten, wentylacja czasem nie gorsza? Bo jak dla mnie to właśnie
wentylacja jest główną różnicą w drogich kaskach.

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Lid(l)ove noviny

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona