Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Likwidacja szkody z OC sprawcy poprzez swoje TU...

Likwidacja szkody z OC sprawcy poprzez swoje TU...

Data: 2015-02-05 12:05:13
Autor: Skolmi
Likwidacja szkody z OC sprawcy poprzez swoje TU...
Likwidowałem przez PZU (sprawca w L4) w sierpniu. Dopiero co to zaczynali..
Lekka lipa była, bo upoważnienie w warsztacie było nieważne i trzeba było dodatkowe papierki podpisać. Na szczęście sami przywieźli w umówione miejsce. Na rzeczoznawcę czekanie ponad tydzień. Spartolone oględziny, więc potrzebne były kolejne.

W końcu OK, tylko długo i różne wpadki, więc wolę po staremu, czyli w TU sprawcy.

Data: 2015-02-05 21:38:56
Autor: J.F.
Likwidacja szkody z OC sprawcy poprzez swoje TU...
Dnia Thu, 5 Feb 2015 12:05:13 -0800 (PST), Skolmi napisał(a):
Likwidowałem przez PZU (sprawca w L4) w sierpniu. Dopiero co to zaczynali.
Lekka lipa była, bo upoważnienie w warsztacie było nieważne i trzeba było dodatkowe papierki podpisać. Na szczęście sami przywieźli w umówione miejsce. Na rzeczoznawcę czekanie ponad tydzień. Spartolone oględziny, więc potrzebne były kolejne.

W końcu OK, tylko długo i różne wpadki, więc wolę po staremu, czyli w TU sprawcy.

Taa ... kumpel z TU sprawcy walczy juz czwarty miesiac ...

Inna znakoma sie poddala.


J.

Data: 2015-02-06 13:42:01
Autor: dddddddd
Likwidacja szkody z OC sprawcy poprzez swoje TU...
W dniu 2015-02-05 o 21:38, J.F. pisze:
Dnia Thu, 5 Feb 2015 12:05:13 -0800 (PST), Skolmi napisał(a):
Likwidowałem przez PZU (sprawca w L4) w sierpniu. Dopiero co to zaczynali.
Lekka lipa była, bo upoważnienie w warsztacie było nieważne
i trzeba było dodatkowe papierki podpisać. Na szczęście sami przywieźli w umówione miejsce. Na rzeczoznawcę czekanie ponad tydzień. Spartolone oględziny, więc potrzebne były kolejne.

W końcu OK, tylko długo i różne wpadki, więc wolę po staremu, czyli w TU sprawcy.

Taa ... kumpel z TU sprawcy walczy juz czwarty miesiac ...


ale walczy o co?
bo ja też zaczynam walkę, tzn. był rzeczoznawca TU przyszłego sprawcy (przyszłego bo nie przyjął mandatu więc to sąd musi orzec jego winę), coś wycenił, pojechałem do ASO, tam wyszły dwie dodatkowe rzeczy, przyjechał kolejny raz - na razie uznał jedną, wysłałem zapytanie dlaczego nie wpisał drugiej (fakt - z wymianą ta część to pewnie z 10.000zł w ASO)- jeszcze nie mam odpowiedzi. Jak wpisze to mam zamiar iść po wycenę ASO na podstawie otrzymanego kosztorysu (ew. biorę jeszcze niezależnego rzeczoznawcę który będzie moje interesy reprezentował w sądzie) i jak już sąd orzeknie winę sprawcy to do sądu o należne odszkodowanie (pewnie min. 2x większe niż wycena)

--
Pozdrawiam
Łukasz

Likwidacja szkody z OC sprawcy poprzez swoje TU...

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona