Na skrzyżowaniu Górczewskiej i Lazurowej w Warszawie doszło do wypadku wskutek nieudzielenia pierwszeństwa przejazdu przez samochód skręcający w prawo przy zielonej strzałce. Policja stwierdziła, że przez brak zatrzymania się samochodu przed sygnalizatorem. Tak, jakby to miało jakiś wpływ na wjazd w bok samochodu przejeżdżającego prawidłowo. Podobnie, jak niedawny wypadek kursantki na torach - niektórzy piali, że zatrzymanie przed torami uchroniłoby przed postojem na torach.
No i teraz ma się znów zacząć rozważanie likwidacji strzałek w prawo. Dodatkowym argumentem za ich likwidacją mają być przejazdy rowerowe. Tak jakby one miały coś wspólnego z tymi strzałkami. Ale wydaje mi się, że to tylko taka idiotyczna sugestia dziennikarki telewizyjnej opisującej zdarzenie.

--
           Akarm
http://bykom-stop.cba.pl/
Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelakiego

Użytkownik "Akarm"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5ba0ca4e$0$598$65785112@news.neostrada.pl...

Na skrzyżowaniu Górczewskiej i Lazurowej w Warszawie doszło do wypadku wskutek nieudzielenia pierwszeństwa przejazdu przez samochód skręcający w prawo przy zielonej strzałce. Policja stwierdziła, że przez brak zatrzymania się samochodu przed sygnalizatorem. Tak, jakby to miało jakiś wpływ na wjazd w bok samochodu przejeżdżającego prawidłowo. Podobnie, jak niedawny wypadek kursantki na torach - niektórzy piali, że zatrzymanie przed torami uchroniłoby przed postojem na torach.

Jakby kierowca mial odruch, ze sie zatrzymuje, rozglada i rusza, to by uchronilo.
A ma taki, ze sie jedzie :-)

No i teraz ma się znów zacząć rozważanie likwidacji strzałek w prawo. Dodatkowym argumentem za ich likwidacją mają być przejazdy rowerowe. Tak jakby one miały coś wspólnego z tymi strzałkami.

troche maja - rowerzysta jedzie szybko, i czesto jest poza obszarem postrzeganym przez kierowce.
W dodatku jak jedzie w nocy bez swiatel.

Tylko co oni proponuja - dodatkowa faze do prawoskretu ?
No to znow spadnie przepustowosc ... ale co poniektorym politykom, niestety spod znaku PO, w to graj.

Chyba zeby tak ... skret w prawo dla wszystkich naraz ...

J.

W dniu 18.09.2018 o 12:55, J.F. pisze:

Tylko co oni proponuja - dodatkowa faze do prawoskretu ?

Skręt w prawo na zielonym ogólnym jakoś nikomu nie przeszkadza. A uważam, że przejechać rowerzystę jest znacznie łatwiej na takim skręcie niż na strzałce warunkowej.

   MJ

W dniu 2018-09-18 o 12:59, Michał Jankowski pisze:

Skręt w prawo na zielonym ogólnym jakoś nikomu nie przeszkadza. A uważam, że przejechać rowerzystę jest znacznie łatwiej na takim skręcie niż na strzałce warunkowej.

Oczywiście!
Ale to wiedzą ludzie jeżdżący po mieście. Bo tutaj problem przedstawiała   chyba reporterka bez pojęcia.
Albowiem po skręcie na zielonej strzałce na pewno nie trafi się w rowerzystę, ani w pieszego, bo oni mają czerwone światło.

--
           Akarm
http://bykom-stop.cba.pl/
Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelakiego

W dniu 2018-09-18 o 13:28, Akarm pisze:

Oczywiście!
Ale to wiedzą ludzie jeżdżący po mieście. Bo tutaj problem przedstawiała   chyba reporterka bez pojęcia.
Albowiem po skręcie na zielonej strzałce na pewno nie trafi się w rowerzystę, ani w pieszego, bo oni mają czerwone światło.

Ale przed skrętem jak najbardziej.
Rowerzysta ma bowiem zielone a więc wszystko w d...
A kierowca rozgląda się za samochodami na poprzecznej z lewej.

W dniu 2018-09-18 o 17:46, t-1 pisze:

Ale przed skrętem jak najbardziej.
Rowerzysta ma bowiem zielone a więc wszystko w d...
A kierowca rozgląda się za samochodami na poprzecznej z lewej.

Zanim dojedzie do jezdni poprzecznej, musi przejechać przez przejście dla pieszych i przejazd dla rowerzystów. I każdy widzi zarówno pieszych, jak i rowerzystów, bo widoczność ma bardzo dobrą.
Niebezpiecznie bywa tylko wtedy, kiedy skręca się na zielonym, jak już wcześniej słusznie zauważył Michał Jankowski. Bo wtedy piesi i rowerzyści mają przecież zielone.


--
           Akarm
http://bykom-stop.cba.pl/
Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelakiego

On 2018-09-18 18:07, Akarm wrote:

W dniu 2018-09-18 o 17:46, t-1 pisze:

Ale przed skrętem jak najbardziej.
Rowerzysta ma bowiem zielone a więc wszystko w d...
A kierowca rozgląda się za samochodami na poprzecznej z lewej.

Zanim dojedzie do jezdni poprzecznej, musi przejechać przez przejście
dla pieszych i przejazd dla rowerzystów. I każdy widzi zarówno pieszych,
jak i rowerzystów, bo widoczność ma bardzo dobrą.

Gdy na pasie po lewej stronie skręcającego stoi np. ciężarówka bądź
autobus, to skręcający nie ma dobrej widoczności...

Tue, 18 Sep 2018 11:50:05 +0200, w <5ba0ca4e$0$598$65785112@news.neostrada.pl>,
Akarm <akarmWYWAL@wp.pl> napisał(-a):

Na skrzyżowaniu Górczewskiej i Lazurowej w Warszawie doszło do wypadku wskutek nieudzielenia pierwszeństwa przejazdu przez samochód skręcający w prawo przy zielonej strzałce.

A u mnie zielona strzałka akurat oznacza, że piesi na poprzecznej mają
czerwone.
A gdy masz zielone to trzeba uważać -- piesi/rowery na przejeździe mają
zielone.

W dniu 2018-09-18 o 13:22, radekp@konto.pl pisze:

A u mnie zielona strzałka akurat oznacza, że piesi na poprzecznej mają
czerwone.

Czyli normalnie, jak zwykle. Dziwne by było, gdyby było inaczej.


--
           Akarm
http://bykom-stop.cba.pl/
Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelakiego

Tue, 18 Sep 2018 13:37:27 +0200, w <5ba0e378$0$608$65785112@news.neostrada.pl>,
Akarm <akarmWYWAL@wp.pl> napisał(-a):

W dniu 2018-09-18 o 13:22, radekp@konto.pl pisze:

> > A u mnie zielona strzałka akurat oznacza, że piesi na poprzecznej mają
> czerwone.

Czyli normalnie, jak zwykle. Dziwne by było, gdyby było inaczej.

Na podstawie Twojego postu wywnioskowałem, że tam było inaczej -- kierowca
skręcał na strzałce i trafił rowerzystę mającego zielone.

W dniu 2018-09-19 o 09:20, radekp@konto.pl pisze:

Na podstawie Twojego postu wywnioskowałem, że tam było inaczej -- kierowca
skręcał na strzałce i trafił rowerzystę mającego zielone.

Nie. Wydawało mi się, że wyraźnie da się odczytać: "wjazd w bok samochodu przejeżdżającego prawidłowo". Skręcający wjechał w samochód jadący poprzeczną prawidłowo, na zielonym. I ten wjechał w słup z sygnalizatorem, który przewracając się przygniótł sześcioletnie dziecko stojące na chodniku.
Reporterka opisująca zdarzenie, po rozmowie z policją zasugerowała, że będą się toczyły rozważania na temat usunięcia strzałek. Tym bardziej, że wszędzie są ścieżki rowerowe, a strzałki powodują wielkie zagrożenie dla rowerzystów. Tłumaczenie z czterech liter...
Według mnie, warunkowy skręt w prawo na czerwonym powinien być dozwolony zawsze.

--
           Akarm
http://bykom-stop.cba.pl/
Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelakiego

Wed, 19 Sep 2018 09:38:31 +0200, w <5ba1fcf9$0$686$65785112@news.neostrada.pl>,
Akarm <akarmWYWAL@wp.pl> napisał(-a):

W dniu 2018-09-19 o 09:20, radekp@konto.pl pisze:

> > Na podstawie Twojego postu wywnioskowałem, że tam było inaczej -- kierowca
> skręcał na strzałce i trafił rowerzystę mającego zielone.

Nie. Wydawało mi się, że wyraźnie da się odczytać: "wjazd w bok samochodu przejeżdżającego prawidłowo". Skręcający wjechał w samochód jadący poprzeczną prawidłowo, na zielonym. I ten wjechał w słup z sygnalizatorem, który przewracając się przygniótł sześcioletnie dziecko stojące na chodniku.
Reporterka opisująca zdarzenie, po rozmowie z policją zasugerowała, że będą się toczyły rozważania na temat usunięcia strzałek. Tym bardziej, że wszędzie są ścieżki rowerowe, a strzałki powodują wielkie zagrożenie dla rowerzystów. Tłumaczenie z czterech liter...
Według mnie, warunkowy skręt w prawo na czerwonym powinien być dozwolony zawsze.

Tak, już zorientowałem się, że samochód skręcał w poprzeczną w prawo, a
rowerzysta jechał prosto przez przejazd. Czyli klasyka.

Ale zdania:
"wskutek nieudzielenia pierwszeństwa przejazdu przez samochód skręcający w prawo przy zielonej strzałce"
"Skręcający wjechał w samochód jadący poprzeczną prawidłowo, na zielonym."
kłócą się. To drugie jakieś nielogiczne.

W dniu 2018-09-19 o 09:52, radekp@konto.pl pisze:

Wed, 19 Sep 2018 09:38:31 +0200, w <5ba1fcf9$0$686$65785112@news.neostrada.pl>,
Akarm <akarmWYWAL@wp.pl> napisał(-a):

W dniu 2018-09-19 o 09:20, radekp@konto.pl pisze:

Na podstawie Twojego postu wywnioskowałem, że tam było inaczej -- kierowca
skręcał na strzałce i trafił rowerzystę mającego zielone.

Nie. Wydawało mi się, że wyraźnie da się odczytać: "wjazd w bok
samochodu przejeżdżającego prawidłowo". Skręcający wjechał w samochód
jadący poprzeczną prawidłowo, na zielonym. I ten wjechał w słup z
sygnalizatorem, który przewracając się przygniótł sześcioletnie dziecko
stojące na chodniku.
Reporterka opisująca zdarzenie, po rozmowie z policją zasugerowała, że
będą się toczyły rozważania na temat usunięcia strzałek. Tym bardziej,
że wszędzie są ścieżki rowerowe, a strzałki powodują wielkie zagrożenie
dla rowerzystów. Tłumaczenie z czterech liter...
Według mnie, warunkowy skręt w prawo na czerwonym powinien być dozwolony
zawsze.

Tak, już zorientowałem się, że samochód skręcał w poprzeczną w prawo, a
rowerzysta jechał prosto przez przejazd. Czyli klasyka.

Nie. Tam nie było żadnego rowerzysty!
powtórzę: "wjazd w bok samochodu przejeżdżającego prawidłowo"

Ale zdania:
"wskutek nieudzielenia pierwszeństwa przejazdu przez samochód skręcający
w prawo przy zielonej strzałce"
"Skręcający wjechał w samochód jadący poprzeczną prawidłowo, na zielonym."
kłócą się. To drugie jakieś nielogiczne.

Jak najbardziej logiczne. Samochód skręcający w prawo miał czerwone światło i zieloną strzałkę. Samochód jadący poprzeczną prosto, z lewej strony skręcającego, miał zielone światło. I kiedy już kończył przejazd przez skrzyżowanie dostał w prawy tył od skręcającego na zielonej strzałce.
Policjanci stwierdzili, ze to przez brak zatrzymania się przed skrętem, tak jakby to mogło mieć jakiś wpływ. ;)

https://tvnwarszawa.tvn24.pl/ulice,news,samochod-przewrocil-sygnalizator-ten-upadl-na-dziecko-ranne,273936.html


--
           Akarm
http://bykom-stop.cba.pl/
Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelakiego

Wed, 19 Sep 2018 11:09:29 +0200, w <5ba2124b$0$592$65785112@news.neostrada.pl>,
Akarm <akarmWYWAL@wp.pl> napisał(-a):

Jak najbardziej logiczne. Samochód skręcający w prawo miał czerwone światło i zieloną strzałkę. Samochód jadący poprzeczną prosto, z lewej strony skręcającego, miał zielone światło. I kiedy już kończył przejazd przez skrzyżowanie dostał w prawy tył od skręcającego na zielonej strzałce.
Policjanci stwierdzili, ze to przez brak zatrzymania się przed skrętem, tak jakby to mogło mieć jakiś wpływ. ;)

OK, wszystko jasne. Rower zasugerował mi ten przejazd rowerowy (bo nie było
nic, że auto w auto).

Aczkolwiek muszę sprawdzić jak jest we Wrocku na Zaporoska x Grabiszyńska.
Wydaje mi się, że tam zielone dla pieszych na poprzecznej (i w przyszłości dla
rowerów) jest sprzężone z zieloną strzałką dla samochodów.

"Akarm" <akarmWYWAL@wp.pl> wrote in message news:5ba1fcf9$0$686$65785112news.neostrada.pl...

Według mnie, warunkowy skręt w prawo na czerwonym powinien być dozwolony zawsze.

--            Akarm

Nie,  nie zgadzam się.
Dla wielu byloby to zachetą do całkowitego ignorowania czerwonego światła,
tam gdzie zielonej strzalki nie ma.
Wielu wymuszałoby pierwszeństwo (no bo on byl bardzo daleko, albo bo on za szybko jechal).

http://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/7,54420,23934600,bemowo-6-letni-chlopiec-przygnieciony-przez-sygnalizator-trafil.html

astra wymusila pierwszenstwo na corsie ktora jechala poprzeczna na zielonym

ps jak gamonie sie nie ogarna i nadal beda sie wpychac w takich sytuacjach to lobby rowerowe ich zalatwi na cacy bo widac ze tylko czekaja na okazje :-)

W dniu 19.09.2018 o 09:38, Akarm pisze:

Według mnie, warunkowy skręt w prawo na czerwonym powinien być dozwolony zawsze.

Czyli wracamy do blaszanych tabliczek? :)

--
Pozdrawiam,
Grzegorz Tomczyk

On Wednesday, September 19, 2018 at 3:24:41 AM UTC-7, Grzegorz Tomczyk wrote:

W dniu 19.09.2018 o 09:38, Akarm pisze:
> Według mnie, warunkowy skręt w prawo na czerwonym powinien być dozwolony > zawsze.

Czyli wracamy do blaszanych tabliczek? :)

-- Pozdrawiam,
Grzegorz Tomczyk

Nie. Wystarczy ze wolno skrecic zawsze po calkowitym zatrzymaniu sie i przepuszczeniu wszystkich innych uczestnikow ruchu (w tym pieszych). Strzalki sa niepotrzebne.

yeti

W dniu 2018-09-19 o 17:55, Yeti Siedzinski pisze:

On Wednesday, September 19, 2018 at 3:24:41 AM UTC-7, Grzegorz Tomczyk wrote:

W dniu 19.09.2018 o 09:38, Akarm pisze:

Według mnie, warunkowy skręt w prawo na czerwonym powinien być dozwolony
zawsze.

Czyli wracamy do blaszanych tabliczek? :)

-- Pozdrawiam,
Grzegorz Tomczyk

Nie. Wystarczy ze wolno skrecic zawsze po calkowitym zatrzymaniu sie i przepuszczeniu wszystkich innych uczestnikow ruchu (w tym pieszych). Strzalki sa niepotrzebne.

Czemu w prawo a nie prosto albo w lewo?

On Wednesday, September 19, 2018 at 3:49:54 PM UTC-7, kk wrote:

W dniu 2018-09-19 o 17:55, Yeti Siedzinski pisze:
> On Wednesday, September 19, 2018 at 3:24:41 AM UTC-7, Grzegorz Tomczyk wrote:
>> W dniu 19.09.2018 o 09:38, Akarm pisze:
>>> Według mnie, warunkowy skręt w prawo na czerwonym powinien być dozwolony
>>> zawsze.
>>
>> Czyli wracamy do blaszanych tabliczek? :)
>>
>> -- >> Pozdrawiam,
>> Grzegorz Tomczyk
> > Nie. Wystarczy ze wolno skrecic zawsze po calkowitym zatrzymaniu sie i przepuszczeniu wszystkich innych uczestnikow ruchu (w tym pieszych). Strzalki sa niepotrzebne.

Czemu w prawo a nie prosto albo w lewo?

Dobre pytanie. Mysle ze przy pewnym poziomie kultury jazdy Twoja propozycja tez mialaby sens. yeti

W dniu 2018-09-26 o 19:47, Yeti Siedzinski pisze:

Nie. Wystarczy ze wolno skrecic zawsze po calkowitym zatrzymaniu sie i przepuszczeniu wszystkich innych uczestnikow ruchu (w tym pieszych). Strzalki sa niepotrzebne.

Czemu w prawo a nie prosto albo w lewo?

Dobre pytanie. Mysle ze przy pewnym poziomie kultury jazdy Twoja propozycja tez mialaby sens.

Nie ma czasu. Proste zasady, sprawny ruch.

W dniu 2018-09-19 o 12:24, Grzegorz Tomczyk pisze:

W dniu 19.09.2018 o 09:38, Akarm pisze:

Według mnie, warunkowy skręt w prawo na czerwonym powinien być dozwolony zawsze.

Czyli wracamy do blaszanych tabliczek? :)

Powinniśmy.
Coś mi się kołacze w pamięci, że kiedy u nas zaczęli je zdejmować, to Niemcy zaczęli je u siebie montować.
Przez pęd do instalowania świateł bez zielonej strzałki, dochodzi do takich absurdów:
https://goo.gl/maps/6ciBNNRLfFG2
w tej sytuacji skręcający w prawo są na kursie kolizyjnym z pieszymi.
Gdyby mieli zieloną strzałkę, to na czerwonym mogliby jechać śmiało razem z tymi:
https://goo.gl/maps/WCucCGgyQU62
bo kiedy z tej strony jest zielone światło, to ci z lewej, którzy chcą skręcić w prawo mają czerwone. Bez sensu.
--
           Akarm
http://bykom-stop.cba.pl/
Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelakiego

W dniu 2018-09-18 o 11:50, Akarm pisze:

Na skrzyżowaniu Górczewskiej i Lazurowej w Warszawie doszło do wypadku
wskutek nieudzielenia pierwszeństwa przejazdu przez samochód skręcający
w prawo przy zielonej strzałce. Policja stwierdziła, że przez brak
zatrzymania się samochodu przed sygnalizatorem. Tak, jakby to miało
jakiś wpływ na wjazd w bok samochodu przejeżdżającego prawidłowo.
Podobnie, jak niedawny wypadek kursantki na torach - niektórzy piali, że
zatrzymanie przed torami uchroniłoby przed postojem na torach.
No i teraz ma się znów zacząć rozważanie likwidacji strzałek w prawo.
Dodatkowym argumentem za ich likwidacją mają być przejazdy rowerowe. Tak
jakby one miały coś wspólnego z tymi strzałkami. Ale wydaje mi się, że
to tylko taka idiotyczna sugestia dziennikarki telewizyjnej opisującej
zdarzenie.

U mnie w mieście 90% zielonych strzałek to zwykłe bezkolizyjne zielone światło, gdzie bez sensu jest się zatrzymywać. To powoduje, że potem właściwie umiejscowione zielone strzałki są ignorowane.

Pozdrawiam