Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Link 4 - wazelinka

Link 4 - wazelinka

Data: 2009-12-19 16:14:51
Autor: Przemek V
Link 4 - wazelinka
Od początku ich istnienia wszystkie prywatne auta w rodzinie mamy ubezpieczone w Link 4 ze względu na wygodę i generalnie niskie stawki ale aż do kilku tygodni temu nie musieliśmy likwidować szkody. Mesio ma 3 lata, kupiony był nowy ale zagramanicą, do tej pory bezprzygodowy. Auto utrzymywane w ten sposób, że nawet płyn do spryskiwaczy kupowany w ASO... Na Wisłostradzie w tyłek Mesia wjechał Nissan i wepchnął go na Fabię. Była policja i mandat dla Primerowca (nomen omen z OC też w Linku) a ja na miejscu porobiłem zdjęcia. Kierowca Fabii odjechał zostawiając namiary na siebie bo miał tylko odciśniętą tablicę na zderzaku a jak później się okazało w Mesiu był leciutko pęknięty też przedni zderzak (zdjęcie nr 7) w miejscu niewidocznym przy zamkniętej masce i porysowana atrapa od wewnątrz.

Myślałem, że czeka nas ostra jazda. Zdjęcia trafiły mailem do Linka, Mesio do ASO i pierwsza diagnoza - ok. 5 tys zł. Zaakceptowana przez Linka... szok nr 1. Po rozebraniu przodu i tyłu stwierdzone połamane zaczepy i jakieś inne poukrywane pod zderzakiem Mercedesowe pierdoły. Wycena wzrasta do 11 tys. Teraz już byłem pewien, że będzie batalia i jazda, tym czasem... wszystko bez dyskusji zaakceptowane, Mesio zrobiony w ASO na nowy, całość trwała poniżej 4 tygodni. Cały czas nie mogę wyjść z podziwu...

Tu zdjęcia pokazujące ogrom szkód przy czym zdjęcie nr 7 to jedyna szkoda z przodu widoczna tylko po podniesieniu maski. http://picasaweb.google.pl/przemv/Stluczka#

Data: 2009-12-19 17:58:24
Autor: Budzik
Link 4 - wazelinka
Użytkownik Przemek V miatamad@poczta.onet.naszaojczyzna ...
 
Myślałem, że czeka nas ostra jazda. Zdjęcia trafiły mailem do Linka,
Mesio do ASO i pierwsza diagnoza - ok. 5 tys zł. Zaakceptowana przez
Linka... szok nr 1. Po rozebraniu przodu i tyłu stwierdzone połamane
zaczepy i jakieś inne poukrywane pod zderzakiem Mercedesowe pierdoły.
Wycena wzrasta do 11 tys. Teraz już byłem pewien, że będzie batalia i
jazda, tym czasem... wszystko bez dyskusji zaakceptowane, Mesio
zrobiony w ASO na nowy, całość trwała poniżej 4 tygodni. Cały czas nie
mogę wyjść z podziwu...

z doswaidczenia wiem, ze towarzystwa coraz rzadziej nie zgadzaja sie z wyenami ASO. Poza tym oddajac do ASO raczje masz problem z głowy - likwidowałem dwa razy i za kazdym razem ASO twierdziło, ze jak sie ubezpieczalnia nie zgodzi, to juz oni sami dojda sobie od nich pieniedzy.
A odszkodowania były ciekawe np. propozycja niecałych 4.000 do reki vs 9.000 - koszt naprawy w ASO.
Najwieksze problemy sa jak auta w ASO naprawic sie nie da, bo jest np. szkoda całkowita. Ja sie z takim przypadkiem z linkiem bujam od marca wiec bez wazeliny, prosze.

Data: 2009-12-19 19:58:14
Autor: Krzysztof 45
Link 4 - wazelinka
Budzik pisze:
Najwieksze problemy sa jak auta w ASO naprawic sie nie da, bo jest np. szkoda całkowita. Ja sie z takim przypadkiem z linkiem bujam od marca wiec bez wazeliny, prosze.
Tu w grę wchodzą większe pieniądze.
Z mojej winy dwa lata temu miałem stłuczkę, poszkodowana Vectra uszkodzoną miała lampę przednią, zderzak, i błotnik.
Mało tego że Link nie dowalił mi zwyżki, to jeszcze utrzymał na tym samym poziomie wszystkie zniżki.
--
Krzysiek

Data: 2009-12-19 22:04:32
Autor: Budzik
Link 4 - wazelinka
Użytkownik Krzysztof 45 mekarWYTNIJTO@vp.pl ...

Najwieksze problemy sa jak auta w ASO naprawic sie nie da, bo jest
np. szkoda całkowita. Ja sie z takim przypadkiem z linkiem bujam od
marca wiec bez wazeliny, prosze.
Tu w grę wchodzą większe pieniądze.

no ale to chyba jest jasne, ze nie oceniamy działalnosci TU na podstawie jakiejs sprawy, gdzie targujemy sie o 500zł.

Z mojej winy dwa lata temu miałem stłuczkę, poszkodowana Vectra uszkodzoną miała lampę przednią, zderzak, i błotnik.
Mało tego że Link nie dowalił mi zwyżki, to jeszcze utrzymał na tym samym poziomie wszystkie zniżki.

Fantastycznie. Ciekawe czy głownym powodem było to, ze koszty były tak małe, czy obawa przed twoim odejsciem do innego ubezpieczyciela.

Data: 2009-12-20 10:58:05
Autor: Krzysztof 45
Link 4 - wazelinka
Budzik pisze:
Mało tego że Link nie dowalił mi zwyżki, to jeszcze
utrzymał na tym samym poziomie wszystkie zniżki.
Fantastycznie. Ciekawe czy głownym powodem było to, ze
koszty były tak małe, czy obawa przed twoim odejsciem do
innego ubezpieczyciela.
Jakieś około 9 lat temu było małe zamieszanie na
skrzyżowaniu i musiałem trochę wycofać maluchem i delikatnie
puknąłem babę w seicento.
Mnie tylko ramka od rejestracji pękła, a kobita listę strat
zrobiła.
Argumenty, zdjęcia, nawet demonstracja przystawionych aut że
takie i w takim miejscu uszkodzenia są niemożliwe, mogłem o
kant dupy rozbić. Rzeczoznawca z PZU stwierdził że on nie
wyklucza takich uszkodzeń. Ręce opadły.

I teraz najlepsze, poleciały mi w PZU wszystkie zniżki, i
dowalili zwyżkę 80%

Oczywiście olałem ich taką "promocją"
--
Krzysiek

Data: 2009-12-20 11:42:22
Autor: Pab_lo
Link 4 - wazelinka

Użytkownik "Krzysztof 45" <mekarWYTNIJTO@vp.pl> napisał w wiadomości news:hgksf9$7dd$1news.dialog.net.pl...
Budzik pisze:

I teraz najlepsze, poleciały mi w PZU wszystkie zniżki, i
dowalili zwyżkę 80%

Za przeproszeniem, pierdolisz glupoty wacpan!
Kary za szkodowosc moga byc rozne, jedni zabieraja 10 % znizek a inni daja jednorazowa kare. Nie slyszalem o czyms takim  jak piszesz wyzej.

Mozliwym jest tylko to, ze jesli masz zwyzke za wiek i zadnych znizek, to dla zniechecenia do dalszej wspolpracy doliczaja jakies wieksze zwyzki.

Picasso

Data: 2009-12-20 12:21:45
Autor: Krzysztof 45
Link 4 - wazelinka
Pab_lo pisze:
Za przeproszeniem, pierdolisz glupoty wacpan!
Sam pierdolisz i sie nie znasz.
W tym samym czasie brachol tez miał małego dzwonka i tak samo go potraktowali.
Przenieśliśmy ubezpieczenia z wrocka do walbrzycha i rozpoczynaliśmy wszystko od zera ze stawką okolo, bo juz nie pamietam 30% nizsza niz we wroclawiu, nie liczac tej pojebanej zwyżki.
I to są fakty a nie pierdolenie.
--
Krzysiek

Data: 2009-12-20 19:53:37
Autor: Pab_lo
Link 4 - wazelinka

Użytkownik "Krzysztof 45" <mekarWYTNIJTO@vp.pl> napisał w wiadomości news:hgl1c9$a1a$1news.dialog.net.pl...

Sam pierdolisz i sie nie znasz.
W tym samym czasie brachol tez miał małego dzwonka i tak
samo go potraktowali.
Przenieśliśmy ubezpieczenia z wrocka do walbrzycha i
rozpoczynaliśmy wszystko od zera ze stawką okolo, bo juz nie
pamietam 30% nizsza niz we wroclawiu, nie liczac tej
pojebanej zwyżki.
I to są fakty a nie pierdolenie.


Musicie wygladac jakos specjalnie nieinteligentnie skoro tak wyjatkowo Was potraktowali...

Mialem niejedna szkode w niejednym TU.  We wszystkich spadalem o 2 klasy, czyli o 10%. Slyszalem, ze bywaja takie praktyki jak jednorazowa "kara" za szkode ale zeby wykasowac WSZYSTKIE znizki i doliczyc zwyzke - nigdy. Onegdaj mialem 4 prywatne samochody i kazdy ubezpieczony w innym TU aby w razie wu nie tracic znizek na wszystkich a i tak, jesli sie cos wydazy, to przeskakuje do innego TU - oczywiscie caly czas pisze o OC.


Picasso

Data: 2009-12-20 20:05:15
Autor: J.F.
Link 4 - wazelinka
On Sun, 20 Dec 2009 19:53:37 +0100,  Pab_lo wrote:
Mialem niejedna szkode w niejednym TU.  We wszystkich spadalem o 2 klasy, czyli o 10%.

2 klasy to nie 20 % ?
Slyszalem, ze bywaja takie praktyki jak jednorazowa "kara" za szkode ale zeby wykasowac WSZYSTKIE znizki i doliczyc zwyzke - nigdy.

PZU raczej bylo to tego ostatnie .. ale kto wie ..

Z drugiej strony - place teraz 345zl OC. Byle stluczka to bedzie z 10 razy drozsza .. nie bedzie im sie
oplacalo czekac. Jakbym cos rozbil, to sam bym sobie podniosl
przynajmniej na 800 ..

A z trzeciej strony .. nowy klient co sie moze pochwalic np wypadkiem
w ostatnim roku, a wczesniej 5 lat bez, to na jaka znizke/zwyzke moze
liczyc ? Moze jest sens dac mu tylko 10% zwyzki, a on i tak zostanie,
bo tu i tak najtaniej ? :-)

J.

Data: 2009-12-21 01:19:59
Autor: Pab_lo
Link 4 - wazelinka

Uzytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisal w wiadomosci news:cqssi5lcjrai6lubje39t608shcsbjrjih4ax.com...
On Sun, 20 Dec 2009 19:53:37 +0100,  Pab_lo wrote:
Mialem niejedna szkode w niejednym TU.  We wszystkich spadalem o 2 klasy,
czyli o 10%.

2 klasy to nie 20 % ?


Hmmm
Moze 1 klasa to 10 % ale nabywasz ja przez 2 lata wiec z moich wyliczen na jedno wychodzi :) W kadym razie kazda kolizje odrabiasz przez 2 lata.


Z drugiej strony - place teraz 345zl OC.
Byle stluczka to bedzie z 10 razy drozsza .. nie bedzie im sie
oplacalo czekac. Jakbym cos rozbil, to sam bym sobie podniosl
przynajmniej na 800 ..


Staraja sie eliminowac tych ktorzy generuja straty, jednak wez pod uwage, ze TU liczy to w szerszej perspektywie.
Ubezpieczenia to dosc intratny interes i TU sobie krzywdy nie zrobi.

A z trzeciej strony .. nowy klient co sie moze pochwalic np wypadkiem
w ostatnim roku, a wczesniej 5 lat bez, to na jaka znizke/zwyzke moze
liczyc ? Moze jest sens dac mu tylko 10% zwyzki, a on i tak zostanie,
bo tu i tak najtaniej ? :-)

Mozna przeskoczyc z jednego TU do drugiego ze znizkami z przed szkody. Czasami zaraz po "zaliczeniu" stluczki warto udac sie po zaswiadczenie o bezszkodowosci - niektore TU tego wymagaja, innym wystarczy kopia wczesniejszej polisy z wpisanymi znizkami. Obieg informacji w TU jest na tyle dlugi, ze spokojnie przez 2 tygodnie szkody w systemie nie widac.
Dzieki tym zabiegom, masz ciaglosc bezszkodowosci na podstawie wszystkich zaswiadczen - przydaje sie dla takich TU ktore wymagaja starszych papierow.

Najlepiej miec kumatego brokera ktory sam wie co zrobic zeby bylo dobrze...


Picasso

Data: 2009-12-20 22:16:58
Autor: Krzysztof 45
Link 4 - wazelinka
Pab_lo pisze:
Musicie wygladac jakos specjalnie nieinteligentnie skoro
tak wyjatkowo Was potraktowali...
Widzę że jesteś FANEM pzu, masz prawo.
W owym czasie to był standard w pzu.
Mialem niejedna szkode w niejednym TU.  We wszystkich
spadalem o 2 klasy, czyli o 10%. Slyszalem, ze bywaja
takie praktyki jak jednorazowa "kara" za szkode ale zeby
wykasowac WSZYSTKIE znizki i doliczyc zwyzke - nigdy. Onegdaj mialem 4 prywatne samochody i kazdy ubezpieczony
w innym TU aby w razie wu nie tracic znizek na wszystkich
a i tak, jesli sie cos wydazy, to przeskakuje do innego
TU - oczywiscie caly czas pisze o OC.
A czy w owym czsie, tz. okolo 8 lat temu, byłeś w pzu i
miałeś dzwonka ze swojej winy?
--
Krzysiek

Data: 2009-12-21 00:43:27
Autor: Piotrek
Link 4 - wazelinka
A czy w owym czsie, tz. okolo 8 lat temu, byłeś w pzu i
miałeś dzwonka ze swojej winy?

no ja mialem OC w PZU i z mojej winy spowodowalem wypadek jakies 7-8 lat temu i z 60% znizki na 1-2 lata mialem tylko 50% czyli zabrali mi 10%.


--
pzdr
piotrek

Data: 2009-12-21 06:50:37
Autor: Krzysztof 45
Link 4 - wazelinka
Piotrek pisze:
no ja mialem OC w PZU i z mojej winy spowodowalem wypadek jakies 7-8 lat temu i z 60% znizki na 1-2 lata mialem tylko 50% czyli zabrali mi 10%.
Ja tak starego archiwum nie trzymam, może brachol będzie jeszcze miał papiery z tamtego okresu, bo miał taką samą przygodę, to skan podrzucę.
--
Krzysiek

Data: 2009-12-20 20:08:00
Autor: Piotrek
Link 4 - wazelinka
Kary za szkodowosc moga byc rozne, jedni zabieraja 10 % znizek a inni daja jednorazowa kare. Nie slyszalem o czyms takim  jak piszesz wyzej.

dokladnie tak
przy OC najczesciej traci sie 10% znizki o ile sie taka posiada.
po jakims czasie znowu dostaje sie wieksza znizke.

--
pzdr
piotrek

Data: 2009-12-20 17:19:29
Autor: J.F.
Link 4 - wazelinka
On Sun, 20 Dec 2009 10:58:05 +0100,  Krzysztof 45 wrote:
Jakieś około 9 lat temu było małe zamieszanie na
skrzyżowaniu i musiałem trochę wycofać maluchem i delikatnie
puknąłem babę w seicento.
Mnie tylko ramka od rejestracji pękła, a kobita listę strat
zrobiła.
Argumenty, zdjęcia, nawet demonstracja przystawionych aut że
takie i w takim miejscu uszkodzenia są niemożliwe, mogłem o
kant dupy rozbić. Rzeczoznawca z PZU stwierdził że on nie
wyklucza takich uszkodzeń. Ręce opadły.

Roznie z tym bywa - wjechalo we mnie renault, zderzak, reflektor
zbity, maska pogieta. A ogladam swoja sierre .. ogladam, i sladu nie
widze. Prawdopodobnie moj poszedl w gore, jego w dol i wjechal pod
auto. Predkosc nie byla duza.

U ciebie rozumiem bylo inaczej, ale rzeczoznawca faktycznie nie moze
wykluczyc. Jesli to ten sam co ogladal jej auto to pewnie pewnie sie
dogadal z warsztatem, ale z drugiej strony - tez musza ocenic ryzyko
ewentualnego procesu.

Warto w oswiadczeniu napisac co uszkodzone.

I teraz najlepsze, poleciały mi w PZU wszystkie zniżki, i
dowalili zwyżkę 80%

Miales dwie szkody, czy oni tak klientow traktuja ? J.

Data: 2009-12-20 22:40:29
Autor: Krzysztof 45
Link 4 - wazelinka
J.F. pisze:
Miales dwie szkody, czy oni tak klientow traktuja ?
Jedną szkodę.
Tak potraktowali klientów.

Wiesz, pykniecie w zderzak, mnie w maluchu pęka tylko ramka
od rejestracji, a babka podaje, że u niej np, pęknięta
chłodnica i wgniecenie na środku maski.

Wyciągnąłem przed pzu rzeczoznawce, on wziął z sobą jakąś
listwę z podziałką, przystawiłem pierdla do stojącego
(innego) seicento, i mówię, patrz pan czy to możliwe? Ten
ekspert przy mnie stwierdza że te uszkodzenia nie mogły
wystąpić przy takiej stłuczce. że za mała energia i ona
powinna była mi wjechać w silnik by takie szkody powstały.
To było na gębę. Na papierze było co innego.

Nie zgadzałem sie z ekspertyzą rzeczoznawcy, zasypywałem ich
pismami, że powołam niezależnego rzeczoznawcę z PZMotu.
Może dla tego tak dowalili.
--
Krzysiek

Data: 2009-12-21 00:45:48
Autor: Piotrek
Link 4 - wazelinka
Nie zgadzałem sie z ekspertyzą rzeczoznawcy, zasypywałem ich
pismami, że powołam niezależnego rzeczoznawcę z PZMotu.

trzeba bylo powolac a nie tylko grozic
skoro sprawa taka oczywista byla to do wygrania za pierwszym odwolaniem

Może dla tego tak dowalili.

OC jest regulowane ustawowo wiec ubezpieczyciel ma bardzo male pole do manewru jesli chodzi o to co moze zmienic wg widzimisie.
nie slyszalem jeszcze o utracie wszystkich znizek przy stluczce w wlasnej winy, jakas czesc tak ale nie wszystkie.

--
pzdr
piotrek

Data: 2009-12-21 06:49:11
Autor: Krzysztof 45
Link 4 - wazelinka
Piotrek pisze:
Nie zgadzałem sie z ekspertyzą rzeczoznawcy,
zasypywałem ich pismami, że powołam niezależnego
rzeczoznawcę z PZMotu.
trzeba bylo powolac a nie tylko grozic skoro sprawa taka
oczywista byla to do wygrania za pierwszym odwolaniem
Sama ekspertyza nic by nie wniosła, następny papier by im doszedł, dowiadywałem sie w PZMocie wrocławskim. Musiałbym sprawę wytoczyć pzu. A to mijało sie ze zdrowym rozsądkiem.
Do końca okresu ubezpieczenia miałem jeszcze kilka miesięcy, i nie wiedziałem że tak mnie potraktują.
Może dla tego tak dowalili.
OC jest regulowane ustawowo wiec ubezpieczyciel ma bardzo
male pole do manewru jesli chodzi o to co moze zmienic wg
widzimisie. nie slyszalem jeszcze o utracie wszystkich
znizek przy stluczce w wlasnej winy, jakas czesc tak ale
nie wszystkie.
Dla tego oczy mi wręcz wyszły jak to przeczytałem.
Ja tak starego archiwum nie trzymam, może brachol będzie
jeszcze miał papiery z tamtego okresu, bo miał taką samą
przygodę, to skan podrzucę.
--
Krzysiek

Data: 2009-12-22 18:53:53
Autor: Piotrek
Link 4 - wazelinka

Sama ekspertyza nic by nie wniosła, następny papier by im
doszedł, dowiadywałem sie w PZMocie wrocławskim. Musiałbym sprawę wytoczyć pzu. A to mijało sie ze zdrowym rozsądkiem.

wiesz co :)
czasami dla zasady warto powalczyc, ubezpieczyciel czesto liczy na klienta ktoremu sie niechce.
najczesciej trzeba to zrobic tak.
pierwsza wycena - odwolac sie
druga wycena - pasuje to podpisac niepasuje to odwolac sie i napisac ze jak sie nie zgadzaja to do sadu idziesz.
czesto trzecia wycena jest juz OK :)

ja poki co mam w toku sprawe z Generali, poki co wszystko wyglada jak dla mnie bardzo OK wiec nie marudze i czekam az bede miec kase na koncie :)

--
pzdr
piotrek

Data: 2009-12-19 23:40:13
Autor: Pab_lo
Link 4 - wazelinka

Użytkownik "Przemek V" <miatamad@poczta.onet.naszaojczyzna> napisał w wiadomości news:hgir9t$lss$1nemesis.news.neostrada.pl...

że nawet płyn do spryskiwaczy kupowany w ASO...

To ma byc cnota czy...?


Cały czas nie mogę wyjść z podziwu...


No ja tez...
Wymiana i lakierowanie 2 bumperow 11 tys...  ten Link4 dal sie ladnie w trombe zrobic... A ja glupi myslalem, ze jak mi w ASO zaspiewali za kawalek plastiku w formie skorupy zderzaka do Eclipse 4,5 tys zl to bylo drogo...

Picasso

Data: 2009-12-20 01:08:55
Autor: Yogi\(n\)
Link 4 - wazelinka
Użytkownik "Pab_lo" <nicponim@pl.pl> napisał w wiadomoœci news:hgjld7$e40$1nemesis.news.neostrada.pl...

No ja tez...
Wymiana i lakierowanie 2 bumperow 11 tys...  ten Link4 dal sie ladnie w trombe zrobic... A ja glupi myslalem, ze jak mi w ASO zaspiewali za kawalek plastiku w formie skorupy zderzaka do Eclipse 4,5 tys zl to bylo drogo...

E tam. Zderzak, maska + lakierowanie i dwie poduchy do aygo - prawie 18 kawałków. Na allegro częœci miesciły sie w 2200 zł. I poszło z AC Compensy.

--
Yogi(n)

Data: 2009-12-20 12:12:49
Autor: Marcin \"Kenickie\" Mydlak
Link 4 - wazelinka
Yogi(n) pisze:

E tam. Zderzak, maska + lakierowanie i dwie poduchy do aygo - prawie 18 kawałków.

Z czego większoœć to jednak poduchy, ich sensor, montaż i kontrola całego układu. Czyli takie coœ, czego w życiu nie uzyskałbyœ na tym co poniżej podałeœ.

> Na allegro częœci miesciły sie w 2200 zł.


Trzeba było kupić i zrobić sobie w garażu. Tylko mógłbyœ być niemile zaskoczony reakcjš poduszek przy kolejnej małej stłuczce. O dużym dzwonie nie piszę, bo mogłoby Cię nie być z nami.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
[WRC] GG:291246/skype:kenickie_PL | "Motocykl czy samochód powinien być
  jak kobieta - ładny, znajšcy umiar z miłym głosem. Ale zawsze znajdzie
  się ktoœ kto woli wrednš, wrzeszczšcš i wœciekle umalowanš kurwę."

Data: 2009-12-20 10:12:28
Autor: BearBag
Link 4 - wazelinka


Tylko mógłbyś być niemile
zaskoczony reakcją poduszek przy kolejnej małej stłuczce. O dużym
dzwonie nie piszę, bo mogłoby Cię nie być z nami.


hehe a moge wiedziec czym sie rozni ta poduszka z ASO 10razy droższa
od tej np z allegro?

Obie przeszly te same atesty i maja te same certyfikaty, zrobione byly
w tej samej fabryce. "Przydatnosc do spozycia" mają do pierwszego
dzwonu. NIe zużywają sie od jeżdzenia w aucie. Jesli sterownik po
zamontowaniu stwierdzi ze wszystko jest ok to uwierz że ta poduszka
zadziala tak samo jak ta najlepszejsza z ASO w cenie 2500zl z montażem.

Data: 2009-12-20 19:18:34
Autor: złoty
Link 4 - wazelinka
BearBag pisze:
Tylko mógłbyś być niemile
zaskoczony reakcją poduszek przy kolejnej małej stłuczce. O dużym
dzwonie nie piszę, bo mogłoby Cię nie być z nami.


hehe a moge wiedziec czym sie rozni ta poduszka z ASO 10razy droższa
od tej np z allegro?


...moze poszewka? ;)

pzdr
A.

Data: 2009-12-20 19:25:58
Autor: J.F.
Link 4 - wazelinka
On Sun, 20 Dec 2009 10:12:28 -0800 (PST),  BearBag wrote:
Tylko mógłbyś być niemile
zaskoczony reakcją poduszek przy kolejnej małej stłuczce. O dużym
dzwonie nie piszę, bo mogłoby Cię nie być z nami.

hehe a moge wiedziec czym sie rozni ta poduszka z ASO 10razy droższa
od tej np z allegro?
Obie przeszly te same atesty i maja te same certyfikaty, zrobione byly
w tej samej fabryce. "Przydatnosc do spozycia" mają do pierwszego
dzwonu.

A jestes pewny ze to pelnojakosciowy produkt z tej fabryki ? Bo moze jednak z innej, albo przekazany przez fabryke do utylizacji ..

Jak sie patrze na niektore ceny na allegro .. nie, to nie moze byc
takie tanie .. o, przyklad nawet nie z allegro
http://irma.pl/13426/lampa-naftowa-xl-190mm-baby.htm

Jesli sterownik po
zamontowaniu stwierdzi ze wszystko jest ok to uwierz że ta poduszka
zadziala tak samo jak ta najlepszejsza z ASO w cenie 2500zl z montażem.

Sterownik wszystkiego nie sprawdzi. Nawet "przejscie atestu" nie
testuje poduszki, tylko jakas probke z partii :-)

J.

Data: 2009-12-20 20:11:57
Autor: Jurand
Link 4 - wazelinka


hehe a moge wiedziec czym sie rozni ta poduszka z ASO 10razy droższa
od tej np z allegro?
Obie przeszly te same atesty i maja te same certyfikaty, zrobione byly
w tej samej fabryce. "Przydatnosc do spozycia" mają do pierwszego
dzwonu.

A jestes pewny ze to pelnojakosciowy produkt z tej fabryki ?
Bo moze jednak z innej, albo przekazany przez fabryke do utylizacji ..

Może byc to poduszka z demontażu z auta tzw. "anglika".

Jak sie patrze na niektore ceny na allegro .. nie, to nie moze byc
takie tanie .. o, przyklad nawet nie z allegro
http://irma.pl/13426/lampa-naftowa-xl-190mm-baby.htm

Jesli sterownik po
zamontowaniu stwierdzi ze wszystko jest ok to uwierz że ta poduszka
zadziala tak samo jak ta najlepszejsza z ASO w cenie 2500zl z montażem.

Sterownik wszystkiego nie sprawdzi. Nawet "przejscie atestu" nie
testuje poduszki, tylko jakas probke z partii :-)

Dlatego szansa, że ta poduszka zadziała tak samo, jest bardzo wysoka.

Jurand.

Data: 2009-12-20 12:45:13
Autor: Yogi\(n\)
Link 4 - wazelinka
Użytkownik "Marcin "Kenickie" Mydlak" <mójnick@box43.pl> napisał w wiadomoœci news:hgl10j$9er$1news.dialog.net.pl...
Yogi(n) pisze:

E tam. Zderzak, maska + lakierowanie i dwie poduchy do aygo - prawie 18 kawałków.

Z czego większoœć to jednak poduchy, ich sensor, montaż i kontrola całego układu. Czyli takie coœ, czego w życiu nie uzyskałbyœ na tym co poniżej podałeœ.

Nie większoœc, bo poduchy i sensor w kosztorysie to ok. 5300. Nawet nie 1/3.

I mówię o dokładnie takim zestawie, który uzyskałbym na częœciach z allegro. Nowych. I nie piszę o "regenerowanym" sterowniku tylko o nowym, fabrycznie zapakowanym od sprzedawcy specjalizujšcego się w czesciach do japończyków.

> Na allegro częœci miesciły sie w 2200 zł.


Trzeba było kupić i zrobić sobie w garażu. Tylko mógłbyœ być niemile zaskoczony reakcjš poduszek przy kolejnej małej stłuczce. O dużym dzwonie nie piszę, bo mogłoby Cię nie być z nami.

Nie zrozumiałeœ niczego z mojej wypowiedzi i się wymšdrzasz niczym Palikot. Auto było na gwarancji i nie było mowy o naprawie poza ASO. Nie miałem żadnego interesu w naprawianiu poza ASO, zwłaszcza że wszystko "poszło" z polisy AC właœcicielki. Poza tym, nie było moje, więc nie mnie dotyczyłaby stłuczka. Napisałem o różnicy, nie utyskuję i nie narzekam,  że zrobione w ASO - bez powodu piszesz zatem w trybie "Trzeba było". Dotarło?

--
Yogi(n)

Data: 2009-12-20 12:40:58
Autor: Jurand
Link 4 - wazelinka

Użytkownik "Przemek V" <miatamad@poczta.onet.naszaojczyzna> napisał w wiadomości news:hgir9t$lss$1nemesis.news.neostrada.pl...
Od początku ich istnienia wszystkie prywatne auta w rodzinie mamy ubezpieczone w Link 4 ze względu na wygodę i generalnie niskie stawki ale aż do kilku tygodni temu nie musieliśmy likwidować szkody. Mesio ma 3 lata, kupiony był nowy ale zagramanicą, do tej pory bezprzygodowy. Auto utrzymywane w ten sposób, że nawet płyn do spryskiwaczy kupowany w ASO... Na Wisłostradzie w tyłek Mesia wjechał Nissan i wepchnął go na Fabię. Była policja i mandat dla Primerowca (nomen omen z OC też w Linku) a ja na miejscu porobiłem zdjęcia. Kierowca Fabii odjechał zostawiając namiary na siebie bo miał tylko odciśniętą tablicę na zderzaku a jak później się okazało w Mesiu był leciutko pęknięty też przedni zderzak (zdjęcie nr 7) w miejscu niewidocznym przy zamkniętej masce i porysowana atrapa od wewnątrz.

Myślałem, że czeka nas ostra jazda. Zdjęcia trafiły mailem do Linka, Mesio do ASO i pierwsza diagnoza - ok. 5 tys zł. Zaakceptowana przez Linka... szok nr 1. Po rozebraniu przodu i tyłu stwierdzone połamane zaczepy i jakieś inne poukrywane pod zderzakiem Mercedesowe pierdoły. Wycena wzrasta do 11 tys. Teraz już byłem pewien, że będzie batalia i jazda, tym czasem... wszystko bez dyskusji zaakceptowane, Mesio zrobiony w ASO na nowy, całość trwała poniżej 4 tygodni. Cały czas nie mogę wyjść z podziwu...

Tu zdjęcia pokazujące ogrom szkód przy czym zdjęcie nr 7 to jedyna szkoda z przodu widoczna tylko po podniesieniu maski. http://picasaweb.google.pl/przemv/Stluczka#

Ale co Cię dziwi w tej procedurze? ;)
Normalna, prawidłowo przeprowadzona procedura likwidacji szkody z OC sprawcy, przy założeniu, że naprawiasz samochód w ASO. Natomiast szczerze mówiąc 11 tysięcy za naprawę takich uszkodzeń... ;)) oj drogie te serwisy.

Jurand.

Data: 2009-12-20 18:13:00
Autor: Piotrek
Link 4 - wazelinka
Natomiast szczerze mówiąc 11 tysięcy za naprawę takich uszkodzeń... ;)) oj drogie te serwisy.

hmmm z czegos musza zyc :)
wiec zdzieraja kase za kazda naprawe tak z 3 razy wieksza niz logika nakazuje.
ale poki sa samochody na gwarancji, cale floty samochodow co sie w ASO serwisuja itd itp to beda tak robic.
malo tego, staraja sie na sile utrudnic mozliwosci naprawy samochodu poza ASO, rozne dziwne niewymiarowe klucze i inne sprytne pulapki :)

mnie dziadek wjechal w bok, drzwi lekko pogiete ale raczej do wymiany.
ceny z ASO

2300 zl drzwi przednie
2500 zl drzwi tylne
1600 zl zderzak tylny (porysowany bok + zlamany zaczep)
3x 1250 zl za malowanie elementu
+ 800 zl malowanie kawalka miedzy drzwiami a zderzakiem.
1000 zl przezbrojenie drzwi + montaz

to daje prawie 12 tys zl

na allegro cale drzwi w kolorze sa po 60 zl :)
to daje 200 zl 2x drzwi + przesylka i do tego z 500 zl za malowanie zderzaka, kawalka miedzy drzwiami i zderzaka i przekladka drzwi :)

jakies 11 tys zl roznicy :)

--
pzdr
piotrek

Data: 2009-12-20 19:57:55
Autor: Pab_lo
Link 4 - wazelinka

Użytkownik "Piotrek" <a@b.ru> napisał w wiadomości news:hglluu$65h$1achot.icm.edu.pl...
Natomiast szczerze mówiąc 11 tysięcy za naprawę takich uszkodzeń... ;)) oj drogie te serwisy.

na allegro cale drzwi w kolorze sa po 60 zl :)
to daje 200 zl 2x drzwi + przesylka i do tego z 500 zl za malowanie zderzaka, kawalka miedzy drzwiami i zderzaka i przekladka drzwi :)

jakies 11 tys zl roznicy :)


Nie porownuj z uzywkami z allegro bo to 2 rozne bajki.
Niemniej, jesli wezmiesz pod uwage ceny  zamiennikow i robocizny warsztatow niezaleznych to moze sie okazac, ze wyjdzie 50% taniej...

Picasso

Data: 2009-12-20 20:13:25
Autor: Przemek V
Link 4 - wazelinka

Użytkownik "Jurand" <jurand@interia.pl> napisał w wiadomości news:hgl29e$pav$1inews.gazeta.pl...

Ale co Cię dziwi w tej procedurze? ;)
Normalna, prawidłowo przeprowadzona procedura likwidacji szkody z OC sprawcy, przy założeniu, że naprawiasz samochód w ASO.

No właśnie TO. I to w wykonaniu TEJ firmy. Inaczej w ogóle by mi się nie chciało w klawisze stukać.

Data: 2009-12-21 18:23:17
Autor: Jurand
Link 4 - wazelinka

Użytkownik "Przemek V" <miatamad@poczta.onet.naszaojczyzna> napisał w wiadomości news:hgltl7$ih3$1nemesis.news.neostrada.pl...

Użytkownik "Jurand" <jurand@interia.pl> napisał w wiadomości news:hgl29e$pav$1inews.gazeta.pl...

Ale co Cię dziwi w tej procedurze? ;)
Normalna, prawidłowo przeprowadzona procedura likwidacji szkody z OC sprawcy, przy założeniu, że naprawiasz samochód w ASO.

No właśnie TO. I to w wykonaniu TEJ firmy. Inaczej w ogóle by mi się nie chciało w klawisze stukać.

Hmm dość ewidentna sprawa - najechanie na tył. Wg mnie bardzo ciężka do wygrania w sądzie przez Link4. Naprawa w ASO - bardzo ciężka do podważenia przez jakiegokolwiek biegłego. Dlatego nie fikali.

Jurand.

Data: 2009-12-21 19:47:47
Autor: Adam Płaszczyca
Link 4 - wazelinka
Dnia Sun, 20 Dec 2009 20:13:25 +0100, Przemek V napisał(a):


No właśnie TO. I to w wykonaniu TEJ firmy. Inaczej w ogóle by mi się nie chciało w klawisze stukać.

Szarpanie się z klientem widać wychodzi drożej :D

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2009-12-21 07:23:59
Autor: john graciee
Link 4 - wazelinka
W sumie założę się, że tak wygląda likwidacja szkody w 99% przypadków.
Ten jeden procent to są właśnie sytuacje opisywane przez ludzi w
internecie, którzy zapewne przez swoją głupotę bądź nieuwagę źle
zrozumieli ubezpieczenie, i mają pretensje, że są jakieś problemy....

Link 4 - wazelinka

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona