Grupy dyskusyjne   »   pl.biznes.wgpw   »   Likwidacja OFE Mo?liwa Czy nie?

Likwidacja OFE Mo?liwa Czy nie?

Data: 2011-02-25 17:27:54
Autor: root
Likwidacja OFE Mo?liwa Czy nie?
Załóżmy, że decydujemy się na likwidację OFE


Co wg Was powinno w każdym z tych przypadków stać się z kapitałęm do tej
pory zgromadzonym?

1. Wypłacić wszystkim?
2. Przekazać do ZUS?
3. Przekształcic OFE w zwykłe fundy i niech każdy sam zdecyduje

Ad. 1.
Wypłata - niemożliwa bo trzebaby było sprzedać wszystko
Ad 2. Do ZUS - państwo jednym pociągnięciem pióra likwiduje swój dług
wewenętrzny w postaci obligacji zgromadzonych w OFE
Ad3. OFE likwidują się same, bo pozostanie w nich garstka chętnych na
pozostanie, więc znowu wyprzedaż papierów (w tym nieszczęsnych obligacji
SP, które Państwo musiałoby odkupić), spadek kursów i zgromadzonego
kapitału o 50% do 70%

Którą z opcji szanowni państwo likwidatorzy wybieracie. A może istnieją
inne scenariusze?

Data: 2011-02-25 17:38:15
Autor: PAP2t
Likwidacja OFE Mo?liwa Czy nie?
W dniu 2011-02-25 17:27, root pisze:
Załóżmy, że decydujemy się na likwidację OFE


Co wg Was powinno w każdym z tych przypadków stać się z kapitałęm do tej
pory zgromadzonym?

1. Wypłacić wszystkim?
2. Przekazać do ZUS?
3. Przekształcic OFE w zwykłe fundy i niech każdy sam zdecyduje

Ad. 1.
Wypłata - niemożliwa bo trzebaby było sprzedać wszystko
Ad 2. Do ZUS - państwo jednym pociągnięciem pióra likwiduje swój dług
wewenętrzny w postaci obligacji zgromadzonych w OFE
Ad3. OFE likwidują się same, bo pozostanie w nich garstka chętnych na
pozostanie, więc znowu wyprzedaż papierów (w tym nieszczęsnych obligacji
SP, które Państwo musiałoby odkupić), spadek kursów i zgromadzonego
kapitału o 50% do 70%

Którą z opcji szanowni państwo likwidatorzy wybieracie. A może istnieją
inne scenariusze?


Jaka masz pewnosc ze istnieja jakiekolwiek obligacje moze to przekret klasy Madoffa ?

Data: 2011-02-27 02:06:22
Autor: Jan Werbinski
Likwidacja OFE Mo?liwa Czy nie?
Użytkownik "PAP2t" <tyskie@smiedzimulem.com> napisał w wiadomości news:ik8lth$pu1$1news.onet.pl...
W dniu 2011-02-25 17:27, root pisze:
Załóżmy, że decydujemy się na likwidację OFE


Co wg Was powinno w każdym z tych przypadków stać się z kapitałęm do tej
pory zgromadzonym?

1. Wypłacić wszystkim?
2. Przekazać do ZUS?
3. Przekształcic OFE w zwykłe fundy i niech każdy sam zdecyduje

Ad. 1.
Wypłata - niemożliwa bo trzebaby było sprzedać wszystko

Możliwa. Wypłacić ludziom jednostki funduszu, a oni niech robią co chcą.


--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Data: 2011-02-25 18:15:53
Autor: totus
Likwidacja OFE Mo?liwa Czy nie?
root wrote:

w tym nieszczęsnych obligacji
SP, które Państwo musiałoby odkupić)

Co ty piszesz? Obligacje emitent odkupuje w ustalonych terminach i na ustalonych warunkach. Jeżeli chcesz spieniężyć posiadane obligacje SP to musisz znaleźć chętnego do ich posiadania i ustalić cenę sprzedaży. Emitent nie ma obowiązku skupować własnych obligacji przed terminem. Niesamowite.

Data: 2011-02-25 18:55:38
Autor: root
Likwidacja OFE Mo?liwa Czy nie?
Dnia Fri, 25 Feb 2011 18:15:53 +0100, totus napisał(a):

 Jeżeli chcesz spieniężyć posiadane obligacje SP to musisz znaleźć chętnego do ich posiadania i ustalić cenę sprzedaży. Emitent nie ma obowiązku skupować własnych obligacji przed terminem. Niesamowite.

Oprócz wykupu w określonym terminie państwo daje gwarancję wykupu w
dowolnym wcześniejszym terminie pod warunkiem uiszczenia opłaty
manipulacyjnej na ogół wynoszącej ok 1zł. To jest prawo związane z
obligacjami SP.

Data: 2011-02-25 19:04:42
Autor: root
Likwidacja OFE Mo?liwa Czy nie?
Dnia Fri, 25 Feb 2011 18:15:53 +0100, totus napisał(a):

root wrote:

w tym nieszczęsnych obligacji
SP, które Państwo musiałoby odkupić)

Co ty piszesz? Obligacje emitent odkupuje w ustalonych terminach i na ustalonych warunkach. Jeżeli chcesz spieniężyć posiadane obligacje SP to musisz znaleźć chętnego do ich posiadania i ustalić cenę sprzedaży. Emitent nie ma obowiązku skupować własnych obligacji przed terminem. Niesamowite.

W razie czego podaję link do listu emisyjnego jednej z opligacji SP
http://www.obligacjeskarbowe.pl/download/DOS0213_04_0000.pdf

Patrz pkt 17
Rzeczywiście niesamowite

Data: 2011-02-25 21:18:00
Autor: totus
Likwidacja OFE Mo?liwa Czy nie?
root wrote:

Dnia Fri, 25 Feb 2011 18:15:53 +0100, totus napisał(a):

root wrote:

w tym nieszczęsnych obligacji
SP, które Państwo musiałoby odkupić)

Co ty piszesz? Obligacje emitent odkupuje w ustalonych terminach i na
ustalonych warunkach. Jeżeli chcesz spieniężyć posiadane obligacje SP to
musisz znaleźć chętnego do ich posiadania i ustalić cenę sprzedaży.
Emitent nie ma obowiązku skupować własnych obligacji przed terminem.
Niesamowite.

W razie czego podaję link do listu emisyjnego jednej z opligacji SP
http://www.obligacjeskarbowe.pl/download/DOS0213_04_0000.pdf

Patrz pkt 17
Rzeczywiście niesamowite

Daje możliwość, a jest zobowiązane to jednak mała różnica. Ale tak czy inaczej nie wiedziałem o tym.

Data: 2011-02-25 21:45:25
Autor: root
Likwidacja OFE Mo?liwa Czy nie?
Dnia Fri, 25 Feb 2011 21:18 +0100, totus napisał(a):


Daje możliwość, a jest zobowiązane to jednak mała różnica. Ale tak czy inaczej nie wiedziałem o tym.
A jednak! Nie wiedzieć czegoś nie boli a ironizowanie owszem.
Wracając do tematu tego postu: żaden z moich scenariuszy nie będzie
zrealizowany. Wszystkie są mission impossible. Nawet pkt2 i skreślenie
długu jedym podpisem pod ustawą nie wchodzi w grę, bo w rażący sposób
naruszyłoby konstytucję i tzw. zasady życia społecznego. Nie zlikwidujemy OFE ponieważ nikt nie jest tym zainteresowany (oprócz
części obywateli). Na chłopski rozum najlepszy byłby wybór przekształcenia OFE w normalne
fundusze powiernicze, ale nawet on nie zostanie wybrany, bo wywołałby
gwałtowny odpływ uczestników funduszy a to zrujnowałby państwo jeszcze
bardziej. Rząd będzie starał się ograniczyć składkę choćby do 0,01% ale
lepiej będzie dla niego (i dla nas), żeby OFE formalnie pozostały. Tak czy
siak musimy się z tym g... jakoś uporać. Może więc zamiast ciągłego pierdu
pierdu w TV, jakiś gość z jajami z rządu powiedziałby ludziom prawdę: to
nie takie trudne. Założe się że wtedy słupki poparcia poszłyby w górę. Ale
na to trzeba mieć jaja.

Data: 2011-02-25 21:23:18
Autor: skippy
Likwidacja OFE Mo?liwa Czy nie?
Użytkownik "root" <root1@vp.pl> napisał w wiadomości news:1tjkjoib2yuiv.1dbtkn3bz234h.dlg40tude.net...
Załóżmy, że decydujemy się na likwidację OFE


Co wg Was powinno w każdym z tych przypadków stać się z kapitałęm do tej
pory zgromadzonym?

1. Wypłacić wszystkim?
2. Przekazać do ZUS?
3. Przekształcic OFE w zwykłe fundy i niech każdy sam zdecyduje

Ad. 1.
Wypłata - niemożliwa bo trzebaby było sprzedać wszystko
Ad 2. Do ZUS - państwo jednym pociągnięciem pióra likwiduje swój dług
wewenętrzny w postaci obligacji zgromadzonych w OFE
Ad3. OFE likwidują się same, bo pozostanie w nich garstka chętnych na
pozostanie, więc znowu wyprzedaż papierów (w tym nieszczęsnych obligacji
SP, które Państwo musiałoby odkupić), spadek kursów i zgromadzonego
kapitału o 50% do 70%

Którą z opcji szanowni państwo likwidatorzy wybieracie. A może istnieją
inne scenariusze?

Nie likwidowałbym OFE, lepiej mieć więcej mozliwości do wyboru, niż mniej.
Ale należałoby usunąć trzy choroby związane z OFE, bo obecnie nie ma w tym rąk i nóg a całość na kilometr pachnie wałkiem.

1) Konkurencyjność

W zasadzie nie istnieje.
Może ją tylko spowodować:

- wolne przechodzenie płatnika między fundami, okienku czasowym choćby raz w roku powiedzmy po rocznych sprawozdaniach.

2) Przymus zajęcia się pieniędzmi płatnika

Aktualnie oni nie mają żadnego interesu w tym, żeby zarabiać dla płatnika, ani żadnego bata za ew. straty.
To kompletne sprzeczne z propagowaną ideą pewnych i bezpiecznych pieniędzy odkładanych na emeryturę.

- określić minimalną wymaganą stopę zwrotu
- uzależnić prowizję OFE od osiągnietej stopy zwrotu

3) Wolność wyboru

Przy okazji wpływa na p.2.

Ponieważ
- inwestowanie na giełdzie jest niebywale ryzykowne, to przymus uiszczania przez płatnika składek w firmie to robiącej jest skandalem
- powrót pieniędzy do państwa (obligi) kosztowny (prowizja za nic)

każdy powinien sam zadecydować jak inwestować tę część pieniędzy.
W wersji minimum powinien to byc wybór pomiędzy ZUS a OFE.


Widzę takie trzy elementy, których naprawienie nadaje jakikolwiek sens przedsięwzięciu i usuwa podejrzenia o manipulację na niebywałą skalę (bieżące, bo te z okresu porodu to wiadomo...)


Ogólnie firmy OFE są ewenementem w skali całości działalności gospodarczej firm prywatnych w Polsce.
Zaczynam się zastanawiać, cz to nie jest sprzeczne z Ustawą Najwyższą.

Jaka inna firma prywatna ma w postaci nakazu prawnego wobec obywateli zagwarantowaną prowizję oraz stały napływ klientów w dodatku bez ponoszenia konsekwencji za potencjalną utratę na skutek inwestycji giełdowych?

Otóż nie ma takiego pasztetu poza tym wyjątkiem zwanym OFE.

Data: 2011-02-26 09:25:43
Autor: root
Likwidacja OFE Mo?liwa Czy nie?
Założenie postu było że likwidujemy OFE a pozostaje pytanie co dalej z
kapitałem tam zgormadzonym. Odpłynąłeś trochę od tematu ale dziekuję za
uwagi.
Jak widzisz po "oddźwięku" łatwo jest krytykować i likwidować ale jak
przychodzi co do czego, to ciężko znaleźć sposób w który można to zrobić.
Zresztą kogo obchodzi OFE. Mlodzież będzie się eksytować zamknięciem
jakiejś knajpy w Wawie a nawet wyjdzie na ulicę w jej obronie, niz
zainteresuje sie tym co ma kolosalne znaczenie dla przyszłości materialnej
a więc systemem emerytalnym.

Data: 2011-02-26 10:46:03
Autor: skippy
Likwidacja OFE Mo?liwa Czy nie?
Użytkownik "root" <root1@vp.pl> napisał w wiadomości news:xdrjdmexhxwx$.1cbd5wfcgb45i.dlg40tude.net...
Założenie postu było że likwidujemy OFE a pozostaje pytanie co dalej z
kapitałem tam zgormadzonym. Odpłynąłeś trochę od tematu ale dziekuję za
uwagi.

Ponieważ nie likwidowałbym OFE podałem moją alternatywę wobec tego pomysłu:)

Data: 2011-02-26 16:50:37
Autor: PAP2t
Likwidacja OFE Mo?liwa Czy nie?
W dniu 2011-02-26 09:25, root pisze:
Założenie postu było że likwidujemy OFE a pozostaje pytanie co dalej z
kapitałem tam zgormadzonym. Odpłynąłeś trochę od tematu ale dziekuję za
uwagi.
Jak widzisz po "oddźwięku" łatwo jest krytykować i likwidować ale jak
przychodzi co do czego, to ciężko znaleźć sposób w który można to zrobić.
Zresztą kogo obchodzi OFE. Mlodzież będzie się eksytować zamknięciem
jakiejś knajpy w Wawie a nawet wyjdzie na ulicę w jej obronie, niz
zainteresuje sie tym co ma kolosalne znaczenie dla przyszłości materialnej
a więc systemem emerytalnym.


Obawiam sie ze tam nie ma zadnego kapitalu jest co najwyzej przezarty dlug panstwa.

Data: 2011-02-27 02:37:20
Autor: skippy
Likwidacja OFE Mo?liwa Czy nie?

Użytkownik "root" <root1@vp.pl> napisał w wiadomości news:1tjkjoib2yuiv.1dbtkn3bz234h.dlg40tude.net...
Załóżmy, że decydujemy się na likwidację OFE


Co wg Was powinno w każdym z tych przypadków stać się z kapitałęm do tej
pory zgromadzonym?

1. Wypłacić wszystkim?
2. Przekazać do ZUS?
3. Przekształcic OFE w zwykłe fundy i niech każdy sam zdecyduje

Ad. 1.
Wypłata - niemożliwa bo trzebaby było sprzedać wszystko
Ad 2. Do ZUS - państwo jednym pociągnięciem pióra likwiduje swój dług
wewenętrzny w postaci obligacji zgromadzonych w OFE
Ad3. OFE likwidują się same, bo pozostanie w nich garstka chętnych na
pozostanie, więc znowu wyprzedaż papierów (w tym nieszczęsnych obligacji
SP, które Państwo musiałoby odkupić), spadek kursów i zgromadzonego
kapitału o 50% do 70%

Którą z opcji szanowni państwo likwidatorzy wybieracie. A może istnieją
inne scenariusze?

A to na dobranoc odpowiem konkretnie na pytanie, jak rozumiem z założenia musi być jedna z ww opcji.
(02:31 można wysnuć wniosek, że myślałem nad tym kilka godzin) ;)))

1) jak piszesz, nagle by sie okazało że muszą upuścić krwi na ~60 mld (tak?) nie bardzo sobie to wyobrażam.
Nawet jeśli idea ogólna dobra (raczej nie), to technicznie tylko chyba sklep geesu by dał rade i to nie na naszym rynku:)
Czyli chyba szkody większe od zysku

2) przekazać świadectwa depozytowe? no bo jak cash, to i tak mamy p 1. Jak świadectwa, to ZUS by musiał otworzyć dział dilerki. I teraz dwie opcje:
- ZUS robi to co rozwala nam plan 1)
- ZUS zaczyna spekulować na giełdzie
oba rozwiązania to IMO porażka. nie wiem jakie trzecie, sprzedaje powoli przez ileś tam lat? to nie bardzo ma jakikolwiek sens
drugie rozwiązanie, czyli dział dilerki w ZUS to już odpuśćmy sobie znęcanie się nad zwierzakiem.
:)))))

3) rozwiązanie najdelikatniejsze, nie skutkujące nonsensami z 1) i 2).
ale... powstałyby zwykłe TFI
już nie wspominam o chorym wynalazku i naganianiu w postaci entego filara, pozostanę przy TFI

czyli mając tylko taki wybór, najmniej pokaleczy 3)

dobrze to dobrałeś, ten zestaw, taki pistolecik przystawiony do głowy
wypadałoby się zwrócić do kolesi którzy to wszystko uszyli co o tym sądzą, ale oni to już osobiście się raczej nie zetkną z tymi dylematami

poza tematem (sory)

jeśli mają istnieć fundy emerytalne, dedykowane i są chętni je prowadzić, zgłaszają rączką up know-how -  to niech zapewnią tylko kilka podstawowych kwestii, które zmiotą w tym zakresie TFI, entyfilar i inne ściemy

- gwarantowany zwrot nie niższy, niz z ZUS (realne)
- gwarancja wypłacalności minimum taka sama, jak obligacji SP (nierealna sprawa)

czyli

- GWARANTUJEMY ŻE BĘDZIEMY LEPSI, NIŻ ZUS

inaczej to zabawa i ruletka, która nie może byc przymusowa nigdzie indziej, niż w bananarama

i raczej banana bo jak pisałeś nikt normalny nie zechce się aż tak poważnie zanagażować w kraju, gdzie albo jest wałek, a jak nie wałek (mam nadzieję), to po paru latach kolesie mówią: kurde nie wyszło zmieniamy wam warunki, skorygujcie se biznesplany.

Data: 2011-02-27 10:08:23
Autor: root
Likwidacja OFE Mo?liwa Czy nie?
Dnia Sun, 27 Feb 2011 02:37:20 +0100, skippy napisał(a):



1. Wypłacić wszystkim?
2. Przekazać do ZUS?
3. Przekształcic OFE w zwykłe fundy i niech każdy sam zdecyduje


A to na dobranoc odpowiem konkretnie na pytanie, jak rozumiem z założenia musi być jedna z ww opcji.
(02:31 można wysnuć wniosek, że myślałem nad tym kilka godzin) ;)))

1) jak piszesz, nagle by sie okazało że muszą upuścić krwi na ~60 mld (tak?) nie bardzo sobie to wyobrażam.
Nawet jeśli idea ogólna dobra (raczej nie), to technicznie tylko chyba sklep geesu by dał rade i to nie na naszym rynku:)
Czyli chyba szkody większe od zysku

2) przekazać świadectwa depozytowe? no bo jak cash, to i tak mamy p 1. Jak świadectwa, to ZUS by musiał otworzyć dział dilerki. I teraz dwie opcje:
- ZUS robi to co rozwala nam plan 1)
- ZUS zaczyna spekulować na giełdzie
oba rozwiązania to IMO porażka. nie wiem jakie trzecie, sprzedaje powoli przez ileś tam lat? to nie bardzo ma jakikolwiek sens
drugie rozwiązanie, czyli dział dilerki w ZUS to już odpuśćmy sobie znęcanie się nad zwierzakiem.
:)))))

3) rozwiązanie najdelikatniejsze, nie skutkujące nonsensami z 1) i 2).
ale... powstałyby zwykłe TFI
już nie wspominam o chorym wynalazku i naganianiu w postaci entego filara, pozostanę przy TFI

czyli mając tylko taki wybór, najmniej pokaleczy 3)

dobrze to dobrałeś, ten zestaw, taki pistolecik przystawiony do głowy
wypadałoby się zwrócić do kolesi którzy to wszystko uszyli co o tym sądzą, ale oni to już osobiście się raczej nie zetkną z tymi dylematami

Po pierwsze wcale nie obstaję przy tym, że wszystkie możliwości. Ja w
każdym razie nie widzę innych - zupełnie innych - a nie takich które można
nazwać modyfikacjami.

Jeszcze niedawno promowano jednak pomysł nr 2. Państwo po prostu zgarnełoby
"papierowy" kapitał akcyjny a wraz z nim swoje własne obligacje za free. Ty
w zamian miałbyś drugie indywidualne subkonto w ZUS a ten "zarządzałby"
Twoim kapitałem ale nie tak jak robią OFE, tylko co rok dopisywałby Ci
odsetki powiązane z przyrostem PKB (rewaloryzacja). Poza moralnym aspektem przejęcia, powstałby jednak potężny problem prawny:
Co z akcjami? Jak uzaasadnić rewaloryzację akcji? A co jeśli za parę lat ceny tych akcji
skoczyłyby 2 krotnie? Jak państwo wytłumaczyłoby obywatelom, że
reawaloryzuje akcje tylko o 2%? Z obligacjami problemu nie ma bo one mogą zostać wykupione jednym aktem
dobrej woli. Jeśli chodzi o część akcyjną, to problem jest chyba
nierozwiązywalny. Trzeba by było je sprzedać, i kropka. A skoro sprzedać to
powoli. Radzę więc w najbliższym czasie poobserwować portfele OFE. Nie
ceny, ale właśnie portfele.


poza tematem (sory)

jeśli mają istnieć fundy emerytalne, dedykowane i są chętni je prowadzić, zgłaszają rączką up know-how -  to niech zapewnią tylko kilka podstawowych kwestii, które zmiotą w tym zakresie TFI, entyfilar i inne ściemy

- gwarantowany zwrot nie niższy, niz z ZUS (realne)
- gwarancja wypłacalności minimum taka sama, jak obligacji SP (nierealna sprawa)

Wg mnie realna, bo TFI nie są właścicielami kasy więc nie mogą jej po
prostu zabrać.
czyli

- GWARANTUJEMY ŻE BĘDZIEMY LEPSI, NIŻ ZUS

Sorry skippy ale to zagwarantuje nawet moja skarpeta. Pewnie też dostałeś
od ZUS liścik z przewidywaną emeryturą? Moja emerytura będize wynosiła tyle
ile składka miesięczna. Moim błędem było to, że prowadziłem działalnośc
gosp.

inaczej to zabawa i ruletka, która nie może byc przymusowa nigdzie indziej, niż w bananarama

i raczej banana bo jak pisałeś nikt normalny nie zechce się aż tak poważnie zanagażować w kraju, gdzie albo jest wałek, a jak nie wałek (mam nadzieję), to po paru latach kolesie mówią: kurde nie wyszło zmieniamy wam warunki, skorygujcie se biznesplany.

Data: 2011-02-27 11:24:52
Autor: skippy
Likwidacja OFE Mo?liwa Czy nie?

Użytkownik "root" <root1@vp.pl> napisał w wiadomości news:vlretkyi3tga$.dy8pv3ed1qi9.dlg40tude.net...

....
Jeszcze niedawno promowano jednak pomysł nr 2. Państwo po prostu zgarnełoby
"papierowy" kapitał akcyjny a wraz z nim swoje własne obligacje za free.

To zabieg księgowy, tylko i wyłącznie.
Dla płatnika jest przezroczysty.
Korzystny dla SP ze względu na księgowość.
Niekorzystny dla OFE ze względu na prowizje.

Ty
w zamian miałbyś drugie indywidualne subkonto w ZUS a ten "zarządzałby"
Twoim kapitałem ale nie tak jak robią OFE, tylko co rok dopisywałby Ci
odsetki powiązane z przyrostem PKB (rewaloryzacja).
Poza moralnym aspektem przejęcia, powstałby jednak potężny problem prawny:
Co z akcjami?
Jak uzaasadnić rewaloryzację akcji? A co jeśli za parę lat ceny tych akcji
skoczyłyby 2 krotnie? Jak państwo wytłumaczyłoby obywatelom, że
reawaloryzuje akcje tylko o 2%?

A jak spadną do 30% wartości?
Przecież NIKT nie wie, czy tak się nie stanie.
Ty jesteś skłonny podjąć tak wielkie ryzyko, ja nie.

Mnie nauczono stosować SL i od kiedy to systematycznie robię w sensie cięcia strat, idzie mi znacznie lepiej niż kiedy miałem tendencje do zachowań typu uśrednianie w dół i przetrzynywanie kiszonki.

A OFE, im ma więcej papieru, tym mu trudniej coś takiego robić; po drugie chyba wcale tego nie chcą robić bo niby po co?
OFE to po praktycznie strategia KiT.

Tak myślę, że w zasadzie jedyna różnica między nami wywodzi się właśnie z tego, reszta jest wtórna.

Ja wolę się słuchać Komara i Darvasa, bo wiem z doświadczenia że to daje efekty.
Szczególne Darvas.
A ci co w 2007 przykisili, teraz milczą.

Co do tych wszystkich którzy stosują KiT - niech sobie stosują, ich ryzyko kasa nie moja.
Ale proszę mnie nie zmuszać, aby moimi pieniędzmi ktoś zagrywał wg tej niezwykle ryzykownej strategii:)

Z obligacjami problemu nie ma bo one mogą zostać wykupione jednym aktem
dobrej woli. Jeśli chodzi o część akcyjną, to problem jest chyba
nierozwiązywalny. Trzeba by było je sprzedać, i kropka. A skoro sprzedać to
powoli. Radzę więc w najbliższym czasie poobserwować portfele OFE. Nie
ceny, ale właśnie portfele.


poza tematem (sory)

jeśli mają istnieć fundy emerytalne, dedykowane i są chętni je prowadzić,
zgłaszają rączką up know-how -  to niech zapewnią tylko kilka podstawowych
kwestii, które zmiotą w tym zakresie TFI, entyfilar i inne ściemy

- gwarantowany zwrot nie niższy, niz z ZUS (realne)
- gwarancja wypłacalności minimum taka sama, jak obligacji SP (nierealna
sprawa)

Wg mnie realna, bo TFI nie są właścicielami kasy więc nie mogą jej po
prostu zabrać.
czyli

- GWARANTUJEMY ŻE BĘDZIEMY LEPSI, NIŻ ZUS

Sorry skippy ale to zagwarantuje nawet moja skarpeta. Pewnie też dostałeś
od ZUS liścik z przewidywaną emeryturą? Moja emerytura będize wynosiła tyle
ile składka miesięczna. Moim błędem było to, że prowadziłem działalnośc
gosp.

Ja nawet prowadzę i nie uważam tego za błąd.
Nie każdemu musi sie udać, nikt nic takiego nie gwarantuje.
Może byśmy zrobili demonstrację?
Tak jak pisał Komar że lludzie chcą dużo "jedzenia", bezpłatnych szkół itp itd - bo wtedy kto inny za to płaci.
My wsytąpmy o godziwe zyski z działalności gospodarczej, niech nam zostaną zagwarantowane:)

Już seri to dzięki temu moje dylematy są w dużej mierze teoretyczne, bowiem płacę im najmniej ile się da więc wg wzajemności niewiele z tego będę miał.

Co do skarpety to raczej deko przesadziłeś:)

Kiedyś tu robiliśmy wyliczenia, w 2007 albo 2008 i wyszło, że zwroty z ZUS, OFE i lokat są podobne.
Może by to po prostu sprawdzić (ale nie wiem po co w sumie:)

Data: 2011-02-27 14:15:12
Autor: root
Likwidacja OFE Mo?liwa Czy nie?
Dnia Sun, 27 Feb 2011 11:24:52 +0100, skippy napisał(a):

..
Jeszcze niedawno promowano jednak pomysł nr 2. Państwo po prostu zgarnełoby
"papierowy" kapitał akcyjny a wraz z nim swoje własne obligacje za free.

To zabieg księgowy, tylko i wyłącznie.
Dla płatnika jest przezroczysty.
Korzystny dla SP ze względu na księgowość.
Niekorzystny dla OFE ze względu na prowizje.

O nie skippy wybacz. Jeśli ja mam konto w fundzie i ktoś mi je zabiera i
ZAMIENIA moje AKCJE na abstrakcyjne SUBKONTO to to już nie jest zabieg
księgowy. Sorry  nie będę pisał tego słowa ale sam domyśl się co to jest!



A jak spadną do 30% wartości?

No to już jest chwyt poniżej pasa. Co to za dywagacje. Mam AKCJE a więc
realne udziały w spółkach i ty mi mówisz, że ktoś może mi to zabrać dla
MOJEGO WŁASNEGO DOBRA? Bo mogą spaść? To mój problem. Jeśli kupiłem sobie
telewizor, to chyba po to żeby mieć telewizor a nie lodówkę nawet droższą.
Przecież NIKT nie wie, czy tak się nie stanie.
Ty jesteś skłonny podjąć tak wielkie ryzyko, ja nie.

Wybiegasz w przyszłość. Mnie chodzi o proste poszanowanie własności.
Wybrałem rząd, który zrobił w MOIM IMIENIU OFE. Choć początkowo byłem jak
ty sceptyczny, uznałem, że lepiej uratować od ZUSu chociaż cząstkę składki
i mieć szansę na malutki dodatek do emerytury wypracowany na normalnych i
napweno liberalnych zasadach. Teraz inny rząd ale tego SMAEGo państwa
pragnie zabrać to co tam zgromadziłem. Więc gdzie masz poszanowanie
własności? Dywagowanie o tym czy aktywa spadną czy nie to inna bajka. Mnie
chodzi o to, że to są MÓJE oszczędności więc domagam się tylko poszanowania
tego faktu. Wiem
Mnie nauczono stosować SL i od kiedy to systematycznie robię w sensie cięcia strat, idzie mi znacznie lepiej niż kiedy miałem tendencje do zachowań typu uśrednianie w dół i przetrzynywanie kiszonki.

A OFE, im ma więcej papieru, tym mu trudniej coś takiego robić; po drugie chyba wcale tego nie chcą robić bo niby po co?
OFE to po praktycznie strategia KiT.

Tak myślę, że w zasadzie jedyna różnica między nami wywodzi się właśnie z tego, reszta jest wtórna.

Ja wolę się słuchać Komara i Darvasa, bo wiem z doświadczenia że to daje efekty.
Szczególne Darvas.
A ci co w 2007 przykisili, teraz milczą.

Co do tych wszystkich którzy stosują KiT - niech sobie stosują, ich ryzyko kasa nie moja.
Ale proszę mnie nie zmuszać, aby moimi pieniędzmi ktoś zagrywał wg tej niezwykle ryzykownej strategii:)

Pisząc o strategii odwracasz uwagę od najważniejszego problemu: co z
pieniędzmi które są TWOJE i są zapisane na TWOIM rachunku w OFE. Czy
machniesz na nie ręką wzamian za "wolność" wyboru, czy nie.

Ja nawet prowadzę i nie uważam tego za błąd.
Nie każdemu musi sie udać, nikt nic takiego nie gwarantuje.
Może byśmy zrobili demonstrację?
Tak jak pisał Komar że lludzie chcą dużo "jedzenia", bezpłatnych szkół itp itd - bo wtedy kto inny za to płaci.

Zaczynasz swoje. Upraszasz. Można sobie wyobrazić kraj w którym nie
istnieje rząd, szkolnictwo, opieka medyczna itp. Można sobie wyobrazić kraj
w którym nie istnieje tzw. polityka społeczna, zrównoważony rozwój. Tak
jest teraz np. w Mali lub w Nigrze (nie mylić z Nigerią). Ludzie żyją tam z
cięzkiej pracy nie od pierwszego do pierwszego, tylko od "rana do wieczora"
za 2 dolary dziennie. Po coś istnieje Państwo. Chyba po to wszyscy się
składamy, żeby nasze dzieci mogły chodzić do szkoły. Gadanie o tabunach
nierobów jest przejaskrawiane, po to by przysłużyć się . Ilu tak naprawdę
nierobów masz w Polsce. Ja szacuję ich na okj 1,5 mln. Dużo. Zależy jak na
to patrzeć. Wg Twoich kryteriów w Mali, Nigrze prawie 100% populacji to
nieroby, bo choćby sie zesrali nie wyślą dzieciaka do szkoły. BO JEJ NIE
MA! I znowu: ludzie żyją z tego co wypracują, zadnego pasożytnictwa, zerowe
bariery w przepływie kapitałów (kóz). Słowem pełna wolność gospodarcza!!!

My wsytąpmy o godziwe zyski z działalności gospodarczej, niech nam zostaną zagwarantowane:)

Ok nie musisz jechać do Afryki jedź w lubelskie, jedź w bieszczady albo w
białostockie. Powiedz tym ludziom, żeby wzieli się do roboty zamiast
utyskiwać. W najlepszym razie dostaniesz kuflem w łeb. A teraz liczby 28% PKB idzie na 100 tysięczną armię, 0.03% na naukę,
bodajże 4,8% na oświatę (szkoły). To są dane GUS z zeszłego roku. Skoro mamy cofnąć się o 500 lat wstecz no problem, zlikwidujmy
administrację publiczną, szkolnictwo, opiekę zdrowotną. Będziemy sobie
zjadali zdrowe, ekologiczne korzonki i żyli bez pasożytów, nierobów,
pijaków i złodzieji (bo każdy pijak to złodziej ;)

Data: 2011-02-27 14:36:26
Autor: skippy
Likwidacja OFE Mo?liwa Czy nie?
Użytkownik "root" <root1@vp.pl> napisał w wiadomości news:xq29bxvocrzc$.11tiezofc8p0d$.dlg40tude.net...
Dnia Sun, 27 Feb 2011 11:24:52 +0100, skippy napisał(a):

.
Jeszcze niedawno promowano jednak pomysł nr 2. Państwo po prostu
zgarnełoby
"papierowy" kapitał akcyjny a wraz z nim swoje własne obligacje za free.

To zabieg księgowy, tylko i wyłącznie.
Dla płatnika jest przezroczysty.
Korzystny dla SP ze względu na księgowość.
Niekorzystny dla OFE ze względu na prowizje.

O nie skippy wybacz. Jeśli ja mam konto w fundzie i ktoś mi je zabiera i
ZAMIENIA moje AKCJE na abstrakcyjne SUBKONTO to to już nie jest zabieg
księgowy. Sorry  nie będę pisał tego słowa ale sam domyśl się co to jest!



A jak spadną do 30% wartości?

No to już jest chwyt poniżej pasa. Co to za dywagacje.

Niczym to się nie różni od Twoich dywagacji, że wzrosną dwukrotnie.
NICZYM.

Wracając na chwilę do WIG20.
W 2007 był 3900.
Dziś  jest 2700.

Potrafisz odpowiedzieć kiedy przekroczy 4000 i zapewnić, że nie spadnie poniżej 2000?


Mam AKCJE a więc
realne udziały w spółkach i ty mi mówisz, że ktoś może mi to zabrać dla
MOJEGO WŁASNEGO DOBRA? Bo mogą spaść? To mój problem. Jeśli kupiłem sobie
telewizor, to chyba po to żeby mieć telewizor a nie lodówkę nawet droższą.

Oczywiście że to Twój problem i Twoje pieniądze.
Dopóki sam o tym decydujesz, nic mnie to nie obchodzi i rób jak chcesz:)


Przecież NIKT nie wie, czy tak się nie stanie.
Ty jesteś skłonny podjąć tak wielkie ryzyko, ja nie.

Wybiegasz w przyszłość. Mnie chodzi o proste poszanowanie własności.

Ojej Ty też wybiegłeś.
Co do poszanowania własności jako zasady, to ani mi się nie podoba to co zrobił "Buzek" wprowadzając OFE na tych a nie innych zasadach, ani "Tusk" robiący zabiego stawiający na głowie zaufanie inwestora do państwa.
Oczywiście, że tak.

Wybrałem rząd, który zrobił w MOIM IMIENIU OFE. Choć początkowo byłem jak
ty sceptyczny, uznałem, że lepiej uratować od ZUSu chociaż cząstkę składki
i mieć szansę na malutki dodatek do emerytury wypracowany na normalnych i
napweno liberalnych zasadach.

Przymus państwowy nie ma najmniejszeg związku z zasadami liberalnymi.
Jakoś to ciągle mylisz, mam wrażenie.

Teraz inny rząd ale tego SMAEGo państwa
pragnie zabrać to co tam zgromadziłem. Więc gdzie masz poszanowanie
własności?

Nie ma go, bowiem zabrania mi się NIEINWESTOWANIA w OFE.
Nikt nie szanuje moich pieniędzy i nakazuje mi, aby się znimi działo to, co on sobie wymyślił.


Dywagowanie o tym czy aktywa spadną czy nie to inna bajka. Mnie
chodzi o to, że to są MÓJE oszczędności więc domagam się tylko poszanowania
tego faktu.

I ja się domagam tego samego.


Jeszcze dodam, ze aktualna konstrukcja jest wysoce korupcjogenna.
Jeśli miałbym czyjeś pieniadze przeznaczone na zakup akcji, a przy tym zerową odpowiedzialność jeśli te akcje spadną albo nawet znikną, a przy tym zagwarantowaną prowizję niezależnie od tego co się z nimi stanie, to w zasadzie nie mam istotnej motywacji, które kupić. Co kupię, to i tak dla mnie będzie OK.

A na rynku jest wielu, którzy z chęcią by sprzedali z mocnym zyskiem furę różnych papierów, tylko nie mogą ze względu na płynność.

Tak to wygląda, połącz takie dwie sytuacje i otrzymasz potencjalny deal, który jest możliwy w obecnym systemie.

No i pominąłeś milczeniem wpadki fundów emerytalnych, w tym wspomniane zakupy toksyków w Skandynawii.
Dać możliwość OFE inwestowania w co chcą, gdzie chcą, nadal bez konsekwencji za złe zarządzanie i tego typu sytuacja jest pewna wcześniej, czy później.

Data: 2011-02-27 15:35:39
Autor: root
Likwidacja OFE Mo?liwa Czy nie?
Dnia Sun, 27 Feb 2011 14:36:26 +0100, skippy napisał(a):


O nie skippy wybacz. Jeśli ja mam konto w fundzie i ktoś mi je zabiera i
ZAMIENIA moje AKCJE na abstrakcyjne SUBKONTO to to już nie jest zabieg
księgowy. Sorry  nie będę pisał tego słowa ale sam domyśl się co to jest!



A jak spadną do 30% wartości?

No to już jest chwyt poniżej pasa. Co to za dywagacje.

Niczym to się nie różni od Twoich dywagacji, że wzrosną dwukrotnie.
NICZYM.

Chciałem pokazać, ze nie można waloryzować czegoś co jest aktywem a nie
ustawową obietnicą. Aktywo jest wyceniane przez rynek a nie przez rząd. A
że wybrałem wzrost? ? Mogłem wybrać spadek. Tyle, ze wtedy rząd nie
musiałby sie tlumaczyć bo nikt nie zwracałby mu na ten fakt uwagi.

Wracając na chwilę do WIG20.
W 2007 był 3900.
Dziś  jest 2700.

Potrafisz odpowiedzieć kiedy przekroczy 4000 i zapewnić, że nie spadnie poniżej 2000?

NIE

Mam AKCJE a więc
realne udziały w spółkach i ty mi mówisz, że ktoś może mi to zabrać dla
MOJEGO WŁASNEGO DOBRA? Bo mogą spaść? To mój problem. Jeśli kupiłem sobie
telewizor, to chyba po to żeby mieć telewizor a nie lodówkę nawet droższą.

Oczywiście że to Twój problem i Twoje pieniądze.
Dopóki sam o tym decydujesz, nic mnie to nie obchodzi i rób jak chcesz:)

Ty znowu swoje. Ja o jednym ty o drugim. Powtórzę więc:
 Mam Ja i Ty masz i totus ma - jakieś tam akcje
Pytanie brzmi: jakim prawem ktoś może zamienić te akcje na subkonto w ZUS.
No i prawny problem: czy te akcje znikną, zostaną umorzone, co z nimi się
stanie?
I teraz, żeby już nie było niejasności: nie istotne jest skąd te akcje się
wzieły, czy rząd do ich zakupu mnie przymusił, czy je ukradłem. To jest
nieistotne dla mojego pytania!!!! Istotne W TEJ CHWILI jest co z nimi się
stanie.

Przecież NIKT nie wie, czy tak się nie stanie.
Ty jesteś skłonny podjąć tak wielkie ryzyko, ja nie.

Wybiegasz w przyszłość. Mnie chodzi o proste poszanowanie własności.

Ojej Ty też wybiegłeś.
Co do poszanowania własności jako zasady, to ani mi się nie podoba to co zrobił "Buzek" wprowadzając OFE na tych a nie innych zasadach, ani "Tusk" robiący zabiego stawiający na głowie zaufanie inwestora do państwa.
Oczywiście, że tak.


Przymus państwowy nie ma najmniejszeg związku z zasadami liberalnymi.
Jakoś to ciągle mylisz, mam wrażenie.

Patrz wyżej

Teraz inny rząd ale tego SMAEGo państwa
pragnie zabrać to co tam zgromadziłem. Więc gdzie masz poszanowanie
własności?

Nie ma go, bowiem zabrania mi się NIEINWESTOWANIA w OFE.
Nikt nie szanuje moich pieniędzy i nakazuje mi, aby się znimi działo to, co on sobie wymyślił.

Skoro go nie ma to łamana jest konstytucja. Tak czy nie?


Jeszcze dodam, ze aktualna konstrukcja jest wysoce korupcjogenna.
Jeśli miałbym czyjeś pieniadze przeznaczone na zakup akcji, a przy tym zerową odpowiedzialność jeśli te akcje spadną albo nawet znikną, a przy tym zagwarantowaną prowizję niezależnie od tego co się z nimi stanie, to w zasadzie nie mam istotnej motywacji, które kupić. Co kupię, to i tak dla mnie będzie OK.

A na rynku jest wielu, którzy z chęcią by sprzedali z mocnym zyskiem furę różnych papierów, tylko nie mogą ze względu na płynność.

Tak to wygląda, połącz takie dwie sytuacje i otrzymasz potencjalny deal, który jest możliwy w obecnym systemie.

No i pominąłeś milczeniem wpadki fundów emerytalnych, w tym wspomniane zakupy toksyków w Skandynawii.
Dać możliwość OFE inwestowania w co chcą, gdzie chcą, nadal bez konsekwencji za złe zarządzanie i tego typu sytuacja jest pewna wcześniej, czy później.

To są problemy związane z funkcjonowaniem OFE. Można się z nimi zgodzić.
ALE TEN post dotyczy tylko i wyłącznie tego: co stanie się z majątkiem
zgromadzonym w OFE. W co zostanie on ew. przekształcony. Na jakiej
podstawie prawnej to przekształcenie się dokona? I czy to coś będzie
aktywem, które może być jakoś wycenione przez rynek?
To jest problem który postawiłem a Ty mi ciągle mówisz o wadach OFE. OFE -
już nie ma!!!

Data: 2011-02-27 16:27:21
Autor: skippy
Likwidacja OFE Mo?liwa Czy nie?

Użytkownik "root" <root1@vp.pl> napisał w wiadomości news:19nio6mgvqa5v.1wu0jzk78j3bc$.dlg40tude.net...
Dnia Sun, 27 Feb 2011 14:36:26 +0100, skippy napisał(a):


O nie skippy wybacz. Jeśli ja mam konto w fundzie i ktoś mi je zabiera i
ZAMIENIA moje AKCJE na abstrakcyjne SUBKONTO to to już nie jest zabieg
księgowy. Sorry  nie będę pisał tego słowa ale sam domyśl się co to jest!



A jak spadną do 30% wartości?

No to już jest chwyt poniżej pasa. Co to za dywagacje.

Niczym to się nie różni od Twoich dywagacji, że wzrosną dwukrotnie.
NICZYM.

Chciałem pokazać, ze nie można waloryzować czegoś co jest aktywem a nie
ustawową obietnicą. Aktywo jest wyceniane przez rynek a nie przez rząd. A
że wybrałem wzrost? ? Mogłem wybrać spadek. Tyle, ze wtedy rząd nie
musiałby sie tlumaczyć bo nikt nie zwracałby mu na ten fakt uwagi.

Wracając na chwilę do WIG20.
W 2007 był 3900.
Dziś  jest 2700.

Potrafisz odpowiedzieć kiedy przekroczy 4000 i zapewnić, że nie spadnie
poniżej 2000?

NIE

Mam AKCJE a więc
realne udziały w spółkach i ty mi mówisz, że ktoś może mi to zabrać dla
MOJEGO WŁASNEGO DOBRA? Bo mogą spaść? To mój problem. Jeśli kupiłem sobie
telewizor, to chyba po to żeby mieć telewizor a nie lodówkę nawet droższą.

Oczywiście że to Twój problem i Twoje pieniądze.
Dopóki sam o tym decydujesz, nic mnie to nie obchodzi i rób jak chcesz:)

Ty znowu swoje. Ja o jednym ty o drugim. Powtórzę więc:
Mam Ja i Ty masz i totus ma - jakieś tam akcje

Nie masz żadnych akcji.
Masz zapis na kartce papieru.
Nie wybierałeś ich i nie masz prawa nimi w żadens sposób dysponować.
To nie są Twoje akcje, to ułuda własnośc, co totus wytłumaczył przed momentem.

Pytanie brzmi: jakim prawem ktoś może zamienić te akcje na subkonto w ZUS.
No i prawny problem: czy te akcje znikną, zostaną umorzone, co z nimi się
stanie?
I teraz, żeby już nie było niejasności: nie istotne jest skąd te akcje się
wzieły, czy rząd do ich zakupu mnie przymusił, czy je ukradłem. To jest
nieistotne dla mojego pytania!!!! Istotne W TEJ CHWILI jest co z nimi się
stanie.

Przecież NIKT nie wie, czy tak się nie stanie.
Ty jesteś skłonny podjąć tak wielkie ryzyko, ja nie.

Wybiegasz w przyszłość. Mnie chodzi o proste poszanowanie własności.

Ojej Ty też wybiegłeś.
Co do poszanowania własności jako zasady, to ani mi się nie podoba to co
zrobił "Buzek" wprowadzając OFE na tych a nie innych zasadach, ani "Tusk"
robiący zabiego stawiający na głowie zaufanie inwestora do państwa.
Oczywiście, że tak.


Przymus państwowy nie ma najmniejszeg związku z zasadami liberalnymi.
Jakoś to ciągle mylisz, mam wrażenie.

Patrz wyżej

Teraz inny rząd ale tego SMAEGo państwa
pragnie zabrać to co tam zgromadziłem. Więc gdzie masz poszanowanie
własności?

Ani rząd który to wymyslił nie uszanował własności, anie ten który to robi teraz, co robi.
Tak, to prawda.

Co do akcji w OFE.
Jak długo nie jest dobrowolne przystepowanie do fundzuszu grającego na giełdzie, tak długo jest to w moim odczuciu skandal.
Nie ma tu żadnej mojej własności, jest tylko granie za teoretycznie moją kasę, z ogromym ryzykiem wtopienia tych pieniędzy.
Jestem temu przciwny.

Inna kwestia, że na razie jest mowa o likwidacji części obligacyjnej.
Ponieważ mówimy na przemian to samo w kółko, więc tez powtórzę:
Nie masz w OFE żadnych pieniędzy w ich części obligacyjnej.
OFE je wzięło z okienka nr1 SP, odcięło kupo, wpłaciło do okienka nr 2 SP a Tobie wysłało kartkę że masz pieniądze, tylko nie masz prawa nimi w żaden sposób dysponować.
W dodatku nie ma takiej możliwości, żeby tę część pieniędzy OFE zagwarantowało bardziej, niż SP.
To fizycznie niemożliwe.


Nie ma go, bowiem zabrania mi się NIEINWESTOWANIA w OFE.
Nikt nie szanuje moich pieniędzy i nakazuje mi, aby się znimi działo to, co
on sobie wymyślił.

Skoro go nie ma to łamana jest konstytucja. Tak czy nie?

Ja już Ci pisałem gdzie wg mnie jest łamana.
W zakresie nierówności prawa wobec podmitów prowadzących działalność gospodarczą.
Firmy o naziw ofe mają państwową gwarancję  przychodu i zysku oraz dostawę klientów.
Jak dla mnie to tu jest łamana, należałoby to zlikwidować i dopiero patrzeć co dalej.


Jeszcze dodam, ze aktualna konstrukcja jest wysoce korupcjogenna.
Jeśli miałbym czyjeś pieniadze przeznaczone na zakup akcji, a przy tym
zerową odpowiedzialność jeśli te akcje spadną albo nawet znikną, a przy tym
zagwarantowaną prowizję niezależnie od tego co się z nimi stanie, to w
zasadzie nie mam istotnej motywacji, które kupić. Co kupię, to i tak dla
mnie będzie OK.

A na rynku jest wielu, którzy z chęcią by sprzedali z mocnym zyskiem furę
różnych papierów, tylko nie mogą ze względu na płynność.

Tak to wygląda, połącz takie dwie sytuacje i otrzymasz potencjalny deal,
który jest możliwy w obecnym systemie.

No i pominąłeś milczeniem wpadki fundów emerytalnych, w tym wspomniane
zakupy toksyków w Skandynawii.
Dać możliwość OFE inwestowania w co chcą, gdzie chcą, nadal bez konsekwencji
za złe zarządzanie i tego typu sytuacja jest pewna wcześniej, czy później.

To są problemy związane z funkcjonowaniem OFE. Można się z nimi zgodzić.
ALE TEN post dotyczy tylko i wyłącznie tego: co stanie się z majątkiem
zgromadzonym w OFE. W co zostanie on ew. przekształcony. Na jakiej
podstawie prawnej to przekształcenie się dokona? I czy to coś będzie
aktywem, które może być jakoś wycenione przez rynek?

Nie umiem odpowiedzieć na te pytania.
Jednak uważam że istnienie firmy która zarabia na pośrednictwie między dwoma okienkami kasowym SP oraz gra na giełdzie pieniędzmi płatnika nie ponosząc zadnych konsekwencji za skutki tej gry - powinno zostać zakończone jak najszybciej.
W ogóle zresztą nigdy nie powinno być zaincjowane.

Dwa rządy zafundowały nam dwa pasztety.

Jedno wiem na pewno.
Ktoś się przy tym dobrze nakarmił.

Data: 2011-02-27 18:54:39
Autor: totus
Likwidacja OFE Mo?liwa Czy nie?
skippy wrote:

Inna kwestia, że na razie jest mowa o likwidacji części obligacyjnej

Pełne niezrozumienie. Papiery, które w tej chwili są w posiadaniu OFE nie będą ruszane. OFE ma nadal pełna kontrole nad akcjami, które kupił i nad obligacjami, które kupił. Tu nie planowane są, żadne zmiany. Projekt rządu dotyczy składek jeszcze nie zapłaconych ale tych które będą ściągane w przyszłości. Powiedzmy, że ustawa wejdzie w życie 1 maja 2011. To składki wpłacone do ZUS przed 1 maja dzielone są na starych zasadach, a składki wpłacone po 1 maja na nowych. Stany kont OFE na rachunkach maklerskich są nieruszane. Także nie podniecajcie się tym, że rząd kradnie "Wasze" pieniądze. Nie ma planów nic likwidować. Ze strategi inwestycyjnej OFE, narzuconej przez sejm, wiadomo, że około 40% pieniędzy idzie w obligacje SP i ta drogą z powrotem do ZUS i dalej na emerytury. Cała zmiana jaka chce rząd to zrobić z drogi: płatnik - ZUS - OFE - obligacje SP - budżet - emeryt taka drogę: płatnik - ZUS - emeryt. Powtarzam. Chodzi o składki płacone do ZUS po wejściu w życie ustawy

Data: 2011-02-27 19:26:37
Autor: root
Likwidacja OFE Mo?liwa Czy nie?
Dnia Sun, 27 Feb 2011 18:54:39 +0100, totus napisał(a):

skippy wrote:

Inna kwestia, że na razie jest mowa o likwidacji części obligacyjnej

Pełne niezrozumienie. Papiery, które w tej chwili są w posiadaniu OFE nie będą ruszane. OFE ma nadal pełna kontrole nad akcjami, które kupił i nad obligacjami, które kupił. Tu nie planowane są, żadne zmiany. Projekt rządu dotyczy składek jeszcze nie zapłaconych ale tych które będą ściągane w przyszłości. Powiedzmy, że ustawa wejdzie w życie 1 maja 2011. To składki wpłacone do ZUS przed 1 maja dzielone są na starych zasadach, a składki wpłacone po 1 maja na nowych. Stany kont OFE na rachunkach maklerskich są nieruszane. Także nie podniecajcie się tym, że rząd kradnie "Wasze" pieniądze. Nie ma planów nic likwidować. Ze strategi inwestycyjnej OFE, narzuconej przez sejm, wiadomo, że około 40% pieniędzy idzie w obligacje SP i ta drogą z powrotem do ZUS i dalej na emerytury. Cała zmiana jaka chce rząd to zrobić z drogi: płatnik - ZUS - OFE - obligacje SP - budżet - emeryt taka drogę: płatnik - ZUS - emeryt. Powtarzam. Chodzi o składki płacone do ZUS po wejściu w życie ustawy


Powtarzam: Ja (i tylko ja) odkładałem kasę z myślą, że będę ją mógł odkładać nie przez
10 lat tylko dłużej - do osiągnięcia 65 lat. Taką "umowę" zawarłem JA i
rząd Buzka. W związku z tym JA (i tylko ja) nie zgadzam się na
powstrzymywanie mnie przed wpłacaniem do OFE dalej na tych SMAYCH zasadach
jak dotychczas. Przyjęcie założenia, że po 10 latach można be żadnych przeszkód zerwać
część tej "umowy", jest niezgodna z zasadami życia społecznego, ponieważ,
wbrew pozorom, działanie to przyniesie mi stratę w wysokości utraconych
zysków, którę z miłą chęcią wyliczę, jeśli Bóg da mi dożyć do 65 lat.
Co panowie obrońcy PO na to?

Data: 2011-02-27 19:33:11
Autor: totus
Likwidacja OFE Mo?liwa Czy nie?
root wrote:

Dnia Sun, 27 Feb 2011 18:54:39 +0100, totus napisał(a):

skippy wrote:

Inna kwestia, że na razie jest mowa o likwidacji części obligacyjnej

Pełne niezrozumienie. Papiery, które w tej chwili są w posiadaniu OFE nie
będą ruszane. OFE ma nadal pełna kontrole nad akcjami, które kupił i nad
obligacjami, które kupił. Tu nie planowane są, żadne zmiany. Projekt
rządu dotyczy składek jeszcze nie zapłaconych ale tych które będą
ściągane w przyszłości. Powiedzmy, że ustawa wejdzie w życie 1 maja 2011.
To składki wpłacone do ZUS przed 1 maja dzielone są na starych zasadach,
a składki wpłacone po 1 maja na nowych. Stany kont OFE na rachunkach
maklerskich są nieruszane. Także nie podniecajcie się tym, że rząd
kradnie "Wasze" pieniądze. Nie ma planów nic likwidować. Ze strategi
inwestycyjnej OFE, narzuconej przez sejm, wiadomo, że około 40% pieniędzy
idzie w obligacje SP i ta drogą z powrotem do ZUS i dalej na emerytury.
Cała zmiana jaka chce rząd to zrobić z drogi: płatnik - ZUS - OFE -
obligacje SP - budżet - emeryt taka drogę: płatnik - ZUS - emeryt.
Powtarzam. Chodzi o składki płacone do ZUS po wejściu w życie ustawy


Powtarzam:
Ja (i tylko ja) odkładałem kasę z myślą, że będę ją mógł odkładać nie
przez 10 lat tylko dłużej - do osiągnięcia 65 lat. Taką "umowę" zawarłem
JA i rząd Buzka. W związku z tym JA (i tylko ja) nie zgadzam się na
powstrzymywanie mnie przed wpłacaniem do OFE dalej na tych SMAYCH zasadach
jak dotychczas.
Przyjęcie założenia, że po 10 latach można be żadnych przeszkód zerwać
część tej "umowy", jest niezgodna z zasadami życia społecznego, ponieważ,
wbrew pozorom, działanie to przyniesie mi stratę w wysokości utraconych
zysków, którę z miłą chęcią wyliczę, jeśli Bóg da mi dożyć do 65 lat.
Co panowie obrońcy PO na to?

Jeżeli to Twoje pieniądze i masz umowę z kimś na ich temat. Jak się ten facet nazywał? Aha. Rząd Buzka. Swoja drogą idiotyczne imię. To idź z tym do sądu. Masz umowę jak mówisz to sprawa jest wygrana. Myślę, ze ponieważ jest niedziela wieczór to jesteś nawalony na maksa.

Data: 2011-02-27 21:51:23
Autor: root
Likwidacja OFE Mo?liwa Czy nie?
Dnia Sun, 27 Feb 2011 19:33:11 +0100, totus napisał(a):

root wrote:

Dnia Sun, 27 Feb 2011 18:54:39 +0100, totus napisał(a):

skippy wrote:

Inna kwestia, że na razie jest mowa o likwidacji części obligacyjnej

Pełne niezrozumienie. Papiery, które w tej chwili są w posiadaniu OFE nie
będą ruszane. OFE ma nadal pełna kontrole nad akcjami, które kupił i nad
obligacjami, które kupił. Tu nie planowane są, żadne zmiany. Projekt
rządu dotyczy składek jeszcze nie zapłaconych ale tych które będą
ściągane w przyszłości. Powiedzmy, że ustawa wejdzie w życie 1 maja 2011.
To składki wpłacone do ZUS przed 1 maja dzielone są na starych zasadach,
a składki wpłacone po 1 maja na nowych. Stany kont OFE na rachunkach
maklerskich są nieruszane. Także nie podniecajcie się tym, że rząd
kradnie "Wasze" pieniądze. Nie ma planów nic likwidować. Ze strategi
inwestycyjnej OFE, narzuconej przez sejm, wiadomo, że około 40% pieniędzy
idzie w obligacje SP i ta drogą z powrotem do ZUS i dalej na emerytury.
Cała zmiana jaka chce rząd to zrobić z drogi: płatnik - ZUS - OFE -
obligacje SP - budżet - emeryt taka drogę: płatnik - ZUS - emeryt.
Powtarzam. Chodzi o składki płacone do ZUS po wejściu w życie ustawy


Jeżeli to Twoje pieniądze i masz umowę z kimś na ich temat. Jak się ten facet nazywał? Aha. Rząd Buzka. Swoja drogą idiotyczne imię. To idź z tym do sądu. Masz umowę jak mówisz to sprawa jest wygrana. Myślę, ze ponieważ jest niedziela wieczór to jesteś nawalony na maksa.

Słyszałem już takie wyzwiska 2 dni temu z ust niejakiego Muammara K. wobec
swoich współziomków. Podobne hasła słyszałem w latach 80 tych: "dziś rano
pijana grupa wyrostków... itd itd. Niezłych masz idoli.

Data: 2011-02-27 19:45:17
Autor: totus
Likwidacja OFE Mo?liwa Czy nie?
root wrote:

Taką "umowę" zawarłem JA i
rząd Buzka.

Na koniec mam jeszcze pytanko. Czy przypominasz sobie jaką umowę, którą rząd RP lub PRL zawarł z własnymi obywatelami i jej dotrzymał? Co Ci przyszło do głowy, że tę będzie honorował.

Data: 2011-02-27 21:58:35
Autor: root
Likwidacja OFE Mo?liwa Czy nie?
Dnia Sun, 27 Feb 2011 19:45:17 +0100, totus napisał(a):

root wrote:

Taką "umowę" zawarłem JA i
rząd Buzka.

Na koniec mam jeszcze pytanko. Czy przypominasz sobie jaką umowę, którą rząd RP lub PRL zawarł z własnymi obywatelami i jej dotrzymał? Co Ci przyszło do głowy, że tę będzie honorował.

Nie mam żadnych złudzeń. W piątek w PR I rano słyszałem na własne uszy jak
pani minister Fedak, stwierdizła że 80 tyś. ludzi którzy wnieśli petycję do
rządu w sprawie OFE, to jest "garstka". Kapujesz "garstka". taka sama
garstka zebrała się niedawno na rondzie w Kairze.
Zawsze zaczyna się od garstki ;)

Życzę dobrej nocy

P.S
Ja naprawdę jestem niepijący. Pewnie tylko tak samo głupi jak ci którzy w
80 latach rzucali płytami chodnikowymi w ZOMO.

Data: 2011-02-27 22:01:59
Autor: totus
Likwidacja OFE Mo?liwa Czy nie?
root wrote:

Ja naprawdę jestem niepijący. Pewnie tylko tak samo głupi jak ci którzy w
80 latach rzucali płytami chodnikowymi w ZOMO.

Odurzać można się na wiele sposobów. Np marzeniami. Albo ideologią. Czy nienawiścią bądź miłością. Trochę jesteś jednowymiarowy.

Data: 2011-02-27 22:22:26
Autor: root
Likwidacja OFE Mo?liwa Czy nie?
Dnia Sun, 27 Feb 2011 22:01:59 +0100, totus napisał(a):

root wrote:

Ja naprawdę jestem niepijący. Pewnie tylko tak samo głupi jak ci którzy w
80 latach rzucali płytami chodnikowymi w ZOMO.

Odurzać można się na wiele sposobów. Np marzeniami. Albo ideologią. Czy nienawiścią bądź miłością. Trochę jesteś jednowymiarowy.

A ty próbowałeś którejś z tych rzeczy, czy jesteś jakimś kosmitą. Jeśli nie
chcesz niczego zmieniać i tylko skupiać się na sobie to Twoje prawo. Bawi
cie nazywanie myślących inaczej niż ty pijakami i narkomanami, też twoje
prawo. Koszuli rozdzierać nie będę.

Data: 2011-02-27 19:52:45
Autor: skippy
Likwidacja OFE Mo?liwa Czy nie?

Użytkownik "root" <root1@vp.pl> napisał w wiadomości news:ccf2jbz0hzwr.1gwaz4ng4fyw1$.dlg40tude.net...
Dnia Sun, 27 Feb 2011 18:54:39 +0100, totus napisał(a):

skippy wrote:

Inna kwestia, że na razie jest mowa o likwidacji części obligacyjnej

Pełne niezrozumienie. Papiery, które w tej chwili są w posiadaniu OFE nie
będą ruszane. OFE ma nadal pełna kontrole nad akcjami, które kupił i nad
obligacjami, które kupił. Tu nie planowane są, żadne zmiany. Projekt rządu
dotyczy składek jeszcze nie zapłaconych ale tych które będą ściągane w
przyszłości. Powiedzmy, że ustawa wejdzie w życie 1 maja 2011. To składki
wpłacone do ZUS przed 1 maja dzielone są na starych zasadach, a składki
wpłacone po 1 maja na nowych. Stany kont OFE na rachunkach maklerskich są
nieruszane. Także nie podniecajcie się tym, że rząd kradnie "Wasze"
pieniądze. Nie ma planów nic likwidować. Ze strategi inwestycyjnej OFE,
narzuconej przez sejm, wiadomo, że około 40% pieniędzy idzie w obligacje SP
i ta drogą z powrotem do ZUS i dalej na emerytury. Cała zmiana jaka chce
rząd to zrobić z drogi: płatnik - ZUS - OFE - obligacje SP - budżet - emeryt
taka drogę: płatnik - ZUS - emeryt. Powtarzam. Chodzi o składki płacone do
ZUS po wejściu w życie ustawy


Powtarzam:
Ja (i tylko ja) odkładałem kasę z myślą, że będę ją mógł odkładać nie przez
10 lat tylko dłużej - do osiągnięcia 65 lat. Taką "umowę" zawarłem JA i
rząd Buzka. W związku z tym JA (i tylko ja) nie zgadzam się na
powstrzymywanie mnie przed wpłacaniem do OFE dalej na tych SMAYCH zasadach
jak dotychczas.


A ja takiej umowy z rządem Buzka nie zawarłem i nie mogę się doczekać, aż ten chory przymus zniknie.

Może najlepiej jak ty byś mógł se tam wpłacać ile chcesz, a ja nie.
Co by Ci to przeszkadzało?

Data: 2011-02-27 19:51:07
Autor: skippy
Likwidacja OFE Mo?liwa Czy nie?
Użytkownik "totus" <totus@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:ike350$h6q$1inews.gazeta.pl...
skippy wrote:

Inna kwestia, że na razie jest mowa o likwidacji części obligacyjnej

Pełne niezrozumienie.

to wiemy, wątek jest nieco abstrakcyjny i teoretyczny po prostu



Papiery, które w tej chwili są w posiadaniu OFE nie
będą ruszane. OFE ma nadal pełna kontrole nad akcjami, które kupił i nad
obligacjami, które kupił. Tu nie planowane są, żadne zmiany. Projekt rządu
dotyczy składek jeszcze nie zapłaconych ale tych które będą ściągane w
przyszłości. Powiedzmy, że ustawa wejdzie w życie 1 maja 2011. To składki
wpłacone do ZUS przed 1 maja dzielone są na starych zasadach, a składki
wpłacone po 1 maja na nowych. Stany kont OFE na rachunkach maklerskich są
nieruszane. Także nie podniecajcie się tym, że rząd kradnie "Wasze"
pieniądze. Nie ma planów nic likwidować. Ze strategi inwestycyjnej OFE,
narzuconej przez sejm, wiadomo, że około 40% pieniędzy idzie w obligacje SP
i ta drogą z powrotem do ZUS i dalej na emerytury. Cała zmiana jaka chce
rząd to zrobić z drogi: płatnik - ZUS - OFE - obligacje SP - budżet - emeryt
taka drogę: płatnik - ZUS - emeryt. Powtarzam. Chodzi o składki płacone do
ZUS po wejściu w życie ustawy

Data: 2011-02-27 17:46:46
Autor: PAP2t
Likwidacja OFE Mo?liwa Czy nie?
W tym zajebanym kraju jest wszystko mozliwe, zyje w nim ponad 40 lat i nie zycze ci widzec tylu qrestw jakie widzialem w wykonaniu ludzi przy wladzy.

Banda zlodzieji qrwiarzy i sqrwysynow.

Data: 2011-02-27 18:02:41
Autor: root
Likwidacja OFE Mo?liwa Czy nie?
Dnia Sun, 27 Feb 2011 17:46:46 +0100, PAP2t napisał(a):

W tym zajebanym kraju jest wszystko mozliwe, zyje w nim ponad 40 lat i nie zycze ci widzec tylu qrestw jakie widzialem w wykonaniu ludzi przy wladzy.

Banda zlodzieji qrwiarzy i sqrwysynow.

Ja w nim żyję tyle samo ;) Mimo to, to nie Libia więc nie popadaj w
przesadę. Większość w to nie wierzy ale czasem można wiele zdziałać za
pomocą posłów z twojego okręgu. W końcu jeśli będzie nas więcej, to będą
musieli ruszyć odwłoki i zadać rządowi parę niedykretnych pytań. A jak nie
będą chcieli to przynajmniej pamiętajmy o nich przy najbliższych wyborach.

Data: 2011-02-27 20:32:09
Autor: PAP2t
Likwidacja OFE Mo?liwa Czy nie?
W dniu 2011-02-27 18:02, root pisze:
Dnia Sun, 27 Feb 2011 17:46:46 +0100, PAP2t napisał(a):

W tym zajebanym kraju jest wszystko mozliwe, zyje w nim ponad 40 lat i
nie zycze ci widzec tylu qrestw jakie widzialem w wykonaniu ludzi przy
wladzy.

Banda zlodzieji qrwiarzy i sqrwysynow.

Ja w nim żyję tyle samo ;) Mimo to, to nie Libia więc nie popadaj w
przesadę. Większość w to nie wierzy ale czasem można wiele zdziałać za
pomocą posłów z twojego okręgu. W końcu jeśli będzie nas więcej, to będą
musieli ruszyć odwłoki i zadać rządowi parę niedykretnych pytań. A jak nie
będą chcieli to przynajmniej pamiętajmy o nich przy najbliższych wyborach.


Ty sie dziecioku z chujem na glowy poozamieniales

Data: 2011-02-27 20:35:03
Autor: Endriu
Likwidacja OFE Mo?liwa Czy nie?
Ty sie dziecioku z chujem na glowy poozamieniales

A co myśłisz, że ktoś inny to za ciebie zrobi ?.
Jak sam nie ruszysz dupy w imię swojego własnego interesu, to nie licz na to, że ktoś zrobi to za ciebie ....


--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2011-02-28 08:54:14
Autor: root
Likwidacja OFE Mo?liwa Czy nie?
Dnia Sun, 27 Feb 2011 20:32:09 +0100, PAP2t napisał(a):

W dniu 2011-02-27 18:02, root pisze:
Dnia Sun, 27 Feb 2011 17:46:46 +0100, PAP2t napisał(a):

W tym zajebanym kraju jest wszystko mozliwe, zyje w nim ponad 40 lat i
nie zycze ci widzec tylu qrestw jakie widzialem w wykonaniu ludzi przy
wladzy.

Banda zlodzieji qrwiarzy i sqrwysynow.

ą chcieli to przynajmniej pamiętajmy o nich przy najbliższych wyborach.

Ty sie dziecioku z chujem na glowy poozamieniales

Rzeczywiście w Twoim przypadku jakiekolwiek działanie byłoby bezskuteczne.

Data: 2011-02-27 14:54:02
Autor: totus
Likwidacja OFE Mo?liwa Czy nie?
root wrote:

Mnie chodzi o proste poszanowanie własności.
Wybrałem rząd, który zrobił w MOIM IMIENIU OFE. Choć początkowo byłem jak
ty sceptyczny, uznałem, że lepiej uratować od ZUSu chociaż cząstkę składki
i mieć szansę na malutki dodatek do emerytury wypracowany na normalnych i
napweno liberalnych zasadach. Teraz inny rząd ale tego SMAEGo państwa
pragnie zabrać to co tam zgromadziłem. Więc gdzie masz poszanowanie
własności? Dywagowanie o tym czy aktywa spadną czy nie to inna bajka. Mnie
chodzi o to, że to są MÓJE oszczędności więc domagam się tylko
poszanowania tego faktu.

Masz jakiś dziwną definicję własności. Powiem Ci jaka jest moja. Pieniądze są moje wtedy gdy mogę je wydać na co chcę, wyrzucić przez okno, spalić albo oddać komuś. Mam nad nimi pełną władzę. Jeżeli ktoś mi pieniądze odbierze siłą to one nie są moje mimo, że złodziej dalej tak twierdzi. To on decyduje co z nimi dalej robi. Czy wypłaca je natychmiast innym, czy też przepuści je przez większą ilość pośredników i też wypłaci innym. Coś notuje na jakiś kontach, na których jest moje nazwisko przysyła listy i tyle. Dalej nic z tymi pieniędzmi nie mogę zrobić. Mówi, że podlegają dziedziczeniu podobnie jak kolumna Zygmunta, Kołobrzeg i trasa gierkowska. Jeżeli mam pieniądze odłożone z zamiarem wykorzystania ich na emeryturę i one są moje, to gdy spotka mnie jakiś wypadek losowy zagrażający życiu to używam wszystkich dostępnych środków by dożyć do emerytury. Ale tak się nie dzieje z "moimi" pieniędzmi w OFE. W takich wypadkach państwo postanowiło, że ważniejsze jest by ktoś te pieniądze dziedziczył niż żebym ja dożył emerytury. Jaki z tego dla mnie wniosek? Te pieniądze nigdy nie były moje i nigdy moje nie będą. No ale to mój punkt widzenia. Ty dalej uważasz je za swoje i wolno Ci. Każdy ma jakieś marzenia i złudzenia.

Data: 2011-02-27 15:52:30
Autor: root
Likwidacja OFE Mo?liwa Czy nie?
Dnia Sun, 27 Feb 2011 14:54:02 +0100, totus napisał(a):

root wrote:

Mnie chodzi o proste poszanowanie własności.

Masz jakiś dziwną definicję własności. Powiem Ci jaka jest moja. Pieniądze są moje wtedy gdy mogę je wydać na co chcę, wyrzucić przez okno, spalić albo oddać komuś. Mam nad nimi pełną władzę. Jeżeli ktoś mi pieniądze odbierze siłą to one nie są moje mimo, że złodziej dalej tak twierdzi. To on decyduje co z nimi dalej robi. Czy wypłaca je natychmiast innym, czy też przepuści je przez większą ilość pośredników i też wypłaci innym. Coś notuje na jakiś kontach, na których jest moje nazwisko przysyła listy i tyle. Dalej nic z tymi pieniędzmi nie mogę zrobić. Mówi, że podlegają dziedziczeniu podobnie jak kolumna Zygmunta, Kołobrzeg i trasa gierkowska. Jeżeli mam pieniądze odłożone z zamiarem wykorzystania ich na emeryturę i one są moje, to gdy spotka mnie jakiś wypadek losowy zagrażający życiu to używam wszystkich dostępnych środków by dożyć do emerytury. Ale tak się nie dzieje z "moimi" pieniędzmi w OFE. W takich wypadkach państwo postanowiło, że ważniejsze jest by ktoś te pieniądze dziedziczył niż żebym ja dożył emerytury. Jaki z tego dla mnie wniosek? Te pieniądze nigdy nie były moje i nigdy moje nie będą. No ale to mój punkt widzenia. Ty dalej uważasz je za swoje i wolno Ci. Każdy ma jakieś marzenia i złudzenia.

Moment jeśli koza jest u Ciebie to masz nad nią władzę i jesteś jej
właścicielem. Jeśli Twoja koza jest u mnie bo ją mi z dobrego serca
pożyczyłeś, na ŚCIŚLE określony czas, abym mógł przez ten czas czerpać z
niej korzyści w postaci mleka, to nie masz nad nią władzy więc już nie jest
Twoja. Jeśli zamiast na ZUS przez dziesięc lat odkładałem z MOJEJ pensji 100zł na
OFE, po to by po dożyciu 65 lat, otrzymać emeryturę, to biorąc pod uwagę,
że nie dzierżę władzy nad owymi 100złotymi w okresie poprzedzającym
osiągnięcie przeze mnie 65 lat życia, owo 100zł nie jest moje.

Twoje poświęcenie dla sprawy trochę mnie przeraża.

Data: 2011-02-27 16:29:45
Autor: skippy
Likwidacja OFE Mo?liwa Czy nie?

Użytkownik "root" <root1@vp.pl>

Jeśli Twoja koza jest u mnie bo ją mi z dobrego serca
pożyczyłeś, na ŚCIŚLE określony czas, abym mógł przez ten czas czerpać z
niej korzyści w postaci mleka, to nie masz nad nią władzy więc już nie jest
Twoja.

Analogia jest w miarę trafiona, ale co do TFI

Co do OFE to jest inaczej:

Zarządca wydał nakaz żebym oddał moją kozę do OFE.
Nie mam prawa jej doić ani prosić o zwrot.
OFE obiecuje, że kiedys mi ją w kawałkach będzie oddawało, żebym nie zdechł z głodu, ale zarazem przyznaje, iż istnieje ryzyko że koza zdechnie.
A ja nic nie mogę zrobić.
Taka to jest ta moja koza.

Data: 2011-02-27 19:08:52
Autor: totus
Likwidacja OFE Mo?liwa Czy nie?
root wrote:

Moment jeśli koza jest u Ciebie to masz nad nią władzę i jesteś jej
właścicielem. Jeśli Twoja koza jest u mnie bo ją mi z dobrego serca
pożyczyłeś, na ŚCIŚLE określony czas, abym mógł przez ten czas czerpać z
niej korzyści w postaci mleka, to nie masz nad nią władzy więc już nie
jest Twoja.

Jeżeli koza jest moja to ją pożyczyłem za pieniądze i dalej mogę zerwać umowę ją odebrać zabić i zjeść gdy przymieram głodem lub zerwać umowę sprzedać kozę a pieniądze przeznaczyć na leki i lekarza lub dziwki czy karty. Wtedy jest moja. Ale jeżeli ją tylko kupiłem i muszę ją żywić a Ty kozę doisz i jak chcesz to możesz ją sprzedać lu zabić to ona moja nie jest tylko po zakupie mi ja zrabowano i zmusza się mnie siłą do jej utrzymywania.
Ale to tylko moja perspektywa. Ty możesz mieć swoją. Masz pewnie również Pałac Kultury to weź sobie kredyt pod hipotekę. Ja pod hipotekę swojej stodoły kredyt dostałem. Mały bo ja mam tylko stodołę, Ty pewnie dostaniesz większy pod pałac. Twój Belweder też nie jest obciążony. Masz lokatora ale tylko na 5 lat.

Jeśli zamiast na ZUS przez dziesięc lat odkładałem z MOJEJ pensji 100zł na
OFE, po to by po dożyciu 65 lat, otrzymać emeryturę, to biorąc pod uwagę,
że nie dzierżę władzy nad owymi 100złotymi w okresie poprzedzającym
osiągnięcie przeze mnie 65 lat życia, owo 100zł nie jest moje.

Myśl jak Ci się podoba. Życzę zdrowia.

Data: 2011-02-27 16:18:22
Autor: root
Likwidacja OFE Mo?liwa Czy nie?
Dnia Sun, 27 Feb 2011 14:54:02 +0100, totus napisał(a):

root wrote:


Masz jakiś dziwną definicję własności. Powiem Ci jaka jest moja. Pieniądze są moje wtedy gdy mogę je wydać na co chcę, wyrzucić przez okno, spalić albo oddać komuś. Mam nad nimi pełną władzę. Jeżeli ktoś mi pieniądze odbierze siłą to one nie są moje mimo, że złodziej dalej tak twierdzi. To on decyduje co z nimi dalej robi. Czy wypłaca je natychmiast innym, czy też przepuści je przez większą ilość pośredników i też wypłaci innym. Coś notuje na jakiś kontach, na których jest moje nazwisko przysyła listy i tyle. Dalej nic z tymi pieniędzmi nie mogę zrobić. Mówi, że podlegają dziedziczeniu podobnie jak kolumna Zygmunta, Kołobrzeg i trasa gierkowska. Jeżeli mam pieniądze odłożone z zamiarem wykorzystania ich na emeryturę i one są moje, to gdy spotka mnie jakiś wypadek losowy zagrażający życiu to używam wszystkich dostępnych środków by dożyć do emerytury. Ale tak się nie dzieje z "moimi" pieniędzmi w OFE. W takich wypadkach państwo postanowiło, że ważniejsze jest by ktoś te pieniądze dziedziczył niż żebym ja dożył emerytury. Jaki z tego dla mnie wniosek? Te pieniądze nigdy nie były moje i nigdy moje nie będą. No ale to mój punkt widzenia. Ty dalej uważasz je za swoje i wolno Ci. Każdy ma jakieś marzenia i złudzenia.

Rozumiem, że ty machniesz ręką na te parę groszy. Twoim zdaniem, jeśli ktoś
coś zabiera, to nie trzeba go gonić bo to bezcelowe?

Data: 2011-02-27 16:31:22
Autor: skippy
Likwidacja OFE Mo?liwa Czy nie?

Użytkownik "root" <root1@vp.pl> napisał w wiadomości news:1molne5jvihmv.iiy6gcsqf80u.dlg40tude.net...
Dnia Sun, 27 Feb 2011 14:54:02 +0100, totus napisał(a):

root wrote:


Masz jakiś dziwną definicję własności. Powiem Ci jaka jest moja. Pieniądze
są moje wtedy gdy mogę je wydać na co chcę, wyrzucić przez okno, spalić albo
oddać komuś. Mam nad nimi pełną władzę. Jeżeli ktoś mi pieniądze odbierze
siłą to one nie są moje mimo, że złodziej dalej tak twierdzi. To on decyduje
co z nimi dalej robi. Czy wypłaca je natychmiast innym, czy też przepuści je
przez większą ilość pośredników i też wypłaci innym. Coś notuje na jakiś
kontach, na których jest moje nazwisko przysyła listy i tyle. Dalej nic z
tymi pieniędzmi nie mogę zrobić. Mówi, że podlegają dziedziczeniu podobnie
jak kolumna Zygmunta, Kołobrzeg i trasa gierkowska. Jeżeli mam pieniądze
odłożone z zamiarem wykorzystania ich na emeryturę i one są moje, to gdy
spotka mnie jakiś wypadek losowy zagrażający życiu to używam wszystkich
dostępnych środków by dożyć do emerytury. Ale tak się nie dzieje z "moimi"
pieniędzmi w OFE. W takich wypadkach państwo postanowiło, że ważniejsze jest
by ktoś te pieniądze dziedziczył niż żebym ja dożył emerytury. Jaki z tego
dla mnie wniosek? Te pieniądze nigdy nie były moje i nigdy moje nie będą. No
ale to mój punkt widzenia. Ty dalej uważasz je za swoje i wolno Ci. Każdy ma
jakieś marzenia i złudzenia.

Rozumiem, że ty machniesz ręką na te parę groszy. Twoim zdaniem, jeśli ktoś
coś zabiera, to nie trzeba go gonić bo to bezcelowe?

Tu chodzi o coś więcej.
Jeśli tak gładko skroją te parę groszy, to będą wpadać na następne cudowne pomysły o krojeniu dalej.
A po co, to wróć do mojego cytatu ze Sztuki Spekulacji.
Po to , żeby moimi pieniędzmi karmić nierobów i pasożytów.

Data: 2011-02-27 16:47:17
Autor: root
Likwidacja OFE Mo?liwa Czy nie?
Dnia Sun, 27 Feb 2011 16:31:22 +0100, skippy napisał(a):

OK skippy odpowiedziałeś w 3 miejscach ale jeśli dobrze Cię rozumiem to
"nie mam żadnej kasy w OFE". To jest clue.
Rozumiem przez to, ze nie obchodzi Cię co się z tym zapisem na "papierze"
stanie. Mogą Ci to zabrać, mogą anulować albo mogą sobie d... podetrzeć.
Nie będziesz miał o to pretensji, bo to nie jest twoje. Nic dodać nic ująć. Demokracja triumfuje Twój zapis na papierze, Twój
wybór.

Data: 2011-02-27 16:51:35
Autor: skippy
Likwidacja OFE Mo?liwa Czy nie?

Użytkownik "root" <root1@vp.pl> napisał w wiadomości news:1rmzwkvxrf0ih.hlrty2mq0has$.dlg40tude.net...
Dnia Sun, 27 Feb 2011 16:31:22 +0100, skippy napisał(a):

OK skippy odpowiedziałeś w 3 miejscach ale jeśli dobrze Cię rozumiem to
"nie mam żadnej kasy w OFE". To jest clue.
Rozumiem przez to, ze nie obchodzi Cię co się z tym zapisem na "papierze"
stanie. Mogą Ci to zabrać, mogą anulować albo mogą sobie d... podetrzeć.
Nie będziesz miał o to pretensji, bo to nie jest twoje.

Nie tak.
To jest moje, tylko stworzono prawo wg którego nie mogę tym rozporządzać, jakby nie było moje.
Czy leży w ZUS, czy OFE - nic z tym nie mogę zrobić.
W dodatku OFE jeszcze tym gra na giełdzie.

Wszystko co piszę prowadzi do celu: co zrobić, aby oddano mi to co moje w moje wolne rozporządzanie.
Dokąd tak się nie stanie, to mozna powiedzieć że to KIEDYŚ było moje.

Data: 2011-02-27 17:04:54
Autor: root
Likwidacja OFE Mo?liwa Czy nie?
Dnia Sun, 27 Feb 2011 16:51:35 +0100, skippy napisał(a):

Użytkownik "root" <root1@vp.pl> napisał w wiadomości news:1rmzwkvxrf0ih.hlrty2mq0has$.dlg40tude.net...
Dnia Sun, 27 Feb 2011 16:31:22 +0100, skippy napisał(a):

OK skippy odpowiedziałeś w 3 miejscach ale jeśli dobrze Cię rozumiem to
"nie mam żadnej kasy w OFE". To jest clue.
Rozumiem przez to, ze nie obchodzi Cię co się z tym zapisem na "papierze"
stanie. Mogą Ci to zabrać, mogą anulować albo mogą sobie d... podetrzeć.
Nie będziesz miał o to pretensji, bo to nie jest twoje.

Nie tak.
To jest moje, tylko stworzono prawo wg którego nie mogę tym rozporządzać, jakby nie było moje.
Czy leży w ZUS, czy OFE - nic z tym nie mogę zrobić.
W dodatku OFE jeszcze tym gra na giełdzie.

Wszystko co piszę prowadzi do celu: co zrobić, aby oddano mi to co moje w moje wolne rozporządzanie.
Dokąd tak się nie stanie, to mozna powiedzieć że to KIEDYŚ było moje.

Dobra. Ty i totus macie takie same pokrętne zdanie, ja mam inne. Jest 2:1 więc zgodnie z zasadami demokracji przegrałem. Nasuneła mi się taka myśl: slave po angielsku to słowianin i niewolnik
jednocześnie. Ciekawe dlaczego?

Data: 2011-02-27 17:36:20
Autor: skippy
Likwidacja OFE Mo?liwa Czy nie?


Użytkownik "root" <root1@vp.pl> napisał w wiadomości news:bx1801r3ukgm.wyhj2p1tctpa$.dlg40tude.net...

Dobra. Ty i totus macie takie same pokrętne zdanie, ja mam inne.
Jest 2:1 więc zgodnie z zasadami demokracji przegrałem.

Nic nie przegrałeś:)
Poznaliśmy tylko wzajemnie swoje opinie bez ubliżania sobie i grożenia czymkolwiek:).

A że tylko my trzej rozmawiamy to świadczy wyłącznie o zapaści tej grupy, ew. o tym jakiej masakry doświaczyliśmy po maksach 2007 roku.

Data: 2011-02-27 17:38:25
Autor: skippy
Likwidacja OFE Mo?liwa Czy nie?
Użytkownik "skippy" <man@the.moon> napisał w wiadomości news:ikdui7$5c1$1news.onet.pl...


Użytkownik "root" <root1@vp.pl> napisał w wiadomości news:bx1801r3ukgm.wyhj2p1tctpa$.dlg40tude.net...

Dobra. Ty i totus macie takie same pokrętne zdanie, ja mam inne.
Jest 2:1 więc zgodnie z zasadami demokracji przegrałem.\

poza tym znając opinie paru tu czasem piszących ludzi, to w szerszym głosowaniu mam obawy że by było 2:xx
chyba nawet ultra zajebiście liberalny Endriu by stanął po Twojej stronie

co Endriu?

Data: 2011-02-27 17:55:58
Autor: root
Likwidacja OFE Mo?liwa Czy nie?
Dnia Sun, 27 Feb 2011 17:38:25 +0100, skippy napisał(a):

Użytkownik "skippy" <man@the.moon> napisał w wiadomości news:ikdui7$5c1$1news.onet.pl...


Użytkownik "root" <root1@vp.pl> napisał w wiadomości news:bx1801r3ukgm.wyhj2p1tctpa$.dlg40tude.net...

Dobra. Ty i totus macie takie same pokrętne zdanie, ja mam inne.
Jest 2:1 więc zgodnie z zasadami demokracji przegrałem.\

poza tym znając opinie paru tu czasem piszących ludzi, to w szerszym głosowaniu mam obawy że by było 2:xx
chyba nawet ultra zajebiście liberalny Endriu by stanął po Twojej stronie

co Endriu?

No pewnie ze nie przegrałem. Ja idę do sądu ;) Poza tym nikt OFE nie
zlikwiduje bo nikt nie weźmie na swoje barki problemów które opisałem. Tyle
,że dalej skippy będziesz zmuszony do płacenia 2,5% a przy takiej stawce to
nawet taki "fascynat" OFE jak ja szczerze wątpię, że coś z tego będziesz
miał.
W imię świętego spokoju dlaej więc będziemy marnotrawić pieniądze na
niby-OFE tak jak w dziesiatkach innych przypadkach: administracja, oświata,
o opieka zdrowotna. Słupki poparcia - to jest teraz najważniejsze. Po nas
choćby potop.

Data: 2011-02-27 19:06:27
Autor: PAP2t
Likwidacja OFE Mo?liwa Czy nie?

No pewnie ze nie przegrałem. Ja idę do sądu ;) Poza tym nikt OFE nie
zlikwiduje bo nikt nie weźmie na swoje barki problemów które opisałem. Tyle
,że dalej skippy będziesz zmuszony do płacenia 2,5% a przy takiej stawce to
nawet taki "fascynat" OFE jak ja szczerze wątpię, że coś z tego będziesz
miał.
W imię świętego spokoju dlaej więc będziemy marnotrawić pieniądze na
niby-OFE tak jak w dziesiatkach innych przypadkach: administracja, oświata,
o opieka zdrowotna. Słupki poparcia - to jest teraz najważniejsze. Po nas
choćby potop.

Swoje udzialy w OFE bedziesz mogl wymienic na kartofle, a dzis za twoja kasiore prezesi ruchaja dziwki w burdelach i wysylaja swoje dzieci do oxfoprdu frajerze.

Data: 2011-02-27 20:23:45
Autor: Endriu
Likwidacja OFE Mo?liwa Czy nie?
głosowaniu mam obawy że by było 2:xx
chyba nawet ultra zajebiście liberalny Endriu by stanął po Twojej stronie

co Endriu?

Ja miałbym popierać przymusowe OFE ?. Pierwsze słyszę .....

--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2011-02-27 20:46:50
Autor: skippy
Likwidacja OFE Mo?liwa Czy nie?
Użytkownik "Endriu" <nmp3@interia.pl> napisał w wiadomości news:ike8cb$gm9$1usenet.news.interia.pl...
głosowaniu mam obawy że by było 2:xx
chyba nawet ultra zajebiście liberalny Endriu by stanął po Twojej stronie

co Endriu?

Ja miałbym popierać przymusowe OFE ?. Pierwsze słyszę .....

A to OK.

Data: 2011-02-27 19:29:21
Autor: totus
Likwidacja OFE Mo?liwa Czy nie?
root wrote:

Dnia Sun, 27 Feb 2011 14:54:02 +0100, totus napisał(a):

root wrote:


Masz jakiś dziwną definicję własności. Powiem Ci jaka jest moja.
Pieniądze są moje wtedy gdy mogę je wydać na co chcę, wyrzucić przez
okno, spalić albo oddać komuś. Mam nad nimi pełną władzę. Jeżeli ktoś mi
pieniądze odbierze siłą to one nie są moje mimo, że złodziej dalej tak
twierdzi. To on decyduje co z nimi dalej robi. Czy wypłaca je natychmiast
innym, czy też przepuści je przez większą ilość pośredników i też wypłaci
innym. Coś notuje na jakiś kontach, na których jest moje nazwisko
przysyła listy i tyle. Dalej nic z tymi pieniędzmi nie mogę zrobić. Mówi,
że podlegają dziedziczeniu podobnie jak kolumna Zygmunta, Kołobrzeg i
trasa gierkowska. Jeżeli mam pieniądze odłożone z zamiarem wykorzystania
ich na emeryturę i one są moje, to gdy spotka mnie jakiś wypadek losowy
zagrażający życiu to używam wszystkich dostępnych środków by dożyć do
emerytury. Ale tak się nie dzieje z "moimi" pieniędzmi w OFE. W takich
wypadkach państwo postanowiło, że ważniejsze jest by ktoś te pieniądze
dziedziczył niż żebym ja dożył emerytury. Jaki z tego dla mnie wniosek?
Te pieniądze nigdy nie były moje i nigdy moje nie będą. No ale to mój
punkt widzenia. Ty dalej uważasz je za swoje i wolno Ci. Każdy ma jakieś
marzenia i złudzenia.

Rozumiem, że ty machniesz ręką na te parę groszy. Twoim zdaniem, jeśli
ktoś coś zabiera, to nie trzeba go gonić bo to bezcelowe?

Ciężko mi idzie. Mówiłem już tu nie raz i nie dwa, że staram się nie płacić podatków. Nie mam pieniędzy w OFE. Jest jakieś konto pod moim nazwiskiem z jakąś sumą. Ale to  nie moje pieniądze. Jak pracowałem to mi powiedzieli że zarabiam 100 000 000 pln na godzinę ale muszą zabrać na to tyle na tamto tyle tu mam zapłacić za swoje rosomaki tam za przelot do Afganistanu Sikorskiego i jeszcze tysiąc innych rzeczy jak becikowe leczenie jakiegoś narkomana itd juz nie pamiętam, na rachunek przelali 20 pln za godzinę. OFE to Twoje zmartwienie. Wyżej wyjaśniłem swoją definicje własności. Jakiś czas temu rozpływałeś się nad OFE. Lubisz jak Cię wala w czekoladę. Ja wole inne perwersje. Od czasu do czasu byś się przejechał z żoną rządowym BMW, które niedawno sobie kupiłeś. Płacisz ubezpieczenia naprawy i paliwo to byś czasami gdzieś wyskoczył. Co o tym myślisz? To, ze wszystko jest nasze to po PRL-owskie pieprzenie, które pomagało efektywniej okradać ludzi.

Data: 2011-02-28 09:07:14
Autor: root
Likwidacja OFE Mo?liwa Czy nie?
Dnia Sun, 27 Feb 2011 19:29:21 +0100, totus napisał(a):

root wrote:
zabiera, to nie trzeba go gonić bo to bezcelowe?

Ciężko mi idzie. Mówiłem już tu nie raz i nie dwa, że staram się nie płacić podatków. Nie mam pieniędzy w OFE. Jest jakieś konto pod moim nazwiskiem z jakąś sumą. Ale to  nie moje pieniądze. Jak pracowałem to mi powiedzieli że zarabiam 100 000 000 pln na godzinę ale muszą zabrać na to tyle na tamto tyle tu mam zapłacić za swoje rosomaki tam za przelot do Afganistanu Sikorskiego i jeszcze tysiąc innych rzeczy jak becikowe leczenie jakiegoś narkomana itd juz nie pamiętam, na rachunek przelali 20 pln za godzinę. OFE to Twoje zmartwienie. Wyżej wyjaśniłem swoją definicje własności. Jakiś czas temu rozpływałeś się nad OFE. Lubisz jak Cię wala w czekoladę. Ja wole inne perwersje. Od czasu do czasu byś się przejechał z żoną rządowym BMW, które niedawno sobie kupiłeś. Płacisz ubezpieczenia naprawy i paliwo to byś czasami gdzieś wyskoczył. Co o tym myślisz? To, ze wszystko jest nasze to po PRL-owskie pieprzenie, które pomagało efektywniej okradać ludzi.

Jak tak to czytam to zadaję sobie pytanie: po co się aż tak rozpisujesz
skoro wszystko poza niepłaceniem podatków jest bez sensu. Ktokolwiek się odezwie na tym forum to pijak, zboczeniec albo narkoman. o
czym można z Tobą pogadać, żeby zasłużyć na Twoje uznanie. Jest coś
takiego?

Data: 2011-02-28 09:59:01
Autor: totus
Likwidacja OFE Mo?liwa Czy nie?
root wrote:

Dnia Sun, 27 Feb 2011 19:29:21 +0100, totus napisał(a):

root wrote:
zabiera, to nie trzeba go gonić bo to bezcelowe?

Ciężko mi idzie. Mówiłem już tu nie raz i nie dwa, że staram się nie
płacić podatków. Nie mam pieniędzy w OFE. Jest jakieś konto pod moim
nazwiskiem z
jakąś sumą. Ale to  nie moje pieniądze. Jak pracowałem to mi powiedzieli
że zarabiam 100 000 000 pln na godzinę ale muszą zabrać na to tyle na
tamto tyle tu mam zapłacić za swoje rosomaki tam za przelot do
Afganistanu Sikorskiego i jeszcze tysiąc innych rzeczy jak becikowe
leczenie jakiegoś narkomana itd juz nie pamiętam, na rachunek przelali 20
pln za godzinę. OFE to Twoje zmartwienie. Wyżej wyjaśniłem swoją
definicje własności. Jakiś czas temu rozpływałeś się nad OFE. Lubisz jak
Cię wala w czekoladę. Ja wole inne perwersje. Od czasu do czasu byś się
przejechał z żoną rządowym BMW, które niedawno sobie kupiłeś. Płacisz
ubezpieczenia naprawy i paliwo to byś czasami gdzieś wyskoczył. Co o tym
myślisz? To, ze wszystko jest nasze to po PRL-owskie pieprzenie, które
pomagało efektywniej okradać ludzi.

Jak tak to czytam to zadaję sobie pytanie: po co się aż tak rozpisujesz
skoro wszystko poza niepłaceniem podatków jest bez sensu.
Ktokolwiek się odezwie na tym forum to pijak, zboczeniec albo narkoman. o
czym można z Tobą pogadać, żeby zasłużyć na Twoje uznanie. Jest coś
takiego?

Nie rozdaje nagród. Moje zdanie o Tobie i tym co myślisz jest dla ogółu bez znaczenia, bo ja jestem bez znaczenia. Na dodatek kłamiesz bo nikogo nie nazwałem pijakiem, ani narkomanem, czy zboczeńcem. Ciebie też nie. Masz jakiś cytat na poparcie tego co piszesz? Z mojej strony to koniec rozmowy.

Data: 2011-02-28 10:22:29
Autor: root
Likwidacja OFE Mo?liwa Czy nie?
Dnia Mon, 28 Feb 2011 09:59:01 +0100, totus napisał(a):

root wrote:

Dnia Sun, 27 Feb 2011 19:29:21 +0100, totus napisał(a):

root wrote:
zabiera, to nie trzeba go gonić bo to bezcelowe?

Ciężko mi idzie. Mówiłem już tu nie raz i nie dwa, że staram się nie
płacić podatków. Nie mam pieniędzy w OFE. Jest jakieś konto pod moim
nazwiskiem z
jakąś sumą. Ale to  nie moje pieniądze. Jak pracowałem to mi powiedzieli
że zarabiam 100 000 000 pln na godzinę ale muszą zabrać na to tyle na
tamto tyle tu mam zapłacić za swoje rosomaki tam za przelot do
Afganistanu Sikorskiego i jeszcze tysiąc innych rzeczy jak becikowe
leczenie jakiegoś narkomana itd juz nie pamiętam, na rachunek przelali 20
pln za godzinę. OFE to Twoje zmartwienie. Wyżej wyjaśniłem swoją
definicje własności. Jakiś czas temu rozpływałeś się nad OFE. Lubisz jak
Cię wala w czekoladę. Ja wole inne perwersje. Od czasu do czasu byś się
przejechał z żoną rządowym BMW, które niedawno sobie kupiłeś. Płacisz
ubezpieczenia naprawy i paliwo to byś czasami gdzieś wyskoczył. Co o tym
myślisz? To, ze wszystko jest nasze to po PRL-owskie pieprzenie, które
pomagało efektywniej okradać ludzi.

Jak tak to czytam to zadaję sobie pytanie: po co się aż tak rozpisujesz
skoro wszystko poza niepłaceniem podatków jest bez sensu.
Ktokolwiek się odezwie na tym forum to pijak, zboczeniec albo narkoman. o
czym można z Tobą pogadać, żeby zasłużyć na Twoje uznanie. Jest coś
takiego?

Nie rozdaje nagród. Moje zdanie o Tobie i tym co myślisz jest dla ogółu bez znaczenia, bo ja jestem bez znaczenia. Na dodatek kłamiesz bo nikogo nie nazwałem pijakiem, ani narkomanem, czy zboczeńcem. Ciebie też nie. Masz jakiś cytat na poparcie tego co piszesz? Z mojej strony to koniec rozmowy.


Myślę, że trochę się by nazbierało. Poniżej tylko próbki:

"Lubisz jak Cię wala w czekoladę. Ja wole inne perwersje. "
"Ty chyba wziąłeś o jedną lufę za dużo"
" Myślę, ze ponieważ jest niedziela wieczór to jesteś nawalony na maksa."

No ale poniważ skończyłeś rozmowę więc pewnie się i tak nie odniesiesz, tak
wygodniej a w dodatku ja też jestem "bez znaczenia"

Data: 2011-02-28 11:09:56
Autor: totus
Likwidacja OFE Mo?liwa Czy nie?
root wrote:

"Lubisz jak Cię wala w czekoladę. Ja wole inne perwersje. "
"Ty chyba wziąłeś o jedną lufę za dużo"
" Myślę, ze ponieważ jest niedziela wieczór to jesteś nawalony na maksa."

No ale poniważ skończyłeś rozmowę więc pewnie się i tak nie odniesiesz,
tak wygodniej a w dodatku ja też jestem "bez znaczenia"

Jeżeli to zrozumiałeś, ze posądzam Cie o narkomanie, pijaństwo, zboczenia to bardzo mi przykro. W/g mnie te zdania wyjąłeś z kontekstu. Rozmowa kończy się jak zwykle. Ściągnąłeś ją z meritum na sposób artykulacji. Ale jak lubisz ...

Data: 2011-02-28 11:41:48
Autor: root
Likwidacja OFE Mo?liwa Czy nie?
Dnia Mon, 28 Feb 2011 11:09:56 +0100, totus napisał(a):



Jeżeli to zrozumiałeś, ze posądzam Cie o narkomanie, pijaństwo, zboczenia to bardzo mi przykro. W/g mnie te zdania wyjąłeś z kontekstu. Rozmowa kończy się jak zwykle. Ściągnąłeś ją z meritum na sposób artykulacji. Ale jak lubisz ...

Mnie też jest przykro, bo jeśli chodzi o meritum, to nie jest prawdą ze
Twoje wywody do mnie nie trafiają. Artykulacja jednak zabija argumenty. Ot
i tyle

Likwidacja OFE Mo?liwa Czy nie?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona